Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 9/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2013 roku

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Bożena Summer-Brason

Sędziowie

SSA Piotr Pośpiech

SSO del. Iwona Hyła (spr.)

Protokolant

Magdalena Baryła

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Adama Rocha

po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2013 roku sprawy

1.  M. S. s. F. i H.

ur. (...) w Ś. K.

oskarżonego z art. 271 § 1 i 3 k.k. i art.18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k.
i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., przy zast. art. 12 k.k. i art. 65 § 1 k.k.
i inne;

2.  A. B. s. E. i R.

ur. (...) w K.

oskarżonego z art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k., art. 286 § 1 k.k. i 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. przy zast. art. 12 k.k., 65 § 1 k.k. i inne;

3.  W. L. s. M. i G.

ur. (...) w C.

oskarżonego z art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k., art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. przy zast. art. 12 k.k., art. 65 §1 k.k. i art. 64 §1 k.k. i inne;

na skutek apelacji prokuratora i obrońców oskarżony M. S. i A. B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 13 czerwca 2012 roku, sygn. akt. XVI K 78/08

I.  zmienia zaskarżony wyrok odnośnie oskarżonego M. S.
w ten sposób, że:

-

w punkcie 1 ustala wysokość jednej stawki dziennej grzywny na kwotę
30 (trzydzieści złotych), a kwalifikację prawną i podstawę wymiaru kary uzupełnia o sformułowanie „w brzmieniu Kodeksu karnego skarbowego obowiązującego do dnia 16 grudnia 2005 roku”;

-

w punkcie 4, jako podstawę prawną orzeczenia o środku karnym wskazuje art. 22 § 2 k.k.s. w zw. z art. 34 § 1 i 2 k.k.s. w brzmieniu Kodeksu karnego skarbowego obowiązującym do dnia 16 grudnia 2005 roku;

II.  zmienia zaskarżony wyrok odnośnie oskarżonego A. B. w ten sposób, że:

-

w punkcie 5 uzupełnia kwalifikację prawną i podstawę wymiary kary
o sformułowanie „w brzmieniu Kodeksu karnego skarbowego obowiązującego do dnia 16 grudnia 2005 roku;

-

w punkcie 9 na mocy art. 39 § 1 i 2 k.k.s. i art. 85 k.k. w miejsce kar pozbawienia wolności orzeczonych w punktach 5 i 7 orzeka karę łączną
2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności zaliczając na jej poczet na mocy art. 63 § 1 k.k. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 6 października 2005 roku do dnia 15 lutego 2008 roku;

-

uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 11;

III.  uchyla zaskarżony wyrok odnośnie oskarżonego A. B. to jest w punkcie 8 i w tym zakresie sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach;

IV.  uchyla zaskarżony wyrok w punkcie 12 odnośnie oskarżonego W. L. w części dotyczącej uniewinnienia od popełnienia przestępstwa
z art. 271 § 1 i 3 k.k. i 273 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.
w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.
w zw. z art. 64 § 1 k.k. opisanego w punkcie IX części wstępnej zaskarżonego wyroku i w tym zakresie sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach;

V.  w pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

VI.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Katowicach) na rzecz adwokata J. Z. – Kancelaria Adwokacka w K. kwotę
738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% podatku VAT tytułem nieopłaconych kosztów obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu M. S. w postępowaniu odwoławczym;

VII.  zwalnia oskarżonego M. S. od kosztów za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt II AKa 9/13

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 13 czerwca 2012 r. w sprawie o sygn. akt XVI K 78/08 uznał oskarżonego M. S. za winnego popełnienia przestępstwa skarbowego z art. 62 § 2 k.k.s. i art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 76 § 1 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 6 § 2 k.k.s. polegającego na tym, że w okresie od 8 grudnia 2004 r. do 24 czerwca 2005 r. w R., D., K. i innych miastach, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej pod szyldem firmy (...) wystawił co najmniej 187 fikcyjnych faktur VAT dotyczących rzekomej sprzedaży złomu metali kolorowych wartości co najmniej 4 658 296,00 zł firmie (...) prowadzonej przez A. B., podczas gdy w rzeczywistości opisane transakcje nie miały miejsca, w ten sposób, że przekazywał A. B. podpisane przez siebie, jako osobę uprawnioną faktury, w wyniku czego pomógł firmie (...) A. B. narazić właściwy Urząd Skarbowy na niekorzystne rozporządzenie mieniem znacznej wartości, polegające na zaniechaniu pobrania wykazanego w fakturach wymienionych powyżej naliczonego podatku VAT w kwocie nie mniejszej niż 1 023 455,00 zł, na którą to kwotę składał się podatek VAT wynikający z faktur wystawionych na firmę (...) i za to przestępstwo skarbowe na mocy art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 76 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 7 § 1 k.k.s. i na podstawie art. 23 § 1 i 3 k.k.s. skazał go na karę 1 roku i 5 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 120 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych. Na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczono oskarżonemu M. S. na poczet kary pozbawienia okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 7 czerwca 2006 r. do dnia 2 marca 2007 r. i od dnia 3 lipca 2008 r. do dnia 8 września 2008 r. oraz od dnia 28 października 2008 r. do dnia 6 marca 2009 r.

Tym samym wyrokiem Sąd Okręgowy uniewinnił oskarżonego od popełnienia przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od grudnia 2004 r. do lipca 2005 r. w O. i Z. jako właściciel firmy (...) zajmującej się handlem złomem kolorowym, wspólnie i w porozumieniu z A. B. i W. L., brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających między innymi na poświadczaniu nieprawdy w dokumentach i legalizacji środków płatniczych pochodzących z nielegalnego obrotu złomem i metalami kolorowymi w ten sposób, że na potrzeby dokonywanych fikcyjnych transakcji zarejestrował wskazaną powyżej firmę, wystawiał w obrocie gospodarczym poświadczające nieprawdę faktury, odbierał pieniądze uzyskiwane z nielegalnych transakcji finansowych i przekazywał je dalszym osobom. Sąd Okręgowy uniewinnił także oskarżonego M. S. od popełnienia przestępstwa z art. 299 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 12 k.k., szczegółowo opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku.

Nadto, Sąd Okręgowy w Katowicach, na mocy art. 22 § 2 k.k.s. w zw. z art. 34 § 1 k.k.s. orzekł środek karny w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z obrotem złomem na okres 5 lat.

Sąd Okręgowy w Katowicach uznał oskarżonego A. B. za winnego popełnienia przestępstwa skarbowego z art. 62 § 2 k.k.s. i art. 76 § 1 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 6 § 2 k.k.s. polegającego na tym, że w okresie od 8 grudnia 2004 r. do dnia 24 czerwca 2005 r. w R., D., K. i innych miastach, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej pod szyldem firmy (...) przyjął co najmniej 187 fikcyjnych faktur VAT dotyczących rzekomego zakupu złomu metali kolorowych wartości co najmniej 4 658 296,00 zł od firmy (...) prowadzonej przez M. S., podczas gdy w rzeczywistości opisane transakcje nie miały miejsca, czym naraził właściwy Urząd Skarbowy na niekorzystne rozporządzenie mieniem znacznej wartości, polegającej na zaniechaniu pobrania wskazanego w fakturach wymienionych powyżej naliczonego podatku VAT w kwocie nie mniejszej niż 1 023 455,00 zł, na którą składał się podatek VAT wynikający z faktur wystawionych na firmę (...) i za to przestępstwo skarbowe, na mocy art. 76 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 7 § 1 k.k.s. i art. 23 § 1 i 2 k.k.s. skazał go na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 120 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł.

Sąd Okręgowy uznał nadto oskarżonego A. B. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od lipca do września 2004 r. w B., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu użycia za autentyczne, dokonał podrobienia podpisu na trzech deklaracjach dla podatku od towarów i usług podatnika, a to K. W. właściciela firmy (...) z/s w B. dotyczących rozliczenia podatku wymienionej firmy za miesiące czerwiec, lipiec i sierpień 2004 r., które to następnie zostały przedłożone w Urzędzie Skarbowym w B. i za to, na mocy art. 270 § 1 k.k. skazano tego oskarżonego na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy uznał oskarżonego A. B. za winnego kolejnego przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. stanowiącego jednocześnie przestępstwo skarbowe z art. 18 § 3 k.k.s. w zw. z art. 76 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 8 § 1 k.k.s. polegającego na tym, że w okresie od 1 września do 21 września 2004 r. w B. i C., w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz w zamiarze, aby właściciel firmy (...) P. J. z/s w C., dokonał czynu zabronionego w postaci wprowadzenia w błąd organu podatkowego, poprzez niezasadne dokonanie obniżenia podatku należnego do zapłaty, w celu użycia jako autentyczne dokonał podrobienia podpisów K. W. właściciela firmy (...) z/s w B., jako osoby uprawnionej do wystawienia dokumentów w postaci 15 faktur VAT, które poświadczały nieprawdę - co do mającej znaczenie prawne faktu sprzedaży przez firmę (...) do firmy (...) P. J. złomu metali kolorowych, na łączną kwotę brutto 1 258 819,00 zł, czym ułatwił P. J. rozliczenie tych faktur w Urzędzie Skarbowym C. i pomógł narazić w/w organ podatkowy na niekorzystne rozporządzenie mieniem znacznej wartości, polegającej na zaniechaniu pobrania wykazanego w fakturach wymienionych powyżej naliczonego podatku VAT w kwocie nie mniejszej niż 226 965,00 zł z tytułu zaniżenia należnego do zapłaty podatku i za to na mocy art. art. 270 § 1 k.k. skazano go na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności oraz na mocy art. 76 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 19 § 1 k.k. i w zw. z art. 23 § 1 i 2 k.k.s. skazano go na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł. Sąd Okręgowy stwierdził, posiłkując się treścią art. 8 2 k.k.s., że wyłącznie jedna z kar pozbawienia wolności, to jest kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, podlega wykonaniu. Następnie na mocy art. 39 § 1 i 2 k.k.s. i art. 85 k.k. w miejsce kar pozbawienia wolności i kar grzywny orzekł karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz kare łączną grzywny w wysokości 150 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych. Na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył na poczet kary łącznej pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 6 października 2005 r. do dnia 15 lutego 2008 r., a na mocy art. 22 § 2 k.k.s. w zw. z art. 34 § 1 k.k.s. orzekł środek karny w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z obrotem złomem na okres 5 lat.

Sąd Okręgowy w Katowicach uniewinnił oskarżonego A. B. od popełnienia występku z art. 299 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. szczegółowo opisanego w punkcie V części wstępnej wyroku oraz od popełnienia przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. polegającego na tym, że w grudnia 2004 r. do lipca 2005 r. w R. i D. jako właściciel firmy Przedsiębiorstwo Handlu i Skupu Firma (...) zajmującej się handlem złomem kolorowym, wspólnie i w porozumieniu z W. L. i M. S. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających między innymi na poświadczaniu nieprawdy w dokumentach i legalizacji środków płatniczych pochodzących z nielegalnego obrotu złomem i metalami kolorowymi w ten sposób, że na potrzeby dokonywanych fikcyjnych transakcji zarejestrował wskazaną powyżej firmę, wystawiał w obrocie gospodarczym poświadczające nieprawdę faktury, odbierał pieniądze uzyskiwane z nielegalnych transakcji finansowych i przekazywał je dalszym osobom.

