Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 764/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

Sędziowie

SSO Stanisław Łęgosz

SSR del. Przemysław Maciejewski

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2013 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa M. B.

przeciwko (...)S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 27 września 2013 roku, sygn. akt I C 2282/12

1.  z apelacji pozwanego zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że odsetki ustawowe od kwoty 43.000 złotych zasądza od kwoty 28.400 złotych od dnia 12 lipca 2012 roku do dnia zapłaty a od kwoty 14.600 złotych od dnia 30 lipca 2013 roku do dnia zapłaty, a w pozostałej części powództwo i apelację oddala;

2.  oddala apelację powoda;

3.  nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego za instancję odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 764/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 września 2013 Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. - po rozpoznaniu sprawy z powództwa M. B.przeciwko (...) (...) S.A.w W.o zapłatę

1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 43.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 8 października 2011 r. do dnia zapłaty;

2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.850 złotych tytułem skapitalizowanej renty od dnia 1 lipca 2012 r. do dnia zapłaty;

3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.orzekł o rozliczeniu kosztów procesu zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia, pozostawiając szczegółowe rozliczenie referendarzowi sądowemu.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

Dnia 1.09.2011 r. M. B.(obecnie lat 68) pojechał ciągnikiem z Ż., gdzie zamieszkuje, do K. do gospodarstwa rolnego B. K.. Jak wjechał na podwórko, okazało się, że B. K.naprawiał kombajn. M. B.chciał pomóc w ucięciu jednej ze śrub. Nie wie jak to się stało, że przy cięciu śruby szlifierka przecięła mu lewą rękę w nadgarstku. Stracił przytomność. Oprzytomniał dopiero w szpitalu, gdzie zszyto mu ranę i włożono nadgarstek w szynę (podłużnik gipsowy). Następnego dnia został zwolniony do domu. Szynę nosił przez około miesiąc. Później nosił opatrunki, początkowo robione w przychodni w Ż., później w domu przez żonę A. B.i synową E. B.. Przez 14 dni od 2.01.2012 r. do 16.01.2012 r. korzystał z rehabilitacji. Na opatrunki (10 razy i na rehabilitację (10 wizyt) do W.woziła go synowa samochodem marki O. (...)lub R. (...). Powód 4 razy odwiedził Poradnię (...) w (...) Szpitalu Wojewódzkim im. (...)w P., 2 razy Oddział (...). Raz był ba prywatnej wizycie w gabinecie ortopedycznym Z. O.w P., za wizytę zapłacił 70 złotych.

Rana się zrosła, pozostała blizna.

Do chwili obecnej M. B. nie jest w stanie zamknąć dłoni, co uniemożliwia mu samodzielne zapinanie guzików, precyzyjne trzymanie przedmiotów itp. Czuje ból w nadgarstku, drętwieją mu palce, ale generalnie zaadoptował się do dolegliwości, o czym świadczy brak diagnostyki tych dolegliwości oraz niepoddanie się operacji rewizyjno-naprawczej nerwu łokciowego.

W czasie, gdy nosił szynę na ręce, w myciu, ubieraniu, jedzeniu posiłków pomagały mu żona i synowa. Z innymi czynnościami sobie radził sam.

Obecnie powód pomaga synowi w pracy w polu, jeździ ciągnikiem.

Na skutek wypadku powód odniósł ranę szarpaną okolicy dalszej przedramienia lewego i nadgarstka z uszkodzeniem zginaczy (...), (...) i (...) i zaburzeniem motoryczno-czuciowym w obrębie lewej ręki.

Stopień cierpień powoda po wypadku był średni przez około 3 miesiące, później do chwili obecnej - lekki.

Z punktu widzenia ortopedycznego stanowi to trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wielkości 7%. Rokowania na przyszłość są stabilne. Stopień naruszenia sprawności motorycznej ręki lewej od strony odłokciowej nie jest duży, większa niesprawność wynika z neuropatii obwodowej głównie w zakresie nerwu łokciowego.

