Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1186/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 września 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek (spr.)

Sędziowie

SSA Maria Małek - Bujak

SSA Jolanta Pietrzak

Protokolant

Michał Eksterowicz

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2019 r. w Katowicach

sprawy z odwołania W. R. (W. R.)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego W. R.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach

z dnia 9 kwietnia 2019 r. sygn. akt X U 842/18

oddala apelację.

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA M.Małek-Bujak

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 1186/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2019 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił odwołanie ubezpieczonego W. R. od decyzji organu rentowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. z dnia 12 lutego 2018 r. odmawiającej prawa do – opisanej normą art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
- emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych.

W uzasadnieniu przedstawionej decyzji organ rentowy wskazał, że na dzień 1 stycznia 1999 r. ubezpieczony nie dysponuje szczególnym stażem ubezpieczeniowym w wymiarze
15 lat, a także nie złożył wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku
w otwartym funduszu emerytalnym na dochody budżetu państwa.

Sąd Okręgowy ustalił, iż ubezpieczony W. R. (urodzony (...)) w dniu 31 stycznia 2018 r. wystąpił z wnioskiem o ustalenie prawa do emerytury
w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Od dnia
17 grudnia 2018 r. ubezpieczony nie jest członkiem OFE.

Na dzień 1 stycznia 1999 r. organ rentowy uznał za udowodnione 25 lat, 6 miesięcy
i 23 dni okresów składkowych i nieskładkowych.

Sąd ten ustalił także, iż ubezpieczony od dnia 1 września 1972 r. do dnia 20 czerwca 1976 r. był uczniem zasadniczej szkole zawodowej przy Hucie (...), a następnie do dnia 31 października 1978 r. był zatrudniony w Hucie (...) w C. na stanowisku ślusarza urządzeń hutniczych – suwnic (czyli 2 lata, 4 miesiące i 10 dni). Odwołujący naprawiał suwnice na wysokości około 30 m. W stalowni pracowało więcej niż czternaście suwnic. Suwnica, która uległa awarii, była zatrzymywana i transportowana do warsztatu i tam ją naprawiano. Była cała brygada ślusarzy remontowych, którzy naprawiali wyłącznie suwnice.

Od dnia 18 listopada 1978 r. do dnia 1 września 1996 r. wnioskodawca był zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie (...) w K. Oddział Zakłady (...) w C. na stanowiskach: mechanika wózka transportu wewnątrzzakładowego, ślusarza, kierowcy wózka akumulatorowego oraz kierowcy. Od dnia 1 kwietnia 1986 r. do dnia 31 maja 1989 r. odwołujący pracował na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego, od dnia 1 czerwca 1989 r. do dnia 28 lutego 1993 r. pracował
na stanowisku kierowcy samochodu dostawczego, a następnie od dnia 1 marca 1993 r. do dnia 1 września 1996 r. pracował ponownie na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego, zaś od dnia 2 września 1996 r. do 21 października 1996 r. pracował na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego w (...) oddziale tego samego przedsiębiorstwa. Odwołujący jeździł samochodami ciężarowym o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony: (...), a dalej(...). Zatem na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego odwołujący pracował
w (...) Przedsiębiorstwie (...) łącznie przez 6 lat, 8 miesięcy i 29 dni.

Sąd Okręgowy ustalił również, że w okresie od dnia 22 października 1996 r. do dnia 31 maja 2000 r. wnioskodawca był zatrudniony w Zakładach (...) Spółka
z o.o. w Z. na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego, czyli przez 2 lata,
2 miesiące i 9 dni na dzień 31 grudnia 1998 r. Odwołujący jeździł samochodem ciężarowym marki (...). Pobierał z magazynu wędliny i mięso i rozwoził najczęściej do B.
i W., nie były to jazdy lokalne, ale na dalekie trasy. Towar na odległości lokalne był rozwożony samochodami dostawczymi i robiły to firmy zewnętrzne. Ubezpieczony nie jeździł samochodem dostawczym.

