Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 13/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Barbara Nowicka

Sędziowie: SR Paweł Banach (del.)

SO Aleksandra Żurawska

Protokolant: Violetta Drohomirecka

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2019 r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa J. S.

przeciwko J. R. i (...)

(...)w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego J. R.

od wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku

z dnia 28 sierpnia 2018 r., sygn. akt I C 1720/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1.800 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

(...)

Sygn. akt II Ca 13/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 28 sierpnia 2018 r., Sąd Rejonowy w pkt I uchylił wyrok zaoczny wydany w sprawie (...) w dniu (...) roku w całości; w pkt II oddalił powództwo wobec pozwanego (...) S.A. w S. i zasądza od pozwanego J. R. na rzecz (...) S.A. w S. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego kwotę 4.800,00 (cztery tysiące osiemset 00/100) złotych; w pkt III zasądził od pozwanego J. R. na rzecz powoda J. S. kwotę 75.000 złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 40.000 zł liczonymi od dnia 01.12.2013 r. do dnia 31.12.2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 01.01.2016 r. do dnia zapłaty i od kwoty 35.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 04.09.2017 r.; w pkt IV nakazał pozwanemu J. R., by uiścił na rzecz Skarbu Państwa – kasa tut. Sądu kwotę 2.740,06 złotych tytułem tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa kosztów wynagrodzenia biegłych i świadków; w pkt V zasądził od pozwanego J. R. na rzecz powoda J. S. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 9.945,95 zł; w pkt VI nie obciążył pozwanego opłatą sądową od rozszerzonego powództwa.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 2 lipca 2012 roku powód J. S. jechał rowerem do pracy. Przy drodze, po prawej stronie jezdni, w zatoczce na ul. (...) w S. stał samochód, w którym znajdowali się kierowca A. L., pozwany J. R. siedzący za kierowcą, żona pozwanego U. i świadek R. D.. J. R. wysiadając od strony jezdni gwałtownie otworzył tylnie drzwi samochodu po lewej stronie pojazdu i obecni w pojeździe usłyszeli huk uderzenia. Powód J. S. jadący około metra od pojazdu uderzył o otwarte gwałtownie drzwi pojazdu i upadł na jezdnię wraz z rowerem. Pierwszej pomocy powodowi udzieliła A. L., która jest pielęgniarką. Na miejsce wezwana została policja i pogotowie. Policja nie ukarała kierowcy pojazdu mandatem. Powód zabrany został do szpitala. Wyrokiem skazującym z dnia 14 lutego 2013 roku pozwany J. R. został uznany za winnego tego, że nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w S., w ten sposób, że będąc pasażerem samochodu V. (...), nr rej (...), którego kierowca zatrzymała się na przystanku z zatoką, otworzył drzwi pojazdu od strony jezdni, próbując z niego wysiąść, bez wcześniejszego upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu bądź jego utrudnienia, w następstwie czego J. S., jadący w tym czasie prawidłowo po jezdni rowerem, zahaczył ciałem o otwarte drzwi tego pojazdu. Wezwaniem z dnia 8 listopada 2013 roku pełnomocnik powoda wezwał pisemnie pozwanego J. R. do zapłaty 50 000 zł zadośćuczynienia, w związku z wydaniem przez Sąd Rejonowy Wydział (...)wyroku, którym pozwany został uznany winnym oraz doznanymi przez powoda obrażeniami, wskazując, że jest to kwota niewygórowana przy uwzględnieniu krzywdy doznanej przez powoda. Pełnomocnik pozwanego, pismem z dnia 10 grudnia 2013 roku, wskazał, że nie kwestionuje roszczenia co do zasady, uważa je jednak za wygórowane i oczekuje zaświadczenia o stanie zdrowia powoda, bowiem uzyskał informację od osób znających powoda, ze prowadzony przez powoda tryb życia, nie wskazuje aby stał się niesamodzielny i wymagał pomocy osób trzecich, a nadto aby przed wypadkiem pracował zarobkowo. Do czasu wypadku powód zatrudniony był na pełny etat jako hutnik szkła. Przez okres od 6 maja 2009 roku do daty wypadku powód nie korzystał ze zwolnień od pracy ani urlopu bezpłatnego. W dniu (...) roku rozwiązano z powodem umowę o prace z powodu niezdolności do pracy z tytułu choroby trwającej dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku chorobowego oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego. Zwolnienie z pracy pozostawało w ścisłym związku z niezdolnością powoda do pracy wynikającą ze skutków upadku w dniu 2 lipca 2012 roku. Z uwagi na skutki wypadku 2 lipca 2012 roku, powód długotrwale się leczył, ale nie odzyskał sprawności fizycznej ani psychicznej. Bezpośrednio po wypadku J. S. został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono krwotok podtwardówkowy i złamanie kości podstawy czaszki, powód został operowany ze wskazań życiowych. Po operacji nastąpiły powikłania z uwagi na moczówkę prostą i powód przekazany został do dalszego leczenia na O. (...). Wykonano badania laboratoryjne, których koszt poniósł powód w kwocie 65 zł, konsultacja okulistyczna – koszt 387 zł, badanie –koszt 70 zł, leki -koszt 42, 32 zł. U. R., żona pozwanego, wznowiła 12 stycznia 2012 roku umowę ubezpieczenia (...) + dotyczącą domu jednorodzinnego położonego w Ś. przy ul (...) oraz odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym i pakietu torebka. Na polisie jako ubezpieczona wskazana jest wyłącznie U. R.. Pozwany od chwili zdarzenia nie miał kontaktu z powodem. W chwili wypadku powód miał 52 lata i był zdrowy. Przez 35 lat pracował w H.. Nie miał problemów z pamięcią ani ze słuchem. Po wypadku powód nie radzi sobie z zapamiętywaniem co i jak ma zrobić. Przez ponad rok korzystał z pomocy rodziny, nie umiał wykonywać najprostszych czynności. Bezpośrednio po wypadku powód wyglądał strasznie. Był posiniaczony i nieprzytomny przez kilka dni. Po wyjściu ze szpitala utracił pamięć, nie pamiętał jak co się nazywa. Problemy z pamięcią i słuchem ma do chwili obecnej. Z uwagi na skutki wypadku powód jest na niskiej rencie. Odczuwa do chwili obecnej bóle i zawroty głowy i problemy z widzeniem, pozostaje pod stałą opieką neurologa, laryngologa, internisty, psychiatry i psychologa. Cierpi