Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 158/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca:

SSA Bogumiła Metecka-Draus (spr.)

Sędziowie:

SA Janusz Jaromin

SA Andrzej Wiśniewski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Karolina Pajewska

przy udziale prokuratora Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Agnieszki Andrzejewskiej

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2018 r. sprawy

J. W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie w związku z wykonaniem wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego w Szczecinie z dnia 17 marca 1983 r. w sprawie Sg. W. 5/ 83

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocnika wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 7 czerwca 2018 r., sygn. akt III Ko 40/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza od Skarbu Państwa na rzecz J. W. tytułem zadośćuczynienia, ponad kwotę zasądzoną wcześniej z tego tytułu, sumę 97.840 (dziewięćdziesiąt siedem tysięcy osiemset czterdzieści) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od 08 listopada 2018 r. – za niesłuszne wykonanie wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego w Szczecinie z dnia 17 marca 1983 r. w sprawie Sg. W. 5/83;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  wydatkami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

Andrzej Wiśniewski Bogumiła Metecka-Draus Janusz Jaromin

Sygn. akt II AKa 158/18

UZASADNIENIE

J. W. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa kwoty 184.800 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 1.500.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku ze skazaniem i odbywaniem kary pozbawienia wolności z wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego w Szczecinie z dnia 17 marca 1983 r.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 7 czerwca 2018 r. zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz J. W. tytułem odszkodowania kwotę 184.800 (stu osiemdziesięciu czterech tysięcy ośmiuset) złotych za niesłuszne wykonanie wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego w Szczecinie z dnia 17 marca 1983 r. w sprawie Sg. W.5/ 83 oraz tytułem zadośćuczynienia kwotę 20.387 (dwudziestu tysięcy trzystu osiemdziesięciu siedmiu) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku, za niesłuszne wykonanie wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego w Szczecinie z dnia 17 marca 1983 r. w sprawie Sg. W.5/ 83 ponad kwoty zasądzone wcześniej z tego tytułu. W pozostałej części wniosek o zasądzenie zadośćuczynienia został oddalony.

Wyrok ten został zaskarżony przez pełnomocnika wnioskodawcy odnośnie zadośćuczynienia oraz oskarżyciela publicznego w zakresie zasądzonego odszkodowania. Pełnomocnik wnioskodawcy zarzucił błędną wykładnię przepisu art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. skutkującą nieprawidłowym sposobem szacowania przyznanego J. W. uzupełniającego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i wniósł o zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 1.500.000 zł.

Prokurator zarzucił wyrokowi obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 i 410 k.p.k. oraz dowolne przyjęcie, że wnioskodawca po opuszczeniu zakładu karnego uzyskał pracę zdecydowanie gorzej płatną oraz, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy wykonaniem wyroku Wojskowego Sądu Garnizonowego i brakiem zatrudnienia J. W., a następnie zatrudnienie wnioskodawcy w znacznie gorszych warunkach ze znacznie obniżonym wynagrodzeniem trwającym łącznie 10 lat w sytuacji gdy brak jakichkolwiek dowodów na to, by wnioskodawca po odmowie przyjęcia go ponownie do pracy w stoczni podejmował działania zmierzające do stałego zatrudnienia lub zatrudnienia go na lepszych warunkach finansowych niż w szpitalu lub u prywatnego przedsiębiorcy w piekarni. Stawiając te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja prokuratora jest bezzasadna, natomiast apelacja pełnomocnika wnioskodawcy zasługuje na uwzględnienie w części.

