Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 7 stycznia 2019 r.

Sygn. akt VI Ka 617/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz (spr.)

Sędziowie: SO Marek Wojnar

SO Jacek Matusik

protokolant: sekr. sądowy Paulina Sobota

przy udziale prokuratora Marka Traczyka

po rozpoznaniu dnia 7 stycznia 2019 r.

sprawy B. G., syna M. i B., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 178a § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 13 lutego 2018 r. sygn. akt II K 2/17

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

SSO Marek Wojnar SSO Zenon Stankiewicz SSO Jacek Matusik

Sygn. akt VI Ka 617/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 7 stycznia 2019r.

Wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 13 lutego 2018r. został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego B. G.. Apelacja ta nie jest zasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, nie dopuszczając się dowolności w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta, dokonana z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wykracza poza ramy sędziowskiego uznania, nakreślone w art. 7 kpk.

Zarzut środka odwoławczego sprowadza się w sposób oczywisty do polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu, wyczerpująco uargumentowanymi w uzasadnieniu orzeczenia. W świetle przedstawionej w uzasadnieniu argumentacji nie sposób jest przyjąć, iż Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia zasady określonej w art. 5§2 kpk poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego wątpliwości wynikających ze sprzecznych, zdaniem obrony, wniosków opinii biegłej sądowej S. T. - specjalisty z zakresu medycyny sądowej, a wnioskami biegłych A. B. i J. P.. Jak trafnie podnosi Sąd orzekający, opinia biegłej zawiera co prawda stwierdzenie, że na podstawie analizy medycznej obrażeń B. G. nie jest możliwe określenie miejsca zajmowanego w pojeździe w chwili wypadku, jednak wyraźnie wskazała ona, że z medycznego punktu widzenia aby dokonać pełnej analizy mechanizmu powstania obrażeń wskazane byłoby odtworzenie toru ruchu pojazdu w trakcie przedmiotowego zdarzenia oraz ustalenie kierunku sił działających na osoby znajdujące się we wnętrzu pojazdu w poszczególnych fazach wypadku, co leży w kompetencji biegłego z zakresu wypadków drogowych. Podczas przesłuchania na rozprawie głównej biegła potwierdziła wnioski zawarte w opinii pisemnej podkreślając, że dane, którymi dysponowała na danym etapie postępowania przygotowawczego nie pozwalały na wskazanie, które miejsce w chwili wypadku zajmował oskarżony, zaś celem ustalenia tej okoliczności winna zostać sporządzona wspólna opinia biegłych sądowych z zakresu medycyny sądowej i z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.

Nowa opinia - zgodnie ze wskazaniami bieglej - została wydana przez biegłych A. B. i J. P.. Zgodzić się należy
z wywodami uzasadnienia, iż zawiera ona bardzo szczegółową i rzetelną analizę zaistniałego zdarzenia, ze wskazaniem metod, w oparciu o które analizy tej dokonano. Wedle biegłych, sposób poruszania się pojazdu oskarżonego bezpośrednio przed kolizją pozostaje jako wypadkowa gwałtownego ściągnięcia kołem kierownicy tego pojazdu w lewo oraz prędkości ruchu tego pojazdu. Wobec braku logicznego wytłumaczenia tak wykonywanego manewru przez kierującego samochodem, zasadnym jest – zdaniem biegłych - wskazanie, że mogło dochodzić do jazdy tego pojazdu z nadmierną prędkością jeszcze w obszarze naturalnie występującego łuku drogi, skutkującego zjazdem w obszar prawego pobocza, a w obszarze występowania śladów nr 3, 4 i 5 z panicznym skrętem kół kierowanych tego samochodu w lewo (k. 114v akt sprawy).
W ocenie biegłych, bezpośrednią przyczyną zdarzenia drogowego z dnia 17 kwietnia 2015 r. było gwałtowne, paniczne ściągnięcie kierownicy samochodu przez kierującego w stopniu nie wynikającym z przebiegu drogi. Ujawnione obrażenia ciała B. G. z medycznego punktu widzenia są charakterystyczne dla obrażeń jakich w tak przebiegającym zdarzeniu drogowym mogła doznać osoba pozostająca na fotelu kierującego pojazdem. Ujawnione uszkodzenia drzwi prawego boku samochodu V., słupka środkowego prawego, słupka tylnego prawego błotnika tylnego prawego oraz dachu i pokrywy komory bagażnika, przy zajmowaniu przez B. G. miejsca na siedzeniu pasażera, skutkowałyby bardzo rozległymi obrażeniami głowy i kończyn górnych z prawej strony, czego w tym przypadku nie stwierdzono (tamże).

Opinię tę biegli podtrzymali zeznając w postępowaniu sądowym. A. B. opisał na podstawie jakich danych dokonał powołanych powyżej ustaleń. W oparciu o badanie toru jazdy kierującego V. uznał, że kierujący nie panował nad pojazdem, wykonywał szereg niewłaściwych, nielogicznych i nieuzasadnionych ruchów prowadzących
w konsekwencji do owego wypadku. Wskazał również, że gdyby nawet pewne ruchy spowodowane były chwilą nieuwagi kierującego i gwałtownych zjechaniem na pobocze to uważny kierujący zdołałby wyprowadzić pojazd na właściwy to jazdy. Biegły podkreślił przy tym, że w takich okolicznościach kwestionowany jest stan trzeźwości kierującego i nie miał takiego przypadku przy trzeźwym kierującym. Z kolei biegły sądowy J. P. drobiazgowo opisał mechanizm powstawania obrażeń u B. G.
w chwili zdarzenia, logicznie argumentując, dlaczego uznał, że „na 100% oskarżony był kierowcą” (k. 182). Według niego, gdyby oskarżony był pasażerem miałby poważniejsze obrażenia, gdyż byłby jeszcze dociskany przez kierującego i miałby obrażenia po prawej stronie, także w obszarze głowy. Usytuowanie doznanych obrażeń wskazuje też, że w samochodzie nie było pasażera (k.183).

Trafnie zatem konkluduje Sąd Rejonowy wywody opinii biegłych, iż analiza toru jazdy samochodu marki V. (...) wskazuje, że kierujący tym pojazdem znajdował się w stanie nietrzeźwości, a doznane podczas wypadku obrażenia oskarżonego - w szczególności zlokalizowane po jego lewej stronie ciała oraz w obrębie klatki piersiowej - potwierdzają, że to on kierował owym pojazdem. Ustalenia te nie pozostają w opozycji do opinii S. T.; wręcz przeciwnie, są jej uzupełnieniem, a wnioski dalej idące uzasadnia szerszy zakres badania – wydano ją nie tylko w oparciu o stwierdzone u oskarżonego obrażenia ciała, ale również na podstawie postulowanego przez samą biegłą odtworzenia toru ruchu pojazdu. Skoro zatem nie doszło do sytuacji, w której zaistniała kolizja wydanych opinii, nie sposób jest podzielić zarzutu środka odwoławczego, iż zaskarżone rozstrzygnięcie obarczone jest błędem procedowania (art. 5§2 kpk), rzutującym na treść wyroku.

Nie dostrzegając przy tym okoliczności wskazujących na nadmierną, przekraczającą stopień winy sprawcy, surowość orzeczenia, należało zaskarżony wyrok utrzymać w mocy.