Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 242/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Rafał Kubicki

Protokolant sekr. sąd. Justyna Szubring

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2018 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank (...) S.A. w W.

przeciwko S. M. i B. M.

o zapłatę

I.  zasądza solidarnie od pozwanych: S. M. i B. M. na rzecz powoda (...) Bank (...) S.A. w W. kwotę 409.135,52 CHF (czterysta dziewięć tysięcy sto trzydzieści pięć franków szwajcarskich i 52/100) z odsetkami umownymi od kwoty 380.406,85 CHF wynoszącymi rocznie czterokrotność stopy kredytu lombardowego Narodowego banku Polskiego, lecz nie więcej niż odsetki maksymalne za opóźnienie za okres od 1 lutego (...). do dnia zapłaty,

II.  zasądza solidarnie od pozwanych: S. M. i B. M. na rzecz powoda (...) Bank (...) S.A. w W. kwotę 81.113 (osiemdziesiąt jeden tysięcy sto trzynaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSO R. K.

Sygn. akt I C 242/18

UZASADNIENIE

Powód (...) Bank (...) S.A. w W. wniósł przeciwko pozwanym: B. M. i S. M. kwoty 409.135,52 CHF (franki szwajcarskie) z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP, jednak nie więcej niż wysokość odsetek maksymalnych za opóźnienie w stosunku rocznym, od kwoty 380.406,85 CHF za okres od 1 lutego 2018 r. do dnia zapłaty, a także z kosztami procesu wg norm przepisanych - z wnioskiem o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym.

W uzasadnieniu wskazał, że (...) Bank (...) S.A. w G. w dniu 28.05.2008 r. zawarł z pozwanymi umowę kredytu mieszkaniowego N.-H. nr (...)08- (...) – denominowanego w równowartości 464.618,97 CHF. Kredyt został wypłacony w transzach – ostatecznie w dniu 8.11.2013 r. W dniu 31.12.2014 r. nastąpiło w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. połączenie (...) Bank (...) S.A. z (...) Bank (...) S.A., wskutek czego na zasadzie sukcesji generalnej ten drugi bank stał się następcą prawnym pierwszego. Spłaty dokonywane były na podstawie harmonogramu na rachunek obsługi kredytu, ale ponieważ warunki spłaty nie były przez pozwanych dotrzymywane, bank wypowiedział umowę, a okres wypowiedzenia upłynął 17.07.2015 r. W dniu 7.12.2015 r. doszło do zawarcia umowy ugody, w wyniku której spłata zadłużenia w kwocie 384.767,83 CHF została rozłożona na 262 miesiące z obniżonymi ratami: przez pierwsze 6 miesięcy (od 5.01. do 5.06.2016 r.) w kwocie 500 CHF, przez kolejne 6 miesięcy (do 5.12.2016 r.) 750 CHF, a następnie zgodnie z harmonogramem stanowiącym załącznik do ugody. Z uwagi na nieterminową realizację ugody przez pozwanych bank w dniu 7.03.2017 r. wypowiedział tę ugodę, a oświadczenie to pozwani odebrali 20.03.2017 r. Na dzień 31.01.2018 r. zadłużenie pozwanych wynosiło 409.135,52 CHF, w tym należność główna 380.406,85 CHF.

Z uwagi na brak podstaw do postępowania nakazowego sprawę rozpoznano
w postępowaniu zwykłym. Pozwani złożyli odpowiedź na pozew, żądając oddalenia powództwa w całości. W uzasadnieniu przyznali zawarcie umowy i ugody, a także fakt, że mieli i nadal mają trudności ze spłatą zobowiązań. Nie zaprzeczyli wypowiedzeniu umowy i ugody ani podstawom do ich wypowiedzenia. Wskazali jednak, że umowa jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.), z prawem bankowym (art. 69 p.b.) oraz z art. 358 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy, a ponadto jej klauzule indeksacyjne są w stosunku do nich bezskuteczne. W tym zakresie powołali się na wydany ich zdaniem w analogicznej sprawie wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku ((...)). Ponadto uznali, że roszczenie jest zawyżone, ponieważ bank nie posiada uprawnienia do naliczania odsetek umownych, skoro umowa została wypowiedziana, a jej postanowienia nie przewidywały możliwości naliczania odsetek karnych po wygaśnięciu umowy. Na wypadek nieuwzględnienia tych zarzutów wnieśli o rozłożenie zasądzonego świadczenia na 144 równe miesięczne raty oraz o nieobciążanie ich kosztami procesu – z uwagi na bardzo trudną sytuację materialną, niepozwalającą na spłatę jednorazową i grożącą upadłością pozwanej – będącej przedsiębiorcą.

