Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X K 1057/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lipca 2017 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący: SSR Dorota Zabłudowska

Protokolant: Anna Wiecheć

przy udziale Prokurator Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim C. D.

po rozpoznaniu w dniach 5.07.2016 r., 13.12.2016 r., 4.04.2017 r., 22.06.2017 r. sprawy M. P. (1), syna J. i M. z domu W., urodzonego (...) w L.,

oskarżonego o to, że:

1.  w dniu 31 lipca 2015 roku w miejscowości K. stosował przemoc fizyczną w postaci uderzania po ciele oraz wyrywania się w celu zmuszenia funkcjonariuszy Policji mł. asp. M. B. oraz st. asp. S. K. do zaniechania prawnej czynności służbowej,

tj. o przestępstwo z art. 224 § 2 k.k.

2.  w dniu 31 lipca 2015 roku w miejscowości K. znieważył słowem powszechnie uznawanym za obelżywe funkcjonariuszy Policji mł. asp. M. B. oraz st. asp. S. K. podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych,

tj. o przestępstwo z art. 226 § 1 k.k.

3.  w dniu 31 lipca 2015 roku w miejscowości K. naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy Policji mł. asp. M. B. oraz st. asp. S. K. podczas i w związku z wykonywaniem przez pokrzywdzonych obowiązków służbowych, w ten sposób, że uderzył pokrzywdzonych zaciśniętą pięścią po całym ciele,

tj. o przestępstwo z art. 222 § 1 k.k.

4.  w dniu 31 lipca 2015 roku w miejscowości K. na ulicy (...) kierował pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym marki K. bez tablic rejestracyjnych, nie stosując się w ten sposób do środków karnych w postaci obowiązujących zakazów prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonych wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku sygn.. akt X K 537/14 oraz sygn.. akt X K 608/14,

tj. o przestępstwo z art. 244 k.k.

przy zastosowaniu art. 4§1 k.k., na podstawie przepisów Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującymi w dniu 31 maja 2017 r.

1.  w ramach czynów zarzucanych mu w punktach 1 i 3 aktu oskarżenia oskarżonego M. P. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 31 lipca 2015 roku w miejscowości K. stosował przemoc fizyczną w postaci uderzania po ciele oraz wyrywania się w celu zmuszenia funkcjonariuszy Policji mł. asp. M. B. oraz st. asp. S. K. do zaniechania prawnej czynności służbowej, czyn ten kwalifikuje z art. 224§2 k.k. i za to na podstawie art. 224§1 k.k. w zw. z art. 224§2 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt. 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. wymierza mu karę 8 (ośmiu) miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

2.  oskarżonego M. P. (1) uznaje za winnego czynu zarzucanego mu w punkcie 2 aktu oskarżenia, z tym ustaleniem, iż znieważył funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe i za to na podstawie art. 226§1 k.k. w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt. 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. wymierza mu karę 4 (czterech) miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

3.  oskarżonego M. P. (1) uznaje za winnego czynu zarzucanego mu w punkcie 4 aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 244 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt. 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

4.  na mocy art. 85 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 86 § 1 i 3 k.k. łączy orzeczone wobec M. P. (1) w punktach I-III wyroku jednostkowe kary ograniczenia wolności i wymierza mu karę łączną roku ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

5.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata Ł. M. kwotę 826,56 zł (osiemset dwadzieścia sześć 56/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego;

6.  na mocy art. 626 § 1 k.p.k., art. 624 k.p.k. zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.

Sygn. akt X K 1057/15

UZASADNIENIE

W oparciu o zgromadzony i ujawniony na rozprawie głównej materiał dowodowy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. P. (1) wraz z żoną i małoletnimi dziećmi zamieszkuje piętro domu u swoich rodziców. Od półtora roku zauważalny jest konflikt pomiędzy oskarżonym a rodzicami oskarżonego, w szczególności ojcem J. P.. W związku z tym, co jakiś czas w domu państwa P. dochodziło do interwencji policji.

W dniu 31 lipca 2015 roku około godziny 18.00 – 19.00 oskarżony M. P. (1) przebywał na zewnątrz domu i pomimo zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów postanowił przejechać się pojazdem mechanicznym – motocyklem marki K. bez tablic rejestracyjnych. Odpalił silnik pojazdu, po czym wsiadając na motocykl, zjechał z górki pod staw w K. na ul. (...).

