Sygn. akt II K 563/18
Dnia 30 lipca 2019 roku
Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący – SSR Bogdan Wałachowski
Protokolant – st. sekr. sąd. Urszula Ekstowicz, st. sekr. sąd. Aneta Dybikowska, st. sekr. sąd. Danuta Betlej
w obecności Prokuratora – ASR Iwony Kobus
po rozpoznaniu w dniach 12.03.2019 r., 29.03.2019 r., 16.07.2019 r. sprawy
T. K. (1)
syna J. i J. z d. L.
ur. (...) w G.
oskarżonego o to, że: W dniu 29 lipca 2018 roku, około godz. 01:00 przy ul. (...), w okolicach lokalu S. (...) w miejscowości R., działając wspólnie i w porozumieniu z dwiema osobami nieletnimi, dokonał pobicia M. S. (1) zadając mu uderzenia w głowę oraz kopiąc go po głowie i klatce piersiowej powodując obrażenia w postaci stłuczenia głowy, rany tłuczonej łuku brwiowego, stłuczenia klatki piersiowej oraz otarcia naskórka kolana prawego, powodujących obrażenia naruszające czynności narządów ciała na okres poniżej dni 7, narażając go w ten sposób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo wystąpienie skutku określonego w art. 156§1kk lub w art. 157§1kk
tj. o czyn z art.158 §1 kk
1. Oskarżonego T. K. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za na podstawie art. 158 §1 kk w zw. z art. 37a kk, art. 34 §1, §1a pkt 1 kk i art. 35 §1 kk skazuje go na karę roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwadzieścia) godzin w stosunku miesięcznym.
2. Na podstawie art. 46 §2 kk zasądza od oskarżonego T. K. (1) na rzecz M. S. (1) 1000,00 (jeden tysiąc) złotych tytułem nawiązki.
3. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. S. kwotę 936,00 złotych powiększoną od 77,28 z tytułu 23% VAT tj. łącznie kwotę 1013,28 (jeden tysiąc trzynaście 28/100) złotych.
4. Zwalnia oskarżonego od opłaty i pozostałych kosztów sądowych.
Sygn. akt II K 563/18
Oskarżony T. K. (1) (18 lat) jest mieszkańcem R.. W dniu 28.09.2018 r. razem z młodszymi-nieletnimi kolegami H. S. i P. J. (1) udali się do pobliskiego lokalu (...) przy ul. (...). W lokalu tym na imprezie firmowej spędzali czas pokrzywdzony M. S. (1) i trzej jego koledzy: Ł. K. (1), W. K. (1) i K. Z. (1). Spożywali alkohol. Po północy w pobliżu toalety M. S. (1) został zaczepiony przez oskarżonego i jego dwóch kolegów. Na początku nastąpiła wymiana zdań między nimi, następnie oskarżony zaczął szarpać pokrzywdzonego, spowodował że wyszli na zewnątrz lokalu. Potem uderzył go z pięści w głowę. Następnie wszyscy trzej przewrócili pokrzywdzonego i zaczęli go kopać po całym ciele. Po krótkiej chwili zainterweniowali koledzy oskarżonego i inne osoby przebywające w lokalu (A. B. (1)). Napastnicy rozbiegli się. Na miejsce został wezwany patrol policji przez kolegów pokrzywdzonego oraz ambulans, który udzielił mu pierwszej pomocy medycznej i zawiózł do szpitala w G.. W wyniku zdarzenia pokrzywdzony odniósł obrażenia w postaci stłuczenia głowy, rany tłuczonej prawego łuku brwiowego, stłuczenia klatki piersiowej, otarcia kolana prawego.
Powyższe ustalenia faktyczne sąd uczynił w oparciu o zeznania pokrzywdzonego M. S. k.7, 96, zeznań A. B. (1) k. 97, 56, A. C. k. 22, Ł. K. (1) 15v, K. Z. (1) k. 53v, opinia biegłego z zakresu medycyny k. 19, karty informacyjnej szpitalnego oddziału ratunkowego k. 10.