Stan faktyczny

Pozwani wdali się w spór wyłącznie co do prawa, a nie co do faktów przedstawionych w pozwie. Wobec tego bezsporne i potwierdzone dokumentami dołączonymi do pozwu w uwierzytelnionych odpisach (dokumentacją rejestrową k. 12-42, wyciągiem z ksiąg bankowych (...) A./2018 z pełnomocnictwami k. 43-44, umową kredytową z zał. k. 45-63, pismami wypowiadającymi k. 75-80, wnioskami o restrukturyzację
k. 81-84, ugodą z harmonogramem k. 85-90 i pismami wypowiadającymi warunki ugody k. 94-99) są twierdzenia powoda, że (...) Bank (...) S.A. w G. w dniu 28.05.2008 r. zawarł z pozwanymi umowę kredytu mieszkaniowego N.-H. nr (...)08- (...) – denominowanego w równowartości 464.618,97 CHF. Kredyt został wypłacony w transzach – ostatecznie w dniu 8.11.2013 r. W dniu 31.12.2014 r. nastąpiło w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. połączenie (...) Bank (...) S.A.
z (...) Bank (...) S.A., wskutek czego na zasadzie sukcesji generalnej ten drugi bank stał się następcą prawnym pierwszego. Uchwałą Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy (...) Banku (...) S.A z dna 26 czerwca 2014 r. oraz uchwałą Nadzwyczajnego Zgromadzenia Akcjonariuszy (...) Bank S.A. z dnia 24 czerwca 2016 r. doszło do połączenia obu spółek w trybie art. 492 §1 pkt 1 k.s.h. W wyniku połączenia doszło do przeniesienia całego majątku (wszystkich aktywów, kapitału własnego i zobowiązań) (...) Bank S.A. jako spółki przejmowanej na rzecz (...) Banku (...) S.A. jako spółki przejmującej. Spłaty dokonywane były na podstawie harmonogramu na rachunek obsługi kredytu, ale ponieważ warunki spłaty nie były przez pozwanych dotrzymywane, bank wypowiedział umowę. W dniu 7.12.2015 r. doszło do zawarcia umowy ugody, w wyniku której spłata zadłużenia w kwocie 384.767,83 CHF została rozłożona na 262 miesiące z obniżonymi ratami: przez pierwsze 6 miesięcy (od 5.01. do 5.06.2016 r.) w kwocie 500 CHF, przez kolejne 6 miesięcy (do 5.12.2016 r.) 750 CHF, a następnie zgodnie z harmonogramem stanowiącym załącznik do ugody. Z uwagi na nieterminową realizację ugody przez pozwanych bank w dniu 7.03.2017 r. wypowiedział tę ugodę, a oświadczenie to pozwani odebrali 20.03.2017 r. Na dzień 31.01.2018 r. wg ksiąg banku zadłużenie pozwanych wynosiło 409.135,52 CHF, w tym należność główna 380.406,85 CHF.

Uzupełniających ustaleń wymaga, co również jest bezsporne - ponieważ wynika z dokumentacji dołączonej do pozwu i nie zostało zaprzeczone przez pozwanych, że:

1) charakter kredytu to denominowany, udzielony w złotych - w kwocie stanowiącej równowartość 464.618,97 CHF) wynika z § 1 ust. 1 umowy (k. 45),

2) kredyt mieszkaniowy został udzielony konsumentom – bez związku z działalnością gospodarczą prowadzoną przez pozwaną, bowiem jego przeznaczeniem były koszty dokończenia budowy domu jednorodzinnego, ponadto spłata kredytu mieszkaniowego w M. oraz refinansowanie kosztów i nakładów poniesionych przez pozwanych, co wynika z § 1 ust. 2 umowy (k. 45),

3) wypłata udzielonego kredytu następowała w transzach i płatna była na rachunek bankowy prowadzony w walucie polskiej (§ 4 pkt 1 i 2 umowy),

