Pełny tekst orzeczenia

`Sygn. akt II AKa 495/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2019r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Marek Motuk

Sędziowie: SA Grzegorz Salamon (spr.)

SO (del.) Dorota Radlińska

Protokolant sekr. sąd. Olaf Artymiuk

przy udziale Prokuratora Jacka Pergałowskiego

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2019r.

sprawy

1.  J. D. s. J. i M. z d. F. urodz. (...) w W.,

oskarżonego o czyn z art. 310 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

2.  R. B. (1) s. J. i I. z d. B. urodz. (...) w W.,

oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 kk,

3.  R. K. s. K. i M. z d. B. urodz. (...) w B.

oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 kk,

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora, oraz obrońcę oskarżonych R. B. (1) i R. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 19 września 2018r.

sygn. akt XVIII K 264/16

I.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy w stosunku do oskarżonego J. D., kosztami postepowania odwoławczego w tej części obciążając Skarb Państwa,

II.  zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do R. B. (1) i R. K. w ten sposób, że oskarżonych uniewinnia od dokonania czynu zarzucanego im w punkcie X. aktu oskarżenia, kosztami postępowania w tej części obciążając Skarb Państwa,

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. D. kancelaria Adwokacka w W. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych obejmującą 23% VAT tytułem nieuiszczonych kosztów obrony z urzędu oskarżonego J. D. w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

J. D. oskarżony został o to, że:

I.  w bliżej nieustalonym okresie czasu, najpóźniej od sierpnia 2004 roku do 18 sierpnia 2006 roku w W. w Wydziale Produkcji Zasadniczej (...) S.A., będąc zatrudnionym na stanowisku ustawiacza, działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą, podrobił polskie pieniądze w postaci co najmniej 500 sztuk monet o nominałach 1 grosz, 2 grosze, 5 groszy, 10 groszy i 20 groszy, a w dniu 18 sierpnia 2006 roku podrobił monety polskie o nominale 2 groszy w ten sposób, że po otrzymaniu od ustalonej osoby krążków ze stopu miedzioniklu przeznaczonego do produkcji monet o nominale 10 groszy wybił na nich przy pomocy oryginalnych stempli co najmniej 5 polskich monet o nominale 2 groszy, które następnie, wobec ujawnienia tego faktu przez kierownika zmiany (...) S.A., zostały komisyjnie zniszczone, tj. o czyn z art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

R. B. (1) i R. K. oskarżeni zostali o to, że:

II.  w dniu 27 maja 2003 r. w W., na aukcji stacjonarnej nr 28, działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą: „ (...) Centrum (...). K. i R. B." S.J. z siedzibą w W. przy ul. (...), doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 370 zł. M. S. za pomocą wprowadzenia go w błąd co do faktu, że sprzedali wymienionemu za wskazaną wyżej sumę monetę obiegową, niespotykaną, o nominale 5 groszy z 1991 roku jako wybitą w miedzi, podczas gdy w rzeczywistości moneta była wybita z innego - zwyczajnego obiegowego stopu, czym działali na szkodę wyżej wymienionego, tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 19 września 2018 r. w sprawie XVIII K 264/16 Sąd Okręgowy w Warszawie

I.  oskarżonego J. D. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu z tym, że ustalił, iż czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi i który to czyn zakwalifikował z art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 310 § 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to — przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. - na podstawie art. 310 § 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (ustawa: kodeks karny z dnia 06 czerwca 1997 roku, Dz.U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm.) przy zastosowaniu art. 60 § 1 i § 6 pkt 2 k.k. skazał go i wymierzył mu karę w wysokości 2 lat pozbawienia wolności;

II.  przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 roku wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności wobec oskarżonego J. D. warunkowo zawiesił ustalając okres próby na 5 lat;

III.  przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. - na podstawie art. 71 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 roku orzekł wobec oskarżonego J. D. karę grzywny w wymiarze 150 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł.;