na zaburzenia równowagi, moczówkę prostą, zaburzenia psychiczne- urojenia. Biegły neurochirurg J. C. stwierdził, ze powód J. S. doznał ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego, a do chwili urazu był zdrowym, pracującym fizycznie mężczyzną. Po dwukrotnej analizie dokumentacji medycznej i badaniu powoda, biegły wskazał, ze procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda wynikający ze skutków wypadku wynosi (...)zgodnie z przepisami Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 18 grudnia 2002 roku z punktu 10 a oraz 12 b. Biegły wskazał na konieczność wsparcia powoda przez rodzinę w zwykłych czynnościach typu: przygotowanie posiłku, sprzątanie, zakupy, toaleta. Na temat uprawianej przez powoda do chwili obecnej jazdy na rowerze biegły wskazał, ze jest to element rehabilitacji powoda. Na temat braku kasku na głowie powoda w chwili zdarzenia, biegły wskazał, ze trudno ocenić wpływ braku kasku na skutki neurologiczne wypadku, a wobec ochronnej roli kasku wydaje się, że w przypadku jego założenia następstwa neurologiczne urazu powinny być mniejsze. Biegły (...) dr M. J. stwierdził u powoda, w związku ze swoja specjalnością, trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 3 % wynikający z urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego i ograniczenie aktywności życiowej i społecznej bardziej nasilone w pierwszych tygodniach po wypadku. Biegły (...) wskazał na potrzebę leczenia usprawniającego oraz zasadność dotychczasowego leczenia i niepewne rokowania co do odzyskania pełnej sprawności. Powołani biegli psychiatra i psycholog wydali opinie psychologiczną i psychiatryczną i stwierdzili u powoda, w zakresie prezentowanej specjalności, że w wyniku wypadku z 2 lipca 2012 roku powód doznał uszczerbku na zdrowiu w wysokości (...). Psycholog wskazał na wtórne obniżenie funkcji poznawczych powoda oraz intelekt na poziomie niższym od przeciętnego oraz łagodne zaburzenie funkcji poznawczych na podłożu organicznego uszkodzenia mózgu. Psychiatra wskazał występowanie u powoda organicznej chwiejności afektywnej i łagodne zaburzenia funkcji poznawczej na podłożu organicznego uszkodzenia mózgu wyczerpujące znamiona zaburzeń psychicznych uwarunkowanych organicznie, a konkretnie” encefalopatii bez zmian charakterologicznych”. W wyniku wypadku komunikacyjnego, któremu uległ powód 2 lipca 2012 roku, jak ustalili powołani przez Sąd biegli powód doznał łącznego uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym w wysokości (...). W przedmiotowej sprawie, na wniosek pozwanego, powołani zostali biegli z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych i medycyny sądowej celem wydania opinii na okoliczność przebiegu wypadku z 2 lipca 2012 roku, przyczyn wypadku, oraz osób które przyczyniły się do jego zaistnienia i skutków wypadku, przy uwzględnieniu panujących warunków drogowych, stroju rowerzysty i zachowania uczestników zdarzenia. W opinii głównej i uzupełniającej biegli stwierdzili, ze do wypadku doszło w porze zmierzchu, jeszcze przy dobrej widoczności, podczas pogody bez opadów atmosferycznych, przy temperaturze ok. 20 stopni C. Biegli przeanalizowali ślady, zdjęcia i zapis monitoringu z miejsca wypadku, dokumentacje medyczną, materiał z akt sprawy. W czasie krótkiego postoju V. (...) można zauważyć, jak trzykrotnie nieznacznie uchylane są / na odległość rzędu kilku centymetrów/ i ponownie przymykane drzwi/. Początek ostatniego otwarcia drzwi nastąpił na około 1 s. od momentu zderzenia z rowerzystą. Rowerzysta zahaczył jedynie prawą częścią kierownicy o zewnętrzną krawędź szeroko (...), co spowodowało szersze otwarcie tych drzwi i natychmiastowe gwałtowne skręcenie przedniego koła roweru w prawo, na skutek czego rowerzysta wywrócił się na jezdnię uderzając lewym bokiem oraz głową o nawierzchnię. Zatrzymanie pojazdu w miejscu zdarzenia stanowiło jedynie naruszenie normy administracyjnej, natomiast samo zatrzymanie pojazdu w tym miejscu nie stwarzało bezpośrednio zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nie było bezpośrednią przyczyną wypadku. Stan zagrożenia spowodowała dopiero czynność wykonana przez pasażera polegająca na otwarciu jego drzwi. Bezpośrednią przyczyną wypadku było otwarcie drzwi w pojeździe V. (...). Jeśli z pojazdu wysiada pasażer, to właśnie ten pasażer, a nie kierujący pojazdem, winien upewnić się, czy może bezpiecznie otworzyć drzwi. Taktyka polegająca na upewnieniu się co do bezpiecznego otwarcia drzwi i ich nieznaczne uchylenie pozwoliłaby J. R. na zauważenie rowerzysty i odstąpienie od szerszego otwarcia drzwi, co zapobiegłoby wypadkowi. Pozwany miał kilkanaście sekund na należyte upewnienie się, czy może bezpiecznie otworzyć drzwi, bowiem z monitoringu wynika, ze nie spieszył się z wysiadaniem, które trwało kilkanaście sekund, a w tym czasie kilkakrotnie uchylał drzwi pojazdu. Rowerzysta jest dobrze widoczny w słabej jakości zapisie z kamery monitoringu usytuowanej 80-90 metrów od miejsca zdarzenia, a zatem oczywiście znacznie lepiej widoczny był przy bezpośredniej obserwacji w momencie otwarcia drzwi, czyli z odległości kilku- kilkunastu metrów./(...)/. Stan zagrożenia oraz sytuacje wypadkową wytworzył wyłącznie pasażer pojazdu J. R., który nie zachował należytej ostrożności podczas otwierania drzwi pojazdu oraz który poprzez otwarcie drzwi doprowadził do zderzenia z rowerzystą i jego upadku na jezdnię, na skutek czego rowerzysta doznał obrażeń ciała. / (...)/. Po dokonanej analizie, biegli wskazali, ze powód-rowerzysta poruszał się z prędkością bezpieczną, około20-25 km/h, a otwarcie drzwi przez pozwanego nastąpiło na około sekundę przed momentem zderzenia, rowerzysta nie miał fizycznie czasu na podjęcie skutecznych działań obronnych, a tym samym nie miał możliwości uniknięcia wypadku./ (...)/. Brak przedniego oświetlenia roweru powoda stanowił naruszenie zasad ruchu drogowego, ale nie miał bezpośredniego wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku, bowiem rowerzysta nie miał fizycznej możliwości uniknięcia wypadku. Obrażenia, których doznał (...) SA obrażeniami ciężkimi, a uraz był niebezpieczny dla zdrowia powoda i spowodował konieczność długotrwałego leczenia.

