0.0.i.Sygn. akt: II Ca 1356/18
1.POSTANOWIENIE
a.0.0.0.a. Dnia 21 grudnia 2018 roku
1.0.0.1.Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: SSO Monika Kośka
Sędziowie: SO Elżbieta Ciesielska (spr)
SR (del) Monika Wrona Zawada
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 grudnia 2018 roku w K.
sprawy
z wniosku K. B.
z udziałem Z. B.
o zniesienie współwłasności
na skutek apelacji wnioskodawczyni i uczestniczka
od postanowienia Sądu Rejonowego w Pińczowie z dnia 30 lipca 2018r. sygn. I Ns 330/15
postanawia:
1. zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 2 ( drugim) tylko w ten sposób, iż płatność kwoty 193 239,46 zł ustalić na 31 maja 2019r, i zasądzić od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie na wypadek nie dochowania przez Z. B. terminu spłaty;
2. udzielić wnioskodawczyni zabezpieczenia niewymagalnego roszczenia pieniężnego orzeczonego w punkcie 2( drugim ) zaskarżonego postanowienia poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej, do kwoty 200 000,00 ( dwieście tysięcy ) złotych na nieruchomości położonej w B. składającej się z działek oznaczonych numerami (...) o łącznej powierzchni 16,21 ha, dla której Sąd Rejonowy w Pińczowie prowadzi księgę wieczystą (...);
3. w pozostałym zakresie apelację wnioskodawczyni oddalić,
4. oddalić apelację uczestnika w całości,
5. stwierdzić, iż wnioskodawczyni i uczestnik, każdy we własnym zakresie ponoszą koszty postępowania apelacyjnego.
SSO Elżbieta Ciesielska SSO Monika Kośka SSR(del) Monika Wrona-Zawada
Sygn. II Ca 1356/18
Orzeczeniem z dnia 30 lipca 2018r. Sąd Rejonowy w Pińczowie postanowił:
- w punkcie 1 znieść współwłasność nieruchomości położonej w B. gmina P. oznaczonej jako działki gruntu o numerach: 97, 98, 99, 132, 133/2, 126, 125, 139/2, 131, 129, 127 o łącznej powierzchni 16,21ha, dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Pińczowie prowadzi księgę wieczystą KW (...) w ten sposób, że opisane wyżej działki gruntu – przyznać na wyłączną własność Z. B. synowi M. i J.:
- w punkcie 2 zasądzić od Z. B. na rzecz K. B. tytułem spłaty kwotę 193 239,46 zł. płatną w trzech ratach: 1 ( pierwsza) w wysokości 65 000,00zł w terminie 6-ciu miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia , 2( druga) w wysokości 64 119,73zł. w terminie jednego roku od wymagalności płatności pierwszej raty i 3 ( trzecia) w wysokości 64 119,73zł. w terminie roku od wymagalności płatności drugiej raty, wszystkie z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia ustalonemu terminowi płatności;
- w punkcie 3 zasądzić od Z. B. na rzecz K. B. kwotę 7 961,25zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 4 grudnia 2015r. do dnia zapłaty z tytułu wynagrodzenia za wyłączne korzystanie przez Z. B. z nieruchomości opisanej w punkcie 1;
- w punkcie 4 pobrać od wnioskodawczyni i uczestnika na rzecz Skarbu Państwa –Sądu Rejonowego w Pińczowie po 1811,92zł. tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;
- w punkcie 5 znieść koszty postępowania pomiędzy stronami.
Sąd Rejonowy ustalił iż:
K. B. i Z. B. poznali się w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i tam już z początkiem lat 90-tych XX wieku żyli w związku konkubenckim. Mieszkając na terenie USA wspólnie gospodarowali i zakupili razem farmę o powierzchni około 35 ha, a w momencie gdy zamierzali wrócić na stałe do Polski spieniężyli cały posiadany tam majątek, zarówno ten, którego byli współwłaścicielami jak i stanowiący wyłączną własność K. B. tj. dom i tawernę. Pieniądze uzyskane ze sprzedanych nieruchomości w kwocie około 1 mln. zł wpłacili w części na konta założone na nazwisko K. B., a część na konta Z. B., przy czym wzajemnie udzielili sobie do tych kont pełnomocnictw. Oboje traktowali te środki jako przeznaczone do wspólnego wykorzystania w Polsce.
W Polsce 3 października 2000 roku dokonali zakupu aktem notarialnym sporządzonym w Kancelarii Notarialnej notariusza A. K. w B. na współwłasność po ½ części nieruchomość o przeznaczeniu rolniczym składającą się z działek oznaczonych nr ew. 97,98,99,132,132/2,126,125,189/2,131,129 i 127 położonych w B. gmina P. o łącznej powierzchni 16,21 ha, wśród których działka nr (...) o powierzchni 2,07 ha była zabudowana budynkiem mieszkalnym oraz budynkiem gospodarczym wymagającym remontów. Nieruchomość ta została ujawniona w księdze wieczystej (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Pińczowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych. Po przyjeździe do Polski strony zamieszkały na tej nieruchomości i ze środków przywiezionych z USA rozpoczęły remont budynków. Zaczęły także wspólnie prowadzić gospodarstwo rolne.
W latach 2000-2001 nad stajnią, w której znajdowały się trzy boksy dla koni i jeden dla krowy wymieniono pokrycie dachowe z eternitu falistego na blachę falistą ocynkowaną. W tym też czasie wybudowano przybudówkę wzdłuż stajni przeznaczoną na magazyn słomy. W latach 2000-2005 między stajnią, a blaszanym garażem wybudowano łącznik na sprzęt rolniczy, w którym zlokalizowano trzy boksy dla kóz oraz kurnik dla drobiu. W latach 2001-2002 wybudowano blaszany garaż na maszyny rolnicze o konstrukcji nośnej drewnianej pokryty blachą nisko trapezową powlekaną oraz trzy silosy – zbiorniki na zboże z oprzyrządowaniem do napełniania i opróżniania o konstrukcji walcowej z blachy ocynkowanej posadowione na prefabrykatach betonowych. W budynku mieszkalnym strony poczyniły wspólnie pomiędzy 2000-2005 rokiem nakłady poprzez: wykończenie kuchni, wykonanie łazienki w płytkach glazurowanych i terakotowych z pełnym wyposażeniem, przedpokój z płytkami terakotowymi. Wykonano boazerie w pokoju dobudowanym od strony zachodniej oraz na poddaszu ( bez podług drewnianych) oraz schody drewniane na poddasze. Nad starą częścią budynku ( kuchnią, pokojem, przedpokojem, gankiem, łazienką) węzłem cieplnym, obecnym pokojem kominkowym i przybudówką od strony wschodniej wykonano konstrukcje dachu z wiązarów z desek, pokrycie z płyt (...), izolacje z papy oraz pokrycie z blacho-dachówki powlekanej. Nad częścią dobudowaną od strony zachodniej wykonano podobny dach lecz bez pokrycia blacho - dachówką. Strop nad częścią starą mieszkalną i przybudowaną częścią mieszkalną ocieplono wełną mineralna grubości 10cm. Wstawiono trzy nowe okna typu W., termoizolacyjne, okno typu balkonowego, oraz dwoje drzwi drewnianych. Dla części zamieszkałej i użytkowanej wykonano instalację wodno-kanalizacyjną i centralnego ogrzewania z własnym źródłem grzewczym ( piec elektryczny), oraz instalację elektryczną ( także w części dobudowanej od strony zachodniej, ale bez osprzętu.
Dopiero od 2001 roku nieruchomość stanowiąca gospodarstwo rolne była wykorzystywana rolniczo. Prowadzona była na niej uprawa zbóż.
Z. B. i K. B. w konkubinacie żyli na wspólnej nieruchomości w B. do wiosny 2005 roku. Wówczas bowiem K. B. wyprowadziła się z B. i zamieszkała w J., gdzie wcześniej już zakupiła na siebie nieruchomość zabudowaną. Wtedy też K. B. i Z. B. rozstali się. Nie ustalili wówczas między sobą co się stanie z nieruchomością w B..
W oparciu o opinię biegłego S. B. (1) Sąd określił wartość nieruchomości rolnej składającej się z działek oznaczonych nr.: 97, 99, 132, 133/2, 126, 125, 139/2, 131, 129 i 127 na 194 707,80 zł, a wartość działki oznaczonej nr (...) bez zabudowań i nakładów na 27 636,39 zł.
Z kolei wartość nakładów w postaci: budowy garażu blaszanego na sprzęt rolniczy - na 34.688,60zł ; adaptacji stajni, dobudowy przybudówki do stajni, dobudowy łącznika między stajnią a garażem blaszanym- na 17 804,73zł; budowy silosów na zboże – na 6 540,95 zł, a nakładów na budynek mieszkalny – na 105 100,45 zł.
