Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 242/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

22 maja 2019r.

Sąd Okręgowy w Płocku, IV Wydział Cywilny - Odwoławczy

w składzie:

Przewodnicząca SSO Małgorzata Szeromska

Sędziowie: SO Małgorzata Michalska

SO Renata Wanecka (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Gątarek

po rozpoznaniu na rozprawie 22 maja 2019r. w P.

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Sierpcu z 30 listopada 2018r.,

sygn. I C 479/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok

- w punkcie 2 i zasądzoną w punkcie 1 kwotę podwyższa do 23.630 zł (dwudziestu trzech tysięcy sześciuset trzydziestu złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 21.866 zł od 23 lutego 2015r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 1.764 zł (jeden tysiąc siedemset sześćdziesiąt cztery złote) od 19 października 2018r. do dnia zapłaty,

- w punkcie 3 i podwyższa koszty procesu od pozwanego na rzecz powoda do kwoty 3.606,25 zł (trzech tysięcy sześciuset sześciu złotych i dwudziestu pięciu groszy),

- w punkcie 4 i tytułem zwrotu wydatków nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sierpcu od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 1.846,77 zł (jeden tysiąc osiemset czterdzieści sześć złotych, siedemdziesiąt siedem groszy), zaś od M. K. kwotę 615,59 zł (sześćset piętnaście złotych, pięćdziesiąt dziewięć groszy);

2.  oddala apelację pozwanego;

3.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. 1.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.

Sygn. akt IV Ca 242/19

UZASADNIENIE

Pozwem z 29 lipca 2016 r. M. K. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 30.166 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 23 lutego 2015r. do dnia zapłaty. Na dochodzoną sumę składają się 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz 10.166 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia.

W uzasadnieniu powód podniósł, że 14 lipca 2014 r. na terenie Zakładu (...) w S. uległ wypadkowi w czasie rozładunku samochodu marki M. nr rej. (...), spadł ze skrzyni ładunkowej, następnie został zaraz przewieziony do Centrum Medycznego (...) spółki z o.o. w W., gdzie wykonano diagnostykę i wdrożono stosowne leczenie.

W piśmie z 10 października 2018 r. powód rozszerzył powództwo, wnosząc dodatkowo o zasądzenie 1.764 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia rozszerzenia żądania - tytułem odszkodowania za koszty opieki nad powodem.

(...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa. Pozwany podniósł, że po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego stwierdził brak podstaw do przyjęcia swojej odpowiedzialności.

Wyrokiem z 30 listopada 2018r. Sąd Rejonowy w Sierpcu zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz M. K. 13.630 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 11.866 zł od 23 lutego 2015r. do dnia zapłaty i od 1.764 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 19 października 2018r. do dnia zapłaty (punkt 1), oddalając powództwo w pozostałej części (punkt 2) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda 283,30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 3), a nadto tytułem zwrotu wydatków nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sierpcu od M. K. 1.403,55 zł, zaś od (...) S.A. 1.058,81 zł.

Sąd Rejonowy ustalił:

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. jest właścicielem samochodu M. (...) nr rej (...), ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. w W..

Spółka (...) jest przedsiębiorstwem rodzinnym, rodzice powoda posiadają w niej udziały i zarówno M. K., jak i jego najbliżsi pracują w spółce, pełniąc w niej różne funkcje.

W dniu 14 lipca 2014 r. w S. przy ul. (...) M. K. brał udział w rozładowywaniu powyższego samochodu, wynosił z jego skrzyni ładunkowej bele materiału, każda z nich była zawinięta w worki foliowe. Podczas schodzenia powód zawadził nogą o fragment worka foliowego i spadł ze skrzyni na ziemię. Po upadku poczuł ból prawego barku, bark obniżył się i nie mógł ruszyć prawą ręką. M. K. poszedł do domu, gdzie zażył leki przeciwbólowe.

