Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VU 8/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2019 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział V Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący SSO Beata Łapińska

Protokolant Zofia Aleksandrowicz

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2019 roku w Piotrkowie Trybunalskim na rozprawie

sprawy z wniosku W. L.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

o datę podjęcia wypłaty emerytury

na skutek odwołania W. L.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

z dnia 24 sierpnia 2018 r. sygn. (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zobowiązuje organ rentowy do wznowienia wypłaty emerytury W. L. poczynając od dnia (...) roku i wypłacenia na jego rzecz wyrównania za okres od 1 kwietnia 2018 roku do 31 lipca 2018 roku;

2.  wniosek w zakresie przyznania odsetek tytułem opóźnienia w wypłacie wyrównania świadczenia za okres od dnia (...) roku do dnia

31 lipca 2018 roku przekazuje organowi rentowemu celem merytorycznego rozpoznania;

3.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. na rzecz W. L. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego.

VU 8/19

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją z dnia 24 sierpnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. po rozpatrzeniu wniosku W. L. z dnia 22 sierpnia 2018 r. wznowił wypłatę emerytury , której wypłata została wstrzymana decyzją z dnia 28 marca 2018 r. z uwagi na nie podanie przez wnioskodawcę aktualnych danych adresowych gdyż korespondencja od niego wróciła z adnotacją poczty „adresat nie znajduje się pod wskazanym adresem”.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł jedynie, iż podstawę prawną stanowi art. 135 ustęp 1.

Powyższą decyzję zaskarżył odwołaniem W. L. podnosząc w nim, iż organ rentowy nie miał żadnych podstaw do wstrzymania mu emerytury , gdyż znany był mu nr konta bankowego, który nie zmienił się od dnia przyznania mu prawa do emerytury ,a nieobecność w miejscu zamieszkania i niemożliwość doręczenie korespondencji w postaci decyzji waloryzacyjnej czy innej korespondencji nie może pozbawiać go prawa do emerytury. Skoro nie miał on wiedzy o prowadzonym postępowaniu , to nie może on ponosić tak dalece ujemnych konsekwencji. Wnosi zatem o zmianę zaskarżonej decyzji i podjęcie wypłaty emerytury od dnia jej wstrzymania, tj. od (...) r.

W odpowiedzi na odwołanie ZUS podniósł, że Z uwagi na zwroty korespondencji , tj. PIT 40 a oraz decyzji waloryzacyjnej adres decyzji waloryzacyjnej z marca 2018 r. organ pismem z dnia 5 marca 2018 r. zwrócił się do wnioskodawcy o podanie aktualnych danych adresowych oraz wypełnienie formularza „ Poświadczenie dalszego istnienia prawa do pobierania świadczeń” oraz formularz służący zaktualizowaniu danych adresowych wraz z pouczeniem , że w razie nie przedłożenia w/w dokumentów zostanie wydana decyzja o wstrzymaniu wypłaty emerytury. W/w pismo zostało doręczone w trybie art. 44 kpa . Na tej podstawie oraz na podstawie informacji z bazy (...) , gdzie brak było innych danych adresowych organ wydał decyzje z dnia 28 marca 2018 r. , na mocy której wstrzymał wypłatę emerytury poczynając od dnia (...) r. Decyzja ta wróciła z adnotacją „ adresata wyprowadził się” .

W dniu 22 sierpnia 2018 r. ubezpieczony skontaktował się telefonicznie z organem rentowym informując, iż przebywał za granicą , obecnie wrócił do kraju i mieszka pod innym adresem. Złożył wniosek o zmianę danych adresowych. Na podstawie tego dokumentu ZUS wznowił mu wypłatę emerytury od dnia 1 sierpnia 2018 r., a nie jak tego żądał wnioskodawca od 1 kwietnie 2018 r., tj. od daty wstrzymania jej wypłaty.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

ustalił następujący stan faktyczny :

W. L. urodził się (...)

W dniu 28 marca 2018 r. złożył wniosek o emeryturę . Jako adres wskazał miejscowość S. , ul. (...) (...) , a nadto podał nr konta bankowego , na które miało być przekazywane świadczenie.

( dowód: wniosek : - k. 5 -8 akt rentowych)

Decyzją z dnia 5 grudnia 2007 r. ZUS przyznał mu prawo do emerytury górniczej poczynając od dnia 22 listopada 2007 r.

( dowód: decyzja o przyznaniu prawa do emerytury – k. 139 akt ZUS-u )

Świadczenie zgodnie z wolą ubezpieczonego przekazywane było na wskazany we wniosku rachunek bankowy , który do chwili obecnej jest ten sam.