Tym samym nie zastosował się do obowiązującego wobec niego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonych wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku sygn. akt XK 537/14 i XK 608/14. W pewnym momencie przygazował i zatarł się silnik. Wówczas oskarżony stwierdził, że w zbiorniku brakuje paliwa i że zapewne to jego ojciec podmienił paliwo.

M. P. (1) wrócił do domu i wszczął awanturę z ojcem. Był wściekły. Kierował do niego słowa uważane za obelżywe, wyzywał go od „cwelów, skurwysynów”, mówił, że ten będzie mu płacił. Podczas awantury trzymał w ręce butelkę z benzyną, po czym J. P. został oblany zawartością butelki. Oskarżony rzucił w ojca popielniczką z żarzącym się papierosem i wrzasnął „bo cię spalę”. J. P. prawie nie zabierał głosu podczas awantury.

Całe zdarzenie obserwowała matka oskarżonego M. P. (2), która przebywała w sypialni obok wraz z dziećmi oskarżonego. Oskarżony widząc, że M. P. (2) zagląda zza drzwi krzyknął do nieej „No i co esesmanko!”. W tym momencie J. P. wyszedł do łazienki, za nim podążył M. P. (1), który uniemożliwił mu wyjście z łazienki poprzez wyrwanie drzwi z zawiasów.

Matka oskarżonego zawiadomiła o zdarzeniu policję. Wówczas oskarżony pobiegł do swojego pokoju, gdzie się zamknął. Kiedy przyjechali funkcjonariusze policji oskarżony M. P. (1) zszedł do nich w samej bieliźnie sugerując tym samym, że przygotowywał się już do snu. Wyszedł na półpiętro, porozmawiał z policją i wrócił do swojej żony. Ojciec i matka oskarżonego pojechali z policją.

Dowód : notatka urzędowa k. 1, zawiadomienie o przestępstwie k. 2-5, zeznania świadka M. P. (2) k. 18 verte, 93 verte, 116 – 116 verte, 179 – 179 verte, 307 – 309, częściowo zeznania świadka I. P. k. 309 – 311, oświadczenie J. P. k. 111, zeznania świadka J. P. k. 305 – 309, zeznania świadka A. T. k. 15, 282 – 283, zeznania świadka D. K. k. 303 – 305, zeznania świadka B. K. k. 302 – 303, wyrok X K 537/14 k. 215 – 215 verte, wyrok X K 608/14 k. 217 - 217 verte, k arta karna k. 126, 158 – 159, protokół zatrzymania rzeczy k. 80-82, dane z wyjaśnień oskarżonego k. 77 – 79, 85, 100, 208 – 209, 279 – 281.

Tego samego dnia, o godzinie 23.55 doszło do kolejnej interwencji w domu J. P.. Powodem interwencji było zachowanie się oskarżonego, po tym, jak rodzice oskarżonego wrócili do domu z Komisariatu Policji w K.. Oskarżony ponownie zaatakował swojego ojca, kilkukrotnie uderzył go po tułowiu oraz niszczył sprzęty domowe.

Na miejsce udał się st. asp. S. K. wraz z mł. asp. M. B. z KP I w K. z polecenia Dyżurnego KP w P.. M. P. (1) znajdował się na piętrze domu, gdzie zamknął się ze swoją żoną i dziećmi. Nie reagował na wydawane przez policję i właściciela posesji wezwania do otwarcia drzwi, stojąc za drzwiami kierował wulgarne słowa w kierunku policji „wypierdalać kurwy, pierdolcie się cwele, chuje itp.”. Chciał, aby policjanci okazali mu nakaz, bez nakazu nie chciał ich wpuścić. Wówczas właściciel posesji J. P. zaniepokojony o synową i wnuków zdecydował o siłowym otwarciu drzwi prowadzących do części budynku zajmowanego przez M. P. (1) i jego rodzinę. Po zdecydowanym szarpnięciu drzwi funkcjonariusze dostali się do środka, a oskarżony odepchnął M. B.. Oskarżony stojąc w ciasnym korytarzu naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy poprzez zadawanie im na oślep ciosów zaciśniętymi pięściami. Wobec powyższego, funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających oraz gazu łzawiącego i kajdanek. Oskarżony leżąc obezwładniony na podłodze krzyczał „dlaczego go biją”, mówił, żeby go nie dusić. Oskarżony odniósł obrażenia podczas szarpaniny z uwagi na to, że zdarzenie miało miejsce w ciasnym korytarzu. Na podłodze i szafce pozostała krew.

