Sygn. akt XIV W 49/18
Dnia 16 listopada 2018 roku
Sąd Rejonowy w Słupsku XIV Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSR Ryszard Błencki
Protokolant: st. sek. sąd. Ewa Leśniak
przy udziale oskarżyciela publicznego: M. G.
po rozpoznaniu w dniach 11 maja, 15 czerwca, 16 lipca, 14 września, 5 października i 16 listopada 2018 roku sprawy:
M. W.
s. L. i W.
ur. (...) w M.
obwinionego o to, że:
w dniu 25 października 2017 roku około godziny 7:15 na trasie G. – K. gm. S. prowadził pojazd mechaniczny marki C. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym znajdując się w stanie po użyciu alkoholu (I - 0,11 mg/l, II - 0,10 mg/l)
tj. o czyn z art. 87 § 1 k.w.
I. uznaje obwinionego M. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, opisanego wyżej, wyczerpującego znamiona wykroczenia z art. 87 § 1 k.w. i za to z mocy art. 87 § 1 k.w. w zw. z art. 24 § 1 i § 3 k.w. wymierza mu karę 200 (dwustu) złotych grzywny;
II. na podstawie art. 87 § 3 k.w. w zw. z art. 29 § 1 i § 2 k.w. orzeka wobec obwinionego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku i 2 (dwóch) miesięcy;
III. na podstawie art. 29 § 4 k.w. zalicza obwinionemu na poczet orzeczonego w pkt II wyroku środka karnego okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 25 października 2017 r. do dnia 16 listopada 2018 r.;
IV. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania, kwotę 255 (dwieście pięćdziesiąt pięć) złotych tytułem należności biegłego i wymierza mu opłatę w kwocie 30 (trzydzieści) złotych.
Sygn. akt XIV W 49/18
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :
W dniu 25 października 2017 roku około godziny 7:15 na trasie G. – K. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego pojazd marki C. (...) o nr rej. (...) kierowany przez M. W. uderzył w jadący po przeciwnym pasie pojazd marki O. (...) o nr rej. (...) kierowany przez S. W.. W zdarzeniu tym brała też udział W. P. (1), kierująca pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...), która wyczuła od M. W. woń alkoholu.
W związku ze zdarzeniem na miejsce przybył między innymi patrol funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego K. w S. w składzie: mł. asp. M. S. oraz sierż. B. S., którzy ukarali M. W. za spowodowanie tej kolizji mandatem karnym kredytowanym w wysokości 500 złotych.
Funkcjonariusze Policji po przybyciu na miejsce w toku czynności służbowych dokonali badań stanu trzeźwości osób kierujących pojazdami, które brały udział w zdarzeniu. Wyniki badań przeprowadzonych z udziałem S. W. oraz W. P. wynosiły 0,00 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, zaś wyniki badań przeprowadzonych z udziałem M. W. na miejscu zdarzenia wynosiły: o godz. 7:30 – I badanie - 0,11 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, o godz. 7:47 – II badanie - 0,10 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, o godz. 8:02 – III badanie - 0,08 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
Badania stanu trzeźwości M. W., S. W. oraz W. P. na miejscu zdarzenia dokonano urządzeniem elektronicznym AlcoQuant 6020 o numerze fabrycznym (...), które posiadało aktualne świadectwo wzorcowania nr AW/364.9/17 z dnia 1 sierpnia 2017 roku, ważne do dnia 31 stycznia 2018 roku.
W tym czasie w rejonie miejscowości G. było pochmurno, występowały opady deszczu, wilgotność względna powietrza osiągała 96 %, a temperatura powierza wynosiła ok. 10 0 C.
Następnych pomiarów stanu trzeźwości M. W. dokonano na Posterunku Policji w D.. Wykonano dwa pomiary, o godz. 8:35 i godz. 8:39, w obu przypadkach wynik wynosił 0,00 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wobec stwierdzenia na podstawie badań stanu trzeźwości M. W. dokonanych na miejscu zdarzenia drogowego, iż w momencie, w którym do niego doszło, M. W. prowadził pojazd mechaniczny w stanie po użyciu alkoholu, w dniu 15 stycznia 2018 r. Komendant Miejski Policji w S. skierował przeciwko M. W. wniosek o ukaranie za czyn z art. 87 § 1 k.w. do Sądu Rejonowego w Słupsku.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień obwinionego M. W. (k. 50-51), zeznań świadków: M. S. (k. 51-52), B. S. (k. 123), W. P. (k. 137), protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym A. 6020 o nr fabr. (...) (k. 6), świadectwa wzorcowania (k. 7), wyciągu z rejestru badań przeprowadzonych w/w urządzeniem elektronicznym (k. 95-98), instrukcji użytkowania alkomatu AlcoQuant 6020 plus (k. 103-120), opinii Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu (...) w G. z dnia 14.09.2018 r. (k. 153-154) oraz pozostałego materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej (k. 180-181).
