Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu VII Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Ryszard Kozłowski

S ę d z i o w i e: SSO Wacława Macińska (ref.)

SSO Robert Kuczyński

Protokolant : Małgorzata Miodońska

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2013 r. we Wrocławiu - na rozprawie

sprawy z powództwa T. S.

przeciwko K. Spółdzielni Mieszkaniowej we W.

o odszkodowanie i wynagrodzenie za pracę

na skutek apelacji powódki T. S. i strony pozwanej K. Spółdzielni Mieszkaniowej we W.

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 9 września 2013 r. sygn. akt X P 101/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt IV w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej K. Spółdzielni Mieszkaniowej we W. na rzecz powódki T. S. dalszą kwotę 8.184 zł (osiem tysięcy sto osiemdziesiąt cztery złote),

II.  oddala apelację strony pozwanej,

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego za obie instancje.

UZASADNIENIE

Powódka T. S. w pozwie skierowanym przeciwko stronie pozwanej K. Spółdzielni Mieszkaniowej we W. po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa domagała się odszkodowania w kwocie 39.336 zł, w tym kwoty 12.276 zł na podstawie art. 47 1 k.p. oraz kwoty 27.060 zł na podstawie art. 415 k.c. oraz zasądzenia kwoty 861,47 zł tytułem wynagrodzenia za okres od 24 do 31 grudnia 2012 r. z ustawowymi odsetkami od 2 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty.

Powódka kwestionowała zasadność rozwiązania z nią umowy o pracę bez wypowiedzenia, wskazując, że przyczyny podane przez pracodawcę w rzeczywistości nie zachodziły bądź nie mogły stanowić podstawy rozwiązania umowy bez wypowiedzenia. Natomiast uzupełniające odszkodowanie na podstawie art. 415 k.c. ma skompensować wynagrodzenie, jakie otrzymywałaby, gdyby pozostawała w zatrudnieniu u strony pozwanej do czasu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, tj. do 27 października 2013 r. (wynoszącego w przypadku powódki 60 lat i 3 miesiące). Powódka wskazała ponadto, że nie otrzymała wynagrodzenia za okres 24-31 grudnia 2012 r.

Powódka dochodził również kwoty w wysokości 909 zł tytułem wynagrodzenia za okres od 1 do 8 stycznia 2013 r. jednak na rozprawie w dniu 19 marca 2013 r. cofnęła pozew w tym zakresie. Strona pozwana nie sprzeciwiła się cofnięciu pozwu.

Wyrokiem z dnia 9 września 2013 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od strony pozwanej K. Spółdzielni Mieszkaniowej z (...) we W. na rzecz powódki T. S. kwotę 4.092 zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia (pkt I), zasądził od strony pozwanej K. Spółdzielni Mieszkaniowej z (...) we W. na rzecz powódki T. S. kwotę 861,47 zł z ustawowymi odsetkami od 11 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty – tytułem wynagrodzenia za pracę (pkt II), umorzył postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwoty 909 zł tytułem wynagrodzenia za okres od 1 do 8 stycznia 2013 r. (pkt III), w pozostałej części powództwo oddalił (pkt IV), wyrokowi w punkcie I i II nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 4.092 zł (pkt V), nie obciążył powódki kosztami procesu poniesionymi przez stronę pozwaną (pky VI), nakazał stronie pozwanej K. Spółdzielni Mieszkaniowej z (...) we W., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu) kwotę 248 zł tytułem pozostałej do uiszczenia części opłaty sądowej od pozwu, od której powódka została zwolniona (pkt VII), a w pozostałym zakresie nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa (pkt VIII).