W końcu oskarżony się uspokoił i go wyprowadzono. Został oddany do dyspozycji KP I w K. i poddany badaniu lekarskiemu. Badanie wykazało, że pozostawał on w stanie nietrzeźwości 0,62 mg/dm alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dowód : notatka urzędowa k. 10, wyjaśnienia oskarżonego k. 77 – 79, 85, 100, 208 – 209, 279 – 281, zeznania świadka M. B. k. 281 – 282, 49 – 51, zeznania świadka S. K. k. 44 – 46, 311 – 313, 3, Protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym k. 12 – 12 verte, protokół zatrzymania k. 13 – 13 verte, protokół zatrzymania rzeczy k. 36-40, 80b – 82, protokoły oględzin k. 32 - 35, notatka urzędowa k. 69, wniosek o poddanie osoby zatrzymanej badaniom k. 164 – 164 verte

M. P. (1) jest żonaty, ma dwójkę dzieci w wieku 10 i 8 lat, osiąga dochód z pracy dorywczych około 500 – 1500 zł miesięcznie. Oskarżony ma wykształcenie średnie, z wykształcenia jest mechanikiem pojazdów samochodowych. Stan zdrowia oskarżony określa jako dostateczny, zdiagnozowano u niego zakrzepicę żyły śledzionowej i martwicę. Zgłaszał duszności i kłucie w sercu. OLeczy się psychiatrycznie od 2013 roku z powodu złego samopoczucia, z rozpoznaniem epizodu depresyjnego, cierpi na bezsenność. M. P. (1) był uprzednio karany za spowodowanie wypadku znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego.

Dowód : dane osobopoznawcze k. 278, karta karna k. 166 - 167, informacja o dochodach z systemu teleinformatycznego Ministra Właściwego do Spraw Finansów Publicznych k. 232 – 235, pismo do MOPS w K. k. 109, pismo I. P. z dn. 3.08.2015 r. z załącznikami k. 110.

M. P. (1), z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do jego poczytalności, został poddany badaniu przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Z treści tejże opinii wynika, że brak podstaw dla uznania, ażeby w chwili popełnienia czynu oskarżony znajdował się w stanie zaburzeń psychotycznych. Wskazano również, że nie zachodzą wobec niego warunki określone w art. 31 § 1 i 2 k.k.

Dowód : opinia sądowo – psychiatryczna k. 196

M. P. (1) zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem złożył obszerne wyjaśnienia oraz częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zaprzeczył, żeby podczas kłótni był agresywny w stosunku do swojego ojca lub żeby miał zamiar go uderzyć. Zaprzeczył również, żeby zwracał się powszechnie uważanymi za obelżywe w postaci „wypierdalać kurwy”, pierdolcie się cwele”, jak również, żeby naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy Policji. W toku postępowania zmieniał swoje wyjaśnienia.

vide: wyjaśnienia oskarżonego k. 77 – 79, 85, 100, 208 – 209, 279 – 281.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle całokształtu zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków – funkcjonariuszy Policji oraz matki oskarżonego M. P. (2) i ojca J. P., a także innych dokumentów zgromadzonych i ujawnionych w trybie art. 393 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 394 § 1 i 2 k.p.k., których wiarygodność i rzetelność nie była kwestionowana, zarówno fakt popełnienia przez oskarżonego przypisanych mu w akcie oskarżenia czynów, jak i wina M. P. (1), nie budzą w ocenie Sądu wątpliwości.

Przechodząc do omówienia zebranych w sprawie dowodów Sąd pragnie podkreślić, że w przedmiotowej sprawie za w pełni wartościową podstawę ustaleń faktycznych należało uznać zeznania świadków – funkcjonariuszy Policji. Sąd dał wiarę depozycjom świadków S. K. i M. B., którzy opisali zapamiętane przez siebie okoliczności zdarzenia z dnia 31 lipca 2015 roku. W świetle zeznań innych świadków oraz dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy w postaci protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym nie sposób odmówić im wiary. Świadkowie – funkcjonariusze Policji w sposób logiczny i konsekwentny opisali zarówno okoliczności podejmowanych przez siebie czynności służbowych, jak i ich wynik, a także zachowanie się oskarżonego w ich toku. W ocenie Sądu zeznania świadków są spójne, a oceniane z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie budzą wątpliwości w zakresie ich prawdziwości.