Powód wymagał opieki osób trzecich około 3 godzin na dobę przez okres około 3 miesięcy.

Z punktu widzenia neurologicznego powód na skutek uszkodzenia nerwu łokciowego lewego odniósł trwały uszczerbek na zdrowiu wielkości 15%. Intensywność cierpień powoda po wypadku była umiarkowana przez okres pierwszych trzech tygodni, a później do chwili obecnej - mierna. Z przyczyn neurologicznych powód po zdarzeniu opieki osób trzecich nie wymagał i nie wymaga.

Powód do chwili obecnej nie był leczony neurologicznie, nie miał wykonanego badania elektroneurograficznego celem ustalenia rozległości i poziomu uszkodzenia nerwu łokciowego oraz ustalenia ewentualnych możliwości dalszego leczenia.

M. B. zgłosił szkodę w (...) S.A. w W., w którym był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej B. K. z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego (polisa nr (...)). Pismem z dnia 7.09.2011 r. Towarzystwo potwierdziło przyjęcie szkody i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciło powodowi kwotę 1.600 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 448,62 złotych tytułem odszkodowania (kwotę 291 złotych za dojazdy, pomimo iż powód domagał się kwoty 550 złotych i kwotę 157,62 złotych za zakup leków).

W piśmie z dnia 12.06.2012 r. doręczonym ubezpieczycielowi dnia 19.06.2012r. powód sprecyzował swoje roszczenie względem Towarzystwa - wniósł o zasądzenie na jego rzecz dodatkowo kwoty 3.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 3.000 złotych tytułem odszkodowania za koszty leczenia.

Za usługi opiekuńcze Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w T. w 2011 r. płacił 15,43 złotych za godzinę.

Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie.

W sprawie stan faktyczny był bezsporny, strony różniły się tylko w ocenie zakresu poniesionej przez powoda szkody i krzywdy.

Podstawę roszczenia powoda stanowi przepis art. 822 kc, który statuuje umowę ubezpieczenia. Zgodnie z tym przepisem przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Przepis art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) stanowi, iż poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej (na mocy art. 44 tejże rolnik jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego) może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza gospodarstwa, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 ust. 1 ustawy).

Art. 361 kc stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, i że naprawienie szkody obejmuje także starty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (zasada tak zwanego pełnego odszkodowania).

Generalnie zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (art. 14 ust. 1 ustawy).

Przechodząc do kwestii zadośćuczynienia - przepis art. 445 § 1 kc stanowi, iż sąd może w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia dodatkowo przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego wynika, że zadośćuczynienie za krzywdę, czyli za cierpienie fizyczne -ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne - ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ale jego wysokość nie może być dowolna; ściśle musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy. Ustawodawca wyraźnie zastrzegł, że ma to być odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia. Określając wysokość "odpowiedniej sumy" sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość.

W sprawie Sąd ustalił, iż powód na skutek wypadku mającego miejsce w gospodarstwie B. K.odniósł uszczerbek na zdrowiu wielkości 22 % (7% z punktu widzenia ortopedycznego i 15% z punktu widzenia neurologicznego), przeszedł zabieg zszycia rany oraz przez okres 1 miesiąca miał unieruchomioną rękę na podłużniku gipsowym. Intensywność cierpień powoda po wypadku była umiarkowana przez okres do trzech miesięcy, później - mierna. Powód ma 68 lat, dobrze sobie radzi z niesprawnością, przywykł do niej (pomaga synowi w pracach polowych, nawet jeździ ciągnikiem). Co prawda czuje ból w nadgarstku, drętwienie palców, nie jest w stanie zamknąć dłoni i wykonywać palcami precyzyjnych ruchów typu zapianie guzików, to jednak nie przeszkadza mu to w życiu codziennym, albowiem nie poddał się dalszej diagnostyce celem ustalenia możliwości przeprowadzenia operacji rewizyjno-naprawczej nerwu łokciowego. Rokowania na przyszłość odnośnie uszczerbku na zdrowia powoda są stabilne. Mając na uwadze powyższe Sąd doszedł do przekonania, iż powodowi należy się zadośćuczynienie w wysokości 44.600 złotych. Ponieważ w postępowaniu likwidacyjnym pozwany wypłacił już powodowi kwotę 1.600 złotych, Sąd zasądził na rzecz powoda brakującą część zadośćuczynienia w kwocie 43.000 złotych.