W lutym 2018 r. organ rentowy wysłał pod adres wskazany przez wnioskodawcę PIT 40 a , a przesyłka wróciła z adnotacją poczty adresat wyprowadził się . Kolejna przesyłka zawierająca decyzję waloryzacyjną powróciła z taką samą adnotacją.

( dowód: przesyłki – k. 141, 145 akt rentowych)

W dniu 5 marca 2018 r. ZUS Oddział w R. przesłał wnioskodawcy formularz „Poświadczenie życia i zamieszkania „ celem potwierdzenia własnoręczności podpisu złożonego na formularzu. Powołał się w tym zakresie na przepis art. 128 ustawy o emeryturach i rentach z FUS , który stanowi, iż na żądanie organu emeryt lub rencista jest zobowiązany do potwierdzenia własnoręcznym podpisem istnienie dalszego prawa do świadczenia . Nie przedłożenie tego dokumentu miało skutkować decyzją o wstrzymaniu wypłaty emerytury na podstawie art. 134 ustęp 1 pkt 2 ustawy.

( dowód: pismo organu rentowego – k. 146 akt rentowych) .

Przesyłka ta wróciła a adnotacja poczty” zwrot nie podjęto w terminie”

( dowód : przesyłka – k. 150 akt organu rentowego)

Decyzją z dnia 28 marca 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. z urzędu wstrzymał W. L. wypłatę emerytury wskazując jako podstawę prawną przepis art. 134 ustęp 1 pkt 5 w związku z art. 128 ustawy o emeryturach i rentach z FUS .

W dniu 22 sierpnia 2018 r. kiedy skarżący zorientował się, że emerytura nie wypływa na wskazany organowi rentowemu rachunek zadzwonił do ZUS-u i wtedy dowiedział się, że z uwagi na zwroty korespondencji z lutego 2018 r. oraz brakiem aktualnego adresu organ wstrzymał mu wypłatę emerytury .

W rozmowie tej wnioskodawca poinformował, że przebywał za granicą w Anglii , obecnie wrócił do kraju i załatwia formalności związane z wymeldowaniem się z dotychczasowego miejsca zamieszkania i przeprowadza się do miejscowości w woj. (...).

W tym samym dniu złożył on wniosek o zmianę danych adresowych.

( dowód: notatka organu rentowego z rozmowy telefonicznej – k. 157 akt organu rentowego oraz wniosek o zmianę danych – k. 158 akt rentowych) )

Zaskarżoną decyzją z dnia 24 sierpnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. po rozpatrzeniu wniosku W. L. z dnia 22 sierpnia 2018 r. wznowił wypłatę emerytury , której wypłata została wstrzymana decyzją z dnia 28 marca 2018 r. z uwagi na nie podanie przez wnioskodawcę aktualnych danych adresowych gdyż korespondencja od niego wróciła z adnotacją poczty „adresat nie znajduje się pod wskazanym adresem”.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł jedynie, iż podstawę prawną stanowi art. 134 ustęp 1 pkt 5 w związku z art. 128 ustawy o emeryturach i rentach z FUS .

Na rozprawie w dniu 27 lutego 2019 r. pełnomocnik wnioskodawcy podniósł, iż do dnia wydania decyzji wstrzymującej skarżący był zameldowany pod podanym ZUS-owi adresem , przebywał czasowo za granicą i sam fakt niemożliwości doręczenie korespondencji nie może skutkować wstrzymaniem wypłaty emerytury. ZUS bowiem znał nr rachunku bankowego jak tez miał pewność, iż wnioskodawca żyje, skoro korzystał z bazy danych PESEL.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Odwołanie jest w pełni uzasadnione i musi skutkować zmianą zaskarżonej decyzji.

Stan faktyczny jest bezsporny. Wiadomo bowiem, iż skarżący w dacie wydania decyzji nie był obecny w domu, nadal był tam zameldowany , a przebywał czasowo w Anglii . Poza sporem także jest, iż we wniosku o przyznanie prawa do emerytury podał on nr konta bankowego, na który organ rentowy miał obowiązek przekazywania jego świadczenia , a było ono aktualne także w dacie wstrzymania mu emerytury.

