Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 280/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Mrągowie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Szałachowski

Protokolant: st. sekr. sąd. Ewelina Rabuczewska

przy udziale oskarżyciela publicznego: nie stawił się.

po rozpoznaniu w dniach 22/11/2018 r., 15/01/2019r. sprawy

M. M. córki S. i I. z domu B.,

ur. (...) w O.,

obwinionej o to, że:

I. W dniu 12 kwietnia 2018 roku około godz. 11:30 w M. na ulicy (...) kierowała samochodem osobowym marki N. o nr rej. (...) i wykonując manewr wyprzedzania, poprzez nieprawidłową technikę jazdy, doprowadziła do upadku kierującego rowerem R. P. (1), czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 KW

II. W miejscu i czasie jak w punkcie I, kierując samochodem osobowym marki N. o nr rej. (...) nie zastosowała się do posiadanego w dokumencie prawa jazdy ograniczenia, nakładającego obowiązek kierowania pojazdem w okularach,

tj. o wykroczenie z art. 97 KW

ORZEKA:

I.  Obwinioną M. M. uznaje za winną popełnienia zarzucanych jej czynów i za to na podstawie art. 86 § 1 KW oraz art. 97 KW w zw. z art. 9 § 2 KW skazuje ją, opierając wymiar kary o przepis art. 86 § 1 KW na karę grzywny w wysokości 1000 zł (jeden tysiąc złotych);

II.  Zwalnia obwinioną od kosztów postępowania w całości.

Sygn. akt IIW 280/18

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 12 kwietnia 2018 roku około godz. 11:30 R. P. (1) poruszał się rowerem ulicą (...) w M. w kierunku skrzyżowania ulicy (...) z Ulicą (...) (d. zeznania świadka R. P. (1) k. 78-79), przy czym droga ta prowadzi w dół dla kierunku ruchu pokrzywdzonego.

W tym też czasie, w tym samym kierunku, ulicą (...) poruszała się, pojazdem osobowym marki N. o nr rej. (...), M. M. (d. wyjaśnienia obwinionej M. M. k. 60-61).

Tuż przed skrzyżowaniem ulic, w obrębie skrzyżowania, M. M., rozpoczęła manewr wyprzedzania poruszającego się przed nią rowerzysty. Podczas wykonywania tego manewru kierująca samochodem osobowym nie upewniła się, co do możliwości bezpiecznego zakończenia manewru i zjechała do prawej krawędzi jezdni, jednocześnie hamując, aż do zatrzymania pojazdu (wyjaśnienia obwinionej k. 60-61), tym samym zajechała drogę dla kierującego rowerem R. P. (1), przy czym doszło do kontaktu roweru pokrzywdzonego i auta obwinionej. Pokrzywdzony upadł z roweru na chodnik (d. zeznania świadka R. P. (1) k. 61-62).

M. M. w czasie jazdy samochodem osobowym marki N. o nr rej. (...) nie zastosowała się nadto do nakazu prowadzenia pojazdów w okularach, zgodnie z zapisem zawartym w prawie jazdy (d. kserokopia prawa jazdy k. 2)

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie powołanych wyżej dowodów oraz pozostałych dokumentów ujawnionych w toku rozprawy głównej i zaliczonych w poczet materiału dowodowego.