M. W. ma 46 lat, żonaty, ma na utrzymaniu jedno dziecko w wieku 10 lat, wykształcenie wyższe prawnicze, pracuje jako z-ca kierownika produkcji w firmie (...) z siedzibą w S. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, uzyskuje wynagrodzenie w wysokości 3000,- złotych (netto) miesięcznie, nie ma wartościowego majątku. Nie leczył się psychiatrycznie i odwykowo. Nie był karany za przestępstwa i przestępstwa skarbowe (vide: informacja z K. z dnia 19.04.2018 r. – k. 45), a był raz karany za wykroczenie drogowe (vide: informacja z K. (...) o wpisach do ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego z dnia 17.04.2018 r. – k. 41). Stałe miejsce pobytu: (...)-(...) D., ul. (...).
Obwiniony M. W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, w toku czynności wyjaśniających odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania (k. 15v-16), a na rozprawie przed Sądem złożył wyjaśnienia po części zgodne z ustalonym stanem faktycznym (k. 50-51).
W toku przesłuchania na rozprawie w dniu 11 maja 2018 r., w swoich wyjaśnieniach opisał w jaki sposób miało dojść do zderzenia drogowego z jego udziałem. Ponadto przytoczył przebieg badania jego stanu trzeźwości przez funkcjonariusza Policji na miejscu zdarzenia oraz na posterunku Policji w D.. Jednocześnie zaprzeczył, aby spożywał alkohol w dniu zdarzenia, jak i dzień wcześniej. Zaznaczył ponadto, że zażywa leki na nadciśnienie T., a dzień wcześniej zażywał leki nasenne ziołowe (k. 50). Po okazaniu protokołów z przebiegu badania stanu trzeźwości z dnia 25 października 2017 roku (k. 6 i 8), stwierdził on, że zna oba protokoły i widnieją na nim jego podpisy. Jednocześnie stwierdził, że nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do wyników tych badań, choć był zaskoczony wynikiem badania stanu jego trzeźwości (k. 51).
Sąd tylko częściowo dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego w tym zakresie, w którym są one zgodne z ustalonym stanem faktycznym, i zbieżne z innymi dowodami. Jakkolwiek jego relacja jest kategoryczna i w dużej mierze rzeczowa, to jednak nie można podzielić jej do końca, zwłaszcza co do samej istoty tego zdarzenia, iż nie prowadził on tego pojazdu w stanie po użyciu alkoholu. Sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom obwinionego w zakresie, w jakim zanegował on całkowicie, iż spożywał alkohol przed tym zdarzeniem drogowym. Niewątpliwie w tej mierze zmierzają one do uniknięcia odpowiedzialności przez obwinionego za popełnione wykroczenie. Nie ma podstaw, aby kwestionować okoliczności przytoczone przez obwinionego dotyczące przeprowadzania badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, bowiem co do zasady korespondują one należycie z zeznaniami funkcjonariuszy Policji, którzy dokonywali w dniu 25 października 2017 roku czynności z udziałem M. W..
Natomiast za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania słuchanych w tej sprawie świadków. M. S. i B. S. będący funkcjonariuszami Policji zeznali na temat przebiegu czynności jakie wykonywali z udziałem obwinionego M. W. oraz na temat obowiązującej procedury dokonywania pomiarów stanu trzeźwości. Świadkowie zeznawali o okolicznościach związanych z ich codzienną pracą zawodową i podejmowanych przez nich czynnościach jako funkcjonariuszy publicznych. Przedstawili te okoliczności w sposób rzeczowy i pozbawiony emocji, zachowując w pełni obiektywizm i bezstronność. Nie mieli oni też żadnego powodu, aby podawać nieprawdziwe informacje, korzystnie lub niekorzystnie, dla kierującego pojazdem, a ich zeznania mają należyte oparcie w sporządzonych dokumentach, w tym przede wszystkim w protokole z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym, co więcej, sam obwiniony nie kwestionował okoliczności przez nich wskazanych. Ich relacje nie nasuwają zatem żadnych zastrzeżeń co do prawidłowości wykonanych badań stanu trzeźwości M. W..
