Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt I C 3616/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 13 marca 2018 roku

Powódka A. N. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego A. Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 10.852,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 9 maja 2013 r. do dnia zapłaty. Nadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że strony zawarły Umowę (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) 2008 P. potwierdzoną polisą nr (...). Następnie umowa ta została rozwiązana na skutek wypowiedzenia złożonego przez powódkę. Pozwany nie wypłacił wówczas na rzecz powódki całości środków przez nią zgromadzonych i nienależnie zatrzymał kwotę 10.852,50 zł tytułem opłaty likwidacyjnej. W ocenie powódki zastosowane przez pozwanego postanowienia umowne stanowią klauzule niedozwolone.

W odpowiedzi na pozew A. Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów postępowania według norm przepisanych.

Pozwany przyznał, że zawarł z powódką Umowę (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym o nr (...) na podstawie wniosku powódki. Pozwany wskazał przy tym, iż prawa i obowiązki stron umowy uregulowane były w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia na Życie oraz w załączniku do tychże OWU.

Pozwany wyjaśnił, iż powódka miała wiedzę oraz świadomość co do treści zawieranej umowy gdyż własnoręcznym podpisem potwierdziła, iż zapoznała się z OWU. Pozwany wskazał, że stosowana przez niego opłata umowna nie jest karą umowną a samo stosowanie opłaty likwidacyjnej nie jest zabronione. Pozwany zaprzeczył temu, że sporne postanowienia umowy stanowiły niedozwolone postanowienia umowne. Pozwany podniósł, że pobrana przez niego opłata likwidacyjna stanowi wynagrodzenie (świadczenie główne) zgodnie z przepisami k.c. Wskazał, że w związku z realizacją ww. umowy pozwany poniósł szereg kosztów bezpośrednich i pośrednich. Pozwany podniósł, że pobrał tylko opłatę, która miała pokryć koszty pozwanego związane z ww. umową.

Dodatkowo pozwany wskazał, że pobranie przez niego opłaty likwidacyjnej znajduje również uzasadnienie w przepisach o zleceniu, zgodnie z którymi dający zlecenie powinien zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia, wraz z odsetkami ustawowymi; powinien również zwolnić przyjmującego zlecenie od zobowiązań, które ten w powyższym celu zaciągnął w imieniu własnym (art. 742 k.c.) oraz dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę (art. 746 § 1 k.p.c.).

Pozwany podniósł ponadto zarzut przedawnienia roszczenia powódki.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 25 lutego 2011 roku (data podpisania wniosku) pomiędzy A. N. – jako konsumentem oraz A. Towarzystwem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. – jako przedsiębiorcą doszło do zawarcia umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, potwierdzonej polisą ubezpieczeniową (...) 2008 P. o oznaczeniu (...). Powyższa umowa ubezpieczenia na życie została zawarta na podstawie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) 2008 o oznaczeniu (...)OWU-0310 oraz załącznikiem do OWU o oznaczeniu (...)0310-1 z datą rozpoczęcia odpowiedzialności A. na dzień 2 marca 2011 roku. Oba te dokumenty stanowiły integralną część zawartej umowy. W polisie określono, że A. N. będzie opłacała składkę regularną w wysokości 15.000 zł rocznie do 2 marca każdego roku kalendarzowego. Tekst OWU oraz Załącznika do OWU nie był uzgadniany z ubezpieczającą i został A. N. doręczony przed podpisaniem umowy.

(okoliczności bezsporne)

Tekst OWU oraz Załącznika do OWU został doręczony powódce przed podpisaniem umowy.

(dowód: wniosek o zawarcie umowy, k. 8-11)

Umowa ubezpieczenia o nr (...) miała na celu długoterminowe gromadzenie środków finansowych przez nabywanie jednostek uczestnictwa ze środków pochodzących ze składek, a przedmiotem umowy było ubezpieczenie życia ubezpieczonego (§ 3 OWU).

Zakres ubezpieczenia, gdy ubezpieczyciel ponosił odpowiedzialność zgodnie z OWU, obejmował takie zdarzenia, jak śmierć ubezpieczonego oraz dożycie przez ubezpieczonego stu lat (§ 4 OWU).

Umowa ubezpieczenia miała być zawarta na okres do ukończenia przez ubezpieczonego stu lat (§ 10 ust. 2 OWU).

