Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 694/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 maja 2019 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Michał Świć

Protokolant: (...)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach (...) sprawy przeciwko

(...) synowi (...) i (...) urodzonemu (...) w (...)

oskarżonemu o to, że:

w okresie od (...) roku w (...), pow. (...) woj. (...) znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną (...) w ten sposób, że wszczynał awantury, w trakcie których wyzywał ją słowami wulgarnymi oraz powszechnie uznawanymi za obelżywe, szarpał i popychał, uderzał ręka w twarz, podduszał a podczas jednej z awantur kopnął ją w prawe udo oraz groził pozbawieniem życia poprzez rozcięcie głowy siekierą, przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, a ponadto w dniu (...) na skutek uderzenia ziemniakiem w prawe udo (...) spowodował u niej obrażenia w postaci podbiegnięcia krwawego na prawym udzie, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała na okres krótszy niż 7 dni to jest o czyn z art. 207§1 kk w zb. z art. 157§2 kk u zw. z art. 11§2 kk.

1.  oskarżonego (...) uniewinnia od popełnienia zarzuconego mu czynu;

2.  na podstawie art. 632§2 kpk koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 694/18

UZASADNIENIE

(...) i (...) są małżeństwem. Mają dwoje dzieci w wieku 9 lat i 4 i pół roku. Do maja 2018 r. zamieszkiwali w domu należącym do rodziców oskarżonego, gdzie zajmowali osobne mieszkanie. (...) (...) wraz z dziećmi wyprowadziła się do domu swoich rodziców w okolice (...).

(...) oskarżony został o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad swoją żoną (...) w okresie od (...) roku. Miało się to dziać w (...). Oskarżony wszczynać awantury i w ich trakcie wyzywać żonę słowami wulgarnymi, miał ją szarpać, popychać, uderzać ręka w twarz i podduszać. Miał również grozić żonie pozbawieniem życia poprzez rozcięcie głowy siekierą. W dniu (...) miał rzucić ziemniakiem w prawe udo żony spowodować u niej obrażenia w postaci siniaka.

Oskarżony (...) nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia (k. 219-220, 37, 55 i 173). Stwierdził w nich, że zarzuty stawiane mu przez żonę są jej wymysłem. Składając wyjaśnienia przed sądem (k. 219-220) opowiedział o zdarzeniu, które miało miejsce ok 1-2 tygodni po wyprowadzeniu się żony do swoich rodziców, czyli pod koniec maja 2018 r. Relacja ta miała kluczowe znaczenie dla wyroku, który zapadł w niniejszej sprawie.

Tego dnia oskarżony wraz ze swoją siostrą (...) pojechali do miejsca pobytu (...), jej rodziców i dzieci oskarżonego. Ponieważ oskarżony nie został wpuszczony na posesję i nie mógł zobaczyć się z dziećmi udał się na posterunek policji w (...). Tam poprosił policjantów o pomoc i radę w jaki sposób może widywać się z dziećmi. Po kilku minutach rozmowy, kiedy oskarżony wciąż przebywał na posterunku, dyżurny policjant odebrał telefon. Dzwoniła (...). Poprosiła o interwencję policji. Wskazała, że jej mąż właśnie stoi pod brama posesji i się awanturuje. Na pytanie policjanta potwierdziła, że jej mąż właśnie w tym momencie jest pod posesją i jest agresywny. Kiedy policjant przekazał jej, że osoba, która rzekomo awanturuje się pod posesją jest w tym momencie na posterunku (...) rozłączyła się.

Sąd dał wiarę relacji oskarżonego odnośnie zdarzenia na posterunku policji. Została ona potwierdzona zarówno zeznaniami jego siostry (...) jak i (...) – policjanta z KP w (...), który rozmawiał z oskarżonym i odebrał od (...) prośbę o interwencję.

Również (...) potwierdziła, że takie zdarzenie miało miejsce. Jako motyw swojego działania podała strach przed oskarżonym.

Matka oskarżonego (...) skorzystała z prawa odmowy składania zeznań.

