Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 259/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 sierpnia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Prudniku II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSR Tomasz Ebel

Protokolant:

st.sekr.sądowy Ewa Mróz

przy udziale Zastępcy Prokuratora Rejonowego M. Ł.

po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2019 r.

sprawy

M. S. (1) (S.)

s. H. i K. z domu B.

ur. (...) w R.

oskarżonego o to, że:

w dniu 3 lutego 2019 r. w M. kierował samochodem osobowym m-ki M. o nr rej. (...) po drodze publicznej będąc w stanie nietrzeźwości – 1,02 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu

tj. o przestępstwo z art. 178a § 1 kk

I.  uznaje oskarżonego M. S. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. przestępstwa z art. 178a § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 150 (sto pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30 (trzydzieści) złotych;

II.  na podstawie art. 42 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych kat. B prawa jazdy na okres 3 (trzech) lat;

III.  na podstawie art. 43 § 3 kk nakłada na oskarżonego obowiązek zwrotu prawa jazdy;

IV.  na podstawie art. 43a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 (pięć tysięcy) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

V.  na podstawie art. 627 kpk i art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 598,44 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w tym 450 zł tytułem opłaty.

Sygn. akt II K 259/19

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W nocy z 2 na 3 lutego 2019 r. oskarżony M. S. (1), jako koszykarz KS „ (...)”, brał udział w imprezie odbywającej się w restauracji (...) w P., na której to spożywał alkohol. Około godziny 4.30 rano oskarżony samochodem marki M. (...) kierował ulicami (...) udając się w kierunku G.. Na ul. (...) w P. został zauważony przez idącego do pracy kierowcę (...) Spółdzielni (...) w P. J. B.. Zauważył on, że w/w pojazd w lewej przedniej oponie nie ma powietrza, a auto, które jechało dosyć szybko wydawało charakterystyczny dźwięk, co zwróciło jego uwagę. Oskarżony kontynuował jazdę w kierunku G., jednak w miejscowości M. kierowany przez niego samochód uległ awarii, na przednim lewym kole nie było już ogumienia, auto poruszało się na samej feldze. Odgłos toczonego po asfalcie samochodu, który nie posiadał ogumienia zbudził przed godziną 5 rodzinę J. K., który mieszka przy samej drodze krajowej nr (...). J. K. podszedł do okna i z bezpośredniej odległości obserwował, jak oskarżony pcha samochód na odcinku kilkudziesięciu metrów, który notoryczne mu skręcał w stronę pobocza. Oskarżony każdorazowo po przepchnięciu auta na odcinku 1 metra (będąc poza pojazdem) uruchamiał silnik, aby naprostować koła auta (włączało się wtedy wspomaganie) i ponownie zaczynał je pchać. Po kilkunastu minutach takiego pchania auto zostało unieruchomione na stałe na wysokości wyjazdu z posesji J. K.. J. K. postanowił wtedy zadzwonić na policję. Po chwili na miejsce zdarzenia przyjechał patrol policji w osobach st. sierż. D. S. oraz st. post. M. S. (2). Funkcjonariusze wyczuli od oskarżonego woń alkoholu i poddali go badaniu na jego zawartość w organizmie. Badanie z godziny 5:37 wykazało u oskarżonego 1,02 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza, z godziny 5:59 - 1,08 mg a z 6:21 - 1,04 mg. Z oskarżonym ze względu na stan upojenia był utrudniony kontakt, niemniej zaprzeczył aby to on miał kierować pojazdem, podając, że autem kierowała jego siostra M. S. (3), a autem podróżował też jego szwagier M. S. (4). Początkowo nie udało się nawiązać połączenia z M. S. (3), a kiedy to nastąpiło (jeszcze na miejscu zdarzenia) to ta potwierdziła wersję oskarżonego, oświadczając że już jest w R. i zaraz do P. przyjedzie, co faktycznie później nastąpiło. Podczas czynności z oskarżonym w M. tenże miał swobodny dostęp do telefonu komórkowego, z którego korzystał.

dowód: protokóły z użycia alkosensora – k.3,5,

notatka urzędowa – k.1,43,

wykazy połączeń – 28-37,

zeznania św. J. K. – k.83-84,

zeznania św. J. B. – k.84,

zeznania św. D. S. – k.84-85,

zeznania św. M. S. – k.85-86,

zeznania św. E. K. – k.87.