Członkowie rodziny zasięgnęli informacji i zdecydowali, że powód uda się na leczenie nie do publicznego szpitala, ale do (...) spółki z o.o. w W.. 15 lipca 2014 r. M. K. udał się tam na konsultacje. Powód doznał uszkodzenia więzadeł kruczo – obojczykowych barku prawego i konieczny był zabieg. Powód przebywał w Centrum Medycznym (...) od 16 do 17 lipca 2014 r. Po wykonaniu badań zastosowano leczenie operacyjne, w trakcie którego zaopatrzono więzadła systemem T. - R.. Przed zabiegiem wykonano szereg badań, za które powód zapłacił 316 zł. M. K. przez 4 tygodnie przez całą dobę chodził z ręką na temblaku, przez 4 tygodnie także miał zakaz obciążania uszkodzonej kończyny. Za pobyt w oddziale i wykonany zabieg powód zapłacił 8.650 zł.

Po dwóch tygodniach od zabiegu powód rozpoczął dwutygodniową rehabilitację, dwa razy w tygodniu, łącznie 10 godzin, za którą zapłacił 900 zł. M. K. korzystał także później z rehabilitacji dwa razy w tygodniu i dodatkowo wykonywał ćwiczenia. Rehabilitacja ostatecznie skończyła się w grudniu 2014 r. W dniu 14 sierpnia 2014 r. M. K. był na kolejnej konsultacji ortopedycznej, wykonano badania RTG.

Przez okres 4 tygodni po urazie powód odczuwał znaczny ból, który z czasem się zmniejszał i trwał do 3 miesięcy po urazie, przyjmował leki przeciwbólowe. Przez pierwsze 6 tygodni ból występował codziennie, następnie przy wykonywaniu czynności uszkodzoną ręką. Bezpośrednio po wypadku i po zabiegu, ból był bardzo silny, potem znacznie się zmniejszał. Nadal powód odczuwa ból ćwicząc na siłowni, przy podnoszeniu kończyny ponad głowę. Przez miesiąc po zabiegu, w czasie noszenia temblaka i 2 tygodnie po jego zdjęciu, powód wymagał pomocy rodziców przy przygotowaniu posiłków, ubieraniu się, pomoc wynosiła około 4 godzin dziennie. Następnie powód przez kolejne 6 tygodni wymagał pomocy przez 2 godziny. Nie był w stanie wykonywać wszystkich czynności związanych z ubieraniem się , przygotowaniem posiłków co było związane z brakiem możliwości wykorzystania ręki prawej - początkowo całkowitym, potem kończyna stopniowo wracała do sprawności. Pomocy udzielali rodzice i siostra powoda.

Przed wypadkiem powód aktywnie ćwiczył na siłowni około 3 razy tygodniowo, pływał 2 - 3 razy w tygodniu, biegał, jeździł na nartach i snowboardzie. Przez okres leczenia powód nie mógł ćwiczyć, obecnie wrócił do dawnych zwyczajów, ale odczuwa ból przy ćwiczeniach na siłowni i pływaniu. Obecnie prawa kończyna górna powoda wróciła do pełnej sprawności.

Zabieg wykonany w Centrum Medycznym (...) spółce z o.o. mógł być wykonany w tym samym czasie w publicznej placówce służby zdrowia.

Pismem z 21 stycznia 2015 r., doręczonym 23 stycznia 2015 r., M. K. zgłosił ubezpieczycielowi roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 20.000 zł oraz tytułem odszkodowania kwot 300 zł i 9.866 zł. Pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności za skutki zdarzenia z 14 lipca 2014 roku.

Dokonując oceny prawnej, Sąd I instancji podniósł, że zgodnie z art. 34 ust. 1 i 2 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U.2018 poz. 473), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia.

Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z: 1) wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego; 2) bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego; 3) zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.

Przy odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody spowodowane w związku z jego ruchem decyduje zasada ryzyka. Liczy się więc sam fakt zaistnienia zdarzenia wywołującego komukolwiek szkodę na osobie lub mieniu oraz łączący ich związek przyczynowy. Bez znaczenia pozostaje przy tym, czy sprawcy można przypisać winę.