Wujek oskarżonego (...) złożył zeznania (k. 225 – 226 i 30). W postępowaniu przygotowawczym zeznał, że oskarżony potrafi być wybuchowy i agresywny. Przeklina ale nie robi nikomu krzywdy. Świadek nie potwierdził, by oskarżony był agresywny wobec żony. Przed sądem łagodził swoją wypowiedź mówiąc już wyłącznie o wybuchowości siostrzeńca. twierdził również, że nie widział by oskarżony był wybuchowy wobec swojej żony, by na nią krzyczał lub wyzywał ją.

Zeznania złożył również ojciec oskarżonego (...) (k. 226-228 i 27). W postępowaniu przygotowawczym potwierdził, że słyszał kłótnie syna i synowej lecz nie wskazał jaki był powód i przebieg tych kłótni. Zaprzeczył by jego syn stosował przemoc fizyczna wobec zony lub znęcał się nad nią psychicznie. Podobne zeznania złożył przed sądem.

Zeznania domowników (...) tj. jego wujka: (...) i ojca: (...) nie dostarczyły dowodów potwierdzających zarzuty stawiane oskarżonemu w akcie oskarżenia.

Zeznania złożyła również matka (...) (...) (k. 228 – 229, 99-100). Zeznała, że o złej sytuacji w małżeństwie córki dowiedziała się dopiero w kwietniu 2018 r. Wtedy córka miała jej opowiedzieć o zachowaniu (...).

(...) (k. 229- 231 i 102-103) złożył zeznania, w których opisywał zachowania oskarżonego. Potwierdził jednak, że w jego obecności oskarżony nie bił jego córki ani jej nie wyzywał. O tym co się działo miał się dowiedzieć od (...).

Zeznania złożyła również siostra oskarżonego: (...). Zeznała, że nie była świadkiem niewłaściwych zachowań swojego brata wobec (...). Jednocześnie potwierdziła, że była autorką sms-ów złożonych do akt przez pokrzywdzoną. Wyjaśniła, że sms-y te pisała na skutek relacji, które słyszała od pokrzywdzonej. Opisała również sytuację, której była świadkiem na komisariacie policji w (...) i stwierdziła, że ta sytuacja podważył wiarę w prawdomówność jej bratowej. Zeznała, że dziś nie wierzy w relacje bratowej.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom (...) (k. 248). Opisał on przebieg zdarzenia na posterunku policji w (...), podczas którego pokrzywdzona prosiła o interwencję policji wobec jej męża, mimo iż wiedziała, że zgłoszenie jest nieprawdziwe.

Jedynym bezpośrednim dowodem na popełnienie przez (...) zarzuconego mu czynu były zeznania jego żony (...) (k. 221 – 225, 2 i 114-115) oraz wyniki obdukcji lekarskiej (k. 6-7 i 95). Pokrzywdzona opisywała obszernie naganne zachowania (...) wskazując jednocześnie, że nie było innych świadków takiego zachowania poza rodzicami oskarżonego. Oskarżony miał zachowywać się agresywnie tylko, gdy byli sami lub w obecności jego rodziców.

Z opinii lekarskiej wynika, że 14 maja 2018 r. na udzie (...) widoczny był siniak wielkości ok 5x10 cm, który mógł powstać w wyniku uderzenia ziemniakiem.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił sadowi na wydanie innego wyroku niż uniewinniający. Sąd nie mógł dać wiary relacji (...) zarówno odnośnie zachowania jej męża (...) jak i odnośnie mechanizmu powstania siniaka na udzie pokrzywdzonej. Wiarygodność relacji (...) została całkowicie zniszczona poprzez zdarzenie, które miała miejsce na posterunku policji w (...). Sąd nie miał wątpliwości, że zdarzenie takie miało miejsce. Potwierdzili to nie tylko oskarżony i jego siostra ale i policjant, który odbierał telefon od (...) oraz sama pokrzywdzona. Zdarzenie to w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości wykazało, że (...) starała się fabrykować dowody agresywnego zachowania jej męża mimo, że zachowanie takie nie miało miejsca. Biorąc pod uwagę powyższe sąd w żaden sposób nie był w stanie zweryfikować, co z zeznań (...) obciążających jej męża było prawdą a co nie.

Również wyniki obdukcji nie stanowiły przekonującego dowodu. W ocenie sądu podczas pracy w gospodarstwie rolnym istnieją niezliczone możliwości by doznać obrażeń opisanych w zaświadczeniu lekarskim bez ingerencji osób trzecich.

Z powyższych względów sąd orzekł jak w sentencji.