Oskarżony w toku postępowania przygotowawczego oraz podczas rozprawy głównej nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i odmówił składania wyjaśnień.

Oskarżony posiada wykształcenie średnie, z zawodu jest technikiem energetykiem, jest ojcem dwójki dzieci w wieku 5 i 16 lat, nie posiada majątku większej wartości, deklaruje że utrzymuje się z oszczędności, jako koszykarz został powołany do szerokiej Kadry Narodowej 3x3 Seniorów będąc zawodnikiem KS (...). Oskarżony nie był karany sądownie.

dowód: wyjaśnienia osk.– k. 47-48,77,

dane osobopoznawcze – k. 49,

dane o karalności – k. 50,

pismo z PZKosz – k.67.

Sąd zważył co następuje:

W świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego wina i sprawstwo oskarżonego w zakresie przypisanego mu wyrokiem czynu nie budzą wątpliwości.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach świadków J. K. oraz J. B., a pośrednio i na zeznaniach wykonujących czynności na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy policji D. S. i M. S. (2). Dodatkowo na sprawstwo oskarżonego wskazują i dowody o charakterze obiektywnym, tj. wykaz połączeń telekomunikacyjnych oraz protokoły z użycia względem oskarżonego analizatorów wydechu pozwalające na określenie stanu nietrzeźwości oskarżonego w chwili kierowania przez niego samochodem. W ocenie Sądu, na podstawie powyższych dowodów jako wewnętrznie spójnych i logicznych, wzajemnie się uzupełniających można odtworzyć rzeczywisty przebieg zdarzenia podczas nocy z 2 na 3 lutego 2019 r. na DK nr (...) P.M., a polegającego na prowadzeniu przez oskarżonego samochodu w stanie nietrzeźwości.

Sąd przydał zeznaniom w/w świadków walor prawdomówności albowiem w toku całego postępowania nie ujawniły się żadne okoliczności mogące wskazywać, że J. K. bądź J. B. fałszywie obciążali swymi zeznaniami oskarżonego, który przed zdarzeniem w ogóle nie był im znany. Na takie okoliczności nie wskazywał i sam oskarżony. Świadkowie ci niemieli też żadnych trudności z rejestracją obserwowanych zdarzeń, które tworzą chronologiczny ciąg. J. B. jako kierowca szedł do pracy (na godzinę 5) o stałej dla siebie porze i stałą trasą. Obserwował samochód bez powietrza w ogumieniu, ponieważ wydawał charakterystyczny dźwięk i poruszał się dosyć szybko. Z kolei J. K. został zbudzony dźwiękiem tarcia felgi o jezdnię drogi, przy której bezpośrednio zamieszkuje. Do drogi krajowej ma kilka metrów, a samochód bez ogumienia pchany przez oskarżonego obserwował na jej znacznym odcinku, który był oświetlony. Wreszcie samochód oskarżonego zatrzymał się na stałe na wysokości wyjazdu z jego posesji. Dla tychże obu świadków postrzegane sytuacje były niecodzienne, ciekawe stąd zostały co do istoty przez nich dobrze zapamiętane. Waloru wiarygodności, nie można i odmówić zeznaniom przybyłych na miejsce funkcjonariuszy policji, którzy wykonywali na miejscu standardowe czynności związane z ujawnieniem nietrzeźwego kierującego. Zachodzące między nimi nieistotne w ocenie Sądu rozbieżności powodowane są liczbą podobnych, przeprowadzanych interwencji oraz upływem czasu. Odmiennie niż bowiem dla świadków J. B. oraz J. K. dla funkcjonariuszy była to jedna z wielu interwencji służbowych.