Powstaje zatem pytanie, czemu ma służyć procedura „poświadczenia życia i zamieszkania „ i czy zasadnie wobec przeszkód w realizacji świadczenie organ rentowy wstrzymał wnioskodawcy emeryturę , a następnie podjął ja od dnia złożenia wniosku ,a nie od daty wstrzymania wypłaty emerytury. Działanie organu rentowego pozbawiło bowiem wnioskodawcę świadczenia emerytalnego przez okres 4 miesięcy.

Podstawę prawną wstrzymania emerytury i jej ponownego wypłacania od miesiąca złożenia wniosku o wznowienie wypłaty stanowi art. 128 w związku z art. 134 ust. 1 pkt 2 i art. 135 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1383 ze zm.). Przepisy te stanowią co następuje. Na żądanie organu rentowego emeryt lub rencista jest zobowiązany do potwierdzania własnoręcznym podpisem istnienia dalszego prawa do pobierania świadczeń określonych ustawą.

W razie niespełnienia tego wymogu, przepis art. 134 stosuje się odpowiednio. Zgodnie zaś z tym przepisem wypłatę świadczeń wstrzymuje się, jeżeli: osoba pobierająca świadczenia mimo pouczenia lub żądania organu rentowego nie przedłoży dowodów stwierdzających dalsze istnienie prawa do świadczeń.

Z kolei w razie ustania przyczyny powodującej wstrzymanie wypłaty świadczenia, wypłatę wznawia się od miesiąca ustania tej przyczyny, jednak nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano z urzędu decyzję o jej wznowieniu . Jeżeli wstrzymanie wypłaty świadczeń nastąpiło na skutek błędu organu rentowego, wypłatę wznawia się poczynając od miesiąca, w którym je wstrzymano, jednak za okres nie dłuższy niż 3 lata poprzedzające bezpośrednio miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano decyzję z urzędu o jej wznowieniu. ( art. 135 ustęp 3 ustawy)

Przenosząc powyższe na grunt analizowanej sprawy Sąd Okręgowy uznał, iż brak było podstaw prawnych do wdrożenia procedury poświadczenia życia czy przysługiwania dalszego prawa do świadczenia gdyż organ rentowy miał wiedzę, że skarżący żyje i dysponował nr konta bankowego, na które miało być przekazywane świadczenie. Wszak do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie wpłynęła informacja o zgonie Ubezpieczonego. Co więcej, organ podjął działania zmierzające do ustalenia czy wnioskodawca pozostaje przy życiu i

taką informację otrzymał z bazy PESEL .

Trudno w tej sytuacji zgodzić się ze stanowiskiem organu rentowego, iż wystarczającym dla wstrzymania wypłaty świadczenia było fakt , że w tej bazie PESEL nadal figurował adres wnioskodawcy , z którego przesyłki wracały z adnotacją „ adresat wyprowadził się” . Nie mógł przecież widnieć tam inny adres skoro skarżący był tam nadal zameldowany. Poza sporem jest także, iż do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, nie wpłynęła również informacja z banku, w którym ubezpieczony posiadał rachunek bankowy, a który został wskazany Organowi do wypłaty emerytury, że wnioskodawca nie żyje. Powyższe prowadzi do wniosku, iż Organ posiadał wiedzę , że ubezpieczony nadal pozostaje przy życiu.

Organ posiadał zatem informacje, gdzie należy wypłacić należne świadczenia, a nadto, brak było przesłanek do powzięcia wątpliwości , czy Ubezpieczony żyje. Nie wpłynęła bowiem żadna informacja o śmierci Ubezpieczonego ani ze strony rodziny ani ze strony banku. Nawet zwrot korespondencji - na której to organ oparł swoją decyzję - nosił adnotację adresat nie mieszka pod wskazanym adresem czy adresat wyprowadził się.

Taka niekorzystna – przyjęta przez Organ rentowy wykładnia przepisu

134 ust. 1 pkt 2 powołanej powyżej ustawy, jest sprzeczna z konstytucyjną gwarancją prawa obywatela do przyznanych mu świadczeń z zabezpieczenia społecznego.

Nie ulega wątpliwości, że instytucja zawarta w art. 128 ustawy, określana mianem „poświadczania życia”, została wprowadzona do przepisów emerytalnych w związku ze zdarzającymi się w praktyce przypadkami pobierania świadczeń emerytalno-rentowych po śmierci świadczeniobiorcy, np. przez odbierania świadczenia przez domownika lub osobę upoważnioną, istotnym problemem okazało się bowiem pobieranie świadczeń emerytalno-rentowych za osoby nieżyjące .