Zeznania świadka W. P. , która była uczestnikiem zdarzenia drogowego z dnia 25 października 2017 roku z udziałem obwinionego, dopełniają obraz tego zdarzenia. Świadek ta również nie miała żadnych powodów, aby stawiać w złym świetle obwinionego, gdyby określone okoliczności faktycznie nie zaistniały, skoro zdarzenie bezpośrednio jej dotyczące zostało rozliczone mandatem karnym, gdzie uznano M. W. za winnego spowodowania tej kolizji. Zeznania w zakresie istotnym dla sprawy, tj. w zakresie w jakim świadek wskazała, że podczas rozmowy z obwinionym poczuła od niego woń alkoholu, zostały przedstawione w sposób logiczny, wiarygodny, pozbawiony sprzeczności. Zeznania w tym zakresie są uwiarygodnione również wynikami badania stanu trzeźwości M. W..
Sporządzona opinia przez biegłego M. P. specjalisty z zakresu laboratoryjnej diagnostyki medycznej z dnia 26.10.2018 roku jest kompletna, rzeczowa i rzetelna, a przy tym nie wykazuje luk, ani sprzeczności, stąd sama w sobie zasługuje na akceptację. Jakkolwiek nie przyczyniła się ona do dokonania ustaleń stanu faktycznego sprawy, gdyż ze względu na uzyskane wartości pomiaru przy użyciu analizatorów wydechu (poniżej 0,2 mg/l w wydychanym powietrzu) nie było możliwe zastosowanie rachunku retrospektywnego do wyliczenia stężenia alkoholu u obwinionego M. W. w dniu 25 października 2017 roku pomiędzy godziną 7:00 a 7:15, a zatem biegły nie był w stanie odpowiedzieć na stawiane mu pytania. Z kolei opinia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu (...) w W. – Oddział Morski w G. odpowiadała na stawiane jej pytania i nie było żadnych wątpliwości co do wiedzy i kwalifikacji osób uczestniczących w jej sporządzeniu. Z opinii tej wynika, że w miejscowości G. (a w jej bezpośrednim pobliżu dokonano badań stanu trzeźwości obwinionego) między godziną 7:00 a 8:00 w dniu 25 października 2017 r. było pochmurno, temperatura powietrza wynosiła ok. 10ºC, a wilgotność względna powietrza osiągała 96%. Biorąc zatem pod uwagę warunki otoczenia wskazywane przez producenta urządzenia AlcoQuant 6020 plus wymagane do prawidłowej pracy urządzenia, wskazane w instrukcji użytkowania urządzenia AlcoQuant 6020 plus, to w momencie dokonywania badania stanu trzeźwości obwinionego, urządzenie funkcjonowało w odpowiednich warunkach, nie wpływających na jego pracę.
Wiarygodność dowodów z dokumentów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Zostały one sporządzone na potrzeby postępowania w sprawie o wykroczenie, przez organy i instytucje do tego uprawnione, w zakresie ich kompetencji i w sposób przewidziany prawem. Dokumenty takie jak protokoły z przebiegu badania stanu trzeźwości M. W., czy wyciąg z rejestru badań przeprowadzonych urządzeniami elektronicznymi do badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu A. (...), nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Nie ma również wątpliwości co do wiarygodności dokumentów w postaci świadectw wzorcowania urządzeń służących do badań stanu trzeźwości, skoro wydane zostały przez odpowiednie instytucje, które są uprawnione do ich wydawania.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje :
Wina obwinionego i okoliczności popełnienia przypisanego mu czynu nie budzą żadnych wątpliwości.