Bezspornym na podstawie zeznań tychże świadków jest, że samochód unieruchomiony później w M. ok. godziny 4.30 rano przejeżdżał ul. (...) w P. bez ciśnienia powietrza w oponie. J. B. z mleczarni wyjeżdżał równo o 5 (czas pracy kierowcy jest dokumentowany), a do tego jak zeznał musiał się jeszcze wcześniej przygotować (co najmniej 20 minut). Z kolei z miejsca w którym obserwował tenże samochód potrzebował jeszcze co najmniej kilku minut (5-10) aby dojść do mleczarni. Bezspornym jest i to, że J. K. zbudzony przed godziną 5 widział tenże samochód, pchany przez oskarżonego drogą krajową nr (...) parę minut po 5 kiedy to zawiadomił o powyższym policję. Patrol policji na miejscu pojawił się bardzo szybko (M. graniczy bezpośrednio z G.), tak że kiedy J. B. dojechał na miejsce cysterną z mleczarni to już ten patrol tam zastał, wskazując że unieruchomiony przy drodze samochód widział niedawno w P.. Z kolei pierwsze badanie oskarżonego na zawartość alkoholu przeprowadzono w M. o godzinie 5:37. Powyższe pozwala zakreślić ramy czasowe popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu. Jest to o tle istotne, że na miejscu zdarzenia nie zastano oprócz oskarżonego innych osób, w szczególności wskazywanych przez niego później M. i M. S. (4), których miejsca przebywania funkcjonariuszom policji oskarżony nie potrafił podać. Podkreślenia przy tym wymaga, że oskarżony nie podał swojej wersji zdarzenia (do czego ma prawo) ograniczając się jedynie do zaprzeczenia swemu sprawstwu.

W tych okolicznościach, Sąd wnikliwej ocenie poddał zeznania świadków: siostry i szwagra oskarżonego. Z oczywistych względów Sąd podszedł do nich z dużą dozą ostrożności. Raz, ze względu na powiązania rodzinne tychże świadków z oskarżonym i chęć dopomożenia mu, dwa że oskarżony jeszcze na miejscu zdarzenia wobec pozostawienia mu swobody w użytkowaniu telefonu (z czego korzystał) mógł ich treść z nimi uzgodnić. Zestawienie zeznań M. S. (3) oraz jej męża z pozostałym materiałem dowodowym, w tym o charakterze obiektywnym (wykazem połączeń) w połączeniu z ich nielogicznością, lakonicznością oraz wewnętrznymi sprzecznościami prowadzi do wniosku, że są one kłamliwe. O ile M. S. (4) jedynie co do istoty potwierdził wersję żony (fakt kierowania przez nią samochodem, po uprzednim odebraniu oskarżonego z imprezy, późniejszego defektu auta oraz powrotu do R.) zasłaniając się niepamięcią spowodowaną spożyciem znacznej ilości alkoholu, o tyle M. S. (3) w zeznaniach swych wskazywała na liczne, niewiarygodne czy też absurdalne, niezgodne z doświadczeniem życiowym okoliczności. Również i ona podczas uszczegóławiania istotnych kwestii zasłaniała się niepamięcią, brakiem wiedzy o terenie, czy też funkcjonowaniu samochodu.

