Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 2052/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Janusz Madej

Protokolant – s.. sekr. sąd. M. W.

po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2019 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

odwołania: Gminnej Spółki (...) w D.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.

z dnia 31 sierpnia 2018r.

Nr (...)

w sprawie: Gminnej Spółki (...) w D.

przeciwko: Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.

z udziałem K. K. (1)

o podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym i ustalenie podstawy wymiaru składek

I oddala odwołanie,

II zasądza od Gminnej Spółki (...) w D. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. kwotę 360 ( słownie: trzysta sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Na oryginale właściwy podpis.

VI U 2052/18

Uzasadnienia

Decyzją z dnia 31 sierpnia 2018r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. ustalił, że K. K. (1) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym:

-

od 1 października 2015r. do 30 listopada 2015r.;

-

od 1 października 2016r. do 31 października 2016r.;

jako osoba wykonująca pracę na podstawie umów o świadczenie usług nazwanych „umowami o dzieło” u płatnika składek Gminna Spółka (...) w D.. Ponadto decyzją tą powyższy organ ustalił K. K. (1) podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenie:

-

emerytalne i rentowe oraz wypadkowe w wysokości 4.000 zł i zdrowotne w wysokości 3.549 zł 60 gr, a także ustalił wysokość składki na ubezpieczenie zdrowotne w kwocie 319 zł 46 gr – w miesiącu listopadzie 2015r.;

-

emerytalne i rentowe oraz wypadkowe w wysokości 4.200 zł i zdrowotne w wysokości 3.727 zł 08 gr, a także ustalił wysokość składki na ubezpieczenie zdrowotne w kwocie 335 zł 44 gr – w miesiącu październiku 2016r.

Jako podstawę prawną tej decyzji organ wskazał art.83 ust.1 i 3 w związku z art.38 ust.1, art.68 ust.1 pkt 1 lit. a i c oraz art.6 ust.1 pkt 4, art.12 ust.1, art.13 pkt 2, art.17 ust.1, art.18 ust. 1 i 3, art.20 ust.1 oraz art.36 ust.1, 2, 4, 11 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2017r., poz.1778) oraz art.81 ust.1, 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz. U. z 2017r., poz.1938 z późn. zm.).

W uzasadnieniu tej decyzji organ rentowy wskazał, iż w jego ocenie umowy zawarte przez K. K. (1) z Gminną Spółką (...) w D. (w ramach których Spółka ta zlecała K. K. wykoszenie porostów ze skarp i dna rowów melioracyjnych na terenie Gminy D. oraz renowację rowów melioracyjnych na obiekcie D.L. o łącznej długości 1550 m 6 w miejscowości J., Gmina D.) nie były umowami o dzieło, lecz umowami o świadczenie usług, do których zgodnie z art.750 Kodeksu cywilnego stosuje się przepisy o zleceniu tj. art.734 § 1 który stanowi, że przez umowę zlecenia przyjmujący zobowiązuje się do dokonania określonej czynności dla dającego zlecenie. Organ rentowy argumentował, iż przedmiot umów ujmowany był ogólnie, nie był indywidualizowany, nie został również ustalony w sposób obiektywnie weryfikowalny, co byłoby niezbędne do oceny czy przedmiot umowy został wykonany zgodnie z jej postanowieniami. Wykonywane na podstawie tych umów prace nie nosiły przy tym cech indywidualnej kreatywności, jakiejś myśli twórczej, którą powinno cechować się dzieło. O kwalifikacji umowy decyduje sposób jej wykonywania, a nie jej nazwa.

Zgodnie z art.353 1 Kodeksu cywilnego strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek pracy według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Organ rentowy uznał, że celem spisanych umów nie było osiągnięcie określonego rezultatu – pomimo określenia ich „umowami o dzieło”.

W konsekwencji, na podstawie treści powołanych wyżej przepisów, istnieje obowiązek zgłoszenia K. K. (1) przez płatnika składek Gminą Spółkę (...) w D. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów o świadczenie usług oraz zadeklarowania składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, w okresach oraz miesiącach wskazanych w sentencji decyzji.

Odwołanie zaskarżające powyższą decyzję w całości wniosła Gminna Spółka (...) w D., podnosząc zarzuty:

-

całkowicie dowolnego, sprzecznego z dyspozycją art.233 § 1 K.p.c. przyjęcia, że zawierane przez odwołującego umowy o dzieło w istocie miały charakter umów o świadczenie usług, podczas gdy postanowienia i zasady wykonywania kwestionowanych umów o dzieło wypełniają przesłanki z art.627 Kodeksu cywilnego,

-

naruszenia art.353 1 K.c. wobec braku skutecznego zaprzeczenia, że układając swą relację w formie umowy o dzieło, strony ustaliły ją w sposób odpowiadający właściwości tego stosunku prawnego i wykazania, że łączył je inny stosunek prawny.