Po osiągnięciu statusu polisy opłaconej ubezpieczający nie był obowiązany do uiszczania składek regularnych, niemniej zobowiązany był do utrzymywania minimalnej wartości subkonta składek regularnych (§ 10 ust. 7 OWU).

Umowa wygasała w przypadku spełnienia świadczenia ubezpieczeniowego w razie śmierci ubezpieczonego (§ 25 ust. 2 pkt 1 OWU), w przypadku upływu okresu prolongaty
w razie braku zapłaty składki regularnej, gdy nie osiągnięto statusu polisy opłaconej,
a wartość subkonta składek dodatkowych nie wystarczała na pokrycie należnych składek regularnych niezbędnych do osiągnięcia statusu polisy opłaconej (§ 25 ust. 2 pkt 2 OWU),
w przypadku upływu okresu prolongaty w razie braku zapłaty składki regularnej, gdy po osiągnięciu statusu polisy opłaconej nie została zachowana minimalna wartość subkonta składek regularnych (§ 25 ust. 2 pkt 3 OWU), w przypadku całkowitej wypłaty (§ 25 ust. 2 pkt 4 OWU), w przypadku wypowiedzenia przez ubezpieczającego (§ 25 ust. 2 pkt 5 OWU) oraz w przypadku ukończenia przez ubezpieczającego stu lat (§ 25 ust. 2 pkt 6 OWU).

(okoliczności bezsporne)

Ubezpieczyciel uprawniony był do pobierania szeregu opłat: wstępnej, za zarządzanie, administracyjnej, transakcyjnej, likwidacyjnej, od wykupu, za przewalutowanie, za ryzyko, za wznowienie umowy ubezpieczenia, za cesję, za obniżenie składki regularnej (§ 18 ust. 1 pkt 1-11 OWU).

Opłata likwidacyjna była pobierana między innymi w razie całkowitej wypłaty (§ 18 ust 6 OWU).

W myśl § 2 pkt 2 OWU całkowita wypłata to dokonywana na podstawie zlecenia ubezpieczającego wypłata w złotych całości środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego po pobraniu stosownego podatku dochodowego od osób fizycznych. Całkowita wypłata mogła być dokonywana na wniosek ubezpieczającego w każdym czasie (§ 21 ust. 11 OWU).

Fizyczna wypłata następowała dla środków zgromadzonych w złotych polskich (a tylko takie były w niniejszej sprawie) po 7 dniach od umorzenia jednostek uczestnictwa w funduszach kapitałowych (§ 21 ust. 8 OWU i § 8 ust. 1 pkt 1 regulaminu funduszy).

(okoliczności bezsporne)

Wysokość opłaty likwidacyjnej została ustalona procentowo i miała być pobierana
z subkonta składek regularnych poprzez umorzenie jednostek uczestnictwa przed całkowitą wypłatą, a określona została szczegółowo w następującej wysokości (§ 18 ust 6 i § 19 ust 1 OWU):

- od dnia poprzedzającego 1. rocznicę polisy- 100%

- od 1. rocznicy do dnia poprzedzającego 2. rocznicę polisy - 100%;

- od 2. rocznicy do dnia poprzedzającego 3. rocznicę polisy - 80%;

- od 3. rocznicy do dnia poprzedzającego 4. rocznicę polisy - 70%;

- od 4. rocznicy do dnia poprzedzającego 5. rocznicę polisy - 60%;

- od 5. rocznicy do dnia poprzedzającego 6. rocznicę polisy - 50%;

- od 6. rocznicy do dnia poprzedzającego 7. rocznicę polisy - 40%;

- od 7. rocznicy do dnia poprzedzającego 8. rocznicę polisy - 30%;

- od 8. rocznicy do dnia poprzedzającego 9. rocznicę polisy - 20%;

- od 9. rocznicy do dnia poprzedzającego 10. rocznicę polisy - 10%;

- od 10. rocznicy polisy - 0%.

Wobec zlecenia przez ubezpieczającego całkowitej wypłaty umowa została rozwiązana w dniu 8 maja 2013 roku i ubezpieczyciel umorzył środki zgromadzone na rachunku przypisanym do umowy według ich wyceny z tego dnia w kwocie 26.033,99 zł, pobrał opłatę likwidacyjną w kwocie 10.852,50 zł. Kwotę 15.181,49 zł wypłacił na rzecz ubezpieczającej.