Posiadaczem pojazdu M. nr rej,. (...) 31 UF była spółka z o.o. (...) w S.. Odpowiedzialność posiadacza pojazdu za szkodę wynika z art. 436 §1 kc. w zw. z art. 435 §1 kc. Posiadacz pojazdu jest zobowiązany do naprawienia szkody powstałej nie tylko w czasie gdy pojazd ma włączony silnik i jest w ruchu, ale także w czasie postoju, podczas wysiadania z pojazdu i w czasie jego rozładunku. Powód brał udział w rozładunku bel materiału ze skrzyni ładownej pojazdu, co było związane z działalnością spółki. Spółka (...) w S. jest zatem zobowiązana naprawić szkodę, jakiej pozwany doznał 14 lipca 2014 r. Pomiędzy wykonywanymi przez powoda pracami przy wynoszeniu bel z materiałem z samochodu, a powstaniem szkody istnieje bezpośredni związek przyczynowy. Posiadacz pojazdu nie przyczynił się do powstania szkody, nie można mu przypisać winy, jednak odpowiada na zasadzie ryzyka. Zatem pozwany, w miejsce ubezpieczonego posiadacza pojazdu, jest zobowiązanym do wypłacenia odszkodowania.

Z tych względów, Sąd Rejonowy uznał żądanie powoda co do zasady za uzasadnione.

Przechodząc do oceny powództwa o zadośćuczynienia, Sąd I instancji wskazał, że może ono być przyznane m.in. w przypadku uszkodzenia ciała i wywołania rozstroju zdrowia (art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 kc), spowodowanych czynem niedozwolonym. Są to okoliczności uzasadniające żądanie zadośćuczynienia za krzywdę. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną, jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości), cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia). Zasądzona suma zadośćuczynienia ma być odpowiednia i zależy od uznania Sądu, co wymaga rozważenia wszystkich okoliczności sprawy, w szczególności rodzaju naruszonego dobra i rozmiaru doznanej krzywdy (w tym: wieku poszkodowanego i czasu trwania jego cierpień), intensywności naruszenia, skutków tego naruszenia.

Przenosząc te uwagi na grunt niniejszej sprawy, Sąd I instancji miał na uwadze obowiązującą zasadę miarkowania, wyrażającą się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków wyrządzonej szkody oraz to, iż celem zadośćuczynienia jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez M. K. krzywdy. Powód w czasie zdarzenia miał 22 lata, studiował, był osobą bardzo aktywną, ćwiczył na siłowni, pływał, biegał uprawiał sporty zimowe. Doznany uraz spowodował konieczność zaniechania tych aktywności na kilka miesięcy, zaś obecnie powód także odczuwa dyskomfort, wykonując ćwiczenia związane z podnoszeniem rąk do góry. Powstanie samego urazu wiązało się ze znacznym bólem, zabieg także był bolesny. Stały ból towarzyszył powodowi przez okres co najmniej 3 miesięcy, w tym czasie M. K. zażywał leki przeciwbólowe. Przez 12 tygodni powód, w różnym zakresie, potrzebował pomocy osób trzecich, rodziców i siostry, choć wcześniej był w pełni samodzielny. Na doznaną przez powoda krzywdę składają się również cierpienia psychiczne, związane ze stresem, jakiego doświadczył wskutek wypadku oraz z niedogodnościami okresu leczenia.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia, która w jego ocenie jest adekwatna do rozmiaru cierpień psychicznych i fizycznych powoda. Odsetki od zadośćuczynienia Sąd zasądził od dnia wydania wyroku tj. 23 lutego 2015 r.

Jeśli idzie o żądanie w pozostałej części, to Sąd wskazał, iż przewidziane w art. 444 § 1 kc odszkodowanie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe.

Po wypadku przez 6 tygodni powód wymagał opieki innych osób przez 4 godziny dziennie, następnie również przez 6 tygodni wymagał pomocy przez 2 godziny dziennie. Pomocy udzielali najbliżsi, jednak okoliczność ta nie pozbawia prawa do zwrotu kosztów z tego tytułu. Czas opieki był rozłożony na poszczególne czynności, takie jak mycie, ubieranie, przygotowywanie posiłków czy rozmowę. Powód wskazał kwotę 7 zł wynagrodzenia za godzinę sprawowanej opieki, zdaniem Sądu kwota ta nie jest wygórowana biorąc pod uwagę przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 2014 r., czyli 3.783,46 zł. Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd uznał roszczenie powoda o zasądzenie kwoty 1.764 zł tytułem zwrotu kosztów opieki za zasadne.

