Sygn. akt I ACa 940/13
Dnia 28 stycznia 2014r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Anna Miastkowska |
Sędziowie: |
SSA Alicja Myszkowska (spr.) SSA Krystyna Golinowska |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Jacek Raciborski |
po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2014r. w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa B. S. (1)
przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zadośćuczynienie
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim
z dnia 14 marca 2013r. sygn. akt I C 266/12
I. zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 1, 3, 5 i 6:
- w pkt. 1 w ten tylko sposób, że podwyższa kwotę 38.000 zł do kwoty 59.200 (pięćdziesiąt dziewięć tysięcy dwieście) zł,
- w pkt. 5 w ten tylko sposób, że podwyższa kwotę 2500 zł do kwoty 3560 (trzy tysiące pięćset sześćdziesiąt) zł,
- w pkt. 6 na następujący „zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz B. S. (1) kwotę 1440 (jeden tysiąc czterysta czterdzieści) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego”.
II. oddala apelację w pozostałej części,
III. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 940/13
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 marca 2013r. w sprawie z powództwa B. S. (1) przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.
o odszkodowanie zadośćuczynienie i zwrot kosztów pogrzebu, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki kwotę 38.000 złotych tytułem zadośćuczynienia
z ustawowymi odsetkami od dnia 24 grudnia 2011r. do dnia zapłaty oraz kwotę 12.000 złotych jako odszkodowanie z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej z ustawowymi odsetkami od dnia 24 grudnia 2011r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części, nie obciążając powódki B. S. (1) obowiązkiem uiszczenia opłaty od oddalonej części powództwa i nakazując ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 2.500 złotych tytułem opłaty stałej od uwzględnionej części powództwa, a także zniósł między stronami koszty procesu
w pozostałym zakresie.
(wyrok k. 300)
Powyżsyz wyrok zapadł na podstwie poczynionych przez Sąd Okregowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny co do zasady podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że w dniu 1 października 2010r. o godz. 19.30 w R. na ul. (...), G. M. (1), jadąc jako kierujący samochodem osobowym marki D. (...) o nr. rej. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości (alkometr wskazał 1,03 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego w ten sposób, że jadąc ul. (...) w kierunku centrum miasta na prostym odcinku drogi nie obserwował w sposób należyty przedpola jazdy, w wyniku czego potrącił przechodzącego z lewej na prawą stronę jezdni pieszego uczestnika ruchu W. S. (1), w wyniku czego poniósł on śmierć na miejscu, a następnie oddalił się z miejsca wypadku. W wyniku zdarzenia W. S. (1), ojciec powódki, poniósł śmierć na miejscu w wyniku rozległych obrażeń głowy, klatki piersiowej, brzucha, narządów wewnętrznych. Wyrokiem z dnia 5 sierpnia 2011r. G. M. (1) został uznany przez Sąd Rejoinowy w R. (VI K 448/11) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 2 kodeksu karnego w zw. z art. 178 § 1 kodeksu karnego (Dz. U. 1997 Nr 88 poz. 553 z póź. zmianami) i skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności oraz orzeczono wobec G. M. (1) środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w strefie ruchu lądowego na okres 10 lat. Samochód prowadzony przez G. M. (1) ubezpieczony był w Towarzystwie (...)
i (...) S.A. (nr polisy (...)).
W badanej sprawie nie ma możliwości wskazania jedynie jednej bezpośredniej przyczyny powstania przedmiotowego wypadku. Do powstania wypadku przyczynili się pieszy W. S. (1) oraz kierujący G. M. (1), w zakresie niżej określonych nieprawidłowości podczas uczestniczenia w ruchu drogowym. Taktyka i technika jazdy podejrzanego G. M. (1) była nieprawidłowa w zakresie:
podjęcia w stanie nietrzeźwości kierowania pojazdem,
niezachowania ostrożności podczas jazdy,
przekraczania prędkości dopuszczalnej o co najmniej 30 km/h.
Przekraczanie przez G. M. dopuszczalnej prędkości jazdy o co najmniej 30 km/h, stanowiące naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu wynikających z przepisu art.20 ust. 1 ustawy prawa o ruchu drogowym (dalej - p. o r.d.), pozostawało w związku przyczynowym z wystąpieniem wypadku.
Postępowanie pieszego W. S. (1) było nieprawidłowe, w zakresie niezachowania szczególnej ostrożności, niedostatecznego upewnienia się o możliwości bezpiecznego przekroczenia jezdni.
Wskutek ww nieprawidłowości postępowania pieszy wbiegł na jezdnię i przebiegał ją nie zwracając uwagi na zbliżający się do tego miejsca prawym pasem samochód D. (...), przez co stworzył stan zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, pozostający w związku przyczynowym z powstaniem wypadku.
Bezspornym jest, że przekraczanie jezdni w danym miejscu było dozwolone przepisami pod warunkiem zachowania innych zasad bezpieczeństwa ruchu postępowania pieszych i w związku z przepisami art. 13 i 14 p. o r.d. Miał on obowiązek przekraczania jezdni chodem - przebieganie przez jezdnię jest zabronione zarówno na przejściu dla pieszych jak i przez ulicę. Pieszy miał obowiązek udostępnienia pierwszeństwa pojazdu.