Sąd Okręgowy w Katowicach uniewinnił oskarżonego W. L. od popełnienia wszystkich stawianych mu zarzutów, a to z art. 258 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od grudnia 2004 r. do lipca 2005 r. w C., jako właściciel firmy (...) zajmującej się handlem złomem kolorowym, wspólnie i w porozumieniu z A. B. i M. S. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających między innymi na poświadczaniu nieprawdy w dokumentach i legalizacji środków płatniczych pochodzących z nielegalnego obrotu złomem i metalami kolorowymi w ten sposób, że na potrzeby dokonywanych fikcyjnych transakcji zarejestrował wskazaną powyżej firmę, wystawiał w obrocie gospodarczym poświadczające nieprawdę faktury, odbierał pieniądze uzyskiwane z nielegalnych transakcji finansowych i przekazywał je dalszym osobom, nadto od popełnienia przestępstwa z art. 299 § 1 i 5 k.k. i art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. polegającego na tym, że w okresie od 22 grudnia 2004 r. do 30 lipca 2005 r. w C., działając w krótkich odstępach czasu w ramach z góry powziętego zamiaru, w celu udaremnienia stwierdzenia pochodzenia środków płatniczych z tytułu fikcyjnego obrotu złomem i metalami kolorowymi jako właściciel firmy (...) z/s w C. i Ś., podjął prowadzenie działań polegających na przeniesieniu własności środków płatniczych w ten sposób, że na rachunki bankowe firmy (...) z/s w C. dokonał wpłat własnych oraz przyjął środki płatnicze od firmy (...) sp z o.o. i firmy (...) sp. z o.o., które to następnie przelał na rachunek firmy Przedsiębiorstwo Handlu i Skupu Firma (...) A. B. z/s w D. i R. oraz wypłacił w gotówce, jak również na podstawie dowodów KW i KP przyjął i wypłacił środki płatnicze szczegółowo opisane w punkcie X części wstępnej wyroku.

Sąd Okręgowy uniewinnił także oskarżonego W. L. od popełnienia przestępstwa z art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 273 k.k., art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. przy zast. art. 12 k.k. i art. 65 § 1 k.k. i art. 64 § 1 k.k. szczegółowo opisanego w punkcie IX części wstępnej wyroku, a polegającego na tym, że w okresie od 8 grudnia 2004 r. do 22 czerwca 2005 r. w C. i Ś., prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) i będąc z tego tytułu osobą uprawnioną do przyjmowania i wystawiania dokumentów, działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dokonał czynu zabronionego w postaci oszustwa na szkodę Skarbu Państwa reprezentowanego przez Urząd Skarbowy w C. poprzez niezasadne dokonanie obniżenia podatku należnego do zapłaty, i tak przyjął 54 faktury potwierdzające zakup metali kolorowych w kwocie 1 279 917,99 zł od firmy Przedsiębiorstwo Handlu i Skupu Firma (...) A. B. z/s w D. i R. oraz podpisał jako wystawca dokumenty w postaci 60 faktur VAT poświadczających nieprawdę co do mającej znaczenie prawne faktu sprzedaży firmom : (...) sp. z o.o. z/s w W. Oddział w C. oaz (...) sp. z o.o. z/s w Z. złomu metali kolorowych za łączną kwotę brutto 1 259 958,87 zł, czym doprowadził do rozliczenia tych faktur w Urzędzie Skarbowym w C., poprzez stworzenie pozorów zaistnienia okoliczności uzasadniających zwrot bądź zaliczenie na poczet przyszłych okresów rozliczeniowych naliczonego podatku od towarów i usług (...), a tym samym doprowadził Skarb Państwa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 233 017,00 zł, i tu, w opisie czynu zarzucanego następuje wyszczególnienie wystawionych i przyjętych przez tego oskarżonego faktur. Sąd Okręgowy kosztami postępowania w części dotyczącej uniewinnienia oskarżonego W. L. obciążył Skarb Państwa.

W kolejnym punkcie wyroku Sąd Okręgowy przyznał od Skarbu Państwa wynagrodzenie na rzecz obrońcy z urzędu z tytułu kosztów pomocy prawnej świadczonej na rzecz oskarżonego M. S. i zasądził od oskarżonych A. S. i M. S. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe.

Apelacje wnieśli obrońcy oskarżonych M. S. iA. B. oraz prokurator.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego M. S., A. B. i W. L., stawiając następujące zarzuty:

- obrazy prawa materialnego, a to art. 23 § 3 k.k.s., polegającej na błędnym ustaleniu stawki dziennej grzywny orzeczonej wobec oskarżonego M. S. w punkcie 1 wyroku w wysokości poniżej jednej trzydziestej części najniższego miesięcznego wynagrodzenia obowiązującego w czasie orzekania w pierwszej instancji;

- obrazy przepisu art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k. i art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., mającej wpływ na treść orzeczenia, a polegającej na zaniechaniu wskazania w punktach 1, 5, 8 wyroku, iż przypisane oskarżonemu M. S. przestępstwo – popełnione w okresie od 8 grudnia 2004 r. do 24 czerwca 2005 r. i w okresie od 1 do 21 września 2005 r. – wyczerpują znamiona przestępstwa z art. 76 § 1 k.k.s. według stanu prawnego obowiązującego do dnia 16 grudnia 2005 r., jako względniejszego dla oskarżonych;

- obrazy przepisów postępowania, a to art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k., mającej wpływ na treść orzeczenia, a polegającej na niepowołaniu w podstawie prawnej orzeczenia środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności wobec oskarżonych M. S. i A. B. przepisu art. 34 § 2 k.k.s., który to przepis faktycznie stanowi podstawę prawną orzeczenia wobec oskarżonych wskazanego powyżej środka karnego:

- obrazy art. 413 § 2 pkt 2 k.p.k., mającej wpływ na treść orzeczenia, polegającą na orzeczeniu wobec oskarżonego A. B. w punkcie 11 wyroku, środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z obrotem złomem w sytuacji wydania wyroku skazującego oskarżonego za więcej, niż jedno przestępstwo skarbowe, bez wskazania, za które z nich wymierza ten środek;

- obrazy przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., mającej wpływ na treść orzeczenia polegającą na dowolnej ocenie materiału dowodowego z pominięciem przy dokonywaniu ocen tej części dowodów, które świadczą przeciwko oskarżonemu W. L. w zakresie zarzucanego mu czynu w punkcie 12 aktu oskarżenia, a w szczególności opinii biegłych z zakresu rachunkowości, które sąd uznał za wiarygodne, a bezpodstawnie pominął przy dokonywaniu ustaleń stanu faktycznego i tym samym braku spójności pomiędzy wyrokiem, którym w punkcie 12 uniewinniono oskarżonego W. L. od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu stypizowanego w art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k., art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. przy zast. art. 12 k.k., art. 65 § 1 k.k. i art. 64 § 1 k.k., a uzasadnieniem tego wyroku, w którym sąd opiniom biegłych daje wiarę, a następnie stwierdza, że nie mógł oprzeć się na tym dowodzie w odniesieniu do oskarżonego W. L.;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że materiał dowodowy zebrany w toku postępowania i ustalone na jego podstawie okoliczności są niewystarczające do uznania, że oskarżony W. L. dopuścił się zarzucanego mu czynu stypizowanego w art. 286 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k. przy przyjęciu, że czyn ten wyczerpuje znamiona przestępstwa skarbowego z art. 76 § 1 k.k.s. i art. 62 § 2 k.k.s., podczas gdy prawidłowa ocena powyższego materiału dowodowego i okoliczności prowadzi do odmiennego wniosku, a co skutkowało niezasadnym uniewinnieniem oskarżonego W. L. od zarzucanego mu czynu;

- obrazy prawa materialnego, a to przepisu art. 299 § 1 k.k. poprzez błędną jego interpretację i wyrażenie poglądu, że przedmiotem tego przestępstwa nie mogą być środki stanowiące korzyść pochodzącą bezpośrednio z czynu zabronionego;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego brak jest podstaw do stwierdzenia, że środki pieniężne przyjmowane na rachunki bankowe przez oskarżonych M. S., A. B. i W. L. stanowiły korzyść majątkową z czynu zabronionego i stwierdzeniu, że w sprawie nie można ustalić pochodzenia tych środków, podczas gdy materiał dowodowy oceniony zgodnie z zasadami wiedzy, poprawnego rozumowania przekonuje, że środki te pochodziły z przestępstwa uszczuplenia należności podatkowej podatku VAT, dokonanego przez oskarżonych, co skutkowało niezasadnym uniewinnieniem wskazanych oskarżonych od zarzucanego im czynu z art. 299 § 1 i 5 k.k.;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że materiał dowodowy zebrany w toku postępowania i ustalone na jego podstawie okoliczności nie dają podstaw do uznania, że oskarżeni M. S.,A. B.i W. L. dopuścili się czynu stypizowanego w art. 258 § 1 k.k., a jednocześnie, iż oskarżeni M. S. i A. B.przypisanych im przez Sąd czynów dopuścili się w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, podczas gdy prawidłowa ocena powyższego materiału dowodowego i okoliczności prowadzi do odmiennego wniosku;

- obrazy przepisów postępowania, a to art. 424 § 1 k.p.k., mającej wpływ na treść orzeczenia a polegającej na pominięciu w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oceny wyjaśnień oskarżonego W. L. i ograniczeniu się do stwierdzenia, że wyjaśnienia te poddane zostały weryfikacji przez pryzmat zebranych w sprawie dowodów i obdarzeniu ich walorem wiarygodności jedynie w części, w jakiej znalazły potwierdzenie w pozostałych uznanych za wiarygodne dowodach.