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka była zatrudniona u strony pozwanej od 20 października 2004 r. do 30 września 2011 r. kiedy to stosunek pracy został rozwiązany na wniosek powódki w związku z uzyskaniem przez nią uprawnień do wcześniejszej emerytury. Kolejną umowę o pracę na czas nieokreślony ze stroną pozwaną powódka zawarła już 3 października 2011 r. z wynagrodzeniem 4092 zł brutto. W dniu 20 grudnia 2012 r. wniosek powódki o udzielenie jej urlopu wypoczynkowego w okresie 24-31 grudnia 2012 r. został zaakceptowany przez Prezesa Zarządu dyrektora spółdzielni M. S.. Tego samego dnia M. S.zrezygnował z pełnienia obowiązków Prezesa Zarządu. Powódka złożyła wniosek w kadrach, a nikt nie poinformował jej, że nie został on zaakceptowany. Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że akta osobowe pracowników znajdowały się w szafie stojącej w gabinecie powódki, jednak to nie do niej należało prowadzenie spraw kadrowych, a do E. S., która miała do nich dostęp jak i do gabinetu powódki. Do obowiązków powódki nie należało przekazywanie agend i dokumentów w razie zmiany na stanowisku prezesa zarządu spółdzielni. W przypadku nieobecności dyrektora spółdzielni zastępował go główny księgowy - E. Ś., która od kwietnia 2012 r. pełniła także obowiązki zastępcy prezesa zarządu. Jej stosunki z powódką układały się źle. W okresie 20-24 grudnia 2012 r. E. Ś.nie wydała powódce polecenia udostępnienia sobie akt osobowych pracowników. W okresie od 24-27 grudnia 2012 r. nie skontaktowano się z powódką w sprawie jej nieobecności w pracy. Pismem z 27 grudnia 2012 r. doręczonym powódce 8 stycznia 2013 r. strona pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę w trybie art. 52 § 1 p. 1 k.p. zarzucając nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy w dniach 24 i 27 grudnia 2012 r. oraz odmowę w dniu 21 grudnia 2012 r. udostępnienia akt osobowych pracowników strony pozwanej, w tym M. S.. Powódce nie wypłacono wynagrodzenia za okres od 24 do 31 grudnia 2012 r.

Sąd Rejonowy uznał, że powództwo było częściowo uzasadnione. Żadna z przyczyn wskazanych w rozwiązaniu umowy o pracę nie została w toku procesu przez pracodawcę przekonująco wykazana. Powódka złożyła stosowny wniosek i miała podstawy by sądzić, że urlop został jej udzielony, a nikt nie poinformował jej, że jest inaczej. Nikt też nie próbował wyjaśnić przyczyn nieobecności powódki, a pismo z 27 grudnia 2012 r. wzywające powódkę do pracy nie zostało powódce skutecznie doręczone. Nie można więc uznać, aby nieobecność powódki w pracy była zawiniona, a tym samym nieusprawiedliwiona. W zakresie drugiego z zarzutów strony pozwanej Sąd Rejonowy uznał, że faktycznie nie wydano powódce polecenia wydania akt osobowych, a piecza nad nimi nie należała do obowiązków powódki mimo, iż fizycznie akta znajdowały się w jej gabinecie. To E. S. nimi dysponowała i miała do nich dostęp. Nawet gdyby powódce wydano takie polecenie to odmowa jego wykonania nie stanowiłaby ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, gdyż nie dotyczyło zakresu obowiązków powódki. Z uwagi na bezzasadność rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki odszkodowanie w wysokości 1 miesięcznego wynagrodzenia uznając, że powódka pracowała u pozwanej krócej niż 3 lata lecz dłużej niż 6 miesięcy, a okres wcześniejszej pracy powódki u strony pozwanej nie podlegał zsumowaniu, gdyż brak ciągłości zatrudnienia.

W zakresie odszkodowania na podstawie przepisów prawa cywilnego Sąd I instancji uznał, że powódka nie wykazała przesłanek takiej odpowiedzialności poza bezprawnością zachowania pracodawcy tj. zawinienia pracodawcy, szkody w podanej przez powódkę kwocie oraz związku przyczynowego między zawinionym zachowaniem pracodawcy a szkodą.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosła powódka zaskarżając je w części co do pkt I zarzucając mu naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 36 § 1 k.p. w zw. z art. 56 § 1 k.p. oraz art. 58 k.p. poprzez przyjęcie, że z racji braku ciągłości w zatrudnieniu powódki u pozwanej okres wypowiedzenia jej umowy o pracę wynosił jeden miesiąc, a w konsekwencji uznania, że należne powódce odszkodowanie z tytułu niezgodnego z przepisami rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia ogranicza się do kwoty jednomiesięcznego wynagrodzenia liczonego jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy.

W związku z powyższym wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 12.276 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z przepisami rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego w tym postępowaniu w kwocie 60 zł.

Apelację od wyroku wniosła także strona pozwana zaskarżając go z wyłączeniem pkt III i IV i zarzucając:

- naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów i bez wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego

- naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. poprzez błędne jego zastosowanie i w konsekwencji błędne orzeczenie o kosztach zawarte w wyroku

- naruszenie art. 113 ust. 2 pkt 1 u.k.s.c. przez jego niezastosowanie

- naruszenie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. poprzez błędne jego zastosowanie i przyjęcie, iż wskazana przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę nie była prawdziwa, realna i rzeczywista

Wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w stosunku do strony pozwanej ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powódki strona pozwana wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie, natomiast apelacja powódki była zasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne znajdujące potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, które ocenił zgodnie z obowiązującymi zasadami, wskazał dowody, na których się oparł a nadto wyjaśnił podstawy prawne wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Ustalenia faktyczne przeprowadzone przez Sąd I instancji nie odbiegają w zakresie zgodności z obiektywnym, prawdziwym i rzeczywistym stanem. W szczególności ustalenia te nie tylko korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym ale także nie przekraczają granic swobodnej oceny dowodów, której normy wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i wiążąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok SN 10.06.1999 r., II UKN 685/98, LEX 41437).