(okoliczności bezsporne)

Przed Tutejszym Sądem w sprawie o sygnaturze akt I Co2410/15 toczyło się postepowanie pojednawcze z wniosku powódki, jednakże do ugody pomiędzy stronami postepowania nie doszło. Wniosek powódka złożyła 19 października 2015 roku.

(okoliczności bezsporne)

A. N. zdecydowała się dokonać całkowitego wykupu wartości polisy, albowiem przedmiotowa umowa nie przynosiła spodziewanych zysków. Ponadto powódka powzięła wiedzę, iż w przypadku rozwiązania polisy ubezpieczeniowej utraci 50-procnent posiadanych środków

(dowód: zeznania powódki k. 108-108v.)

W przedmiotowej sprawie bezsporne pozostawały prawie wszystkie okoliczności faktyczne, dotyczące zawarcia umowy i jej treści, rozwiązania umowy oraz wypłat poszczególnych kwot. Warto zaznaczyć, iż okoliczności faktyczne zostały przedstawione praktycznie w całości przez powódkę w pozwie i poparte dokumentacją w postaci: wniosku o zawarcie umowy, polisy ubezpieczeniowej, OWU z załącznikami, rozliczenia oraz wniosku o zawezwanie do próby ugodowej wraz z protokołami z posiedzeń pojednawczych. Nie były one kwestionowane w żaden sposób przez stronę przeciwną, która w swoje twierdzenia oparła na tych samych dokumentach. Fakty te należało uznać za przyznane, a tym samym za udowodnione bez konieczności szczegółowego przeprowadzania dowodu (art. 229 i 230 k.p.c.).

Dodatkowo zgodnie z wnioskiem strony powodowej Sąd dopuścił dowód z zeznań stron, z ograniczeniem do przesłuchani powódki na okoliczność przebiegu zawierania i wykonywania umowy. Z przyczyn natury faktycznych oraz braku wniosku od stron o przesłuchanie strony pozwanej, stron zasadnym było ograniczenie tego dowodu do przesłuchania powódki (art. 302 § 1 k.p.c.). Sąd uznał te zeznania za wiarygodne.

Przedstawienie w pisemnym uzasadnieniu oceny dowodów Sąd pominął z uwagi na to, że nie odmówił wiarygodności ani mocy dowodowej żadnemu z dowodów (art. 328 § 2 k.p.c.).

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo, zasługuje na uwzględnienie niemalże w całości.

W przedmiotowej sprawie powódka opiera swoje roszczenie z art. 385 1 k.c., wywodząc, że zapisy umowy dotyczące opłaty likwidacyjnej nie wiążą jej, jako niedozwolone postanowienia umowne.

Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Na podstawie art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Tym samym określone postanowienie umowy może zostać uznane za niedozwolone, jeżeli:

1)  nie zostało uzgodnione indywidualnie,

2)  kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,

3)  rażąco narusza jego interesy,

4)  nie dotyczy głównych świadczeń stron.

Ad. 1

Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.p.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. W przedmiotowej sprawie powódka wywodziła, że postanowienie dotyczące pobranych od niej opłat nie było indywidualnie uzgadniane. Pozwany nie zaprzeczył tej okoliczności. W ocenie Sądu, to na pozwanym ciążyło wykazanie, że postanowienia umowne dotyczące opłaty likwidacyjnej nie były indywidualnie uzgadniane.

Pozwany nie wykazał, tej okoliczności. Przeciwko stwierdzeniu, że zapisy umowy były indywidualnie uzgadniane przemawia również fakt, że opłaty te zostały ustalone w ogólnych warunkach umowy i załączniku do nich, które mają sztywny charakter i oznaczenie – co wynika z samego wniosku o zawarcie umowy.

Ad. 2 i ad. 3

Postanowienia umowne między stromi dotyczące opłaty likwidacyjnej nie tylko kształtowały prawa i obowiązki konsumenta (powódki) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, ale również rażąco naruszały jej interesy.

Obyczaj to przyjęty w jakiejś społeczności sposób postępowania w danych okolicznościach (zob. Słownik języka polskiego, red. Doroszewski, Warszawa 1958-62). Dobry obyczaj to z kolei obyczaj uznawany powszechnie za właściwy. Ocena dobrych obyczajów na gruncie umów zawieranych z konsumentami następuje w odniesieniu do danego typu umowy, przy uwzględnieniu indywidualnych stosunków między stronami (wyr. SA w Lublinie z dn. 30.04.2014 r., I ACa 1209/13). Sprzeczne z dobrymi obyczajami jest takie postanowienie umowy, które rażąco narusza równowagę stron w zakresie swoich praw i obowiązków (wyr. SN z dn. 13.0.2005 r., I CK 832/04).