Sąd ustalił nadto w oparciu o opinię biegłego rolnika D. D., iż z prowadzonego gospodarstwa rolnego w B. Z. B.: w 2006 roku osiągnął stratę w wysokości 97,11 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 9 199,78zł.; w 2007 roku z osiągnął dochód w wysokości 3353,31 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 8952,51zł.; w 2008 roku osiągnął stratę w wysokości 890,15 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 9 759,64zł.; w 2009 roku osiągnął stratę w wysokości 6 377,25 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 13 106,33zł.; w 2010 roku osiągnął stratę w wysokości 2 856,72 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 14 578,78zł.; w 2011 roku osiągnął stratę w wysokości 5 220,10 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 15 940,90zł.; w 2012 roku osiągnął dochód w wysokości 6687,91 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 13858,44zł.; w 2013 roku osiągnął dochód w wysokości 1258,27 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 14525,59zł.; w 2014 roku osiągnął stratę w wysokości 3506,31 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 16 235,88zł.; w 2015 roku osiągnął stratę w wysokości 586,87 zł, zaś dotację bezpośrednią za ten rok uzyskał w kwocie 15922,49zł.
Sąd ustalił także, iż: K. B. ma obecnie 72 lata, ma wykształcenie podstawowe, nie ma wyuczonego zawodu i kwalifikacji rolniczych. Zamieszkuje w J. i od czasu jak tam zamieszkała po wyprowadzeniu się z B. utrzymuje się z pieniędzy, które przywiozła ze USA. Obecnie nie pracuje i ma przyznane prawo do emerytury.
Z. B. ma obecnie 68 lat, z zawodu jest muzykiem. Od czasu zakupu nieruchomości w B. mieszka tam, przy czym wspólnie z K. B. zamieszkiwał na niej do 2005 roku. Po jej wyprowadzeniu się z B. sam zajął się całym gospodarstwem uprawiając je. Korzystał z dopłat bezpośrednich do prowadzonego przez siebie gospodarstwa rolnego. Obecnie jest emerytem i nadal prowadzi gospodarstwo rolne w B..
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że pomiędzy Z. B. i K. B. istniał do wiosny 2005r. nieformalny związek majątkowo osobisty tzw. konkubinat i na jego tle dochodzi obecnie do zniesienia pomiędzy nimi współwłasności nieruchomości zakupionej przez nich w czasie jego trwania oraz związanych z tym rozliczeń. Zaznaczył przy tym, że nabycie nieruchomości w czasie trwania związku partnerów, będących stroną umowy jej kupna powoduje, że stają się oni oboje współwłaścicielami nieruchomości niezależnie od tego, czy nieruchomość ta została nabyta za środki pieniężne gromadzone wspólnie, czy też wyłącznie ze środków finansowych tylko jednego z konkubentów. W związku z tym wspólna aktywność wnioskodawczyni i uczestnika doprowadziła do powstania wspólności prawa majątkowego w postaci współwłasności przedmiotowej nieruchomości. Podkreślił przy tym, że ów fakt nie oznacza, że całość rozliczeń ich związku partnerskiego nastąpi w sprawie o zniesienie współwłasności przedmiotowej nieruchomości, co do której każdemu z partnerów przysługuje udział po ½ części.
Wskazał przy tym, że prawo polskie nie zawiera całościowej ani fragmentarycznej regulacji pozamałżeńskich wspólnot osobisto-majątkowych, i że niedopuszczalne jest stosowanie do nich przepisów dotyczących stosunków majątkowych wynikających z zawarcia małżeństwa i przepisów o małżeńskich ustrojach majątkowych, w tym o podziale majątku. W związku z tym przy rozliczeniach pomiędzy takimi partnerami każdorazowo nalży uwzględnić specyfikę stosunków osobisto-majątkowych istniejących pomiędzy nimi. Jak również mieć na uwadze, że charakter roszczeń majątkowych między byłymi konkubentami jest zależny od rodzaju praw do poszczególnych przedmiotów majątkowych, które nabyli oni podczas trwania związku.
Sąd podkreślił, przy tym, że przedmiotem tego postępowania jest zniesienie współwłasności konkretnej nieruchomości gruntowej składającej się z działek tworzących gospodarstwo rolne, będącej przedmiotem współwłasności w równych udziałach Z. B. i K. B. i rozliczenia związane z jej posiadaniem, o jakich mowa w art. 618 § 1 k.p.c. Tym samym zakreślone zostały ramy niniejszego postępowania. Nie mogły być zatem jego przedmiotem rozliczenia dotyczące innych elementów majątkowych nabywanych przez każdą ze stron w czasie trwania konkubinatu, a także kwoty jakie przy takich okazjach przekazywał Z. B. K. B. , które według jego twierdzeń, negowanych przez wnioskodawczynię miał on jej przekazać z tytułu rozliczenia konkubinatu tj. kwoty 50.000 USA, 70.000 franków francuskich ( początkowo wskazywanych jako franków szwajcarskie o wartości 280 000zł. czy wartość spornego samochodu H. (...) wskazywana na 55 000zł., którym zresztą z uwagi na brak prawa jazdy wnioskodawczyni nie dysponowała (k.133v-4) - co według uczestnika stanowiło spłatę w łącznej wysokości około 500 000,00 zł. (k 34). Kończąc te wstępne rozważania, co do zakresu rozliczeń czynionych w niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy stwierdził, że skoro uczestnik wyżej wskazane kwoty traktuje jako przesunięcia z jego majątku osobistego i nie dotyczą one przysporzeń czy nakładów na współwłasność, która stanowi przedmiot niniejszego postępowania, to owo rozliczenie winno, nastąpić w stosownym dla takich rozliczeń procesie np. o zapłatę jeśli wynikało to z umowy pożyczki, czy innej umowy nienazwanej bądź o bezpodstawne wzbogacenie, a nie w sprawie o zniesienie współwłasności przedmiotowej nieruchomości.
Przechodząc do rozważań dotyczących wyjścia ze współwłasności nieruchomości położonej w B., będącej przedmiotem niniejszego postępowania Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie jest przepis art.211 k.c i następne, w tym dotyczące gospodarstwa rolnego, a w szczególności art. 213 i 214 k.c. Mając na uwadze te regulacje przypomniał, że po 2005 roku całością tego gospodarstwa zajmował się jedynie Z. B., on tam mieszkał i wykorzystywał je rolniczo. Po wyprowadzeniu się K. B. z mieszkania na nieruchomości wspólnej do domu w J., Z. B. dalej sam tam inwestował. Sam też prowadził na tych działkach gospodarstwo rolne. Wnioskodawczyni nie pracowała już na roli. Jak sama stwierdziła nie ma zdrowia, jest w wieku starszym ( obecnie 72 lata), ma problem z kręgosłupem, z sercem, dyskopatię lędźwiową. K. B. oświadczyła także, iż nie zamierza pracować na działkach wspólnych, nie jest też związana z tą nieruchomością ( k 402). Wolałaby żeby uczestnik ją spłacił. W tej sytuacji, jak wskazał Sąd, oczywistym stało się, że w razie wydzielenia z gospodarstwa wspólnego jakiejś działki dla wnioskodawczyni, o co pierwotnie wnosiła ( k.1 i 4v) nie uprawiałaby ona jej rolniczo, zatem brak jest okoliczności przemawiających za dokonaniem w taki sposób podziału owego gospodarstwa rolnego. Nie ma bowiem po stronie K. B. nie tylko zainteresowania do prowadzenia w przyszłości gospodarstwa rolnego jak i takich możliwości z uwagi na jej wiek i przywołany stan zdrowia.
Mając te ustalenia na uwadze uznał, że w pełni uzasadnione będzie przyznanie całości owego gospodarstwa wnoszącemu o to Z. B. za stosowaną spłatą na rzecz wnioskodawczyni.