W uzasadnieniu zaskarżenia odwołujący argumentował, że analiza treści zakwestionowanych umów o dzieło wskazuje, że ich przedmiotem było wykonanie określonych czynności, które miały doprowadzić do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu w rozumieniu umowy o dzieło – wykoszenie i wygrabienie porostów, usunięcie mułu, wyhakowanie dna, usunięcie zakrzaczeń i drzew, usunięcie zatorów w rowach melioracyjnych. Miejsce wykonania dzieła było każdorazowo określone, a przedmiot zindywidualizowany poprzez wskazanie parametrów powierzonej pracy. Rezultat wykonanej pracy podlegał weryfikacji w drodze odbioru prac po ich wykonaniu i zatwierdzeniu przez Z. W.. W czasie wykonywania prac nie występował między stronami umowy jakikolwiek stosunek zależności lub podporządkowania. Dopiero pomyślny wynik spełnionej czynności dawał podstawę do wypłaty wynagrodzenia na podstawie wystawionego do umowy rachunku.

Odwołujący podkreślał także, iż powtarzalność czynności nie przesądza o tym, że nie są wykonywane odrębne (indywidualne) umowy o dzieło. Przepisy Kodeksu cywilnego kształtujące umowę o dzieło określają jedynie, że przez taką umowę przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Z konstrukcji umowy o dzieło może wynikać, że jest to rodzaj umowy o świadczenie usług, w przypadku której stronom chodzi o osiągnięcie określonego celu (materialnego lub nie). Brak jest też zastrzeżenia, że umowa o dzieło nie może mieć charakteru powtarzalnego. Poza elementem samego efektu umowy, charakter danej umowy determinuje czasokres na jaki została zawarta. W niniejszej sprawie umowy zawarte z zainteresowanym były umowami krótkoterminowymi, zatem nie zachodzi tutaj sytuacja, w której ZUS może – wbrew nazwie umowy – zakwalifikować pracę tłumacza języka obcego jako umowę o świadczenie usług, a nie umowę o dzieło, gdy oparta jest na długookresowym zatrudnieniu i polega na powtarzalnym wykonywaniu tłumaczeń dokumentów związanych z bieżącą działalnością firmy, ze stałym (miesięcznym) wynagrodzeniem (art.6 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art.750 K.c.) – wskazana przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 kwietnia 2011r. II UK 315/10. Tymczasem w niniejszej sprawie dzieło podlegało wykonaniu w okresie niespełna miesiąca lub dwóch miesięcy.

Nie może umknąć uwadze – w ocenie odwołującego – również ta okoliczność, że wykonanie oznaczonego dzieła jest zwykle określonym procesem pracy o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do efektu przyjętego przez strony w umowie. Dzieło nie musi mieć przy tym cech indywidualności w takiej mierze jak utwór, nie zawsze musi być tworem jedynym i niepowtarzalnym. Wykonanie dzieła może polegać także na dokonaniu zmian w rzeczy już istniejącej, jej naprawieniu i przerobieniu lub uzupełnieniu. Błędnie zatem organ wyciąga wnioski ze sposobu wykonania umów o dzieło, skoro każdorazowo to efekt wykonywanych prac podlegał ocenie zamawiającego pod kątem art.638 § 1 K.c., a zapłata wynagrodzenia następowało w chwili oddania dzieła (art.642 § 1 K.c.).

Dalej odwołujący podnosił, iż na gruncie przedmiotowej sprawy nie sposób nie odnieść się do kontrowersyjnej praktyki ZUS polegającej na kwestionowaniu umów i swobodnej ich kwalifikacji wbrew woli stron. Powołane przez ZUS przepisy jako podstawa kompetencyjna, mają na tyle ogólny charakter, iż nie zawierają podstaw do ingerencji w treść umów stron, zawartych zgodnie z ich wolą, ani kryteriów kwalifikacji i podstaw unieważnienia zawartych przez strony umów o dzieło. Nie ma także w.w. przepisach odwołań do stosowania przez ZUS Kodeksu cywilnego i zawartych w nim konstrukcji nieważności czynności prawnych. Regulacje te nie określają dopuszczalnego momentu czasowego weryfikacji umów. Tym samym ubezpieczony jest „zaskakiwany” decyzją ZUS o skutkach wstecznych, jak i znajduje się w stanie niepewności prawnej co do skuteczności umowy w sferze ubezpieczeń społecznych. Zdaniem odwołującego się wywodzenie tej kompetencji z orzeczeń sądów narusza konstytucyjną zasadę legalności zawartą w art.7 Konstytucji oraz art.87 Konstytucji w związku z art.8 Konstytucji, który określa katalog źródeł prawa. Sama zaś podstawa kompetencyjna zawarta w zaskarżonych decyzjach nie spełnia standardów z art.2 Konstytucji, tj. zasady dostatecznej określoności prawa (vide: wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie IV U 1577/15).

