Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ca 512/19

POSTANOWIENIE

Dnia 30 października 2019r.

Sąd Okręgowy w Częstochowie VI Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym :

Przewodniczący: sędzia Hanna Morejska

Sędziowie: sędzia Agnieszka Polak

sędzia Karol Kołodziejczyk (spr.)

Protokolant Krystian Kowalik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 października 2019r.

sprawy z wniosku A. K.

z udziałem Gminy M. C.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni A. K.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 26 marca 2019r.

sygn. akt II Ns 1847/18

postanawia : oddalić apelację.

Sygn. akt VI Ca 512/19

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 26 marca 2019 r. Sąd Rejonowy w C. oddalił wniosek A. K. o stwierdzenie, że nabyła przez zasiedzenie nieruchomość położoną w C., obręb G. o powierzchni 6,1541 ha.

Z ustaleń Sądu wynika, że przedmiotowa nieruchomość składa się z działek oznaczonych numerami geodezyjnymi: (...). Stanowią one łąki. Dla nieruchomości urządzone są księgi wieczyste nr (...).

Poprzednimi właścicielami działek objętych wnioskiem były osoby fizyczne, które przekazały je na rzecz Skarbu Państwa w zamian za emeryturę. Działka nr (...) decyzją z dnia (...) r. została przejęta na własność Skarbu Państwa w zamian za emeryturę na rzecz jej właścicieli S. i F. małżonków B.. Działki nr (...) decyzją z dnia (...) r. zostały przejęte na własność Skarbu Państwa w zamian za emeryturę na rzecz jej właścicieli W. i B. małżonków B.. Działka nr (...) decyzją nr (...) została przejęta na własność Skarbu Państwa w zamian za rentę na rzecz jej właścicielki M. K.. Działki nr (...) zostały przejęte na własność Skarbu Państwa decyzją z (...) r. od jej właścicieli L. i A. małżonków G.. Działka nr (...) została przejęta na własność Skarbu Państwa decyzją nr (...) od jej właścicieli W. i F. małżonków G.. Działka nr (...) została przejęta na rzecz Skarbu Państwa od J. G. i E. P..

Obecnie przedmiotowe działki stanowią własność Gminy M. C. na podstawie decyzji Wojewody (...) o komunalizacji.

W 2005 r. toczyło się postępowanie rozgraniczeniowe pomiędzy działkami nr (...), które wówczas stanowiły własność Skarbu Państwa, a działką nr (...), stanowiącą wówczas własność rodziców wnioskodawczyni. Przy rozgraniczeniu obecny był ojciec wnioskodawczyni P. K., który podpisał protokół graniczny, uznając granice za niesporne.

Rodzice wnioskodawczyni E. i P. małżonkowie K. byli właścicielami gospodarstwa rolnego położonego w G., które aktem notarialnym z (...) r. darowali córce A. K.. Gospodarstwo to jest położone w bezpośrednim sąsiedztwie spornych działek. Ojciec wnioskodawczyni prowadził gospodarstwo rolne, korzystając bezumownie ze spornych działek - wykaszał je i zbierał z nich siano. Obecnie prowadzi hodowlę inwentarza, w pracach gospodarczych pomagają mu córki. Wnioskodawczyni ani jej ojciec nie opłacają podatków ze spornych działek.

P. K. przed 2000 rokiem oraz w 2004 roku zwracał się do Urzędu Miasta z propozycją odkupienia przedmiotowych działek. Urząd odmówił sprzedaży, zaproponował ojcu wnioskodawczyni zawarcie umowy dzierżawy na 3 lata. P. K. nie przystąpił do umowy, gdyż - jak zeznał - był to dla niego zbyt krótki termin. A. K. po 2004 r. jeden raz wystąpiła do Urzędu Miasta z propozycją zakupu przedmiotowych działek. Decyzja Urzędu również była odmowna, z takim samym uzasadnieniem.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy zważył, że przepis art. 172 kc stanowi, iż posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny chyba, że uzyskał posiadanie w złej wierze. Zasiedzenie prowadzi więc do nabycia prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu określonego ustawowo czasu. Naczelną przesłanką zasiedzenia jest posiadanie samoistne. Zgodnie z art. 336 kc posiadaczem samoistnym jest ten, kto faktycznie włada rzeczą jak właściciel. Stan posiadania współtworzą natomiast następujące elementy: fizyczny element władania rzeczą (corpus) oraz intelektualny element zamiaru (animus) władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi). Wola posiadania dla siebie musi być ponadto w sposób jawny i dostrzegalny dla otoczenia ujawniona, a przekonanie że jest się właścicielem winno wynikać ze świadomości, a więc musi mieć charakter subiektywny a jednocześnie przez wykonywanie wyrażać się obiektywnie.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wykazał – zdaniem Sądu Rejonowego - iż brak jest podstaw do uznania wnioskodawczyni za samoistnego posiadacza przedmiotowej nieruchomości. Wprawdzie zbiera z działek z pomocą ojca siano od 2011 r., a wcześniej czynił to P. K., jednakże nie jest to posiadanie prowadzące do zasiedzenia. Przesłanką niezbędną do uznania wnioskującego za samoistnego posiadacza nieruchomości jest nie tylko element corpus, ale również element animus, który po stronie wnioskodawczyni nie zachodzi. A. K., zwracając się do Urzędu Miasta z propozycją zakupu spornych działek, dała wyraz temu, iż nie traktuje nieruchomości jako własnej. Zdawała sobie sprawę zarówno ona sama, jak i jej ojciec P. K., że działki objęte wnioskiem obecnie stanowią własność Gminy C., a wcześniej należały do okolicznych rolników. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wykazał, iż brak jakichkolwiek podstaw do uznania, że po stronie wnioskodawczyni zachodziło usprawiedliwione przekonanie, że do nieruchomości objętej wnioskiem służy jej prawo własności.