Dokonując rozważań co do wielkości spłaty należnej wnioskodawczyni od uczestnika w związku z przyznanie mu na wyłączną własność nieruchomości położonej w B., Sąd nie dał wiary twierdzeniom uczestnika, że w trakcie nieformalnego związku ( trwającego do 2005 roku) to on z własnego majątku wydatkował pieniądze na nakłady czynione na przedmiot współwłasności, które następnie podlegałyby rozliczeniu w toku niniejszego postępowania. W szczególności zdaniem Sądu na ich uwiarygodnienie nie pozwoliły ani przedłożone faktury dotyczące zakupów towaru, wystawiane na nazwisko Z. B. ani zeznania świadków przez niego zawnioskowanych ( k 34-35) i na tą okoliczność przesłuchanych ( k 158-160). W konsekwencji poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy stwierdził, że nakłady na nieruchomość w B. w znacznym zakresie czynione były od jej zakupu do 2005 roku, a zatem w okresie kiedy wnioskodawczyni tam jeszcze wspólnie z uczestnikiem zamieszkiwała, kiedy łączyła ich wspólność gospodarowania i wszystko robili razem ( zeznania i wyjaśnienia zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnika k. 157v- 158 , 402-403v). Nakłady te czynione były ze środków wspólnych, przeznaczonych do wspólnego wykorzystywania i przysparzały wartości ich współwłasności, a nie majątku odrębnego którejś ze stron tego konkubinatu. Wskazał także, ze zdecydowana większość złożonych w spawie faktur pochodzi właśnie z tego okresu kiedy faktycznie strony wspólnie zamieszkiwały, gospodarowały, wspierały się i transferowały środki na wspólne cele. Nie wykazano dowodowo by były decyzje, uzgodnienia czy faktyczne czynności pomiędzy stronami które rzutowałyby w tamtym czasie tj. jeszcze przed 2005 roku na inny odbiór wykonywanych przez nich czynności w odniesieniu do nieruchomości stanowiącej ich współwłasność. W ocenie Sądu Rejonowego uczestnik nie sprostał obowiązkowi wykazania faktu transferowania w trakcie trwania konkubinatu z jego majątku odrębnego pieniędzy jako formy jego wyłącznego nakładu na ich współwłasność. Sąd podkreślił, że realia tej sprawy są takie, że już na terenie USA K. B. i Z. B. wspólnie zakupili nieruchomość, tam wspólnie gospodarowali, w momencie gdy zamierzali wrócić do Polski spieniężyli cały posiadany tam majątek, którego byli współwłaścicielami jak i odrębny wnioskodawczyni, a pieniądze wpłacili na konta i oboje traktowali je jako przeznaczone do wspólnego wykorzystania w Polsce ( k. 158, 403), gdzie też zakupili w październiku 2000 roku na współwłasność po 1/2 nieruchomość rolną w B., na której następnie zamieszali, pracowali i remontowali znajdujące się tam budynki. Sąd przywołał w tym miejscu zeznania uczestnika, który podał, iż „trudno mu powiedzieć kto miał większy majątek wyjeżdżając ze S., wtedy nie rozdzielali tak między siebie ile kto ma, wszystko było razem” k 403, jeżeli cokolwiek robili to robiliśmy wspólnie, chodzili do banku i negocjowaliśmy najlepszy procent, jeżeli pani B. chciała ten większy procent to wpłacała na jego rachunek ( k 158), oraz wnioskodawczyni w których stwierdziła: „domy w USA sprzeda i pieniądze przywiozła. One były ich wspólnej dyspozycji. Od 2005 roku to już nie było tej ich wspólności, nie było wspólności pieniędzy, każdy osobno wtedy się utrzymywał” ( k 402v- 403). Analizując zeznania stron Sąd ocenił, iż dopiero po zakupie w dniu 23 lutego 2005 roku na wyłączną własność K. B. nieruchomości położonej w J. doszło do zmiany wcześniejszej optyki i odrębnego traktowania przez wnioskodawczynię i uczestnika dotychczasowej „wspólności” w zakresie zgromadzonych środków.
W swoich rozważaniach Sąd I instancji zaznaczył także, iż związek konkubencki oparty na zasadzie zaufania, na prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego sprzeciwia się zawieraniu węzłów obligacyjnych obejmujących obowiązek zwrotu asygnowanych przez partnerów pieniędzy na rzecz drugiego w trakcie jego trwania w związku z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa, chyba, że będzie to miało postać choćby określonego rodzaju umowy. Z relacji stron wynika, że jakichkolwiek umów oni nie zawieralii w konsekwencji nie powstały pomiędzy nimi żadne określone umowami obowiązki. Przeczy to twierdzeniom uczestnika, że w trakcie trwania owego związku, przekazywanie przez niego pieniędzy na zakup towarów na ich współwłasność, czy wykonane tam prace rodziłoby obecnie obowiązek ich zwrotu, czy rozliczeń po stronie wnioskodawczyni. Brak jest bowiem dowodów świadczących o tym, by strony tak się wcześniej umówiły. Tymczasem w trakcie trwania takiego związku pomiędzy partnerami jest możliwość zawierania wszelkich umów czy to pożyczki, darowizny, czy umów nienazwanych i na ich tle ustalania stosownych rozliczeń, czy obrachunków. Sąd podkreślił, iż brak rozdzielenia dochodów i ponoszonych wydatków przez okres, w którym trwał konkubinat pozwala przyjąć, że wydatki były jednakowe a zarazem, że strony gospodarowały wspólnie i nie rozdzielały zakresu finansowania. Sąd zaznaczył także, że każde przesunięcie między stronami takiego związku jeśli miało innych charakter niż ze wspólnego portfela powinno być wykazane przez konkubentów, co do rodzaju i podstawy takiego przysporzenia na rzecz drugiego z partnerów. A skoro w tym wypadku nie było ustaleń dotyczących rozdzielenia finansowania nakładów na nieruchomość wspólną, to brak jest podstaw do uznania by przed 2005 roku tylko uczestnik Z. B. czynił z majątku osobistego nakłady na współwłasność w postaci rzeczonej nieruchomości podlegające aktualnie zniesieniu i rozliczeniu.
Mając na uwadze powyższe ustalenia wynikające z trwania konkubinatu stron w latach 2000-2005, i sposobu traktowana wykonywanych w tym czasie na ich współwłasności faktycznych czynności, kiedy poczyniono szereg nakładów na nieruchomość wspólną, zasadnym było zdaniem Sądu Rejonowego uwzględnienie w rozliczeniach osobno wartości nieruchomości i osobno wartości nakładów na zabudowaną nieruchomość przy uwzględnieniu stanu na 2005 roku, a wartości na datę opiniowania. Rozwiązanie to odzwierciedla bowiem substancję rzeczy na datę trwania i zakończenia owego związku faktycznego (konkubinatu). Wartości te zostały wskazane w opinii biegłego S. B. (1), którą Sąd po wyjaśnieniu przez biegłego okoliczności kwestionowanych przez wnioskodawczynię uznał za fachową, wyczerpującą i w pełni wiarygodną. Wyliczona przez biegłego wartość kompleksu rolnego na kwotę 194 707,80zł., samej działki nr (...) bez zabudowań na kwotę 27 636,39 zł. a nakładów na obiekty budowlane czynione w latach 2000-2005 na łączną kwotę 164 134,73zł. nie była ostatecznie kwestionowane, o czym świadczy wniosek K. B. zgłaszającej początkowo zastrzeżenia do opinii, w którym domagała się przyznania na rzecz uczestnika całej nieruchomości ze spłatą na jej rzecz kwoty 193.239,46, a więc odpowiadającej połowie kwoty wyliczonej przez biegłego S. B., a który to wniosek finalnie został uwzględniony. Orzekając o zasądzeniu spłaty należnej wnioskodawczyni z tytułu zniesienia współwłasności nieruchomości położonej w B., Sąd rozważył wniosek uczestnika o dokonanie obniżenia spłaty przewidzianej w 216 k.c. Doszedł jednak do przekonania, że uczestnik nie wykazał zasadności tego wniosku. Stwierdził, że obniżenia wysokości spłaty przy zniesieniu współwłasności gospodarstwa rolnego można domagać się jedynie wtedy, gdy wykaże się, że spłata pełnej wartości udziału zagraża prawidłowemu prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Tymczasem w ocenie Sądu taka okoliczność nie została wykazana przez uczestnika. Nie wykazał on też, że przemawia za tym jego sytuacja osobista lub majątkowa ani też, że taka obniżka uzasadniona jest sytuacją występującą po stronie wnioskodawczyni. Z. B. oświadczył, że nie dysponuje takimi funduszami by spłacić wnioskodawczynię i że maksymalnie mógłby zapłacić 25.000,00 zł rocznie żeby nie brać kredytu ( k 403), w innym wypadku musiałby wziąć kredyt. To oświadczenie jednak w ocenie Sądu uzasadnia stwierdzenie, że uczestnik ma możliwości dokonania spłaty bez jej obniżania bo gospodarstwo nie jest obciążone, a sam wcześniej deklarował spłatę kwoty 60.000 złotych przy zniesieniu współwłasności (k.129). Zaznaczył nadto, że gospodarując na przedmiotowej nieruchomości od ustania konkubinatu (więc od 2005 roku), Z. B. winien był liczyć się z koniecznością zniesienia współwłasności i z rozliczeniami z tego tytułu, i przygotować się do tego. Zasądzając ostatecznie spłatę na rzecz wnioskodawczyni w kwocie 193 239,46 zł Sąd ustalił jej płatność w 3 ratach: pierwszej w wysokości 65000,00 zł w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia, drugiej w wysokości 64 119,73 zł w terminie jednego roku od wymagalności płatności pierwszej raty i trzeciej w wysokości 64 119,73 zł w terminie jednego roku od wymagalności płatności drugiej raty, w każdym przypadku z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia ustalonemu w postanowieniu terminowi płatności.
Oceniając zasadność żądania K. B. zasądzenia od Z. B. wynagrodzenia z tytułu wyłącznego korzystania przez niego od 2006r z nieruchomości będącej przedmiotem zniesienia współwłasności Sąd Rejonowy stwierdził iż jest ono co do zasady słuszne, chociaż nie co do okresu wskazywanego przez wnioskodawczynię i żądanej przez nią kwoty, gdyż nie mają one oparcia w przepisach stanowiących podstawę prawną do jego dochodzenia.
