Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 2/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 września 2018 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda D. Z. kwotę 10.956,16 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 10 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 4.165 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zarzucając rozstrzygnięciu naruszenie:

1) naruszenie prawa procesowego, tj. przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, że powód zawarł umowę kredytu z pozwanym Bankiem w charakterze konsumenta, podczas gdy z dowodów w postaci dokumentów - zwłaszcza wydruków z wyszukiwarki (...), wniosku kredytowego, umowy kredytu i aneksu do niej, a także zeznań powoda płynie wniosek, iż zamiarem powoda było wykorzystywanie lokalu w celach związanych z działalnością gospodarczą;

- sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, że umowa kredytu została zawarta według standardowego wzorca, a postanowienia umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostały uzgodnione indywidualnie z powodem;

- wybiórczą i dowolną ocenę dowodu w postaci umowy kredytu i w konsekwencji przyjęcie, że postanowienie umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego sformułowane są w sposób wysoce niejasny i niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta, gdy w postanowieniu tym wskazane były wszelkie istotne z punktu widzenia konsumenta informacje dotyczące prawnego zabezpieczenia kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, zaś powód zeznał, że uznał ofertę kredytową pozwanego za najkorzystniejszą;

2) naruszenie prawa materialnego, tj.:

a) przepisu art. 22 1 k.c. poprzez przyjęcie, że powód działał jako konsument zawierając umowę z pozwanym Bankiem;

b) przepisu art. 385 1 § 1 Kodeksu cywilnego poprzez:

- błędną jego wykładnię i przyjęcie przez Sąd I instancji, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy zawartej pomiędzy stronami, jako nieuzgodnione indywidualnie z powodem kształtuje prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy powoda jako konsumenta;

- uznanie, że sporne postanowienie nie zawiera dostatecznych informacji i przez to narusza rażąco interes powoda i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami podczas, gdy postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytu w sposób wystarczająco jasny i precyzyjny dla przeciętnego konsumenta, wyjaśnia istotę ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i pozwala prostym działaniem matematycznym obliczyć wysokość opłaty ponoszonej przez klienta Banku;

- uznanie, że przepis ten daje sądowi podstawę do kontroli ekwiwalentności świadczeń stron i przyjęcie, że postanowienie § 3 ust. 3 Umowy kredytu przynosi korzyść wyłącznie pozwanemu Bankowi a nie powodowi;

c) przepisów art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. w z art. 22 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że przepis art. 385 1 § 1 k.c. stanowi wyraz ochrony przyznanej konsumentowi jako stronie umowy zawartej z przedsiębiorcą w taki sposób, iż konsument nie jest obowiązany do wykazania żadnej, chociażby elementarnej staranności przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu w relację kontraktową z przedsiębiorcą;

d) przepisu art. 385 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie stanu z chwili zawarcia umowy kredytu, pomimo dyrektyw zawartych w tym przepisie;

e) przepisu art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powód udowodnił, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy rażąco narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami;

f) przepisów art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż świadczenie spełnione przez powoda tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowi świadczenie nienależne, a to na skutek uznania klauzuli za abuzywną, a także poprzez nie uwzględnienie tego, iż zrealizowany został zamierzony przez powoda cel świadczenia, którym było uzyskanie przez powoda kredytu w pożądanej przez niego wysokości.

W konkluzji skarżący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego orzeczenia w punkcie 1 i oddalenie powództwa w całości;

2) zmianę zawartego w punkcie 2 rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem I instancji, poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

3) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem II instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Powyższej oceny nie zmienia postawiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c., bowiem apelujący nie zdołał wykazać, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego została dokonana wbrew regułom wynikającym z tego przepisu. Należy w tym miejscu podkreślić, że tylko w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego, może mieć miejsce skuteczne kwestionowanie swobody oceny dowodów. Tego rodzaju uchybień nie sposób się dopatrzyć w stanowisku Sądu Rejonowego. Zdaniem Sądu Okręgowego, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Rejonowy wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym.

