Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 84/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grzegorz Krężołek

Sędziowie:

SSA Piotr Rusin

SSA Barbara Górzanowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Lech

po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2013 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa W. M.

przeciwko (...) S.A w W.

o zapłatę

oraz z powództwa M. Z.

przeciwko (...) S.A w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 15 listopada 2012 r. sygn. akt I C 933/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach II i IV w ten sposób, że wymienioną w punkcie II kwotę 30.000 zł obniża do kwoty 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych), a w punkcie IV w ten sposób, że koszty postępowania między stronami wzajemnie znosi;

2.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

3.  zasądza od powódki M. Z. na rzecz strony pozwanej kwotę 2.800 zł (dwa tysiące osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

4.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki W. M. kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 84/13

UZASADNIENIE

W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu powódka W. M. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 170.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej oraz kosztów postępowania.

Z kolei powódka M. Z. w ostatecznie określonym żądaniu wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 140.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej oraz obciążenie ubezpieczyciela kosztami postępowania.

Powódki wystąpiły ze swoimi roszczeniami odrębnie , a zarządzeniem z dnia 16 maja 2012r Przewodniczący dokonał połączenia obu spraw do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia . / k. 29 akt I C 934/12 - w załączeniu/

W uzasadnieniu żądań powódki wskazały, iż w dniu 7 lutego 2011 r. w wyniku wypadku komunikacyjnego zmarł M. M. – mąż W. M. i ojciec M. Z..

Strona pozwana po zgłoszeniu przez powódki szkody przeprowadziła postępowanie likwidacyjne i przyznała W. M. zadośćuczynienie w wysokości 30.000 zł oraz odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w wysokości 35.000 zł, zaś M. Z. kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 10.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej.

W przekonaniu powódek wypłacone przez ubezpieczyciela kwoty tytułem zadośćuczynienia są nieadekwatne do doznawanych przez uszczerbków niematerialnych. Ich wysoki wymiar wynika ze ścisłych więzi jakie łączyły obie powódki ze zmarłym. W przypadku W. M. wynikała ona przede wszystkim z długotrwałego, zgodnego pożycia małżeńskiego w ramach którego żona mogła zawsze liczyć na pomoc męża, które to oparcie w sposób nagły i zupełnie niespodziewany straciła.

Jeżeli chodzi o córkę zmarłego to eksponowała ona okoliczności związane z udziałem ojca w procesie wychowawczym wnuków , w ramach którego zastępował on powódkę w razie potrzeby w opiece nad nimi. Wskazywała także na spowodowane przez jego śmierć zmiany w jej codziennym życiu, wynikające z konieczności roztoczenia opieki nad matką, którą wcześniej realizował ojciec.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie obu powództw i zasądzenie kosztów postępowania podnosząc przy tym, iż cała kwota wypłacona powódce M. Z. była jej świadczona tytułem zadośćuczynienia, a nie jak wskazuje powódka, także odszkodowania.

Nie negując podstaw swojej odpowiedzialności jako ubezpieczyciela sprawcy wypadku w którym zginął M. M. , podnosiła w szczególności , że kwoty dotąd wypłacone tak żonie jak i córce zmarłego w pełni wyrównują krzywdy w rozmiarach rzeczywiście poniesionych przez powódki, spełniając tym samym kompensacyjny cel zadośćuczynień. Wobec tego żądania zgłoszone w pozwie winnym być , w ocenie strony pozwanej, oddalone w całości jako zupełnie nieusprawiedliwione.

Wyrokiem z dnia 15 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz W. M. kwotę 35.000 zł , a na rzecz M. Z. kwotę 30.000 zł w obu przypadkach liczonymi wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty.

w pozostałej części oddalił powództwo i odstąpił od obciążania powódek kosztami postępowania.

Za niesporne pomiędzy stronami Sąd Okręgowy uznał następujące fakty :

W dniu 7 lutego 2011 r. M. M. został potrącony przez kierującego motocyklem marki K., w wyniku czego doznał obrażeń wielonarządowych, w następstwie których zmarł na miejscu zdarzenia,

- sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej w W.,

Ubezpieczyciel wypłacił W. M. kwotę 30. 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 35.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, zaś M. Z. jako zadośćuczynienie za doznaną krzywdę sumę 20 000 zł.

