Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 197/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - SędziaSA Teresa Mróz (spr.)

Sędziowie:SA Agata Zając

SO del. Grzegorz Tyliński

Protokolant:sekr. sądowy Małgorzata Kocon

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2018 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy

z powództwa H. B., M. B. i P. B.

przeciwko (...) - Instytutowi (...) w W.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 19 września 2012 r.

sygn. akt III C 1192/05

I oddala apelację,

II nie obciąża powodów obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego,

III przyznaje adwokat J. K. ze Skarbu Państwa – Sąd Okręgowy w W. kwotę 16.200 zł (szesnaście tysięcy dwieście złotych) powiększoną o należny od niej podatek VAT tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powodom z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VI A Ca 197/13

UZASADNIENIE

Powodowie H. B., M. B. i P. B. w ostatecznie sprecyzowanym pozwie wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) Instytut (...) W. na rzecz H. B. 1.550.000 zł tytułem odszkodowania za szkodę jaką powódka poniosła na zdrowiu wskutek niewłaściwie świadczonej przez pozwanego opieki zdrowotnej oraz po 500.000 zł na rzecz pozostałych powodów tytułem – w przypadku M. B. – odszkodowania za poniesione przez nią koszty leczenia matki oraz cierpień psychicznych związanych z opieką nad chorą matką, a w przypadku P. B. – zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę.

Ponadto powodowie wnieśli o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za szkody na zdrowiu H. B. jak również o zasądzenie na jej rzecz renty miesięcznej w wysokości 6.000 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z dnia 19 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo, nie obciążył powodów kosztami postępowania w sprawie.

Sąd Okręgowy ustalił, że H. B. w 1986 r. przeszła operację wycięcia guza piersi, a następnie chemioterapię. Z powodu złamania dziewiątego kręgu piersiowego i tym związanego z niedowładu kończyn dolnych powódka od 2000 roku porusza się na wózku inwalidzkim. W 2001 r. powódka była hospitalizowana w (...) Klinice (...). U powódki rozpoznano pęcherz neurogenny i nawracające zakażenia dróg moczowych. Badania prowadzone w kierunku rozpoznania guza nerki prawej dały wynik negatywny. W 2002 r. w Klinice (...) w P. powódce usunięto macicę z powodu mięśniaków. W marcu 2003 r. powódka cierpiała na dolegliwości bólowe okolic cewki moczowej. W szpitalu w K. wykonano powódce rezonans magnetyczny miednicy, który wykazał zmiany mogące sugerować stan zapalny i naciek nowotworowy cewki i pochwy. W (...) w G. wykonano powódce badanie cytologiczne, które nie potwierdziło raka pochwy, zalecono jednak dalszą diagnostykę w tym badania histopatologiczne. Od 12 do 24 marca 2003 r. powódka przebywała na oddziale położniczym szpitala w T., gdzie pobrano materiał do badania histopatologicznego. W wyniku przeprowadzonych badań nie stwierdzono choroby nowotworowej. Następnie dr R. wykonał badanie usg przez odbytnicę, które potwierdziło obszar hypoechogeniczny w rzucie cewki moczowej o niewiadomym charakterze. W K. wykonano powódce cystoskopię, której wynik był prawidłowy , pobrano wycinki do badania histopatologicznego z czterech miejsc w pęcherzu. Nie stwierdzono choroby nowotworowej, rozpoznano natomiast przewlekły stan zapalny pęcherza moczowego. Ponowne pobranie wycinków do badania histopatologicznego miało miejsce w (...) oraz w Klinice (...) we W., do której powódka otrzymała skierowanie od dr. F. K.-R. z rozpoznaniem rak szyjki macicy z przerzutami do pęcherza moczowego. Badania wykonane w powyższej placówce nie potwierdziły choroby nowotworowej.