Stawiając powyższe zarzuty, prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Obrońca oskarżonego A. B. zaskarżył wyrok w części skazującej tego oskarżonego, a mianowicie w punktach 5, 7, 8, 9 oraz 11 orzeczenia. Wyrokowi zarzucił:

-błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść poprzez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się czynu zarzucanego mu w punkcie 5 wyroku, podczas gdy po dokonaniu prawidłowej analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie , w szczególności faktur wystawionych przez M. S. A. B.i innym podmiotom (co należało zweryfikować) oraz zeznań świadków M. U. świadka A. O. należał stwierdzić, że oskarżony, tak jak i inne podmioty np. W., dokonywał realnych zakupów u oskarżonego M. S., tym samym zarzut dokonywania fikcyjnych transakcji nie może się ostać;

- obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności:

a) art. 167 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z akt sprawy o sygn. akt XVI K 15/12 zawisłej przed Sądem Okręgowym w Katowicach, toczącej się przeciwko P. J. a mającej bezpośredni związek z zarzuconym oskarżonemu A. B. czynem z punktu 8 wyroku,

b) art. 424 § 2 k.p.k. poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku w sposób nie odpowiadający wymogom formalnym wyrażający się w niedopuszczalnym odstąpieniu od wykazania okoliczności, które sąd miał na uwadze orzekając o wymiarze kar jednostkowych pozbawienia wolności oraz kar grzywny orzeczonych wobec oskarżonego A. B., a nadto w wybiórczym omówieniu dowodów przeprowadzonych w sprawie lub ograniczając się do stwierdzenia, że dowody te nie miały znaczenia w sprawie,

c) art. 4 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez uwzględnienie w trakcie orzekania wyłącznie okoliczności dla oskarżonego niekorzystnych oraz zawierającej cechy dowolności, wybiórczej ocenie dowodów, w szczególności zeznań świadków, zignorowanie zeznań świadków A. O. z firmy (...), świadkaM. U., na okoliczność przeprowadzanych transakcji handlowych firmy (...) oraz M.-T. oskarżonego M. S., co w sposób bezpośredni wpłynęło na uznanie, że złom, którym handlował oskarżony B. pochodził z nielegalnego źródła;

d) art. 5 § 2 k.p.k. poprzez wielokrotnie powtarzane stwierdzenie, że oskarżony A. B. pozyskiwał złom z nielegalnego źródła, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do sformułowania takiego twierdzenia; poprzez bezpodstawne stwierdzenie, że operacje na rachunkach oskarżonych A. B. oraz M. S. służyć miały stworzeniu pozorów działalności gospodarczej oraz, iż nie da się wykluczyć, że wykorzystano w tym celu jedną kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych, którą wielokrotnie wpłacano i wypłacano w związku z wystawionymi fakturami, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do sformułowania takiego twierdzenia, a wszelkie niedające się usunąć wątpliwości winny być rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego;

e) art. 7 k.p.k. poprzez odstąpienie od zasady swobodnej oceny dowodów i orzekanie w tym zakresie na zasadzie niedozwolonej arbitralności, wyrażającej się zwłaszcza w niezgodnej z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego ocenie wyjaśnień oskarżonych M. S. oraz A. B. które były spójne, rzeczowe i konsekwentne oraz świadków w osobach pracowników firmy (...), a to J. K., F. R. oraz R. K. .

Jednocześnie, z ostrożności procesowej, obrońca oskarżonego A. B. zarzucił wyrokowi rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu poprzez orzeczenie w punkcie 5 kary pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat i 6 miesięcy oraz kary grzywny w wysokości 120 stawek dziennych po 50 złotych każda, podczas gdy współoskarżonemu z tego samego czynu, M. S. wymierzono karę 1 roku i 5 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 120 stawek po 20 złotych każda, co niewątpliwie miało wpływ na wymiar kary łącznej, a to w sytuacji, gdy za wymierzeniem niższej kary przemawiają okoliczności łagodzące w postaci niekaralności oskarżonego, czy też jego postawy w toku postępowania, które bez wątpienia przemawiały za wymierzeniem kary łagodniejszej, nadto poprzez wymierzenie w punkcie 8 wyroku kary pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 50 złotych każda oraz poprzez orzeczenie kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i łącznej kary grzywny w wymiarze 150 stawek dziennych po 50 złotych.

Wskazując na powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego M. S. zaskarżył wyrok odnośnie tego oskarżonego w zakresie rozstrzygnięcia o jego winie, tj. co do punktu 1.

Zaskarżonemu wyrokowi postawił następujące zarzuty:

- błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał oczywisty wpływ na treść tego orzeczenia, przez przyjęcie takiego przebiegu zdarzeń, który pozwolił sądowi na uznanie oskarżonego M. S. za winnego popełnienia przypisanych mu w wyroku przestępstw, podczas gdy prawidłowo przeprowadzona ocena dowodów w szczególności wyjaśnień współoskarżonego A. B., zeznań świadków min. F. R., R. K. oraz dokumentów znajdujących się w aktach sprawy powinna prowadzić do wniosku, iż oskarżony M. S. nie dopuścił się popełnienia przypisanego mu przestępstwa;

- obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 4 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, oparcie stanu faktycznego wyłącznie na dowodach obciążających oskarżonego M. S., przy jednoczesnym pominięciu dowodów w postaci wyjaśnień A. B., zeznań świadków i innych okoliczności przemawiających na niekorzyść M. S.; art. 5 § 2 k.p.k. przez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego M. S.; art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, skutkujące przyjęciem iż zebrane w sprawie dowody potwierdzają fakt popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu; art. 74 § 1 k.p.k. poprzez naruszenie zasady nemo se ipsum accusare tenetur wyrażającej się w założeniu, iż oskarżony M. S. nie miał obowiązku dowodzenia swej niewinności, gdyż ciężar udowodnienia winy spoczywa na oskarżycielu publicznym; art. 92 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez oparcie wyroku skazującego jedynie na części zgromadzonego materiału dowodowego, a nie wszystkich dowodach, ocenianych całościowo i przeprowadzonych na rozprawie.

Obrońca oskarżonego, na podstawie art. 425 § 2 k.p.k., zaskarżył również uzasadnienie wyroku, jako nieodpowiadające wymogom art. 424 k.p.k., w szczególności w zakresie ustalenia podstawy faktycznej i prawnej orzeczenia oraz materiału dowodowego, brak wskazania dlaczego pewne fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione lub też nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego M. S. od popełnienia przypisanego mu przestępstwa, ewentualnie - z ostrożności procesowej – o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Spośród wniesionych w sprawie środków odwoławczych, na uwzględnienie – i to wyłącznie w części – zasługują apelacje prokuratora oraz obrońcyA. B.. Konsekwencją uwzględnienia części z postawionych w nich zarzutów stała się konieczność zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie dotyczącym oskarżonych M. S. i A. B. oraz uchylenia rozstrzygnięcia w części dotyczącej uniewinnienia oskarżonego W. L. od czynu zarzucanego mu w punkcie IX, zakwalifikowanego przez prokuratora jako przestępstwo z art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 64 §1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., a także w odniesieniu do A. B. w zakresie przestępstwa opisanego w punkcie 8 wyroku.

Na wstępie omówiona zostanie apelacja wniesiona przez prokuratora. Pierwszy zarzut dotyczył obrazy prawa materialnego, a to art. 23 § 3 k.k.s., a polegać miał na ustaleniu w punkcie 1 wyroku wysokości jednej stawki dziennej grzywny orzeczonej wobec M. S. poniżej jednej trzydziestej części najniższego miesięcznego wynagrodzenia obowiązującego w czasie orzekania w pierwszej instancji. Z kolei zarzut drugi dotyczył obrazy przepisów prawa procesowego i polegać miał na zaniechaniu wskazania w punktach 1, 5 i 8 wyroku, że przestępstwa przypisane oskarżonym M. S. i A. B., które popełnione zostały w okresie od 8 grudnia 2004 r. do 24 czerwca 2005 r. wyczerpują znamiona przestępstw skarbowych w brzmieniu Kodeksu karnego skarbowego obowiązującym do dnia 16 grudnia 2005 r., jako względniejszego dla sprawców. Zarzuty te są zasadne. Przestępstwa skarbowe przypisane oskarżonym w punktach 1 i 5 zostały popełnione w okresie obowiązywania Kodeksu karnego skarbowego, który przewidywał względniejsze dla sprawców unormowania związane z ustawowym zagrożeniem, wysokością stawki dziennej grzywny, jaką można było wymierzyć i w końcu z fakultatywnym, a nie obligatoryjnym nadzwyczajnym obostrzeniem kar w sytuacji, gdy sprawcy działali w ramach grupy przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw skarbowych, czy też w sytuacji, jeśli przedmiotem przestępstwa skarbowego było mienie dużej wartości. I tak, przepis art. 23 § 3 k.k.s. w brzmieniu obowiązującym do 16.12.2005 r. przewidywał najniższą stawkę dzienną na poziomie 1/30 najniższego miesięcznego wynagrodzenia w czasie orzekania w pierwszej instancji, a po zmianach stawkę te ustala się w wysokości 1/30 minimalnego miesięcznego wynagrodzenia i dotyczy to chwili popełnienia czynu. Jeśli zważy się, że wielokrotność najniższego miesięcznego wynagrodzenia w rozumieniu przepisów kodeksu karnego skarbowego sprzed wskazanych wyżej zmian należy odnosić od dnia 1 stycznia 2003 roku do stałej wskazanej w ustawie wielkości kwotowej 760, -złotych, kwota ta od dnia wejścia w życie ustawy z 10 października 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. z 2002 r., nr 200, poz. 1679) nie uległa zmianie, to 1/30 część tej kwoty stanowić będzie 25,33 zł. Taką zatem najniższą wysokość stawki dziennej mógł przyjąć Sąd I instancji, a wbrew temu ustaleniu przyjęto wysokość stawki dziennej na 20 złotych, co stanowiło oczywistą obrazę przepisu art. 23 § 3 k.k.s. w brzmieniu sprzed wskazanych wyżej zmian. Wyjaśnienia w tym miejscu wymaga kwestia uznania za względniejszy Kodeksu karnego skarbowego obowiązującego w dacie popełnienia przez oskarżonych M. S. i A. B. właśnie w odniesieniu do wysokości minimalnej stawki dziennej, jaką można było wówczas orzec. Otóż po zmianach w Kodeksie karnym skarbowym miarodajnym dla ustalania tej wysokości stało się „minimalne miesięczne wynagrodzenie”, a nie „najniższe miesięczne wynagrodzenie”. W art. 77 ( 4) ust. 1 Kodeks pracy upoważniał Ministra Pracy i Polityki Socjalnej do określenia w drodze rozporządzenia najniższego wynagrodzenia za pracę przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy. Zgodnie z tym upoważnieniem Minister Pracy i Polityki Socjalnej wydał rozporządzenie z dnia 29 stycznia 1998 roku (Dz. U. z 1998 r., nr 16, poz. 74), które było kilkakrotnie zmieniane w zakresie wysokości kwoty najniższego wynagrodzenia i od 1 stycznia 2001 roku wynosiło ono 760,-złotych (Dz. U. z 2000 r., nr 121, poz. 1308). Z uwagi jednakże na to, iż upoważnienie dla (...) zawarte w Kodeksie pracy było niezgodne z art. 65 ust. 4 Konstytucji RP, który przewiduje, że minimalną wysokość wynagrodzenia za pracę i sposób ustalania tej wysokości określa ustawa, art. 77 ( 4) kodeksu pracy został skreślony z dniem 1 stycznia 2003 roku mocą art. 11 ust. 3 ustawy z 10 października 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, a więc z dniem wejścia w życie tej ustawy (Dz. U. z 2002 r., nr 200, poz. 1679). Zasady ustalania minimalnego wynagrodzenia za pracę określone są w art. 2 ustawy z 10 października 2002 roku, który przewiduje, iż wysokość tego wynagrodzenia ma być przedmiotem negocjacji w ramach Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno- Gospodarczych, która funkcjonuje na podstawie ustawy z 6 lipca 2001 roku (Dz. U. z 2001 r., nr 100, poz. 1080 z późn. zm.) i podlega corocznie ogłoszeniu w drodze obwieszczenia Prezesa Rady Ministrów w Dzienniku Urzędowym RP "Monitor Polski" w terminie do 15 września każdego roku. Podkreślić jednakże należy, iż nie oznacza to, że pojęcie "najniższe wynagrodzenie za pracę" użyte min. w art. 23 § 3 k.k.s. zostało zastąpione określeniem "minimalne wynagrodzenie za pracę". Ustawa ta posługuje się bowiem dwoma pojęciami dotyczącymi wynagrodzenia za pracę, które nie są jednakże jednoznaczne, a to minimalnym i najniższym wynagrodzeniem. W art. 25 ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę wskazuje, iż ilekroć w przepisach prawa jest mowa o "najniższym wynagrodzeniu za pracę pracowników" przez odwołanie się do odrębnych przepisów lub do Kodeksu pracy albo przez wskazanie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, Ministra Pracy i Polityki Społecznej lub ministra właściwego do spraw pracy jako zobowiązanego do ustalania takiego wynagrodzenia na podstawie odrębnych przepisów lub Kodeksu pracy, oznacza to kwotę 760 zł. Wskazuje to więc jednoznacznie, iż wielokrotność najniższego miesięcznego wynagrodzenia w rozumieniu przepisów kodeksu karnego należy odnosić od dnia 1 stycznia 2003 roku do stałej wskazanej w ustawie wielkości kwotowej 760, -złotych, kwota ta od dnia wejścia w życie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę nie uległa zmianie. Tylko i wyłącznie ta kwota, a nie negocjowana kwota minimalnego wynagrodzenia pozwala na prawidłowe określenie wysokości stawki dziennej grzywny.

