Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 10/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2019 r.

Sąd Rejonowy IV Wydział Pracy w K.

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Jarosław Walentynowicz

Protokolant:

st.sekr. sądowy Elżbieta Marciniak

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2019 r.

sprawy Z. Ł.

przeciwko PPHU (...) w N.

o ekwiwalent pieniężny za urlop

I.  zasądza od pozwanego PPHU (...) w N. na rzecz powoda Z. Ł. kwotę 5013,20 zł ( pięć tysięcy trzynaście złotych 20/100 ) tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop i wynagrodzenia za urlop wykorzystany;

II.  w pozostałej części powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1188,00 zł ( jeden tysiąc sto osiemdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 251,00 zł ( dwieście pięćdziesiąt jeden złotych).

Jarosław Walentynowicz

IV P 10/19

UZASADNIENIE

Powód Z. Ł. wnosił w pozwie o zasądzenie dla niego od pozwanego PPHU (...) wynagrodzenia za wykorzystany urlop w okresie od 1 sierpnia 2018r. do 24 sierpnia 2018r. , tj. za 17 dni urlopu wykorzystanego kwoty 1700zł z ustawowymi odsetkami od 10 września 2018r. do dnia zapłaty i o wypłatę mu ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za rok 2016, 2017, 2018 w kwocie 4000 zł od 10 września 2018r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu podał, że pracował u pozwanego na podstawie kilku umów o pracę i nie zostały mu wypłacone należności za wykorzystany urlop wypoczynkowy i ekwiwalent za urlop niewykorzystany. Wyjaśnił, że sam był zmuszony prowadzić dla siebie dokumentację pracowniczą w trakcie pracy u pozwanego. Pracodawca przekazał mu kserokopie kar pracowniczych, które sam prowadził jak pracownik i wyjaśnił, że wpisywał w nich godziny swojej pracy i, gdy pracy nie było, zamiast „przestojowego” wpisywał sobie „urlop” choć był w pełni gotowy do świadczenia pracy. Taka panowała praktyka u pracodawcy.

Następnie powód zredukował żądanie pozwu do kwoty 3200zł (k. 41) tytułem ekwiwalentu pozostawiając 1700 zł tytułem wykorzystanego urlopu.

W ostatecznej wersji, po uzyskaniu opinii biegłego, pozwany wniósł o ekwiwalent w kwocie 3313,20 zł pozostawiając w niezmienionej postaci żądanie co do wynagrodzenia za wykorzystany urlop, czyli o zasądzenie łącznej kwoty 5013,20 zł.

Pozwany nie złożył odpowiedzi na pozew, zaś po zapoznaniu się z opinią biegłego uznał roszczenie co do łącznej kwoty 903,06 zł kwestionując wyliczenia z załącznika 2 opinii. Na żądanie sądu przedłożył karty pracownicze za niepełne lata 2017 i 2018, natomiast co do akt osobowych powód oświadczył, że je zagubił.

Sąd ustalił jak niżej:

Powód Z. Ł. był zatrudniony u powoda M. R. na podstawie umów o pracę zawartych na czas określony od 3 marca 2008r. do 31 marca 2013r., od 2 kwietnia 2013r. do 31 marca 2018r. z wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 2000zł i od 30 marca 2018r. do 24 sierpnia 2018r. z wynagrodzeniem 2100 zł, na pełen etat, jako kierowca ciężarówki.

Dowody: umowy o pracę i świadectwo pracy (k. 4 – 7).

W zakładzie pracy była taka praktyka, że pracownicy sami wypełniali swoje karty pracownicze wpisując sobie, na przykład, gdy nie było akurat pracy do wykonania, przestojowe. Powód zamiast „przestojowego” wpisywał omyłkowo „urlop” choć w rzeczywistości wcale z niego nie korzystał pozostając w gotowości do pracy. Pracodawca „częściowo prowadził karty pracy, ale z braku czasu ich nie prowadził”. Na ich podstawie wypłacał zaś wynagrodzenie. Rozliczenia pracownicze

Powód nie otrzymał wynagrodzenia za wykorzystany urlop w sierpniu 2018r. jak również nie wypłacono mu ekwiwalentu za niewykorzystany urlop z lat 2017 – 2018r.

Za 1 dzień urlopu przyjęta była u pozwanego zwyczajowa tam stawka 100 zł.