IV.  na podstawie art. 63 i k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny zaliczył oskarżonemu J. D. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w postaci zatrzymania od dnia 21 lutego 2012 roku do dnia 23 lutego 2012 roku oraz w postaci tymczasowego aresztowania od dnia 24 listopada 2017 roku do dnia 16 stycznia 2018 roku, przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się dwóm dziennym stawkom grzywny i tym samym orzeczoną wobec oskarżonego karę grzywny uznał za wykonaną do wysokości 114 stawek dziennych;

V. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego J. D. na rzecz Skarbu Państwa tytułem opłaty kwotę 600 zł. i koszty po- stępowania w sprawie w kwocie 200 zł., pozostałe koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

VI. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z 14 ust 2 pkt 5 oraz 2 ust. 1 i 2 oraz 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r., poz. 461 - wyciąg) zasądził od Skarbu Państwa wynagrodzenie w kwocie 1.200 zł. plus podatek VAT dla adwokata R. D. z tytułu nie opłaconej przez stronę pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu J. D. w niniejszej sprawie prowadzonej pod sygn. akt XVIII K 264/16;

VII.  w zakresie czynu zarzucanego oskarżonym R. B. (1) i R. K. po ustaleniu, iż czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi i który to czyn zakwalifikował z art. 286 § 3 k.k. - na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. umarzył postępowanie karne;

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli: obrońca oskarżonych R. B. (1) i R. K. oraz prokurator.

Obrońca R. B. (1) i R. K. w jednobrzmiących apelacjach zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

1.  obrazę przepisów postępowania – art. 17 § 1, art. 6 i art. 7 kpk poprzez umorzenie postępowania wobec przedawnienia karalności czynu, a nie wydania wyroku uniewinniającego,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że oskarżony wiedział, że sprzedana na aukcji nr 28 pod poz. 694 moneta o nominale 5 groszy wybita jest z mosiądzu manganowego, a nie jak wynika to z opisu w katalogu, z miedzi, podczas, gdy powyżej wskazana obraza przepisów procedury karnej w zakresie prawa dowodowego nie pozwala na takie ustalenie. Podnosząc powyższe zarzuty obrońca obu oskarżonych wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie ich od dokonania zarzucanych im czynów.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości w stosunku do oskarżonych J. D., R. B. (1) i R. K.. Zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na niezasadnym przyjęciu, że przypisane oskarżonym czyny stanowiły wypadki mniejszej wagi, co doprowadziło do przedawnienia karalności i umorzenia postępowania karnego, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego powinna prowadzić do odmiennego stanowiska. W konkluzji prokurator wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Nietrafna okazała się apelacja wniesiona przez prokuratora w stosunku do wszystkich oskarżonych, z tym, iż w przypadku R. B. (1) i R. K. było to nie tyle skutkiem nietrafności zarzutów podniesionych przez oskarżyciela publicznego, ile zasadnością apelacji wniesionych przez ich obrońcę, co w zasadzie zarzuty te czyniło bezprzedmiotowymi. Merytorycznie bezpodstawna była apelacja wywiedziona przez prokuratora w stosunku do oskarżonego J. D..