W zakresie okoliczności spornych Sąd Okręgowy ustalił następujące okoliczności :

M. M. w chwili śmierci miał 73 lata, był emerytem i wraz z żoną mieszkał w dwupokojowym mieszkaniu położonym w K. przy ul. (...).
W związku małżeńskim z powódką W. M. pozostawał od 47 lat, przez cały ten czas małżonkowie żyli zgodnie i szczęśliwie, tworząc uzupełniająca się parę. Małżonkowie mieli jedno dziecko – córkę – powódkę M. Z., z którą mieszkali aż do jej wyprowadzenia się z domu po zawarciu małżeństwa w 1995 r.

Po założeniu rodziny, córka nie utraciła kontaktu z rodzicami, przeciwnie , zamieszkując w bliskiej odległości , jej kontakt z rodzicami był codzienny. Po urodzeniu się wnuków powódka W. M. wraz z mężem pomagali w ich wychowaniu odprowadzając je do przedszkola, a później do szkoły i na zajęcia pozalekcyjne.

W. M. obecnie mieszka sama. Mimo wsparcia córki i jej rodziny odczuwa brak męża w codziennym życiu. Mąż zwykle towarzyszył jej na zakupach, wykonywał też wszystkie cięższe prace w domu oraz na działce. Również M. Z. odczuwa brak ojca, w szczególności brakuje jej jego wsparcia, porady, do dziś odczuwa też ból, gdy przejeżdża obok miejsca, w którym zginął.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy skupił się przede wszystkim na wykładni normy art. 446 §3 i 4 kc . Bardzo szczegółowo odniósł się do użytych w nich pojęć odszkodowania i zadośćuczynienia jako rekompensaty krzywdy wywołanej śmiercią osoby najbliższej.

Analizując z punktu widzenia zastosowania art. 446 §4 kc okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy Sąd I instancji wskazał, że powódki jakkolwiek bez wątpienia bardzo dotkliwie odczuły i nadal przeżywają stratę M. M., który odgrywał w ich codziennym życiu istotną rolę, to jednak, nie są osobami samotnymi. M. Z. ma własną rodzinę – męża i troje dzieci, którzy ją wspierają i pomagają przetrwać trudne chwile, zaś W. M. nadal w aktywny sposób uczestniczy w życiu córki, pomagając w opiece nad wnukami, może także liczyć na jej wsparcie i pomoc. Pomimo zatem śmierci M. M. rodzina nadal funkcjonuje i wzajemnie się wspiera.

Powódki dzięki wzajemnej pomocy potrafiły sobie same poradzić z uczuciem straty, w szczególności nie korzystały z pomocy psychologa.

Okoliczności te, w ocenie Sądu Okręgowego, przemawiają za koniecznością zasądzenia zadośćuczynienia w umiarkowanej wysokości. Określając jego wysokość nie można jednak abstrahować- jak argumentował Sad niższej instancji - od tego, iż śmierć M. M. była zdarzeniem nagłym i mimo jego wieku ( 73 lata) nieoczekiwanym. Był on bowiem osobą aktywną, sprawną i nie wymagającą opieki. Prowadził wspólne gospodarstwo z żoną dla której był wsparciem, pomagał także córce w opiece nad wnukami. W związku z tym jego śmierć w istotny sposób zaburzyła istniejącą w rodzinie harmonię. Takie okoliczności bez wątpienia nie mogą pozostawać bez wpływu na psychikę najbliższych członków rodziny i w konsekwencji na zakres ich przeżyć i odczuć po śmierci osoby bliskiej. W tym stanie rzeczy za adekwatne tytułem zadośćuczynienia Sąd Okręgowy uznał następujące kwoty:

dla powódki W. M. sumę w wysokości 65.000 zł, a dla M. Z. 50 000 zł. Stanowisko to uzasadniało przyznanie powódkom dodatkowych kwot zadośćuczynienia , poza tymi , które uzyskały one przed wniesieniem powództw. W przypadku wdowy po zmarłym była to kwota 35 000 złotych , a w przypadku córki 30 000 złotych.

O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. (Dz. U. 2003 r. Nr 124, poz. 1152) w zw. z art. 455 k.c i 481 k.c. licząc termin ich zapłaty od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwów stronie pozwanej, podnosząc że jakkolwiek powódki wcześniej zgłosiły szkodę, to jednak w żadnym z pism kierowanych w toku postępowania likwidacyjnego do ubezpieczyciela nie wskazały wysokości swojego żądania z tytułu zadośćuczynienia, precyzując je dopiero w pozwie.

O kosztach postępowania rozstrzygnął na podstawie art. 102 k.p.c. mając- jak wskazał - na uwadze charakter dochodzonego roszczenia, jak również wynikające stąd trudności we właściwym określeniu jego wysokości.