Rozważając tak ustalony stan faktyczny, Sąd Rejonowy zważył, że powództwo podlegało uwzględnieniu w całości. Natomiast powództwo skierowane przeciwko (...) Towarzystwu (...) w W., wezwanemu na wniosek pozwanego, należało oddalić, wobec jego nieuprawdopodobnienia przez pozwanego i orzec o kosztach na podstawie art. 194 par. 1 k.p.c.. Przytaczając treść art. 11 k.p.c., Sąd Rejonowy zważył, że moc wiążąca wyroku karnego w postępowaniu cywilnym przejawia się w jego szczególnej mocy dowodowej w procesie cywilnym, stanowiąc domniemanie niezbite. Poszkodowany może dochodzić roszczeń wynikających z przestępstwa w drodze procesu cywilnego już po zapadnięciu wyroku karnego, skazującego oskarżonego. Taki wyrok karny wiąże w granicach określonych w art. 11 sąd cywilny. Moc wiążąca wyroku karnego w postępowaniu cywilnym, określana jako prejudycjalność wyroku karnego, odnosi się tylko do ustaleń co do popełnienia przestępstwa, a więc ustaleń faktycznych. Wobec wskazywania przez pełnomocnika pozwanego przyczynienia się kierowcy pojazdu A. L. oraz samego powoda J. S. do zaistnienia zdarzenia Sąd pierwszej instancji dopuścił zawnioskowany dowód z opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków i medycyny sądowej przyjmując, że zasada związania ustaleniami prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa nie przesądza jeszcze sama przez się, w świetle przepisów prawa cywilnego, o istnieniu odpowiedzialności cywilnej osoby, która nie była oskarżona. Wnioski i rozważania opinii, zdaniem Sądu, jednoznacznie wskazywały, że bezpośrednią przyczyną wypadku było otwarcie drzwi w pojeździe V. (...) przez pozwanego J. R., a zatrzymanie pojazdu w tym miejscu nie stwarzało bezpośrednio zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nie było bezpośrednią przyczyną wypadku. Stan zagrożenia spowodowała dopiero czynność wykonana przez pasażera polegająca na otwarciu jego drzwi, bez upewnienia się, że drzwi te można otworzyć bezpiecznie. Biegli wskazali, że jeśli z pojazdu wysiada pasażer, to właśnie ten pasażer, a nie kierujący pojazdem, winien upewnić się, czy może bezpiecznie otworzyć drzwi. Biegli podkreślili, ze powód był dobrze widoczny na drodze i poruszał się z prędkością bezpieczną, około 20-25 km/h, a otwarcie drzwi przez pozwanego nastąpiło na około sekundę przed momentem zderzenia. Rowerzysta nie miał fizycznie czasu na podjęcie skutecznych działań obronnych, tym samym nie mając możliwości uniknięcia wypadku, a brak przedniego oświetlenia roweru powoda stanowił naruszenie zasad ruchu drogowego, ale nie miał bezpośredniego wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku, bowiem rowerzysta nie miał fizycznej możliwości uniknięcia wypadku. Przytaczając treść art. 362 k.c., Sąd pierwszej instancji zważył, że opisane rozważania odnoszące się do opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków wskazują, że przesłanki tego przepisu w sprawie nie zostały spełnione i nie zachodzą. Jako sprawę sporną przyjęto wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia. Powołując art. 445 § 1 k.c. i art. 444 k.c. oraz orzecznictwo, Sąd Rejonowy wskazał, że celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości / a więc prognozy na przyszłość /. Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. W rozpoznawanej sprawie Sąd meriti uznał, że zadośćuczynienie winno być adekwatne do krzywdy i cierpień jakich doznał powód w wypadku komunikacyjnym w 2012 roku. Wynika to z faktu, że rozważając wysokość w jakiej winno być zadośćuczynienie wypłacone, należy rozważać każdy przypadek indywidualnie. Powód w wyniku wypadku przebywał w szpitalu, poddany był operacji ratującej życie. Przebieg leczenia był powikłany, co spowodowało dodatkowe dolegliwości, ból i poczucie krzywdy. Powód przebywał na długotrwałym zwolnieniu lekarskimi leczenia nie zakończył do chwili obecnej. Skutkiem wypadku jest utrata przez powoda pracy, którą wykonywał przez 35 lat i przejście na rentę oraz długotrwałe korzystanie z pomocy osób trzecich- rodziny przy zwykłych czynnościach codziennych. Za najistotniejsze uznano jednak, że powołani w sprawie biegli ortopeda dr nauk medycznych, neurochirurg, psycholog i psychiatra, stwierdzili u powoda trwały i bardzo wysoki uszczerbek na zdrowiu zarówno fizycznym jak i psychicznym - łącznie(...) Na podstawie przesłuchania powoda, opinii biegłych, zeznań świadka B. S. i dokumentacji medycznej, Sąd Rejonowy ustalił, że powód J. S. nie wróci nigdy do dawnej sprawności, leczy się u lekarzy różnych specjalności, jest stałym pacjentem psychiatry, zmienił się fizycznie i psychicznie, cierpi na różnorodne dolegliwości bólowe, zawroty głowy oraz urojenia psychiczne. Biegły z zakresu medycyny sądowej wskazał, że uraz powoda był niebezpieczny dla zdrowia powoda i spowodował konieczność długotrwałego leczenia. Zdaniem Sądu przyznane zadośćuczynienie w żądanej wysokości było adekwatne do stopnia cierpień zarówno fizycznych jak i psychicznych jakich w wyniku wypadku doznał i doznaje powód, dolegliwości odczuwanych do chwili obecnej, długotrwałości leczenia. Uwzględniono obok opisanych cierpień, zmianę sposobu życia, utratę pracy, ograniczenia występujące u powoda w życiu codziennym oraz niemożność wykonywania dotychczasowych obowiązków domowych. Sąd miał na względzie także wiek powoda, który w chwili wypadku miał 52 lata był sprawny i pracował fizycznie i mógł pracować jeszcze wiele lat oraz cierpienia związane z pobytami w Szpitalu i leczeniem operacyjnym oraz jego powikłaniami. Pomocniczo Sąd Rejonowy wziął pod uwagę bardzo wysoki ustalony przez biegłych w wysokości (...) uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym oraz wskazane przez biegłych trudności i ograniczenia powodujące konieczność korzystania z pomocy rodziny i wskazywaną przez rodzinę zmianę psychiki powoda, kłopoty ze wzrokiem, słuchem, pamięcią, trudności w zapamiętywaniu czegokolwiek i rozpoznawaniu przedmiotów oraz urojenia psychiczne i konieczność stałego leczenia fizycznego, farmakologicznego i rehabilitacji oraz konieczność pozostawania pod opieka psychiatry oraz okulisty, laryngologa, neurologa i lekarzy innych specjalności. Przyznana kwota 75 000 zł umożliwi powodowi konieczną rehabilitację i korzystanie z pomocy specjalistów, wymagające znacznych nakładów finansowych oraz zrekompensuje, przynajmniej w pewnym stopniu, krzywdę wynikająca z utraty pełnej sprawności fizycznej, psychicznej, utratę pracy, brak zainteresowania stanem zdrowia powoda potwierdzony przez pozwanego i brak kontaktu sprawcy wypadku z powodem. Kwota ta stanowi także kompensatę istniejących nadal dolegliwości bólowych oraz ograniczeń w życiu rodzinnym i osobistym, które jak orzekli biegli są trwałe i stanowią skutek wypadku. O kosztach postępowania orzeczono po myśli przepisu art. 98 § 1 k. p.c poza odstępstwem w postaci zwolnienia pozwanego od opłaty od rozszerzonego powództwa wynikającym z okoliczności, ze pozwany ma do zapłacenia wysoka kwotę zadośćuczynienia wraz z odsetkami i kosztami strony przeciwnej.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając go w części obejmującej uwzględnienie żądania ponad kwotę 25.000 zł oraz w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie, a nadto w zakresie kosztów postępowania w pkt II, IV, V i VI zarzucając:

błąd w ustaleniu stanu faktycznego, poprzez błędne przyjęcie, że powód uderzył o gwałtownie otwarte przez pozwanego drzwi pojazdu oraz po tym zdarzeniu powód nie odzyskał sprawności fizycznej, ani psychicznej, oraz zbagatelizowaniu okoliczności, iż powód poruszał się rowerem w godzinach wieczornych, bez kasku ochronnego i bez włączonych świateł, a także pominięciu oświadczenia powoda, iż nie jest inwalidą, wykonuje ciężkie prace fizyczne, pomagając odpłatnie w ogrodach innych ludzi, jego właściwości osobistych i stanu zdrowia przed wypadkiem i po zaistnieniu wypadku;

naruszenie art. 444 kc w zw. z art. 445 kc, poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty nadmiernie wygórowanej, znacznie przewyższającej rozmiar krzywdy powoda;

naruszenie art. 440 kc, poprzez jego niezastosowanie, przy czym Sąd powinien był wziąć pod uwagę, że pozwany jest emerytem i jego możliwości świadczenia na rzecz powoda są ograniczone;

naruszenie art. 362 kc, poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy powód prowadził rower jadąc z dość dużą prędkością, po jezdni bez kasku ochronnego, a także bez świateł o godz. 21:33, co ograniczyłoby rozmiar krzywdy;

naruszenie art. 363 § 2 kc per analogiam, przez zasądzenie odsetek za opóźnienie z datą wsteczną, od dnia wezwania do zapłaty oraz daty rozszerzonego powództwa, podczas gdy należą się one od daty wyrokowania z uwagi na ustalenie wysokości świadczenia według okoliczności z daty ustalenia zadośćuczynienia, które ma charakter odszkodowawczy;

naruszenie art. 339 i n. kpc, poprzez wydanie wyroku zaocznego, w sytuacji kiedy nie istniały ku temu przesłanki, albowiem na wyznaczony termin rozprawy stawił się pełnomocnik substytucyjny ustanowionego w sprawie pełnomocnika pozwanego i wniósł, jak w odpowiedzi na pozew, a ponadto w terminie wyznaczonym pełnomocnik pozwanego złożył odpowiedź w pozwie;

naruszenie art. 321 kpc w zw. z art. 130 § 2 kpc, poprzez zasądzenie kwoty 75.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, podczas gdy skutecznie wniesionym powództwem objęta była kwota 40.000 zł;

naruszenie art. 130 § 2 kpc, poprzez zaniechanie zwrócenia pisma powoda z 28.08.2017 r., zawierającego rozszerzenie powództwa, które po wezwaniu przez Sąd do uiszczenia opłaty sądowej, nie zostało należycie opłacone;

naruszenie art. 194 § 1 i 3 kpc, poprzez wezwanie do udziału w sprawie spółki (...) S.A. w S., podczas gdy spółka ta mogła wstąpić do udziału w sprawie za zgodą obu stron w miejsce pozwanego, przy czym wobec braku oświadczenia tej spółki w tym zakresie oraz zgody, wstąpienie takie nie nastąpiło, a w pozostałych przypadkach nie istnieje ku temu podstawa prawna;

naruszenie art. 481 kpc, poprzez jego wadliwe zastosowanie;

naruszenie art. 98 § 1 kpc, poprzez zasądzenie zwrotu kosztów procesu w zawyżonej wysokości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz spółki (...) S.A. w S., zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, podczas gdy z przepisu tego wynika możliwość zasądzenia zwrotu takich kosztów jedynie od przeciwnika procesowego, przy czym spółka ta nie występowała w procesie, jako przeciwnik pozwanego, co powoduje ich zasądzenie bez podstawy prawnej, a ponadto wysokość zasądzonych kosztów nie znajduje odzwierciedlenia w obwiązujących przepisach prawa;