Zaskarżając wyrok w stosunku do R. B. (1) i R. K. prokurator zarzucił błędne ustalenie przez sąd I instancji, że przypisane tym oskarżonym czyny stanowiły wypadek mniejszej wagi, co skutkowało umorzeniem postępowania. Oczywiste było w tej sytuacji, że oskarżyciel publiczny nie podejmował żadnej polemiki z ustaleniami i rozważaniami sądu a quo odnoszącymi się do strony podmiotowej i przedmiotowej przestępstw de facto, mimo umorzenia postępowania z powodu przedawnienia karalności, przypisanych oskarżonym R. B. (1) i R. K.. I w tym momencie, po lekturze pisemnych motywów wyroku, trzeba stwierdzić, że podjęcie takiej polemiki byłoby bardzo utrudnione, jeśli w ogóle możliwe. Wynikało to z faktu, że uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia praktycznie nie zawiera żadnych rozważań odnoszących się do tego na jakiej podstawie sąd I instancji ustalił, że opisane w zarzutach aktu oskarżenia zachowania ww. oskarżonych odpowiadało znamionom strony przedmiotowej i podmiotowej przestępstwa oszustwa. Owe „rozważania” sąd ten ograniczył do przedstawienia ogólnych kwestii odnoszących się do odpowiedzialności karnej za czyn z art. 286 § 1 kk i przytoczenia, skądinąd nie kwestionowanego, stanowiska doktryny i judykatury. Nie dokonał już jednak na tym gruncie praktycznie żadnej analizy występujących w sprawie niniejszej okoliczności faktycznych. Nie wykazał zatem dlaczego i w których zachowaniach oskarżonych dopatrzył się znamion strony przedmiotowej i podmiotowej występku oszustwa. Ograniczył się jedynie do arbitralnego stwierdzenia (str. 8 uzasadnienia), że „przytoczony materiał dowodowy jest niewątpliwym dowodem stwierdzającym, że R. B. (1) i R. K.” dokonując działań opisanych w zarzucie dopuścili się przestępstwa z art. 286 § 3 kk, stanowiącego uprzywilejowaną formę oszustwa.

W tym miejscu należało podkreślić, że Sąd Okręgowy w pełni zdawał sobie sprawę z istoty strony podmiotowej przestępstwa z art. 286 § 1 kk. Świadczy o tym treść ostatniego akapitu strony 7 uzasadnienia, gdzie wprost stwierdza się, że „Elementy przedmiotowe oszustwa muszą być objęte świadomością sprawcy, który chcąc uzyskać nienależną korzyść majątkową działa świadomie w określony sposób”. Dalej Sąd ten stwierdza, że „Jeżeli jeden z tych elementów nie jest objęty świadomością nie ma oszustwa i jeżeli któregoś z nich sprawca nie chce, lecz tylko się nań godzi, to również nie wypełnia znamion tego przestępstwa”. Po tak kategorycznych i niewątpliwie słusznych twierdzeniach należało oczekiwać, że w ślad za tym w dalszej części pisemnych motywów wyroków nastąpi wyraźne i jednoznaczne wskazanie jakie dowody i wynikające z nich okoliczności faktyczne dają podstawę do uznania, że oskarżeni R. B. (1) i R. K. mieli świadomość, iż wystawiona na aukcji nr 28 moneta 5 – groszowa nie ma tych unikatowych cech, które zostały opisane w katalogu aukcyjnym, czym świadomie i w celi osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadzili w błąd potencjalnych nabywców biorących udział w tejże aukcji i w efekcie doprowadzili M. S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, przez to, że nabył on tę monetę w wywołanym przez oskarżonych fałszywym przeświadczeniu co do jej rzeczywistych cech, a tym samym wartości kolekcjonerskiej i materialnej.

Niestety pisemne uzasadnienie wyroku tych oczekiwań nie spełnia. Zamiast rzeczowej analizy Sąd Okręgowy – jak to już wyżej podkreślono – w bardzo ogólnych sformułowaniach zaprezentował jedynie swoje przekonanie o sprawstwie i zawinieniu oskarżonych. Z jakich jednak dowodów i okoliczności faktycznych owo przekonanie wyprowadził pisemne motywy już jednak milczą. Swoje rozważania dotyczące materiału dowodowego sąd ograniczył praktycznie do stwierdzenia, że nie daje wiary wyjaśnieniom oskarżonych w zakresie w jakim dotyczyły one ich wiedzy co do cech wystawionej na aukcji monety, ponieważ w poprzednich wyjaśnieniach „nie mieli oni nic do powiedzenia na temat przedmiotowej monety” (str. 6 uzasadnienia). ….