4) zgodnie z § 1 ust. 1 części ogólnej umowy, kredyt mieszkaniowy N.-H. udzielony został w złotych; w ust. 2 wskazano, że w przypadku kredytów denominowanych w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku
w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych,

5) wypłata transz kredytu nastąpiła zgodnie z częścią ogólną umowy - § 11 ust. 2 i 3
(k. 49) w złotych – wg kursu kupna waluty obcej z Tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu wypłaty środków, zaś spłata następować miała zgodnie z § 13 ust. 7 pkt 2 i 3 (k. 50) również w tej walucie, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej wg kursu sprzedaży waluty obcej z Tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu spłaty

6) oprocentowanie wynosiło 4,8741% w przypadku uruchamiania środków w dniu umowy, co wynika z § 1 ust. 8 umowy (k. 45), było ustalane jako zmienne, stanowiące sumę marży banku i stopy bazowej (odpowiadającej obowiązującej
w ostatnim dniu przed uruchomieniem środków stawce LIBOR 3M),

7) pismem z 24.07.2014 r. pozwani zwrócili się do pierwszego banku o zawieszenie spłaty kredytu na rok, motywując to koniecznością odzyskania płynności finansowej (odpis pisma k. 64), w wyniku czego doszło do podpisania aneksu nr (...) z 4 września 2014 r. (k. 65-74), w którym strony umowy kredytowej – nie naruszając postanowień dotyczących waluty – ustaliły aktualne na dzień aneksu oprocentowanie oraz nową wysokość rat (335 kapitałowych i 347 odsetkowych) oraz ustaliły (§ 25 części ogólnej), że wysokość rocznej stopy procentowej dla zadłużenia przeterminowanego stanowi czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP,

8) pisma wypowiadające umowę kredytową z powodu braku spłaty zostały doręczone pozwanym w dniu 16.06.2015 r., a wskazany w nich okres wypowiedzenia wynosił 30 dni (k. 77 i 80),

9) do zawarcia ugody doszło na skutek wniosków pozwanych (z 28.09 i 20.11.2015 r. – k. 81-84), umotywowanych chęcią zmniejszenia wysokości raty,

10) ugoda z 7.12.2015 r. (k. 85) określiła nowe warunki spłaty zadłużenia z tytułu ww. umowy kredytowej, przewidując:

- stan zadłużenia na dzień jej zawarcia (384.767,83 CHF = 1.623.070,99 zł) - § 1 i 2

- oświadczenie pozwanych, że uznają zadłużenie wobec (...) S.A. oraz że zobowiązują się spłacić je w okresie 262 miesięcy określonych w załączonym harmonogramie - § 1 ust. 6,

- stosowanie do niej przepisów ustawy o kredycie konsumenckim - § 1 ust. 7,

- spłatę zgodnie z załączonym harmonogramem, który wszystkie wielkości (obecny stan zadłużenia, kwotę miesięczną kapitału, kwotę miesięczną odsetek, wysokość każdej raty miesięcznej i saldo po spłacie każdej raty) określał w (...) (k. 88-90), przy czym wysokość rat w pierwszych 6 miesiącach miała wynosić po 500 CHF,
w dalszych 6 po 750 CHF, a następnie po 1.557,92 CHF

- podwyższenie równowartości zadłużenia w złotych polskich w przypadku wzrostu kursu walut - § 3 ust. 14,

- pozostawioną do decyzji kredytobiorców dopuszczalność spłaty raty nie w walucie obcej (jak w harmonogramie), lecz w złotych polskich - § 4 ust. 2

- wysokość rocznej stopy procentowej dla zadłużenia przeterminowanego: czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP - § 10 ust. 2,

11) pozwani raz jeszcze (w dniu 22.06.2017 r.) wystąpili do banku o zawarcie umowy restrukturyzacyjnej, powołując się znów na konieczność zmniejszenia raty – tym razem bezskutecznie (k. 91-93).