Przede wszystkim Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że powód zawierał ze stroną pozwaną umowę kredytu jako konsument. Należy podkreślić, iż sam fakt prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej, nie powoduje, iż umowa kredytu zawierana jest w związku z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą. Wbrew temu, co podnosi skarżący, taki wniosek nie wypływa również z dowodu z przesłuchania powoda. Wręcz przeciwnie – powód podał, iż w mieszkaniu, przy ul. (...) w S., nabytym ze środków pochodzących z kredytu udzielonego przez pozwanego, chciał mieszkać wraz z żoną i jednocześnie mieć dom na wsi. Sama zaś decyzja zamieszkania na wsi podyktowana była wzrostem wydatków, związanych z m.in. z urodzeniem dziecka. Powód nie ukrywał, że adres w mieszkaniu przy ul. (...) w S., podany był jako siedziba prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, a następnie ta działalność była tam przez niego prowadzona. Jednakże fakt nabycia lokalu na cele mieszkaniowe, niezwiązane z działalnością gospodarczą i fakt prowadzenia takiej działalności we wskazanym mieszkaniu wzajemnie się nie wykluczają i nie odbierają waloru wiarygodności przesłuchaniu powoda. Jest bowiem możliwe wykorzystywanie tego samego lokalu zarówno w celach mieszkaniowych, jak i w celu prowadzenia działalności gospodarczej. Wniosek o niekonsumpcyjnym zakupie mieszkania nie wypływa z samej umowy kredytu, aneksu do niej, ani z wniosku kredytowego. W § 1 ust. 1 umowy kredytowej, jako cel kredytu wskazano: zakup na rynku wtórnym lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w S. przy ul. (...), refinansowanie części poniesionych nakładów z tytułu zapłaconego zadatku na poczet nabycia przedmiotowej nieruchomości, finansowanie kosztów remontu mieszkania oraz finansowanie kosztów okołokredytowych. W aneksie do umowy nie ma żadnej wzmianki, pozwalającej na określenie charakteru zawartej umowy (czy zawierana w związku z celami mieszkaniowymi, czy w związku z działalnością gospodarczą). Natomiast we wniosku o udzielenie kredytu są dane o działalności gospodarczej powoda, jednakże brak jest podstaw by traktować te dane jako inne niż służące jedynie określeniu zdolności kredytowej powoda. Z tego również względu zarzut naruszenia art. 22 1 k.c. należy uznać za niezasadny.

Nie można się zgodzić ze skarżącym, co do rzekomo nieprawidłowego ustalenia, że umowa kredytu została zawarta według standardowego wzorca, a postanowienia umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostały uzgodnione indywidualnie z powodem, a także co do wybiórczej i dowolnej oceny dowodu w postaci umowy kredytu i przyjęcia, że postanowienie umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego sformułowane są w sposób wysoce niejasny i niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta. Trzeba w tym miejscu zgodzić się z Sądem Rejonowym, iż umowa kredytu zawarta między stronami przewiduje jako zabezpieczenie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu, jednakże nie precyzuje ona zasad ubezpieczenia niskiego wkładu, ani okresu trwania tego ubezpieczenia, określa ona jedynie górny limit czasowego obowiązywania umowy. Nadto, słusznie Sąd pierwszej instancji zauważył, że powód nie był stroną umowy ubezpieczenia niskiego wkładu i nie miał wpływu na jej kształt, mimo iż postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytu odsyła do tejże umowy. Dodatkowo, takie ustalenie poparte jest również przesłuchaniem samego powoda, który podał, że nie miał wpływu na kształt podpisywanej przez siebie umowy, mógł on jedynie podpisać wniosek lub nie, nie było możliwości negocjacji. Słusznie również Sąd meriti, wskazał na niejasność i niezrozumiałość spornego postanowienia umownego. Jeszcze raz warto podkreślić, iż postanowienie to odsyłało do umowy zawieranej między Bankiem a ubezpieczycielem, do której powód nie miał dostępu. Powód znał wysokość kosztów jedynie za okres pierwszych 36 miesięcy, okres obowiązywania umowy nie był również powodowi znany w dacie zawieranie umowy kredytowej.

W ocenie Sądu Okręgowego nietrafnym pozostawał także zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez uznanie za klauzulę abuzywną postanowienia nakładającego na powoda obowiązek ponoszenia kosztów ubezpieczenia kredytu hipotecznego z tytułu niskiego udziału własnego kredytobiorcy. Sąd Odwoławczy, podzielając w pełni stanowisko Sądu Rejonowego uznał przedmiotową klauzulę za postanowienie spełniające wszystkie zakreślone przepisem art. 385 1 § 1 i 3 k.c. warunki konieczne do przyjęcia jej za niedozwolone w relacji konsument – przedsiębiorca (pozwany bank).

Wedle treści art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Do uznania badanego postanowienia umownego za niedozwolone i wyeliminowania go z praktyki stosowania konieczne było łączne stwierdzenie występowania czterech przesłanek. Umowa musiała zostać zawarta z konsumentem, a nadto kwestionowane postanowienie nie mogło zostać uzgodnione indywidualnie, postanowienie to musiało kształtować prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy oraz nie dotyczyć sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

Dokonana przez Sąd Okręgowy analiza postępowania nie wykazała, żeby strona pozwana uczyniła zadość ciężącemu na niej w oparciu o treść art. 385 1§ 4 k.c. obowiązkowi dowiedzenia, że kwestionowane przez powoda postanowienie zostało z nim indywidualnie uzgodnione.