Pozostaje zatem stwierdzić, że takie stanowisko sądu meriti w realiach sprawy niniejszej nawet nie dziwi. Bowiem trudno w tychże realiach doszukać się bezspornie udowodnionych okoliczności faktycznych, z których w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości wynikałoby, że R. B. (1) i R. K. rzeczywiście działając w pełni świadomie i celowo, dla osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadzili M. S. w błąd co do walorów, a tym samym wartości, nabywanej przez niego monety, czym doprowadzili go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

I do dokonania w tym przedmiocie trafnej i prawidłowej oceny w pierwszej kolejności wystarczyło odnieść się do podstawowych reguł oceny materiału dowodowego wynikających z treści art. 7 kpk – do elementarnych zasad logiki i doświadczenia życiowego. Przypomnieć przede wszystkim należy rzecz podstawową – obaj oskarżeni byli i są osobami znanymi w branży numizmatycznej, od lat prowadzącymi (...) Centrum (...) zajmujące się m. in. prowadzeniem na bardzo dużą skalę pośrednictwem w handlu numizmatami, w tym poprzez szeroko zakrojone aukcje stacjonarne, w trakcie których dochodziło do obrotu znacznymi ilościami numizmatów. Z akt sprawy niniejszej nie wynika (a przynajmniej oskarżyciel publiczny tego nie wykazał), aby oskarżeni kiedykolwiek w trakcie prowadzonej działalności dopuścili się jakiegokolwiek innego oszustwa na szkodę uczestnika aukcji, bądź popełnili w przeszłości jakiekolwiek przestępstwo, w szczególności z chęci zysku.

W sprawie niniejszej zarzucono im dokonanie wyłudzenia na kwotę 370 zł.

Zestawienie tego faktu z wcześnie przytoczonymi okolicznościami dotyczącymi sylwetek oskarżonych, ich pozycji zawodowej i dorobku życiowego, i dokonanie ich oceny na gruncie elementarnych zasad logiki i choćby przeciętnego doświadczenia życiowego, musiało prowadzić do wniosku, że nie tylko mało prawdopodobne, ale wręcz nieprawdopodobne jest, aby R. B. (1) i R. K. zaryzykowali swoją pozycję i dobre imię w środowisku numizmatycznym dla osiągnięcia symbolicznej wręcz korzyści majątkowej. Zwłaszcza, że monetę będącą przedmiotem zarzucanego im czynu przyjęli jedynie w komis, a więc ich zysk co najwyżej ograniczał się do uzyskanej z pośrednictwa prowizji. W tej sytuacji trudno było odrzucić (zwłaszcza tak łatwo jak uczynił to sąd I instancji), wiarygodność ich wyjaśnień, że doszło do pomyłki przy ocenie cech monety 5 – groszowej, co doprowadziło do podania na jej temat nieprawdziwych danych w katalogu aukcyjnym. Pamiętać także należy, że przedmioty wystawiane na aukcjach stacjonarnych były udostępniane ewentualnym nabywcom w celu dokonania ich oględzin, podczas których ewentualne oszustwo mogłoby zostać zdemaskowane. Nie ulega wątpliwości, że oskarżeni nie ryzykowaliby możliwej do ujawnienia próby oszustwa dla znikomego wręcz zysku materialnego.

Na koniec należało także, w ślad za apelacjami obrońcy oskarżonych, zwrócić uwagę na treść opinii biegłych, do których wszak odwołuje się także w uzasadnieniu wyroku sąd I instancji. Istotne znaczeniu ma tu zwłaszcza opinia Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Wskazuje się w niej w szczególności, że na skutek upływu lat oraz różnych warunków i czynników środowiskowych obiegowe monety nabierają patyny o zróżnicowanej barwie i odcieniach, zależnej właśnie od owych warunków i czynników. Wypływa stąd wniosek, że moneta wykonana z mosiądzu manganowego może w pewnych okolicznościach nabrać wyglądu monety wykonanej z miedzi.