Zatem Sąd Okręgowy, odwołując się do norm art. 32 ust. 1 i 4 i art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń (Dz.U. z 2017 r., poz. 1383 - dalej jako ustawa emerytalna) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia
7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. nr 8, poz. 43 z późn. zm.), podnosząc,
iż istota sporu sprowadza się do wyjaśnienia czy ubezpieczony na dzień 1 stycznia 1999 r. legitymuje się co najmniej piętnastoletnim okresem stażu pracy w szczególnym charakterze.

Zdaniem tegoż Sądu ubezpieczony nie wykazał, iż pracował w warunkach szczególnych przez wymagany okres 15 lat.

Sąd ten podniósł przy tym, iż do pracy w szczególnych warunkach nie zaliczył ubezpieczonemu okresu zatrudnienia od dnia 1 czerwca 1989 r. do dnia 28 lutego 1993 r.
w (...) Przedsiębiorstwie (...) w K. Oddział Zakłady (...)
w C., gdyż odwołujący pracował wówczas na stanowisku kierowcy samochodu dostawczego, a nie samochodu ciężarowego. Sąd Okręgowy nie podzielił w tym zakresie zeznań świadków, które stoją w sprzeczności z aktami osobowymi ubezpieczonego. Otóż bowiem z karty ewidencji pracownika, uzupełnianej w czasie świadczenia pracy przez odwołującego, jednoznacznie wynikają okresy, w których skarżący pracował na stanowisku kierowcy samochodu dostawczego. Sąd Okręgowy podniósł przy tym, iż że zeznania świadka muszą być analizowane w ich całokształcie i w powiązaniu z pozostałym materiałem dowodowym. W świetle treści art. 233 § 1 k.p.c. nie istnieje prawne domniemanie prawdziwości zeznań świadków, rzeczą sądu orzekającego jest natomiast przedstawienie logicznej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego argumentacji prowadzącej do wniosku o wiarygodności, bądź też niewiarygodności tego dowodu. W przedmiotowej sprawie Sąd nie uznał, aby możliwe przyznanie dowodom z zeznań świadków we wskazanym zakresie mocy większej niż ta, której przypisać należało dokumentacji osobowej sporządzanej w sposób skrupulatny i systematyczny w czasie rzeczywistym.

Jednocześnie Sąd ten wskazał, iż do stażu pracy w szczególnych warunkach zaliczył ubezpieczonemu okres zatrudnienia od dnia 21 czerwca 1976 r. do dnia 31 października 1978 r. w Hucie (...) w C. na stanowisku ślusarza remontowego suwnic oraz okresy od dnia 1 kwietnia 1986 r. do dnia 31 maja 1989 r., od dnia 1 marca 1993 r. do dnia
1 września 1996 r., od dnia 2 września 1996 r. do 21 października 1996 r. oraz od dnia
22 października 1996 r. do dnia 31 grudnia 1998 r., kiedy to ubezpieczony pracował na stanowisku kierowcy samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony w (...) Przedsiębiorstwie (...) w K.
i w Zakładach (...). W tym zakresie Sąd Okręgowy uznał zeznania świadków
i ubezpieczonego za wiarygodne, ponieważ – w jego ocenie - są spójnie , a przede wszystkim znajdują potwierdzenie w dokumentacji osobowej odwołującego.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy przyjął, że łączny okres pracy w warunkach szczególnych ubezpieczonego wyniósł jedynie 11 lat, 3 miesiące i 18 dni.

Mając na uwadze przedstawione okoliczności, Sąd ten, na podstawie art. 477 14
§ 1 k.p.c.
oddalił odwołanie.

W apelacji od zaprezentowanego rozstrzygnięcia ubezpieczony zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, a to:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd pierwszej instancji dowolnej,
a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i nieuzasadnioną odmowę przyznania wiarygodności zeznaniom świadków oraz poprzez brak wszechstronnego rozważenia całokształtu materiału dowodowego;

- art. 328 § 2 k.p.c. w sposób mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia poprzez brak dostatecznego uzasadnienia motywów wyroku, zwłaszcza w części poświęconej uzasadnieniu przyczyn dla których Sąd pierwszej instancji uznał, iż depozycje świadków
nie zasługują na wiarę;

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, iż ubezpieczony nie legitymuje się okresem 15 lat zatrudnienia w szczególnych warunkach albowiem wedle Sądu pierwszej instancji w okresie 1 czerwca 1989 r. do 28 lutego 1993 r. pracować miał
na stanowisku kierowcy samochodu dostawczego, co nie znajduje oparcia w materiale dowodowym sprawy.