Dokonując rozważań w tym zakresie Sąd podkreślił, że współwłaściciel, który z wyłączeniem inego współwłaściciela korzysta z nieruchomości wspólnej jest zobowiązany do rozliczenia uzyskanych z tego tytułu korzyści stosownie do posiadanych przez tego współwłaściciela udziałów. Okoliczność, iż współwłaściciel rzeczy nie posiada jej ani nie realizuje w drodze roszczenia swojego uprawnienia do współposiadania rzeczy lub posiadania wyodrębnionej części rzeczy, nie stanowi przeszkody do domagania się przez tego współwłaściciela partycypowania proporcjonalnie do przysługującego mu udziału, w korzyściach z rzeczy, jeżeli takie faktycznie ona przynosi ( postanowienie SN z dnia 17 listopada 2011 r., IV CSK 93/11). Zaznaczył przy tym, że do naruszenia art. 206 k.c. dochodzi, gdy którykolwiek ze współwłaścicieli zostaje pozbawiony posiadania rzeczy wspólnej i korzystania z niej. Wówczas dopiero może on domagać się wynagrodzenia za bezprawne korzystanie z tej rzeczy na podstawie art. 224§2k.c. lub art. 225k.c. (postanowienie SN z dnia 24 listopada 2017 r., I CSK 109/17). Stwierdził także, że nie jest bezprawnym w rozumieniu art. 206 k.c. wyłączne posiadanie i korzystanie z rzeczy wspólnej przez jednego ze współwłaścicieli, gdy drugi ze współwłaścicieli rezygnuje z wykonywania tego uprawnienia na rzecz innego nawet w sposób konkludentny. Sąd zaznaczył przy tym, że zgodnie z art. 60 k.c. wola współwłaściciela może być wyrażona przez każde jego zachowanie ujawniające tę wolę w sposób dostateczny. Także milczenie i zachowanie bierne, godzenie się na faktyczny sposób korzystania z nieruchomości, jest dorozumianym oświadczeniem woli. Jeżeli zatem ustalenia faktyczne poczynione w sprawie pozwalają na sformułowanie wniosku o całkowitej lub też częściowej rezygnacji przez współwłaściciela z uprawnień wynikających z art. 206 k.c., to dochodzenie za ten okres wynagrodzenia za korzystanie ze wspólnej rzeczy nie powinno zasługiwać na ochronę.
Tymczasem w niniejszej sprawie wnioskodawczyni po ustaniu konkubinatu ze Z. B. i wyprowadzeniu się z nieruchomości w B. stanowiącej ich współwłasność, nie interesowała się nią. Faktycznie uczestnikowi pozostawiła posiadanie i decydowanie o tej nieruchomości. Nie ingerowała w jego czynności w tym gospodarstwie po 2005 roku, nie będąc przy tym zainteresowaną pracą w jakimkolwiek gospodarstwie rolnym w ogóle. Aż do czasu złożenia wniosku w tej sprawie o zniesienie współwłasności przedmiotowej nieruchomości godziła się zatem na korzystanie z całości nieruchomości przez Z. B. jako jej współwłaściciela. Nie domagała się bowiem w ogóle dopuszczenia jej do współposiadania. Nie domagała się uzgodnienia sposobu korzystania z niej. Wreszcie nie wystąpiła do sądu o uregulowanie posiadania, o zasądzenie wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości jedynie przez Z. B., co oznacza, że było to dorozumiane oświadczenie jej woli o rezygnacji w tamtym czasie z uprawnienia wynikającego z art. 206 k.c. Nie wykazała przy tym wnioskodawczyni by faktycznie przed złożeniem wniosku w tej sprawie zgłaszała do uczestnika żądania rozliczenia się przez niego z faktu wyłącznego prowadzenia przez niego całości tego gospodarstwa z wyłączeniem współwłaściciela bo nie przedstawiła na to żadnych dowodów ani też dowodów pozwalających na uznanie, że uczestnik pozbawił ją możliwości korzystania po 2005r. z nieruchomości wspólnej. Dopiero przy złożeniu wniosku o zniesienie współwłasności zostało zgłoszone przez wnioskodawczynię żądanie z powołaniem się na podstawę z art. 618§1k.p.c. zrekompensowania jej poprzez zapłatę kwoty wynagrodzenia z tytułu wyłącznego korzystania przez uczestnika z nieruchomości w okresie 10 lat poprzedzających datę złożenia wniosku ( a zatem za lata 2006-2015)..
W ocenie Sądu należało uznać zatem, że sytuacja zmieniła się od momentu dowiedzenia się przez Z. B. o zgłoszeniu tego typu żądania. Od tego momentu jest on bowiem zobowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i tych składników, o których mowa w art. 224§2 k.c., a więc na gruncie tej sprawy jedynie za rok 2015. Bierność bowiem wnioskodawczyni w zakresie domagania się wynagrodzenia na podstawie art. 206k.c. w zw. z art. 224§2 k.c. lub z art. 225 k.c. nie pozwala uznać by uczestnik był zobowiązany za wcześniejszy okres do wypłat na rzecz wnioskodawczyni wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości za wcześniejszy okres.
Ustalając wysokość należnego wnioskodawczyni wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, Sąd stwierdził, że dopłaty unijne otrzymywane samodzielnie przez uczestnika, który się z nich nie rozliczał z wnioskodawczynią stanowiły formę „korzyści” z tej nieruchomości, która to korzyść w momencie wystąpienia o jej rozliczenie w żądaniu zgłoszonym zgodnie z art. 618§1k.p.c. winna być uwzględniona. Nie był to bowiem składnik majątku osobistego uczestnika ale przynależny składnik do owej nieruchomości. Uczestnik nie wskazywał, że dopłaty unijne weszły w skład jego majątku osobistego i przeznaczył je na prowadzenie gospodarstwa rolnego będącego współwłasnością, a skoro tak, to pobrane dopłaty do tego gospodarstwa winny być też uwzględnione w trakcie dochodzenia wynagrodzenia za bezprawne korzystanie ze współwłasności. Szacunkowe dochody ( i straty) z gospodarstwa rolnego stron zostały wyliczone przez biegłego z zakresu rolnictwa D. D. w okresie od 2006 - 2015 roku jako rozliczenia przez poszczególne lata kosztów prowadzonej w tym gospodarstwie produkcji zwierzęcej i uprawy roślin zbożowych, strączkowych i okopowych do uzyskanych przychodów ( k 301-309) również z uwzględnieniem udziału dopłat bezpośrednich za poszczególne lata. Z wyliczeń tych wynika, że w 2015 roku była strata z tego gospodarstwa w wysokości 586,87( k 308v) zaś dopłata za ten rok wyniosła 15.922,49 zł ( k 344). Sąd Rejonowy stwierdził, iż tym samym ową kwotę dopłaty należało uznać za wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy w rozumieniu normy z art. 224§2 k.c. A skoro tak , to połowa tej kwoty, jak stwierdził Sąd, zgodnie z przysługującym wnioskodawczyni prawem do nieruchomości, i zgłoszonym przez nią wnioskiem, winna jej przypaść w wyniku rozliczenia wynagrodzenia za wyłączne korzystanie z rzeczy przez uczestnika ( i z braku żądania w tej sprawie rozliczenia wydatków, ciężarów i dochodów związanych z rzeczą wspólną). Stosownie do powyższego Sąd wyliczył, iż z tytułu niemożności realizowania swojego uprawnienia wynikającego z art. 206 k.c. za okres 2015r. K. B. winna być przyznana kwota 7.961,25 zł, o czym ostatecznie orzekł w punkcie 3 zaskarżonego postanowienia.
Orzekając o kosztach sądowych Sąd nakazał pobrać od wnioskodawczyni K. B. i uczestnika Z. B. na rzecz Skarbu Państwa-Sąd Rejonowy w Pińczowie po 1811,92 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa na pokrycie wynagrodzeń biegłych. W sprawie opiniowali dwaj biegli, którym przyznano wynagrodzenia. Dla biegłego S. B. (1) – kwotę 2906,43 zł ( k 232),; którą z zaliczek wypłacono do kwoty 2000,00 zł, a brakujące 906,43 zł wypłacono tymczasowo z sum Skarbu Państwa. Natomiast biegłemu D. D. przyznano wynagrodzenie w kwotach 368,29 zł i 2349,12 zł ( k 346 i 377), które w całości wypłacone zostały z sum Skarbu Państwa. W sumie ze Skarbu Państwa została wypłacona kwota 3623,84 zł. w związku z czym od każdej ze stron Sąd postanowił pobrać połowę tej kwoty co stanowi 1811,92 zł.
O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520§1k.p.c.
Apelacje od postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 30 lipca 2018r. wywiodły obydwie strony: .
Wnioskodawczyni zaskarżyła postanowienie w części dotyczącej: punktu 2 w zakresie rozłożenia zasądzonej od uczestnika spłaty na raty, punktu 3 dotyczącego zasądzenia od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni wynagrodzenia za wyłączne korzystanie przez uczestnika z nieruchomości opisanych w pkt. 1 postanowienia, oraz punktu 5 dotyczącego orzeczenia o kosztach postępowania zarzucając:
1) naruszenie prawa procesowego tj. art. 233par. 1 k.p.c. w zw. z art. 13 par. 2 k.p.c.