Odsetki od tej kwoty Sąd zasądził od dnia następnego po dniu, w którym pełnomocnik pozwanego dowiedział się o żądaniu z tego tytułu.

Ponadto powód poniósł koszty związane z badaniami 316 zł, operacją 8.650 zł i rehabilitacją 900 zł, łącznie 9.866 zł. Koszty te były związane z leczeniem w niepublicznej placówce Centrum Medycznym (...) spółce z o.o. w W.. Powód mógł podjąć leczenie w publicznej placówce służby zdrowia, z takim samym skutkiem jak w wybranej przez niego placówce. Rodzaj uszkodzenia, jakiego doznał powód wymagał leczenia operacyjnego, wynika to z treści opinii biegłego, stąd zasadność przeprowadzenia samego zabiegu nie budzi wątpliwości. Przeprowadzenie zabiegu było więc konieczne dla zachowania zdrowia powoda i odwrócenia skutków urazu.

Zdaniem Sądu I instancji powód mógł wybrać placówkę medyczną, z której pomocy korzysta i do której ma zaufanie, że zabieg zostanie wykonany poprawnie.

Powód nie udowodnił, że poniósł inne wydatki związane z leczeniem. M. K. zażywał leki przeciwbólowe, jednak przyjęcie orientacyjnej kwoty kosztów zakupu leków nie było możliwe. Dlatego Sąd Rejonowy oddalił powództwo co do kwoty 300 zł.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd I instancji wskazał art. 98 kpc, choć w istocie dokonał ich stosunkowego rozdzielenia. Proporcjonalnie do stopnia wygranej, Sąd rozłożył ciężar poniesienia wydatków wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa.

Apelacje złożyły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w części obejmującej zadośćuczynienie w zakresie, w jakim zostało oddalone powództwo co do kwoty 10.000 zł i zarzucił naruszenie art. 445 kc poprzez błędną jego wykładnię, wyrażającą się w przyjęciu przez Sąd I Instancji, że zadośćuczynienie w wysokości 2.000 zł stanowi sumę odpowiednią w rozumieniu tego przepisu, podczas gdy prawidłowa jego wykładnia wskazuje, że suma ta powinna wynosić przynajmniej 12.000 zł, mając na względzie prawidłowo ustalony przez Sąd rozmiar krzywdy, jakiej doznał powód.

Mając powyższe na uwadze, M. K. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od (...) S.A. w W. na rzecz M. K. kwoty 23.630 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 21.866 zł od 23 lutego 2015r. do dnia zapłaty i od kwoty 1.764 zł od 19 października 2018 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje.

(...) S.A. w W. zaskarżył w części, w punkcie 1, tj. ponad kwotę 4.664 zł, zarzucając:

- art. 233 § l kpc poprzez błędną ocenę materiału dowodowego, a w szczególności dowodu z opinii biegłego ortopedy - traumatologa poprzez przyjęcie, że uzasadniony jest koszt wykonania zabiegu operacyjnego w prywatnej placówce służby zdrowia, mimo że biegły sądowy w swojej opinii zaznaczył, że dostępność procedur operacyjnych przeprowadzonych u powoda jest taka sama w publicznej i prywatnej służbie zdrowia, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego obciążenia pozwanego obowiązkiem zwrotu powstałych z tego tytułu kosztów;

- art. 361 § l kc w zw. z art. 824 1 kc w zw. z art. 6 kc poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda świadczenia pieniężnego przekraczającego wysokość uzasadnionego odszkodowania i nie pozostającego w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, tj. przyznanie powodowi zwrotu kosztów badań lekarskich i operacji dokonanej w prywatnej placówce służby zdrowia pomimo faktu, że powód nie udowodnił zasadności i celowości przeprowadzenia tego zabiegu poza publiczną służbą zdrowia;