W oparciu o przedstawione zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i uwzględnienie odwołania oraz zasadzenie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, iż w odniesieniu do kontestowanego okresu, zeznania świadków były spójne i logiczne. Świadkowie J. S., W. B., J. K. konsekwentnie zeznawali, że w okresie pracy w (...) Przedsiębiorstwie (...) w K. Oddział Zakłady (...) w C. - m.in. w latach 1989 - 1993, ubezpieczony cały czas jeździł autem (...), o masie pow.
3,5 tony. Zeznania te mają dodatkowe potwierdzenie w depozycjach J. G., który
w latach 1980-2001 pracował w wymienionych Zakładach (...) i był kierownikiem magazynu wędlin. Świadek wskazał, że wydawał towar do transportu ubezpieczonemu, który rozwoził tenże towar zawsze pojazdem (...). Świadek ten był również szczegółowo dopytany przez Sąd Okręgowy o to czy na pewno ubezpieczony nie jeździł autem dostawczym w tym okresie i okoliczności takiej świadek stanowczo zaprzeczył. Apelujący stwierdził przy tym, iż Sąd Okręgowy mimo, iż odmówił tak przedstawionym zeznaniom wiarygodności, nie przedstawił żadnej logicznej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego argumentacji prowadzącej do swojego wniosku.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Przyjmując, iż ubezpieczony W. R. - na dzień 1 stycznia 1999 r. -
nie dysponuje szczególnym stażem emerytalnym wynoszącym 15 lat, gdyż w okresie od dnia 1 czerwca 1989 r. do dnia 1 września 1990 r. nie wykonywał pracy kierowcy samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony oraz autobusów
o liczbie miejsc powyżej 15, uznał, iż apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań wypada zauważyć, iż postępowanie sądowe w sprawach dotyczących ubezpieczenia społecznego wszczynane jest w rezultacie odwołania wniesionego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma więc ono charakter odwoławczy. Jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem - w aspekcie formalnym i materialnym - decyzji wydanej przez organ rentowy na wniosek ubezpieczonego lub z urzędu. Jest zatem postępowaniem kontrolnym. Badanie owej legalności decyzji i orzekanie o niej jest możliwe tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili wydawania decyzji. Natomiast postępowanie przed sądem powszechnym jest postępowaniem sprawdzającym, weryfikującym ustalenia dokonane przez organ rentowy.

W realiach niniejszego sporu, postępowanie Sądu sprowadzało się do oceny legalności decyzji organu rentowego z dnia 12 lutego 2018 r. odmawiającej prawa do – opisanej normą art. 184 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
- emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych.

Jedną z kwestionowanych przesłanek warunkujących nabycie prawa do spornego świadczenia było wykazanie - na dzień 1 stycznia 1999 r. - szczególnego stażu emerytalnego wynoszącego 15 lat

Odnosząc się do zarzutów apelacji, wskazać trzeba, iż postępowanie apelacyjne ma charakter kontrolny, ale jest także kontynuacją postępowania przed sądem pierwszej instancji i zmierza do ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy. Przyjęta koncepcja apelacji pełnej nakłada na sąd drugiej instancji powinność dokonania samodzielnej oceny dowodów zgromadzonych przez sąd pierwszej instancji oraz przeprowadzonych przed sądem odwoławczym, a także ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Sąd drugiej instancji stosuje zarówno przepisy szczególne odnoszące się do postępowania przed tym sądem
(art. 381, 382 k.p.c.), jak i odpowiednio - z mocy odesłania zawartego w art. 391 § 1 k.p.c. - przepisy regulujące przebieg postępowania dowodowego przed sądem pierwszej instancji (227, 235-315 k.p.c.). Skoro sąd drugiej instancji rozpoznaje w postępowaniu apelacyjnym "sprawę", a nie "apelację" (ta cecha odróżnia postępowanie apelacyjne od postępowania kasacyjnego), to jego obowiązkiem jest po pierwsze, rozpoznanie sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), po drugie zaś, wydanie orzeczenia na podstawie materiału procesowego zgromadzonego w całym dotychczasowym postępowaniu (art. 382 k.p.c.)
i po trzecie, danie temu wyrazu w treści uzasadnienia wyroku (art. 328 § 2 w związku
z art. 391 § 1 k.p.c.).