naruszenie art. 328 § 2 kpc, poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia i zaniechanie wskazania faktów, które Sąd powinien był uznać za udowodnione, pominięcie istotnych okoliczności w sprawie, których dotyczy zarzut wadliwie ustalonego stanu faktycznego, brak wskazania podstawy prawnej wezwania do udziału w sprawie spółki (...) S.A. w S., brak wskazania sposobu obliczenia wysokości kosztów postępowania, z którym Sąd obciążył pozwanego i podstaw prawnych ich ustalenia w piśmie zawierającym odpowiedź na pismo powoda z 28 sierpnia 2017 r., a także zaniechanie wyjaśnienia podstaw przyjęcia rozszerzonego powództwa, w tym także wobec braku zastrzeżenia w pozwie, iż pozwem wszczynającym postępowanie powód zamierza dochodzić świadczenia jedynie w części oraz braku możliwości dzielenia świadczenia, jakim jest zadośćuczynienie;

naruszenie art. 233 kpc, poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób wybiórczy, niewszechstronny, nasuwający zastrzeżenia co do logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, uwzględniając jedynie interes strony powodowej;

uwzględnienie rozszerzonego powództwa, podczas gdy powód nie określał, iż dochodzi roszczenia jedynie w części i nie nastąpiły okoliczności uzasadniające zwiększenie zadośćuczynienia;

prowadzenie postępowania w sposób stronniczy, z przyjętym z góry założeniem uwzględnienia powództwa, co znajduje odzwierciedlenie zarówno w wydaniu wyroku zaocznego z rażącym naruszeniem przepisów prawa, jak i w wydaniu zaskarżonego wyroku z rażącym naruszeniem przepisów prawa.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w pkt III ponad kwotę 25.000 zł oraz w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie zakres przed datą wyrokowania i odstąpienie od zasądzenia tej kwoty od pozwanego na rzecz powoda ze względu na okoliczność dokonania zapłaty tejże kwoty po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji; zmianę zaskarżonego wyroku w pkt II poprzez oddalenie żądania spółki (...) S.A. w S., o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania oraz zmianę wyroku w pkt IV i V, poprzez obciążenie stron postępowania kosztami stosownie do wyniku sprawy.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja nie podlegała uwzględnieniu. Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszą sprawę wziął pod uwagę ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy, gdyż są one wszechstronne i znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Sąd Okręgowy nie podzielił jedynie tego ustalenia Sądu, w którym stwierdzono, że łączny uszczerbek na zdrowiu jakiego doznał powód wynosił (...). W ocenie Sądu II instancji uszczerbek ten wynosił łącznie(...) gdyż w opinii biegłego chirurga z dnia 27 lipca 2016r / k. (...) / jest to 3% trwałego uszczerbku na zdrowiu z uwagi na uraz skrętny kręgosłupa szyjnego. Z kolei w opinii uzupełniającej z dnia 3 czerwca 2016r / k. (...)/ biegły z zakresu neurochirurgii stwierdził, że powód doznał 10% uszczerbku na zdrowiu z pkt 10 a rozporz. Min. Pracy i Polityki Społecznej z dni 18 grudnia 2002r. oraz 30% z pkt 12 b tego rozporządzenia / ze względna moczówkę prostą/, czyli łącznie (...) uszczerbku na zdrowiu. Jednakże biegli z zakresu psychologii i psychiatrii w opinii z dnia 12 lutego 2018r / k.(...)/ oraz w opinii uzupełniającej z dnia 12 czerwca 2018r / k. (...) / stwierdzili, że z tytułu encefalopatii bez zmian charakterologicznych czyli na podstawie pkt A 9 c tego rozporządzenia powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wynoszącego(...), jednak niezasadnym byłoby sumowanie tego uszczerbku z tym ustalonym przez biegłego neurochirurga na podstawie pkt 10 a rozporządzenia / czyli z uszczerbkiem wynoszącym (...) /. Z tych też względów ostatecznie należało przyjąć, że powód doznał uszczerbku na zdrowiu wynoszącego (...).

Jeśli zaś chodzi o argumentację prawną przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, to zdaniem Sądu odwoławczego jest ona prawidłowa.

Przechodząc do oceny zarzutów podniesionych w apelacji, należy stwierdzić, że dzielą się one na dwie grupy, a mianowicie te dotyczące naruszenia prawa materialnego i obrazy przepisów proceduralnych.

Jeśli chodzi o pierwszą grupę zarzutów, to skarżący stwierdził, że Sąd Rejonowy dopuścił się błędów w ustaleniu stanu faktycznego polegających na przyjęciu, iż powód po wypadku nie odzyskał sprawności psychicznej ani fizycznej. Z tą argumentacją jednak nie sposób się zgodzić. Trzeba przypomnieć, że w wyniku wypadku spowodowanego przez pozwanego powód doznał takich obrażeń jak: uraz głowy z krwotokiem nadtwardówkowym, liczne złamania kości podstawy czaszki / potylicznej lewej przechodzące przez piramidę z wgłębieniem odłamów, przedniego dołu czaszki po tej stronie przechodzące przez strop oczodołu lewego i sitowie po tej stronie, złamania oczodołu prawego/, moczówka prosta, wylew podspojówkowy lewego oka, hepatomegalia, niedokrwistość wtórna, zapalenie słuchu lewego ucha środkowego, pourazowe osłabienie słuchu obustronne średniego stopnia, bóle głowy, organiczne zaburzenia osobowości oraz wtórna nadczynność przytarczyc. Jak stwierdzili biegli w opinii z dnia 17 lutego 2017r / k. (...) / obrażenia, których doznał pokrzywdzony były ciężkie, zaś uraz był urazem niebezpiecznym dla jego życia i spowodował konieczność długotrwałego leczenia. Ponadto w opinii z dnia 8 kwietnia 2016r / k. (...) / biegły z zakresu neurochirurgii i neurotraumatologii wskazał, że powód nadal odczuwa skutki wypadku, które znacznym stopniu ograniczają jego aktywność życiową i społeczną. Pokrzywdzony od 2012r jest na rencie z tytułu niezdolności do pracy i dalszym ciągu musi się leczyć z powodu następstw urazu czaszkowo- mózgowego oraz z powodu moczówki prostej., zaś jego rokowania na przyszłość co do odzyskania pełnej sprawności są niepewne. Ponadto w ocenie biegłego powód nadal wymaga pomocy i opieki osób trzecich w niepełnym zakresie. Z kolei z opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii z dnia 27 lipca 2016r / k. (...) / wynika, że wypadek, w którym uczestniczył J. S. skutkuje nadal bólami i zawrotami głowy, bólami kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej niewielkiego stopnia. Dolegliwości te nasilają się przy zmianach pogodowych i przy niewielkim wysiłku fizycznym, zmuszając powoda do przyjmowania środków przeciwbólowych oraz w sposób zasadniczy utrudniają czynności życia codziennego. Rokowania na przyszłość co do odzyskania pełnej sprawności powoda są niepewne. Mając na uwadze wnioski zawarte we wszystkich tych opiniach trudno zgodzić się ze skarżącym, że powód w znacznym stopniu odzyskał już sprawność fizyczną, skoro dorywczo pomaga on innym przy pracach w ogrodzie i powrócił do jazdy na rowerze.