Z kolei za naruszenie interesów konsumenta należy uważać przede wszystkim naruszenie jego interesów ekonomicznych, ale również narażenie na niewygodę organizacyjną, nierzetelność traktowania, wprowadzenie w błąd, naruszenie prywatności. Owo naruszenie musi być rażące, a więc musi być w jakiś sposób dotkliwe dla konsumenta i istotne w kontekście całości umowy, w tym korzyści płynących z niej dla konsumenta.

Strona pozwana, A. Towarzystwo (...) spółka akcyjna z siedzibą w W., zawarła w umowie, jak również w OWU, postanowienie na mocy którego uprawniona była do pobrania opłaty likwidacyjnej w rażąco wysokich stawkach procentowych.

Takie postanowienie było sprzeczne z dobrymi obyczajami i powodowało brak równowagi w zakresie obowiązków stron.

Należy zauważyć, że strona pozwana jako ubezpieczyciel i podmiot inwestujący środki w fundusze kapitałowe pobierała od konsumenta składki na ten cel. Składki były w całości inwestowane w fundusze kapitałowe, które mogły przynieść zarówno zysk, jak i stratę. Pozwane Towarzystwo (...) pobierało przy tym opłaty za zarządzanie, obsługową oraz za ryzyko (a także inne opłaty incydentalne). Tym samym strona pozwana miała zapewnione stałe wynagrodzenie niezależnie od zysków lub strat uzyskiwanych w drodze inwestycji w fundusze. Powódka obciążona była ryzykiem inwestycyjnym jednostronnie. Wypowiedzenie umowy nie prowadziło zatem do utraty wynagrodzenia przez stronę pozwaną.

Niezależnie od powyższego należy uznać za zasadne twierdzenia strony pozwanej, że zawarcie umowy (jakiejkolwiek, ale również przedmiotowej) generuje koszty. W przypadku umów o charakterze ciągłym koszty te pozostają zamortyzowane dopiero po określonym czasie trwania umowy. W ocenie Sądu, to jednak obowiązkiem przedsiębiorcy, jako podmiotu na którym spoczywa ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej, jest takie określenie wynagrodzenia za umowy, aby osiągać zysk przy uwzględnieniu, że część z nich będzie wypowiadana przedwcześnie. Możliwe jest przy tym wprowadzenie pewnych ograniczeń lub opłat, które mają kompensować przynajmniej częściowo koszty poniesione w wyniku zawarcia umowy, a które nie zostały zamortyzowane w okresie jej trwania. Takie ograniczenia nie mogą być jednak rażące. Obciążenie konsumenta, niezależnie od innych opłat, wygórowaną opłatą likwidacyjną powodowało nierównowagę w świadczeniach stron. Tym bardziej, że wypowiedzenie umowy i w efekcie jej rozwiązanie powodowało, że ubezpieczyciel nie był już obowiązany do świadczenia w razie zdarzenia objętego ubezpieczeniem (śmierci).

Podkreślić przy tym należy, że umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym należy do kategorii umów z zakresu ubezpieczeń osobowych. Umowę taką ubezpieczony może wypowiedzieć w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku – ze skutkiem natychmiastowym (art. 830 § 1 k.c.). Norma ta ma charakter bezwzględnie obowiązujący i nie powinna być ograniczana w żaden sposób wobec ubezpieczającego.

Ograniczenie prawa do wypowiedzenia umowy poprzez zastosowanie zaporowej opłaty likwidacyjnej powodowało rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie mógł w dowolnym czasie wypowiedzieć umowy. Jest to o tyle ważne, że wypowiedzenie umowy daje możliwość realnej reakcji konsumenta na los jego środków w razie ich niedochodowego lokowania.

Dlatego też należało podzielić zdanie Sądu Najwyższego, że „postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 385 1 zdanie pierwsze k.c.” (wyr. SN z dn. 18.12.2013, I CSK 149/13). Taka sytuacja miała miejsce niewątpliwie w niniejszej sprawie. Opłata likwidacyjna w przedmiotowej sprawie spowodowała pobranie przez pozwanego znacznej ilości środków zebranych przez powódkę (tj. 10.852,50 zł, stanowiące ok 41% zgromadzonych przez powoda środków).