W tym wypadku nastąpiło wbiegnięcie pod nadjeżdżający pojazd. Kierujący w stanie nietrzeźwym, w jakim się znajdował nie był w stanie wyhamować pojazdem. W związku
z tym nastąpiło naruszenie zasad bezpieczeństwa i zachowanie obu uczestników było nieprawidłowe. Obydwaj przyczynili się do zaistniałego wypadku w stopniu porównywalnym. Pieszy stworzył bezpośrednią sytuację zagrożenia ruchu, a kierujący znajdował się w stanie nietrzeźwym i przekroczył prędkość.
Powódka B. S. (1) jest córką zmarłego W. S. (1). W chwili śmierć W. S. (1) miał 63 lata, z zawodu był zbrojarzem. Od lat utrzymywał się z prac dorywczych najczęściej na budowach i innych pracach sezonowych. Był zarejestrowany jako bezrobotny, mógł osiągać miesięczny dochód w wysokości 1.000 zł do kwoty 2.500 zł
w sezonie letnim. W dacie wypadku był po rozwodzie, mieszkał we własnym domu
w R. wraz z kuzynem i jego partnerką wspólnie ponosząc koszty utrzymania lokalu
Zmarły pozostawał w bardzo bliskich i dobrych kontaktach ze swoją córką
B. S. i jej synem A. A.. Pomagał w wychowaniu syna po jej rozwodzie z mężem, bywał często w ich domu, wykonywał niezbędne prace domowe, wspierał ich też finansowo w zależności od potrzeb i możliwości.
W dacie śmierci W. S. (1) powódka mieszkała wraz z synem
w C., gdzie studiował jej syn. Bezpośrednio przed śmiercią ojca powódka pracowała legalnie w Niemczech i planowała razem z ojcem ponowny wspólny wyjazd do pracy. Po śmierci ojca stan jej zdrowia szczególnie psychicznego uległ istotnemu pogorszeniu. Stała się nadwrażliwa, nerwowa, nie mogła spać, pojawiły się lęki.
B. S. (1) systematycznie leczy się w (...)
w R. z rozpoznaniem zaburzeń depresyjnych nawracających. Czas leczenia przekracza dwa lata. Zarówno dokumentaqa medyczna, jak i dane uzyskane od B. S. w trakcie badania psychiatrycznego i psychologicznego wskazują na utrzymywanie się u niej od śmierci jej ojca licznych dolegliwości depresyjnych, takich jak przeżywanie intensywnego smutku, poczucie bezpowrotnej utraty bardzo ważnej i najbliższej osoby, obniżenie samooceny i poczucie winy, odrętwienie emocjonalne, brak satysfakcji z życia, stałe uczucie zmęczenia, bardzo złe samopoczucie rano i wieczorem, bezsenność, drażliwość, i obawy przed poważną chorobą somatyczną. U B. S. występują też nawracające myśli o ojcu, częste marzenia senne dotyczące jego osoby i związane z nim zachowania (bardzo częste wizyty na cmentarzy), a więc jej życie psychiczne i aktywność ciągle związane są z jego utratą. Nasilenie wymienionych dolegliwości jest umiarkowane. Powodują poważny dyskomfort i cierpienie, ale powódka jest w stanie wykonywać codzienne czynności
i realizować obowiązki. Są to jednak dolegliwości zdecydowanie wykraczające poza stan zwykłej żałoby zarówno co do ich nasilenia, jak i czasu ich trwania, przekraczającego już dwa lata. Utrzymywanie się pogorszenia stanu psychicznego przez okres ponad dwóch lat stanowi trwały uszczerbek na zdrowiu. Dolegliwości występujące u B. S. (1)
w wyniku śmierci jej ojca wymagały farmakologicznego leczenia psychiatrycznego. Dolegliwości psychiatryczne wymagają też zwykle oddziaływań psychoterapeutycznych, ponieważ stosowanie jedynie leczenia farmakologicznego na ogół w tych stanach zawodzi. Załamania stanu zdrowia psychicznego w wyniku trudnych wydarzeń życiowych, takich jak śmierć bliskiej osoby, stanowią szczególne wskazania do zastosowania specjalistycznej
i niekiedy długoterminowej interwencji psychoterapeutycznej. Wobec B. S. (1) powinno być kontynuowane leczenie psychiatryczne. Istnieje też pilna potrzeba objęcia jej systematyczną psychoterapią. Tym bardziej, że u B. S. (1) występuje zaburzenie psychiczne o obrazie przewlekłej deprsji. Śmierć ojca B. S. (1) spowodowała pogorszenie przebiegu występującej u niej przewlekłej depresji. Nasilenie dolegliwości depresyjnych, związanych ze śmiercią ojca jest u B. S. (1) umiarkowane. Powyższe dolegliwości wychodzą poza stan zwykłej żałoby, zarówno w zakresie ich nasilenia, jak
i czasu ich trwania. U B. S. (1) w wyniku śmierci jej ojca doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 8%. Dolegliwości występujące u B. S. (1)
w wyniku śmierci jej ojca wymagały i będą wymagać w przyszłości farmakologicznego leczenia psychiatrycznego i psychoterapii.