Dokonana przez Sąd I instancji ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego w pełni odpowiada wymogom zawartym w przepisie art. 233 k.p.c., a zarzuty apelacji strony pozwanej w tym zakresie stanowiły w istocie polemikę z prawidłowo ustalonym stanem faktycznym i dokonanym rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego. Sąd I instancji trafnie ocenił, że żadna z podanych w piśmie rozwiązującym umowę o pracę przyczyn nie została przez pracodawcę potwierdzona w toku toczącego się postępowania. Nie sposób bowiem uznać, że nieobecność powódki w pracy w dniach 24 i 27 grudnia 2012 r. była nieusprawiedliwiona. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego powódka złożyła podanie o urlop, a jej wniosek został zaakceptowany przez Prezesa Zarządu i był zgodny z wcześniejszymi ustaleniami pomiędzy Prezesem a pozostałymi pracownikami. Nadto powódka nie została poinformowana przez kadry strony pozwanej, że ostatecznie nie udzielono jej urlopu. Miała ona zatem podstawy by sądzić, że nie musi stawiać się w pracy we wskazanym terminie, gdyż przebywa na urlopie wypoczynkowym. Powódka otrzymując zgodę od Prezesa Zarządu jeszcze przed jego rezygnacją ze stanowiska nie musiała ponownie wnosić o zaakceptowanie jej wniosku urlopowego przez E. Ś. jako zastępcę Prezesa Zarządu i dyrektora spółdzielni. Dodać należało, że strona pozwana nie próbowała skontaktować się z powódką, aby dowiedzieć się jaka jest przyczyna jej nieobecności w pracy, nie zadzwoniła na jej telefon służbowy, a pisemne wezwanie do stawienia się do pracy z dnia 27 grudnia 2012 r. nie zostało powódce skutecznie doręczone. Podkreślić trzeba, jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że po stronie powódki nie wystąpił element zawinienia, który jest niezbędny do uznania uchybienia pracownika za przyczynę pozwalającą na rozwiązanie umowy w trybie dyscyplinarnym. Powódka dopełniła bowiem wszystkich wymogów związanych z ubieganiem się o urlop i miała prawo sądzić, że urlop został jej udzielony, a zatem jej nieobecność w pracy jest usprawiedliwiona.

Dalej, Sąd Rejonowy w oparciu o zebrane w sprawie dowody prawidłowo uznał, że nie miała miejsca sytuacja, w której powódka w dniu 21 grudnia 2012 r. odmówiła udostępnienia akt osobowych pracowników strony pozwanej. Po pierwsze nie ma wystarczających dowodów potwierdzających, że E. Ś. zwróciła się do powódki z takim poleceniem, a po drugie to nie powódka była odpowiedzialna za akta osobowe i nie ona nimi dysponowała. Sprawy kadrowe nie należały bowiem do jej obowiązków, natomiast zajmowała się nimi E. S., która nie była podwładną powódki. Sąd Rejonowy trafnie zatem przyjął, że nawet gdyby powódka otrzymała takie polecenie, czego strona pozwana nie wykazała, to odmawiając jego wykonania nie mogła dopuścić się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, gdyż polecenie to nie dotyczyło zakresu jej obowiązków.

Biorąc pod uwagę powyższe uznać należało, że nie doszło do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 52 § 1 pkt 1 k.p. poprzez uznanie, że rozwiązanie z powódką stosunku pracy bez wypowiedzenia było bezzasadne. Nie sposób uznać, aby powódka uchybiła swoim obowiązkom pracowniczym, a uchybienie to miało charakter ciężki, mogący skutkować zakończeniem stosunku pracy w trybie dyscyplinarnym. Z tego względu powódce przysługiwało także wynagrodzenie za okres 24-31 grudnia 2012 r., jako, że nie była to nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy, a powódka w tym czasie przebywała na urlopie wypoczynkowym.

Nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 98 § 1 k.p.c. oraz art. 113 ust. 2 pkt 1 u.k.s.c. Sąd Rejonowy trafnie uznał, że w niniejszej sprawie zachodzą okoliczności do zastosowania art. 102 k.p.c., gdyż powódka słusznie wskazywała, że rozwiązanie z nią umowy o pracę w trybie art. 52 k.p. było wadliwe, a przegrała spór co do roszczeń wywodzonych z art. 415 k.c. które nie wpłynęły znacząco na zwiększenie nakładu pracy pełnomocnika strony pozwanej. Także rozstrzygnięcie o kosztach sądowych zdaniem Sądu Okręgowego było prawidłowe.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej.

