Sygn. akt II K 75 / 17
Dnia 4 października 2017 roku
Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodnicząca – SSR Justyna Żbikowska
Protokolant – (...)
przy udziale Prokuratora Małgorzaty Komsta
po rozpoznaniu w dniach 30.III.17r., 11.V.17r., 19.VII.17r., 14.IX.17r. i 27.IX.17r
sprawy (...)
syna (...) i (...)
urodz. (...)
w (...)
oskarżonego o to, że:
I. w okresie bliżej nieustalonym jednak nie wcześniej niż od roku (...) roku w miejscowości (...) gm. (...) woj. (...) znęcał się psychicznie nad swoją matką (...) w ten sposób, że znajdując się pod wpływem alkoholu wszczynał wobec niej awantury domowe podczas których wyzywał ją słowami powszechnie uznanymi za obelżywe oraz znęcał się fizycznie i psychicznie nad ojcem (...) oraz bratem (...) w ten sposób, że znajdując się pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe podczas których wyzywał ich słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, a w dniu (...) roku podczas kolejnej awantury uderzył ojca (...) prawą ręką z pięści w twarz, doprowadzając go do przewrócenia na podłogę, po czym usiadł na nim i zaczął go bić pięściami po twarzy, a w tym samym dniu przewrócił brata (...) na podłogę po czym usiadł na niego i uderzał go pięściami po twarzy,
tj. o czyn z art. 207 § 1 kk
II. w bliżej nieustalonym okresie, jednak nie wcześniej niż od (...) roku w miejscowości (...) ul. (...) i w miejscowości (...) gm. (...) woj. (...) znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją konkubiną (...) w ten sposób, że znajdując się pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał konkubinę słowami wulgarnymi, bił ją, uderzał, kontrolował, a w dniu (...) roku podczas kolejnej awantury uderzył dwukrotnie (...) ręką w twarz, po czym przewrócił ją na podłogę, usiadł na nią, po czym wielokrotnie uderzał ją z pięści po twarzy oraz po brzuchu,
tj. o czyn z art. 207 § 1 kk
III. w dniu (...) w (...) gmina (...) uderzając (...) pięścią w twarz dokonał naruszenia czynności narządu jego ciała powodując obrażenia w postaci stłuczenia nosa i wargi górnej z przemieszczeniem przedniego odcinka przegrody nosa skutkujące uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia na okres poniżej 7 dni,
tj. o czyn z art. 157 § 2 kk
IV. w dniu (...) w (...) gmina (...) używając słów powszechnie uznanych za obelżywe dokonał znieważenia (...),
tj. o czyn z art. 216 § 1 kk
o r z e k a
uznaje oskarżonego (...) za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, przy czym w ramach czynów opisanych w pkt I i II przyjmuje, że popełnił je w okresie bliżej nieustalonym jednak nie wcześniej niż od (...) do (...) roku, a ponadto w ramach czynu opisanego w pkt II przyjmuje, że popełnił go również w miejscowości W. (...), i za to:
1. za czyn opisany w pkt I na podstawie art. 207 § 1 kk oskarżonego skazuje i wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;
2. za czyn opisany w pkt II na podstawie art. 207 § 1 kk oskarżonego skazuje i wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;
3. za czyn opisany w pkt III na podstawie art. 157 § 2 kk oskarżonego skazuje i wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;
4. za czyn opisany w pkt IV na podstawie art. 216 § 1 kk oskarżonego skazuje i wymierza mu karę 1 (jednego) miesiąca ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin miesięcznie;
5. na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk, art. 86 § 1 kk i art. 87 § 1 kk orzeczone wobec oskarżonego w pkt 1 – 4 jednostkowe kary pozbawienia wolności oraz karę ograniczenia wolności łączy i wymierza oskarżonemu karę łączną 1 (jednego) roku i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;
6. na podstawie art. 93a § 1 pkt 3 kk w zw. z art. 93c pkt 5 kk orzeka wobec oskarżonego środek zabezpieczający w postaci terapii uzależnień od alkoholu;
7. na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej w pkt 5 kary łącznej pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od (...) roku godz. 16.30 do dnia 28 lutego 2017 roku godz. 16.30;
8. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk zasądza z S. (...)na rzecz adw. (...) kwotę 929,88 zł (dziewięćset dwadzieścia dziewięć złotych i osiemdziesiąt osiem groszy), w tym kwotę 173,88 zł (sto siedemdziesiąt trzy złote i osiemdziesiąt osiem groszy) groszy, za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu z urzędu;
9. na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego z kosztów postępowania przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.