Obecny zły stan psychiczny powódki związany jest przede wszystkim
z traumatycznym przeżyciem, jakim była nagła śmierć jej ojca w wypadku o wyjątkowo dramatycznym przebiegu; gdyby nie ten uraz psychiczny, to uprzednie dolegliwości powódki - z powodu których podjęła leczenie psychiatryczne - mogłyby do obecnej chwili ustąpić. Wcześniejsze wydarzenia poprzedzające tragiczną śmierć ojca miły charakter typowych,
a zatem nie miały wpływu decydującego na aktualnie opisywaną przez powódkę “zgryzotę” oraz brak radości życia. Istotne jest to, że mechanizmy obronne działały prawidłowo, podejmowała skuteczne działania zaradcze (rozwód, prawidłowa opieka nad synem brata
i swoim, podjęcie zatrudnienia). Same negatywne wydarzenia życiowe nie mogą implikować występowania zaburzeń psychicznych. Bez wątpienia okoliczności śmierci ojca powódki nie były typowe. Na podstawie całości przeprowadzonych badań psychologicznych i analizy akt sprawy, należy przyjąć, że aktualne cierpienia powódki są realne, nie symulowane i mają ścisły związek przyczynowo skutkowy ze śmiercią ojca.
Aktualnie powódka B. S. (1) nie pracuje, umowa o pracę w styczniu 2013r. została rozwiązana za porozumieniem stron, gdyż występujące u niej schorzenia znacznie utrudniały świadczenie pracy. Aktualnie mieszka ona z synem w R., nie pracuje, jest na utrzymaniu A. A., nadal leczy się psychiatrycznie w związku z występującymi zaburzeniami. Łączny koszt leczenia to około 400 złotych miesięcznie. Została skierowana na trzymiesięczne leczenie psychiatryczne w Szpitalu (...) w R. w tzw. systemie dziennym.
Powódka B. S. poniosła koszty pogrzebu ojca w łącznej kwocie 10.060 złotych. Pozwany wypłacił jej tytułem zwrotu kosztów pogrzebu kwotę 6.036 złotych, przyjmując 40% przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. Powódka w dniu 13 października 2010r. zgłosiła telefonicznie sam fakt szkody pozwanemu, zaś 23 listopada 2011r. jej pełnomocnik na piśmie zwrócił się o wypłatę na jej rzecz kwotę 150.000 złotych tytułem odszkodowania, 120.000 złotych tytułem pogorszenia sytuacji życiowej i 4.024 złotych zwrotu kosztów pogrzebu.
W dniu 19 października 2011r. pozwany poinformował i przyznał powódce wyłącznie kwotę 10.000 złotych tytułem zadośćuczynienia i wypłacił jej 6.000 złotych, przyjmując 40% przyczynienia się W. S. do powstania szkody. W pozostałym zakresie odmówił wypłaty odszkodowania i zadośćuczynienia.
W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że strona pozwana jako ubezpieczyciel sprawcy przedmiotowego wypadku (którego odpowiedzialność została przesądzona w wiążącym Sąd prawomocnym, skazującym wyroku karnym) odpowiada wobec powódki za powstała szkodę na zasadzie art. 436 § 1 kc w zw. z art. 822 § 2 kc i art. 446 § 3 i 4 kc, czego zresztą strona pozwana co do zasady nie kwestionowała, podważając jedynie wysokość dochodzonych roszczeń.
Oceniając zasadność wytoczonego powództwa Sąd Okręgowy uznał jednocześnie, że poszkodowany W. S. (1) przyczynił się do powstania doznanej szkody w wymiarze 40 %, naruszając przepisy ustawy p. o r.d., poprzez wtargnięcie na jezdnię w miejscu nieprzeznaczonym i nie ustąpienie pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi mechanicznemu.
Odnosząc się zaś do oceny roszczenia powódki na gruncie art. 446 § 3 kc Sąd Okręgowy stwierdził, że śmierć ojca powódki znacznie zmieniła jej sytuację życiową. Powódka straciła osobę, która była jej wsparciem, podporą, troszczyła się o nią i pomagała jej. B. S. mogła jeszcze przez wiele lat liczyć na nieodpłatną pomoc ojca we wszelkich „męskich” pracach domowych, a także pomoc finansową. Oboje mieli też
w planach wyjazd zarobkowy za granicę. Podlegające uwzględnieniu pogorszenie sytuacji życiowej powódki niewątpliwie powinno obejmować bowiem wszelkie szkody obecne
i przyszłe, które choć w pewnym stopniu dają się ocenić materialnie. Stosowne odszkodowanie powinno zrekompensować utratę świadczeń z zakresu wzajemnej pomocy, opieki itp. Szkody te jakkolwiek w swej istocie są szkodami materialnymi, gdyż niektóre czynności z zakresu pomocy, opieki itp. mogą być wykonane odpłatnie przez inne osoby, niemniej ścisłe, pieniężne określenie rozmiarów tych szkód jest niemożliwe i dlatego wchodzi w grę przyznanie „stosownego odszkodowania” w myśl art. 446 § 3 kc. W konsekwencji analizując sytuację powódki B. S. w wyniku śmierci ojca Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że żądana kwota odszkodowania w wysokości 20.000 zł na rzecz powódki jest adekwatna do zaistniałej szkody materialnej i zniweluje pogorszenie się sytuacji materialnej córki zmarłego. Sąd zasądził zatem od pozwanego na rzecz powódki sumę 12.000 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia 24 grudnia 2011r., tj. po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia sprecyzowanej szkody w zakresie roszczeń odszkodowawczych, uwzględniając przy tym 40% stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody.