Stan prawny i rozważania

Na gruncie powoływanej przez pozwanych sprawy, zawierającej podobny stan faktyczny, Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał wyrok z 17.01.2018 r. ((...)), w którego uzasadnieniu stwierdził m.in., że:

Zgodnie z treścią art. 69 ust. 1 prawa bankowego, bank przez umowę kredytu zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych,
a kredytobiorca zobowiązuje się do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu. Z kolei
z ust. 2 pkt 2 wynika, że umowa kredytu powinna określać kwotę i walutę kredytu.
Treść przywołanych przepisów wskazuje jednoznacznie, że musi występować tożsamość pomiędzy kwotą i walutą kredytu, kwotą środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwotą jaką kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić bankowi wraz z odsetkami, aby można było mówić o ważnej umowie kredytu. Zgodnie z umową między stronami waluta kredytu została określona jako franki szwajcarskie.
Z kolei do dyspozycji kredytobiorcy została oddana kwota w złotych polskich i również kwotę w złotych polskich miał on obowiązek zwrócić. Co istotne, umowa nie przewidywała w ogóle możliwości wypłaty (oddania do dyspozycji) kredytobiorcy, wskazanej w umowie kwoty kredytu we frankach szwajcarskich, wskazanych jako waluta kredytu ani też możliwości spłaty (zwrotu) kredytu w walucie kredytu czyli frankach szwajcarskich. W takiej sytuacji, przyjmując – tak jak tego chce powód – że umowa między stronami była umową kredytu walutowego, nie spełnia ona wymogów umowy kredytu bankowego zdefiniowanej w art. 69 prawa bankowego, bowiem bank nie oddał do dyspozycji kredytobiorcy wskazanej w umowie kwoty (...), lecz kwotę
w złotych polskich. Z uwagi na charakter art. 69 prawa bankowego jako przepisu bezwzględnie obowiązującego, w takiej sytuacji umowa kredytu jest nieważna już tylko z wyżej wskazanej przyczyny. Nieważność umowy oznacza, że świadczenie banku
z tej umowy ma charakter świadczenia nienależnego, jednakże nie sposób potraktować żądania pozwu jako żądania zwrotu świadczenia nienależnego. Powód domaga się bowiem zasądzenia od pozwanego nie tego, co nienależnie świadczył (kwota w złotych polskich), lecz tego, co powinien świadczyć (oddać do dyspozycji kredytobiorcy) czyli kwoty we frankach szwajcarskich. Umowa kredytu będąca przedmiotem niniejszego postępowania byłaby też nieważna gdyby uznać ją za umowę kredytu złotówkowego – wbrew zapisowi §2 umowy. Zauważyć bowiem należy, iż stosownie do treści art. 69 ust. 2 pkt 2 prawa bankowego, w umowie kredytu należy wskazać kwotę kredytu. Jeżeli traktować przedmiotową umowę jako umowę kredytu złotówkowego, to jedyną wskazówką dla ustalenia kwoty udzielonego kredytu jest ust. 2 pkt 2 załącznika nr 7, gdzie stwierdza się, że wypłacona (oddana do dyspozycji kredytobiorcy) kwota kredytu w złotych polskich będzie stanowiła równowartość kwoty (...) według kursu kupna tejże waluty obowiązującego w Banku, w dniu wypłaty kredytu. Z powyższego wynika, że w dniu zawierania umowy kwota kredytu była nieokreślona jednoznacznie, co uzasadnia stwierdzenie, że w umowie nie wskazano kwoty kredytu w złotych polskich. Faktem jest, że w obrocie występują umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, a obecne brzmienie art. 69 ust. 3 prawa bankowego może wskazywać na akceptację dla takich umów ze strony ustawodawcy. Zauważyć jednak należy, że od profesjonalisty jakim jest bank należy wymagać, aby umowy kredytu denominowanego do waluty obcej formułował on w sposób zgodny
z wymogami art. 69 prawa bankowego. Brak byłoby podstaw do uznania spornej umowy za nieważną z przyczyn wyżej przedstawionych, gdyby spełniała ona wymogi art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 prawa bankowego w zakresie zgodności pomiędzy kwotą
i walutą kredytu wskazaną w umowie, kwotą środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwotą wykorzystanego kredytu podlegającą zwrotowi przez kredytobiorcę. Dla spełnienia powyższych wymogów, w ocenie Sądu Apelacyjnego, wystarczającym by było aby umowa przewidywała oddanie do dyspozycji kredytobiorcy – według jego wyboru – bądź wskazanej kwoty kredytu