Natomiast apelacja powódki zasługiwała na uwzględnienie. Rację ma powódka wskazując, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo określił wysokość należnego jej odszkodowania z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Sąd I instancji uznał bowiem, że skoro powódka ostatnią umowę o pracę zawarła ze stroną pozwaną w dniu 3 października 2011 r. to jej okres zatrudnienia mieści się w przedziale wskazanym w art. 36 § 1 pkt. 2 k.p. tj. mniej niż 3 lata i więcej niż 6 miesięcy, zatem okres wypowiedzenia umowy wynosi 1 miesiąc, a w konsekwencji na zasadzie art. 56§ 1 k.p. w zw. z art. 58 k.p. przyznał jej odszkodowanie w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Sąd Rejonowy błędnie uznał, że ustalając okres wypowiedzenia umowy o pracę powódki a na jego podstawie wysokość odszkodowania należy brać pod uwagę okres ostatniego nieprzerwanego zatrudnienia. Zdaniem Sądu Okręgowego taka interpretacja jest niewłaściwa. Zgodnie z art. 36 § 1 k.p. okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest uzależniony od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy. Podzielając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 sędziów z dnia 15 stycznia 2003 r. (III PZP 20/02) przy ustalaniu okresu wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony (art. 36 § 1 k.p.) uwzględnia się wszystkie okresy zatrudnienia u tego samego (danego) pracodawcy. Zatem do okresu zatrudnienia u danego pracodawcy należy zaliczyć wszystkie okresy pracy u danego pracodawcy, nawet jeśli wystąpiły między nimi przerwy i niezależnie od ilości tych stosunków pracy. W uzasadnieniu powołanego wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że „w sytuacji, kiedy ustawodawca zdecydował o zróżnicowaniu długości okresu wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony w zależności od okresu zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy, to za wykładnią uwzględniającą w tym stażu jedynie zatrudnienie ostatnie, bezpośrednio poprzedzające wypowiedzenie umowy i nieuwzględnianiem okresów zatrudnienia wcześniejszego, musiałyby przemawiać jakieś istotne racje. Zdaniem Sądu Najwyższego takich istotnych racji brakuje. Natomiast przyjęcie wykładni zawężającej pojęcie okresu zatrudnienia mogłoby prowadzić do przerzucenia na pracownika ryzyka gospodarczego prowadzenia zakładu pracy, a więc do rezultatów sprzecznych z podstawowymi założeniami prawa pracy. Pracodawca, chcąc uniknąć skutków zliczania okresów zatrudnienia, mógłby doprowadzić do rozwiązania umowy o pracę, a następnie do ponownego zatrudnienia pracownika. Natomiast wykładnia przepisu art. 36 § 1 k.p. uwzględniająca w pojęciu okresu zatrudnienia u danego pracodawcy również poprzednie zatrudnienia, pozwala na elastyczne kształtowanie zatrudnienia, uwzględniające zarówno interesy pracodawcy, jak i pracownika”.

Powyższe stanowisko znajduje również potwierdzenie w poglądach doktryny. Jak bowiem wskazała M. G. (...), (...)1998.11.29, Lex nr 15974/4) staż pracy, od którego uzależnione są okresy wypowiedzenia umowy zawartej na czas nieokreślony, liczony jest w zasadzie tylko u jednego pracodawcy. Jest to tzw. staż zakładowy. W przypadku wielokrotnego zatrudnienia u danego pracodawcy, nawet wówczas, gdy owo zatrudnienie nie ma charakteru ciągłego, trzeba uznać, iż w stażu pracy, o którym mowa w przepisie, należy uwzględnić wszystkie okresy zatrudnienia u danego pracodawcy, a nie tylko okresy nieprzerwane.

W niniejszej sprawie powódka była zatrudniona u strony pozwanej od dnia 20 października 2004 r. do 30 września 2011 r., a następnie już od 3 października 2011 r. do 8 stycznia 2013 r., zatem sumując oba okresy zatrudnienia uznać należało, że łączny okres zatrudnienia powódki u pozwanego pracodawcy przekraczał 3 lata, zatem okres wypowiedzenia wynosił 3 miesiące, a tym samym odszkodowanie przysługujące powódce to wartość jej trzymiesięcznego wynagrodzenia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt I w ten sposób, że zasądził na rzecz powódki dalszą kwotę 8.184 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Orzeczenie o kosztach oparto o art. 98 kpc i § 11 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.02.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163 poz. 1348 ze zm.).