Należy zgodzić się ze stanowiskiem skarżącej, iż Sąd pierwszej instancji przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia za doznaną przez J. W. krzywdę wynikającą z niesłusznego wykonania wobec niego kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Wojskowego Sądu Garnizonowego w Szczecinie z dnia 17 marca 1983 r., posłużył się metodą przemnożenia okresu 9 miesięcy izolacji przez 49% wysokości przeciętnego miesięcznego aktualnego wynagrodzenia w sytuacji, gdy brak jest ustawowo określonych reguł kształtowania wysokości sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia. Wskazana przez Sąd orzekający okoliczność, iż Sąd Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy postanowieniem z dnia 13 kwietnia 1994 r. przyznał wnioskodawcy zadośćuczynienie poprzez przemnożenie okresu pozbawienia wolności, tj. 9 miesięcy poprzez 51% ówczesnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, w ocenie Sądu odwoławczego nie przesądza, iż wskazany sposób ustalenia wysokości kwoty zadośćuczynienia jest prawidłowy. Dostrzega to również Sąd Okręgowy podnosząc w pisemnych motywach, że sposób szacowania doznanej przez J. W. krzywdy nie uwzględniał wielu czynników mających wpływ na jej rozmiar, a sprowadzał się do wskazania na trudne warunki więzienne i przeludnienie. Jednak w ślad za przyjętą przez Sąd Wojskowy metodologią szacowania należnego wnioskodawcy zadośćuczynienia przyjął, że J. W. należało się uzupełnienie wcześniej zasądzonego zadośćuczynienia (mylnie określonego jako odszkodowania) o 49% wysokości aktualnego miesięcznego wynagrodzenia, co w rzeczy samej prowadzi do konstatacji, iż przyjęty wcześniej przez Sąd Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy, sposób wyliczania zadośćuczynienia był prawidłowy. Tymczasem należy zgodzić się z autorką apelacji, że przepisy „ustawy lutowej” nie przewidują żadnych sprecyzowanych kryteriów szacowania wysokości zadośćuczynienia. Kwestii tej nie definiują także przepisy kodeksu cywilnego, zaś przepis art. 8 ust. 3 ustawy lutowej odsyła do przepisów kodeksu postępowania karnego, jego 58 rozdziału, zaś 558 k.p.k. stanowi, że w kwestiach nieuregulowanych procedurą karną stosować należy przepisy procedury cywilnej. Odwołując się zatem do art. 445 § 1 i 2 k.c. należy przyjąć, iż przyznane zadośćuczynienie winno stanowić „sumę odpowiednią”, a więc nie może mieć ona charakteru symbolicznego, a powinna odzwierciedlać rzeczywiście doznaną krzywdę i służyć jej złagodzeniu. Zatem określenie takiej „sumy”, z uwagi na niezmierzalny charakter zadośćuczynienia należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, przy uwzględnieniu okoliczności zaistniałych w konkretnej sprawie. Lektura pisemnych motywów dowodzi, że Sąd orzekający krytycznie odniósł się do orzeczenia Sądu Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy stwierdzając, iż zasądzone przez ten Sąd orzeczenie nie uwzględniało szeregu istotnych okoliczności mających wpływ na stopień pokrzywdzenia wnioskodawcy takich, jak: indywidualny stopień natężenia krzywdy, negatywne przeżycia związane z izolacją i doznanym tam poniżeniem, zatroskanie o rodzinę, czy długotrwałość cierpień zarówno psychicznych, jak i fizycznych. Prawidłowo wskazując na okoliczności istotne z punktu widzenia szacowania rozmiaru krzywdy wnioskodawcy, w ocenie Sądu odwoławczego, Sąd pierwszej instancji nie dał temu wyrazu miarkując wysokość należnej wnioskodawcy sumy zadośćuczynienia. Mając na uwadze długi, bo 9 miesięczny okres pozbawienia wolności oraz związane z tym dolegliwości (k. 73 - 82 akt) i przeżycia, rozłąka z rodziną, a także napiętnowanie z jego powodu członków rodziny – dzieci i braci wnioskodawcy. Nadto założenie, co do tego, że suma winna uwzględniać aktualne warunki i przeciętną stopę życia społeczeństwa, należało stwierdzić, iż zasądzona zaskarżonym wyrokiem suma 20.387 zł tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia, nie uwzględnia stopnia pokrzywdzenia J. W.. Sąd Apelacyjny nie podzielił wprawdzie stanowiska skarżącej odnośnie wysokości postulowanej jej apelacją sumy zadośćuczynienia, uznając ją za rażąco wygórowaną (1.500.000 zł), ale uznał, co do zasady słuszność wywodów o potrzebie ukształtowania go na poziomie odpowiednio wyższym od ustalonego zaskarżonym orzeczeniem. W ocenie Sądu odwoławczego suma 100.000 zł jest sumą odpowiednią, rekompensującą całość dolegliwości wynikających z odbywania przez wnioskodawcę kary pozbawienia wolności, a zarazem w sytuacji społeczno-ekonomicznej stanowi realną wartość ekonomiczną. Dlatego Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził uzupełniająco na rzecz J. W. kwotę 97.840 zł ponad wypłaconą już sumę zadośćuczynienia, zaś w pozostałym zakresie zaskarżony utrzymał w mocy.