w walucie kredytu, bądź jej równowartości w złotych polskich według kursu waluty ustalanego według szczegółowo wskazanych w umowie zasad i analogicznie przewidywała spłatę (zwrot) wykorzystanego kredytu według wyboru kredytobiorcy bądź w walucie kredytu bądź jej równowartości w złotych polskich według kursu waluty ustalanego według szczegółowo wskazanych w umowie zasad. W takiej bowiem sytuacji spełnione byłyby wymogi wskazanych przepisów, a zastrzeżenie na rzecz kredytobiorcy prawa do wypłaty jak i spłaty kredytu w złotych polskich byłoby dopuszczalnym w ramach swobody umów dodatkowym postanowieniem. Charakter udzielonego kredytu jako denominowanego do waluty obcej nie determinował bynajmniej do formułowana umowy w taki sposób jak uczynił to bank, a sprzeczność zapisów umowy – w zakresie wyżej wskazanym – z bezwzględnie obowiązującym przepisem art. 69 prawa bankowego czyni ją nieważną. W ocenie Sądu Apelacyjnego, mimo wrażonego wyżej poglądu o nieważności umowy kredytu w walucie obcej zawierającego zastrzeżenie, że wypłata i spłata kredytu będzie następowała wyłącznie w złotych polskich, zasadnym było w przedmiotowej sprawie rozważyć żądanie pozwu także przy założeniu odmiennym, a mianowicie że dopuszczalne jest zaciągnięcie zobowiązania kredytowego w walucie obcej (kredytu walutowego) z równoczesnym zastrzeżeniem, że wypłata i spłata kredytu będzie dokonywana w złotych polskich. Sąd Apelacyjny dostrzega bowiem, że taki pogląd wydaje się ugruntowywać
w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok SN z 14 lipca 2017r. (...);(...)). Przyjęcie powyższego założenia obliguje z kolei do oceny ewentualnej abuzywności klauzul waloryzacyjnych zawartych umowie. W tej mierze należy w pełni podzielić ustalenia jak i wywód prawny Sądu Okręgowego. W świetle ugruntowanego poglądu orzecznictwa, klauzule waloryzacyjne nie określają głównych świadczeń stron, w związku z czym z mocy art. 385 ( 1) § 1 kc podlegają ocenie, czy nie kształtują praw
i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy - jeżeli nie zostały uzgodnione indywidualnie z konsumentem. W przedmiotowej sprawie bezspornym jest, że klauzule waloryzacyjne nie zostały indywidualnie uzgodnione z pozwanym – ciężar dowodu, że zostały uzgodnione indywidulanie spoczywał na powodzie, a ten nie zaoferował żadnych dowodów na powyższą okoliczność. Trafnie też sąd I instancji ocenił, że wskazane klauzule zawarte w ust. 2 pkt 2 i 4 załącznika nr 7 do umowy kształtują prawa i obowiązki pozwanego kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Powyższe wynika z faktu, że bank w tychże klauzulach odwołuje się do kursu obowiązującego w kredytującym banku, zgodnie z Tabelą kursów walut banku ogłaszaną w siedzibie banku, nie wskazując jednocześnie szczegółowych zasad określania sposobów ustalania kursu wymiany walut. W konsekwencji ustalenie kursu waluty pozostawiono w umowie do uznania banku. W zarzutach skierowanych przeciwko uznaniu klauzul waloryzacyjnych za abuzywne skarżący nie przedstawił żadnych argumentów, które skutecznie podważyły by trafność ustaleń sądu I instancji w tym względzie. W istocie zarzuty te mają charakter stricte polemiczny prezentując jedynie odmienną ocenę skarżącego, nie popartą rzeczową i przekonywującą argumentacją. Chociażby zarzut nie uwzględnienia przez sąd, że kurs nie jest niezmienny i podlega wahaniom jest o tyle chybiony, że bank w umowie nie wskazał
w jaki sposób dokonuje oceny wahań tego kursu i jak te wahania ewentualnie przekładają się na kurs ustalany przez bank. Zaznaczyć też należy, iż w orzecznictwie tak sądów powszechnych jak i Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, abuzywność klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania szczegółowych zasad jego ustalania, jest mocno ugruntowana. Niezasadną jest też teza skarżącego, że tzw. ustawa antyspreadowa ma wpływ na dopuszczalność żądania ustalenia abuzywności klauzul waloryzacyjnych za okres po wejściu tejże ustawy. Skarżący zdaje się bowiem nie dostrzegać, że stosownie do treści art. 385 ( 2) kc, oceny zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, co wyklucza wpływ wskazanej ustawy na tą ocenę. Skutkiem uznania klauzuli waloryzacyjnej za niedozwolone postanowienie umowne jest, to że zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 kc postanowienie takie nie wiąże konsumenta. Przyjmuje się jednocześnie – stosownie do treści § 2 powołanego wyżej przepisu, że w takiej sytuacji umowa
