Pełny tekst orzeczenia

VIII Ga 605/18

UZASADNIENIE

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przedstawiając argumentację dotyczącą możliwości ukształtowania swojego zobowiązania zgodnie z art. 353 1 k.c., w szczególności w zakresie nałożenia na przewoźnika obowiązku dostarczenia oryginału zlecenia transportowego, skarżąca zdaje się nie dostrzegać, że Sąd pierwszej instancji nie zanegował dopuszczalności tego rodzaju ustaleń, zaś przyczyną uwzględnienia powództwa w 90 % było miarkowanie kary umownej za niewykonanie tego obowiązku przez powoda.

W apelacji odniesiono się do tej kwestii w bardzo ograniczonym zakresie. Apelująca powołała się jedynie na znaczenie, jakie przywiązuje do posiadania oryginału dokumentów przewozowych z uwagi na konieczność rozliczania się ze swoimi kontrahentami. O ile argumentację tę można byłoby podzielić odnośnie takich dokumentów jak list przewozowy, to nie sposób przyjąć, że brak podpisanego przez powoda zlecenia udzielonego jej przez pozwaną mógłby stać na przeszkodzie rozliczeniu pozwanej z jej kontrahentem. Dla zleceniodawcy pozwanej rzeczą obojętną pozostaje formalna strona umów zawartych przez pozwaną z podwykonawcą przewozu. Co więcej, niezrozumiałe jest, jakie znaczenie tego rodzaju dokumentacja ma dla pozwanej w chwili realizacji przewozu, który zleciła powodowi przekazując zlecenie, na którym brak jest podpisu osoby umocowanej do działania w imieniu pozwanej. To powód przed przystąpieniem do realizacji zlecenia mógł być zainteresowany uzyskaniem oryginału podpisanego zlecenia. Skoro zaś pozwana nie kwestionuje wykonania przewozu przez powoda, zaś między stronami nie ma sporu co do tego, że umowa przewozu została zawarta, oczekiwanie post factum podpisanego zlecenia od powoda, jawi się jako działanie nieracjonalne, pozbawione jakichkolwiek podstaw.

Nie można przy tym pominąć, że pozwana nie zareagowała bezpośrednio po otrzymaniu faktury wystawionej z tytułu wykonanego przewozu, ale wezwała powoda do dostarczenia brakującego, według niej, dokumentu, dopiero po 3 miesiącach, w czasie, w którym – z uwagi na przyjętą konstrukcję obliczenia kary – jej wysokość równa byłaby frachtowi.

Niezależnie od tego, wszelkie rozważania dotyczące oceny skuteczności zarzutu potrącenia z tytułu kary umownej poprzedzone winny być ustaleniem, że na powodzie (przewoźniku) spoczywał obowiązek dostarczenia w oryginale dokumentów związanych z przewozem oraz, że strony uzgodniły obowiązek zapłaty przez powódkę kary umownej za niewykonanie tego obowiązku. Jak wynika z treści noty obciążeniowej wystawionej przez pozwaną w dniu 4 stycznia 2017 r. (karta 28) podstawy żądania kary umownej pozwana upatruje w zaniechaniu przesłania oryginału zlecenia transportowego, a zatem tego przede wszystkim dokumentu dotyczyć winny ustalenia.

Analiza treści zlecenia transportowego nie pozwala, w ocenie Sądu Okręgowego, wyciągnąć wniosku, iż strony umówiły się, że powód dostarczy pozwanej oryginał podpisanego zlecenia transportowego, postanowienia zawarte w tym zleceniu są bowiem ze sobą sprzeczne. W punkcie 1 stwierdzono, że podstawą zapłaty jest dołączenie do faktury kopii zlecenia spedycyjnego wystawionego przez (...) (pozwaną) i prawnie czystego oryginału listu CMR. W punkcie 3 przewidziano w zdaniu 4 : „niedostarczenie przez zleceniobiorcę pełnej dokumentacji w ciągu 14 dni od daty rozładunku – obniżenie frachtu o 1% za każdy dzień opóźnienia”. Dopiero w kolejnym zdaniu wskazano, że warunkiem płatności jest doręczenie kompletu oryginalnych, potwierdzonych przez odbiorcę dokumentów przewozowych, podpisanego zlecenia oraz prawidłowo wystawionej faktury.

Nawet jeśli pod pojęciem „kompletu oryginalnych dokumentów przewozowych”, o których mowa w punkcie 3 zlecenia, rozumieć należało także zlecenie transportowe, to wymagania dostarczenia oryginału zlecenia nie da się pogodzić z brzmieniem punktu 1, w którym w sposób jednoznaczny przewidziano jedynie obowiązek dostarczenia kopii tego dokumentu .

Wobec wewnętrznej sprzeczności tych postanowień brak jest podstaw do uznania, że na powoda nałożono obowiązek dostarczenia podpisanego oryginału zlecenia, a tym samym, że powód naruszył którykolwiek z obowiązków na niego nałożonych. W konsekwencji nie można przyjąć, by ziściły się przesłanki kary umownej. Nie sposób wyciągać negatywnych konsekwencji nieprecyzyjnego sformułowania warunków umowy wobec powoda, w sytuacji, w której to pozwana była autorem treści zlecenia spedycyjnego.

Skoro zaś nie doszło do nienależytego wykonania przez powoda jego obowiązków, to bezprzedmiotowe stało się rozważanie dopuszczalności zastosowania w niniejszej sprawie przepisów art. 484 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. Nie istniała bowiem wierzytelność przedstawiona do potrącenia, a zatem nie zostały spełnione przesłanki potrącenia, o których mowa w art. 498 § k.p.c.

Tym samym podniesiony przez pozwaną zarzut potrącenia wierzytelności z tytułu kary umownej okazał się nieskuteczny.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz §10 ust. 1 pkt 1 w zw. z §2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018r., poz. 265).

VIII Ga 605/18 25 lutego 2019 r.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)