Sąd oddalił dalej idące roszczenie powoda o zadośćuczynienie uznając je jako nadmiernie wygórowane, nie znajdujące uzasadnienia w stanie faktycznym sprawy.

Sąd zasądził odsetki ustawowe od przyznanego zadośćuczynienia na podstawie art. 481 § 1 kc w zw. z art. 817 § 1 kc zgodnie z roszczeniem powoda. Sąd podziela bowiem dominujący obecnie kierunek orzecznictwa Sądu Najwyższego, iż obowiązek zaspokojenia roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nie staje się wymagalny dopiero z datą wydania uwzględniającego to roszczenie wyroku, lecz z chwilą wezwania dłużnika do jego zaspokojenia (art. 455 kc). W przypadku, gdy odpowiedzialność za wyrządzoną przez sprawcę szkodę ponosi ubezpieczyciel, zobowiązany on jest na podstawie art. 817 § 1 kc spełnić świadczenie w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Świadczenie ubezpieczyciela zawsze ma charakter terminowy. Dla nadejścia terminu płatności świadczenia ubezpieczyciela wystarczające jest samo otrzymanie zawiadomienia o wypadku. Pozwany został zawiadomiony przez powoda o wypadku co najmniej w dniu 7.09.2011 r., a zatem powinien spełnić świadczenie najdalej do dnia 7.10.2011 r., po tym dniu pozostawał w opóźnieniu.

Odnośnie roszczenia powoda o zapłatę kwoty 4.000 złotych tytułem skapitalizowanej renty z tytułu opieki osoby trzeciej oraz kwoty 500 złotych tytułem odszkodowania za koszty leczenia (kwoty 430 złotych za dojazdy do placówek medycznych i kwoty 70 złotych za wizytę prywatną u ortopedy) - zgodnie z ugruntowanym już od lat poglądem doktryny i judykatury, szkodą w mieniu jest wszelki uszczerbek majątkowy niepolegający na naruszeniu dóbr osobistych uprawnionego, a wysokość odszkodowania powinna ściśle odpowiadać rozmiarom wyrządzonej szkody (art. 361 § 2 kc). Regułą jest ustalanie odszkodowania w odniesieniu do wydatków rzeczywiście przez poszkodowanego poniesionych (in concreto). Ustalenie odszkodowania in abstracto ma miejsce jedynie w przypadku, gdy poszkodowany nie podjął działań zmierzających do naprawienia szkody. W sprawie roszczenie powoda o zwrot kosztów opieki nie należy zatem analizować w oparciu o przepisy dotyczące odszkodowania (z ustalonego stanu faktycznego wynika, iż powód po wypadku korzystał z opieki żony i synowej), ale mając na uwadze przepisy dotyczące renty. Wyłącznie przy przyznawaniu renty nie ma znaczenia okoliczność, czy rzeczywiście poszkodowany ponosił wydatki związane z opieką, przy rencie bowiem wystarczy ustalenie samych potrzeb jako następstwa czynu niedozwolonego. Przepis art. 444 § 2 kc stanowi, iż poszkodowany może domagać się odpowiedniej renty m. in. jeżeli zwiększyły się jego potrzeby. Zwiększenie się potrzeb winno mieć charakter trwały. W niniejszej sprawie takie okoliczności miały miejsce. Powód, jak wynika z opinii biegłego ortopedy, przez trzy miesiące od wypadku wymagał opieki osób trzecich przez około 3 godziny na dobę, a zatem zwiększenie się jej potrzeb Sąd uznał za trwałe. Zgodnie dodatkowo z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego (np. wyrok z 15.02.2007 r., III CSK 474/06), które podziela Sąd w niniejszej sprawie, prawo poszkodowanego w wypadku do wyrównania zwiększonych potrzeb, polegających na konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej nie jest uzależnione od wykazania, iż poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Okoliczność, iż opiekę sprawowali jego domownicy, jak w niniejszej sprawie, nie pozbawia go żądania zwiększonej z tego tytułu renty. Sąd wyliczył należne powodowi świadczenie rentowe z tytułu zwiększonych potrzeb (kosztów opieki osób trzecich przez około 3 godziny dziennie przez 3 miesiące) na kwotę 1.350 złotych przyjmując w trybie art. 322 kpc stawkę 5 złotych za godzinę opieki uznając, iż opieka sprawowana nad powodem była opieką nie wymagającą ani specjalnych sił ani umiejętności (pomoc w ubieraniu się, głównie przy zapianiu guzików, pomoc przy myciu się, jedzeniu). Powód przy pomocy sprawnej prawej ręki i uszkodzonej lewej ręki dobrze sobie sam radził i radzi przy czynnościach życia codziennego . Sąd zasądzając w punkcie drugim wyroku na rzecz powoda kwotę 1.850 złotych objął nią także koszty dojazdów do placówek medycznych w wysokości 430 złotych (zgodnie z wyliczeniem powoda przedstawionym w piśmie k. 71-72) oraz koszty prywatnej wizyty u ortopedy w kwocie 70 złotych uznając, iż wydatki te - w świetle wszystkich okoliczności sprawy - zostały ustalone w sposób właściwy.