W listopadzie 2003 r. powódka trafiła do (...) w W.. W Poradni (...) została palpacyjne zbadana przez dr B.-P., która nie stwierdziła guza pochwy, natomiast stwierdziła bolesność cewki moczowej. W tym samym dniu, w którym wykonane zostało powyższe badanie, powódka była konsultowana przez urologa dr. W.. Nie stwierdzono choroby nowotworowej, a jedynie obrzęk cewki. Uznano, że nie jest konieczne wykonywanie dalszych badań oraz, że powódka nie wymaga w Klinice (...) (...). Wobec tego, że w październiku 2003 r. powódka wykonała scyntygrafię kośćca, która wskazywała na podejrzenie szpiczaka mnogiego, powódkę skierowano do Poradni (...), gdzie wykonano elektroferezę białek, badanie moczu w kierunku białka (...), trepanobiopsję szpiku z talerza biodrowego, RTG czaszki i kręgosłupa. Prześwietlenie kręgosłupa wykazało zmiany zwyrodnieniowe, natomiast czaszki – zmiany osteolityczne, stwierdzono podwyższony poziom immunoglobuliny G. Wynik badania szpiku mieścił się w granicach normy. Powódka ponownie była badana urologicznie w grudniu 2003 r., kiedy, kiedy również wykluczono obecność nowotworu. Z powodu wątpliwości co do decyzji wykluczającej szpiczaka, powódkę skierowano do Kliniki (...) w P.. Badanie wykonane w tej placówce w styczniu 2004 r. nie potwierdziło obecności szpiczaka. Kolejne badania przeprowadzono w Klinice (...) w L., gdzie ostatecznie wykluczono szpiczaka mnogiego. W czerwcu 2004 r. wykonano u powódki RTG płuc i stwierdzono podejrzenie lymphangitis carcinomatosa do różnicowania z włóknieniem tkanki płucnej. Tomografia klatki piersiowej wykonana miesiąc później potwierdziła diagnozę.

Sąd Okręgowy wskazał również, że z zaświadczenia wystawionego przez dr F. K. (2) w dniu 16 maja 2005 r. wynika, że H. B. choruje na rozsianą chorobę nowotworową (lymphangitis carcinomatosa), która nasiliła się w układzie oddechowym. To samo wynika z zaświadczenia wystawionego przez lekarza P. S. w dniu 11 października 2005 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że obecnie powódka leczy się w warunkach domowych – stosuje tlenoterapię oraz środki przeciwbólowe. Opiekę nad nią sprawuje córka M. B., która z powodu konieczności prawie całodobowej opieki nad matką zmuszona była zrezygnować z pracy zarobkowej. U P. B. stwierdzono zespół depresyjny, jest całkowicie niezdolny do pracy. Depresję pogłębia zły stan zdrowia matki H. B..

Dla ustalenia, czy proces diagnostyczny powódki w pozwanym (...) był prawidłowy, Sąd Okręgowy oparł się na opinii biegłej M. W.. Opinia sporządzona w sprawie przez biegłą C. L. została zakwestionowana przez powodów z uwagi na powiązania biegłej z pozwanym (...) oraz z biorącą udział w diagnozowaniu powódki dr J. T.. Powyższe spowodowało wyłączenie C. L. od sporządzenia opinii w przedmiotowej sprawie.

Powodowie wnosili też o wyłączenie biegłej W. twierdząc, że Instytut (...) w K. jest jednostką podległą (...) w W.. Wobec treści oświadczenia biegłej, że w żaden sposób nie jest powiązana służbowo z pozwanym, opinia przez nią sporządzona stała się podstawą do oceny roszczenia powodów.

Biegła M. W. stwierdziła, że powódka H. B. w chwili przeprowadzania konsultacji w pozwanym (...) nie cierpiała na złośliwy nowotwór pochwy , cewki moczowej czy pęcherza. Postępowanie diagnozujących ją lekarzy było prawidłowe, ponieważ poprzednie badania świadczyły o procesie zapalnym, a nie o podejrzeniu nowotworu, potwierdziło to również badanie kliniczne. Nie było powodu hospitalizowania powódki lub wykonywania kolejnych badań. Biegła stwierdziła również, że powódka w chwili sporządzania opinii nie cierpi na lymphangitis carcinomatosa. Jest to bowiem terminalna postać choroby nowotworowej, a fakt, że powódka nadal żyje, potwierdza podejrzenie, że jest to zwłóknienie tkanki płucnej. Biegła uzupełniając złożoną opinię wskazała, że 50% pacjentów z rozpoznaniem lymphangitis carcinomatosa umiera w ciągu trzech miesięcy, niektórzy żyją dłużej, lecz nie jest możliwe, aby pacjent nie leczony w tym stadium choroby przeżył dziewięć lat, jak ma to miejsce w przypadku powódki. Ponadto stwierdziła biegła, że tak samo a w każdym razie bardzo podobnie wyglądają przy badaniach choroby śródmiąższowe tkanki płucnej.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powodów nie jest zasadne.

Sąd podkreślił, że powódka jest osobą schorowaną, jednakże jej stan zdrowia nie ma związku z działaniem lub zaniechaniem lekarzy pozwanej placówki. Opinia biegłej W. wykluczyła przede wszystkim to, że powódka choruje na nowotwór. Z opinii jej wynika też, że postępowanie lekarzy pozwanego w zakresie kwestionowanym przez powodów – brak ponownego pobrania wycinków do badań histopatologicznych, odmowa przyjęcia pacjentki do szpitala celem wykonania badań, było uzasadnione z punktu widzenia medycznego zarówno w trakcie konsultacji jak również z perspektywy upływu dziewięciu lat, kiedy powódka żyje i nie choruje na nowotwór.