Kwota minimalnego miesięcznego wynagrodzenia w chwili popełnienia przez oskarżonych przestępstwa wynosiła 849 zł, a zatem 1/30 z tej kwoty byłaby kwotą wyższą, niż minimalna możliwa do orzekania na podstawie obowiązującego w chwili popełnienia czynu kodeksu karnego skarbowego. Podobnie ustawowe zagrożenie przewidziane za przestępstwo z art. 76 § 1 k.k.s. było dla sprawców względniejsze, albowiem można im było wymierzyć karę grzywny do 720 stawek dziennych albo karę pozbawienia wolności do lat 3, albo obie te kary łącznie. W chwili obecnej sprawca przestępstwa skarbowego z art. 76 § 1 k.k.s. podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie, co w związku z treścią art. 27 § 1 k.k.s. pozwala na orzeczenie kary pozbawienia wolności do lat 5. Podobnie wskazana już wyżej regulacja z art. 37 k.k.s. dotycząca kwestii nadzwyczajnego obostrzenia kary w chwili obecnej jest surowsza dla sprawcy, otóż art. 37 § 1 k.k.s. w brzmieniu obowiązujący do dnia 16 grudnia 2005 r. przewidywał jedynie możliwość wymierzenia kary powyżej granicy ustawowego zagrożenia w sytuacji, gdy sprawca działał w grupie przestępczej mającej na celu popełnienie przestępstw skarbowych, czy też w sytuacji, gdy popełnia umyślnie przestępstwo skarbowe, powodując uszczuplenie należności publicznoprawnej dużej wartości albo popełnia umyślnie przestępstwo skarbowe, a wartość przedmiotu czynu zabronionego jest duża. Druga z tych sytuacji miała miejsce w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania, choć Sąd I instancji użył niewłaściwego sformułowania „mienie znacznej wartości”, miast „dużej wartości”. W chwili obecnej nadzwyczajne obostrzenie kary w podanych wyżej sytuacjach stało się obowiązkiem sądu. Z tych też powodów zmieniono treść rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1 odnośnie wysokości dziennej stawki grzywny wobec M. S. i ustalono ją na kwotę 30 złotych uznając, że będzie dostosowana do możliwości majątkowych i sytuacji rodzinnej tego oskarżonego, a jednocześnie odpowiadać będzie wymogom przewidzianym w art. 23 § 3 k.k.s. co do jej minimalnej możliwej do orzeczenia wysokości. Jednocześnie uzupełniono zarówno kwalifikację prawną, jak i podstawę wymiaru kary w tej części rozstrzygnięcia a także w części dotyczącej A. B. w punkcie 5 wyroku, o sformułowanie „w brzmieniu Kodeksu karnego skarbowego w brzmieniu obowiązującym do dnia 16 grudnia 2005 r.”. Jeśli idzie o orzeczenie zawarte w punkcie 8, to z powodu uchylenia sprawy w tym zakresie i przekazania jej do ponownego rozpoznania, przedwczesne byłoby rozstrzyganie o ewentualnej obrazie przepisów prawa karnego materialnego w tym zakresie, niemniej jednak należy zasygnalizować, iż w razie jeśli Sąd I instancji po ponownym rozpoznaniu sprawy dojdzie do przekonania, że przestępstwo to w takiej postaci można przypisać oskarżonemu A. B., winien on rozważyć konieczność przyjęcia kwalifikacji prawnej z Kodeksu karnego skarbowego w brzmieniu obowiązującym w dacie popełnienia czynu, a nie w dacie orzekania.

Należy zatem przyznać rację prokuratorowi, który dostrzegł te uchybienia w zakresie prawidłowości redagowania treści wyroku. Podobnie rzecz się ma jeśli idzie o kolejne zarzuty dotyczące niewskazania przepisu art. 34 § 2 k.k.s. w podstawie prawnej rozstrzygnięcia o środkach karnych w odniesieniu o A. B. i M. S.. Przepis ten winien znaleźć się w podstawie orzeczenia o środku karnym, przywołana przez Sąd I instancji norma z art. 22 § 2 k.k.s. oraz art. 34 § 1 k.k.s. określa jedynie rodzaje środków karnych, jakie przewiduje Kodeks karny skarbowy oraz wskazanie, że min. zakaz prowadzenia określonej działalności gospodarczej może zostać orzeczony w razie, jeśli kodeks tak stanowi. Przywołanie przepisu art. 34 § 2 k.k.s. stało się konieczne dla wykazania, że w sytuacji skazania za przestępstwo z art. 76 § 1 k.k.s. możliwe i dopuszczalne było orzeczenie tego środka karnego. Stąd też konieczne stało się uzupełnienie podstawy prawnej orzeczenia o środku karnym odnośnie M. S. w punkcie 4 wyroku o art. 34 § 2 k.k.s. i sformułowanie „w brzmieniu obowiązującym do dnia 16.12.2005 r.”. W odniesieniu do oskarżonego B. wprowadzenie takiej zmiany w zaskarżonym wyroku nie było możliwe, o czym mowa poniżej.

Orzeczenie o środku karnym co do A. B., zawarte w punkcie 11, jest dotknięte uchybieniem jeszcze i w innym zakresie. Otóż przyznać należy rację skarżącemu, że w sytuacji wydania wyroku skazującego tego oskarżonego za więcej niż jedno przestępstwo, bez wskazania, za które z nich orzeczono ten środek, niewątpliwie doszło do obrazy przepisów postępowania a to art. 413 § 2 k.p.k., mającej wpływ na treść wyroku. W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że ustawodawca nie dopuszcza wymierzenia kary, ani środka karnego inaczej, jak tylko za popełnienie konkretnego przestępstwa, wyjątkiem będzie tu wyłącznie orzekanie za ciąg przestępstw określony w art. 91 § 1 k.k. Odmienne rozstrzygnięcie, a mianowicie takie, z jakim mamy do czynienia w niniejszej sprawie, narusza ustawową konstrukcję wyroku skazującego ustanowioną przepisem art. 413 § 2 k.p.k. i sprzeciwia się zasadzie odpowiedzialności karnej za czyn zabroniony pod groźbą kary. Niemożliwa stała się korekta orzeczenia w tym zakresie poprzez doprecyzowanie rozstrzygnięcia o wskazanie za jakie przestępstwo środek karny został orzeczony, nie wynika to bowiem w żaden sposób z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, co czyni niemożliwym konwalidację orzeczenia. Nie jest bowiem zadaniem sądu odwoławczego wnioskowanie z nikłej w tym zakresie argumentacji przedstawionej przez Sąd I instancji, czy dany środek karny orzeczony został za przestępstwo opisane w punkcie 5, czy 8 zaskarżonego wyroku. Uchybienie w tym zakresie jest niewątpliwe, a jednocześnie niemożliwe do sanowania przez sąd II instancji. Ma to tym większe znaczenie w sytuacji, gdy Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 5, co do skazania oskarżonego A. B. za popełnienie przestępstwa skarbowego, za które możliwym byłoby orzeczenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej, a także w kontekście uchylenia sprawy i przekazania jej do ponownego rozpoznania w zakresie punktu 8, tj. przestępstwa skarbowego, za które takie orzeczenie o środku karnym jest również możliwe. W tym stanie rzeczy błędne orzeczenie zawarte w punkcie 11 musiało ulec uchyleniu, bez rozstrzygnięcia następczego w tym zakresie. Przy ponownym procedowaniu w tym zakresie, Sąd I instancji – oczywiście w razie dokonania niewątpliwych ustaleń co do winy i sprawstwa oskarżonego – będzie mógł orzec o tym środku karnym w odniesieniu do przestępstwa zarzucanego w punkcie VI części wstępnej wyroku (punkt 8 części dyspozytywnej), gdyż orzeczenie zostało zaskarżone w tej części na niekorzyść oskarżonego.