Okoliczności popełnienia przez T. K. zarzucanego mu czynu zdaniem sądu nie budzą wątpliwości, choć sam oskarżony tylko częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu twierdząc, że uczynił to w samoobronie, bo to pokrzywdzony miał zaczepić go słownie (wulgarnie). Podał, że wyszli na zewnątrz lokalu, tam zaczęli się szarpać, a w trakcie szarpaniny uderzył pokrzywdzonego w twarz, przewrócił go i kapnął w okolice żeber. Podał dalej, że obecni byli w pobliżu jego koledzy H. S. i P. J. (1), ale nie wiedział czy i oni zadawali pokrzywdzonemu uderzenia (wyjaśnienia T. K. k. 28-29). Nieletni H. S. (k. 61v, 94v) s swoich zeznaniach potwierdził, że oskarżony pokłócił się z pokrzywdzonym, ze wyszli na zewnątrz lokalu i tam oskarżony uderzył pokrzywdzonego. On sam i J. mieli nie brać w tym udziału, bo zaczęli wtedy odchodzić z tego miejsca. P. J. (1) k. 67, 68 z kolei podał, że oskarżony rozmawiał z pokrzywdzonym, a potem to pokrzywdzony miał pchnąć oskarżonego i dalej wzajemnie się szarpali: „chyba zaczęli się ze sobą szarpać”. Świadek ten dokładnie miał tego nie widzieć, bo stał w pewnej odległości i z S. odeszli, a z K. mieli się spotkać dopiero po około 20 minutach (k. 68). Zdaniem sądu wyjaśnienia oskarżonego i zeznania obu nieletnich w zakresie w jakim przedstawili oni opis początku zdarzenia i zanegowali udział w pobiciu przez obu nieletnich należało odrzucić jako niewiarygodne, bo sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym oraz z uwagi na wzajemne sprzeczności. Z relacji wszystkich pozostałych świadków zdarzenia w tym A. B. i A. K.-C. (wbrew zeznaniom K. S. i P. J.) wynika, że nieletni byli razem z oskarżonym do końca zdarzenia i wszyscy trzej zostali przez obie kobiety „przepędzeni” od pokrzywdzonego. Poza tym twierdzenie P. J., że to pokrzywdzony pchnął oskarżonego jest całkowicie niewiarygodne, bo odosobnione. Nawet sam oskarżony przedstawił to w sposób odmienny. Taką ocenę tych dowodów determinują przede wszystkim zgodne i konsekwentne zeznania pokrzywdzonego M. S. i jego trzech kolegów W. K., K. Z. (k. 53), Ł. K. (k. 51v). Korespondują one z opinią biegłego z zakresu medycyny (k. 19) i pozwalają przyjąć pewnie, że to oskarżony i jego dwaj nieletni koledzy byli sprawcami pobicia oskarżonego. Znamienne, że pokrzywdzony i trzej jego koledzy podobnie jak A. B. i A. K.-C., których zeznania sąd także podzielił jednoznacznie wskazali oskarżonego jako napastnika, co więcej niezwłocznie wezwali policję i ambulans, który udzielił pomocy pokrzywdzonemu. Wówczas też funkcjonariusze policji uzyskali od pokrzywdzonego i jego kolegów zwięzły opis zdarzenia, który pozostaje w zgodzie z tym co zeznali w toku procesu (k. 15v, notatka k. 1). Istotnym jest również, że to tylko pokrzywdzony odniósł obrażenia, co powoduje, że to jego wersja zdarzenia jest bardziej wiarygodna. Sam pokrzywdzony i jego koledzy pozostali na miejscu w przeciwieństwie do oskarżonego i jego kolegów, którzy się oddalili z miejsca zdarzenia. Wiarygodności zeznań pokrzywdzonego i jego trzech kolegów zdaniem sądu nie osłabia fakt, ze w czasie zdarzenia byli pod wpływem alkoholu, co też krytycznie wobec siebie sami jednoznacznie przyznali. Jednakże ich opis zdarzenia mimo tego stanu nie uległ deformacji, bo koresponduje częściowo z wyjaśnieniami oskarżonego, a w dużej części z zeznaniami A., B. i A. K.-C.. Wiarygodności ich zeznań nie osłabia również fakt, że wskazywali nawet na czterech napastników, bo istotnie początkowo oskarżony znajdował się w towarzystwie trzech osób nieletnich tyle, że jeden z nich zdążył się wcześniej oddalić. Zdaniem sądu nie ma również sprzeczności między zeznaniami pokrzywdzonego i jego kolegów a zeznaniami obu kobiet, które były na miejscu. Wnosić bowiem nalży, ze zarówno A. B. i A. K.-C. nie widziały całego zdarzenia, a jedynie końcowy jego epizod. Jak wspomniano wyżej zeznania pokrzywdzonego korespondują jednoczenie z opinią biegłego z zakresu medycyny (k. 19), który podał, że obrażenia jakie doznał pokrzywdzony mogły powstać w okolicznościach przez niego podanych.