Powyższy wyrok zaskarżyła tylko strona pozwana , obejmując apelacją jedynie jego część ,a mianowicie :

- co do pkt I dotyczącego powódki W. M. w zakresie kwoty 25.000 zł oraz zasądzonych od dnia 2 czerwca 2012 r. odsetek

- co do pkt II dotyczącego M. Z. w zakresie kwoty 20.000 zł oraz zasądzonych, od dnia 2 czerwca 2012 r, odsetek

- co do pkt IV w zakresie nieobciążania powódek kosztami postępowania w sprawie.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia prawa materialnego wskutek niewłaściwego zastosowania przepisu art. 446 § 4 k.c. polegającego na przyjęciu, że zasądzona na rzecz powódki W. M. tytułem zadośćuczynienia dodatkowa kwota 35.000 zł , a na rzecz powódki M. Z. 30.000 zł , stanowią odpowiednie kwoty w rozumieniu wskazanego przepisu,

Zarzut ten miał być w ocenie apelującego ubezpieczyciela zrealizowany także poprzez to , iż wbrew właściwie wyłożonej normie art. 481 §1 kc Sąd Okręgowy przyznał świadczenia te z odsetkami liczonymi od daty wcześniejszej aniżeli data wyrokowania

- naruszenia prawa procesowego , a to art. 102 k.p.c. przez odstąpienie od obciążania powódek kosztami postępowania w sytuacji faktycznej , która nie uprawniała do sięgnięcia po tę wyjątkową normę.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części i obniżenie świadczeń przyznanych obu powódkom w zakażonym orzeczeniu do kwot po 10 000 złotych , przy określeniu początku biegu płatności odsetek ustawowych od nich na dzień wyrokowania przez Sąd Okręgowy tj. 15 listopada 2012r.

Ubezpieczyciel wnosił również o obciążenie przeciwniczek procesowych kosztami postępowania za obydwie instancje.

Jako wniosek ewentualny sformułowała żądanie uchylenia rozstrzygnięcia Sądu niższej instancji , w zaskarżonym zakresie, i przekazania sprawy w tej części do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji strona pozwana, poza argumentami jakie powoływała w toku postępowania rozpoznawczego przed Sądem I instancji , dodatkowo podniosła, że dla wysokości przyznanego zadośćuczynienia powinien mieć, wpływając na jego obniżenie , także znaczenie wiek zmarłego, albowiem należy przyjąć, że obecność zmarłego w dalszym życiu powódek nie mogła być zbyt długa, zważywszy na średnią długość życia mężczyzn w Polsce.

Zdaniem apelującej przyznane powódkom kwoty z tytułu zadośćuczynienia są rażąco wygórowane. W zaistniałej sytuacji stopień intensywności cierpienia, a tym samym poziom krzywdy, nie odbiegał od poziomu w przypadku przeciętnego człowieka, którego dotyka śmierć bliskiej osoby.

Nadto, w ocenie skarżącej, niezrozumiałe i niezgodne z prawem jest zasądzenie odsetek od dnia następnego po dacie doręczenia odpisów pozwów , podczas gdy Sąd wyrokując wziął pod uwagę aktualne w chwili wyrokowania stosunki majątkowe oraz ówczesne rozmiary krzywd powódek.

Nadto, zdaniem ubezpieczyciela, w niniejszej sprawie nie zaistniały okoliczności uzasadniające zastosowanie art. 102 k.p.c. Żona i córka zmarłego były bowiem reprezentowane przez profesjonalnego pełnomocnika, który formułując żądania miał pełną świadomość, że określone przez niego kwoty są wygórowane. Ponadto w innych analogicznych sprawach koszty były stosunkowo rozdzielane i zasądzane były koszty zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację powódki wniosły o jej oddalenie jako pozbawionej usprawiedliwionych podstaw i zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu.

Ich zdaniem zasądzone kwoty zadośćuczynienia nie są wygórowane, lecz adekwatne do stopnia ich cierpienia. W kwestii zasądzenia odsetek powódki powołały się na jedno z orzeczeń Sądu Najwyższego r., stwierdzając jednocześnie, że określając precyzyjnie wartość przedmiotu sporu w złożonych przez siebie pozwach skutecznie przekształciły zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynień w zobowiązania terminowe. Również, w ich ocenie, zastosowanie art. 102 k.p.c. było uzasadnione.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy strony pozwanej jest częściowo uzasadniony , prowadząc do zmiany zaskarżonego wyroku w sposób wskazany w pkt 1 sentencji rozstrzygnięcia Sądu II instancji.