Niewątpliwy jest fakt, iż w dniu 25 października 2017 roku około godziny 7:15 na trasie G. M. W. kierował pojazdem mechanicznym marki C. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym znajdując się w stanie po użyciu alkoholu, doprowadzając do kolizji drogowej z udziałem dwóch innych pojazdów. Sam obwiniony nie kwestionował w zasadzie tych okoliczności tego zdarzenia, przekonując tylko, iż przed tym zdarzeniem nie spożywał w ogóle alkoholu, wobec czego nie mógł być wtedy w stanie po użyciu alkoholu. Linia obrony przyjęta przez obwinionego sprowadzała się więc w istocie do wykazania wadliwości dokonanych pomiarów podczas badania jego stanu trzeźwości, w związku z możliwością zaistnienia błędu pomiaru wskazywaną przez producenta urządzenia służącego do badania stanu trzeźwości. Okazała się ona jednak w realiach niniejszej sprawy, na tle zgromadzonego materiału dowodowego, nieudolną próbą uwolnienia M. W. od odpowiedzialności za ten czyn. Do takiej konstatacji skłania bowiem analiza zebranych dowodów, które nad wyraz jednoznacznie przekonują, iż M. W. prowadząc pojazd mechaniczny w momencie, w którym doszło do zdarzenia drogowego w dniu 25 października 2017 roku znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Świadczy o tym przede wszystkim protokół z przebiegu badań stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym (k. 6), którego zgodność ze stanem faktycznym została potwierdzona przez świadków M. S. i B. S. (vide: zeznania M. S. – k. 51-52, B. S. – k. 123), funkcjonariuszy Policji, którzy przedstawili sposób procedowania przy badaniu stanu trzeźwości (jaki miał miejsce również w stosunku do obwinionego), w którym nie sposób dopatrzyć się czynności, które miałyby wpływ na nierzetelny, błędny wynik pomiaru stanu trzeźwości M. W., w szczególności co do postępowania z ustnikami wykorzystywanymi podczas dokonywania badań stanu trzeźwości za pomocą urządzenia elektronicznego. Podkreślić wypada, iż postępowanie tych policjantów w zakresie wykonanego badania stanu trzeźwości uczestników kolizji drogowej było zgodne z przepisami rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 11 grudnia 2015 r. w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie (Dz. U. 2015 poz. 2153), jak również Zarządzenia nr 30 Komendanta Głównego Policji z dnia 22.09.2017 r. w sprawie pełnienia służby na drodze (vide: rozdział 6, wyciąg – k. 99-100). Zaznaczyć tu wypada, iż I badanie stanu trzeźwości M. W. (o godz. 7:30), z wynikiem 0,11 mg/l, poprzedziło badanie stanu trzeźwości W. P. (o godz. 7:26), z wynikiem 0,00 mg/l, a zaraz potem nastąpiło badanie stanu trzeźwości S. W. (o godz. 7:33), z wynikiem 0,00 mg/l (vide: wyciąg z rejestru badań przeprowadzonych urządzeniem elektronicznym do badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu A. (...) – k. 97), co nad wyraz jasno pokazuje, iż był to rzeczywisty wynik stanu trzeźwości M. W. w tym momencie, zwłaszcza, że w toku wykonanego badania nie wystąpiły żadne błędy, które wpływałyby negatywnie na ten proces (np. błąd temperatury), czy inne uchybienia, opisane w instrukcji (vide: instrukcja użytkowania urządzenia A. 6020 plus – k. 56-91, 103-120). Urządzenie, na którym przeprowadzono badania stanu trzeźwości M. W. miało aktualne świadectwo wzorcowania (k. 7-7v), stąd też brak jest jakichkolwiek podstaw, aby formułować zastrzeżenia co do pracy tego urządzenia, zwłaszcza że jak wspomniano wcześniej, funkcjonowało ono w odpowiednich warunkach pogodowych (k. 153-154).
Jakkolwiek w instrukcji użytkowania urządzenia AlcoQuant 6020 plus (vide: str. 31 instrukcji – k. 118) zawarto informacje, że maksymalny błąd pomiaru w odniesieniu do normy etanolu w zakresie > 0,4 mg/l wynosi ± 0,020 mg/l, w zakresie 0,4 – 2,0 mg/l wynosi ± 5 % wartości pomiaru, natomiast w zakresie > 2,0 mg/l wynosi ± 10 % wartości pomiaru, lecz nie należy tracić tu z pola widzenia, iż instrukcja ta ma charakter ogólny, dotyczy każdego modelowego urządzenia tego typu, a podane wartości dotyczą określonych wyżej pułapów progowych. Jednocześnie, jak wynika ze świadectwa wzorcowania, przy wartości wielkości odniesienia i wartości wielkości zmierzonej wynoszącej 0,10 mg/l błąd pomiaru wynosi 0,00 mg/l, natomiast niepewność pomiaru wynosi 0,01 mg/l, a takie same wartości występują również przy wartości wielkości zmierzonej wynoszącej 0,25 mg/l (k. 7v).