Zdaniem Sądu Okręgowego, podnoszone przez powódkę M. B. zachowanie lekarzy polegające na stwierdzeniu, że badanie palpacyjne jest wystarczające oraz użyciu sformułowania „nie jesteśmy (...)”, nawet jeśli padły w trakcie konsultacji, nie uzasadniają roszczenia o naruszenie dóbr osobistych powódek. Sąd podkreślił, że choć są to stwierdzenia mało delikatne, lecz z pewnością nie obraźliwe i nie mające znaczenia w przypadku, gdy postępowanie lekarzy w efekcie okazało się prawidłowe.

Sąd wskazał na art. 6 k.c. określający ciężar dowodu w procesie cywilnym, dochodząc do przekonania, że powodowie nie wykazali, aby na skutek działania lub zaniechania lekarzy pozwanej placówki ponieśli jakąkolwiek szkodę, czy też by naruszono ich dobra osobiste. Wobec tego, że czynności podjęte przez lekarzy (...) w stosunku do H. B. były prawidłowe, brak jest również odpowiedzialności pozwanego wobec powodów M. i P. B..

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiedli powodowie. Zaskarżając wyrok w całości zarzucili Sądowi Okręgowemu naruszenie:

- art. 281 k.p.c. w zw. z art. 49 k.p.c. poprzez brak wyłączenia od opiniowania w niniejszej sprawie biegłej M. W., pomimo, że z ujawnionych w trakcie postępowania okoliczności wynikało, że istniały uzasadnione wątpliwości co do jej bezstronności,

- art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z zakresu onkologii, mimo, że opinia sporządzona przez biegłą M. W. – ze względu na uzasadnione wątpliwości co do rzetelności opinii i fachowości biegłego, nie pozwalały na przyjęcie, że okoliczności dotyczące stwierdzenia prawidłowości procesu diagnostycznego H. B. w pozwanej placówce, jak też skutków nieprawidłowości w tym zakresie dla stanu zdrowia powódki, były dostatecznie wyjaśnione,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że sporządzona przez biegłą M. W. opinia jest rzetelna i fachowa, podczas, gdy sposób sporządzenia jej świadczył o niekompetencji biegłej.

Ponadto powodowie zarzucili sądowi pierwszej instancji błąd w ustaleniach faktycznych poprzez mylne przyjęcie, że w trakcie badania H. B. w szpitalu w T. pobrani od powódki wycinki histopatologiczne, podczas, gdy w rzeczywistości nie miało to zdarzenie miejsca, badanie USG powódki dr R. wykonał po pobycie jej w szpitalu w T., a nie jak miało to miejsca, przed tym pobytem, że w pozwanej placówce wykonano badania moczu w kierunku białka (...) i elektroferezę białek, podczas, gdy powódka wykonała te badania we własnym zakresie poza szpitalem.

Powodowie ponadto zarzucili Sądowi Okręgowemu naruszenie prawa materialnego:

- art. 19 ust. 1 pkt 4 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej poprzez błędne przyjęcie, że zachowanie personelu medycznego pozwanego wobec H. B. nie stanowią naruszenia dóbr osobistych i godności,

- art. 448 k.c. poprzez nie zasądzenie na jej rzecz stosownego zadośćuczynienia.

Powodowie wnieśli o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza onkologa na okoliczności prawidłowości postępowania leczniczego, w tym diagnostycznego personelu pozwanego wobec H. B., skutków ewentualnych nieprawidłowości w tym zakresie dla zdrowia powódki oraz jej potrzeb zdrowotnych wynikających z aktualnego stanu zdrowia.

W konkluzji apelacji powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie w całości powództwa powodów.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powodów pozbawiona jest uzasadnionych podstaw prawnych i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd Apelacyjny mając na uwadze główny zarzut apelacji dotyczący opinii biegłej M. W. sporządzonej w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, do której głównym zastrzeżeniem było to, że biegła w czasie opiniowania była zatrudniona w oddziale pozwanego jakim jest (...), co, zdaniem powodów, w oczywisty sposób podważa obiektywizm biegłej, w postępowaniu apelacyjnym dopuścił dowód z opinii innego biegłego nie związanego z pozwanym – Z. K..