w pozostałej części nadal obowiązuje, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu owego postanowienia. W przedmiotowej sprawie, przy przejęciu wskazanego wyżej założenia, że mamy do czynienia z ważną umową kredytu walutowego, powstaje pytanie, czy bez klauzul waloryzacyjnych umowa może dalej obowiązywać, skoro brak jest postanowień umownych dotyczących tego, w jaki sposób należy przeliczyć kwotę kredytu w (...) na złote polskie, aby ustalić jaką kwotę w złotych polskich bank winien wypłacić pozwanemu z tytułu udzielonego kredytu i jaką kwotę winien zwrócić pozwany bankowi tytułem zwrotu kredytu. Odwołując się do uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 roku ((...)) i orzecznictwa tam przywołanego wskazać należy, iż dopuszcza się możliwość stosownego wypełnienia luk w umowie - przez zastąpienie pominiętego nieuczciwego warunku umowy przepisem o charakterze dyspozytywnym, a nawet przy braku możliwości zastosowania wprost odpowiedniego przepisu dyspozytywnego. W przedmiotowej sprawie – wbrew zarzutowi apelacji – nie było możliwe zastosowanie art. 358 kc w miejsce pominiętego postanowienia umownego, a to z uwagi na fakt, że przepis ten w kształcie regulującym możliwość spełnienia świadczenia w walucie polskiej w przypadku, w którym przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej i określającym wartość waluty obcej wg kursu średniego NBP, wszedł w życie dopiero 24.01.2009 r, a więc już po zawarciu umowy przez strony. W uzasadnieniu cytowanego wyżej wyroku Sąd Najwyższy w takiej sytuacji wskazał dwa możliwe rozwiązania: bądź poszukiwanie w umowie postanowienia aprobowanego przez obie strony, wskazującego sposób przeliczenia waluty kredytu na złote polskie bądź zastosowanie per analogiam art. 41 prawa wekslowego. W okolicznościach przedmiotowej sprawy możliwe jest pierwsze rozwiązanie bowiem w ust. 3 załącznika nr 7 kredytobiorca wyraził zgodę na wystawienie bankowego tytułu egzekucyjnego w złotych polskich przy zastosowaniu do przeliczenia kwoty waluty kursu średniego NBP waluty kredytu. Skoro bowiem strony zgodnie przyjęły owe postanowienie umowne, to przy konieczności pominięcia niedozwolonych klauzul waloryzacyjnych, w miejsce tych klauzul posługujących się kursem (...) obowiązującym w kredytującym banku należy zastosować kurs średni NBP. Zastosowanie takiego kursu w sytuacji ustalenia, że zapisy klauzul waloryzacyjnych mają charakter niedozwolony, sugeruje też w istocie sam pozwany
w apelacji – jakkolwiek błędnie wskazując jako podstawę zastosowania takiego kursu art. 358 kc. W ocenie Sądu Apelacyjnego przyjęcie takiej koncepcji nie mogło by jednak skutkować uwzględnieniem powództwa. Powód, z uwagi na stanowisko pozwanego zarzucającego m.in. abuzywność klauzul waloryzacyjnych, miał świadomość – zważywszy na orzecznictwo sądów w tym przedmiocie, niewątpliwie znane powodowi jako profesjonaliście w obrocie kredytowym – istniejącego ryzyka uznania przez sąd zapisów klauzul waloryzacyjnych za niedozwolone. W takiej sytuacji winien chociażby z ostrożności procesowej przedstawić wyliczenie, jak kształtowało by się zadłużenie pozwanego w przypadku zastąpienia klauzul niedozwolonych kursem NBP. Co istotne, na taki właśnie kurs wskazał powód w apelacji czyniąc sądowi I instancji zarzut, że w przypadku uznania abuzywności klauzul waloryzacyjnych, takiego kursu nie zastosował. Także na etapie postępowania apelacyjnego, formułując zarzut nie zastosowania kursu NBP w miejsce klauzul pominiętych, powód nie przejawił inicjatywy dowodowej w kierunku wykazania – czy to wyliczeniem własnym czy to opinią biegłego stosownej specjalności - jak kształtowało by się zadłużenie pozwanego w przypadku zastąpienia klauzul niedozwolonych kursem NBP.