Kolejny zarzut dotyczył naruszenia art. 444 kc w zw. z art. 445 kc poprzez zasądzenie zbyt wygórowanej kwoty zadośćuczynienia oraz naruszenia art. 440 kc poprzez jego niezastosowanie i niewzięcie pod uwagę, że pozwany jest emerytem, a jego możliwości świadczenia na rzecz powoda są ograniczone. Przechodząc do oceny tych zarzutów należy przypomnieć, że kwestia dotycząca wysokości zadośćuczynienia należy do tzw. prawa sędziowskiego i zgodnie z ukształtowanym poglądem doktryny oraz orzecznictwem sądowym korekta zadośćuczynienia zasądzonego przez Sąd i instancji może nastąpić jedynie w sytuacji wyjątkowej tj. wówczas gdy zasądzone świadczenie jest rażąco wygórowane bądź rażąco niskie. W ocenie Sądu Okręgowego do takiej sytuacji w niniejszej sprawie nie doszło, więc już choćby z tej przyczyny zarzut ten nie mógł zostać uwzględniony. Trzeba bowiem pamiętać, że w wyniku wypadku powód doznał bardzo poważnych / wyżej wymienionych / obrażeń ciała. Były to urazy bardzo ciężkie, zagrażające życiu pokrzywdzonego. Obrażenia w zakresie głowy i twarzy J. S. były na tyle duże, że wymagały podjęcia nagłych działań lekarskich i przeprowadzenia operacji otwarcia czaszki i wycięcia krwiaka nadtwardówkowego w okolicy lewej potyliczno- ciemieniowo- skroniowej. Doznany uraz spowodował złamanie podstawy czaszki w dwóch miejscach: w zakresie piramidy kości skalistej lewej, gdzie doszło do przemieszczenia odłamów oraz w okolicy stropu oczodołu lewego i kości sitowej lewej. Po wypadku powód był posiniaczony i nieprzytomny przez kilka dni. Po wyjściu ze szpitala utracił pamięć, a problemy z pamięcią i słuchem pozostały do dziś. W chwili wypadku pokrzywdzony był osobą zdrową, miał 52 lata, był czynny zawodowo / pracował w (...) /. Przez ponad rok musiał korzystać z pomocy rodziny, nigdy już nie wrócił do pełnej sprawności oraz do pracy/ w chwili obecnej jest uznany za niezdolnego do pracy i utrzymuje się z renty. Jego rokowania na przyszłość są niepewne. Pokrzywdzony doznał również zburzeń psychicznych, tj. encefalopatii bez zmian charakterologicznych. W końcu w wyniku wypadku powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości (...) wynikającego z urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego, (...) długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z tytułu moczówki prostej oraz (...)długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ze względu na encefalopatię bez zmian charakterologicznych. Wreszcie należy pokreślić, że pozwany od czasu wypadku w żaden sposób nie wykazał zainteresowania stanem zdrowia czy sytuacją życiową w jakiej znalazł się powód w wyniku wypadku. Mając na uwadze te wszystkie okoliczności nie można uznać by zadośćuczynienie w wysokości 75.000 zł było rażąco wygórowane. Jeśli zaś chodzi o sytuację materialną pozwanego, to choć od początku był on reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i np. w sprzeciwie od wyroku zaocznego z dnia 17 marca 2015r / k. (...) / stwierdził, że na okoliczność braku możliwości majątkowych złoży zeznanie i przestawi odpowiednie dokumenty, to jednak nigdy w sposób bliższy nie opisał on swej sytuacji materialnej ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że jest emerytem i utrzymuje się z emerytury. Jego ciężka sytuacja materialna nie wynika również z zeznań złożonych na posiedzeniu w dniu 9 czerwca 2015r przed Sądem Rejonowym w Świnoujściu /k. (...) /. Nie został również przez niego złożony wniosek o rozłożenie należności na raty /natomiast w dniu 24 października 2018r pozwany dobrowolnie i jednorazowo wpłacił na rzecz powoda 25.000 zł- k. (...)/. Z tych więc względów w przedmiotowej sprawie Sąd nie naruszył przepisu art. 440 kc.