- poprzez zaniechanie wszechstronnej analizy materiału dowodowego zebranego w sprawie przy orzekaniu o rozłożeniu spłaty na raty; w szczególności w odniesieniu do sytuacji materialnej uczestnika oraz faktu, że uczestnik od 2005r. winien był liczyć się z tym rozliczeniem i do tego przygotować, a już na pewno środki z przeznaczeniem na tę spłatę miał możliwość gromadzenia od wszczęcia niniejszego postępowania tj. od 2015r.; a także w odniesieniu do interesu wnioskodawczyni, która od wielu lal nie osiągała żadnych korzyści z gospodarstwa rolnego objętego przedmiotem niniejszego postępowania, a nadto, że z uwagi na swój wiek i stan zdrowia ma prawo do jak najszybszego otrzymania spłaty, którą mogłaby przeznaczyć na zapewnienie sobie stałej pomocy specjalistycznej oraz niezbędnych potrzeb życiowych;
- poprzez zaniechanie wszechstronnej analizy materiału dowodowego przy orzekaniu w oparciu o przepis art. 206 k.c. w zw. z art. 224par. 2 k.c. oraz art. 225 k.c. o wynagrodzeniu za wyłączne korzystanie z nieruchomości wspólnej przez uczestnika tj. faktu, że wnioskodawczyni wielokrotnie apelowała do uczestnika o rozliczenie z tytułu wyłącznego prowadzenia przez uczestnika gospodarstwa rolnego, a co więcej, iż już samo wyłączenie wnioskodawczyni od współposiadania i współkorzystania z rzeczy wspólnej, bez jej zgody oraz bez zawarcia wyraźnej umowy quo ad usum jest działaniem bezprawnym i powoduje konsekwencje w postaci konieczności wypłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy stanowiącej przedmiot współwłasności za okres 10 lat wstecz od momentu złożenia wniosku inicjującego niniejsze postępowanie;
2) naruszenie prawa materialnego :
- w postaci art. 206 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie w oparciu o art.
60 k.c., iż nie jest bezprawnym w rozumieniu ww. przepisu współposiadanie i
korzystanie z rzeczy wspólnej , gdy jeden ze współwłaścicieli wyrazi wolę
rezygnacji z wykorzystania tego uprawnienia na rzecz drugiego w sposób
konkludentny, podczas gdy ewentualne zrzeczenie się wykonywania tego
uprawnienia winno nastąpić w sposób wyraźny, co więcej, nie można go
domniemywać z samego faktu niewykonywania władztwa, lecz winno ono wynikać z
dokonanego umownego podziału rzeczy quo ad usum albo z podziału dokonanego
orzeczeniem sądu,
- w postaci art. 224 par. 2 k.c. i art. 225 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i przyjęcie,
iż bierność wnioskodawczyni w zakresie domagania się wynagrodzenia na podstawie
ww. przepisów nie pozwala uznać, by uczestnik był zobowiązany za
wcześniejszy okres do wynagrodzenia za korzystnie z nieruchomości w całości, skoro
taki jego wyłączny sposób posiadania nieruchomości nie był przez
wnioskodawczynię podważany, podczas gdy wnioskodawczyni wielokrotnie
apelowała do uczestnika o rozliczenie z tytułu wyłącznego prowadzenia przez
uczestnika gospodarstwa rolnego, a nadto już samo wyłączenie wnioskodawczyni od
współposiadania i współkorzystania z rzeczy wspólnej powoduje konsekwencje
prawne wobec uczestnika w postaci konieczności wypłaty wynagrodzenia za
bezumowne korzystanie z rzeczy stanowiącej przedmiot współwłasności za okres 10
lat wstecz od momentu złożenia wniosku inicjującego niniejsze postępowanie,
- w postaci art. 212 par. 3 k.c. poprzez niewłaściwe jego zastosowanie, co w
konsekwencji doprowadziło do rozłożenia należnej wnioskodawczyni kwoty na raty.
Wskazując na powyższe zarzuty apelująca wniosła o :
*zmianę pkt. 2 zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od Z. B. na rzecz K. B. tytułem spłaty kwoty 193 239,46zł. płatnej w całości w terminie 30 dni od daty uprawomocnienia się postanowienia wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia ustalonemu terminowi płatności;
*zmianę pkt. 3 zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od Z. B. na rzez K. B. kwoty w wysokości 66 040,17 zł. z ustawowymi odsetkami od 4 grudnia 2015r. do dnia zapłaty z tytułu wynagrodzenia za wyłączne korzystanie przez niego z nieruchomości objętych wnioskiem, w okresie 10 lat poprzedzających złożenie wniosku ;
*zmianę pkt. 5 zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kosztów postepowania I- instancyjnego;
*zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przepisanych.
Uczestnik zaś zaskarżył postanowienie Sądu Rejonowego w Pińczowie z dnia 30 lipca 2018r.w całości i zarzucił mu:
1. błąd w ustaleniach faktyczny mający wpływ na orzeczenie, polegający na przyjęciu, że wnioskodawczyni i uczestnik od chwili przyjazdu ze Stanów Zjednoczonych do Polski do 2005r. posiadali wspólne pieniądze i rozliczenia oraz, że uczestnik w żadnej części nie dokonał spłaty wnioskodawczyni z gospodarstwa rolnego podczas gdy jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z zeznań uczestnika, po przyjeździe do Polski rozliczył się on z pieniędzy oraz dokonał nakładów na nieruchomość wspólną ze swojego majątku odrębnego i dokonał w całości nieformalnej spłaty wnioskodawczyni z majątku wspólnego objętego wnioskiem;
2. naruszenie prawa materialnego tj. art. 206 k.c. przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że świadczenia w postaci dopłat unijnych stanowią pożytki przewidziane treścią art. 206 k.c. podczas gdy mają one charakter administracyjno-prawny i nie stanowią dochodu z gospodarstwa rolnego.
Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zniesienie współwłasności nieruchomości opisanej w punkcie 1 zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że opisane działki przyznać na wyłączną własność Z. B. bez spłat na rzecz wnioskodawczyni, oddalenie wniosku z punktu 3 postanowienia oraz o zasądzenie od K. B. na rzecz uczestnika kosztów procesu, w tym kosztów adwokackich za I i II instancję według norm przypisanych.
W odpowiedzi na apelację uczestnika wnioskodawczyni wniosła o oddalenie tej apelacji i zasądzenie od uczestnika na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.
Wniosła także o ustanowienie na jej rzecz hipoteki do sumy hipotecznej 200 000,00zł. na nieruchomości opisanej w punkcie 1 postanowienia w celu zabezpieczenia wierzytelności przysługującej wnioskodawczyni od uczestnika z tytułu zniesienia współwłasności. Wniosek o zabezpieczenie wnioskodawczyni uzasadniła tym, iż w jej ocenie wątpliwym jest aby uczestnik zamierzał uregulować dobrowolnie spłatę, a narastający pomiędzy nimi konflikt może spowodować, iż wyegzekwowania należnej jej spłaty może okazać się znacznie utrudnione, a nawet niemożliwe. Po uzyskaniu bowiem nieruchomości na wyłączną własność i potwierdzeniu tego faktu stosownym wpisem w księdze wieczystej uczestnik będzie mógł bez ingerencji osób trzecich, w sposób dowolny rozporządzać nią. A w konsekwencji nie będzie wykazywał środków majątkowych wystarczających do regulowania spłaty. W takiej sytuacji wnioskodawczyni mogłaby być zmuszona do prowadzenia kolejnych długotrwałych postępowań zmierzających do ich wyegzekwowania, czego z uwagi na swój wiek i stan zdrowia wnioskodawczyni chciałaby uniknąć.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja wnioskodawczyni okazała się częściowo uzasadniona tj. w zakresie sposobu i terminu uiszczenia zasądzonej na jej rzecz od uczestnik spłaty, a także w zakresie wniosku o zabezpieczenie spłaty złożonego w trybie art. 212 §3 k.c i jako taka spowodowała zmianę zaskarżonego postanowienia. W pozostałym zakresie była nietrafna.
Natomiast jeśli chodzi o apelację wywiedzioną przez uczestnika, to w ocenie Sądu Okręgowego była ona w całości nieuzasadniona i jako taka została oddalona.
Na wstępie rozważań odnoszących się do zarzutów apelacyjnych przypomnieć należy, iż przedmiotem niniejszego postępowania jest zniesienie współwłasności nieruchomości rolnej położonej w B., składającej się z działek oznaczonych w ewidencji gruntu numerami: 97, 98, 99, 132, 133/2, 126, 125, 189/22, 131, 129 i 127 obejmującej łącznie 16,21 ha, w tym zabudowanej domem mieszkalnym i budynkami gospodarczymi działki numer (...). A skoro tak, to okolicznościami istotnymi dla jej rozstrzygnięcia są kwestie: nabycia nieruchomości, czynienia na nią nakładów i źródła tych nakładów, czynienia między stronami ustaleń co do sposobu korzystania z przedmiotu współwłasności po ustaniu konkubinatu, ewentualnego rozliczania się pomiędzy stronami z tego korzystania, okoliczności dotyczących ewentualnych rozliczeń czynionych pomiędzy stronami w związku z ustaniem konkubinatu i zamiarem wyjścia ze współwłasności przedmiotowej nieruchomości.