Kwestionowaną klauzulę uznać należało równocześnie za sprzeczną z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającą interesy konsumenta. Celem ubezpieczenia niskiego wkładu pozostawało zagwarantowanie pozwanemu Bankowi możliwie największych profitów przy równoczesnym (kosztem powoda) ograniczeniu ryzyka gospodarczego związanego z dokonaną czynnością bankową. Zasadniczo jedynym beneficjentem ubezpieczenia pozostawała strona pozwana – profesjonalista na rynku usług finansowych, która jako ubezpieczona dzięki zobowiązaniu powoda do uiszczania składek uzyskała daleko idące zabezpieczające płatność kredytu w razie problemów z ich wypłacalnością.

Zważyć przy tym należy, że ustanowienie zabezpieczenia ubezpieczeniowego implikowało uzyskanie przez powoda wyższego kredytu – a co za tym idzie równocześnie gwarantowało bankowi większy zysk związany z wyższą podstawą do obliczania rat kredytowych i odsetek uzyskiwanych przez instytucję finansową z tytułu spłaty wyższego kapitału. Strona pozwana będąc profesjonalistą wykonującym działalność gospodarczą i prowadzącym przedsiębiorstwo zorientowane na osiąganie zysku z tytułu umowy kredytu uzyskuje tenże zysk w postaci opłat przygotowawczych, prowizji a głównym jego źródłem pozostają odsetki od spłacanego, pożyczonego kapitału. Odsetki stanowią wynagrodzenie banku z tytułu użyczenia pieniędzy jak i stanowią kompensatę ewentualnych niepowodzeń innych kredytów (których zaspokojenie z zabezpieczenia nie pokryło salda zadłużenia).

W ocenie Sądu Okręgowego obciążanie dodatkowymi opłatami zmniejszającymi ryzyko prowadzonej przez bank działalności gospodarczej rażąco naruszała interesy konsumenta - powoda. Poprzez zawarcie umowy zawierającej omawiane postanowienie doszło do przerzucenia ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną przez stronę pozwaną zawodowo działalnością bankową na powoda – konsumenta.

Nie sposób się również zgodzić z zarzutem naruszenia art. 6 k.c., gdyż właśnie z materiału dowodowego, w tym głównie z samej umowy o kredyt hipoteczny, a to postanowienia § 3 ust. 3 wynika, iż jest ono sprzeczne z dobrymi obyczajami, jak i rażąco narusza interesy powoda. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom - przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - należy rozumieć wprowadzanie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku; rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza zaś nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy. Rażące naruszenie interesów konsumenta zazwyczaj stanowi naruszenie dobrych obyczajów; nie zawsze jednak zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza te interesy. Ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego wymaga przeprowadzenia przez sąd weryfikacji jego "przyzwoitości", polegającej na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone; jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on - na podstawie ogólnych przepisów - w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe. (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 stycznia 2019 r., V ACa 814/17, LEX nr 2668855). Zdaniem Sądu Okręgowego te dwie przesłanki w niniejszej sprawie zachodzą i wbrew temu, co podnosi pozwany przesłanki te były ocenione przez Sąd pierwszej instancji według stanu z chwili zawarcia umowy, tj. zgodnie z art. 385 2 k.c. Późniejsze zdarzenia nie mogą wpływać na wynik tej oceny. Tak też się stało w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, iż już w chwili zawierania umowy powód nie wiedział jaki będzie okres obowiązywania ubezpieczenia niskiego wkładu, a także jakie będzie musiał on ponieść koszty po upływie okresu 36 miesięcy kredytowania. Już wtedy powód nie znał umowy ubezpieczenia, której koszty musiał ponosić, a której nie był stroną. Również na tę chwilę powód miał zamiar wykorzystywać nabyty ze środków kredytowych lokal na cele mieszkaniowe, niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Brak było także podstaw do uwzględnienia zarzutu apelacji traktującego o naruszeniu przez Sąd Rejonowy przepisu art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. przez przyjęcie, iż świadczenie spełnione przez powoda tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu stanowi świadczenie nienależne, a to na skutek uznania klauzuli za abuzywną.

Poczynione wyżej rozważania implikowały uznanie kwestionowanej klauzuli za postanowienie abuzywne niewiążące stron. Tym samym w niniejszej sprawie zastosowanie znajdował art. 410 k.c. traktujący o będącym postacią bezpodstawnego wzbogacenia świadczeniu nienależnym. Wedle treści art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest bowiem nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy w oparciu o treść art. 385 k.p.c. w punkcie I wyroku oddalił apelację jako bezzasadną.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego w punkcie II wyroku oparto o treść art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Powodowie wygrali sprawę w postępowaniu apelacyjnym w całości, stąd strona pozwana winna zwrócić im poniesione koszty, na które składało się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika procesowego, w wysokości 1.800 zł, ustalone w oparciu o treść § 10 ust 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz.1800).