Dowody: skorygowane przez pozwanego karty pracownicze (k. 42 – 56), zeznania świadków M. M. (k. 58v), P. D. (k. 58v-59), D. G. (k. 59), wysłuchanie powoda w charakterze strony (k.80v-81).

Z uzyskanej opinii biegłego (k. 61 – 64) sporządzonej w oparciu o kary pracownicze (k. 27) i oświadczenie Z. Ł. co do liczby dni wykorzystanego urlopu wypoczynkowego w miesiącu sierpniu 2018r. wynika, że powód powinien otrzymać ekwiwalent za urlop wypoczynkowy w ilości 9 dni – 903,60 zł.

Natomiast w przypadku oparcia się na liczbie wykorzystanych dni urlopu wypoczynkowego wynikającą z pisma procesowego powoda z dnia 4 września 2019 r. (k. 41) powód winien otrzymać ekwiwalent za 33 dni urlopu wypoczynkowego czyli 3313,20 zł.

Sąd zważył:

Sąd wiarygodnością obdarzył twierdzenia powoda co do dni wykorzystanego przez niego urlopu wypoczynkowego i oświadczenia co do ekwiwalentu z urlop niewykorzystany w latach 2017 - 2018.

Faktem bezspornym jest, że pozwany obowiązek wykonywania dokumentacji pracowniczej wykonywał w sposób wadliwy, chaotyczny i nierzetelny. Nie prowadził nawet dokumentacji związanej z wypłatą wynagrodzeń i nie odbierał pokwitowań. Według niego ufał swoim pracownikom, wierzył im na słowo i nie brał potwierdzeń wypłat, wiara w ludzi była też powodem odstąpienia od prowadzenia dokumentacji (k. 81).

W ocenie sądu nie można przyjąć takiego tłumaczenia, gdyż może ono usprawiedliwić praktycznie każdą sporną sytuację.

Każdy pracodawca, w tym pozwany, ma bezwzględny obowiązek prowadzenia akt osobowych pracownika, w tym ewidencji czasu pracy, listy płac, kart urlopowych i innych. Nie robiąc tego występuje przeciwko podstawowym prawom pracownika i nie ma na to usprawiedliwienia. Pozwany nie przedstawił pokwitowań wynagrodzenia żądanego w pozwie przez powoda i samo to dobitnie świadczy, że pieniędzy tych nie wypłacił.

Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, dawnych pracowników pozwanego, w sposób zgodny ukazują go jako pracodawcę nierzetelnego, który także wobec nich nie wypełnił obowiązków zapłaty przysługujących im świadczeń pracowniczych w tym ekwiwalentów za urlop. Potwierdzili, że Z. Ł. zamiast „przestojowego” wpisywał sobie „urlop”, choć z urlopu nie korzystał. Każdy ze świadków potwierdził, że zapłat za 1 dzień urlopu wynosiła 100 zł.

Należy jasno stwierdzić, że pozwany nie ma żadnych argumentów na potwierdzenie swojej werbalnie przedstawionej wersji. Wersji na tyle naiwnej i nieprawdopodobnej, że jej podzielenie byłoby obarczone naiwnością. Przy takiej postawie niesolidnego pracodawcy sąd nie ma wątpliwości, że należy przyjąć wersję możliwie najkorzystniejszą dla pracownika, co sąd bez wątpliwości zrobił z opisanych wyżej względów. Okoliczność, że powód w czasie rzeczywistych przestojów w pracy, spowodowanych jej brakiem, wpisywał wyraz „urlop” zamiast „przestojowe”, a następnie poprawił to, świadczy jedynie o jego pomyłce. Wniosek taki można łatwo wyciągnąć z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, którzy tę okoliczność szczegółowo wyjaśnili.

Za rzetelną należy przyjąć opinię biegłego według załącznika nr 2 uwzględniającej wersję powoda co do stanu faktycznego. Jej wyliczenia są prawidłowe.

W świetle powyższego należy uznać, że powód wykazał w toku procesu swoje roszczenia uznając je w kwocie zasądzonej w wyroku.

Ponieważ kwota ta, ustalona w postępowaniu była niższa niż w pierwotnym roszczeniu w pozostałej części powództwo oddalono.

W związku z tym proporcjonalnie obniżono koszty zastępstwa procesowego przyznane od pozwanego powodowi do kwoty 1188 zł(art. 100 kpc) i zasądzono od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 251 zł opłaty (art. 113 ustawy o kosztach w sprawach cywilnych).