Za wiarygodny dowód uznał Sąd notatkę urzędową z dnia 1 sierpnia 2015 roku ujawnioną w toku postępowania. Notatka ta dotyczy przebiegu interwencji z udziałem oskarżonego z dnia 31 lipca 2015 roku. Na opisane w niej okoliczności zeznawał świadek – funkcjonariusz Policji.

Sąd dał wiarę w pełnym zakresie zeznaniom świadków J. P. i M. P. (2) – rodziców oskarżonego. Zeznania te są spójne i logiczne. Sąd uznał, że osoby te najlepiej znają okoliczności z dnia 31 lipca 2015 roku, bowiem uczestniczyły w nich. Sąd uznał, że pomimo istniejącego konfliktu między świadkami a oskarżonym, świadkowie ci nie mieli podstaw, by zeznawać nieprawdę obciążając tym samym oskarżonego. Tezę tę potwierdza chociażby oświadczenie z dnia 5 sierpnia 2015 roku J. P. – ojca oskarżonego złożone do sprawy Ds. (...).15 oraz cofnięcie wniosku o ściganie złożone przez M. P. (2) i J. P.. W toku dalszego postępowania podtrzymali swoje zeznania i skorzystali z przysługujących im jako osobom najbliższym prawa do odmowy zeznań. Trzeba zauważyć, że zeznania w/w świadków w pełni korespondowały z ustaleniami poczynionymi na podstawie zeznań funkcjonariuszy Policji.

W świetle powyższego, Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części zeznania świadka I. P. – żony oskarżonego. I. P. w toku postępowania przygotowawczego skorzystała z przysługującego jej prawa do odmowy zeznań. Biorąc pod uwagę zależność jaka łączy I. P. z oskarżonym M. P. (1), to jest zależność finansowa, emocjonalna, a także z uwagi na dobro ich wspólnych dzieci, istnieje przypuszczenie, że świadek zeznając w postępowaniu przygotowawczym, jak również później przed Sądem w obecności oskarżonego, mogła obawiać się konsekwencji, wobec czego mogła zeznawać nieprawdę bądź zataić niektóre znane jej informacje. Jeżeli chodzi o zeznania w/w świadka w zakresie krwi pozostałej na podłodze i szafce po zdarzeniu, jak również podartej koszulki i rzekomych obrażeniach oskarżonego, to w zakresie prawdziwości tych zeznań uprawdopodobnione to zostało zeznaniami świadka M. P. (2) – matki oskarżonego, która oświadczyła, że syn był trochę pokrwawiony, czy dalej świadka M. B. – funkcjonariusza policji, który przyznał, że oskarżony mógł odnieść jakieś obrażenia z uwagi na to, że do zdarzenia doszło w wąskim korytarzu.

Istotne dla rozstrzygnięcia sprawy pozostają zeznania świadka A. T.. Choć były one skrótowe, to potwierdziły fakt, że oskarżony M. P. (1) prowadził motocykl. Słyszała ona dźwięk silnika i widziała kierowcę motocykla, przy czym świadek stwierdziła kategorycznie, że tylko M. P. (1) jeździł tym motocyklem, o czym wiedziała jako sąsiadka rodziny P..

Cennym dowodem w sprawie były zeznania świadków B. K. i D. K. – teściów oskarżonego. Wprawdzie świadek B. K. nie widziała całego zdarzenia z uwagi na to, że przebywała ona wówczas na innym piętrze domu, jednak udzieliła rzetelnych informacji odnośnie samej interwencji policji w mieszkaniu J. P.. Świadek podała, że motocykl był tego dnia zepsuty i oskarżony nie mógł nim jechać, jednak Sąd pragnie zauważyć, że B. K. nie widziała w całości zdarzeń z dnia interwencji, wobec czego mogła nie mieć wiedzy na ten temat. Podobnie zeznawał świadek D. K., który widział przebieg zdarzenia przez uchylone drzwi. Nie miał on wiedzy odnośnie tego, czy oskarżony M. P. (1) wsiadał na motor, czy tylko go prowadził, o czym świadczy odpowiedź na pytanie, czy oskarżony wsiadał na motor: „Może za zakrętem”. Nie zaprzeczył on, aby na pewno oskarżony nie prowadził pojazdu.