W realiach niniejszej sprawy, dokonując podstawowych działań matematycznych można ustalić, że nawet przy uwzględnieniu niepewności pomiaru wskazanej w świadectwie wzorowania tego urządzenia (0,01 mg/l), przy wyniku pierwszego badania stanu trzeźwości przeprowadzonego z udziałem obwinionego dnia 25 października 2017 r. o godzinie 07:30 wynoszącym 0,11 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, otrzymamy wartość w dalszym ciągu wskazującą na to, że obwiniony M. W. był w stanie po użyciu alkoholu, tj. równą lub większą niż 0,10 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. To w sposób nader oczywisty pokazuje, iż pomiar stanu trzeźwości M. W. był rzetelny i pozwalał na uznanie, że w czasie prowadzenia pojazdu mechanicznego obwiniony znajdował się w stanie po użyciu alkoholu (będąc wówczas w fazie eliminacji alkoholu z organizmu). Urządzenie pomiarowe AlcoQuant 6020 plus, którym funkcjonariusze Policji sprawdzali stan trzeźwości obwinionego M. W. na miejscu zdarzenia drogowego było sprawne, w czasie badania nie wystąpiły żadne błędy, które miałyby wpływ na jego wynik, i zostało ono wykonane w sposób prawidłowy. Na marginesie jedynie należy wskazać, że trudno uznać za prawdopodobną sytuację, w której chwilę przed (godz. 7:26) lub chwilę po (godz. 7:33) badaniu na zawartość alkoholu w organizmie obwinionego, urządzenie AlcoQuant 6020 prawidłowo funkcjonuje, kiedy to takiemu badaniu poddano W. P. (2) i S. W. (gdy uzyskano wyniki 0,00 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu), a wskazuje błędne, niemiarodajne wyniki jedynie o godz. 7:30 podczas badania obwinionego.
Dodatkowo, istotnym potwierdzeniem zasadności uznania, że wyniki uzyskane w toku badania stanu trzeźwości obwinionego są miarodajne, stanowią zeznania świadka W. P., która w sposób kategoryczny stwierdziła, że czuła od obwinionego woń alkoholu. Dlatego też oświadczenia obwinionego o tym, że nie spożywał alkoholu w okresie poprzedzającym zdarzenie, w ocenie Sądu, nie są wiarygodne, skoro całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pozwala na sformułowanie tezy dokładnie przeciwnej do twierdzeń obwinionego w tym zakresie.
Przepis art. 87 § 1 k.w. penalizuje zachowanie polegające na prowadzeniu pojazdu mechanicznego m.in. w ruchu lądowym przez osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu. Przedmiotem ochrony tego przepisu jest bezpieczeństwo w ruchu, dla którego istotną kwestią jest kondycja psychofizyczna prowadzącego pojazd. Natomiast zgodnie z treścią art. 46 ust. 2 pkt 1 i pkt 2 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 487 z późn. zm.) stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi od 0,2 ‰ do 0,5‰ alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3. Zatem ustawodawca jednoznacznie wskazał jaką zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu należy traktować jako stan po użyciu alkoholu.
Odnosząc powyższe uwagi do realiów niniejszej sprawy, brak jest wątpliwości co do prawidłowości pomiaru urządzeniem, którym badano stan trzeźwości obwinionego w dniu 25 października 2017 roku, w kontekście czego, stwierdzić kategorycznie należy, iż w czasie prowadzenia pojazdu mechanicznego M. W. znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Wynik pierwszego badania to 0,11 mg/l stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu, zakładając niepewność tego pomiaru rzędu 0,01 mg/l, daje to wynik 0,10 mg/l, a zatem mieszczący się w granicach wskazanych w przywołanym wyżej przepisie.
W sprawie tej nie zachodzą jakiekolwiek okoliczności wyłączające winę M. W..
W świetle powyższych rozważań uznać należy, iż wyjaśnienia obwinionego M. W. w zasadniczej kwestii są rażąco sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym, stanowiąc nieudolną linię jego obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności za dokonany czyn, który wyczerpuje znamiona wykroczenia z art. 87 § 1 k.w..
Przystępując do wymiaru kary, stosownie do dyrektyw określonych w treści art. 33 k.w., Sąd potraktował jako okoliczności obciążające wobec obwinionego: wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu przez niego popełnionego oraz wysoki stopień jego winy, objawiające się w tym, że dopuścił się złamania jednej z podstawowych i naczelnych zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego tj. obowiązku zachowania bezwzględnej trzeźwości podczas uczestniczenia w takim ruchu, co potencjalnie każdorazowo w razie jej naruszenia stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, bez żadnego uzasadnionego powodu.