Skarżący w apelacji stwierdził również, że Sąd Rejonowy bezpodstawne nie zastosował przepisy art. 362 kc, podczas gdy powód jechał rowerem bez kasku i bez świateł. Powołany przez pozwanego przepis dotyczy przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia się szkody. Decyzja o obniżeniu zadośćuczynienia / odszkodowania / ze względu na przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody jest uprawnieniem Sądu. W niniejszej sprawie, wbrew stanowisku skarżącego, nie można jednak przyjąć, by ze strony powoda doszło do przyczynienia. Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych z dnia 17 lutego 2017r /k.(...) / wyraźnie wynika, że brak przedniego oświetlenia roweru, choć stanowiło naruszenie obowiązujących przepisów ruchu drogowego, nie miało bezpośredniego wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku, gdyż do zdarzenia doszło w porze zmierzchu, ale przy widoczności pozwalającej na swobodne zauważenie i rozpoznanie sylwetki rowerzysty z odległości kilkudziesięciu metrów. Zdaniem biegłego cała sytuację wypadkową wytworzył wyłącznie pasażer samochodu V. (...)- J. R.. Jeśli zaś chodzi o kwestię dotyczącą braku kasku u powoda, to w opinii uzupełniającej z dnia 20 maja 2017r / k.(...) /, to biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych stwierdził, że choć używanie kasku znacząco zwiększa bezpieczeństwo rowerzystów, to jednak nie jest ono obowiązkowe oraz nie jest to zwyczaj powszechnie przyjęty. W ocenie biegłego tylko w dużych miastach sporo rowerzystów używa kasków, zaś w małych miejscowościach i na wsiach nie tylko nie jest to powszechnie przyjęte, ale wręcz należy do rzadkości. Sąd Okręgowy te wnioski i tę ocenę podziela i dlatego też nie było podstaw w niniejszej sprawie do obniżenia zadośćuczynienia z uwagi na przyczynienie.

Ostatni z zarzutów naruszenia prawa materialnego odnosił się do art. 363 § 2 kc. Zdaniem skarżącego zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia powinno nastąpić od dnia wyrokowania. W ocenie Sądu odwoławczego prawidłowo zasądzono odsetki od dnia wezwania i od dnia rozszerzenia powództwa. W przeważającej mierze odsetki od dnia wyroku uzasadnione są tylko wówczas, gdy w chwili wezwania do zapłaty stan zdrowia poszkodowanego jest do tego stopnia nieustabilizowany, że nie da się określić skutków wypadku. Taka sytuacja jednak nie miała miejsca w niniejszej sprawie, stąd też wyżej opisany zarzut nie był uzasadniony.

Pozostałe argumenty apelacji dotyczą naruszenia przepisów proceduralnych.

Skarżący zarzucił Sądowi Rejonowemu wydanie wyroku zaocznego w sytuacji, gdy nie było spełnionych warunków wynikających z art. 339 i nast. kpc. Chociaż jednak zarzut ten co do zasady test trafny, to jednak nie mógł on odnieść skutku, gdyż naruszenie przez Sąd I instancji przepisów o wyroku zaocznym nie miało wpływu na treść ostatecznego rozstrzygnięcia. Sąd rzeczywiście nie miał podstaw do wydania takiego wyroku, bowiem jeszcze pierwsza rozprawą pozwany wniósł odpowiedź na pozew. Należy jednak podkreślić, że w wyniku wniesienia sprzeciwu wyrok zaoczny został przez Sąd I instancji uchylony i Sąd ten orzekł o żądaniu powoda na nowo.

Kolejne zarzuty skarżącego dotyczyły naruszenia art. 321 kpc czyli orzekania ponad żądanie w zakresie rozszerzonego powództwa oraz art. 130 § 2 kpc poprzez zaniechanie zwrócenia pisma powoda o rozszerzeniu powództwa. W przedmiotowej sprawie J. S. pierwotnie domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 644,32 zł tytułem odszkodowania. Pismem procesowym z dnia 28 sierpnia 2017r / k. (...) / powód rozszerzył powództwo o kwotę 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia / łącznie z tego tytułu dochodził on więc kwoty 75.000 zł /. Pismo rozszerzające powództwo nie zostało jednak doręczone pozwanemu przez Sąd I instancji, gdyż pełnomocnik powoda doręczył to pismo bezpośrednio pełnomocnikowi pozwanego. W odpowiedzi na rozszerzone żądanie pełnomocnik pozwanego pismem z dnia 7 września 2017r /k.(...) / wniósł o odrzucenie pisma powoda, a w braku podstaw do oddalenia żądań zawartych w piśmie z dnia 28 sierpnia 2017r. Niewątpliwie doręczenie pisma rozszerzającego powództwo bezpośrednio przez pełnomocnika powoda pełnomocnikowi pozwanego stanowi naruszenie proceduralne. Zgodnie bowiem z ukształtowanym orzecznictwem sądowym odpis pisma procesowego zwierającego rozszerzenie powództwa nie podlega doręczeniu na podstawie art. 132 § 1 kpc. Tego rodzaju pismo powinno być doręczone, podobnie jak pozew, stronie przeciwnej przez Sąd / patrz: uchwała SN z dnia 11 grudnia 2018r, III CZP 31/18, Lex nr 2589261, uchwała SN z 21 stycznia 2016r, III CZP 95/15, Lex nr 1966365 /. Jednak judykatura przyjmuje, że tego typu uchybienie / czyli doręczenie dokonane w sposób opisany w art. 132 § 1 ( 1) kpc / może być sanowane, jeżeli strona przeciwna, mimo braku lub nieprawidłowego doręczenia, we właściwym czasie wda się w spór / patrz: wyrok SN z 11.01.2018r, III CSK 369/16 /. Jeżeli zatem z okoliczności sprawy wynika, że mimo doręczenia z naruszeniem art. 132 § 1 ( 1) kpc strona przeciwna zapoznała się z jego treścią w odpowiednim czasie i miała możliwość ustosunkowania się do zawartych tam twierdzeń i wniosków, to nie można z tego uchybienia wywieść żadnych negatywnych konsekwencji / patrz: postanowienie SN z 23.02. 2017r, VCZ 18/17/. Skoro więc pozwany otrzymał pismo o rozszerzeniu powództwa i się do niego ustosunkował, wdając się tym samym w spór, nie można uznać, by w zakresie kwoty 35.000 zł Sąd orzekał ponad żądanie. Nawet w sytuacji, gdy od rozszerzonego powództwa nie została wniesiona opłata sądowa, to przez fakt, że pozwany wdał się w spór i odniósł się merytorycznie do zmienionego żądania, Sąd Rejonowy miał prawo rozpoznać sprawę zakresie objętym pismem z dnia 28 sierpnia 2017r. W końcu należy zauważyć, że pełnomocnik pozwanego nie wniósł zastrzeżeń dotyczących naruszenia procedury w tym zakresie / art. 162 kpc /, nie może więc skutecznie w apelacji powoływać się na te kwestie.