Sygn. akt II K 75 / 17
Na podstawie materiału dowodowego ujawnionego w czasie rozprawy sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W zakresie czynów opisanych w pkt I i II a/o:
W okresie czasu od (...) do (...) roku oskarżony (...) zamieszkiwał z przerwami w domu swoich rodziców w miejscowości (...) wspólnie z pokrzywdzonymi matką (...), ojcem (...) i bratem (...). Od czerwca 2016 roku zamieszkał w (...) przy ul. (...) z konkubiną, pokrzywdzoną (...). W sierpniu 2016 roku oskarżony i (...) zamieszkali w (...) (...), w domu rodziców pokrzywdzonej oraz nimi samymi (...) i (...), skąd ostatecznie oskarżony i (...) się wyprowadzili i wrócili do domu rodziców oskarżonego do (...). W czasie kiedy oskarżony zamieszkiwał z rodzicami i bratem będąc pod wpływem alkoholu wszczynał wobec nich awantury domowe podczas których wyzywał ich słowami powszechnie uznanymi za obelżywe. Z uwagi na zachowanie oskarżonego wielokrotnie wzywana była policja, ale pokrzywdzeni każdorazowo chcieli dać mu kolejną szansę. Oskarżony stosował także wobec ojca i brata przemoc fizyczną. W dniu (...) roku podczas kolejnej awantury oskarżony znajdując się w stanie nietrzeźwości uderzył (...) prawą ręką z pięści w twarz, doprowadzając go do przewrócenia na podłogę, po czym usiadł na nim i zaczął go bić pięściami po twarzy. W tym samym dniu podobnego zachowania dopuścił się wobec (...) którego przewrócił na podłogę po czym usiadł na niego i także uderzał go pięściami po twarzy. Po interwencji policji oskarżony został zatrzymany. W okresie kiedy oskarżony zamieszkiwał z (...), czy to w (...), (...) czy (...) w okresie od (...) roku znajdując się pod wpływem alkoholu wszczynał wobec pokrzywdzonej awantury domowe podczas których wyzywał konkubinę słowami wulgarnymi, bił ją, uderzał, kontrolował, a w dniu (...) roku podczas kolejnej awantury uderzył dwukrotnie (...) ręką w twarz. Następnie przewrócił ją na podłogę, usiadł na nią, po czym wielokrotnie uderzał ją z pięści po twarzy oraz po brzuchu. Po interwencji policji oskarżony został zatrzymany, a następnie tymczasowo aresztowany.
Co do czynów opisanych w pkt III i IV a/o:
W dniu (...) w (...) oskarżony (...) przebywał w towarzystwie innych osób w okolicy sklepu. W tym samym czasie do sklepu przyszedł pokrzywdzony (...). Po tym jak (...) pojawił się przed sklepem oskarżony zwrócił się do niego w wulgarny sposób używając słów powszechnie uznanych za obelżywe i jednocześnie tymi słowami pokrzywdzonego obrażając. Kiedy pokrzywdzony zwrócił oskarżonemu uwagę próbując wyjaśnić powody jego zachowania (...) uderzył go pięścią w twarz. W wyniku tego uderzenia pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia nosa i wargi górnej z przemieszczeniem przedniego odcinka przegrody nosa, skutkujących uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia na okres poniżej 7 dni. W tym stanie rzeczy w ocenie sądu zasadnym jest przyjęcie, że zachowaniem swoim oskarżony wyczerpał znamiona występku z art. 216 § 1 kk kiedy znieważył pokrzywdzonego słowami wulgarnymi, a następnie kiedy poprzez uderzenie spowodował u niego obrażenia ciała wyczerpał znamiona czynu kwalifikowanego z art. 157 § 2 kk.
Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie wyjaśnień oskarżonego (...) (k.24-25,62-64,66-67,154-5,239-240,359), zeznań pokrzywdzonych (...) (k.15,94,241-2) i (...) (k.124,242-3) oraz świadków (...) (k.19,243), (...) (k.142,243-4), (...) (k.147-8,244), (...) (k.312-3), (...) (k.342-3) i (...) (k.358-9), a także protokołu użycia alkosensora (k.7,85), protokołu zatrzymania (k.9,82), niebieskiej karty (k.33-36,298-305), informacji od lekarza (k.130), opinii lekarskiej (k.135) i płyt CD (k.261,323).