Realizacja powyższego przepisu polega na dostarczaniu świadczeniobiorcom przez organ rentowy gotowych formularzy, czyli tzw. poświadczeń życia, które po wypełnieniu powinny zostać zwrócone do organu rentowego. Tryb taki dotyczy zwłaszcza osób pobierających świadczenia emerytalno-rentowe, które zamieszkują za granicą (por. I. Jędrasik – Jankowska, K. Jankowska. Prawo, s. 263-264).

Wydaje się, że wynika to z praktycznego powodu, jakim jest w przypadku zamieszkiwania w Polsce możliwość sprawdzenia faktu śmierci ubezpieczonego chociażby poprzez system PESEL, do którego ZUS ma dostęp.

Skutkiem niezłożenia poświadczenia życia jest wstrzymanie wypłaty świadczenia na podstawie art. 134 ust. 1 pkt 2 ustawy.

Zarówno w doktrynie jak i w praktyce zauważa się, że celem wstrzymania świadczenia jest w tym przypadku przeciwdziałanie pobieraniu świadczenia za osoby nieżyjące. Chodzi zatem o to, by w przypadku śmierci świadczeniobiorcy, osoby uprawnionej do emerytury lub renty, inna nieuprawniona osoba świadczenia takiego nie pobrała, czyli by nie dochodziło do nieuprawnionego uszczuplenia funduszu ubezpieczeń społecznych, na które składa się całe społeczeństwo na zasadzie tzw. solidaryzmu.

Jest też oczywiste, że najczęściej odzyskanie wypłaconych świadczeń od osoby bezpodstawnie pobierającej świadczenie jest w praktyce niemożliwe, a przynajmniej znacznie utrudnione. Jednocześnie wymaga podkreślenia, że w okresie wstrzymania wypłaty świadczenia na powołanej podstawie prawnej, nie mamy do czynienia z zawieszeniem samego prawa do świadczenia, bo emerytura lub renta nadal przysługuje, a wstrzymanie jej wypłaty ma na celu zapobieżenie jej pobrania przez osobę nieuprawnioną w związku z zachodzącym prawdopodobieństwem śmierci świadczeniobiorcy.

Pozostaje jednak do oceny okoliczność, czy jest zgodny z celem wprowadzenia tych regulacji obowiązek organu rentowego podjęcia wypłaty świadczenia dopiero od miesiąca zgłoszenia wniosku o wznowienie wypłaty, kiedy to okazuje się, że świadczeniobiorca nie umarł i świadczenie emerytalno-rentowe przez cały okres jego niepobierania niewątpliwie mu przysługiwało.

Sąd Okręgowy uznał, że w tym zakresie pozbawienie ubezpieczonego wypłaty świadczenia za okres sprzed złożenia wniosku o wznowienie wypłaty - na podstawie art. 135 ustawy, nie jest adekwatne do celu wprowadzenia instytucji wstrzymania świadczenia na podstawie art. 134 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 128 ustawy emerytalno-rentowej, a co za tym idzie nie zapewnia gwarantowanego przez art. 67 ust. 1 Konstytucji prawa do zabezpieczenia społecznego. Ograniczenie konstytucyjnego prawa do emerytury poprzez pozbawienie wnioskodawcy prawa do wyrównania świadczenia za okres, kiedy to, jak się okazało, pozostawał przy życiu, w sytuacji, gdy celem wstrzymania świadczenia było wyłącznie zabezpieczenie się przed pobraniem świadczenia przez nieuprawnioną osobę trzecią w wypadku śmierci uprawnionej, narusza istotę tego prawa.

Sąd Okręgowy w pełni podziela w tej sytuacji pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w sprawie III AUa 1049 /16 z dnia 20 grudnia 2017 r. w którym ten w zbliżonym stanie faktycznym przyjął, iż skoro wstrzymanie emerytury związane jest tylko z niepewnością co do pozostawania przy życiu świadczeniobiorcy i na wypadek śmierci takiej osoby chodzi o niedoprowadzenie do pobrania świadczenia przez kogoś innego, to taki cel zostaje osiągnięty już przez wstrzymanie wypłaty.