- art. 826 § l kc oraz art. 16 ust. l pkt 2 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2018. 473 z późn. zm.) w zw. z art. 362 kc poprzez ich niezastosowanie i pominięcie, że poszkodowany przyczynił się do zwiększenia rozmiaru szkody poprzez wykonanie badań i operacji w prywatnej placówce służby zdrowia, podczas gdy ten sam zabieg mógł być wykonany bezpłatnie w placówce publicznej, przy takim samym, a nawet krótszym czasie oczekiwania;

- art. 444 § l kc poprzez błędną wykładnię i uznanie, że na gruncie niniejszej sprawy odszkodowanie winno obejmować również koszty prywatnego zabiegu operacyjnego i poprzedzających go badań, co skutkowało nieuzasadnionym rozciągnięciem odpowiedzialności odszkodowawczej zakładu ubezpieczeń.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie l poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 4.664 zł oraz zmianę punktu 3 i 4 w zakresie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy. Wniósł także o zasądzenie kosztów procesu za II instancję.

(...) S.A. w W. wniósł o oddalenie apelacji powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest zasadna, a zarzut naruszenia art. 445 kc jest trafny.

Sąd Okręgowy nie podziela poglądu Sądu I instancji, że suma zadośćuczynienia przyznana M. K. w wysokości 2.000 zł, w pełni kompensuje jego krzywdę. Okoliczność, że powód nie doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, nie oznacza, że wystarczające jest przyznanie mu zadośćuczynienia w wysokości symbolicznej.

Powód doznał poważnego urazu barku. Dolegliwości bólowe, ograniczenia w wykonywaniu codziennych czynności i rehabilitacja trwały na tyle długo, że nie sposób bagatelizować rozmiaru cierpień, jakich doznał M. K. wskutek zdarzenia z 14 lipca 2014r. Ocena Sądu Rejonowego, że zadośćuczynienie w wysokości 2.000 zł jest adekwatne do rozmiaru takiej krzywdy, jest wysoce niesprawiedliwa.

M. K. nie przyczynił się w żadnym stopniu do wypadku, jakiemu uległ przy rozładunku samochodu. Same okoliczności upadku musiały stanowić dla niego duże przeżycie. Nie ma wątpliwości, iż jest to sytuacja istotnie obciążająca psychikę młodego, zdrowego i wysportowanego człowieka. Wprawdzie leczenie zakończyło się dla niego pomyślnie, ale jednak przez wiele miesięcy towarzyszyła mu obawa co do tego, czy odzyska pełną sprawność fizyczną.

Ponadto konieczność korzystania z pomocy matki i siostry w wykonywaniu codziennych czynnościach życiowych z pewnością stanowiła dyskomfort dla młodego mężczyzny. Nie ma wątpliwości, że korzystanie z takiego wsparcia w rodzinie jest naturalne, niemniej jednak biorąc pod uwagę wiek powoda, należy uznać, że potrzeba pomocy na co dzień w czynnościach, które dotychczas wykonywał samodzielnie, mogły wywoływać skrępowanie.

W okresie, w którym M. K. miał unieruchomiony brak i nosił rękę na temblaku, nie mógł korzystać z siłowni, nie mógł pływać ani biegać. Tymczasem uprawianie sportu stanowiło bardzo ważny element dotychczasowego trybu życia powoda. Ograniczenie w korzystaniu z tego typu zajęć, także należało wziąć pod uwagę.

Podsumowując, Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że w wypadku krzywdy, jaka dotknęła M. K. w wieku 22 lat, nie można ograniczać się jedynie do ustalenia, czy doznał on długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Psychika w tym wieku nadal się kształtuje, a wrażliwość na niespodziewane negatywne zdarzenia życiowe jest większa niż w przypadku osoby bardziej dojrzałej. Dlatego też należało wziąć pod uwagę również takie skutki wywołane zdarzeniem, jakie mają znaczenie dla studenta, a które nie miałyby większego znaczenia dla mężczyzny w średnim wieku. Należą do nich nie tylko ból i ewentualnie długotrwały uszczerbek na zdrowiu, czy konieczność pomocy psychologa, ale też ograniczenia utrudniające prowadzenie trybu życia, właściwego dla młodego człowieka.