Przechodząc do kolejnych zarzutów postawionych w apelacji prokuratora odnieść się należy w pierwszej kolejności do tych, które dotyczą wyroku w części uniewinniającej wszystkich oskarżonych od popełnienia występku z art. 258 § 1 k.k. Przypomnieć jeszcze w tym miejscu należy, że oskarżonym A. B. M. S. i W. L. postawiony został w akcie oskarżenia zarzut sformułowany w taki sposób, że grupa przestępcza miała funkcjonować wyłącznie w trzyosobowym składzie. Żadnemu z oskarżonych nie zarzucono działania w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała mieć szerszy, wieloosobowy skład. W zarzutach aktu oskarżenia nie ma także mowy o tym, aby w skład grupy przestępczej miały wchodzić inne ustalone, bądź też nieustalone osoby. Tak postawiony zarzut nie determinował jeszcze możliwości dokonania przez Sąd I instancji przy pierwotnym rozpoznaniu sprawy innych ustaleń w przedmiocie istnienia grupy przestępczej o szerszych strukturach i zasięgu, a następnie dokonanie ewentualnej zmiany opisu czynu w razie skazania oskarżonych za to przestępstwo, poprzez doprecyzowanie, że działali oni wspólnie i innymi nieustalonymi, bądź ustalonymi osobami. Takich ustaleń jednak Sąd I instancji nie dokonał, uznając że wprawdzie „na terenie województwa (...) oraz w innych miejscowościach kraju istniała siatka kilkudziesięciu słupów, których zadaniem było wystawianie (…) poświadczających nieprawdę faktur VAT – co do kupna i sprzedaży złomu i metali kolorowych” ale jednocześnie ustalając, że oskarżeni nie działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Sąd I instancji w ogóle nie rozważał, czy oskarżeni mogli działać w jakichś szerszych strukturach istniejących na terenie (...), nie badał w istocie powiązań, które zdaniem sądu odwoławczego niewątpliwie istniały, z pozostałymi osobami postawionymi w stan oskarżenia w innych, wyłączonych do odrębnego postępowania sprawach. Prokurator stawiając zarzuty zaskarżonemu wyrokowi także sformułował je w sposób wskazujący na kwestionowanie wyłącznie ustaleń w przedmiocie uniewinnienia oskarżonych od udziału w grupie przestępczej składającej się z A. B., M. S. i W. L.. I o ile nie budzą wątpliwości sądu odwoławczego ustalenia w przedmiocie uniewinnienia M. S. od przestępstwa z art. 258 § 1 k.k., to już pozostałe - dotyczące oskarżonego A. B.i W. L. – nie są tak oczywiste i budzą kontrowersje. Sposób w jaki w akcie oskarżenia postawiono zarzut oskarżonym B. i L., a następnie sformułowanie i określenie zarzutu w apelacji prokuratora, spowodował konsekwencje w postaci niemożności uchylenia wyroku w zakresie uniewinnienia oskarżonych W. L. i A. B. od występku z art. 258 § 1 k.k. z uwagi na zakaz reformationis in peius, zdefiniowany w art. 434 § 1 k.p.k. Materiał dowodowy zebrany w toku postępowania wskazywał na to, że wspomniana przez Sąd Okręgowy „siatka słupów” w istocie istniała. Jednym z takich fikcyjnych przedsiębiorców był oskarżony M. S., którego B. poznał w czasie przypadkowego spotkania pod jedną z hut. Jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji zarejestrowanie przez tego oskarżonego działalności gospodarczej i założenie konta bankowego wiązało się wyłącznie z jego zaangażowaniem w nielegalny proceder wystawiania potwierdzających nieprawdę faktur dotyczących sprzedaży metali kolorowych na rzecz A. B.. Jak wykazało postępowanie dowodowe oskarżony S. nie miał żadnego zaplecza dla wykonywania tego rodzaju działalności i faktycznie nie był w stanie sprzedawać B. metali kolorowych w takich ilościach, jak wykazywał to w fakturach. Należało zatem rozważyć, czy w kontekście takich ustaleń można przypisać M. S. działania w grupie przestępczej wspólnie z A. B. i W. L.. O ile znajomość z oskarżonym B. była niewątpliwa i niekwestionowana, to żaden dowód nie wskazuje na to, aby S. znał i kontaktował się z L.. Wprawdzie powszechnie przyjmuje się w doktrynie i judykaturze, że poszczególni członkowie grupy przestępczej nie muszą utrzymywać ze sobą stałych kontaktów, czasem wręcz nie posiadają wiedzy o formalnych strukturach grupy, ale muszą mieć świadomość, że taki związek tworzą. W przypadku oskarżonego S. takiej świadomości nie da się wykazać za pomocą jakichkolwiek dostępnych dowodów. Ani źródła osobowe, ani tym bardziej źródła z dokumentów nie dają podstaw do wykazania, że M. S. mógł posiadać wiedzę jak wyglądała cała dalsza procedura nielegalnego obrotu złomem. Niemałe znaczenie przy dokonywaniu rozważań w tym przedmiocie mieć będzie osobowość M. S., w tym zwłaszcza sposób i tryb życia, jaki oskarżony prowadził, jego wiek, świadomość społeczna i poziom wykształcenia. Oskarżony od wielu już lat pomieszkiwał u znajomych, nie miał stałych źródeł dochodu ani majątku. Można z całą pewnością stwierdzić, że oskarżony A. B. nigdy nie wprowadził M. S. w struktury przestępcze, nie informował o dalszych losach fikcyjnych faktur i celu ich wystawienia, a także o pełnym zakresie działalności, której niejako pierwszym ogniwem był właśnie oskarżony S.. Nie sposób oczywiście zaprzeczyć, że oskarżony S. i B. współpracowali ściśle podczas prowadzenia przestępczej działalności, ale nie sposób tych powiązań zdefiniować za pomocą określenia „zorganizowana grupa przestępcza”.

W sytuacji zatem, gdy wyeliminuje się udział oskarżonego M. S. w grupie przestępczej w postaci zaproponowanej przez oskarżyciela w skardze, struktura ta musiałaby się składać z dwóch oskarżonych, a to W. L. i A. B.. Powszechne są poglądy, że "zorganizowana grupa" przestępcza powinna składać się z co najmniej trzech osób połączonych wspólnym celem, jakim jest okazjonalne lub stałe popełnianie przestępstw. Skoro odpada najistotniejszy element tworzący pojęcie grupy przestępczej, wszelkie pozostałe elementy definiujące tę strukturę muszą pozostać poza zakresem rozważań sądu odwoławczego. Stad też utrzymano zaskarżony wyrok w zakresie dotyczącym uniewinnienia oskarżonego M. S., A. B.i W. L. od popełnienia występku z art. 258 § 1 k.k. i tym samym za niezasadny uznano zarzut błędnych ustaleń faktycznych w zakresie przypisanych oskarżonym M. S. i A. B.czynów w punktach – odpowiednio – 1 i 5, z pominięciem sformułowania, że działali oni w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.

Kolejny z zarzutów apelacji prokuratora dotyczył uniewinnienia oskarżonych M. S., A. B. i W. L. od popełnienia przestępstwa tzw. „prania brudnych pieniędzy”. Zarzuty postawione zostały niejako dwutorowo, a mianowicie prokurator zarzucił zarówno obrazę przepisów prawa materialnego poprzez wyrażenie błędnego poglądu, że przedmiotem tego przestępstwa nie mogą być środki stanowiące korzyść pochodzącą bezpośrednio z czynu zabronionego, oraz błędne ustalenia faktyczne wynikające z przyjęcia przez Sąd I instancji, że świetle zgromadzonego materiału dowodowego brak jest podstaw do przyjęcia, że środki zgromadzone na rachunkach bankowych oskarżonych stanowiły korzyść majątkową z czynu zabronionego oraz że nie można ustalić pochodzenia tych środków. Przed podjęciem rozważań w przedmiocie postawionego zarzutu, wskazać przede wszystkim należy, że dla zaistnienia przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. wymagane jest zaistnienie czterech elementów konstrukcyjnych, a mianowicie: czynu zabronionego, korzyści związanych z jego popełnieniem, środków płatniczych, papierów wartościowych itd. pochodzących z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego i w końcu czynności sprawcze (tzw. pranie) podejmowane w stosunku do tzw. brudnych pieniędzy. Warunkiem koniecznym odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.k. jest, by przewidziane w nim wartości (walory) pochodziły z "korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego", zatem niezbędne jest ustalenie owego czynu (m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 28 października 2009 r., II AKa 184/09, KZS 2009/12/61,wyrok SA w Katowicach z dnia 21 kwietnia 2011 r. sygn. akt II AKa 20/11). Co do pojęcia korzyści majątkowych związanych z popełnieniem czynu zabronionego istnieją poglądy aprobujące także pośrednie pochodzenie ich z czynu zabronionego (vide cytowany przez prokuratora w apelacji wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2010 r. sygn. akt II KK 226/09). Sad Apelacyjny w pełni podziela zaprezentowany w cytowanym judykacie pogląd, błędne są jednak wnioski skarżącego i interpretacja tego orzeczenia. Skarżący utożsamia bowiem pojęcie korzyści majątkowych z czynu zabronionego (mogące pochodzić z niego pośrednio lub bezpośrednio) ze środkami płatniczymi, instrumentami finansowymi i innymi walorami wymienionymi w treści art. 299 § 1 k.k. Należy w tym miejscu przytoczyć bardzo trafną tezę, zaprezentowaną w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 21.02.2012 r. w sprawie II AKa 338/12, iż wymienione w art. 299 § 1 k.k. składniki majątkowe stanowią przedmiot wykonawczy (przedmiot czynności wykonawczych). Natomiast korzyści związane z popełnieniem czynu zabronionego stanowią okoliczność modalną. Wymienionych pojęć nie należy więc utożsamiać. I o ile w rozpatrywanej sprawie zasadnie można uznać za korzyści pochodzące z czynu zabronionego pieniądze wpływające na rachunek bankowy poszczególnych oskarżonych, lecz nie w kwotach zarzucanych w akcie oskarżenia, a wyłącznie w wysokości nienależnie odliczonego podatku VAT, a czynem zabronionym byłoby przestępstwo skarbowe z art. 76 § 1 k.k.s. polegające na uszczupleniu należności podatkowej, o tyle brak jest jakichkolwiek dalszych czynności wykonawczych koniecznych dla zaistnienia przestępstwa „prania brudnych pieniędzy”. Innymi słowy oskarżyciel wykazał istnienie korzyści majątkowych pochodzących z przestępstwa, lecz nie wykazał, aby miało dojść do ich legalizowania („prania”) poprzez jakieś szczególne zachowania oskarżonych i aby oskarżeni z tychże korzyści wytworzyli walory, o jakich mowa w art. 299 § 1 k.k., pochodzące z korzyści majątkowych wynikłych z przestępstwa skarbowego. Pranie brudnych pieniędzy, to - już w całkowitym uproszczeniu – „wytworzenie” środków płatniczych, papierów wartościowych, walorów dewizowych, innych ruchomości lub nieruchomości, lub ewentualnie innych wartości, o jakich mowa w treści przywoływanej normy, z korzyści majątkowych pochodzących z przestępstwa ( dla przykładu: zakup samochodu, domu, akcji, obligacji itd. za pieniądze pochodzące z czynu zabronionego) a następnie ich przyjmowanie, przekazywanie, wywóz za granicę, pomoc do przenoszenia ich własności lub posiadania albo podejmowanie innych czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycie, zajęcie albo orzeczenie przepadku. Z żadnym z takich zachowań nie mamy do czynienia w przypadku oskarżonych. Wpłacanie, a następnie podejmowanie przez oskarżonych pieniędzy z rachunków bankowych, to wyłącznie obrót korzyściami pochodzącymi z czynu zabronionego (w tym przypadku nieuiszczonego podatku VAT), a więc dopiero pierwsza z ewentualnie podejmowanych przez nich w przyszłości czynności, które mogłyby zmierzać do wyczerpania znamion występku z art. 299 § 1 k.k.