Skarżący powołał się również na naruszenie art. 194 § 1- 3 kpc, argumentując, że (...) SA w S. mogło wstąpić do udziału w sprawie za zgodą obu stron w miejsce pozwanego, który byłby zwolniony od udziału w sprawie, przy czym zdaniem J. R. wobec braku oświadczenia tej spółki oraz zgody pozwanego wstąpienie takie nie nastąpiło. W ocenie Sądu Okręgowego zarzut ten, w okolicznościach procesowych jakie zaistniały w sprawie, jest niezrozumiały. W odpowiedzi na pozew z dnia 3 lutego 2015r /k. (...)/ to przecież pozwany wniósł o „zawiadomienie o toczącym się procesie i wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) SA w S. z uwagi na ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej kierującego pojazdem V. (...). W piśmie tym nie wskazano czy ubezpieczyciel ma wstąpić obok dotychczasowego pozwanego czy w jego miejsce, nie wskazano również podstawy prawnej tego wniosku. Postanowieniem z dnia 21 kwietnia 2015r / k. (...) / Sąd Rejonowy wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego tegoż ubezpieczyciela również nie podając podstawy prawnej takiej decyzji. Powód w żaden sposób nie odniósł się do wniosku pozwanego w przedmiocie przekształceń procesowych. W piśmie procesowym z dnia 20 kwietnia 2015r /k. (...) / (...) SA w S. stwierdziło, że nie posiada ono interesu prawnego w rozstrzygnięciu sprawy na korzyść którejkolwiek ze stron. Z kolei pozwany w piśmie procesowym z dnia 18 maja 2015r /k. (...)/, czyli już po wydaniu przez Sąd orzeczenia, wniósł o zobowiązanie powoda do zajęcia stanowiska czy powód na podstawie art. 194 § 3 kpc wnosi o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego towarzystwa (...), w razie złożenia takiego wniosku, pozwany go poprze. W dniu 25 maja 2015r do Sądu Rejonowego wpłynęła odpowiedź na pozew towarzystwa ubezpieczeniowego, w której wniesiono o oddalenie powództwa wobec tego pozwanego i zasądzenie kosztów postępowania. Jak więc wynika z przytoczonych okoliczności, to pozwany zainicjował wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego towarzystwa ubezpieczeniowego i uczynił to tylko w oparciu o swój wniosek. W przedmiocie tego przekształcenia zapadło też stosowne orzeczenie Sądu Rejonowego, stąd też twierdzenie, że wstąpienie takie w ogóle nie nastąpiło jest zupełnie bezzasadne. Oczywiście wezwania tego Sąd dokonał z naruszeniem procedury, bo jeśli doszło do niego na wyłączny wniosek pozwanego, to mogło ono nastąpić wyłącznie na podstawie art. 194 § 1 kpc /czyli w przypadku, gdyby powództwo nie zostało wniesione przeciwko osobie, która powinna być w sprawie stroną pozwaną, a o takiej sytuacji w niniejszej sprawie nie może być mowy/. W wypadku gdyby powództwo o to samo roszczenie mogło być wytoczone przeciwko innym jeszcze osobom, to celem ich wezwania konieczny byłyby wniosek powoda / art. 194 § 3 kpc /, a takowy w sprawie nie został złożony. Skoro jednak to sam pozwany zainicjował owo przekształcenie i z przyczyn opisanych wyżej uczynił to sposób nieprawidłowy, to powoływanie się w chwili obecnej na uchybienia z tym związane jest nieporozumieniem, zwłaszcza, że w toku procesu przed Sądem I instancji zastrzeżenia w tym przedmiocie nie były w żaden sposób formułowane przez pełnomocnika pozwanego- art. 162 kpc.

Skarżący stwierdził, że Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku niewłaściwie powołała się na przepis art. 481 kpc, gdyż przepis ten został uchylony jeszcze przed zaistnieniem wypadku, w którym poszkodowany został powód. W uzasadnieniu na k. (...) Sąd Rejonowy rzeczywiście wymienił przepis art. 481 kpc, ale wydaje się, że jest to oczywista omyłka pisarska, gdyż de facto Sądowi chodziło o przepis art. 481 kc.

Pozwany zarzucił także, że brak było podstaw do zasądzenia od niego na rzecz towarzystwa (...) kosztów procesu, skoro towarzystwo to występowało po tej samej stronie, co J. R.. Trzeba jednak pamiętać, że ostatecznie wyrokiem z dnia 28 sierpnia 2018r Sąd Rejonowy prawomocnie oddalił powództwo wobec Towarzystwa (...), a zgodnie z art. 194 § 1 kpc osoba wezwana do udziału w sprawie na wniosek pozwanego może domagać się zwrotu kosztów wyłącznie od pozwanego, jeśli okaże się, że wniosek był bezzasadny.

Kolejny zarzut apelacji odnosił się do naruszenia art. 328 § 2 kpc. Zgodnie z ukształtowanym orzecznictwem sądowym zarzut ten może odnieść sutek tylko w wypadku, gdy uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia zawiera takie braki, że niemożliwym jest dokonanie kontroli instancyjnej rozstrzygnięcia wydanego przez Sąd I instancji. O takiej zaś sytuacji w ogóle nie ma mowy w przedmiotowej sprawie, stąd też zarzut ten nie mógł podlegać uwzględnieniu.

Zupełnie również nie można się zgodzić ze skarżącym, iż Sąd Rejonowy dokonał oceny dowodów sposób wybiórczy, nie wszechstronny czy nasuwający zastrzeżenia co do logicznego rozumowania, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego. Skarżący poza takim ogólnikowym sformułowaniem, w żaden bliższy sposób nie sprecyzował ani nie uargumentował na czym ta błędna ocena materiału dowodowego miałaby polegać, jakie konkretnie dowody zostały niewłaściwie ocenione i gdzie w ocenie tej zachodzą sprzeczności czy brak logicznego rozumowania.

Sąd Okręgowy zupełnie również nie podziela zapatrywania skarżącego, że Sąd rejonowy prowadził niniejsza sprawę w sposób stronniczy, z przyjętym z góry założeniem uwzględnienia powództwa w całości.

Reasumując ze wszystkich wyżej opisanych względów, apelacja pozwanego jako pozbawiona podstaw musiała podlegać oddaleniu na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z 391 § 1 kpc i § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie / Dz. U. z 2015 poz. 1800 /.

(...)