Podsumowując stwierdzić należy, że w realiach sprawy niniejszej nie tylko nie można wykluczyć, ale nawet należy przyjąć, że wystawienie przez oskarżonych R. B. (1) i R. K. dowodowej monety 5 - groszowej wykonanej z mosiądzu manganowego jako wykonanej z miedzi i sprzedanie jej jako takiej M. S. było efektem pomyłki, a nie celowego działania, która to celowość jest warunkiem sine qua non, przypisania przestępstwa z art. 286 § 1 kk. I nieistotnej jest czy było to efektem lekkomyślności czy niedbalstwa oskarżonych. Ważne jest to, że brak było podstaw dowodowych do przypisania im winy umyślnej i to z zamiarem kierunkowym wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego w celu doprowadzenia go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

W tym stanie rzeczy jedynym możliwym rozstrzygnięciem było uniewinnienie oskarżonych R. B. (1) i R. K. od dokonania zarzucanego im czynu kwalifikowanego z art. 286 § 1 kk. Bez znaczenia pozostawały zatem zarzuty i argumenty zawarte w aplikacji prokuratora dotyczące ww.

Sąd Apelacyjny nie znalazł także powodów do uwzględnienia apelacji prokuratora wywiedzionej na niekorzyść oskarżonego J. D.. Ta część środka odwoławczego oskarżyciela publicznego nie zawiera praktycznie żadnych argumentów, z którymi można byłoby podjąć rzeczową polemikę. Skarżący praktycznie ograniczył się do zanegowania trafności argumentu, którym posłużył się Sąd Okręgowy (łatwość ustalenia nieautentyczności monet, nawet przez przeciętnego niedoświadczonego człowieka) oraz przytoczenia poglądów doktryny oraz orzecznictwa dotyczących uprzywilejowanego typu przestępstwa w postaci przypadku mniejszej wagi. Te niewątpliwie trafne rozważania ogólne autora apelacji nie zostały niestety skonfrontowane z realiami sprawy niniejszej. A te ostatnie przemawiają za trafnością rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, nawet jeśli zostało ono uzasadnione w sposób niedoskonały.

Dokonując kontroli trafności orzeczenia sądu I instancji w części dotyczącej J. D. przede wszystkim należało – co trafnie akcentuje skarżący w uzasadnieniu środka odwoławczego – odnieść się do przedmiotu ochrony art. 310 § 1 kk. Nie ulega wątpliwości, że przedmiotem tym jest pewność i bezpieczeństwo obrotu pieniędzmi i papierami wartościowymi, a następstwie tego pewność obrotu gospodarczego. Patrząc na przestępstwo przypisane J. D. z tej perspektywy stwierdzić należy, że jakkolwiek formalnie rzecz biorąc, oskarżony swoim działaniem wyczerpał znamiona przestępstwa fałszowania pieniędzy, jednak spowodowane tym czynem zagrożenie dla bezpieczeństwa obrotu pieniędzmi, a w konsekwencji obrotu gospodarczego, było z pewnością niewielkie. Przedmiotem przestępstwa było 505 monet o najniższych nominałach. Jak wynikało z okoliczności sprawy, w szczególności z wyjaśnień samego oskarżonego, monety nie miały trafić do normalnego obrotu gospodarczego, lecz przeznaczone były dla osób zajmujących się kolekcjonowaniem numizmatów. W jego ocenie nie miały to być imitacje monet obiegowych, które miały uchodzić za oryginał.

W powyższej sytuacji, te właśnie okoliczności, w połączeniu z niewielką nominalną wartością podrobionych pieniędzy (nawet przy założeniu, że trafiłyby one do obiegu) zdecydowanie obniżały stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego J. D., choćby z uwagi na niskie zagrożenie dla przedmiotu ochrony art. 310 § 1 kk. Jeśli przy tym uwzględniło się to, że to nie oskarżony był pomysłodawcą i inicjatorem przestępstwa, oraz, że nie był on dotychczas karany, przyjęcie przez sąd I instancji, że jego zachowanie stanowiło przypadek mniejszej wagi należało uznać za w pełni uzasadnione. Argumenty podniesione przez prokuratora w apelacji wniesionej na niekorzyść J. D. i kwestionującej powyższe ustalenie, w żadnym zakresie trafności rozstrzygnięcia tego sądu nie podważyły. Brak było zatem rzeczowych podstaw do uznania tej części apelacji prokuratora za zasadną i skuteczną.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny orzekł jak w części dyspozytywnej.