Na jego niekorzyść przemawia również fakt ukarania za wykroczenie drogowe (vide: informacja z Komendy Miejskiej Policji w S. o wpisie do ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego z dnia 17.04.2018 r. – k. 41), a nadto nagminność tego rodzaju zachowań, tzn. wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji, przejawiająca się w znacznej ilości podobnych spraw, wpływających do tutejszego Sądu Rejonowego
Jako okoliczność łagodzącą wobec M. W. poczytano jego niekaralność za przestępstwa i przestępstwa skarbowe (vide: informacja z Krajowego Rejestru Karnego z dnia 19.04.2018 r. – k. 45).
Mając te okoliczności na uwadze Sąd wymierzył obwinionemu M. W. za ten czyn - z mocy art. 87 § 1 k.w. w zw. z art. 24 § 1 i § 3 k.w. karę grzywny w wysokości 200 (dwieście) złotych.
Sąd uznał, że orzeczona kara grzywny odzwierciedla stopień winy obwinionego i jego sprawstwo, zaś kwota 200 złotych nadto uwzględnia sytuację materialną i dochody obwinionego.
Na mocy art. 87 § 3 k.w. w zw. z art. 29 § 1 i § 2 k.w. orzeczono wobec obwinionego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku i 2 (dwóch) miesięcy. Orzeczenie tego środka karnego w realiach niniejszej sprawy było obligatoryjne. Sąd doszedł do przekonania, że orzeczony czas trwania środka karnego, uwzględniając okoliczności analogiczne do wskazanych wyżej przy wymiarze kary, będzie wystarczający dla spełnienia swoich celów. Podkreślić tu wypada, iż postawa obwinionego jako uczestnika ruchu drogowego wskazuje na lekceważenie zasad ostrożności i bezpieczeństwa innych uczestników tego ruchu. Przekonują o tym nie tylko okoliczności zaistnienia niniejszego zdarzenia, a mianowicie rażące naruszenie podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jazda w stanie nietrzeźwości, będące wyrazem ze strony obwinionego całkowitego braku odpowiedzialności.
Niewątpliwie zakaz ten będzie istotną dolegliwością dla obwinionego, ale należy kategorycznie podkreślić, iż nadużył on zaufania jako kierowca. Okazał się bowiem osobą nieodpowiedzialną, a jego zachowanie mogło być tragiczne w skutkach. Trzeba bowiem pamiętać o tym, iż każdy człowiek po spożyciu alkoholu, niezależnie od tego, jak świetnie się czuje usposobiony do kierowania pojazdem mechanicznym, ma wtedy ograniczoną percepcję, a jest to niebezpieczne zwłaszcza w sytuacji, gdy taka osoba kieruje pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym.
Jednocześnie na mocy art. 29 § 4 k.w. zaliczono obwinionemu na poczet tego środka karnego okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 25 października 2017 roku (vide: postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy z dnia 2 listopada 2017 roku sygn. akt XIV Ko 156/17 – k. 46), do dnia 16 listopada 2018 roku.
Zdaniem Sądu, orzeczona kara i środek karny są współmierne do stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionego, stopnia jego winy, i jako takie winny osiągnąć wobec niego cele wychowawczo-zapobiegawcze, wdrażając do przestrzegania w przyszłości zasad porządku prawnego, jak również cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.
O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 119 § 1 k.p.w. oraz art. 21 pkt 2 w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.).
Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania, gdyż sprawa była rozpoznawana na rozprawie w postępowaniu zwyczajnym (§ 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2017 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia, Dz. U. z 29 grudnia 2017 r., poz. 2467), kwotę 255 złotych tytułem należności biegłego (art. 118 § 1 pkt 1 k.p.w.) oraz wymierzył mu opłatę w wysokości 30 złotych. Zasadą w postępowaniu w sprawach o wykroczenia jest ponoszenie przez ukaranych za popełnienie wykroczeń kosztów tego postępowania. Tym samym zgodnie z zasadami postępowania w sprawach o wykroczenia należało obwinionego obciążyć kosztami postępowania – wydatkami oraz opłatą, uznając, iż jego sytuacja materialna temu się nie sprzeciwia.
Sędzia Sądu Rejonowego w Słupsku
Ryszard Błencki