Postawa procesowa oskarżonego (...) w toku postępowania ewoluowała. Przyznawał się on do popełnienia zarzucanych mu czynów i nie przyznawał, ostatecznie wyjaśnił, że chyba było tak jak w zarzutach, a on sam potrzebuje pomocy i udziału w terapii. Wyraził skruchę i przeprosił za swoje zachowanie (k.359).
W postępowaniu przygotowawczym (k. 25,63) wyjaśnił, że nie pamięta w jaki sposób miał się znęcać nad rodzicami i bratem oraz konkubiną bo jak wypije alkohol to mu odbija i nie wie wtedy co robi i nie kontroluje wówczas swojego zachowania. Zapewnił, że jedyne czego jest pewien to, że na pewno nigdy nie uderzył matki. Na posiedzeniu w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k.66-67) przyznał się do znęcania nad rodzicami i bratem i zaprzeczył jakoby do podobnych zachowań z jego strony dochodziło względem konkubiny jednocześnie za takie zachowania przepraszając. Przesłuchiwany ponownie nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów (k.154-5). Odmówił składania wyjaśnień co do zarzutów dotyczących znęcania, odnośnie zdarzenia z (...) podał, że pokrzywdzonemu tylko oddał kiedy ten pierwszy go uderzył, zaprzeczył przy tym jakoby miał pokrzywdzonego znieważać. Na rozprawie (k.239-240) nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Odnosząc się do wcześniejszego przyznania do winy wyjaśnił, że został zmuszony przez policjantów. Nie wskazał przy tym w jaki sposób miałby zostać przymuszony do złożenia wyjaśnień określonej treści. Następnie po ujawnieniu dalszych wyjaśnień złożonych już przed prokuratorem podał, że składając te wyjaśnienia nie przyznał się do winy, a kolejno po potwierdzeniu, że to on podpisał protokół przesłuchania, że już nie pamięta czy się przyznał czy też nie przyznał do popełnienia zarzucanych czynów. Wyjaśnił ponadto, że w domu były interwencje policji, ale to nie on je zgłaszał. Wydaje mu się, że to co zostało opisane w zarzutach nie miało miejsca, ale ostatecznie nie ma pewności. Wszystkiemu winny jest alkohol, gdyby był trzeźwy nie dokonałby tych czynów.
Sąd zważył, co następuje:
W obliczu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zaś wyjaśnień (...) który ostatecznie przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów, należało dać wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w takim zakresie w jakim są zgodne z ustalonym przez sąd stanem faktycznym.
W tej części wyjaśnienia oskarżonego znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonego (...), świadków (...), (...), (...), (...), (...), (...) i częściowo zeznaniach pokrzywdzonego (...) oraz nagraniach połączeń z numerem alarmowym, procedurze wszczęcia niebieskiej karty, informacji dla lekarza kierującego i opinii lekarskiej.
W pozostałej części relacja oskarżonego ukierunkowana jest na zaprzeczenie zarzutom. Stanowi wyraz przyjętej na danym etapie postępowania linii obrony zmierzającej do uniknięcia ewentualnej odpowiedzialności karnej. Nawet kiedy postawa (...) nie ograniczyła się wyłącznie do samego zaprzeczania okolicznościom dotyczącym zarzutów, to i tak powody tych zdarzeń przedstawiał w sposób dla siebie korzystny, równocześnie szukając usprawiedliwienia bądź zasłaniając się niepamięcią. Jak choćby w zakresie czynu popełnionego na szkodę (...) kiedy potwierdził, że pokrzywdzonego uderzył, ale dlatego że się bronił co stoi w jawnej sprzeczności z relacją samego pokrzywdzonego. Na uwagę zasługuje także okoliczność, że wyjaśnienia oskarżonego w których nie przyznawał się do winy są fragmentami niespójne i wewnętrznie sprzeczne. Przykładem może być to, że kiedy zaprzeczył jakoby znęcał się nad konkubiną (...), jednocześnie za te zachowania wobec niej przepraszał (k.66 „(…) Nie wiem co mam powiedzieć jeśli chodzi o to, że się nie przyznaję co do czynu popełnionego na szkodę (...), ale jednocześnie tego bardzo żałuje (…)”). Ponadto oskarżony w toku postępowania zmieniał swoje wyjaśnienia i nie potrafił tego w sposób racjonalny wyjaśnić. Twierdząc na rozprawie, że został zmuszony przez policjantów do przyznania się do winy, nie wskazał jednak w jaki sposób mieli go do tego nakłonić. Nie potrafił również wyjaśnić dlaczego przyznał się będąc przesłuchiwany także przez prokuratora. Wskazał, że się nie przyznał, a potem że już tego nie pamięta. Co również istotne, choć oskarżony nie przyznawał się do znęcania to jednocześnie przepraszał za swoje zachowanie prosząc o wybaczenie i kolejną szansę na poprawę. Zaprzeczał, że ma problem z alkoholem i równocześnie bezrefleksyjnie podawał, że się „zaszył”. Po co jednak miałby się zaszywać skoro problem z alkoholem u niego nie występował. Powszechnie wiadomym jest bowiem, że „zaszycie” ma na celu odizolowanie od alkoholu.