Zważywszy zatem na zakres rozstrzygania w niniejszej sprawie poza zainteresowaniem Sądu musiały pozostać wszelkie inne okoliczności podnoszone w toku postępowa, w tym dotyczące wszelkich innych rozliczeń pomiędzy K. B. i Z. B. oraz przesunięć pomiędzy ich majątkami o ile nie pozostawały w jednoznacznym związku z nakładami czynionymi na nieruchomość wspólną lub nie były one dokonywane z wyraźnym zastrzeżeniem zaliczenia na spłatę z tytułu zniesienia współwłasności opisanej powyżej nieruchomości położonej w B..
Przechodząc wreszcie do rozważań związanych z wywiedzionymi apelacjami w pierwszej kolejności należało poddać ocenie zarzuty sformułowane tak w jednej jak i drugiej apelacji dotyczące naruszenia prawa procesowego, poprzez zaniechanie wszechstronnej analizy materiału dowodowego zebranego w sprawie, a dotyczącego sytuacji materialnej uczestnika oraz sytuacji życiowej i zdrowotnej wnioskodawczyni, jak również poczynienia ustaleń faktycznych, co do źródeł finansowania nakładów na nieruchomość w B. oraz rozliczenia się z tejże nieruchomości przez konkubentów, tak z tytułu zniesienia jej współwłasności, jak i z tytułu korzystania z niej, gdyż prawidłowość zastosowania przez Sąd Rejonowy norm prawa materialnego może być badana jedynie na gruncie prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych.
Dokonując oceny tych zarzutów Sąd Okręgowy stwierdził, iż nie były one zasadne, bowiem Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy, z poszanowaniem reguł określonych w art. 233 § 1 k.p.c. przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, dokonując następnie właściwej oceny wiarygodności wszystkich zgromadzonych dowodów. W szczególności nie budzi wątpliwości Sądu II instancji przeprowadzona ocena i analiza dowodów w postaci zeznań świadków M. W. (k. 159 ), D. O. (k.159v.), S. G.( k. 158v.) i T. G. (k 158-158v), J. W. (k.158v) i J. T. (k 160) zeznających na okoliczność czasokresu wykonywania prac remontowych i rozbudowy budynków posadowionych na nieruchomości w B. oraz rozliczeń z tytułu tych prac, a także spłat jakie na poczet zniesienia współwłasności przedmiotowej nieruchomości miał dokonywać na rzecz wnioskodawczyni uczestnik. Nie budzi także zastrzeżeń Sąd II instancji prawidłowość, oceny zeznań i wyjaśnień wnioskodawczyni K. B. ( k. 133v, 157v , 401v-402) oraz zeznań i wyśnień i uczestnika Z. B. ( k. 134-134, 158 402-403v). Sąd przeanalizował te dowody wskazując , którym z nich dał wiarę, a którym i w jakim zakresie odmówił wiarygodności. Jak już wskazano powyżej z oceną tą Sąd Okręgowy w pełni się zgadza, eksponując dodatkowo, iż o niewiarygodności zeznań uczestnika poza podkreślonymi przez Sąd Rejonowy wewnętrznymi sprzecznościami dotyczącymi traktowania środków pieniężnych przetransferowanych ze Stanów Zjednoczonych do Polski i podejmowania wspólnych decyzji co do ich lokowania na lokatach czy wydatkowania w latach 2000-2005, jak i gołosłownością twierdzeń o czynieniu w tym okresie nakładów na przedmiotowa nieruchomość z jego majątku odrębnego świadczy także ich niespójność i niekonsekwencja w zakresie czasokresu powzięcia przez niego wiadomości o zamiarze K. B. rozstania się z nim i w związku z tym dokonywania przez niego spłat na jej rzecz. I tak początkowo wskazywał , że wnioskodawczyni podjęła decyzję o rozstaniu się z min w 2004r, po czym wskazał, iż od początku wyjazdu ze S. planowała się wyprowadzić. Gdyby zatem przyjąć tę ostatnia wersje to nieprawdopodobnym byłoby wyrażenie zgody przez K. B. na połączenie przed wyjazdem z USA środków ze sprzedaży ich nieruchomości wspólnej i majątku stanowiącego wyłącznie jej własność i przetransferowanie ich na konta w Polsce, z których mogli obydwoje korzystać. Zmienia także swoje zeznania co do kwoty jaką ostatecznie jako rozliczenie, w tym spłatę miał przekazać na rzecz wnioskodawczyni. I tak w piśmie z dnia 19 stycznia 2016r. wskazał, iż łącznie uczestniczka otrzymała od niego 500 000,00zł. ,a zeznając na rozprawie w dniu 19 lipca 2018r. stwierdził , iż z tego tytułu przekazał jej łącznie 300 000,00zł. , na rozprawie zaś 15 kwietnia 2016r. twierdzi, że poza 100 tyś zł. na zakup 25 tyś dolarów nie dawał jej żadnych pieniędzy, a ona sama wyprowadzając się „wzięła sobie tyle ile sobie wykalkulowała. Wiarygodność swoją uczestnik podważa i w tym punkcie, gdzie twierdzi, iż „po 2005r. zainwestował w tę nieruchomość niewyobrażalną ilość pieniędzy, ale rachunki ma na ponad 200 000,00zł.” po czym stwierdza, iż , po wyprowadzeniu się wnioskodawczyni nie miał pieniędzy na remont tego domu i żeby mieszkać jak człowiek musiał pożyczyć trochę od mamy, a następnie zmuszony byłem sprzedać mieszkanie w K., za 150 tys. zł. z czego „ nie całą połowa” przekazał byłej małżonce ( k. 134v).
Wskazując na powyższe stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy zaaprobował dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów, w tym także dowodów w postaci dokumentów tj. aktów notarialnych dotyczących zakupu nieruchomości w B., J. jak i faktur zgromadzonych w aktach, przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, oraz wysnute przez ten Sąd logiczne wnioski znajdujące oparcie w tym materiale i pozwalające na poczynienie ustaleń faktycznych przedstawionych w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia będącego przedmiotem oceny judykacyjnej w niniejszym postępowaniu.