W ocenie Sądu II instancji, przytoczone wyżej okoliczności wskazują na to, że sumą, która może zrekompensować krzywdę powoda, jest 12.000 zł. Dlatego też, Sąd Okręgowy podwyższył zasądzoną przez Sąd Rejonowy z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia kwotę do 23.630 zł.

Konsekwencją zmiany wyroku w tym zakresie jest zmiana orzeczenia o kosztach procesu i zwrocie wydatków na rzecz Skarbu Państwa.

Powód wygrał spór w 75%, zaś pozwany w 25%. Stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów (art. 100 kpc), Sąd zasądził od (...) S.A. na rzecz M. K. 3.606,25 zł. Powód poniósł opłatę od pozwu (także w rozszerzonej części) w wysokości 1.597 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 4.800 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa 17 zł, łącznie 6.414 zł, z czego 75% stanowi kwota 4.841,50 zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową, tj. 4.817 zł, z czego 25% to kwota 1.204,25 zł. Po potrąceniu wzajemnych należności, pozostała do zapłaty kwota 3.606,25 zł.

Analogiczną zasadę należało zastosować przy rozłożeniu zwrotu kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sierpcu, który na wynagrodzenie biegłego wyłożył 2.462,36 zł. Zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 kpc, powód powinien zwrócić z tego tytułu 615,59 zł (25% x 2.462,36 zł), zaś pozwany 1.846,77 zł (75% x 2.462,36 zł).

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska (...) S.A., że koszty leczenia w prywatnej placówce medycznej nie były celowe. Sąd ma świadomość, że z uwagi na uszkodzenie barku wskutek urazu, powód mógłby uzyskać pomoc medyczną w tym samym terminie, korzystając z usług w publicznej służbie zdrowia. Tego rodzaju zabiegi w zasadzie mają pierwszeństwo przed zabiegami planowymi. Niemniej jednak powszechna wiedza i doświadczenie życiowe uzasadniają obawę o to, czy rzeczywiście zabieg zostałby w tym wypadku wykonany niezwłocznie. Nie przesądzając o tym, co mogłoby się wydarzyć w sprawie M. K., zdaniem Sądu II instancji, nie można powodowi odmówić prawa do innego wyboru niż publiczna służba zdrowia, która w opinii społecznej nie zawsze cieszy się bezwarunkowym zaufaniem. Dla poszkodowanego sprawa uzyskania szybkiej i profesjonalnej pomocy specjalisty ortopedii miała charakter priorytetowy i dlatego, jeśli w jego ocenie mogło ją zapewnić Centrum Medyczne (...) spółka z o.o., to nie można uznać wyłożonych kosztów, jako niecelowych. Powód dokonał tego wyboru nie ze względu na komfort warunków bytowych, ale na standardy medyczne, które w jego przekonaniu były wyższe w opisanej wyżej placówce, niż w publicznej służbie zdrowia, która od lat zmaga się z niedofinansowaniem, mogącym odbić się na jakości świadczonych usług medycznych.

W żadnym wypadku Sąd Okręgowy nie twierdzi, że lekarze specjaliści, w tym ortopedzi, zatrudnieni w publicznej służbie zdrowia, mają niższe kwalifikacje niż ci, którzy pracują w prywatnych placówkach. Jednak z uwagi na niedomagania finansowe i organizacyjne w publicznych szpitalach, o których pacjenci szeroko są informowani przez media, wydaje się, że decyzja o zrezygnowaniu z oferowanych tam świadczeń, w tych okolicznościach może być uznana za usprawiedliwioną.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał, że Sąd prawidłowo ustalił stan faktyczny i nie naruszył art. 233 § 1 kpc, jak również nie uchybił przepisom prawa materialnego wskazanych w apelacji pozwanego.

Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 kpc.

O kosztach procesu za II instancję Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 kpc) i zasądził od pozwanego na rzecz powoda 1.400 zł, w tym: 500 zł z tytułu opłaty od apelacji i 900 zł z tytułu wynagrodzenia dla pełnomocnika powoda (§ 10 ust. 1 pkt. 1) w zw. z § 2 pkt. 4) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

M. M. M. R. W.