Natomiast zaznaczyć należy, że fakt prowadzenia motoru został potwierdzony w toku postępowania przez A. T. - sąsiadkę oskarżonego. Wprawdzie świadkowie: J. P., M. P. (2), I. P. zaprzeczali również, żeby oskarżony mógł zjechać na motorze, to jednak w świetle doświadczenia życiowego i wiedzy Sądu, a także zgodnie z zasadami logiki Sąd uznał, że nielogicznym byłoby, żeby oskarżony mając garaż i podwórko, prowadził motor dalej od domu, żeby tam przyszykować go na sprzedaż. Ponadto, sam oskarżony w toku postępowania podał „w dniu 31 lipca 2015 r. odpaliłem swój motocykl (…), po czym stoczyłem go z górki siedząc na nim i zjechałem pod staw w K. na ulicy (...)”. W tym zakresie Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego. Zgodnie z powyższym Sąd ustalił, że oskarżony najpierw odpalił motor i jechał na nim, po czym kiedy zatarł się w motorze silnik, to faktycznie musiał pchać go pod górkę. Pod domem spuścił paliwo do butelki i udał się do ojca, którego posądził o to, że to ojciec podminił mu paliwo, w wyniku czego zatarł się silnik. Tam doszło do kłótni pomiędzy J. P. a oskarżonym.

Sąd postanowił pominąć zeznania świadków T. P., M. R. i G. B.. Osoby te nie mogły mieć bezpośredniej wiedzy na temat okoliczności będących przedmiotem niniejszego postępowania.

Nie sposób również uznać za przydatny dowód okazany w trakcie rozprawy z dnia 4 kwietnia 2017 roku w postaci koszulki przyniesioną przez żonę oskarżonego I. P., bowiem koszulka ta została zszyta i wyprana.

Ustaleń stanu faktycznego dokonał Sąd również w oparciu o ujawnione w toku postępowania dokumenty, do których należą m.in.: dane o karalności, dane osobopoznawcze, protokół z przebiegu badania trzeźwości, protokołów oględzin, notatek urzędowych, opinię sądowo - psychiatryczną. Dokumenty te nie były kwestionowane w toku postępowania, brak jest również w sprawie innych dowodów, które mogłyby podważyć autentyczność wymienionych, bądź też zakwestionować ich autorstwo i treści w nich zawarte.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego. M. P. (1) w toku postępowania przygotowawczego częściowo się przyznał, podawał początkowo, że „odpalił motocykl kawasaki, bo chciał go przyszykować na sprzedaż, po czym stoczył go z górki siedząc na nim i zjechał pod staw w K. na ul. (...)”. Później natomiast zaprzeczył, aby uruchamiał w ogóle motocykl i go prowadził, a jedynie zjechał na nim jak na hulajnodze. Oskarżony nie przyznał się do znieważenia i utrudniania czynności służbowych funkcjonariuszom poprzez naruszenie ich nietykalności cielesnej.

Jego późniejsze wyjaśnienia były zmienione i rozbieżne w stosunku do wcześniejszych. Oskarżony zmieniał wersję wydarzeń. Co więcej, jego wyjaśnienia nie korespondowały z zeznaniami świadków i zgromadzonymi w sprawie dowodami w postaci dokumentów, z tego powodu też Sąd nie dał im wiary.

Wobec zaprezentowanej powyżej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd doszedł do przekonania, iż oskarżony M. P. (1) dopuścił się popełnienia przypisanych mu czynów z art. 224 § 2 k.k., art. 226 § 1 k.k., art. 222 § 1 k.k. i art. 244 k.k.. Zdaniem Sądu, oskarżonemu przypisać można także winę w popełnieniu tych czynów. Oskarżony jest osobą zdolną do ponoszenia odpowiedzialności karnej, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dostarcza podstaw do przyjęcia, iż w chwili czynu był niepoczytalny lub znajdował się w anormalnej sytuacji motywacyjnej. Należy podkreślić, iż oskarżony przypisane mu czyny popełnił, będąc pod wpływem alkoholu. Sąd zauważa, że biorąc pod uwagę swoje wcześniejsze doświadczenia, oskarżony powinien wiedzieć, że nie może on spożywać alkoholu, jeżeli przyjmuje na stałe leki przepisane od lekarza psychiatry, jak również to, że alkohol wyzwala w nim agresję. Wskazania wiedzy oraz zasady logicznego rozumowania nie pozostawiają zatem wątpliwości co tego, że oskarżony M. P. (1) wiedział także, że obowiązuje go zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, mimo to umyślnie prowadził motocykl.