Jeśli potwierdzi się śmierć świadczeniobiorcy, to poprzez instytucję wstrzymania z art. 134 ust. 1 pkt 2 uzyskuje się zamierzony efekt i taka regulacja doprowadza do zamierzonego przez ustawodawcę, opisanego wyżej skutku. Jednak jeśli okaże się, że świadczeniobiorca jednak żyje, to pozbawianie go wypłaty świadczenia za okres, w którym istniała niepewność co do tej okoliczności (pozostawania przy życiu), jednak ostatecznie po okazaniu się, że nie zaszła okoliczność powodująca ustanie prawa do świadczenia w postaci śmierci osoby uprawnionej (art. 101 pkt 2 ustawy), to utrata prawa do wypłaty świadczenia jest nieadekwatna do zamierzonego celu jej wprowadzenia i efekty wprowadzonej regulacji pozostają w rażącej dysproporcji do celu wprowadzanej regulacji, a jak to już zaznaczono, tylko konstytucyjna proporcjonalność w ograniczaniu prawa do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego uzasadnia takie ograniczenie. Sąd Apelacyjny zwrócił przy tym uwagę, iż pozostaje problem stwierdzania niekonstytucyjności przepisów ustawy, które to uprawnienie co do zasady zostało zastrzeżone dla kompetencji Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście toczy się w doktrynie dyskusja nad możliwością stosowania takiego stwierdzania przez sądy powszechne przy rozpoznawaniu spraw i znacząca część poglądów dopuszcza taką możliwość. Nie ulega jednak wątpliwości i ta okoliczność wynika jednoznacznie także z orzecznictwa samego Trybunału, że dla przyjęcia sprawy przez Trybunał do rozpoznania i rozstrzygnięcia konieczne jest szczególnie uzasadnienie tzw. przesłanki funkcjonalnej, czyli tego, że rozstrzygnięcie sprawy rzeczywiście zależy od odpowiedzi Trybunału, bo brak lub niewykazanie tej okoliczności zawsze skutkuje orzeczeniem o umorzeniu postępowania. Oznacza to też, że w sytuacji, w której możliwe jest rozstrzygnięcie danej sprawy z zachowaniem zasad wynikających z Konstytucji i poprzez prokonstytucyjną wykładnię prawa, zbędne, a nawet bezprzedmiotowe jest zwracanie się do Trybunału o stwierdzenie niezgodności danej regulacji z Konstytucją.

Kierując się ta zasadą Sąd Apelacyjny w powyższej sprawie III AUa 1049/16

doszedł do przekonania, że do takiego celu doprowadzi taka właśnie wykładnia przepisów, a konkretnie normy zawartej w art. 134 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalno-rentowej w związku z art. 135 ust. 1 i 3 tejże ustawy.

Pierwszy z powołanych przepisów daje organowi rentowemu możliwość wstrzymania wypłaty świadczeń, jeżeli osoba pobierająca świadczenia mimo pouczenia lub żądania organu rentowego nie przedłoży dowodów stwierdzających dalsze istnienie prawa do świadczeń, a ta z kolei sytuacja na podstawie drugiego przepisu upoważnia organ rentowy do wypłaty świadczenia za okres nie wcześniejszy niż miesiąc złożenia wniosku o jego podjęcie.

Z przepisów tych wynika, także niebudzący wątpliwości, obowiązek właściwego pouczenia świadczeniobiorcy o przepisach i okolicznościach powodujących w istocie utratę prawa do wypłaty emerytury, czyli przepisach omawianych w niniejszej sprawie. Z utrwalonego orzecznictwa wynika też, że przedmiotowe pouczenie musi być pełne i zrozumiałe, bo tylko takie rodzi skutki prawne dla ubezpieczonego (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2005 r. II UK 440/03 – OSNP rok 2005, nr 18, poz. 291 wyrok SN z 26 kwietnia 1980 r. II URN 51/80 - OSNCP rok 1980, z. 10 poz. 202; wyrok SN z 10 grudnia 1985 r. II URN 207/84 - (...) rok 1986, Nr 3 str. 71). Wprawdzie przytoczone orzecznictwo odnosi się do prawidłowości pouczenia pod kątem możliwości żądania zwrotu nienależnie pobranego świadczenia, lecz znajdzie także zastosowanie w niniejszej sprawie.

Przenosząc powyższe na grunt analizowanej sprawy warto zwrócić uwagę , iż w

pierwszej decyzji zawarto pouczenie w pkt XIII o, że należy powiadomić organ rentowy o każdej zmianie adresu (strona 101akt rentowych), zaś w w pkt II (strona 100akt rentowych) , że organ rentowy może żądać od emeryta potwierdzenia własnoręcznym podpisem istnienia dalszego prawa do pobierania świadczeń, a razie niespełnienia tego wymogu wypłata świadczenia zostanie wstrzymana.