Ad. 4

W przedmiotowej sprawie świadczenia pobrane przez stronę pozwaną (opłata likwidacyjna,) nie dotyczą głównych świadczeń stron. Świadczeniami takimi są elementy umowy przedmiotowo istotne ( essentialia negotii). Przedmiotowa umowa miała charakter mieszany – z jednej strony posiadała elementy ubezpieczenia a z drugiej umowy inwestowania kapitału (umowy nienazwanej).

Do elementów przedmiotowo istotnych umowy ubezpieczenia należą spełnienie określonego świadczenia w razie zajścia wypadku przez ubezpieczyciela i opłacenie składki przez ubezpieczającego (art. 805 § 1 k.c.). Fakt, że składka była inwestowana w fundusze i w razie rozwiązania umowy znaczna jej część, a nawet całość mogła wrócić do ubezpieczającego nie może mieć znaczenia dla określenia głównych świadczeń stron. Tym bardziej, że jako wynagrodzenie dla towarzystwa ubezpieczeń – w przedmiotowej sprawie – pobierane były opłaty wstępna, za zarządzanie, administracyjna oraz za ryzyko.

Tym samym zapisy umowy określające wysokość opłaty likwidacyjnej nie dotyczą głównych świadczeń stron. Wniosek taki nie może być również wysnuty z treści art. 13 ust. 1 i ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (obowiązującej na dzień zawarcia polisy przez strony), albowiem przepis ten określa, jakie elementy powinna zawierać umowa ubezpieczenia, w tym umowa ubezpieczenia związana z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Celem tego przepisu nie jest określenie koniecznych elementów umowy, w tym świadczeń głównych stron, lecz zapewnienie ubezpieczającemu należytej informacji o treści umowy. Umieszczenie części postanowień umownych w samej umowie a nie na przykład w OWU lub regulaminie daje większe gwarancję ubezpieczającemu. Umieszczenie danych postanowień w umowie nie powoduje jednak, że zaczynają one dotyczyć głównych świadczeń stron.

Dodatkowo należy podkreślić, że potrącanie opłaty likwidacyjnej od świadczenia ubezpieczyciela z tytułu wypłaty polisy, przy założeniu, że świadczenie z tytułu wypłaty polisy jest świadczeniem głównym, nie powoduje, że opłata likwidacyjna jest również takim świadczeniem. Należy rozróżnić w tej sytuacji dwa rożne świadczenia:

- ubezpieczyciela – świadczenie z tytułu wypłaty polisy,

- ubezpieczającego – świadczenie z tytułu opłaty likwidacyjnej. Ich funkcjonalne połączenie, poprzez możliwość potrącania i jednoczesność powstania nie powoduje, że oba te świadczenia są głównymi.

Bezzasadny okazał się również zarzut przedawnienia roszczenia. Opierał się on na twierdzeniu strony pozwanej, że podstawą dochodzonego roszczenia jest umowa ubezpieczenia, w związku z czym zastosowanie powinien znaleźć art. 819 § 1 k.c. Odnosząc się do tej argumentacji należy wskazać, że istnieje rozbieżność w orzecznictwie w kwestii tego, czy do przedmiotowej umowy należy stosować powyższy 3-letni termin przedawnienia, czy tez termin ogólny 10-letni z art. 118 k.c. (kwestia ta doczekała się dwóch pytań prawnych zadanych przez Sądy Okręgowe w Krakowie i w W. Sądowi Najwyższemu – III CZP 13/18 i III CZP 20/18). Jednakże na kanwie niniejszej sprawy kwestia ta nie ma znaczenia, albowiem zgodnie z art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Czynnością taka jest skierowanie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w trybie art. 184 i n. k.p.c. Tym samym powódka przerwała bieg przedawnienia z dniem 19 października 2015 roku, co do całej kwoty wraz z odsetkami od dnia 9 maja 2015 roku.

Z uwagi na powyższe Sąd stwierdził, że postanowienie umowne przewidujące opłatę likwidacyjną stanowi postanowienie niedozwolone w myśl art. 385 1 § 1 k.c. jako nieuzgodnione indywidualnie, naruszające rażąco interesy konsumenta, sprzeczne z dobrymi obyczajami i niedotyczące głównych świadczeń stron. Dodatkowo wniosek ten poparty jest treścią art. 385 3 pkt 17 k.c., który stanowi, że niedozwolonymi postanowienia umownymi są te, które w szczególności nakładają na konsumenta, który odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego.