Biegły ten stwierdził, że w okresie od 2000 do 2012 r. (z tego roku bowiem pochodzą ostatnie informacje o kondycji zdrowotnej powódki), powódka nie miała stwierdzonej choroby nowotworowej. W okresie tym powódka nie chorowała na żaden ze znanych typów nowotworu złośliwego. Zdaniem biegłego świadczy o tym dokumentacja medyczna zawarta w aktach sprawy. Biegły stanowczo stwierdził, że w przypadku powódki na żadnym etapie postępowania, w tym również w palcówce pozwanej, nie wystąpił błąd diagnostyczny, co zostało zweryfikowane przez inne ośrodki medyczne jak również czas przeżycia powódki. Natomiast używanie niewłaściwych w danych jednostkach chorobowych kodów oraz kilkakrotna nadinterpretacja wyników badania fizykalnego i obrazowego nie może być w żadnym wypadku podciągnięta do rangi błędu w sztuce lekarskiej.

Opinia ta została zakwestionowana przez powodów, którzy zarzucili biegłemu dyskryminowanie osób niepełnosprawnych, które uwarunkowało i ukierunkowało proces opiniowania biegłego powodując skrajne nadużycie, brak należytej staranności, samodzielności, wewnętrzną sprzeczność, brak spójności, manipulowanie materiałem dowodowym polegające na zmianie chronologii stawianych rozpoznań, zmiana samych rozpoznań, powoływanie się na nieistniejącą dokumentację medyczną, liczne nieścisłości, niezgodności wskazywanych okoliczności i dowodów ze stanem faktycznym, w tym zebraną w sprawie dokumentacją medyczną, nie udzielenie odpowiedzi na zadane przez sąd pytania, kwestionowanie rozpoznań i ich kodów postawionych przez specjalistów radiologów, ginekologów, onkologów klinicznych, urologów i pulmonologów.

Należy jednak zwrócić uwagę, że pozwanym w sprawie jest (...) Instytut (...) w W.. Roszczenie, z jakim wystąpili powodowie, ich zdaniem, pozostaje w związku z zaniechaniem pracowników pozwanego w procesie diagnostycznym powódki H. B. oraz naruszeniem przez nich jej dóbr osobistych. Pobyt powódki w pozwanej placówce miał miejsce w listopadzie i grudniu 2003 r.

Zatem ten okres oraz podjęte przez pracowników pozwanego w tym czasie procedury diagnostyczne i ewentualne leczenie bądź też bezpodstawne odstąpienie od poddania powódki leczeniu onkologicznemu, podlega ocenie sądu z punktu widzenia roszczeń powodów, w szczególności H. B..

Biegły Z. K. w swojej opinii uzupełniającej, odnosząc się do zarzutów powodów do jego pierwszej opinii, w sposób jednoznaczny i, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie budzący wątpliwości, stwierdził, że powodowie występując z przedmiotowym roszczeniem pozostawali w nieuzasadnionym przekonaniu, że H. B. była chora na raka narządów moczowo-płciowych w 2003 r., co nie znalazło potwierdzenia na jakimkolwiek etapie postępowania sądowego.

Mnożenie przez powodów pytań do biegłego, kwestionowanie jego opinii w najdrobniejszych szczegółach, w ocenie sądu drugiej instancji nie prowadziło do rzeczywistego rozstrzygnięcia istoty sprawy, a jedynie do przewlekłości postępowania w, i tak już bardzo długo toczącej się sprawie. Lektura pism powodów zawierających zarzuty do opinii biegłego K. nasuwa spostrzeżenie, że zamiarem powodów jest uzyskanie od biegłego odpowiedzi odnośnie do prawidłowości postępowania lekarzy we wszystkich placówkach opieki medycznej, w których przebywała H. B.. Tymczasem ramy przedmiotowego procesu ograniczone są nie tylko podmiotowo lecz również czasowo w sposób określony przez powodów w pozwie. Zarzuty sformułowane w piśmie powodów z dnia 9 lipca 2018 r. odnoszą się raczej do kwestii ogólnych związanych z niewłaściwym traktowaniem powódki jako osoby niepełnosprawnej. Z tych względów, Sąd Apelacyjny na rozprawie w dniu 5 listopada 2018 r. uchylił zarządzenie z dnia 30 sierpnia 2018 r. zobowiązujące biegłego do ustosunkowania się do treści pisma powodów z 9 lipca 2018 r. uznając, że udzielenie odpowiedzi na zadane w piśmie pytania nie zmierzają do rozstrzygnięcia istoty sprawy.