Sąd oddalił dalej idące roszczenie powoda o zwrot kosztów opieki osób trzecich uznając je za zmierzające do nadmiernego wzbogacenia powoda, nie znajdującego odzwierciedlenia w stanie faktycznym sprawy.

Sąd zasądził odsetki ustawowe od przyznanej renty na podstawie art. 481 § 1 kc w zw. z art. 817 § 1 kc także zgodnie z roszczeniem powoda (roszczenie odszkodowawcze powód zgłosił pozwanemu w piśmie z dnia 12.06.2012 r.).

Ponieważ roszczenie powoda zostało uwzględnione przez Sąd tylko częściowo (w 79,38%), o kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc zgodnie z zasadą ich stosunkowego rozdzielenia.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Apelacja pozwanego zarzuca:

1.naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art 445 § 1 kc poprzez błędną jego wykładnię polegając na nieodpowiedniej ocenie przyjętych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia do ustalonej podstawy faktycznej, oraz poprzez niewłaściwą wykładnię pojęcia „odpowiedniej sumy" i w efekcie zasądzenie na rzecz powoda określonego w tym przepisie zadośćuczynienia w niewłaściwej, rażąco wygórowanej wysokości ;

- art. 361 § 1kc poprzez przyjęciem ,że normalnym następstwem szkody jest wydatek poniesiony przez powoda na dojazdy do placówek medycznych wyliczony według stawek stosowanych przy ustalaniu ryczałtu dla pracowników za używanie pojazdu prywatnego do celów służbowych.

- art. 481 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie ,że - pozwany opóźnił się z zapłatą zadośćuczynienia , gdy w rzeczywistości okoliczności faktyczne od których zależało przyznanie powodowi świadczeń i ustalenie ich wysokości zostały ustalone dopiero w toku postępowania przed Sądem Rejonowym , zatem odsetki od kwoty 43 000 zł winny być przez Sąd Rejonowy zasądzone od daty wyrokowania, a nie od dnia 08 października 2011 r.

- pozwany pozostawał w opóźnieniu w zapłacie na rzecz powoda kwoty 38 000 zł od dnia 08 października 2013r 10r, gdy powód w pozwie zażądał zasądzenia kwoty 5 000 zł, a dopiero w piśmie procesowym z dnia 19 kwietnia 2013r rozszerzył powództwo do kwoty 15 000 zł, a następnie pismem procesowym z dnia 30 lipca 2013r do kwoty 52 500 zł.;

2. naruszenie prawa procesowego - art. 233 kpc poprzez nie rozważenie wszechstronnie zgromadzonego materiału dowodowego co doprowadziło Sąd Rejonowy do błędnych wniosków ,że sposobem naprawienia krzywdy wyrządzonej powodowi jest wypłacenie powodowi zadośćuczynienia w kwocie 44 600 zł ;.

3. sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego materiału dowodowego i przyjęcie wbrew zgromadzonemu materiałowi dowodowemu , że skutki wypadku i doznane przez powoda ograniczenia w życiu osobistym i zawodowym winny być skompensowane poprzez zadośćuczynienie w kwocie 44 600 zł.

Mając powyższy zarzut na uwadze, na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 kpc wnosił :

- o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części.

- zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Apelacja powoda zarzuca:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, mającego istotny wpływ na treść wyroku, w postaci art. 445 §1 kc poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące zasądzeniem nieodpowiedniej (rażąco niskiej) sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę,

2. naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci art. 322 kpc poprzez jego zastosowanie, co miało istotny wpływ na treść wyroku bowiem doprowadziło do zaniżenia należnej powodowi renty z tytułu zwiększonych potrzeb - opieki osób trzecich w sytuacji, gdy materiał dowodowy pozwalał na ustalenie realnych kosztów opieki w związku z tym wnosił o:

1. przeprowadzenie nierozpoznanego przez Sąd I instancji dowodu z dokumentu w postaci pisma Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z dnia 29.03.2011r. na

okoliczność wysokości opłat za usługi opiekuńcze na terenie powiati (...) w 2011r.

2. zmianę zaskarżonego orzeczenia:

- w punkcie 1. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwot 52.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 08.10.2011r. do dni zapłaty,

- w punkcie 2. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwot 4.500,00 zł tytułem skapitalizowane renty wraz z ustawowymi odsetkami od następujących kwot:

2.500,00 zł od dnia 01.07.2012r. do dnia zapłaty.

2.000,00 zł od dnia 30.07.2013r. do dnia zapłaty

3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie
instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z apelacji pozwanego:

Apelacja odnosi skutek jedynie częściowo. Ma rację jej autor zarzucając, że ustalenie daty początkowej odsetek ustawowych od zaskarżonej sumy zadośćuczynienia jest wadliwe.

W postępowaniu przedsądowym pozwany ostatecznie sformułował swoje żądanie w piśmie z dnia 12 czerwca 2012r. ( por. k.190). Podał w nim jakich roszczeń dochodzi i z jakiego tytułu. Skuteczność tego wezwania następuje po upływie 30 dni od jego doręczenia zakładowi ubezpieczeń. Wysokość roszczenia nastąpiło więc w dniu 12 lipca 2012 roku. Przyjęcie przez Sąd daty wcześniejszej nie jest niczym uzasadnione i z tej przyczyny nie może znaleść akceptacji. Prowadziłoby to bowiem do obrazy art. 481 kc. W w/w piśmie powód zgłosił kwotę 30.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Od tej więc sumy odsetki winny biec od 12 lipca 2012 roku. Skoro jednak w postępowaniu likwidacyjnym wypłacił wcześniej 1..600 złotych, więc odsetki od powyższej daty biegną od kwoty 28.400 złotych.

Od pozostałej sumy – 14.600 złotych odsetki zostały zasądzone od dnia 30 lipca 2013 roku tj. od dnia, w którym pozwany ostatecznie sprecyzował żądanie ( por. k.117).

Z tych przyczyn na podstawie art. 386 § 1kpc orzeczono jak w punkcie 1 wyroku.

Apelacja w pozostałej części nie jest uzasadniona.

Jak podniesiono wyżej wysokość zadośćuczynienia jest wyważone. Brak jest podstaw do przyjęcia, iż jest ono rażąco wygórowane.

Autor apelacji wybiórczo potraktował opinie biegłych lekarzy ograniczają się do stwierdzenia, że skoro powód po wypadku zaadoptował się do nowej sytuacji i spełnia role rodzinne, zawodowe i społeczne to rozmiar krzywdy jest znacząco niższy niż to przyjął Sąd Rejonowy.