Tego rodzaju pouczenie nie jest w ocenie Sądu Okręgowego wystarczająco jednoznaczne i jasne, pozwalające świadczeniobiorcy na zrozumienie całej sytuacji, której dotyczy, i nie pozwoliło na właściwe dostosowanie się do niej, co zapobiegłoby pozbawieniu prawa do świadczenia. Powinno to być połączone z pouczeniem o konieczności zawiadomienia o każdej zmianie adresu, by świadczeniobiorca, do którego kierowane jest pouczenie zrozumiał, skąd konieczność takiego powiadamiania organu rentowego (że jest połączona z możliwością żądania poświadczenia życia) nawet w przypadku przelewania emerytury na konto.

Wreszcie pouczenie powinno zawierać wskazanie skutku niezachowania tych wymogów nie tylko w postaci wstrzymania świadczenia, ale także pozbawienia prawa do wypłaty emerytury za okres od wstrzymania do miesiąca złożenia wniosku o wznowienie wypłaty.

Tylko wtedy można żądać od świadczeniobiorcy zrozumienia zarówno charakteru całej instytucji jak i skutków niezawiadomienia o zmianie miejsca zamieszkania.

Wnioskodawca uzyskując prawo do emerytury był przekonanym, że wobec wskazania nr konta bankowego do przelewania emerytury czasowy

wyjazd do Anglii w żaden sposób nie pozbawi go prawa do tego świadczenia , albowiem żadnego wpływu na to nie ma fakt zmiany miejsca zamieszkania.

Jednocześnie w pouczeniu nie wyjaśniono, że organ rentowy ma możliwość żądania poświadczenia życia jako warunku wypłaty świadczeń. Trudno się zatem dziwić zaskoczeniu w sytuacji, gdy okazało się, że po powrocie do kraju jego wypracowane , gwarantowane konstytucyjnie świadczenie nie było przekazywane na rachunek bankowy i to w związku z procedurą , która ma zapobiegać jedynie wypłacaniu świadczeń innej nieuprawnionej osobie w przypadku śmieci ubezpieczonego.

Na tej podstawie Sąd Okręgowy ostatecznie stanął na stanowisku, iż wstrzymanie wypłaty emerytury nastąpiło na skutek błędu organu.

W orzecznictwie sądowym wielokrotnie podejmowano próbę wyjaśnienia pojęcia „błędu organu rentowego". Przykładowo można wskazać na wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2011 r. (I UK 94/11), zgodnie z którym określenie "błąd organu rentowego" obejmuje sytuacje, w których organ rentowy miał podstawy do przyznania świadczenia, lecz z przyczyn leżących po jego stronie tego nie uczynił.

Za takie przyczyny można uznać wszelkie zaniedbania tego organu, każda obiektywna wadliwość decyzji, niezależnie od tego, czy jest ona skutkiem zaniedbania, pomyłki, celowego działania organu rentowego, czy też rezultatem niewłaściwych działań pracodawców, albo wadliwej techniki legislacyjnej i w konsekwencji niejednoznaczności stanowionych przepisów.

Nie ulega wątpliwości, iż na gruncie niniejszej sprawy są podstawy do wypłaty Ubezpieczonemu bezpodstawnie wstrzymanej emerytury. Organ posiadał bowiem nazwę banku oraz nr rachunku bankowego Ubezpieczonego a brak było przesłanek do uznania, iż nastąpił jego zgon.

Mając zatem wiedzę o pozostawaniu wnioskodawcy przy życiu w konsekwencji organ rentowy bezpodstawnie wstrzymał wypłatę świadczeń na jego rzecz, pomimo istnienia podstaw do ich przyznania.

W tym stanie rzeczy należy uznać, iż organ błędnie nie zastosował art. 135 ust. 3 powołanej powyżej ustawy, pomimo iż wstrzymanie wypłaty świadczeń nastąpiło na skutek błędu organu przejawiającego się w zaniedbaniach, które wskazano powyżej.

Dlatego też Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż zasadny był zawarty w odwołaniu wniosek o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez uwzględnienie odwołania Ubezpieczonego i wypłatę bezpodstawnie wstrzymanej emerytury począwszy od (...) r.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1 sentencji.

W zakresie żądania odsetek od wyrównania Sąd Okręgowy związany granicami decyzji uznał, iż jest to nowe żądanie, które musi być przedmiotem rozpoznania przez organ rentowy w drodze odrębnej decyzji.

Dlatego też przekazał powyższe żądanie przekazał celem merytorycznego rozpoznania przez ZUS.

O kosztach orzekł na podstawie art. 98 kpc obciążając nimi organ rentowy jako przegrywający postępowanie.