Odwołujący wskazywał w związku z powyższą argumentacją, iż zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy implikuje wniosek, że zgodną wolą stron było znaczenie umowy o dzieło, a nie zlecenia. ZUS w sposób całkowicie arbitralny dokonał odmiennych ustaleń, tym bardziej, że ustawa systemowa nie zawiera przepisu, który umożliwiałby stosowanie przepisów Kodeksu cywilnego w zakresie obejścia prawa lub pozorności umowy. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie zawiera bowiem odpowiednika art.300 Kodeksu pracy, zezwalającego na odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu cywilnego do stosunku pracy. Skarżący akcentował przy tym, iż problematyka prawa ZUS do ustalania składek i wkraczania w stosunki gospodarcze, w treść stosunków cywilnoprawnych w kontekście ustalenia wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne została przedstawiona Sądowi Konstytucyjnemu i sprawie został już nadany bieg pod sygn. K5/18.

W związku z powyższym powodowa Spółka wnosiła o uwzględnienie odwołania w całości i zmianę zaskarżonej decyzji poprzez orzeczenie co do istoty sprawy i ustalenie, że zainteresowany nie podlega ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnym, jak również o zasądzenie od ZUS na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wnosił o jego oddalenie i zasądzenie od powodowej Spółki na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu swego stanowiska procesowego organ ten powołał się na argumentację przedstawioną uprzednio w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił i rozważył, co następuje:

Gminna Spółka (...) w D. zawarła z K. K. (1) dwie umowy: Nr (...) z dnia 1 października 2015r. i Nr (...) z dnia 1 października 2016r., nazwane umowami o dzieło.

Na mocy postanowień pierwszej z tych umów K. K. (1) jako wykonawca zobowiązał się do wykonania zakresu robót określonego jako: wykoszenie porostów ze skarp i dna rowów na terenie Gminy D. – według wskazań zamawiającego (Gminnej Spółki (...)) – w nieprzekraczalnym terminie do 30 listopada 2015r., za wynagrodzeniem brutto 4.000 zł.

Według postanowień drugiej z powyższych umów K. K. (1) jako wykonawca zobowiązał się do wykonania zakresu robót określonego jako: renowacja rowów melioracyjnych w obiekcie D.L. o łącznej długości 1550 m 6 w miejscowości J., gm. D. – według wskazań zamawiającego (Gminnej (...)) – w nieprzekraczalnym terminie do dnia 31 października 2016r., za wynagrodzeniem brutto 4.200 zł.

Umowy te zostały wykonane, a wynagrodzenia w nich przewidziane wypłacone.

Do każdej z umów sporządzony był odrębny kosztorys, w którym wynagrodzenie wskazywane było według stawki za roboczogodzinę i według tej stawki ustalono też wynagrodzenie wskazane w umowach z dnia 1 października 2015r. i 1 października 2016r.

K. K. (1) wykonywał powyższe umowy w ten sposób, że kosił kosiarką spalinową roślinność na skarpach rowów melioracyjnych, wycinał korzenie roślin z dna tych rowów przy pomocy motyki, a następnie motyką tą wyrzucał muł z roślinnością porastającą dno.

Wcześniej tego rodzaju renowacje rowów melioracyjnych były wykonywane przez osoby zatrudnione przez Gminna Spółkę (...) na podstawie umów o pracę, a kierowanych do Spółki przez Powiatowe Urzędu Pracy.

(dowody: kserokopie dwóch umów o dzieło – k.1 i k.2 akt ZUS ; odpisy dwóch kosztorysów inwestorskich do tych umów – k.37-38 a.s.; zeznania świadka Z. W. oraz przesłuchanie stron e-protokół rozprawy k.46; skrócony protokół rozprawy – k.39 – 45 a.s.)