W tym stanie rzeczy mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przede wszystkim zeznania pokrzywdzonego i jego trzech kolegów przyjąć należy zdaniem sądu, że zachowanie oskarżonego razem z dwoma nieletnimi, a polegające na zadawaniu pokrzywdzonemu uderzeń w głowę i kopaniu po całym ciele i spowodowanie określonych obrażeń ciała wyczerpało dyspozycję art. 158§1 kk. Zdaniem sądu nie ma wątpliwości, że sposób zadawania ciosów i miejsce w jakie były kierowane zwłaszcza w okolicę oka narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo wystąpienie skutku określonego w art. 157§1 kk albo w art. 156§1 kk.
Wymierzając oskarżonemu T. K. karę w zakresie zarzucanego mu czynu sąd miał na uwadze wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu. Przemawiają za tym ich elementy strony podmiotowej jak i przedmiotowej czynów. Podkreślić należy umyślny charakter przestępczego zachowania oskarżonego. Powszechną w społeczeństwie naganność tego typu zachowań, jego młody wiek. Na podkreślenie zasługuje okoliczność, ze oskarżony dopuścił przestępstwa działając wspólnie i porozumieniu z nieletnimi, a jego rola niewątpliwie była wiodąca. Także motywacja oskarżonego zasługiwała na jednoznaczne potępienie, bo działał w celu spowodowania obrażeń fizycznych innej osobie.
Analiza elementów podmiotowych pozwoliła natomiast zdaniem sądu na przedstawienie osoby oskarżonego w umiarkowanie korzystnym świetle. Jego życie ma jeszcze nieustabilizowany charakter z uwagi na młody wiek, w przeszłości nigdy nie naruszył porządku prawnego, nie był karany (k. 41). Pozostaje na utrzymaniu rodziców.
Wymierzona zatem oskarżonemu kara, przy zastosowaniu art. 37a kk roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym w ocenie sądu uwzględnia w szczególności motywację oskarżonego, rodzaj i stopień naruszenia ciążącego na nim obowiązku, jego właściwości i warunki osobiste, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa. Przy wymiarze kary sąd miał na uwadze zasady wymiaru kary określone w art. 53§1 i 2 kk oraz art. 54§ 1kk. Uwzględnił, że oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Na podkreślenie zasługuje również fakt, że rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa dla pokrzywdzonego nie był wielki. Orzeczona kara nie jest nazbyt dolegliwa, nie przekracza stopnia winy oskarżonego, w ocenie sądu uwzględnia też stopień społecznej szkodliwości czynu, który jednoznacznie należy ocenić jako wysoce naganny. Ponieważ oskarżony spowodował obrażenia ciała pokrzywdzonego sąd uznał za zasadne zasądzenie nawiązki w kwocie 1000 zł. Zasądzono też koszty zastępstwa procesowego (art. 618§1 pkt 11 kpk).
O opłacie i kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 624§1 kpk.