Żaden z zarzutów apelacyjnych nie został wymierzony w sposób w jaki Sąd Okręgowy dokonał ustaleń , jakie uczynił podstawą wydanego przez siebie wyroku. W związku z tym ustalenia te, jako poczynione prawidłowo, zostają przyjęte przez Sąd Apelacyjny za własne.

Zważywszy na zakres środka odwoławczego ubezpieczyciela w pierwszej kolejności podzielić należy, w części dotyczącej świadczenia przyznanego zaskarżonym orzeczeniem na rzecz córki zmarłego M. Z. , postawionym przez (...) SA zarzut naruszenia art. 446 §4 kc , jako konsekwencji dokonania nieprawidłowej wykładni tej normy. Jej wynikiem jest przyznanie córce M. M. sumy zadośćuczynienia istotnie przekraczającej rzeczywisty wymiar krzywdy , która za jego pośrednictwem miała być wyrównana.

Oczywistym jest , że uszczerbek niemajątkowy nie może być do końca właściwie określony poprzez , z natury swojej niedoskonałe mierniki , które nigdy nie są w stanie w pełni oznaczyć jego rozmiarów , tak różnych u poszczególnych osób , bardzo subiektywnie odczuwających krzywdę. Tym nie mniej by posłużyć się jedynym, przewidzianym przez ustawodawcę , środkiem wyrównania tego uszczerbku w postaci wypłaty określonej sumy pieniędzy , mającej rekompensować ten uszczerbek koniecznym jest przeprowadzenie , na ile to możliwe , obiektywnej oceny tegoż , oceny dokonywanej z punktu widzenia zewnętrznego oceniającego, pozbawionego subiektywizmu samego pokrzywdzonego.

Tego rodzaju weryfikacja dokonana przez pryzmat niewadliwie dokonanych ustaleń faktycznych sprawy każe stwierdzić , że właściwie określoną kwotą zadośćuczynienia , która w pełni rekompensuje doznaną przez córkę zmarłego krzywdę wywołaną przez zgon ojca jest 30 000 złotych. Zważywszy , że uprzednio M. Z. uzyskała już kwotę 20 000 złotych , to świadczenie dodatkowe , będące konsekwencją częściowego uwzględnienia jej roszczenia nie może przekraczać /uwzględniwszy zakres apelacji / kwoty 10 000 złotych.

W toku postepowania rozpoznawczego ta powódka nie zdołała bowiem dowieść , że rozmiar doznanego przez nią uszczerbku wywołanego śmiercią M. M. w jakiś szczególny sposób odbiega swoimi rozmiarami od przeciętnego rozmiaru tego uszczerbku , który ma miejsce zawsze, gdy tragicznie ginie osoba najbliższa.

Zupełnie przy tym irrelewantne dla oceny jego rozmiaru pozostaje to , że córka musi się teraz sama zajmować własnymi dziećmi czy to , że jest zobowiązana do przejęcia opieki nad W. M..

Nie ma natomiast racji ubezpieczyciel , gdy te same w istocie argumenty powołuje dla uzasadnienia omawianego zarzutu , odniesionego do decyzji Sądu meriti w zakresie roszczenia o zadośćuczynieniem , jakie zgłosiła wdowa po zmarłym.

W tym przypadku ocena prawna Sądu niższej instancji jest prawidłowa , a przyznanie żonie zmarłego dodatkowej kwoty 35 000 złotych tytułem zadośćuczynienia nie stanowi o rażącym zawyżeniu tego świadczenia. Trzeba pamiętać , że W. M. straciła nagle , w tragicznych okolicznościach najbliższego sobie człowieka na którego wsparcie mogła jeszcze przez stosunkowo długi okres życia liczyć. Jej twierdzenia o poczuciu osamotnienia , czy beznadziejności nawet tylko z punktu widzenia doświadczenia życiowego , należy ocenić jako odpowiadające rzeczywistemu stanowi rzeczy. Stały kontakt z rodziną córki może konsekwencje te w sferze psychiki powódki jedynie złagodzić ale z pewnością nie w całości zniwelować.

Nie ma też racji ubezpieczyciel kwestionując datę od jakiej Sąd I instancji oznaczył początek biegu terminu w którym (...) SA pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu zasądzonych świadczeń dodatkowych na rzecz obu powódek.