Spór pomiędzy powodową Spółką a ZUS dotyczył tego, czy umowy z dnia 1 października 2015r. i 1 października 2016r. były umowami o dzieło, które nie stanowiły tytułu do objęcia K. K. (1) obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi, czy też umowy te – tak jak twierdził organ rentowy – miały charakter umów o świadczenie usług, które z mocy art.6 ust.4 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2017r., poz.1778) stanowiły tytuł objęcia tej osoby obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi, czego konsekwencją było także zadeklarowanie składek na te ubezpieczenia oraz na ubezpieczenie zdrowotne.

Rozważania w tej kwestii rozpocząć należy od wskazania, iż zasada swobody umów określona w art.353 1 K.c. umożliwia wprawdzie stronom wybór rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył, jednak zasada ta nie ma bezwzględnego charakteru, a zadaniem Sądu rozpoznającego sprawę jest ocena łączącego strony stosunku zobowiązaniowego pod kątem zgodności jego treści i celu z ustawą, zasadami współżycia społecznego, jak również zgodności z właściwością (naturą) danego stosunku prawnego.

W związku z tym przypomnieć należy, iż stosownie do treści art.627 K.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła, które może mieć charakter materialny, jak i niematerialny, zaś sama umowa jest umową rezultatu. Z kolei zgodnie z treścią przepisu art.734 § 1 K.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do umowy o świadczenie usług stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia (art.750 K.c.). Przedmiotem tej umowy jest dokonanie określonej czynności faktycznej, która nie musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa o świadczenie usług to umowa starannego działania, podczas gdy umowa o dzieło jest umową rezultatu. Przedmiotem umowy o dzieło jest zatem osiągnięcie z góry oznaczonego wyniku, podczas gdy przedmiotem umowy o świadczenie usług jest jedynie staranne dążenie do osiągnięcia rezultatu, ale jego osiągnięcie nie należy do treści zobowiązania.

Co prawda kodeks cywilny nie podaje definicji „dzieła”, jednak w doktrynie i orzecznictwie jednomyślnie przyjmuje się, iż wykonanie dzieła oznacza określony proces pracy lub twórczości o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do efektu ustalonego przez strony w momencie zawierania umów. Dla prawidłowego rozróżnienia rodzaju wskazanych umów cywilnoprawnych nie jest wystarczające poprzestanie na stwierdzeniu, że każda umowa, która wiąże się z oczekiwaniem rezultatu jest umową o dzieło i zawarcie klauzuli oczekiwania rezultatu ugruntowuje stosunek prawny w reżimie umowy o dzieło. Także bowiem zlecający usługę oczekuje, że poprzez staranne działanie przyjmującego zlecenie (podejmującego się świadczenia usług) osiągnięty zostanie rezultat zgodny z oczekiwaniami dającego zlecenie.

Odróżnienie umowy o dzieło od umów pokrewnych, zwłaszcza o świadczenie usług, budzi nieraz w praktyce trudności. Umowa o dzieło różni się od umowy o świadczenie usług bądź umowy zlecenia brakiem stosunku zależności między stronami i koniecznością osiągnięcia oznaczonego rezultatu ludzkiej pracy w szerokim tego słowa znaczeniu, gdy w drugim rodzaju umów decydujący nie jest rezultat, lecz wykonywanie pracy jako takiej. Zamawiający dzieło może udzielać wskazówek, co do tego jak dzieło ma być wykonywane, jednak osoba świadcząca usługę bądź zleceniobiorca, w odróżnieniu od przyjmującego zamówienie (wykonawcy dzieła), nie ponosi odpowiedzialności kontraktowej, gdy świadczona przez niego praca nie spełnia oczekiwań zleceniodawcy. Natomiast przyjmującego dzieło do wykonania obciąża odpowiedzialność za nieosiągnięcie oczekiwanego rezultatu. Prowadzi to do innego rozkładu ryzyka, co do wykonania dzieła i świadczenia usługi. Umowa o dzieło różni się od umowy o świadczenie usług (zlecenia) tym, że zawsze musi być uwieńczona konkretnym i sprawdzalnym rezultatem. Mniejsze znaczenie ma tu obowiązek osobistego wykonania dzieła przez przyjmującego zamówienie, byle rezultat końcowy był osiągnięty. W umowie o świadczenie usług (zlecenia) nie akcentuje się owego rezultatu jako koniecznego, ze względu natomiast na moment osobistego zaufania między kontrahentami, obowiązek osobistego świadczenia przez dłużnika staje się regułą. Zlecenie w takim ujęciu odnosi się zresztą jedynie do dokonania określonej czynności prawnej.