Odnosząc się jeszcze do stwierdzeń zawartych w apelacji, a dotyczących ustaleń sądu w przedmiocie braku możliwości ustalenia źródła środków pieniężnych, jakie znalazły się na koncie M. S., a pochodzących z rzekomego zakupu złomu metalowego przez A. B., to istotnie ustalić ich pochodzenia nie sposób. Absurdem są twierdzenia prokuratora zawarte w apelacji, że pieniądze te pochodzą z czynu zabronionego, jakiego oskarżeni mieli się dopuścić w niniejszym postępowaniu. Oskarżony B. przynajmniej podczas dokonywania pierwszych płatności na rzecz M. S. musiał być w posiadaniu gotówki ( i tu istotnie niewiadomego pochodzenia, co nie oznacza że nielegalnego) aby wpłacić na jego rachunek bankowy rzekomą należność za zakupiony złom metalowy. Pieniądze te nie mogły pochodzić już wówczas z czynu zabronionego, który dopiero miał zostać popełniony w przyszłości. Zważyć przy tym należy, że oskarżeni nigdy nie występowali o zwrot nadpłaty podatku VAT do Urzędu Skarbowego, a kwoty te ( czasami była to niedopłata) potrącane były z podatku należnego przez samych oskarżonych w trakcie składania comiesięcznych deklaracji. A zatem nie mieliśmy w niniejszej sprawie do czynienia z pieniądzem w znaczeniu kwot realnie istniejących, pochodzącym wprost z przestępstwa. Były to kwoty uszczuplonego podatku VAT, należnego lecz nie uiszczonego, a nie kwoty wypłacone oskarżonym od Skarbu Państwa. Środki pieniężne jakimi oskarżeni obracali musiały mieć jakieś źródło, lecz ich pochodzenie nie zostało wyjaśnione, stąd ustalenie Sądu I instancji o niemożności ustalenia pochodzenia tych środków, w znaczeniu kwot, którymi oskarżeni obracali dokonując wpłat i wypłat na rachunki bankowe. Istotnie dość ryzykowna i całkowicie dowolna jest teza, zaprezentowana przez Sąd I instancji w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia, a dotycząca ustaleń o rzekomo jednej i tej samej kwocie wpłacanej, a następnie wypłacanej przez oskarżonych M. S. i A. B.. Brak jest w sprawie jakichkolwiek dowodów w postaci źródeł osobowych, czy wynikających z dokumentacji, aby taką konkluzję można było zasadnie prezentować. Teza ta jak wskazano wyżej jest nietrafna, nie jest to jednak część ustaleń sądu I instancji, a jedynie domniemania, czy też sugestia, nie mająca wpływu na prawidłowość rozstrzygnięcia w zakresie uniewinnienia oskarżonych od popełnienia zarzucanego im przestępstwa. Co prawda w przypadku oskarżonego W. L., Sąd I instancji uniewinnił go od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa – zakwalifikowanego przez oskarżyciela, jako występek z art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k., art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. przy zast. art. 12 k.k., art. 65 § 1 k.k. i art. 64 § 1 k.k.- jednak nawet w sytuacji, gdyby ustalenia Sadu Okręgowego w tym przedmiocie były inne i sąd ten przypisałby mu popełnienie tego przestępstwa, bądź uznał, że wyczerpał on swym zachowaniem wyłącznie znamiona przestępstw skarbowych z art. 62 § 2 k.k.s. i art. 76 § 1 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 6 § 2 k.k.s. tak, jak w przypadku pozostałych oskarżonych, to i w tym przypadku nie można byłoby zachowania oskarżonego – szczegółowo opisanego w punkcie IX kwalifikować jako przestępstwo „prania brudnych pieniędzy”. Rozważania zaprezentowane powyżej odnoszą się do sytuacji oskarżonego W. L. w takim samym stopniu, jak do sytuacji M. S. i A. B.. Zarzucono mu bowiem podejmowanie tożsamych rodzajowi czynności w odniesieniu do operacji, jakie przeprowadzane były na jego rachunku bankowym.

Sąd I instancji, uzasadniając swe stanowisko w zakresie uniewinnienia oskarżonych od przestępstwa prania brudnych pieniędzy rozważał słusznie, że nie sposób za czynności sprawcze wyczerpujące znamiona przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. przyjąć sytuacji, w której oskarżeni wpłacając na swe konta pieniądze z wystawiania fikcyjnych faktur wprowadzają je do obrotu. Są to bowiem pieniądze – korzyść w postaci uszczuplonego podatku VAT – pochodząca bezpośrednio z czynu zabronionego. Sąd Okręgowy rozważał także i drugą możliwość, że pieniądze jakimi obracano w ramach płatności za wystawione fikcyjne faktury były korzyścią majątkową pochodzącą z innego – wcześniej popełnionego czynu zabronionego - jednak w tym przypadku Sąd ten trafnie dochodzi do wniosku, że nie wykazano z jakiego źródła te pieniądze pochodzą. Oskarżyciel nie wykazał bowiem, że pieniądze, jakimi dysponowali oskarżeni i którymi dokonywali płatności z tytułu faktur dokumentujących fikcyjne transakcje, pochodziły z czynu zabronionego. Kwestia ta musi być udowodniona w postępowaniu karnym, tak jak i pozostałe znamiona przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. W tym zatem zakresie, za całkowicie słuszne i prawidłowe uznać należy uniewinnienie oskarżonego M. S., A. B.i W. L. od popełnienia zarzucanych im występków z art. 299 § 1 i 5 k.k.

Kolejne zarzuty apelacji prokuratora dotyczyły błędu w ustaleniach faktycznych oraz naruszenia przepisów prawa procesowego a to art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 424 § 1 k.p.k., mające wpływ na treść wyroku w zakresie dotyczącym uniewinnienia oskarżonego W. L. od popełnienia przestępstwa z art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k., art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. przy zast. art. 12 k.k., art. 65 § 1 k.k. i art. 64 § 1 k.k. Należy w tym zakresie przyznać rację oskarżycielowi, że Sad Okręgowy nie sprostał w tej części uzasadnienia wymogom, jakie ustawodawca stawia w treści art. 424 § 1 k.p.k. a jest to tym bardziej istotne w sytuacji, gdy W. L. został uniewinniony od stawianego mu zarzutu. Sąd I instancji całkowicie pominął rozważania i ocenę wyjaśnień oskarżonego, zwłaszcza w kontekście zeznań składanych przez świadków J. M. (k.165 t.II) i K. W., S. W., S. G. (1), M.P. oraz opinii biegłych D. K., B. F. i S. G. (2). Sąd Okręgowy nie wskazuje wprost, które z twierdzeń oskarżonego L. uznał za wiarygodne, a które zostały pozbawione tego waloru. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia znajduje się także argumentacja, która stoi w całkowitej sprzeczności z rozstrzygnięciem, jakie zapadło wobec tego oskarżonego i w oczywistym stopniu pozostaje nieadekwatna do orzeczenia o uniewinnieniu W. L.. Uzasadnienie wyroku w tej części praktycznie uniemożliwia Sądowi Apelacyjnemu właściwą kontrolę odwoławczą. Dotyczy to zwłaszcza fragmentu, w którym Sąd I instancji kategorycznie stwierdza, że kontrola Urzędu Skarbowego w C. w firmie (...) w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych za rok 2004 i 2005 choć nie wykazała większych nieprawidłowości, to nie może jednak stanowić o niewinności oskarżonego. Taka sama sytuacja dotyczy oceny opinii biegłych z zakresu finansów i rachunkowości i jej oceny w odniesieniu do zachowania oskarżonego L.. Sąd I instancji analizując wnioski opinii podziela je w pełni, uznając je za zbieżne i spójne, poza okolicznością dotyczącą wyliczeń uszczuplonego podatku VAT, które to kwoty ostatecznie przyjął za opinią biegłego G.. I tak, biegły K. odnosząc się do firmy należącej do W. L. stwierdził, że brak związku ilościowego zakupów i sprzedaży towarów potwierdza pozorność i nierzetelność operacji gospodarczych, wskazując na wystawianie faktur VAT tylko w celu urealnienia stanów magazynowych, niezbędnych w transakcji sprzedaży i zakupu. Podczas dalszych rozważań, Sąd I instancji powołując się na tę samą opinię odnośnie między innymi firmy (...) wskazał na podniesioną przez biegłego sprzeczność poszczególnych składników działalności gospodarczej, która sugeruje istnienie pozorności wykonywanych transakcji gospodarczych. Biegły wskazywał na wielkość transakcji gospodarczych przy jednoczesnym braku zaplecza logistycznego i możliwości finansowych przedsiębiorców, które uniemożliwiają wykonywanie działalności w takich rozmiarach, jak wskazują na to dane z faktur, czy przepływy na rachunkach bankowych. Sad podzielił także w pełni opinię biegłej F., która zasadniczo podtrzymała wnioski zawarte w opinii biegłego K. i dodatkowo podkreśliła, że firma (...) została założona wyłącznie dla obsługi jednego przedsiębiorcy, a mianowicie firmy (...). Biegła podała, że na takie wnioski wskazują dane dotyczące ilości zakupionego złomu, otóż firma (...) zakupiła w firmie oskarżonego A. B. łącznie 177 027 000 kg złomu metali kolorowych, a u pozostałych trzech podmiotów łącznie 1045 kg. Złom był przewożony bezpośrednio z firmy (...) do dwóch stałych odbiorców firmy (...). Biegła B. F. wprost stwierdziła, że działalność prowadzona przez oskarżonego L. nosiła cechy pozorności i wskazała powody przyjęcia takiego stanu rzeczy. Świadczyły o tym – zdaniem biegłej – osobiste powiązania właścicieli firm, brak ewidencji odpadów, kart przekazania odpadów oraz fakt systematycznego wypłacania środków pieniężnych przez oskarżonego L. z posiadanego konta. W tym miejscu zwrócić należy także uwagę na brak zaplecza logistycznego, brak zezwolenia na transport odpadów, korzystanie z pomocy kolegi o nazwisku Z. przy transporcie złomu przy braku jakiejkolwiek dokumentacji w tym zakresie. Z punktu widzenia interesu gospodarczego było to działanie całkowicie nieopłacalne, albowiem należności, jakie ponosił z tego tytułu oskarżony, nie mógł dopisać do kosztów uzyskania przychodu i odliczać od należnego podatku. Podobnie zeznania świadka S. W. oraz protokół oględzin wraz z dokumentacją fotograficzną świadczą o tym, że w miejscu, gdzie W. L. wynajmował lokal z przeznaczeniem do prowadzenia tam działalności gospodarczej brak było jakiegokolwiek szyldu, a pomieszczenia nie były użytkowane. Analizując trzecią z wydanych w sprawie opinii, Sad Okręgowy w pełni ją podzielił, jakby nie zauważając, że także biegły S. G. (2) stwierdził, że wszyscy oskarżeni pozorowali prowadzenie działalności gospodarczej w celu ukrycia wystawiania tzw. pustych faktur, za którymi nie było faktycznie transakcji gospodarczych. W tym kontekście dziwi konstatacja Sądu I instancji o tym, że w sprawie brak jest dowodów, aby faktury sprzedaży złomu przez firmę (...) firmie (...) były puste i nie odzwierciedlały faktycznych transakcji, zwłaszcza że firma (...) miała swych dalszych odbiorców. I dalej Sąd Okręgowy stwierdza, że tej oceny nie mogą zmienić opinie biegłych. Brak wnikliwej analizy materiału dowodowego w tym zakresie jest wprost ewidentny, sprzeczność w pisemnych motywach wyroku i jego treści dostrzeżona została przez wszystkie zainteresowane strony procesowe, z tych powodów orzeczenie o uniewinnieniu oskarżonego W. L. od występku zarzuconego mu w punkcie IX części wstępnej wyroku ostać się nie może. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy konieczne będzie szczegółowe i wnikliwe przeanalizowanie dostępnego w tym zakresie materiału dowodowego, a następnie przedstawienie wyników tych rozważań w pisemnym uzasadnieniu - w razie konieczności jego sporządzenia – w sposób wskazany w art. 424 k.p.k. Dla porządku wskazać jeszcze należy, że nie wszystkie transakcje jakie zawierał oskarżony L. (zwłaszcza z odbiorcami złomu) musiały być fikcyjne, albowiem przedstawiciele firm (...) Sp. z o.o. w Z. i firma (...) nie kwestionowali, że dostawy złomu miały miejsce. Zwrócić należy szczególną uwagę na charakter transakcji, jakie zawierał oskarżony L. z A. B. i czy były one rzeczywistymi transakcjami, na mocy których przenoszono własność złomu na rzecz (...) czy też służyły wyłącznie dla stworzenia pozorów, że to oskarżony L. jest dostawcą złomu, aby utrudnić ujawnienie nielegalnego pochodzenia złomu, poprzez stworzenie rozległej siatki rzekomych dostawców i odbiorców. Pierwotnym i najłatwiej identyfikowalnym źródłem tego nielegalnego procederu był M. S., który nie posiadał w ogóle dowodów na legalny zakup złomu, kolejni „odbiorcy” w razie jakiejkolwiek kontroli prawidłowości ich działań byli w posiadaniu faktur, które niejako na pierwszy rzut oka nie budziły wątpliwości co do ich realności. Wątpliwości pojawiały się podczas dokonywania dogłębniejszego sprawdzania dostawców, odbiorców i losu złomu, będącego przedmiotem tych transakcji. W sprawie zasięgnięto także opinii biegłego T. S. ( k. 192 i n. tom XXVIII), który podobnie jak pozostali biegli podkreśla, że sprawa dotycząca obrotu złomem pomiędzy firmami (...), (...) i (...) ma charakter wirtualny. Biegły bazując na swym doświadczeniu zawodowym wskazuje, że złom, o jakim mowa w niniejszej sprawie może mieć charakter nie tylko nierzeczywisty, lecz i rabunkowy, czy też pochodzić z jego zbieractwa, nielegalnego importu, demontażu infrastruktury likwidowanych przedsiębiorstw. Tak więc złom w rzeczywistości mógł istnieć, ale był towarem niewiadomego i nielegalnego pochodzenia, tak więc transakcje pomiędzy (...) a innymi firmami mogły być rzeczywiste, co nie zmienia faktu, że złom był nielegalny, a transakcje pomiędzy oskarżonym L. i B. zawarte zostały wyłącznie dla pozoru i w celu utrudnienia ujawnienia pierwotnych źródeł pochodzenia złomu. O tym należy pamiętać przy dokonywaniu analizy zachowania oskarżonego W. L..