W szczególności słusznie Sąd Rejonowy stwierdził, iż materiał ten pozwala na ustalenie, że niewątpliwie poza nieruchomością w B., nabytą na współwłasność w częściach równych strony po powrocie do Polski z USA posiadały środki pieniężnych ulokowane na rachunkach bankowych i maklerskim do których obydwoje mieli dostęp, a , których źródłem były środki pochodzące ze sprzedaży majątku zgromadzonego w Stanach Zjednoczonych tj. wspólnej farmy w N. o powierzchni 35ha , oraz stanowiących osobisty majątek wnioskodawczyni: domu w L. G. w stanie W. i tawerny z domem w C.. Prawidłowo tez w kontekście niespornych ustaleń co do konsultacji stron w odniesieniu do lokowania zgromadzonych środków (zeznania wnioskodawczyni k. 402 i k. 1033, 157 i uczestnika k. 134, 158, 402v), oraz faktu wspólnego zamieszkiwania przez nich na terenie przedmiotowej nieruchomości i prowadzenia w tym czasie wspólnego gospodarstwa, Sąd I instancji stwierdził, że po powrocie do Polski, strony gospodarowały „ze wspólnego portfela” tj. do czasu rozstania w 2005r. w jednakowym stopniu ponosili bieżące wydatki oraz te związane z nakładami czynionymi na wspólną nieruchomość, na której razem zamieszkiwały. Na odmienną ocenę zdaniem Sądu II instancji, jak słusznie uznał Sąd Rejonowy nie pozwoliły dowody w postaci zeznań świadków S. G., J. W., M. W. , D. O. i J. T. wskazujące na fakt, iż uczestnik wypłacał wynagrodzenia za prace remontowe i budowlane wykonywane przez nich na nieruchomości w okresie 2000-2005r., jak również faktury dotyczące zakupów materiałów wykorzystywanych przy tych pracach. Dowody te świadczą bowiem jedynie o tym, że to uczestnik zajmował się tymi czynnościami podobnie zresztą jak czynił to w czasie zamieszkiwania stron na terenie USA na co sam wskazywał w swoich wyjaśnieniach w dniu 15 kwietnia 2016 (k.134), a czemu nie przeczyła wnioskodawczyni. Nie pozwalało to jednak w żadnym wypadku na wysnucie wniosku, że w związku z wydatkami dotyczącymi wspólnej nieruchomości w B. tj. zakupy materiałów na remont i rozbudowę, jak i na wypłaty dla zatrudnianych robotników przeznaczał on środki należące wyłącznie do niego. Taki wniosek byłby tym bardziej nieuprawniony, że przecież co nie było kwestionowane przez żadną ze stron, aż do 2005r. posiadał on pełnomocnictwa do kont założonych też na nazwisko wnioskodawczyni ( zeznania uczestnika k. 158, 402v), pozwalające mu na wypłacanie także i z nich potrzebnych na te inwestycje środków. Mając powyższe na uwadze prawidłowo zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy ocenił, że wszystkie nakłady poczynione na nieruchomość będącą przedmiotem niniejszego postępowania w latach 2000-2005 K. B. i Z. B. ponosili w równym stopniu. Prawidłowo także w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy rozważył dowody w postaci zeznań stron na okoliczność zainteresowania wnioskodawczyni nieruchomością w B. po wyprowadzeniu się z niej w 2005r., w tym korzystania z tej nieruchomości. Z dowodów tych w sposób jednoznaczny wynika, iż po wyprowadzeniu się z B. K. B. nie przejawiała żadnego zainteresowania tą nieruchomością. Nie chciała wówczas uprawiać tego gospodarstwa i pracą taką nadal nie jest zainteresowana, co wprost oświadczyła na rozprawie w dniu 19 lipca 2018r. (k 402). Nie wykazała także aby z nieruchomości tej chciała po 2005r korzystać w jakikolwiek inny sposób i aby kiedykolwiek taką chęć ujawniła wobec uczestnika, spotykając się z jego odmową co do możliwości realizowania przez nią uprawnienia przysługującego jej z art. 206 k.c. Z reszta na fakt zgłaszania Z. B. swoich uprawnień w zakresie korzystana z przedmiotowej nieruchomości, a w szczególności w zakresie rozliczania się za wyłączne korzystanie z niej przez uczestnika wnioskodawczyni po raz pierwszy w ogóle wskazała w apelacji nie popierając zresztą tego twierdzenia żadnymi przeprowadzonymi w sprawie, ani zaoferowanymi na tę okoliczność dowodami. Brak było zatem podstaw do dokonywania odmiennej oceny w tym zakresie od dokonanej w pisemnych motywach zaskarżonego postanowienia. A skoro wnioskodawczyni nie wykazała, iż wbrew swoim uprawnieniom i chęciom ich realizacji została pozbawiona przez uczestnika możliwości korzystania z nieruchomości wspólnej, to jak słusznie stwierdził Sąd Rejonowy brak jest podstaw do zasądzenia od Z. B. na jej rzecz z tego tytułu jakichkolwiek należności, za okres od 2005r do 2014r. Słusznie natomiast za zasadne Sąd uznał roszczenie znajdujące swoje usprawiedliwienie w art. 206 k.c. w zw. z art. 225 k.c. za okres rozliczeniowy 2015r., bowiem zgłoszone w grudniu 2015r. żądanie rozliczenia za wyłączne korzystanie przez uczestnika z przedmiotowej nieruchomości obejmowało okres 10 lat poprzedzających datę złożenia wniosku.
Podsumowując powyższe rozważania dotyczące zarzutów skierowanych do Sądu Rejonowego w zakresie oceny materiału dowodowego zgromadzonego w aktach stwierdzić należało, że postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone przez Sąd I instancji w sposób prawidłowy i jako takie umożliwiło poczynienie wyczerpujących ustaleń faktycznych stanowiących podstawę do rozważań prawnych prowadzących do oceny formułowanych w toku postępowania wniosków i żądań wysuwanych tak przez wnioskodawczynię jak i uczestnika. W tym miejscu zaznaczyć należy, że wśród poczynionych ustaleń faktycznych niespornymi okazało się to, że od lat 90-tych ubiegłego wieku do 2005r. K. B. i Z. B. pozostawali w nieformalnym związku partnerskim, oraz że w czasie jego trwania po sprzedaży w USA nieruchomości stanowiącej ich współwłasność oraz dwóch nieruchomości stanowiących własność K. B., wszystkie uzyskane w ten sposób środki przetransferowali do Polski lokując je na kontach, do których obydwoje mieli dostęp. Nie kwestionowaną okolicznością był także fakt zakupu nieruchomości rolnej położonej w B., składającej się z działek oznaczonych w ewidencji gruntu numerami: 97, 98, 99, 132, 133/2, 126, 125, 189/22, 131, 129 i 127 obejmującej łącznie 16,21 ha, w tym działkę zabudowaną budynkiem mieszkalnym i gospodarczym, nadającymi się do remontu na współwłasność po ½ części udziałów na rzecz każdego z nich W tej sytuacji poza szerszymi rozważania Sądu Okręgowego pozostały kwestie związane z czynieniem przez Sąd I instancji tych ustaleń, aprobowanych także w pełni przez Sąd odwoławczy.
Jeśli chodzi o pozostałe ustalenia istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy takie jak pochodzenia środków przeznaczonych na zakup nieruchomości wspólnej oraz na czynione na nią nakłady w latach 2000r. -2005r , jak również co do braku zainteresowania przedmiotową nieruchomością ze strony K. B. po wyprowadzeniu się w 2005r.z B. i sformułowania żądań dotyczących korzystania z niej dopiero 2015r., czy wreszcie sytuacji materialnej i osobistej stron, to również w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy poczynił je prawidłowo nie dopuszczając się przy tym obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Czyniąc bowiem te ustalenia Sąd oparł się na dokonanej wszechstronnie i szczegółowo analizie zebranego w sprawie materiału dowodowego przywołanego powyżej, nie uchybiającej ani zasadom logicznego rozumowania, ani zasadom doświadczenia życiowego. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji w sposób bezstronny i wszechstronny rozważył materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych, na których oparł swoje ustalenia. Wiążąc moc tych dowodów oraz ich wiarygodność, odniósł je do pozostałego materiału dowodowego. W sposób jasny, wyczerpujący i zgodny z zasadami logiki a przez to przekonywujący wyjaśnił także dlaczego odmówił wiarygodności określonym dowodom, w tym wypadku zeznaniom uczestnika w zakresie spłacenia wnioskodawczyni z jej udziału we współwłasności przedmiotowej nieruchomości. Dokonaną przez siebie ocenę dowodów oraz oparte na nich wnioski przedstawił w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia zgodnie z wymogami art. 328 § 2 k.p.c. W tej zatem sytuacji za niewystarczające należało uznać jedynie przekonanie apelującego uczestnika o powinności dokonania odmiennej oceny dowodów, niż ocena dokonana przez Sąd Rejonowy. Jeżeli bowiem Sąd ze zgromadzonego materiału dowodowego wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i jako taka musi się ostać, chociażby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. W świetle tak rozumianej poprawności oceny materiału dowodowego wbrew wywodom apelacji brak jest jakichkolwiek podstaw do podważenia prawidłowości dokonanej przez Sąd I instancji oceny wyżej wskazanych dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń faktycznych.
Zaznaczyć w tym miejscu dodatkowo należy, że argumentacja zarzutu sformułowanego przez wnioskodawczynię, w związku z rozłożeniem przez Sąd Rejonowy na raty zasądzonej na jej rzecz spłaty w związku ze zniesieniem współwłasności przedmiotowej nieruchomości i ustaleniem terminów ich płatności, prowadzi do wniosku, że K. B. nie kwestionowała zasadniczo ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy w zakresie sytuacji materialnej, osobistej oraz zdrowotnej wnioskodawczyni i uczestnika ale negowała wyciągnięty na ich podstawie wniosek co do sposobu i terminu w jakim spłata taka może i winna być dokonana. A skoro tak to ten zarzut sprowadzający się w istocie do nieprawidłowego zastosowania przez Sąd przepisu art. 212 k.c. zostanie omówiony poniżej wraz z innymi zarzutami skierowanymi do przepisów prawa materialnego.
Reasumując ocenę zarzutów skierowanych do prawidłowości stosowania przez Sąd Rejonowy przepisu art.233 k.p.c., stwierdzić należało, iż były one chybione a ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy z zachowaniem zasad wynikających z powołanego przepisu jako prawidłowe w pełni są aprobowane przez Sąd Okręgowy, który przyjmuje je za własne i wystarczające do oceny zarzutów apelacyjnych dotyczących naruszenia norm prawa materialnego wskazanych w obydwu apelacjach.
W kontekście poczynionych ustaleń Sąd Okręgowy w pełni zgadza się z zastosowanym przez Sąd Rejonowy w sprawie sposobem zniesienia współwłasności, tak z uwagi na przedmiot współwłasności jakim jest gospodarstwo rolne, zainteresowanie tym gospodarstwem każdego ze współwłaścicieli wyrażające się pracą w nim i podejmowaniem co do niego na co dzień wszelkich decyzji, który również nie był ostatecznie kwestionowany ani przez wnioskodawczynię ani rzez uczestnika. Konsekwencją takiego wyjścia ze współwłasności polegającego na przyznaniu całej nieruchomości na wyłączną własność uczestnika musiało być także zgodnie z przepisem art.212 §2 k.c. obciążenie go spłatami na rzecz wnioskodawczyni, bowiem w świetle ustaleń w pełni zaaprobowanych przez Sąd Okręgowy stwierdzić należało, że do takiego rozliczenia wbrew stanowisku forsowanemu przez uczestnika jeszcze nie doszło. W celu ustalenia wysokości tych spłat niezbędnym było określenie wartości nieruchomości wspólnej, co Sąd uczynił w oparciu o dowód z opinii biegłego S. B. (1), która to po dodatkowych wyjaśnieniach biegłego nie była ostatecznie kwestionowana przez strony. Przywołując powyższe rozważania i ustalenia Sądu Okręgowego dotyczące finansowania nakładów czynionych na nieruchomość wspólną w okresie 2000- 2005r, prawidłowo także w ocenie Sądu II instancji wysokość spłat ustalona została przy uwzględnieniu w wartości nieruchomości także tych nakładów jako poniesionych w równych częściach przez wnioskodawczynię i uczestnika, z pominięciem jedynie nakładów czynionych wyłącznie przez uczestnika już po rozstaniu się przez strony, tj. po 2005r. .