Natomiast odnośnie żądania powódki w zakresie zadośćuczynienia w związku
z tragiczną śmiercią ojca Sąd Okręgowy uznał, że śmierć W. S. w przedmiotowych okolicznościach wywarła u powódki poczucie krzywdy i osamotnienia. Ból psychiczny spowodowany śmiercią jednej z najbliższych osób skutkował przygnębieniem. U powódki stwierdzono reakcję żałoby i to w wymiarze przekraczającą normalny jej przebieg. Na podstawie dowodu z opinii psychologiczno - psychiatrycznej u powódki zdiagnozowano procesy chorobowe wychodzące poza stan zwykły żałoby o obrazie przewlekłej depresji, wskutek czego doznała ona trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 8% wymagając
w przyszłości farmakologicznego leczenia psychiatrycznego i psychoterapii. Na wymiar cierpień powódki po stracie ojca nie bez znaczenia pozostawał również fakt, że rodzina była zżyta emocjonalnie, funkcjonowała poprawnie. Członkowie okazywali sobie nawzajem szacunek i miłość. Z osobą W. S. powódka wiązała dalsze plany, wiedziała, że może liczyć na jego pomoc finansową i osobistą w przyszłości.
Mając powyższe na uwadze, w tym przede wszystkim występujące u powódki
w związku ze śmiercią ojca nadal utrzymujące się zaburzenia psychiczne, wymagającej hospitalizacji i leczenia na oddziale psychiatrycznym, których okres leczenia i ewentualne skutki są na dzień dzisiejszy trudne do określenia, Sąd Okręgowy zasądził na jej rzecz kwotę 38.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, co z wypłaconą kwotą 6.000 złotych stanowi łącznie sumę 44.000 złotych, uwzględniając 40% przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody (przy pełnej kwocie zadośćuczynienia na poziomie 74.000 złotych).
Natomiast w pozostałej części Sąd Okręgowy uznał dochodzone żądanie z tytułu zadośćuczynienia za bezzasadne, odnosząc się bowiem do czasookresu i rozmiaru cierpień doznanych przez powódkę, aktualną jej sytuację życiową i kondycję psychiczną, jak również jej sytuację majątkową, przez pryzmat aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, przeciętnej stopy życiowej, Sąd uznał dalsze roszczenia strony powodowej za wygórowane
i nieudowodnione. Ustawowe odsetki od kwot zasądzonych tytułem zadośćuczynienia Sąd zasądził na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc w związku z art. 817 § 1 kc i art. 14 ust. 1 ustawy
z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) od dnia 24 grudnia 2011r., tj. od dnia, w którym upłynął dla pozwanego trzydziestodniowy termin na spełnienie sprecyzowanego przez powódkę w dniu 23 listopada 2011r. świadczenia.
W przedmiotowej sprawie koszty pogrzebu nie były przez strony kwestionowane
i wynosiły w sumie 10.060 złotych. Pozwany wypłacił powódce kwotę 6.036,00 złotych, tj. 60% - zgodnych roszczeń, przyjmując 40% przyczynienia poszkodowanego. Podzielając zatem stanowisko strony pozwanej, co do wymiaru przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, w tej kwestii Sąd Okręgowy również oddalił żądanie powódki zasądzenia pozostałej części kosztów pogrzebu jako niezasadne.
W przedmiocie kosztów postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 kpc, tj. dokonując stosunkowego rozdzielenia między stronami tych kosztów, stosownie do proporcji, w jakiej każda ze stron wygrała i przegrała proces.