Podstawą prawną roszczenia powódki będzie umowa łącząca strony, a nie przepisy o nienależnym świadczeniu. Zgodnie z umową powódka była uprawniona do zlecenia wypłaty całkowitej, a zlecenie to powodowało po stronie pozwanej obowiązek umorzenia jednostek uczestnictwa w funduszach i wypłacenia ich wartości powodowi. Skoro postanowienia umowne dotyczące opłaty likwidacyjnej były niedozwolonymi, to strona pozwana obowiązana była dokonać wypłaty tych środków bez jej naliczania. Jest to typowa sytuacja zobowiązania, w której wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić – art. 353 § 1 k.c. (punkt I wyroku).

Na marginesie należy wskazać, że pobór opłaty likwidacyjnej nie mógł zostać uznany za zasadny w myśl przepisów o zleceniu. Po pierwsze przedmiotowa umowa nie jest umową zlecenia, lecz umową o charakterze mieszanym. Po drugie pozwany pobierając tę opłatę nie przedstawił żadnego rachunku. Po trzecie wreszcie – skutkiem uznania zapisów umownych za niedozwolone w myśl art. 385 1 k.c. jest brak związania nimi konsumenta, który ma prawo być traktowany tak jakby tego zapisu umownego nigdy nie było. Przytoczyć należy przy tym wyrok wstępny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21 grudnia 2016 roku w sprawie C-154/15 odnoszący się do dyrektywy 93/13, będącej podstawą implementowania przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych w sprawach z udziałem konsumentów: „ w istocie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku. Zatem obowiązek wyłączenia przez sąd krajowy nieuczciwego warunku umownego nakazującego zapłatę kwot, które okazują się nienależne, wiąże się co do zasady z odpowiednim skutkiem restytucyjnym dotyczącym tych kwot. W istocie brak takiego skutku restytucyjnego jest w stanie podważyć skutek zniechęcający, jaki art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z art. 7 ust. 1 tej dyrektywy zamierzał powiązać ze stwierdzeniem nieuczciwego charakteru warunków znajdujących się w umowach zawieranych z konsumentami przez przedsiębiorcę”. Tym samym niezasadne jest zastępowanie obowiązku świadczenia konsumenta na przez przedsiębiorcy, który to obowiązek wynika z zapisów umowy uznanych za niedozwolone, jakimkolwiek innym obowiązkiem, nawet znajdującym uzasadnienie na gruncie prawa krajowego. Nie taki jest cel dyrektywy, która ma zniechęcać przedsiębiorców od stosowania „klauzul szarych” poprzez mechanizm całkowitego eliminowania skutków takich klauzul dla konsumentów.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 k.c. zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W przedmiotowej sprawie podstawą odpowiedzialności była umowa. Zgodnie z OWU i regulaminem stanowiącymi jej integralną część w przypadku jednostek uczestnictwa w ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych wyrażonych w złotych polskich strona pozwana obowiązana była wypłacić ich wartość w ciągu siedmiu od ich umorzenia (dnia wyceny). Umorzenie nastąpiło w dniu 8 maja 2013 r., a więc wypłata powinna nastąpić najpóźniej 15 maja kwietnia 2013 r. Od dnia następnego powódce należały się odsetki. W pozostałym zakresie roszczenie w zakresie odsetek podlegało oddaleniu (punkt II wyroku).

O kosztach Sąd orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c., kierując się zasadą, że możliwe jest wyłożenie na jedną ze stron obowiązku zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli przeciwnik uległ tylko, co do nieznacznej części żądania. W niniejszej sprawie powód przegrał sprawę jedynie co do 7 dni odsetek, a więc w nieznacznej części.

Koszty należne od strony pozwanej wyniosły 3.917 zł i złożyły się na nie:

- wynagrodzenie pełnomocnika – 3.600 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, obowiązującego na dzień wytoczenia powództwa),

- opłata za udzielone pełnomocnictwo – 17 zł,

- opłata od pozwu – 300 zł (art. 28 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).

asesor sądowy Jan Maśnica

Zarządzenie (30/05/2018)

Sekretariat, proszę:

- przekazać akta Przewodniczącej celem nadania biegu apelacji.

asesor sądowy Jan Maśnica