Odnosząc się do apelacji prokuratora należy stwierdzić, iż Sąd orzekający dokonał prawidłowych ustaleń w zakresie okoliczności mających wpływ na ustalenie wysokości należnego J. W. odszkodowania, a także zgromadził wszystkie możliwe do uzyskania dowody. Wbrew temu, co zarzucił prokurator, Sąd pierwszej instancji w oparciu o depozycje złożone przez wnioskodawcę oraz możliwą do uzyskania, dokumentację zgromadzoną w sprawie (k. 15-21, 24, 27-29, 31-34, 43-46 akt), w sposób bezsporny ustalił, że bezpośrednio po zwolnieniu z zakładu karnego wnioskodawca podjął starania o ponowne zatrudnienie w Stoczni (...), a następnie wobec odmowy, uzyskał pozytywne rozstrzygnięcie przed Terenową Komisją ds. Pracy. Ostatecznie Sąd Pracy decyzję tę uchylił, motywując to popełnieniem przez wnioskodawcę przestępstwa z art. 48 dekretu o stanie wojennym. W tych okolicznościach oczywistym jest, że odmowa zatrudnienia J. W. w Stoczni (...) wynikała bezpośrednio z faktu skazania go za przestępstwo polegające na działalności opozycyjnej na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, co wbrew twierdzeniom apelującego w sposób dowodny uzasadnia prawidłowość stanowiska Sądu orzekającego o zaistnieniu związku przyczynowego pomiędzy skazaniem i odbyciem kary pozbawienia wolności przez wnioskodawcę oraz jego dalszymi perturbacjami związanymi z niemożnością zatrudnienia się w jakimkolwiek zakładzie pracy. Trafnie bowiem zauważył Sąd pierwszej instancji, iż ciążące na nim piętno przestępcy politycznego skutecznie powstrzymywało pracodawców przed zatrudnieniem go. W tych okolicznościach zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że skutki powstałe w wyniku pozbawienia wolności J. W. przejawiały się nie tylko w trakcie odbywana przezeń kary, ale wykraczały też znacznie poza ten okres. Wnioskodawca, nie mogąc znaleźć zatrudnienia, zmuszony był bowiem do podejmowania nisko płatnych prac dorywczych, niezwiązanych z posiadanymi kwalifikacjami. Po uzyskaniu stałego zatrudnienia w szpitalu wykonywał pracę znacznie mniej opłacaną, aniżeli wykonywaną w systemie akordowym w stoczni. W rzeczy samej ma rację skarżący, że Sąd błędnie przyjął, iż J. W. był zatrudniony w pracy w szpitalu przez 9 miesięcy, podczas gdy z materiału sprawy wynikało, iż pracował on tam 9 lat. Należało jednak w realiach sprawy uznać, że stwierdzenie to było omyłką pisarską mającą charakter oczywisty, a nie błędnego ustalenia w tym zakresie. Zgodzić się też trzeba z twierdzeniami apelacji, że ciężar udowodnienia zasadności roszczeń wynikających z przepisów „ustawy lutowej” spoczywa na wnioskodawcy. Jednak skarżący pomija, iż z uwagi na upływ czasu, a także zniszczenia większości dokumentacji po zakończeniu okresu przechowywania, miał on trudności ze ścisłym udowodnieniem wysokości żądania. Zasadnie zatem Sąd orzekający posiłkując się dokumentami zawartymi w sprawie oraz zawartymi w sprawie o odszkodowanie prowadzonej po raz pierwszy, przyjął, że wnioskodawca otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 91% średniej przeciętnej krajowej i mając na względzie fakt, że po opuszczeniu zakładu karnego J. W. przez okres około 2 lat w ogóle nie mógł podjąć zatrudnienia, a następnie otrzymał pracę znacznie gorzej płatną – na poziomie minimalnego miesięcznego wynagrodzenia za pracę i odnosząc te kalkulacje do obecnych realiów oraz wysokości aktualnego średniego i minimalnego wynagrodzenia uznał za odpowiadającą tym wyliczeniom kwotę 184.800 zł (wywody na stronie 10 uzasadnienia), jako wysokość szkody rzeczywiście doznanej przez wnioskodawcę. Z powyższych względów Sąd odwoławczy nie podzielając zarzutów apelacji prokuratora, zaskarżony wyrok w tej części utrzymał w mocy.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono w myśl art. 13 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.

Andrzej Wiśniewski Bogumiła Metecka-Draus Janusz Jaromin