(uzasadnienie k. 301 – 311v)
Powódka zaskarżyła powyższy wyrok apelacją w częścic oddalającej zgłoszone powództwo (pkt III wyroku), co do kwoty 62.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 grudnia 2011r. do dnia zapłaty oraz w zakresie punktu VI, tj. w przedmiocie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, zarzucając obrazę prawa materialnego, tj.:
1) art. 446 § 4 kc, poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji zasądzenie rażąco zaniżonego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwocie 38.000 zł na rzecz powódki oraz oddalenie dalej idącego powództwa w tym przedmiocie;
2) sprzeczność kwestionowanego rozstrzygnięcia z dotychczasową praktyką sądów powszechnych orzekających w podobnych sprawach, w świetle której należy uznać
– zdaniem apelującej - że kwoty zasądzone w podobnych stanach faktycznych
w zdecydowany sposób odbiegają swoją wysokością od kwoty, jaką Sąd Okręgowy przyjął za uzasadnioną w niniejszej sprawie, a w konsekwencji bezpodstawne uznanie przez Sąd Okręgowy, iż stopień krzywdy doznanej przez powódkę nie uzasadnia przyznania zadośćuczynienia w żądanej wysokości zatem, iż kwota przyznana przez Sąd I Instancji jest kwotą stosowną i odpowiednią w stosunku do powódki; nie jest za niską, pozwalającą na przywrócenie sytuacji życiowej u powódki z przed śmierci jej ojca;
3) art. 32 Konstytucji, poprzez jego niezastosowanie w stanie faktycznym niniejszej sprawy i w konsekwencji niezasądzenie na rzecz powódki odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z tragiczną śmiercią ojca W. S. (1);
4) art. 362 kc, poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu przy badaniu stopnia winy obu stron, że stopień przyczynienia W. S. (1) do zaistnienia wypadku wynosi 40%, podczas gdy analiza materiału zebranego w sprawie prowadzi do wniosku odmiennego, gyż W. S. (1) nie był sprawcą wypadku; nadto bezpodstawne założenie, że uwzględnienie zarzutu przyczynienia automatycznie powoduje konieczność miarkowania odszkodowania, co w konsekwencji doprowadziło do nieuzasadnionego zmniejszenia zasądzonej rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia;
5) art. 14 pkt. 1 - 3 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez jego niezastosowanie a w konsekwencji uznanie i pomniejszenie przez Sąd Okręgowy kwoty zasądzonej w wyroku o kwotę już przyznaną i wypłaconą przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego w wysokości 6.000 zł. Powód składając pozew w kwocie wskazanej w petitum pozwu uwzględnił już bowiem kwotę wypłaconą przez pozwanego przed wszczęciem postępowania sądowego tj. w toku postępowania likwidacyjnego. Zatem nieuprawnionym było pomniejszenie przez Sąd Okręgowy kwoty uznanej za „odpowiednią” o kwotę wypłaconą wcześniej przez pozwanego.
W konkluzji apelująca wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 62.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z tragiczną śmiercią osoby najbliższej wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 grudnia 2011r. do dnia zapłaty, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję według norm przepisanych oraz opłaty od pełnomocnictwa
i kosztów opłaty od pełnomocnictwa.
(apelacja k. 333 – 351 i k. 375 - 381)
W odpowiedzi na apelację powódki strona pozwana wniosła o jej oddalenie
i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
(odpowiedź na apelację k. 363 - 368)
Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił następujący stan faktyczny.
B. S. (1) w okresie od 15 marca 2013 roku do 14 czerwca 2013 roku przebywała w oddziale Przedsiębiorstwa Usług Medycznych (...) w R., gdzie uczestniczyła w psychoterapii grupowej. Została wypisana bez istotnej poprawy stanu psychicznego (zaświadczenie – k. 396).
Decyzją (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w R. z dnia 12 września 2013 roku postanowił zaliczyć powódkę do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności od dnia 28 sierpnia 2013 roku do 30 września 2015 roku (orzeczenie – k. 397).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja zasługuje na uwzględnienie w części.
Na wstępie należy zaznaczyć, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje za własne. Ustalenie faktyczne poczynione przez Sąd I instancji nie były kwestionowane przez żadną ze stron.
Orzekając w oparciu o materiał dowodowy zebrany w postępowaniu przed Sądem Okręgowym oraz w postępowaniu odwoławczym Sąd Apelacyjny uznał, że zasądzona przez Sąd Okręgowy na podstawie art. 446 § 4 kc kwota 38 000 złotych tytułem zadośćuczynienia (pkt 1. zaskarżonego wyroku) jest nieadekwatna do stopnia doznanej krzywdy przez powódkę. Sąd I instancji słusznie wziął pod uwagę, że tragiczna śmierć W. S. wywarła u powódki poczucie krzywdy i osamotnienia. Ból spowodowany śmiercią jednej
z najbliższych osób skutkował przygnębieniem. U powódki stwierdzono reakcję żałoby przekraczającą normalny jej przebieg. Sąd Okręgowy miał na uwadze także i to, że na skutek wskazanej tragedii powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 8%
i wymaga w przyszłości farmakologicznego leczenia psychiatrycznego i psychoterapii.
W postępowaniu apelacyjnym skarżący dodatkowo wykazał, że powódka przebywała w okresie od 15 marca 2013 roku do 14 czerwca 2013 roku na oddziale Przedsiębiorstwa Usług Medycznych (...) w R., gdzie uczestniczyła w psychoterapii grupowej. Została wypisana bez istotnej poprawy stanu psychicznego. Od dnia 28 sierpnia 2013 roku została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Te dodatkowe okoliczności wskazują, że przeżycia powódki związane ze śmiercią ojca wciąż utrudniają jej normalne funkcjonowanie w życiu codziennym.
Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie
z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (zob. wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/2010, LexPolonica nr 2615917).
Na gruncie niniejszej sprawy występowanie bólu i poczucia osamotnienia, krzywdy powódki po stracie jednego z najbliższych członków rodziny jest oczywiste. Ze śmiercią ojca wiążą się problemy natury psychicznej, z którymi powódka wciąż się boryka. Zadośćuczynienie oparte na art. 446 § 4 kc winno mieć w tego typu wypadkach za zadanie wyrównać powstałą szkodę, zrekompensować śmierć bliskiej osoby, w tym wypadku śmierć ojca. Zadośćuczynienie wyrażane w formie pieniężnej winno być przy tym odczuwalne. Uwzględniając całokształt okoliczności sprawy, mając na uwadze, jakie skutki wywarła na życie powódki śmierć ojca, Sąd Apelacyjny uznał, że kwota zadośćuczynienia 80 000 złotych będzie adekwatna i będzie stanowić sumę odczuwalną dla powódki.
W oparciu o art. 446 § 4 kc Sąd Apelacyjny przyjął zatem, iż kwotą bazową zadośćuczynienia należnego powódce powinna być kwota 80 000 złotych, a nie jak przyjął Sąd I instancji 74 000 złotych. Kwota ta obejmuje wysokość zadośćuczynienia i została ustalona w sposób kompleksowy i bez uwzględnienia wypłaconej dotąd przez pozwanego kwoty z tytułu zadośćuczynienia. Stąd należy kwotę tę pomniejszyć o wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 6 000 złotych.
Inną kwestią jest, czy ustalona w powyższy sposób wysokość zadośćuczynienia powinna ulegać dodatkowemu pomniejszeniu na podstawie art. 362 kc. Odnośnie zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji wskazanego przepisu nie można odmówić racji apelującemu, choć akceptacja instancji odwoławczej w tym względzie nie jest pełna.
Zgodnie z art. 362 kc jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Przesłanką stosowania art. 362 kc stwarzającą możliwość obniżenia odszkodowania jest taki związek pomiędzy działaniem lub zaniechaniem poszkodowanego a powstałą szkodą (zwiększeniem się jej rozmiarów), że bez owej aktywności poszkodowanego bądź w ogóle nie doznałby on szkody, albo też wystąpiłaby ona w mniejszym rozmiarze. Związek ten musi być oceniany w kategoriach adekwatnej przyczynowości, bo chociaż w przepisie art. 361 § 1 kc mowa jest tylko o zobowiązanym do naprawienia szkody, to kodeks dla oceny zachowania się poszkodowanego nie wprowadza innego miernika (Kodeks cywilny. Komentarz, 2013 r., E. Gniewek, P. Machnikowski. Komentarz do art. 362 kc, Nb 7).
Natomiast w oparciu o kryteria przyczynowości adekwatnej przyczynieniem się poszkodowanego będzie tylko takie jego zachowanie, które było nieprawidłowe, w stosunku do którego da się dostrzec cechę obiektywnej naganności. Chodzi o takie zachowanie, co do którego da się sformułować ocenę, iż nie mieściło się ono w przyjętych regułach postępowania (Ibidem, Nb 11).
Wbrew zapatrywaniom skarżącego Sąd Apelacyjny podziela, przeważający
w doktrynie i orzecznictwie, pogląd, że przyczynienie się poszkodowanego do szkody może uzasadniać zmniejszenie odszkodowania także wówczas, gdy nie jest zawinione. Pogląd przeciwny nie znajduje oparcia w treści przepisu art. 362 kc, ani nie da się wysnuć z ogólnych zasad rządzących w dziedzinie odpowiedzialności cywilnej. Jeżeli przyczyna szkody jest mieszana i jej powstanie pozostaje częściowo w normalnym związku przyczynowym
z zachowaniem się - choć nie zawinionym - poszkodowanego, obciążenie posiadacza pojazdu pełnym obowiązkiem naprawienia szkody wykraczałoby poza granice ciążącego na nim ryzyka i byłoby nieuzasadnione i krzywdzące (zob. Ibidem, Nb 2; uchwałę SN (7) z dnia 20 września 1975 roku, III Czp 8/75, LexPolonica nr 301556; wyrok SN z dnia 15 kwietnia 1999 r., I CKN 1012/97, OSP 2001, Nr 1, poz. 2, s. 6).
Ustalenia Sądu I instancji w sposób bezsporny wskazują, że W. S. (1)
w chwili zdarzenia naruszył przepisy prawa ruchu drogowego przez to, że nie upewniwszy się, czy nadjeżdża samochód, wbiegł na jezdnię i nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi. Sąd Okręgowy uznał, że takie zachowanie stanowiło przyczynienie się W. S. (3) do zaistnienia przedmiotowego wypadku drogowego w 40%.