Powyższe przekonuje w ocenie sądu bezsprzecznie, że wyjaśnienia oskarżonego w których kwestionuje swoją odpowiedzialność nie polegają na prawdzie. Sąd nie dał wiary oskarżonemu w zakresie w jakim nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów również dlatego, że za niewiarygodne uznał co do zasady zeznania (...) złożone przez tego świadka na rozprawie. Jako ojciec, a zatem członek najbliższej rodziny miał bezpośredni interes w tym, aby złożyć zeznania dla oskarżonego wyłącznie korzystne. Przekonuje o tym dodatkowo fakt, że początkowo złożył zeznania w sprawie, których treść w zakresie przestępstwa znęcania mogła zostać fragmentami uznana dla oskarżonego za obciążającą (k.15), następnie skorzystał z prawa do odmowy złożenia zeznań (k.94), a już na rozprawie złożył zeznania w zasadniczej części potwierdzające wyjaśnienia oskarżonego w których ten nie przyznawał się do winy, w tym również co do okoliczności zdarzenia z (...). Naturalnie sąd dostrzega, że będąc przesłuchiwanym w postępowaniu przygotowawczym świadek nie był pytany na okoliczność zdarzenia z (...), niemniej logicznym jest, że skoro świadek był w posiadaniu informacji mogących działać na korzyść oskarżonego winien je ujawnić natychmiast nie czekając do rozprawy. Skoro tego nie zrobił należy przyjąć, że wiedzy takiej nie posiadał, a potwierdzając na rozprawie wyjaśnienia oskarżonego, że ten miał się bronić, uczynił to wyłączenie w celu potwierdzenia przyjętej przez niego na danym etapie postępowania linii obrony.
Oczywiście sąd miał na uwadze także i to, że prawo do odmowy złożenia zeznań jest bezwzględnym prawem procesowym świadka, który należy do kręgu osób dla oskarżonego najbliższych, ale nie można nie zauważyć, że na rozprawie (...) ostatecznie zeznania już złożył. Miał zatem czas aby swoją relację dostosować do wyjaśnień oskarżonego chcąc uczynić w ten sposób bardziej wiarygodną. Nie potrafił przy tym w przekonywujący sposób wyjaśnić dlaczego charakteryzując zachowanie syna po alkoholu użył określenia „dostaje hopla”, które to wyrażenie należy pojmować jako nacechowane negatywnie, skoro jego zachowanie – jak zeznał świadek na rozprawie – w rzeczywistości nie budziło większych zastrzeżeń. Co również wymaga podkreślenia zeznania na rozprawie, z których możnaby wnioskować, że do syna nie ma większych zastrzeżeń, (...) złożył równolegle z tym, że z prawa do odmowy składania zeznań skorzystali pozostali pokrzywdzeni przestępstwem znęcania, przez co niewątpliwie chciał wesprzeć materiał dowodowy mający przemawiać wyłącznie na korzyść oskarżonego.