Obwiniona M. M. nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Wyjaśniła, iż jechała ulicą (...), zaś przed nią jechał rowerzysta, którego wyprzedziła. Zaczęła go wyprzedzać przed skrzyżowaniem. Gdy opuszczała skrzyżowanie rowerzysta znajdował się za nią. Sprawdziła to w lusterku. Wjechała w ulicę (...). Po prawej stronie tej ulicy znajdują się barierki, za kończącymi się barierkami jest wyjście z przedszkola. Zatrzymała się, bo myślała, że rodzice wychodzący z dziećmi z przedszkola, będą chcieli przejść przez jezdnie. Wtedy też rowerzysta jadący za nią przewrócił się, bo ona znajdowała się blisko prawej strony. Dodała nadto, że ulica (...) jest wąska. Wyjaśniła, że miała otwarte okno, usłyszała jakieś krzyki. Wysiadła zobaczyć, co się stało. Przyszli też strażacy, bo usłyszeli krzyki. Rowerzysta używał wobec niej wulgarnych słów, mówił, że jest nienormalna. Nie uważa, by zrobiła coś złego. Strażacy zaczęli opatrywać rękę dla rowerzysty. Pytali się go, czy potrzebna jest pomoc pogotowia. Rowerzysta powiedział, że tak. Za jakiś czas przyjechała też policja. Policjant prosił ją by opisała zaistniałą sytuację. Podkreślał, że ma krótko prawo jazdy, nie brał pod uwagę opisywanego przez nią zdarzenia, stwierdził, że jest winna. Dodała nadto, że tego dnia miała założone soczewki. Nikt się nie pytał się jej, dlaczego nie ma okularów. Nie oglądała roweru. Strażacy zabrali rower, by go przechować. Stwierdziła, że prawo jady ma od tamtego roku. Zatrzymała się, była bardzo blisko barierki i nie sądzi, by rowerzysta mógł tamtędy przejechać. Nie czuła, ani nie słyszała, by rowerzysta uderzył w jej samochód. Policjanci sprawdzali czy ma ślady na samochodzie i ich nie stwierdzili. Rowerzysta z pogotowia wrócił gdzieś za około pół godziny. Policjant stwierdził, że nie skończyła manewru wymijania (d. wyjaśnienia obwinionej M. M. k. 60-61).

Sąd zważył, co następuje:

Wina obwinionej nie budzi żadnych wątpliwości i znajduje pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym, Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionej w zakresie wyjaśnień obwinionej, co do przebiegu zdarzenia, gdyż przeczą im inne, zebrane w sprawie dowody.

Z wyjaśnieniami obwinionej sprzeczne są przede wszystkim zeznania świadka, pokrzywdzonego R. P. (1). Zeznał, iż zjeżdżał rowerem ulicą (...), a następnie skręcał w ulicę (...). Na tym skrzyżowaniu wyprzedziła go swoim pojazdem obwiniona. Podjechał troszkę dalej, z 10 metrów i wtedy pojazd obwinionej przyblokował go w ten sposób, że zjechał do znajdującej się tam balustrady. Rower podszedł pod tylne koło pojazdu obwinionej, a go odrzuciło. Dodał, że obwiniona jechała wolno i żeby nie było tam balustrady, to by na chodnik wjechał. Hamował, bo widział, że ona na niego zjeżdża. Odrzuciło go do tyłu. Samochód obwinionej zatrzymał się na wysokości pensjonatu. Rower leżał zaraz koło niego. Na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy, przeskoczyli przez płot i zaczęli go opatrywać. Na miejscu zdarzenia pojawiła się też policja i pogotowie. Miał obtarty lewy bok ciała. Dodał nadto, że jechał wolno. Obwiniona wyprzedziła go na skrzyżowaniu. Równo jechali do tej balustrady, może z 10 metrów. Na wysokości balustrad samochód zaczął zjeżdżać na niego. Rower wtedy podszedł pod tylne koło samochodu. Było coś tak stuk, bo go coś odrzuciło do tyłu. (...) wydziała tą sytuację i strażacy mówili, że ma wielkie szczęście, że nie wpadł pod koło. Nie stracił równowagi, jechał na hamulcach. Na pogotowiu był przeszło godzinę, a następnie policja odwiozła go na miejsce zdarzenia. Na miejscu była też obwiniona (d. zeznania świadka R. P. (1) k. 61-62).

Zeznania pokrzywdzonego są adekwatne do dowodów natury osobowej, w szczególności nie ma żadnej wątpliwości, że obwiniona zajeżdżając drogę pokrzywdzonemu, jednocześnie hamowała, że doszło do kontaktu obu pojazdów oraz, że pokrzywdzony upadł na jezdnię (vide zeznania P. S. k. 84; P. K. (1) 84-85; P. K. (2) d. k. 85; W. S. d. k. 85-86).

Co do kwestii braku widocznych uszkodzeń pojazdu obwinionej, to należy wskazać, że okoliczność ta znajduje pełne potwierdzenie w relacji pokrzywdzonego, że w rower (a w istocie koło w roweru) uderzył samochód obwinionej (zeznania R. P. k. 61).