W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny uznaje, iż stopień przyczynienia ustalony przez Sąd Okręgowy jest zbyt wysoki. Nie można z pola widzenia tracić okoliczności, że sprawca wypadku drogowego – G. M. (1) – kierował pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości (1,03 mg/l) i jako osoba nietrzeźwa nie powinna zasiadać za kierownicą w celu prowadzenia pojazdu. Poza tym sprawca nie zachował należytej ostrożności podczas jazdy, przekroczył dozwoloną prędkość o co najmniej 30 km/h. Jego postępowanie nie tylko rażąco wykracza poza przepisy prawa o ruchu drogowym (art. 20 ust. 1 p. o r.d.), ale także poza elementarne zasady staranności i dbałości o dobro chronione prawem, jakim jest życie i zdrowie uczestników ruchu lądowego. Kierujący w stanie nietrzeźwości nie był w stanie zachować należytych środków ostrożności w poruszaniu się na drodze. Na skutek podjęcia jazdy w stanie nietrzeźwości miał osłabioną sprawność psychomotoryczną i była ona niewystarczająca, aby zapobiec wypadkowi, zwłaszcza że poruszał się z nadmierną prędkością, co jeszcze bardziej utrudniało należytą reakcję
i obserwację warunków panujących na drodze. Jak wskazał biegły K. L. w pisemnej opinii sporządzonej w toku postępowania karnego, następnie potwierdzonej przed Sądem Okręgowym, przy utrzymywaniu prędkości dopuszczalnej podczas jazdy ul. (...)
w R. sprawca dysponowałby możliwością uniknięcia potrącenia pieszego (k. 258 załączonych akt karnych VI K 448/11).
Z powyższego wynika, że samo spowodowanie wypadku drogowego jak i jego następstwa obciążają przede wszystkim G. M. (1). Jego surowa odpowiedzialność wynika nie tylko z przepisu art. 436 § 1 kc, przewidującego odpowiedzialność kierującego pojazdem na zasadzie ryzyka, ale ma także uzasadnienie
w świetle powyższych okoliczności. Przyjęcie w takich okolicznościach przyczynienia się poszkodowanego w 40 % oznaczałoby niemalże zrównanie jego odpowiedzialności za skutki wypadku z odpowiedzialnością samego sprawcy. Takie założenie zdaniem Sądu Apelacyjnego byłoby nie do zaakceptowania w świetle art. 362 kc, jak i z punktu widzenia poczucia sprawiedliwości. Wszakże poszkodowany przez nieoczekiwane wbiegnięcie na jezdnię naruszył zasady panujące w ruchu drogowym, ale to zachowanie kierującego pojazdem stanowiło główną przyczynę zdarzenia.
Jak słusznie wskazuje się w judykaturze w art. 362 k.c. ustawodawca nie przewidział automatyzmu w redukcji należnych roszczeń. Obowiązek naprawienia szkody ulega bowiem „odpowiedniemu zmniejszeniu” stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron. Termin „odpowiedni” należy tak rozumieć, że będą sytuacje w których Sąd zmniejszy zakres odszkodowania proporcjonalnie do stopnia przyczynienia się, w innych sytuacjach redukcja odszkodowania będzie mniejsza niż stopień przyczynienia się, a w jeszcze innych mimo przyczynienia się, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, może dojść do rezygnacji ze zmniejszenia wysokości odszkodowania (zob. wyrok SA w Gdańsku z dnia 20 sierpnia 2013 roku, V ACa 386/2013, LexPolonica nr 8028623).
W niniejszej sprawie, choć zarówno sprawca jak i poszkodowany przyczynili się do powstania wypadku, to stosownie do okoliczności, zwłaszcza porównując rangę naruszonych reguł ostrożności przez uczestników tego wypadku, nie można przyjąć, że stopień współprzyczynienia się poszkodowanego jest jedynie o 20% mniejszy od sprawcy. Z tego względu Sąd Apelacyjny uznał, iż poszkodowany swoim zachowaniem wprawdzie przyczynił się powstania przedmiotowego zdarzenia, jednakże stopień jego przyczynienia nie powinien przewyższać 20%.
Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska skarżącego, że poszkodowany w ogóle nie przyczynił się do powstania zaistniałego wypadku. Skarżący zdaje się uzasadniać swoje stanowisko w tym względzie tym, że poszkodowany nie ponosi winy za swoje zachowanie. Jak już wyżej zaznaczono, ocena, czy doszło do przyczynienia należy do kategorii obiektywnych i nie wpływa na nią wina poszkodowanego. O przyczynieniu można mówić, gdy poszkodowany dopuści się takiego zachowania, które było nieprawidłowe i w stosunku do którego da się dostrzec cechę obiektywnej naganności. Poszkodowany będąc uczestnikiem ruchu zachował się w sposób obiektywnie nieprawidłowy – nie zachował szczególnej ostrożności i przebiegł przez jezdnię, nie zwracając uwagi na nadjeżdżający samochód. Takie postępowanie wykraczało poza zasady prawa ruchu drogowego, wskazane w art. 13 ust. 1 i 14 ustawy p. o r.d. W rezultacie takiego działania powstała przyczyna szkody niezależna od tej przyczyny, za którą odpowiada zobowiązany do naprawienia szkody. Między zachowaniem poszkodowanego a zaistniałym wypadkiem zachodzi normalny związek przyczynowy (art. 361 § 1 kc), bowiem bez owej aktywności W. S. (1) bądź w ogóle nie doznałby szkody albo też wystąpiłaby ona w mniejszym rozmiarze. Tym samym zostały spełnione przesłanki z art. 362 kc.