Ponadto zeznania świadka (...) są sprzeczne z relacją (...), (...), (...) i (...) którzy uczestniczyli w szeregu interwencji w miejscu zamieszkania oskarżonego, który okresowo zamieszkiwał ze świadkiem w jednym domu. Świadkowie choć nie byli bezpośrednimi świadkami zachowań zarzucanych oskarżonemu, wyraźnie i konsekwentnie zeznali jak wyglądało zachowanie oskarżonego względem rodziców, brata i konkubiny, którzy też wielokrotnie wcześniej nie chcieli złożyć stosownego zawiadomienia. W sprawie niniejszej kiedy oskarżony zmieniał swoją procesową postawę w zakresie przyznania się do winy oraz w obliczu tego, że pokrzywdzeni (...), (...) i (...) skorzystali z przysługującego im prawa i odmówili składania zeznań, zeznania funkcjonariuszy policji stanowiły zasadniczy element czynionych przez sąd ustaleń faktycznych. Świadkowie uczestniczyli w szeregu interwencji domowych. Jako funkcjonariusze publiczni i osoby obce dla stron nie mieli żadnego powodu aby okoliczności poszczególnych zdarzeń przedstawić w sposób sprzeczny z rzeczywistością. Zeznania złożyli w oparciu o czynności służbowe które podejmowali wobec oskarżonego, w szczególności zaś o relacje na temat poszczególnych zdarzeń uzyskane od samych pokrzywdzonych. Zeznania te są konsekwentne i wzajemnie się uzupełniają tworząc w ocenie sądu rzeczywisty obraz zachowania oskarżonego wobec rodziców, brata i konkubiny. Zeznania świadków znajdują także potwierdzenie w treści protokołu z niebieskiej karty.
Reasumując, sąd dał wiarę oskarżonemu w takim zakresie w jakim jego wyjaśnienia korespondują z poczynionymi przez sąd ustaleniami, traktując je w pozostałej części jako wyraz przyjętej linii obrony. Wnioski przeciwne nie płyną przy tym z zeznań świadków (...) i (...), rodziców (...), z którymi oskarżony i pokrzywdzona okresowo zamieszkiwali. Świadkowie wskazali na problem oskarżonego z alkoholem oraz potwierdzili fakt przeprowadzania interwencji policji. (...) zeznał przy tym, że słyszał coś jak oskarżony miał narozrabiać jak mieszkał u swoich rodziców kiedy kogoś nawyzywał oraz wskazał, że jak oskarżony nie pił to nie miał do niego żadnych uwag. (...) zeznała, że oskarżony po alkoholu stawał się agresywny, zarówno do niej jak i córki (...) i z uwagi na spożywany przez niego alkohol nie pozwoliła żeby dalej u niej zamieszkiwali. Potwierdziła przy tym, że oskarżony stosował wobec (...) przemoc fizyczną. Wprawdzie świadkowie ci nie posiadali wiedzy mogącej w pełni potwierdzić zarzuty stawiane oskarżonemu, niemniej taką wiedzę najczęściej posiadają tylko sami zainteresowani, którzy w sprawie niniejszej odmówili jednak składania zeznań. To, że świadkowie nie posiadają wiedzy na temat niewłaściwego zachowania oskarżonego względem pokrzywdzonych, w tym (...), nie oznacza jeszcze, że zdarzenia takie nie miały miejsca, na co wskazuje już bezpośrednio pozostały zgromadzony w sprawie i uznany za wiarygodny materiał dowodowy.
Zeznania (...) (k.312) były obojętne dla ustalenia stanu faktycznego. Świadek nie pamiętał czy mógł być świadkiem jakiegoś nieporozumienia między oskarżonym a (...), słyszał jedynie, że pokrzywdzony został pobity pod sklepem ale nie wie kiedy to mogło być i kto w tym uczestniczył. Wprawdzie sąd dostrzega zeznania (...), z których wynika że świadek był wówczas przed sklepem, ale z relacji pokrzywdzonego wynika również, że świadek nie stał w grupie w której był oskarżony. (...) mógł zatem faktycznie nie widzieć co tam się wydarzyło i tego obecnie nie pamiętać. Na poczynienie ustaleń przeciwnych nie pozwala przy tym zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. W tych okolicznościach sąd dał wiarę zeznaniom (...), które co należy ponownie zauważyć nie wpłynęły na ocenę przebiegu tego zdarzenia.
Dowody pozaosobowe ujawnione bez odczytywania i zaliczone w poczet materiału dowodowego sąd obdarzył wiarą, gdyż zostały zgromadzone zgodnie z obowiązującymi zasadami procesowymi, a żadna ze stron w trakcie postępowania ich nie kwestionowała.