W tym miejscu należy wskazać, że słuchani w sprawie strażacy tj. G. S. (d. k. 83-84), P. K. (1) (d. k. 84-85), P. S. (d. k. 84), P. K. (2) (d. k. 85) oraz W. S. (d. k. 85-86) zeznali, iż nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia. Podczas przebywania na placu przed K. Straży Pożarnej najpierw usłyszeli huk, a następnie głos mężczyzny. Pobiegli zobaczyć, co się stało, przeskoczyli przez płot i zauważyli stojący samochód, a za nim leżący rower i mężczyznę na chodniku. Mężczyzna miał zdartą rękę i biodro. Na miejsce zdarzenia wezwali patrol policji i pogotowie. G. S. dodał nadto, że kierująca samochodem nie miała nałożonych okularów.

Na miejsce zdarzenia przybył nadto patrol policji w składzie (...).

Sąd dał wiarę relacjom powołanych wyżej świadków, uznając je za spójne i konsekwentne w toku całego postępowania. W tym miejscu trzeba podkreślić, że zachowanie obwinionej naruszyło przedmiot ochrony określony w art. 86 KW, albowiem swoim zachowaniem, polegającym na niezachowaniu należytej ostrożności spowodowała rzeczywiste i realne zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Zgodnie z art. 24 ust. 7 pkt 3 prawa o ruchu drogowym zabronione jest wyprzedzanie na skrzyżowaniu (również w obrębie skrzyżowania), nadto zaś zgodnie art. 25 ustawy prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem zbliżając się do skrzyżowania jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność. Nie jest możliwe przyjęcie tezy obwinionej, że wyprzedziła pokrzywdzonego jeszcze przed skrzyżowaniem, albowiem przeczą temu dowody natury osobowej.

Jak wynika z informacji zawartej na dokumencie prawa jazdy M. M. (kod 01.01 w pozycji nr 12) jest ona zobowiązana do prowadzenia pojazdów mechanicznych w okularach korekcyjnych. W chwili zdarzenia M. M. nie miała założonych okularów korekcyjnych. Jak sama stwierdziła, tego dnia nałożone miała soczewki kontaktowe. Jak wynika jednakże z analizy stosowanych kodów na dokumentach prawa jazdy osoba mająca wpisany kod 01.01 zobowiązana jest do kierowania pojazdami tylko i wyłącznie w okularach korekcyjnych. Oznacza to, że to kierowca, który ma soczewki kontaktowe, mimo, iż ma założone szkła korekcyjne, nie spełnia wymogów dotyczących prowadzenia pojazdu. Kod uprawniający do prowadzenia pojazdów mechanicznych zarówno w okularach, jak i szkłach kontaktowych to kod 01.06.

Sąd zważył, co następuje:

Obwiniona M. M. w dniu 12 kwietnia 2018 roku około godz. 11:30 w M. na ulicy (...) kierowała samochodem osobowym marki N. o nr rej. (...) i wykonując manewr wyprzedzania, poprzez nieprawidłową technikę jazdy, doprowadziła do upadku kierującego rowerem R. P. (1), czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nadto też w miejscu i czasie jak wyżej, kierując samochodem osobowym marki N. o nr rej. (...) nie zastosowała się do posiadanego w dokumencie prawa jazdy ograniczenia, nakładającego obowiązek kierowania pojazdem w okularach.

W tym stanie rzeczy wina obwinionej nie budzi wątpliwości i została jej wykazana zebranymi w sprawie dowodami. Działaniem swym wyczerpała ona dyspozycję art. 86 § 1 KW oraz art. 97 KW.

Obwiniona M. M. nie była dotychczas karana sądownie (d. dane o karalności k. 22).

W tym stanie rzeczy wymierzona obwinionej kara grzywny jest adekwatna do stopnia zawinienia, społecznej szkodliwości czynów jej zarzucanych i stosunków majątkowych obwinionej.

Nie orzeczono zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, albowiem obwiniona doświadczyła już dolegliwości związanej z odebraniem jej prawa jazdy i będzie to okoliczność wystarczająca, by przekonać ją do poruszania się na drogach publicznych pojazdami mechanicznymi w zgodzie z obowiązującymi przepisami.

O kosztach postepowania orzeczono jak w punkcie II wyroku.