Przedstawione wyżej tezy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku należy – w ocenie Sądu Okręgowego w Olsztynie – zaaprobować i odnieść do niniejszej sprawy, ponieważ umowy kredytowe w obu sprawach skonstruowane były podobnie. Również w tej sprawie waluta kredytu została określona jako franki szwajcarskie, a do
do dyspozycji kredytobiorców została oddana kwota w złotych polskich i również kwotę w złotych polskich mieli oni obowiązek zwrócić. I w tej sprawie umowa nie przewidywała w ogóle możliwości wypłaty (oddania do dyspozycji) kredytobiorcy, wskazanej w umowie kwoty kredytu we frankach szwajcarskich, wskazanych jako waluta kredytu ani też możliwości spłaty (zwrotu) kredytu w walucie kredytu czyli we frankach szwajcarskich. W takiej sytuacji sporna w tej sprawie umowa nie spełniała wymogów umowy kredytu bankowego zdefiniowanej w art. 69 prawa bankowego, bowiem bank nie oddał do dyspozycji kredytobiorcy wskazanej w umowie kwoty (...), lecz kwotę w złotych polskich nieznaną w chwili zawarcia umowy. Ponadto, opierając się na wiarygodnych zeznaniach pozwanego (do którego zgodnie ze zgodnymi oświadczeniami stron ograniczono dowód z przesłuchania stron) należy ustalić, że postanowienia spornej umowy nie były uzgodnione indywidualnie – umowa należała do kategorii tzw. umów przystąpienia, w przypadku których konsument ma jedynie wybór, czy podpisać umowę przyznającą mu kredyt w kwocie odpowiadającej zdolności kredytowej czy nie. Klauzule odwołujące się do przeliczania wypłaty kredytu i spłaty rat na walutę polską wg kursów (odpowiednio) kupna i sprzedaży waluty obcej z tabeli obowiązującej w banku kształtują prawa i obowiązki pozwanego kredytobiorcy
w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, ponieważ bank w tychże klauzulach odwołuje się do kursu obowiązującego w kredytującym banku, zgodnie z tabelą kursów walut banku ogłaszaną w siedzibie banku, nie wskazując jednocześnie szczegółowych zasad określania sposobów ustalania kursu wymiany walut. Wadami tymi dotknięta jest umowa z aneksem – który nie zmienił zakwestionowanych tu rozwiązań, a jedynie ustalił nowy harmonogram spłaty. Ustalenie o braku indywidualnego uzgodnienia warunków umowy kredytowej potwierdzają zeznania świadka E. T. (k. 247-248).