W świetle powyższych dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń, sąd doszedł do przekonania, iż wina oskarżonego (...) w zakresie każdego z zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów została w pełni udowodniona.
Przystępując do oceny prawnej czynów zarzucanych oskarżonemu sąd uznał, iż jego zachowanie w zakresie czynów opisanych w pkt I i II nosi znamiona przestępstwa z art. 207 § 1 kk, czynu opisanego w pkt III z art. 157 § 2 kk, a czynu opisanego w pkt IV z art. 216 § 1 kk. Jednocześnie sąd dokonał zmiany opisu czynu zarzucanego (...) w pkt I przyjmując, że zarzucanego mu czynu dopuścił się w okresie od (...). Ponadto w zakresie czynu opisanego w pkt II, że dopuścił się go także w miejscowości W. (...), gdzie okresowo mieszkał z konkubiną (...) w domu jej rodziców.
Na skutek omyłki sąd wskazał w wyroku, że również czynu popełnionego na szkodę (...) oskarżony miał się dopuścić w okresie od (...) co jednak nie znajduje oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.
Przestępstwo znęcania w kodeksie zostało skonstruowane jako zachowanie z reguły wielodziałaniowe ( postanowienie SN z 11. 12. 2003 IV KK 49 / 03 ). Może być popełnione umyślnie i to wyłącznie z zamiarem bezpośrednim o czym przesądza znamię intencjonalne „znęca się”. Pojęcie „znęcanie się” na gruncie art. 207 kk zawiera w sobie istnienie przewagi sprawcy nad osobą pokrzywdzoną, której nie może się ona przeciwstawić lub może to uczynić w niewielkim stopniu (wyrok SN z 11. 02. 2003 IV KKN 312 / 99 ). Znęcanie może przybrać formę znęcania się fizycznego i psychicznego. W pierwszym wypadku zachowanie sprawcy będzie polegało na zadawaniu cierpień fizycznych, jak na przykład bicie, szarpanie czy popychanie. Znęcanie psychiczne polegać będzie na dręczeniu psychicznym poprzez na przykład lżenie, wyszydzanie czy straszenie.
Zdaniem sądu w okolicznościach niniejszej sprawy należy przyjąć, że w ramach czynów opisanych w pkt I i II (...) swoim postępowaniem wyczerpał wszelkie znamiona zarzucanych mu przestępstw. Znęcał się psychicznie nad swoją matką (...) oraz psychicznie i fizycznie nad ojcem (...), bratem (...) i konkubiną (...), którzy takiemu działaniu oskarżonego nie byli w stanie się przeciwstawić. Pokrzywdzeni wielokrotnie wzywali na interwencję policję, ale równocześnie rezygnowali ze złożenia stosownego zawiadomienia, co było tylko przyzwoleniem dla oskarżonego dla dalszych postępków. Zachowania oskarżonego nie miały charakteru incydentalnego.
W czasie awantur, które wszczynał znajdując się pod wpływem alkoholu, oskarżony wyzywał matkę (...), ojca (...) i brata (...) słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, a ponadto w dniu (...) roku podczas kolejnej awantury uderzył ojca (...) z pięści w twarz, doprowadzając go do przewrócenia na podłogę, po czym usiadł na nim i zaczął go bić pięściami po twarzy oraz w tym samym dniu przewrócił brata (...) na podłogę po czym usiadł na niego i uderzał go pięściami po twarzy. W podobny sposób oskarżony traktował pozostającą z nim w związku (...). Wyzywał ją słowami wulgarnymi, bił ją, uderzał, kontrolował, a w dniu (...) roku podczas kolejnej awantury uderzył dwukrotnie ręką w twarz, po czym przewrócił ją na podłogę, usiadł na nią, po czym wielokrotnie uderzał ją z pięści po twarzy oraz po brzuchu.
Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd doszedł do przekonania, że powyższe zachowania oskarżonego w pełni wyczerpują znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 207 § 1 kk.