M. S. (3) zeznała więc, że około 2 w nocy skontaktowała się z bratem i podjechała po niego z mężem pod lokal (...) w P. skąd, bez żadnych opóźnień bezpośrednio ruszyli w kierunku R. (wg planu przez G.). Podczas jazdy usłyszała jakieś stukanie w pojeździe, a w końcu mocniejsze stuknięcie i samochód się zatrzymał. Nie dało się już go uruchomić, wysiadła więc i stwierdziła brak ogumienia na przednim kole. Wtedy też miał się zatrzymać jakiś przypadkowy samochód i zaproponować im pomoc w zawiezieniu do P. po ich samochód, którym to mieli udać się do R. po lawetę, aby odholować samochód oskarżonego, jego samego pozostawiając na miejscu w samochodzie w stanie nietrzeźwym. Nie potrafiła podać bliższych szczegółów pojazdu ani osób, z którymi udała się z mężem do P.. Zeznania te są niewiarygodne, jeżeli zważy się na wcześniej opisane ramy zdarzenia. Skoro M. S. (3) około 2 odjechała spod lokalu (...) to pojazd, którym kierowała nie mógł znajdować się ok. 4.30 w P., ani przed godziną 5 w M., co nie budzi wątpliwości. Również telefon, który użytkowała wtedy M. S. (3) ( (...)) od godziny 5:11 logował się na (...)ie w C. komunikując się wielokrotnie głosowo i tekstowo z innym. Jest to o tyle istotne, że świadek ów po rzekomej awarii samochodu miał jeszcze wrócić do P. po inny, własny i dopiero wtedy udać się do R.. Czasowo jest to niemożliwym do wykonania. Przy czym M. S. (3) nie potrafiła wskazać, którą drogą podążała drugi raz do R. poza tym, że inną niż ta, przy której pozostawiła unieruchomiony z bratem samochód. Nie potrafiła przekonywująco podać powodów takiego postępowania, tłumacząc to wytyczeniem innej trasy przez nawigację i nieznajomością terenu. Podobnie nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć dlaczego pozostawiła nietrzeźwego brata, i to bardzo pijanego w unieruchomionym samochodzie, jak i też tego dlaczego nie zorganizowała pomocy w nieodległym P., tylko przez P. pojechała do R. po lawetę, i to jeszcze inną drogą. Równie absurdalnym twierdzeniem jest, że świadek ów nie wiedział, że przez znaczny odcinek drogi jedzie bez ciśnienia w oponie, a wreszcie tylko na samej feldze. M. S. (3) miała się o tym zorientować dopiero, gdy auto zostało unieruchomione i z niego wysiadła. M. S. (3) podała nadto, że auta nie dało się już uruchomić, podczas gdy z zeznań J. K. jednoznacznie wynika, że pojazd był przez oskarżonego wielokrotnie uruchamiany celem naprostowania kół, a następnie pchany. Również i funkcjonariusze policji wskazywali na zdawkowość wypowiedzi M. S. (3) podczas rozpytania w KPP w P. kiedy tam przyjechała. Zdziwienie funkcjonariuszy policji wzbudził i fakt, że podczas rozmowy telefonicznej z M. S. (3) ta oświadczyła, że już jest w R., co było czasowo niemożliwym do wykonania.

Równie niewiarygodnymi są zeznania M. S. (4), który potwierdził wersję żony, aczkolwiek brak szczegółów tłumaczył niepamięcią z powodu upojenia alkoholowego. Potwierdził, zatem że odebrał szwagra z imprezy i razem pojechali do R., a auto prowadziła jego żona. Po drodze zaś miało dojść do defektu, któremu on się nie przyjrzał, mimo że jest mechanikiem samochodowym i prowadzi warsztat naprawczy. Podobnie jak żona nie potrafił wskazać na powody decyzji o pozostawieniu oskarżonego na miejscu oraz udaniu się przez P. do R. inną trasą po lawetę, wygodnie tłumacząc to nadużyciem alkoholu tej nocy.

W ocenie Sądu sprawstwa oskarżonego nie wykluczają i zeznania E. K., właściciela restauracji (...), w której jako zawodnik żywił się oskarżony. Zeznał on bowiem, że podczas imprezy (Balu Sportowca) dwukrotnie rozmawiał z oskarżonym, a po drugiej rozmowie, około godziny 2 w nocy oskarżony miał wsiąść do samochodu, który po niego podjechał pod restaurację (kierować nim miała kobieta). Podczas rozmów oskarżony wspominał, że ma przyjechać po niego siostra, że się spieszy do dziewczyny oraz że jest ze (...). Zważywszy na moment kiedy oskarżony odjeżdżał spod restauracji (około godziny 2), i czas popełnienia przez niego zarzucanego mu czynu (około godziny 5) treść zeznań E. K. w żadnej mierze nie wyklucza sprawstwa oskarżonego.