Powołany wyżej przepis art. 382 k.p.c., mający charakter ogólnej dyrektywy, stanowi, iż sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Po przeprowadzeniu w taki sposób postępowania dowodowego należy dokonać wszechstronnej oceny materiału dowodowego (art. 233 § 1
i art. 382 k.p.c.
).

Podkreślenia zatem wymaga, iż z dokumentów zgromadzonych w aktach osobowych ubezpieczonego ze (...) Przedsiębiorstwa (...) w K. Oddziału Zakładu (...) w C. wynika, że w karcie ewidencji pracownika wpisano,
iż od dnia 1 kwietnia 1986 r. ubezpieczony został zatrudniony w Dziale Transportu
jako kierowca. W 1986 r. ubezpieczony uzyskał prawo jazdy kat. C. Z wyjaśnień ubezpieczonego wynika zaś, że od 1 kwietnia 1986 r. podjął on pracę kierowcy samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony ((...) i (...)).
W angażach z dnia 29 kwietnia 1986 r., z dnia 1 grudnia 1987 r. i z dnia 14 marca 1988 r. oznaczono, że ubezpieczony pracował na stanowisku kierowcy w Dziale Transportu.
W ostatnim z wymienionych angaży wskazano, wynagrodzenie kategorii 5 (140 zł/h). Natomiast w kolejnym angażu wskazano, że od dnia 1 czerwca 1989 r. ubezpieczony
został zatrudniony na stanowisku kierowcy samochodu dostawczego w Dziale Transportu
za wynagrodzeniem według kategorii 8 (376 zł/h). Z zeznań świadka J. S. wynika, że pracodawca dysponował samochodami dostawczymi marki (...), (...)
i (...) (k. 27).

W aktach osobowych znajduje się również pismo pracodawcy z dnia 1 września
1990 r., w którym wskazano, że od dnia 1 września 1990 r. ubezpieczony został przeniesiony z Działu Transportu do Działu Administracji Gospodarczej. Z zeznań świadka
W. B. wynika zaś, że pracując w Dziale Administracyjnym, ubezpieczony wykonywał prace kierowcy samochodów ciężarowych marki(...). W piśmie z dnia
6 października 1992 r. pracodawca wskazał, że od dnia 6 października 1992 r. kierowca W. R. przeniesiony zostanie do Działu Transportu. Istotnie, od dnia 1 marca 1993 r. ubezpieczony został przeniesiony do Działu Transportu, gdzie pracował jako
kierowca samochodu ciężarowego. To samo stanowisko pracy opisane zostało w angażach ubezpieczonego: z 29 marca 1993 r., z 22 listopada 1994 r., z 20 listopada 1995 r. i z 30 lipca 1996 r.

Podkreślenia zatem wymaga, że z twierdzeń ubezpieczonego wynika, że pracując
w (...) Przedsiębiorstwie (...) w K. Oddziale Zakład (...)
w C. od dnia 18 listopada 1978 r. do dnia 1 września 1996 r., pracę w szczególnych warunkach wykonywał od 1 kwietnia 1986 r. do 1 września 1996 r., pracując stale i pełnym wymiarze czasu pracy jako kierowca samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony oraz autobusów o liczbie miejsc powyżej 15 (pkt 2 działu VIII wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach
lub w szczególnym charakterze
).

