Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 30 listopada 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 356/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz

protokolant: p.o. protokolanta sądowego Zuzanna Poźniak

przy udziale prokuratora Mariusza Ejflera

po rozpoznaniu dnia 30 listopada 2018 r. w Warszawie

sprawy M. W. (1), syna K. i T., ur. (...) w G.

oskarżonego z art. 284 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego oraz zażalenia pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w przedmiocie kosztów obrony

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 2 stycznia 2018 r. sygn. akt V K 366/16

zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że orzeczoną w punkcie 4 wysokość wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego ustala na kwotę 1512 złotych; w pozostałym zakresie utrzymuje wyrok w mocy; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 złotych tytułem opłaty za postępowanie odwoławcze oraz obciąża go wydatkami tego postępowania.

Sygn. akt VI Ka 356/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie

z dnia 30 listopada 2018r.

Wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 2 stycznia 2018r. został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego M. W. (1). Apelacja ta nie jest zasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, nie dopuszczając się dowolności w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta, dokonana z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wykracza poza ramy sędziowskiego uznania, nakreślone w art. 7 kpk. Zarzuty środka odwoławczego sprowadzają się w sposób oczywisty do polemiki
z prawidłowymi ustaleniami Sądu, wyczerpująco uargumentowanymi
w uzasadnieniu orzeczenia.

W pierwszym rzędzie odnieść się należy do zarzutu naruszenia przepisu art. 167 kpk, poprzez nie zasięgnięcie, z urzędu, informacji odnośnie sytuacji finansowej pokrzywdzonego w latach 2015 i 2016, w wyniku czego Sąd procedujący pozbawić się miał możliwości rozpoznania pełnego materiału sprawy. Zarzut ten jest oczywiście bezpodstawny. U jego podłoża leży wyrażone w uzasadnieniu środka odwoławczego przekonanie, że przestępstwa przeciwko mieniu powodowane są, najogólniej rzecz ujmując, ubóstwem (trudną sytuacją materialną) sprawcy. Teza ta nie dość, że nader często pozostaje w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego, to jej autor jest w realiach niniejszej sprawy najwyraźniej niekonsekwentny. Nie stawia tego samego zarzutu odnośnie bierności Sądu w ustaleniu sytuacji majątkowej przywołanych w apelacji świadków J. O. oraz D. N., natomiast zupełnie ignoruje bezsporne w sprawie ogłoszenie upadłości samego oskarżonego. Nawet wręcz przeciwnie, upadłość ta przemawiać ma, zdaniem skarżącego, na jego korzyść (vide argumentacja na k. 16 środka odwoławczego).

Autor apelacji nader drobiazgowo analizuje poszczególne wypowiedzi pokrzywdzonego w trakcie rozmowy z oskarżonym na nagraniu, którego pisemny zapis zawarto w protokole oględzin na k. 53-55 akt sprawy, wywodząc, że Sąd Rejonowy albo je zbagatelizował, albo nie wyciągnął stąd prawidłowych wniosków. Zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie. I tak, wedle skarżącego potwierdzeniem wersji oskarżonego o pozostawieniu gotówki w pawilonie biurowym jest rozmowa z dnia 2 listopada 2015r., kiedy to pozostawiono tę kwestię otwartą. Z nagrania wynika zaś jedynie, że z taką propozycją wystąpił sam oskarżony, co spotkało się z dezaprobatą rozmówcy, na co oskarżony wypowiedział słowa: „pomyśl jeszcze z tymi pieniędzmi zanim dojedziemy”
(k. 54). Z faktu, że w trakcie owej rozmowy kwestia miejsca pozostawienia pieniędzy nie była już poruszana nie można jednak wyciągać sugerowanych
w apelacji wniosków. Kwestia ta została bowiem rozstrzygnięta w rozmowie
w dniu 9 listopada 2015r. Pokrzywdzony oświadcza: „Będę dzisiaj późnym wieczorem albo jutro. Ja do ciebie podjadę tam najwyżej do domu, nie?” Na słowa oskarżonego: „No dobra, a jak nie to mogę ci na konto wysłać” G. P. stanowczo odmawia: „nie, nie nie (…) ja podjadę do ciebie jak będę wracał, we wtorek najwyżej cię odwiedzę, bo ty kiedy będziesz bo dopiero w czwartek nie?” (k. 55v). Zapis ten jest jednoznaczny i w żadnej mierze nie uprawnia interpretacji zgodnej z linią obrony oskarżonego. W jego świetle dalsze wywody autora apelacji odnośnie tak wyjazdu pokrzywdzonego do S., jak i jego bytności w pomieszczeniu biurowym mają charakter wyłącznie dywagacji, nie rzutując na obraz sprawy.

Nadużyciem ze strony skarżącego jest powoływanie się na tę część zeznań świadka J. O. na k. 131, kiedy to miałby oświadczyć, że wraz z oskarżonym weszli do biura gdzie ciągle byli razem, a oskarżony następnie sam poszedł do biura (k. 2 apelacji). Takiego zapisu cytowany protokół nie zawiera. Już w trakcie postępowania przygotowawczego świadek zeznał: „M. w biurze nie zostawiał żadnych pieniędzy. Ja cały czas byłem razem z nimi nie widziałem, aby te pieniądze w biurze zostawiał” (k. 28v). Zeznania tej samej treści złożył na rozprawie, dodając – co istotne – iż „wcześniej [oskarżony] powiedział, że ma około 30 000 zł w domu u siebie ” (k. 131). Konsekwentnie też zeznawał, że w każdym znanym mu przypadku rozliczeń gotówkowych oskarżony dokonywał ich osobiście z szefem (tamże). Całokształt wypowiedzi świadka z rozprawy jest jednoznaczny, a wyrywanie poszczególnych zapisów protokołu z kontekstu ma najwyraźniej charakter instrumentalny, ukierunkowany wyłącznie na osiągnięcie zamierzonego celu procesowego.

Sąd Rejonowy dokonał szczegółowej oceny zebranego materiału dowodowego. Przeanalizował też sam sposób wypowiedzi rozmówców na wskazanym wyżej nagraniu, pod kątem wiarygodności osoby wypowiadającej określoną kwestię. Analiza ta, do której uprawniony był po myśli art. 7 kpk, nie wypada dla oskarżonego korzystnie, co logicznie, z poszanowaniem zasad doświadczenia życiowego, wywodzi Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Przedstawiona w apelacji argumentacja nie zezwala, zdaniem sądu odwoławczego, na zdeprecjonowanie wyciągniętych stąd wniosków. Nie zachodziła przy tym konieczność oceny materiału dowodowego przez pryzmat art. 5§2 kpk, bowiem wątpliwości o których mowa we wskazanym przepisie Sąd nie powziął, dokonując stanowczych ustaleń faktycznych ( por. pogląd Sądu Najwyższego w postanowieniu z dnia 23 września 2004 r. II KK 83/04 R-OSNKW 2004, poz. 1641- Lex nr 137362)

Należało zatem - w części, która dotyczy winy oskarżonego M. W. (1) i wymierzonej mu kary, utrzymać wyrok w mocy.