Powodowie wykazując biegłemu sprzeczności jego opinii z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, nie podważają skutecznie wniosków tej opinii. Biegły bowiem stwierdził, że badanie histopatologiczne ma potwierdzić bądź wykluczyć istnienie choroby nowotworowej wówczas, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie jej występowania. Podejrzenie to może wynikać również z badania palpacyjnego. Zatem czynienie pozwanemu zarzutu, że powódce badanej przez lekarzy z (...) w W., nie wykonano badania histopatologicznego nie jest uprawnione, skoro w badaniu palpacyjnym nie zostało potwierdzone podejrzenie choroby nowotworowej pochwy.

Podniesione w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 281 k.p.c. w zw. z art. 49 k.p.c. polegający na nie wyłączeniu biegłej M. W. od sporządzenia opinii w przedmiotowej sprawie mimo istnienia uzasadnionych wątpliwości co do jej bezstronności, stracił na znaczeniu wobec tego, że w postępowaniu apelacyjnym dopuszczony został dowód z opinii innego biegłego, co do którego tego rodzaju zarzut nie był podnoszony.

Podobnie należy ocenić zarzuty naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. oraz naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Wskazywane przez powodów w apelacji błędy w ustaleniach faktycznych pozostawały bez znaczenia dla rozstrzygnięcia. W szczególności gdy idzie o wykonanie badania moczu powódki H. B. w kierunku białka (...) oraz elektroferezy białek. Raz jeszcze należy podkreślić, że przedmiotem oceny jest postępowanie personelu medycznego pozwanego w procesie diagnostycznym powódki i nie stwierdzenie u niej nowotworu pochwy.

Formułowane pod adresem opinii biegłego K. inne zarzuty, między innymi brak rzetelności i samodzielności przy sporządzaniu przez niego opinii nie jest zasadne. Opinia ta nie może bowiem zostać uznana za pozbawiony wartości materiał dowodowy stanowiący podstawę orzekania jedynie dlatego, że wnioski jej są zbieżne z wnioskami wynikającymi z opinii biegłej M. W..

Podkreślić należy, że w orzecznictwie prezentowany jest pogląd, zgodnie z którym nie jest zasadne dopuszczanie w sprawie dowodu z opinii innego biegłego jedynie na tej podstawie, że strona nie jest usatysfakcjonowana z konkluzji płynącej z wcześniejszej opinii.

Odnośnie do zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy prawa materialnego, podkreślić należy, że w sprawie o ochronę dóbr osobistych na powodzie spoczywa ciężar wykazania, że doszło do naruszenia i jakich jego dóbr osobistych. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny co do braku wykazania przez powodów, że ze strony pozwanego doszło do naruszenia dóbr osobistych H. B..

Zgodnie ze stanowiskiem orzecznictwa i judykatury oceny naruszenia dóbr osobistych osoby fizycznej nie można oceniać z punktu widzenia subiektywnej miary wrażliwości. Podnoszone przez powodów i przytaczane przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia stwierdzenia lekarzy pozwanego w stosunku do H. B., nie mogą być uznane za naruszające jej dobra osobiste. Jak wskazuje się w orzecznictwie, że naruszenie dóbr osobistych musi być obiektywne, samo zaś subiektywne przekonanie powoda nie ma znaczenia. Przy ocenie czy doszło do naruszenia czci lub godności osobistej miarodajny jest osąd obiektywny tj. przeciętego przedstawiciela społeczeństwa, funkcjonującego w danym środowisku, rozsądnie i uczciwie oceniającego kwestionowane przez powoda zachowania (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 września 2018 r., sygn. akt I A Ca249/18). Stwierdzenie lekarza, że badanie palpacyjne jest wystarczające oraz „nie jesteśmy (...)” z punktu widzenia obiektywnego obserwatora nie może być uznane za naruszające dobra osobiste powódki, jakkolwiek z punktu widzenia powódki H. B. oczekującej od pozwanego szerszego, aniżeli było to uzasadnione medycznie, zakresu usług medycznych, mogło być w sensie subiektywnym dotkliwe.

Przyjąć zatem należy, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki.

Wobec tego, że postępowanie dowodowe nie wykazało, by po stronie pozwanego doszło do nieprawidłowości w procesie diagnozowania powódki H. B. oraz, że nie doszło do naruszenia jej dóbr osobistych powództwo w stosunku do niej podlegało oddaleniu.

Oddaleniu podlegały również powództwa pozostałych powodów M. i P. B. zważywszy na to, że stanowiły one roszczenia pochodne żądania H. B..

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w wyroku. O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 102 k.p.c. zważywszy na ciężką sytuacją materialna wszystkich powodów.