Wnioskodawczyni zaskarżyła powyższe postanowienie w części oddalającej wniosek, zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego art. 336 k.c., poprzez błędną wykładnię pojęcia „posiadanie samoistne”, polegającą na przyjęciu, że zwrócenie się do właściciela nieruchomości z propozycją jej zakupu wyklucza samoistność posiadania, podczas gdy okoliczność ta nie ma wpływu na ocenę charakteru posiadania,

2. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez odmówienie wiarygodności zeznaniom P. K. i A. K. w części, w której stwierdzili, że uważają się za właścicieli działek objętych wnioskiem, podczas gdy fakt, iż osoby te nie płaciły podatków ze spornych działek oraz zwracały się do urzędu o nabycie nieruchomości nie pozbawia ich przymiotu samoistnych posiadaczy nieruchomości.

Apelująca wniosła o zmianę postanowienia i stwierdzenie, że A. K. nabyła z dniem 1 października 2013 r. przez zasiedzenie własność nieruchomości objętych wnioskiem.

Uczestniczka postępowania wniosła o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy uznał apelację za niezasadną.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Ustalenia te znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, którego oceny Sąd pierwszej instancji dokonał w granicach zasady swobodnej oceny dowodów, z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. W związku z tym, Sąd Okręgowy nie znalazł powodów do zakwestionowania dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów i dlatego ustalenia te zaaprobował.

Sąd odwoławczy zasadniczo podzielił również ocenę prawną, jakiej dokonał w sprawie Sąd pierwszej instancji, oraz argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, z pewnymi jednak zastrzeżeniami, o których poniżej.

Gdy chodzi o zarzut naruszenia art. 336 k.c., to został on oparty na niefortunnym stwierdzeniu w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, że „A. K., zwracając się do Urzędu Miasta z propozycją zakupu spornych działek, dała wyraz temu, iż nie traktuje nieruchomości jako własnej”. Autor apelacji powołał się na ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko, że zwrócenie się do właściciela nieruchomości z propozycją jej nabycia nie niweczy samoistności posiadania. Nie negując tego stanowiska, należy jednak zauważyć, że i ile samo zwracanie się przez wnioskodawczynię, a wcześniej przez jej ojca do Urzędu Miasta z propozycją zakupu przedmiotowych działek nie przesądza o charakterze posiadania tych działek, o tyle prowadzone negocjacje co do ich wydzierżawienia wskazują na brak po stronie wnioskującej przymiotu samoistności tego posiadania. Jak zeznał P. K.: „Urząd zaproponował mi umowę dzierżawy na 3 lata (…) Nie zgodziłem się na zawarcie umowy dzierżawy bo proponowano tylko 3 letni termin” ( k.33). Zatem, ojciec wnioskodawczyni odmówił zawarcia umowy dzierżawy nie dlatego, że czuł się samoistnym posiadaczem nieruchomości, ale dlatego, że nie odpowiadał mu zaproponowany przez właściciela okres dzierżawy. Bliżej wyjaśniła to sama wnioskodawczyni, stwierdzając: „Zaproponowano ojcu zawarcie umowę dzierżawy na 2, 3 lata. Staramy się o dotacje unijne dla naszego gosp. Aby je otrzymać trzeba spełnić konkretne warunki w szczególności dość długi czas władania gruntami i dlatego umowa dzierżawy na 2,3 ojcu nie odpowiadała”.

Te okoliczności prowadzą do wniosku, że wnioskodawczyni, a wcześniej jej ojciec, którzy – jak przyznała wnioskodawczyni – korzystają z tych rozległych terenów tylko w ten sposób, że wykaszają trawę dwa razy w roku, byli jedynie posiadaczami zależnymi, skoro skłonni byli zawrzeć z właścicielem umowę dzierżawy na korzystnych dla nich warunkach. Takie posiadanie nie prowadzi do zasiedzenia.

Trzeba ponadto zwrócić uwagę na sprzeczności w twierdzeniach strony wnioskującej co do wskazywanej już we wniosku daty objęcia w posiadanie przedmiotowych nieruchomości przez rodziców wnioskodawczyni ( rok 1983), a dokumentami przedstawionymi przez uczestniczkę postępowania w postaci decyzji o przejęciu poszczególnych działek na własność Skarbu Państwa. Z decyzji tych wynika, że niektóre z tych działek pozostawały we władaniu ich właścicieli po roku 1983, nawet do roku 1987 ( k.29-31), do daty przekazania gospodarstwa w zamian za emeryturę.

Również zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. wynika z wadliwego stwierdzenia Sądu pierwszej instancji, że „odmówił wiary zeznaniom świadka P. K. i wnioskodawczyni w części, gdzie zeznali, że uważają się za właścicieli działek objętych wnioskiem”. W istocie bowiem, chodzi tutaj nie o ustalenie faktu, ale o przeświadczenie danej osoby co do jej statusu, co nie podlega weryfikacji pod kątem wiarygodności. Skoro zatem nie jest to ustalenie faktyczne, to zarzut naruszenia art.. 233 k.p.c. należało uznać za chybiony.

Z uwagi na wskazane wyżej okoliczności, apelacja została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.