Zeznania te w zakresie dotyczącym okresu od dnia 1 czerwca 1989 r. do dnia
1 września 1990 r. sprzeczne są z zapisami w aktach osobowych. Z zapisów tych wynika
zaś jednoznacznie, że ubezpieczony pracował wówczas w Dziale Transportu, jako kierowca samochodów dostawczych ((...), (...) i (...)) o dopuszczalnym ciężarze całkowitym poniżej 3,5 tony. Dokumenty w aktach osobowych ubezpieczonego, szczegółowo pisujące przebieg zatrudnienia, są wiarygodne. Potwierdzone są częściowo dowodem z zeznań świadka W. B., który opisuje okres współpracy w latach 1990 – 1996 r., podając, że ubezpieczony pracował w Oddziale Administracyjnym jako kierowca samochodów ciężarowych. Istotnie, od dnia 1 września 1990 r. ubezpieczony pracował w tym charakterze, lecz w Oddziale Administracji Gospodarczej jedynie od 28 lutego 1993 r., a następnie
w Oddziale Transportu. Natomiast świadek J. S. (pracujący od 1987 r. do 1996 r.) podaje, że ubezpieczony pracował jako kierowca samochodów ciężarowych w Oddziale Administracyjnym. Natomiast świadek J. K. (pracujący od 198 r. do 1992 r.) podał, że ubezpieczony pracował jako kierowca samochodów ciężarowych. Zeznania te są sprzeczne z wyjaśnieniami samego ubezpieczonego, który wskazał, że jako kierowca samochodów ciężarowych pracował od 1 kwietnia 1986 r.

Podkreślić zatem należy, że wbrew twierdzeniom, na które powołuje sie apelujący, Sąd Okręgowy nie naruszył granic swobodnej oceny dowodów określonej w art. 233
§ 1 k.p.c.
, albowiem ich wiarygodność i moc ocenił według własnego przekonania,
na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych
w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Ustalenia faktyczne dokonane w oparciu o tak ocenione dowody nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych, tzn. nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów,
jak i logicznych (błędności rozumowania i wnioskowania). Odnosząc powyższe
dyrektywy do ustaleń dokonanych przez Sąd pierwszej instancji, w aspekcie
wskazywanych przez skarżącego uchybień, nie sposób przyjąć zasadności jego
argumentacji, że Sąd Okręgowy uznał dowolnie, wbrew zgromadzonemu w sprawie materiałowi dowodowemu i w sposób sprzeczny z zaprezentowanym poglądami
judykatury, że ubezpieczony w okresie od 1 czerwca 1989 r. do 1 września 1990 r.
nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę w szczególnych
warunkach.

Jednocześnie dodać należy, iż nawet hipotetyczne przyjęcie, że ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy zatrudnienie w szczególnych warunkach w okresach:

-

od dnia 21 czerwca 1976 r. do dnia 31 października 1978 r., czyli 2 lata, 4 miesiące
i 11 dni (naprawa i konserwacja suwnic – poz. 25, dział XIV wykazu A),

-

od dnia 1 kwietnia 1986 r. do dnia 31 maja 1989 r., czyli 3 lata i 2 miesiące (praca kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyższej 3,5 tony),

-

od dnia 1 września 1990 r. do dnia 1 września 1996 r., czyli 6 lat i 1 dzień (praca kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyższej 3,5 tony),

-

od 2 września 1996 r. do dnia 21 października 1996 r.. czyli 1 miesiąc i 20 dni (praca kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyższej 3,5 tony),

-

od dnia 22 października 1996 r. do dnia 31 grudnia 1998 r., czyli 2 lata, 2 miesiące
i 10 dni (praca kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyższej 3,5 tony),

prowadzi do wniosku, że wnioskodawca dysponuje na dzień 1 stycznia 1999 r. szczególnym stażem ubezpieczeniowym wynoszącym jedynie 13 lat, 10 miesięcy i 12 dni.

Konkludując, Sąd drugiej instancji uznał, że apelacja jest bezzasadna i na mocy
art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA M.Małek-Bujak

Sędzia Przewodniczący Sędzia