Dodatkowo Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że jakkolwiek art.353 1 K.c. ustanawia zasadę swobody umów, która umożliwia stronom wybór rodzaju stosunku prawnego, który będzie ich łączył, to jednak zasada ta nie ma charakteru bezwzględnego, gdyż o rzeczywistej treści stosunku zobowiązaniowego decyduje nie jego formalna nazwa nadana przez strony, ale jego essentialia negotii kreujące istotę zobowiązania umownego. Jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2000r. IV CKN 152/00 – OSNC 2001/4/63; wyrok Sądu apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 stycznia 2006r. III AUa 1700/05 OSA 2008/3/5). Należy w związku z tym także przypomnieć, że przedmiotem umowy o dzieło nie może być osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczonych w czasie trwania umowy, rezultatów. Tego rodzaju czynności są natomiast charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania – starannego i cyklicznego wykonania umówionych czynności. O tym, jaki stosunek prawny łączy strony w rzeczywistości rozstrzyga całokształt okoliczności towarzyszących tak zawarciu umowy, jak i jej wykonaniu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 lutego 2013r. III AUa 714/12 – LEX nr 1322060).

Z powyższym kryterium przedmiotowym pozostaje w ścisłym związku kryterium podmiotowe umowy, które określa relację między stronami odnoszącą się do tego, iż przyjmujący zamówienie (w przypadku umowy o dzieło) wybierany jest z uwagi na jego cechy podmiotowe, takie jak: odpowiedni zawód, specyficzne umiejętności czy też predyspozycje. Nie powinno budzić wątpliwości, iż zamawiający, dokonując wyboru przyjmującego zamówienie, kieruje się oceną jego potencjalnych kwalifikacji do wykonania zamawianego dzieła. Również przyjmujący zamówienie dokonuje takiej oceny przed przyjęciem oferty zamawiającego lub w procesie rokowań, zwłaszcza iż wskutek zawarcia umowy bierze na siebie ryzyko pomyślnego wyniku spełnionej czynności czyli wykonania zamawianego dzieła. W przypadku umowy o świadczenie usług cechy osobowe zleceniobiorcy nie są tak istotne, bowiem przyjmujący zlecenie (wykonujący usługę) nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnionej czynności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 października 2012r. III AUa 1529/12 – LEX nr 1223179).

Odnosząc się do deklarowanego przez płatnika składek zamiaru związania się z K. K. (1) umowami o dzieło, Sąd Okręgowy podkreśla, że o prawidłowym zakwalifikowaniu umowy cywilnoprawnej nie decyduje wyłącznie nazwa umowy ani jej formalne postanowienia, ale przede wszystkim sposób jej wykonywania, w szczególności realizowanie przez strony – nawet wbrew postanowieniom umowy – cech charakterystycznych dla danego stosunku prawnego, które odróżniają zawartą i realizowaną umowę o innych umów cywilnoprawnych. Często zdarza się, że zgodny zamiar stron i cel umowy objawiają się nie w treści kontraktu (który zazwyczaj odpowiada kodeksowym wzorcom), lecz w sposobie jego realizacji, odsłaniającym rzeczywiste intencje stron. W rozumieniu art.65 § 2 K.c. cel umowy jest wyznaczany przez funkcję, jaką strony wyznaczają danej czynności w ramach łączących je stosunków prawnych. Jest to cel zindywidualizowany, dotyczący konkretnej umowy i znany obu stronom. Wpływa on na kształt praw i obowiązków pośrednio, jako jeden z czynników, które powinny być brane pod uwagę przy dokonywaniu wykładni. Cel nie musi być wyartykułowany w treści umowy, a może być ustalany na podstawie okoliczności towarzyszących dokonaniu czynności prawnej. Cel umowy można określić jako intencję stron, co do osiągnięcia pewnego stanu rzeczy. Ustalenie celu umowy jest niezwykle istotne, bowiem sprzeczność celu czynności z ustawą prowadzi do nieważności czynności prawnej. Natomiast zgodny zamiar stron wyraża się w uzgodnieniu istotnych okoliczności i określić go można jako intencję stron, co do skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku z zawarciem umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2010r., III CSK 47/10, LEX nr 738108).