Podzielając trafność rozstrzygnięcie co do zasadności zasądzenia spłaty na rzecz wnioskodawczyni i jej wysokości za wadliwe Sąd odwoławczy uznał natomiast rozłożenie tej spłaty na raty z jednoczesnym odroczeniem terminów jej płatności na okres ogółem 2,5 roku od uprawomocnienia się postanowienia, podzielając tym samym zarzut podniesiony w apelacji wnioskodawczyni. Związek partnerski bowiem jaki tworzyli wnioskodawczyni i uczestnik przestał istnieć w 2005r. i od tego czasu uczestnik, który zamieszkuje i korzysta nieprzerwane z tej nieruchomości, a także był zainteresowany uzyskaniem jej na wyłączną własność winien był liczyć się z koniecznością dokonania spłaty na rzecz K. B. jako współwłaścicielki tej nieruchomości, a co za tym idzie winien był do tego się przygotowywać, dysponując środkami przywiezionymi z USA nie wydatkowanymi do 2005r, oraz uzyskanymi ze sprzedaży mieszkania w K., którego był współwłaścicielem obok byłej żony ( k. 153-156.). W tej zatem sytuacji argumentacja uczestnika, iż bez skorzystania z kredytu nie jest w stanie dokonać jednorazowej spłaty na rzecz wnioskodawczyni nie stanowi w ocenie Sądu Okręgowego dostatecznego uzasadnienia rozłożenia płatności spłaty na raty. Natomiast przeciwko rozłożeniu na raty tej płatności przemawia cal, na którego realizację środki te mają być przeznaczone tj. zapewnienie opieki i oraz leczenia wnioskodawczyni mającej 72 lata i borykającej się ze schorzeniami kręgosłupa. Uwzględniając jednak konieczność podjęcia przez uczestnika czynności pozwalających na przygotowanie kwoty 193 239,46zł., chociażby poprzez zaciągnięcie kredytu, Sąd Okręgowy ustalił termin płatności całej spłaty na dzień 31 maja 2019r., a nie jak chciała wnioskodawczyni po 30 dniach od uprawomocnienia się postanowienia.
W związku z zasądzeniem od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni spłaty i odroczeniem jej płatności do 31 maja 2019r. , Sąd uwzględnił wniosek K. B. o dokonanie zabezpieczenia zasądzonej spłaty poprzez ustanowienie na jej rzecz hipoteki do sumy hipotecznej 200 000,00zł. na nieruchomości położonej w B. gmina P., składającej się z działek oznaczonych nr: 97,98, 99, 132, 133/2, 126, 125, 139/2, 131, 129, 127, o łącznej powierzchni 16,21ha , dla której Sąd Rejonowy w Pińczowie prowadzi księgę wieczystą (...). Okolicznościami przemawiającymi za uznaniem wniosku za uzasadniony była niewątpliwie postawa uczestnika wskazująca na chęć uniknięcia za wszelką cenę obowiązku dokonania jakiejkolwiek spłaty na rzecz wnioskodawczyni, czego dowodem były wyjaśnienia i zeznania składane przez niego w toku niniejszego postępowania.
Odnosząc się zaś do zarzutów dokonania przez Sąd Rejonowy wadliwej wykładni przepisu art. 206 k.c. w zw. z art. 224 k.c. i art.225 k.c. podnoszonych tak przez wnioskodawczynię jak i przez uczestnika, chociaż w różnym zakresie, stwierdzić należy, iż zarzuty te są chybione. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy trafnie zastosował przywołane powyżej przepisy wskazując w jakich okolicznościach roszczenie współwłaściciela o zapłatę oparte na podstawie w 206 k.c. w zw. z art. 224 par. 2 k.c. i art. 225 k.c. są zasadne odwołując się przy tym do orzecznictwa Sądu Najwyższego. Z wykładnią tą wskazującą, że współwłaściciel niekorzystający z nieruchomości wspólnej może domagać się wynagrodzenia za korzystanie z tej rzeczy na podstawie art. 224 art. lub art. 225 k.c. wówczas gdy pozostali współwłaściciele korzystają z tej rzeczy z naruszeniem art. 206 k.c. / por. np. postanowienia SN: z 15 kwietnia 2011r. CSK 191/10 i z 14 października 2011r. III CSK 288/10 czy wreszcie uchwałę SN 7 sędziów z dnia 19 marca 2013r. III CZP 88/12/ Sąd Okręgowy rozpoznający apelację wywiedzione w niniejszej sprawie w pełni się zgadza. W sytuacji zatem, gdy w niniejszej sprawie do takiego naruszenia nie doszło, bowiem opuszczając przedmiotową nieruchomość w 2005r. wnioskodawczyni zrezygnowała z korzystania z niej i nie wykazywała zainteresowania nią aż do 2015r. nie była uprawniona ocena, że uczestnik korzystał w tym okresie z przedmiotowej nieruchomości z naruszeniem art. 206 k.c. względem wnioskodawczyni.
Za nietrafny Sąd Okręgowy uznał także zarzut sformułowany w odniesieniu do przepisu art. 206 k.c. przez uczestnika tj. iż Sąd wadliwie uznał, iż „dopłaty unijne stanowią pożytki podczas gdy mają one charakter administracyjno-prawny i nie stanowią dochodu z gospodarstwa rolnego”. Co prawda Sąd Rejonowy zawarł takie stwierdzenie w swoim uzasadnieniu, jednak przypomnieć należy, że przedmiotem ustaleń i rozliczeń w niniejszej sprawie nie były pożytki uzyskiwane z gospodarstwa rolnego, gdyż wnioskodawczyni nie zgłosiła żądania opartego na przepisie art. 207k.c., zatem analizowanie dopłat w takim kontekście nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Istotne było natomiast stwierdzenie zawarte w niekwestionowanej ostatecznie opinii biegłego D. D., iż dopłaty unijnej odpowiadają czynszowi dzierżawnemu jaki można uzyskać za wydzierżawienie nieruchomości rolnej jaką jest przedmiotowa nieruchomość (k. 344) i w takim też znaczeniu wysokość uzyskanej za rok 2015r. przez uczestnika dopłaty unijnej posłużyła Sadowi Rejonowemu do ustalenia kwoty jaką na rzecz K. B. winien zapłacić Z. B. z tytułu wynagrodzenie za wyłączne korzystanie z nieruchomości wspólnej za okres roku 2015.( k 418v).
Za niezasadne Sąd Okręgowy uznał wreszcie wnioski zawarte w obydwu apelacjach a dotyczące wzajemnego zasądzenia kosztów postępowania przed Sądem I instancji. W ocenie Sądu Okręgowego nie zachodziły bowiem żadne okoliczność uzasadniające odstąpienie od zasady wyrażonej w przepisie art. 520 par. 1 k.p.c.tj. iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
Reasumując powyższe wywody Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione działając na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c.w zw. z art. 212 par. 3 k.c. dokonać zmiany zaskarżonego postanowienia w punkcie 2( drugim) tylko w ten sposób, iż płatność kwoty 193 239,46zł. ustalić na 31 maja 2019r. i zasądzić od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie na wypadek nie dochowania przez Z. B. terminu spłaty oraz udzielić wnioskodawczyni zabezpieczenia niewymagalnego roszczenia pieniężnego orzeczonego w punkcie 2 ( drugim) zaskarżonego postanowienia poprzez ustanowienie hipoteki do kwoty 200 000,00zł. na nieruchomości położonej w B. składającej się z działek oznaczonych numerami (...), o łącznej powierzchni 16,21ha , dla której Sąd Rejonowy w Pińczowie prowadzi księgę wieczystą (...).
Działając zaś na podstawie art. 385k.p.c. oddalił apelację wnioskodawczyni w pozostałym zakresie i apelację uczestnika w całości jako niezasadne.
Zważywszy na treść żądań zgłoszonych w każdej z apelacji oraz wynik postępowania odwoławczego orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy oparł na podstawie art. 520 par. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 par. 1 k.p.c. w zw. z art. 13 par. 2 k.p.c. nie znajdując podstawy do odstąpienia od zasady przewidzianej do rozliczania kosztów między stronami postępowania nieprocesowego.
SSO Elżbieta Ciesielska SSO Monika Kośka SSR(del) Monika Wrona Zawada