Przechodząc do analizy apelacji wniesionych w sprawie przez obrońców oskarżonego M. S. iA. B. wskazać należy, że nie zasługują one na uwzględnienie jeśli idzie o kwestionowanie ustaleń faktycznych w zakresie przestępstw skarbowych przypisanych tym oskarżonym w punkcie 1 oraz 5, a także w odniesieniu do przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (punkt 7 wyroku) w odniesieniu do A. B.. W tej części rozstrzygnięcia Sąd I instancji nie uchybił podstawowym zasadom postępowania karnego, ani przepisom wskazanym w środkach odwoławczych, które to uchybienia mogłyby wpłynąć na treść wyroku i powodować jego wadliwość. Swe stanowisko odnośnie dowodów, na jakich oparł swe rozstrzygniecie w tej dziedzinie w należyty sposób uzasadnił i poddał należytej weryfikacji cały materiał dowodowy w odniesieniu do przypisanych oskarżonym w punktach 1, 5 oraz 7 wyroku przestępstw. Słusznie Sąd uznał za jasne i przekonujące dowody w postaci opinii biegłych z zakresu finansów i rachunkowości, które to w głównej mierze stanowiły podstawę rozstrzygnięcia, ale także na dowodach z dokumentów w postaci zatrzymanych fikcyjnych faktur, wyciągów z rachunków bankowych, które należały do oskarżonego i w końcu na dowodach z zeznań świadków. Nie ma racji obrońca oskarżonego M. S., gdy zarzuca błąd w ustaleniach faktycznych wynikający przede wszystkim z niewłaściwej oceny dowodów w postaci zeznań świadków F. R. i R. K. oraz wyjaśnień oskarżonego M. S. i A. B. Sąd w sposób zgodny z zasadami określonymi w treści art. 7 k.p.k. ocenił powyższe dowody, trafnie odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych S. i B. uznając, że stanowią one wyłącznie linię obrony prezentowaną przez nich w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Dostrzegł Sąd I instancji wyraźne rozbieżności w zeznaniach świadka R. K. i przywołał je w pisemnych uzasadnieniu wyroku, uznając za nielogiczne twierdzenia o tym, że miał widzieć oskarżonego S. dwukrotnie w sytuacji, gdy tenże oskarżony był jedynym dostawca złomu i według zestawienia dostarczonego rzekomo złomu oraz min. wyjaśnień oskarżonego S., musiał bywać co najmniej kilka razy w ciągu tygodnia w siedzibie firmy (...), a jednocześnie oświadczył, że nie jest mu znana nazwa (...). W taki sposób właśnie ewoluowały zeznania tego świadka i w postępowaniu sądowym twierdził już, że widział oskarżonego S. nawet dwa razy w ciągu dnia. Podobnie z dużą ostrożnością podszedł Sąd Okręgowy do wiarygodności świadka F. R., który twierdził, że z kierowcą dostarczającym złom zawsze przyjeżdżał oskarżony S., czego nie potwierdził świadek K. i podawał odmienne relacje na ten temat. Sąd I instancji słusznie dostrzegł pewne powiązania rodzinne i towarzyskie pomiędzy świadkami K. i R. a oskarżonym B., był on bowiem ich pracodawcą, a przede wszystkim konkubentem córki R. K. i szwagrem F. R.. Wyjaśnienia oskarżonego S. zostały także słusznie zdyskredytowane przez Sąd I instancji jako sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, nie potwierdzone jakimikolwiek wiarygodnymi dowodami z dokumentów, które choć w części wsparłyby jego twierdzenia o rozwiniętej na szeroką skalę działalności gospodarczej, jaką się zajmował. Sąd słusznie wskazał na brak zaplecza logistycznego, doświadczenia zawodowego, tryb życia, jaki oskarżony prowadził, przebieg transakcji na rachunku bankowym należącym do tego oskarżonego i zbieżność czasową jeśli chodzi o datę rozpoczęcia działalności gospodarczej i założenia rachunku z datami, kiedy te czynności przedsiębrali oskarżeni A. B. W. L.. Aby odnieść się jeszcze do argumentacji obrony i sugestie, jakoby M. S. miał współpracować także z innymi podmiotami, to jest z firmą (...), to istotnie taka współpraca miała miejsce, lecz w znikomym zakresie, a co najistotniejsze, dopiero po czerwcu 2005 r., kiedy to doszło już do pierwszych przesłuchańA. B. i W. L.. Transakcje te miały na cele uwiarygodnienie dotychczasowej działalności tego oskarżonego i miały stworzyć pozory legalności dla prowadzonej przez niego firmy. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje zarówno ocenę dowodów, jak i wyprowadzone z niej słuszne wnioski co do sprawstwa oskarżonego M. S. w zakresie przypisanego mu przestępstwa. W żadnym razie nie może być mowy o naruszeniu wskazanych w apelacji przepisów prawa procesowego odnośnie tej części rozstrzygnięcia. Twierdzenia takie stanowią wyłącznie gołosłowną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji i nie mogą podważyć jej trafności.

Podobnie jeśli idzie o rozstrzygnięcia w punkcie 5 i 6 dotyczące oskarżonego A. B., brak jest podstaw do kwestionowania jego prawidłowości. W pełni podzielić należy ocenę dowodów w tym zakresie, trafne powołanie się na opinie biegłych z zakresu rachunkowości a także opinii grafologicznej, które potwierdzają zasadność postawionych oskarżonemu zarzutów. Oczywiste jest, że oprócz fikcyjnej działalności w zakresie handlu złomem oskarżony ten dokonywał także rzeczywistych transakcji z innymi podmiotami, niemniej jednak faktury, jakie wystawiane były na jego firmę przez M. S. – bo takie czynności zostały oskarżonemu B. przypisane – były fakturami fikcyjnymi, dokumentującymi nieistniejące transakcje. Słuszne jest twierdzenie Sądu I instancji o tym, że wyjaśnienia oskarżonegoA. B. nie mogą zostać uznane za wiarygodne, zwłaszcza w kontekście ustaleń wynikających z analizy dokumentów oraz zeznań K. W., a także częściowo M. J. i M. D., które potwierdziły znajomość oskarżonego min. z P. J., A. W. i innymi oskarżonymi w sprawie wyłączonej do odrębnego rozpoznania. Nadto, co istotne, według faktur wystawionych przez M. S. oskarżony B. miał otrzymywać wyłącznie złom metali kolorowych, a S. miał być jego jedynym dostawcą. Z faktur sprzedażowych a także zeznań pracowników firm, z którymi współpracował oskarżony B. wynika jednak, że (...)sprzedawał przede wszystkim złom wsadowy i żelazny, a metali nieżelaznych wyłącznie w znikomych ilościach. Wynika z tego w sposób niewątpliwy, że faktury, jakie przyjął oskarżony od M. S. miały na celu wyłącznie zalegalizowanie złomu nielegalnego pochodzenia, który znalazł się w jego posiadaniu w nieustalony sposób, lecz z całą pewnością nie został zakupiony w (...). Stąd też Sąd Apelacyjny w pełni podziela ustalenia faktyczne i ocenę dowodów w zakresie przypisanych oskarżonemu B. przestępstw opisanych w punktach 5 i 8. Odnośnie przestępstwa podrobienia dokumentu w postaci deklaracji dla podatku od towarów i usług (...) – 7 nie budzą wątpliwości ustalenia w tym przedmiocie, albowiem z opinii grafologicznej w sposób precyzyjny wynika, że podpisy o treści W. naniesione zostały przez oskarżonego A. B..