Zgodnie z utrwalonym już stanowiskiem Sądu Najwyższego ubezpieczyciel jako profesjonalista na rynku ubezpieczeń winien , będąc wezwany do spełnienia świadczenia uczynić to [ co do zasady ] w terminie 30 dni. Jego bowiem rzeczą jest takie przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego aby w jego ramach i w tym czasie ustalić wszystkie okoliczności mogące decydować o rozmiarze krzywdy wnioskodawcy. W konsekwencji po upływie tego terminu , wskazanego także w art. 817 §1 kpc , pozostaje w opóźnieniu z jego spełnieniem , co uzasadnia możliwość naliczenia odsetek ustawowych. Reguła ta odnosi się także do świadczeń z tytułu zadośćuczynienia.

/ por. bliżej , powołane jedynie dla przykładu orzeczenie SN z dnia 14 stycznia 2011r , sygn.. I PK 145/10, publ. OSNP z 2012r z. 5-6 poz. 66/

Dlatego też określenie przez Sąd I instancji początkowego terminu należności odsetkowej od dnia następnego po doręczeniu ubezpieczycielowi odpisów pozwów obu powódek należy uznać - wbrew odmiennemu zapatrywaniu apelującego - za nie naruszające relewantnej normy prawa materialnego.

Podzielić natomiast należy stanowisko strony pozwanej podważające sposób w jaki Sąd I instancji rozstrzygnął o kosztach procesu.

Uzasadniając sięgniecie do normy art. 102 kpc Sąd I instancji odwołał się po pierwsze do trudności we właściwym określeniu jego wysokości , a po wtóre do samego charakteru dochodzonych przez powódki roszczeń.

Poza tymi jedynie ogólnymi stwierdzeniami nie podał co rozumie przez tak zidentyfikowane trudności i dlaczego dają one podstawę do zastosowania w zakresie kosztów wyjątkowej normy art. 102 kpc.

Fakty ustalone w sprawie nie dają podstaw do sięgnięcia po ten przepis albowiem nie przemawiają za tym ani żadne okoliczności dotyczące sytuacji osobistej żony i córki zmarłego ani też - wbrew zapatrywaniu Sądu I instancji - nie jest wystarczającą podstawą ku temu to , iż przedmiotem sporu w obu wypadkach było roszczenie z tytułu zadośćuczynienia.

Przyjęcie za trafne poglądu przeciwnego prowadziłoby do zupełnie pozbawionego usprawiedliwienia stanowiska , iż w każdej sprawie mającej za przedmiot tego rodzaju roszczenie podmiot go dochodzący miał by korzystać z dobrodziejstwa art. 102 kpc.

Zdaniem Sądu II instancji w niniejszej sprawie , przy zastawaniu art. 100 kpc koszty procesu pomiędzy stronami winny podlegać wzajemnemu zniesieniu skoro powódki wykazały zasadę dochodzonych przez siebie roszczeń ale z drugiej strony ubezpieczyciel doprowadził do istotnego ograniczenia ich rozmiaru ilościowego , uznanego ostatecznie przez Sąd Okręgowy za usprawiedliwiony.

Z podanych wyżej przyczyn Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 1 i 2 sentencji wyroku , na podstawie art. 386 §1 i 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego , gdy chodzi o rozstrzygniecie o roszczeniu M. Z. Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 §1 kpc w zw z art. 108 §1 i 391 §1 kpc , uznając , że ta powódka musi być uznana , na potrzeby określenia rozkładu obowiązków w zakresie kosztów pomiędzy stronami za podmiot przegrywający spór w całości.

Na zasądzoną z tego tytułu na rzecz ubezpieczyciela od niej kwotę złożyły się poniesiona przez (...) SA opłata od apelacji w zakresie w jakim negowała ona przyznanie córce zmarłego sumy 20 000 złotych [ 1000 złotych ] oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ubezpieczyciel , także obliczone od tak oznaczonej wartości przedmiotu zaskarżenia [ 1800 złotych ]

Orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego w odniesieniu do roszczenia zasądzonego przez Sąd I instancji na rzecz powódki W. M. Sąd , stosując te samą, co poprzednio , zasadę uznał , że to (...) SA jest obowiązane zwrócić żonie zmarłego poniesione przez nią koszty na tym etapie postepowania. Wobec niej bowiem w istocie apelacja ubezpieczyciela okazała się niezasadna.

Na kwotę należną W. M. z tego tytułu złożyła się kwota 1800 złotych odpowiadająca wynagrodzeniu zawodowego pełnomocnika, będącego radcą prawnym , określone , przy uwzględnieniu wartości przedmiotu zaskarżenia [ 25 000 zł ] , na podstawie § 6 pkt 5 i §12 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002r [ DzU Nr 163 poz. 1349 z późn. zm.]