Mimo to nie ma podstaw do oddalenia powództwa, ponieważ sprawa niniejsza tym różni się w stanie faktycznym od rozpoznawanej przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku pod sygn. (...), że strony zawarły ugodę przedsądową.

Otóż w dniu zawarcia ugody (7.12.2015 r.) niewątpliwie pozwani byli dłużnikami banku – jak nie z umowy kredytu, to z tytułu nienależnego świadczenia, bowiem nie da się zaprzeczyć, że otrzymali kredyt, który spłacili w niewielkiej wysokości. Już w dacie zawarcia ugody „kredyty frankowe” były krytykowane i podważane w przestrzeni publicznej w kwestii ich ważności i skuteczności, a fakt ten (choć bez szczegółów – jak wynika z zeznań pozwanego) funkcjonował w świadomości pozwanych. Mimo to pozwani nie wdali się w spór z bankiem, lecz zdecydowali się (na własny wniosek) zawrzeć z bankiem ugodę. Z art. 917 k.c. wynika, że przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Ewentualna nieważność czy bezskuteczność umowy kredytowej nie sprzeciwiała się ważnemu i skutecznemu zawarciu ugody sądowej. Jak już wspomniano, niewątpliwie istniał nadal stosunek prawny – nawet w obliczu nieważności czy bezskuteczności umowy. Strony dążyły do spełnienia wszystkich wymienionych przepisem celów ugody – pozwani dążyli do zapewnienia sobie wykonania zobowiązania, zaś bank być może również, ale chodziło mu raczej o uchylenie niepewności związanej z kwestionowanym powszechnie charakterem umowy i o uniknięcie sporu z tym związanego. Obie strony swój cel zrealizowały i zaciągnęły nowe zobowiązanie, które byłoby przez pozwanych wykonywane, gdyby nie dalsze kłopoty finansowe. Co bardzo istotne, pozwani nie uchylali się od skutków prawnych ugody. Wbrew wywodom powoda, ugoda nie stanowiła nowacji – wynika to wprost z jej § 15, a powoływanie się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie ((...)) było o tyle nietrafne, że w tamtej sprawie – w odróżnieniu od niniejszej – ugoda nie zmieniła waluty zobowiązania. W sprawie niniejszej ugoda wyeliminowała słabości umowy kredytowej i stała się samodzielnym źródłem zobowiązania, ustalającym jego kwotę na wyrażoną wprost w walucie obcej – tak co do salda aktualnego zadłużenia, jak i co do wysokości rat i salda po spłacie każdej raty. W tej sytuacji nie może być więc (w kontekście nieważności) mowy o tym, by zachodziła niezgodność pomiędzy kwotą kredytu a sumą środków wypłaconych, nie ma też (w kontekście bezskuteczności) konfliktu polegającego na uprawnieniu banku do jednostronnego, dowolnego przeliczania waluty. Nie ma też mowy o uznaniu warunków ugody za nieuzgodnione indywidualnie, skoro doszło do ugody na wniosek pozwanych postulujący obniżenie wysokości rat. W dacie zawarcia ugody art. 358 k.c. nie stawiał przeszkód w określeniu zobowiązania w walucie obcej.

Z tych przyczyn, na podstawie art. 917 k.c. oraz art. 481 § 2 1 k.c. zasądzono w pkt I wyroku niespłaconą część należności głównej wynikającej z ugody (niewątpliwie wynikającą z wyciągu z ksiąg bankowych - k. 43 i niekwestionowaną przez pozwanych) oraz określone w ugodzie odsetki umowne za opóźnienie, co do których należy wyjaśnić – na zarzut pozwanych - że wypowiedzenie warunków ugody nie powoduje wygaśnięcia ugody, lecz postawienie długu w stan wymagalności i przeterminowania
(§ 9 ust. 6 ugody) z zachowaniem wiążących ustaleń w zakresie wysokości odsetek za opóźnienie wynikających z § 10 ust. 1.

Nie zostały uwzględnione wnioski pozwanych o rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia ani o odstąpienie od obciążania kosztami procesu. W tej sprawie nie zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające takie odstępstwa w świetle art. 320 oraz w art. 102 k.p.c. Pozwani nie płacą z powodu trwającej od długiego czasu złej sytuacji finansowej, związanej z niepowodzeniami w prowadzeniu przez pozwaną księgarni. W ich argumentacji trudno doszukać się wydarzeń nagłych, losowych, nieprzewidywalnych, które w obiektywny sposób uzasadniałyby ulgi w omawianym zakresie. Co więcej, sytuacja materialna przedstawiona w końcowej części zeznania pozwanego wskazuje na to, że mają oni wielu wierzycieli i że nie przedstawiają widoków poprawy, zatem rozłożenie na raty wywołałoby groźbę uszczuplenia ich obecnego majątku w wyniku egzekucji prowadzonych przez innych wierzycieli, a co za tym idzie – braku zaspokojenia powoda w ogóle.

Sąd oddalił zawarty w załączniku do protokołu rozprawy wniosek powoda
o zwrócenie się do Narodowego Banku Polskiego o nadesłanie odpisu Decyzji Prezesa upoważniającej bank do czynności obrotu dewizowego – ponieważ w świetle powyższych rozważań dowód ten nie zmierzał do ustalenia okoliczności istotnej dla rozstrzygnięcia. Sąd oddalił też wniosek powoda (k. 173) o przesłuchanie świadka I. R., ponieważ miałaby ona zeznawać na okoliczności, które zgodnie z tezą dowodową podlegały ustaleniu na podstawie dokumentów.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (opłata od pozwu + wynagrodzenie minimalne z opłatą 5417 zł
+ poniesione koszty postępowania mediacyjnego 1500 zł).

sędzia R. K.