Stanowisko apelującego, popierane wyrokiem Sądu Najwyższego wydanym
w sprawie IV CSK 87/13, iż „przyczynienie się poszkodowanego może pomniejszyć odszkodowanie, nie może natomiast wpłynąć na zmniejszenie zadośćuczynienia dla bliskich zmarłej w wypadku drogowym, które winno być wypłacone w całości” jest nie do zaakceptowania tak w świetle samego uzasadnienia cytowanego orzeczenia, jak i w świetle poglądów wyrażanych w piśmiennictwie. Należy bowiem podkreślić, że w uzasadnieniu wyroku, na który powołuje się strona skarżąca (wyrok SN z dnia 12 września 2013 roku, IV CSK 87/13, LexPolonica nr 8035127) Sąd Najwyższy wskazał, że przepis art. 362 k.c., jest usytuowany w przepisach ogólnych trzeciej księgi Kodeksu cywilnego odnoszącej się do zobowiązań, a zatem dotyczy ogólnie ujętego „obowiązku naprawienia szkody”, bez zróżnicowania podstawy prawnej, z której obowiązek ten wynika, jak również bez różnicowania podmiotu, na rzecz którego obowiązek ten ma być spełniony. Dotyczy zatem zarówno przyczynienia się do szkody bezpośrednio poszkodowanego, jak i pośrednio poszkodowanego. „Nie ulega wątpliwości, że także przyczynienie się do szkody osób bliskich zmarłej osoby bezpośrednio poszkodowanej, uzasadnia obniżenie należnych im świadczeń przewidzianych w art. 446 § 3 i 4 k.c. Okoliczność, że zachowanie tych osób jest tylko pośrednią przyczyną szkody nie ma znaczenia, gdyż art. 362 k.c. dotyczy każdego normalnego związku przyczynowego: zarówno bezpośredniego, jak i pośredniego, będącego współprzyczyną szkody ze strony osób bezpośrednio i pośrednio poszkodowanych” (por. także wyrok SN z dnia 19 listopada 2008 roku, III CSK 154/2008, LexPolonica nr 4366875; Kodeks cywilny. Komentarz. Księga trzecia. Zobowiązania, Bielska-Sobkowicz T., Sychowicz M., Trzaskowski R., Ciepła H., Wiśniewski T., Żuławska C., Gudowski J., Drapała P., Bieniek G., Warszawa 2013, Nb 8;
Kodeks cywilny. Komentarz do art. 1-449[10]. Tom I , K. Pietrzykowski, Warszawa 2011, Nb 6).
Mając zatem na uwadze, że przyczynienie poszkodowanego wynosiło 20%, stąd zadośćuczynienie należne powódce w oparciu o art. 446 § 4 kc podlega odpowiedniemu zmniejszeniu. Jak wcześniej wskazano, kwotę 80 000 złotych należy w pierwszej kolejności pomniejszyć o kwotę 6000 złotych wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego. Uzyskaną kwotę 74 000 złotych należało pomniejszyć o stopień przyczynienia, czyli o 20%. W ten sposób kwota należnego powódce zadośćuczynienia wyniosła 59 200 złotych.
W oparciu o art. 386 § 1 kpc Sąd Apelacyjny zmienił zatem zaskarżony wyrok Sądu
I instancji w punkcie 1 i 3 przez to, że podwyższył kwotę 38 000 złotych do kwoty 59 200 złotych tytułem zadośćuczynienia.
Jako że na skutek powyższej zmiany wyroku Sądu Okręgowego zmienił się stosunek wygranej powódki w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, należało dokonać korekty zaskarżonego wyroku także w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Powódka postępowanie przed Sądem I instancji wygrała w około 60%. Zgodnie zatem z art. 100 kpc należało obciążyć pozwanego opłatą od uwzględnionej części powództwa kwotą 3 560 złotych.
W oparciu o treść art. 100 kpc należało również obciążyć stronę pozwaną kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez powódkę w toku postępowania przed Sądem Okręgowym.
Z uwagi na to, że apelacja nie miała w pozostałej części uzasadnionych podstaw Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację w pozostałej części, o czym orzekł
w punkcie II wyroku.
Jako że postępowanie apelacyjne strony w jednakowym stopniu przegrały sprawę (apelacja zasługiwała na uwzględnienie co do podwyższenia zadośćuczynienia do kwoty bazowe w wysokości 80 000 złotych oraz zmniejszenia stopnia przyczynienia poszkodowanego do 20%, jednakże w pozostałej części podlegała oddaleniu) oraz poniosły koszty procesu w tej samej wysokości (§ 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.)) należało znieść wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.