Odnosząc powyższe uwagi natury ogólnej do stanu faktycznego niniejszej sprawy wskazać należy, iż dwie sporne umowy nie były umowami o dzieło w rozumieniu art.627 i nast. Kodeksu cywilnego, lecz umowami o świadczenie usług, do których z mocy art.750 K.c. stosuje się przepisy o zleceniu - tj. art.734 § 1 K.c. który stanowi, że przez umowę zlecenia przyjmujący zobowiązuje się do dokonania określonej czynności dla dającego zlecenie. Jest tak dlatego, iż przedmiotem umów były proste, powtarzalne czynności polegające na wykoszeniu roślinności ze skarp i dna rowów melioracyjnych, nie wymagające od osoby zatrudnionej szczególnych cech i kwalifikacji. Czynności te – w ocenie Sądu Okręgowego – nie są czynnościami przynoszącymi konkretny, materialny rezultat, możliwy do obiektywnej weryfikacji. Z samych postanowień umów (pomimo nazwania umów umowami o dzieło) strony nie sprecyzowały w sposób zindywidualizowany konkretnego dzieła, a jedynie określiły zakres robót: w umowie z dnia 1 października 2015r. – „wykoszenie porostów ze skarp i dna rowów melioracyjnych na terenie Gminy D.”, w umowie z dnia 1 października 2016r. – „renowacje rowów melioracyjnych w obiekcie D.L. o łącznej długości 1550 m 6 w miejscowości J. Gm. D.”.

Z ustalonych okoliczności faktycznych wynika, iż od K. K. (1) wymagano stosownego wykonania powtarzalnych czynności, co oznacza że w spornych umowach efekt nie mógł być uznany za dzieło, stanowiące konkretny, indywidualny rezultat.

Oczywiście wykonane przez tę stronę czynności miały podlegać weryfikacji, ale jej przedmiotem nie mogło być ich sprawdzenie pod kątem wad fizycznych „dzieła”, a co najwyżej kontrola czy K. K. (1) dołożył należytej staranności podczas wykonywanych prac. Konkluzję powyższą potwierdza także ustalona w sprawie okoliczność wykonywania wcześniej tożsamych prac przez osoby zatrudnione przez powodową Spółkę na podstawie umów o pracę.

Odnosząc się do zarzutów odwołania Sąd Okręgowy wskazuje, iż strona powodowa, podejmując próbę zakwalifikowania zawartych przez nią z K. K. umów niezgodnie z ich rzeczywistym charakterem, musi liczyć się z ingerencją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, którego jednym z zadań ustawowych jest kontrola prawidłowości rozliczania składek na ubezpieczenia społeczne i podlegania obowiązkowi ubezpieczeń społecznych.

Obowiązek ten powstaje zresztą z mocy prawa, a decyzje ZUS w tym przedmiocie mają jedynie charakter deklaratywny. Zgodnie z art.6 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j.t. Dz. U. z 2017r., poz.1778) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej zleceniobiorcami. Na podstawie przepisu art.12 ust.1 ustawy systemowej ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Przepis art.13 pkt 2 tej ustawy stanowi, iż obowiązek ubezpieczeń zleceniobiorcy istnieje od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Zgodnie z art.18 ust. 1 i 3 ustawy podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art.6 ust. 1 pkt 1 -3 i pkt 18a stanowi przychód, o którym mowa w art.4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust.4 pkt 5 i ust.12; podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców ustala się zgodnie z ust.1, jeżeli w umowie agencyjnej lub umowie zlecenia albo w innej umowie o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie.

W myśl art.81 ust.1 i ust.6 obowiązującej od dnia 1 października 2004r. ustawy z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (j.t. Dz. U. z 2015r., poz.581 ze zm.) do ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne osób wykonujących prace na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, stosuje się przepisy określające podstawę składek na ubezpieczenie rentowe i emerytalne tych osób, z zastrzeżeniem ust.5,6 i 10. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne pomniejsza się o kwoty składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe finansowanych przez ubezpieczonych niebędących płatnikami składek, potrąconych przez płatników, ze środków ubezpieczonego, zgodnie z przepisami o systemie ubezpieczeń społecznych.

W tym stanie rzeczy na podstawie powołanych wyżej przepisów prawa materialnego w związku z art.477 14 § 1 K.p.c. Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu odwołania.

W punkcie II wyroku strona powodowa – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w art.98 § 1 K.p.c. – obciążona została jako przegrywająca spór kosztami procesu strony pozwanej, na które złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego ustalone według dwukrotności stawki minimalnej (art.98 § 1 i § 3 K.p.c. w związku z art.99 K.p.c. i § 9 ust.2 oraz § 15 ust.1, ust.3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. z 2018r. poz.265 – w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia odwołania).