Stosownie do dyspozycji art. 4 § 1 k.k., Sąd rozważył, który stan prawny był dla oskarżonego najkorzystniejszy i doszedł do wniosku, iż korzystniejsze dla niego były przepisy obowiązujące przed 1 czerwca 2017 r. - z tego względu, iż w aktualnym stanie prawnym zgodnie z art. 42 § 1a pkt 2 k.k. Sąd byłby zobligowany w przypadku stwierdzenia zaistnienia przestępstwa z art. 244 k.k. orzec wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów.

Rozpoczynając rozważania dotyczące wymierzonej oskarżonemu kary, Sąd wziął pod uwagę całokształt okoliczności w jakich doszło do popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu. Sąd ponadto miał na względzie także dyrektywy wymiaru kary, zgodnie z którymi, w myśl w art. 53 k.k., sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego (prewencja szczególna), a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i zaspokojenie potrzeby poczucia sprawiedliwości (prewencja ogólna). Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Sąd uznał, że czyny zarzucane oskarżonemu w punktach 1 i 3 aktu oskarżenia stanowią jeden czyn zabroniony polegający na stosowaniu przemocy fizycznej w postaci uderzania po ciele oraz wyrywania się w celu zmuszenia funkcjonariuszy Policji mł. asp. M. B. oraz st. asp. S. K. do zaniechania prawnej czynności służbowej i zakwalifikował ten czyn z art. 224 § 2 k.k.

Sąd uznał, że odpowiednią karą za powyższy czyn będzie kara 8 miesięcy ograniczenia wolności polegająca na obowiązku wykonywania przez ten okres nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. Sąd orzeczenie w tym zakresie wydał na podstawie art. 224 § 1 k.k. w zw. z art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt. 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k.

Sąd uznał oskarżonego M. P. (1) za winnego zarzucanego mu w punkcie 2 aktu oskarżenia czynu z tym ustaleniem, że znieważył funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe i za to wymierzył mu karę 4 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania przez ten okres nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym.

W świetle zgromadzonych dowodów, nie ulega wątpliwości, iż oskarżony znacznie utrudniał funkcjonariuszom policji przeprowadzenie czynności służbowej i swoim zachowaniem prowadził do zaniechania tych czynności poprzez wyrywanie się, stosowanie przemocy fizycznej w postaci uderzania po ciele, przy czym używał wobec nich słów uważanych powszechnie za obelżywe.

Za czyn 4 objęty aktem oskarżenia Sąd wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania przez ten okres nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymierzę 30 godzin w stosunku miesięcznym. Sąd jako okoliczności obciążające poczytał oskarżonemu fakt, że wykazał się on rażąco lekceważącym stosunkiem do obowiązujących norm prawnych oraz orzeczeń sądowych. Sąd wziął także pod uwagę uprzednią karalność oskarżonego i poczytał ją na jego niekorzyść. Sąd nie dopatrzył się po stronie oskarżonego okoliczności łagodzących.

Zasadnym było połączenie jednostkowych kar podlegających łączeniu, i wobec tego Sąd na mocy art. 85 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 86 § 1 i 2 k.k. orzekł w miejsce kar wymierzonych w punktach I - III wyroku karę łączną roku ograniczenia wolności w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, polegającą na obowiązku wykonywania przez ten okres nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne. Zdaniem Sądu wymiar kary jest w pełni zasadny, przy czym żywić należy nadzieję, że wymierzona oskarżonemu kara spełni swoje cele, a oskarżony w przyszłości będzie przestrzegał norm społecznych i prawnych.

Sąd zasądził również na rzecz obrońcy z urzędu oskarżonego zwrot kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego – obrońca złożył oświadczenie, że koszty te nie zostały opłacone w całości ani w części.

Sąd na mocy art. 626 § 1 k.p.k., 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych i kosztów procesu. Sąd zważył bowiem, że oskarżony ze względu na swoją sytuację materialną nie jest w stanie pokryć kosztów sądowych, a obciążenie oskarżonego tymi kosztami naraziłoby go na znaczne pogorszenie jego i jego rodziny sytuacji bytowej.