Przechodząc do analizy przyjętej przez Sąd Okręgowy kwalifikacji prawnej odnośnie wskazanych wyżej zachowań sprawców, to przyznać należy, że Sąd ten, kierując się ugruntowanymi już w tej dziedzinie poglądami prezentowanymi między innymi przez Sąd Apelacyjny w Katowicach uznał, że przepisy art. 62 § 2 k.k.s. i art. 76 § 1 k.k.s. są przepisami lex specialis w stosunku do przepisów odpowiednio 271 k.k., 273 k.k. oraz art. 286 § 1 k.k. w sytuacji, gdy sprawca godzi swym zachowaniem w regulacje z zakresu prawa podatkowego i narusza obowiązek podatkowy, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy uznaje, że konsekwencją takiego stwierdzenia jest przyjęcie, że nie mamy do czynienia z idealnym zbiegiem przestępstw przewidzianym w art. 8 k.k.s. Tymczasem poglądy te uległy dezaktualizacji z chwilą, gdy Sąd Najwyższy w dniu 24 stycznia 2013 r. w sprawie o sygn. akt I KZP 19/12 podjął uchwałę, z której wynika, że reguły wyłączania wielości ocen mają zastosowanie jedynie w wypadku zbiegu przepisów ustawy, natomiast nie stosuje się ich w razie idealnego zbiegu czynów zabronionych, o którym mowa w art. 8 § 1 k.k.s. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu o sygn. akt I KZP 21/12 z dnia 24 stycznia 2013 r. W przypadku stosowania konstrukcji tzw. idealnego zbiegu czynów zabronionych, o którym mowa w art. 8 § 1 k.k.s., reguły wyłączania wielości ocen mogą służyć do redukcji kwalifikacji prawnej w ramach normatywnej analizy przeprowadzonej odrębnie dla poszczególnych deliktów (skarbowego i powszechnego) objętych tym zbiegiem, natomiast nie mają już zastosowania do obu kwalifikacji prawnych jako całości. Inaczej rzecz ujmując: reguły wyłączania wielości ocen mają zastosowanie jedynie w wypadku zbiegu przepisów ustawy, natomiast nie stosuje się ich w razie idealnego zbiegu czynów zabronionych, o którym mowa w art. 8 § 1 k.k.s. Powyższe w konsekwencji oznacza, że wykluczone jest, aby przepis Kodeksu karnego skarbowego mógł wyprzeć na zasadzie specjalności lub konsumpcji przepis Kodeksu karnego albo odwrotnie. Według poglądów wyrażonych w cytowanej uchwale i postanowieniu Sądu Najwyższego, rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jest błędne, niemniej jednak pamiętać należy o regułach, jakie wiążą sąd odwoławczy podczas orzekania na tym etapie postępowania karnego. W sprawie niniejszej w odniesieniu do rozstrzygnięć dotyczącej rozpatrywanej materii, wywiedziono apelacje na korzyść pochodzące od obrońców oskarżonego M. S. i oskarżonego A. B.. Uchylenie bądź zmiana wyroku w tym zakresie i przyjęcie, że zachowania oskarżonych wyczerpują jednocześnie znamiona przestępstw skarbowych, jakie zostały im przypisane, a nadto przestępstw z kodeksu karnego – jak w pierwotnej kwalifikacji zarzuconej przez prokuratora w akcie oskarżenia i wskazanie z mocy art. 8 § 2 k.k.s., że tylko jedna z kar podlega wykonaniu, wiązałoby się z naruszeniem podstawowych gwarancji niemożności orzekania na niekorzyść oskarżonych w wyniku rozpoznania sprawy przez sąd odwoławczy, czy w razie uchylenia wyroku – przez Sąd ponownie rozpoznający sprawę. W niniejszej sprawie wywiedziono wprawdzie apelację na niekorzyść obydwu oskarżonych i uczynił to prokurator, lecz w zarzutach, jakie oskarżyciel publiczny postawił zaskarżonemu wyrokowi nie zakwestionowano prawidłowości przyjętej przez Sąd I instancji kwalifikacji prawnej, wyrażając pogląd w pełni ją akceptujący. Zgodnie z brzmieniem art. 434 § 1 k.p.k. sąd odwoławczy może orzec na niekorzyść oskarżonego tylko wtedy, gdy wniesiono na jego niekorzyść środek odwoławczy, a także tylko w granicach zaskarżenia, chyba że ustawa stanowi inaczej. Jeżeli środek odwoławczy pochodzi od oskarżyciela publicznego lub pełnomocnika, sąd odwoławczy może orzec na niekorzyść oskarżonego ponadto tylko w razie stwierdzenia uchybień podniesionych w środku odwoławczym lub podlegających uwzględnieniu z urzędu. Skoro uchybienie dotyczące niewłaściwej kwalifikacji prawnej zachowań oskarżonych i błędnej interpretacji art. 8 k.k.s. nie zostało podniesione w środku odwoławczym, to jedyną możliwością ewentualnego sanowania tego uchybienia byłoby sięgnięcie do treści art. 440 k.p.k. i uchylenie wyroku w tym zakresie niezależnie od podniesionych zarzutów i w konsekwencji przyszłe orzeczenie na niekorzyść oskarżonych, albowiem wywiedziona apelacja taki kierunek zaskarżenia wskazywała. Aby jednak tak się stało, należałoby najpierw stwierdzić rażącą niesprawiedliwość wyroku. Stan rażącej niesprawiedliwości poddanego kontroli instancyjnej orzeczenia, uniemożliwiający utrzymanie tego orzeczenia w mocy, zachodzi jednak dopiero wówczas, gdy w toku procedowania przed sądem a quo doszło do takich uchybień, które rażąco naruszają poczucie sprawiedliwości oraz że w grę wchodzi każda z względnych przyczyn odwoławczych stwierdzona poza granicami zaskarżenia. Sąd Apelacyjny uznał, że pomimo, iż w sprawie doszło do obrazy przepisu prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.) a więc zaistniała w sprawie jedna ze względnych przyczyn odwoławczych, to nie sposób mówić o rażącej niesprawiedliwości tego orzeczenia. W przypadku oskarżonych M. S. i A. B. uznano trafnie ich winę i prawidłowo ustalono wszystkie czynności sprawcze, wymierzono wobec nich sprawiedliwe kary. W sytuacji uznania, że mamy do czynienia z idealnym zbiegiem przestępstw opisanym w art. 8 k.k.s. i że reguły wyłączania wielości ocen nie mogą mieć zastosowania w tym przypadku, gdy mamy do czynienia z przestępstwem skarbowym i przestępstwem z kodeksu karnego, to i tak konsekwencją takiego ustalenia byłaby konieczność orzeczenia po myśli art. 8 § 2 k.k.s., iż wyłącznie jedna z kar wymierzona oskarżonym podlegałaby wykonaniu. Zważywszy na fakt, że kary za popełnione przez oskarżonych przestępstwa skarbowe i tak oscylują w granicach, jakie orzeczone zostałyby przypuszczalnie przez sąd w przypadku uznania, że czyny te stanowią także przestępstwa z kodeksu karnego, należy uznać, że orzeczenie to w żadnym wypadku nie razi swą niesprawiedliwością, tak w społecznym, jak i indywidualnym odczuciu. Stad też, uznając iż brak jest przesłanek określonych w art. 440 k.p.k., Sąd Apelacyjny utrzymał tę cześć wyroku w mocy, mimo jego wykazanej wyżej wadliwości. Istotne jest, by przy ponownym rozpoznaniu sprawy w odniesieniu do oskarżonego W. L. podczas rozważań nad przyjęciem ewentualnej kwalifikacji prawnej w odniesieniu do jego zachowania opisanego w punkcie IX części wstępnej wyroku, Sad I instancji miał w polu widzenia także i powyższe rozważania sądu odwoławczego, oczywiście wyłącznie w sytuacji, gdy uzna jego winę i sprawstwo.

Apelacja obrońcy oskarżonego A. B. okazała się skuteczna w zakresie, w jakim kwestionuje ustalenia w odniesieniu do przypisanego temu oskarżonemu przestępstwa szczegółowo opisanego w punkcie 8 zaskarżonego wyroku. W tym zakresie z uzasadnienia Sądu Okręgowego w ogóle nie wynika jakich to sąd dokonał ustaleń w tym przedmiocie, na jakich oparł się dowodach przypisując oskarżonemu to przestępstwo, jakie dowody odrzucił i dlaczego. Brak koniecznych ustaleń i rozważań czyni niemożliwą kontrolę odwoławczą wyroku w tej części. Uzasadnienie nie spełnia podstawowych kryteriów o jakich mowa w art. 424 § 1 k.p.k. Uchybienie to dyskwalifikuje tę cześć wyroku, jako że Sąd I instancji nie poddał jakiejkolwiek weryfikacji i ocenie materiału dowodowego w odniesieniu do tego przestępstwa. Obrońca oskarżonego zarzucił wprawdzie w odniesieniu do tej części orzeczenia naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 167 k.p.k., poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z akt sprawy o sygn. akt XVI K 15/12 toczącej się równolegle min. przeciwko P. J., lecz w tej mierze nie miał racji, albowiem dowód ten przeprowadzono, co wynika z zapisu w protokole rozprawy głównej, a do akt dołączono odpis wyroku, jaki zapadł przed sądem pierwszej instancji oraz odpis wyroku sądu odwoławczego, który uchylił to orzeczenie, a sprawę przekazał do Sądu Okręgowego w Katowicach i toczy się ona obecnie pod sygnatura XVI K 15/12. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji przede wszystkim dokona ustaleń faktycznych w przedmiocie zarzucanego oskarżonemu A. B. przestępstwa (zarzut VI części wstępnej wyroku) i ewentualnej współpracy z oskarżonym w innej wyłączonej sprawie, a to z P. J., wskaże na jakich dowodach opierał się podczas wyrokowania w sprawie, a jakie dowody nie zostały obdarzone walorem wiarygodności i z jakich przyczyn. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszym postępowaniu winien być wystarczający do wydania prawidłowego rozstrzygnięcia w sprawie, zwłaszcza w sytuacji, gdy przeprowadzono dowód z opinii grafologicznej, z której wynika, że podpisy na deklaracjach i fakturach VAT nie należą do K. W., lecz nakreślone miały zostać przez oskarżonego B., niemniej jednak dowód z akt równolegle toczącej się sprawy przeciwko P. J. winien być przeprowadzony, oczywiście w niezbędnym zakresie.

Konsekwencją częściowego uchylenia wyroku w odniesieniu do Adama Babarowskiego stała się konieczność zmiany rozstrzygnięcia o karze łącznej pozbawienia wolności i grzywny, jakie zawarte zostało w punkcie 9 wyroku i orzeczenie w to miejsce kary łącznej pozbawienia wolności w miejsce kar jednostkowych orzeczonych w punktach 5 i 7 oraz zaliczenie na jej poczet na mocy art. 63 § 1 k.k. okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 6 października 2005 r. do dnia 15 lutego 2008 r. Sąd Apelacyjny orzekł karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności stosując przy jej wymierzaniu zasadę absorpcji. Pomiędzy poszczególnymi przestępstwami istnieje więź czasowa, oba popełnione zostały w związku z tym samym rodzajem działalności przestępczej, jaką podejmował oskarżony.

Z uwagi na fakt, ze jedynie wobec oskarżonego M. S. niniejszy wyrok był orzeczeniem kończącym postępowanie w sprawie (wobec pozostałych dwóch oskarżonych postępowanie w części będzie się toczyć ponownie przed Sądem Okręgowym), o kosztach postępowania odwoławczego orzeczono wyłącznie w odniesieniu do jego osoby. Sąd Apelacyjny na mocy art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił M. S. od ponoszenia kosztów za postępowanie odwoławcze uznając, że jego sytuacja majątkowa nie pozwala na ich uiszczenie bez uszczerbku koniecznego dla własnego utrzymania. Oskarżony nie posiada źródeł dochodu, a z uwagi na swój wiek i konieczność odbywania kary pozbawienia wolności przypuszczać należy, że ich uiszczenie nie będzie możliwe. Ponieważ w postępowaniu odwoławczym oskarżonego M. S. reprezentował obrońca z urzędu, należało zasądzić na jego rzecz od Skarbu Państwa koszty nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej w tej fazie postępowania.