W dniu (...) w (...) oskarżony (...) wyzywał pokrzywdzonego (...) słowami wulgarnymi powszechnie uznanymi za obelżywe oraz uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz powodując u niego stłuczenie nosa i wargi górnej z przemieszczeniem przedniego odcinka przegrody nosa. Obrażenia te skutkowały uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia pokrzywdzonego na okres poniżej 7 dni. W tym stanie rzeczy w ocenie sądu zasadnym jest przyjęcie, że zachowaniem swoim oskarżony wyczerpał znamiona występku z art. 216 § 1 kk kiedy znieważył pokrzywdzonego słowami wulgarnymi, a następnie kiedy poprzez uderzenie spowodował u niego obrażenia ciała wyczerpał znamiona czynu kwalifikowanego z art. 157 § 2 kk.
Przystępując do wymiaru kary sąd miał na względzie dyrektywy określone w art. 53 § 1 i 2 kk. Ocenił więc stopień społecznej szkodliwości czynów jako wysoki, za czym przemawia powszechność i nagminność tego typu przestępstw w rejonie działania sądu orzekającego w I instancji. Jako wysoki należało ocenić również stopień winy oskarżonego, który jest człowiekiem dorosłym, w pełni świadomym konsekwencji jakie niesie określone postępowanie, którego możliwości postrzegania nie były w żaden sposób ograniczone.
Do okoliczności obciążających sąd zaliczył motywy działania (...), który nie miał żadnych powodów aby zachować się wobec każdego z pokrzywdzonych w zarzucany mu sposób oraz dotychczasową karalność oskarżonego. Jako okoliczność łagodzącą należało traktować to, że (...) ostatecznie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i przeprosił za swoje zachowanie deklarując jednocześnie chęć poddania się terapii od uzależnienia od alkoholu.
Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd wymierzył oskarżonemu za każde z przestępstw znęcania karę 1 roku pozbawienia wolności, za przestępstwo spowodowania uszczerbku na zdrowiu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności i za występek znieważenia karę 1 miesiąca ograniczenia wolności. Następnie łącząc wymienione kary jednostkowe sąd orzekł wobec oskarżonego karę łączną 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności będąc zdania, że kara ta odpowiada stopniowi jego winy, stopniowi szkodliwości społecznej przypisanych mu czynów, jak również uwzględnia potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i wprowadza przekonanie o nieuchronności kary. Co więcej tylko surowa kara uzmysłowi oskarżonemu, że przestępstwo nie popłaca, a ostatecznie trzeba będzie ponieść karę. Jak pokazuje jego zachowanie, wcześniejsze warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej w innej sprawie oraz kary o charakterze wolnościowym w postaci ograniczenia wolności nie spowodowało żadnej zmiany w jego postępowaniu. Można wręcz stwierdzić, że poprzednie wyroki skazujące nie ugruntowały u oskarżonego poszanowania dla obowiązującego systemu prawnego. Co również istotne oskarżony czynów opisanych w pkt I i II dopuścił się w okresie próby oznaczonym w sprawie (...).
Z uwagi na wymierzenie kary łącznej pozbawienia wolności w wymiarze przekraczającym 1 rok sąd nie miał możliwości zawieszenia wykonania tej kary. Co więcej sąd nie miałby możliwości zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności gdyby była orzeczona w wymiarze nie przekraczającym 1 roku, gdyż w dacie popełnienia czynów opisanych w pkt I i II oskarżony był skazany w innej sprawie na karę pozbawienia wolności.
Wobec faktu, że oskarżony czynów opisanych w pkt I i II dopuszczał się po alkoholu, od którego jest niewątpliwie uzależniony, sąd orzekł wobec niego środek zabezpieczający w postaci terapii od uzależnień od alkoholu na co oskarżony wyraził zgodę.
Na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności sąd zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia zatrzymania do dnia 28 lutego 2017 roku, kiedy to jak wynika z bazy (...), została wobec oskarżonego wprowadzona do wykonania inna kara.
Z racji tego, że oskarżonego na gruncie niniejszego postępowania reprezentował obrońca wyznaczony z urzędu należało ustalić wysokość należnego obrońcy wynagrodzenia i orzec o jego przyznaniu uwzględniając stawiennictwo na rozprawie prowadzonej w trybie zwyczajnym w dniach 30.III.17r., 11.V.17r., 19.VII.17r., 14.IX.17r i 27.IX.17r ( 420 zł + 4 x 84 zł + VAT ).
Mając na uwadze sytuację materialną oskarżonego sąd zwolnił do z obowiązku uiszczenia kosztów postępowania przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.
Z tych wszystkich względów orzeczono jak w wyroku.