Mając powyższe na uwadze, odmawiając wiarygodności zeznaniom świadków M. i M. S. (4), wobec braku wersji oskarżonego Sąd orzekł jak w pkt.1 wyroku.

W obliczu powyższych ustaleń zachowanie przypisane oskarżonemu wypełnia zespół ustawowych znamion przestępstwa z art.178a §1 kk, zgodnie z którym „kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Oskarżony prowadził bowiem pojazd mechaniczny (samochód) w ruchu lądowym (drogą krajową nr (...) w M.) będąc w stanie nietrzeźwości (1,02 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza).

Zgodnie z przepisami art.53 kk sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (§ 1); §2 stanowi zaś, że sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, zwłaszcza w razie popełnienia przestępstwa na szkodę osoby nieporadnej ze względu na wiek lub stan zdrowia, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

Art.58 §1 kk ustanawia z kolei priorytet dla kar wolnościowych. Sąd jest zobowiązany zatem do rozważenia w pierwszej kolejności, czy w danym przypadku nie będzie wystarczające orzeczenie grzywny lub kary ograniczenia wolności. Dopiero, gdy sąd po rozważeniu tych wolnościowych możliwości reakcji na czyn przestępny sprawcy dojdzie do wniosku, że żadna z wymienionych kar ani środek karny nie jest w stanie spełnić założonych celów kary, może sięgnąć po ostatnią z możliwych alternatyw w postaci kary pozbawienia wolności stanowiący środek ostateczny (ultima ratio).

Uwzględniając powyższe dyrektywy oraz priorytet kar nieizolacyjnych Sąd przyjął, że kara 150 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości stawki dziennej na 30 zł, oraz wymierzony oskarżonemu obligatoryjnie, na zasadzie art.42 §2 kk zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych kat. B prawa jazdy na minimalny okres, tj. trzech lat oraz na podstawie art.43a §2 kk świadczenie pieniężne w kwocie 5000 zł wdrożą oskarżonego do przestrzegania w przyszłości porządku prawnego, w szczególności w zakresie przestrzegania zasad ruchu drogowego. Zdaniem Sądu, przy uwzględnieniu znacznego stopnia zawinienia, jak i stopnia społecznej szkodliwości czynu, na który składa się ilościowe stężenie alkoholu u oskarżonego w trakcie jazdy samochodem kara ta będzie współmierną odpłatą za jego popełnienie. Wymierzona oskarżonemu kara winna nadto spełnić cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie ma osiągnąć wobec oskarżonego oraz w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd zważył przy tym na uprzednią niekaralność oskarżonego oraz jego ustabilizowaną sytuację życiową (aktywny sportowiec).

Ustalając oskarżonemu wysokość stawki dziennej grzywny Sąd wziął pod uwagę stosownie do treści art.33 §3 kk jego dochody, warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

Przy wymiarze środka karnego, tj. zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, Sąd miał na względzie treść art.42 §2 kk, stanowiącego, o obligatoryjnym, nie krótszym niż trzyletni zakazie prowadzenia pojazdów w razie popełnienia przez sprawcę przestępstwa z art.178a §1 kk.

Podobnie obligatoryjnym było orzeczenie świadczenia pieniężnego na podstawie art.43a §2 kk. Przepis ten stanowi, że w razie skazania sprawcy za przestępstwo określone w art.178a §1, art.179 lub art.180, sąd orzeka świadczenie pieniężne wymienione w art.39 pkt7 na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5000 złotych.

W związku z treścią pkt. II wyroku Sąd, na podstawie art.43 §3 kk nałożył na oskarżonego obowiązek zwrotu prawa jazdy.

Orzeczenie o kosztach postępowania uzasadnia treść przepisów prawa cyt. w punkcie V wyroku, a nadto sytuacja materialna oskarżonego.