Zadośćuczynienie winno uwzględnić wszelkie okoliczności danej sprawy. Ustalenie jego wysokości każdorazowo ma charakter indywidualny i zależy od uznania sędziowskiego. Lektura akt i zgromadzonego w nich materiału dowodowego nie upoważnia do stwierdzenia, iż sąd dokonał ustalenia wysokości zadośćuczynienia w sposób dowolny. Treść motywów pisemnych zaskarżonego wyroku wskazuje, że zostały wzięte pod uwagę min rodzaj uszkodzenia i nieodwracalny jego charakter. Nadal odczuwa ból w nadgarstku, drętwienie palców, nie jest w stanie zamknąć dłoni i wykonywać palcami precyzyjnych ruchów. Istotną okolicznością wpływającą na rozmiar szkody jest wielkość trwałego uszczerbku na zdrowiu, który łącznie wynosi 22% . Powyższe względy odpierają zarzut, iż zasądzone świadczenie jest rażąco wygórowane.

Nie ma również racji autor apelacji kwestionując, iż normalnym skutkiem szkody jest wydatek poniesiony przez powoda na dojazdy do placówek medycznych w wysokości 430 złotych. Taka suma została podana przez poszkodowanego z precyzyjnym wyliczeniem kwot jednostkowych i wysokości stawki za 1 km. Pozwany nie zaferował w tym względzie żadnego dowodu z którego miałaby wynikać, iż koszt dojazdów do placówek medycznych jest niższy ( art. 6 kc).

Nietrafny jest w rezultacie zarzut obrazy art. 445 § 1 kc, art. 361 § 1 kc i art. 233 kpc.

Mając powyższe na względzie apelację w tej części należało oddalić ( art. 385 kpc).

Z apelacji powoda:

Apelacja nie jest uzasadniona.

Jak podniesiono wyżej przyznana suma zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru i zakresu doznanej przez powoda krzywdy. Odpowiada ona wymogom określonym w art. 445 § 1 kc.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego uwzględnia wszystkie aspekty, które rzutują na wysokość przyznanego świadczenia. Wydane orzeczenie koresponduje z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, poddanym wnikliwie i rzetelnej ocenie – zgodnie z regułami wyrażonymi w art. 233 § 1 kpc. Nawiązuje jednocześnie do stanowiska judykatury wypracowanego w tym zakresie. Nie może być wiec skutecznie kwestionowane.

Nie ma również racji skarżący kwestionując rozstrzygnięcie w zakresie odszkodowania oraz w zakresie niezasądzonych odsetek ustawowych od tegoż roszczenia w całości. Sąd I instancji prawidłowo dokonał wyliczenie wysokości skapitalizowanej renty. Nie jest skuteczny zarzut dotyczący wykształcenia wysokości wydatków związanych z opieką poszkodowanego. Powód nie korzystał z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Pomoc była mu udzielana przez najbliższych członków rodziny. Zakres i ciężar udzielonej pomocy był uwarunkowany stanem zdrowia poszkodowanego, który nie wymagał całościowej obsługi. Z akt sprawy nie wynika, że nie mógł chodzić. Przynajmniej częściowo mógł samodzielnie wykonywać zwykłe czynności dnia codziennego.

Z tych przyczyn żądanie ustalenia wysokości wydatków związanych z opieką przy przyjęciu stawki 15 zł jest całkowicie bezzasadne. Z przedstawionych względów nie zasługuje również na uwzględnienie wniosek o zasądzenie odsetek ustawowych od przyznanego świadczenia: od kwoty 2500 złotych od dnia 1 lipca 2012 roku i od kwoty 2000 złotych od dnia 30 lipca 2013 roku.

Mając zatem na względzie przedstawione ustalenia i rozważania należało wniesioną apelację jako nieuzasadnioną oddalić ( art. 385 kpc).

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 100 kpc biorąc pod uwagę, że apelacja powoda została oddalona w całości, zaś apelacja pozwanego jedynie w nieznacznej części.