Sygn. akt II W 6/19
Dnia 1 sierpnia 2019 roku.
Sąd Rejonowy w Golubiu - Dobrzyniu II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: sędzia Izabela Bejger
Protokolant: st. sekr. sądowy Barbara Dera
w obecności oskarżyciela - funkcjonariusza Policji -------
po rozpoznaniu dnia 28 marca 2019 roku, 16 maja 2019 roku, 22 maja 2019 roku, 1 sierpnia 2019 roku
sprawy P. O.
syna J. i W. (...)z domu K. (...)
ur. (...) w G. (...)
obwinionego o to, że: w dniu 27 października 2018 roku, około godz. 13.50 w miejscowości F. będąc operatorem koparki marki V., podczas wykonywania prac ziemnych na drodze wojewódzkiej nr (...) nie zachował należytej ostrożności i uderzył w prawidłowo jadący pojazd marki B. o nr rej. (...), którym kierował K. K. (1), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym;
tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw
ORZEKA:
I. uznaje obwinionego P. O. za winnego tego, że w dniu 27 października 2018 roku, około godz. 11.00 w miejscowości F. będąc operatorem koparki marki V., podczas wykonywania prac ziemnych na drodze wojewódzkiej nr(...)nie zachował należytej ostrożności i uderzył w pojazd marki B. o nr rej. (...), którym kierował K. K. (1), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym; tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw i za to na mocy art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w kwocie 300 (trzystu) złotych;
II. zasądza od obwinionego na rzecz oskarżyciela posiłkowego K. K. (1) kwotę 708,48 zł (siedemset osiem złotych czterdzieści osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w sprawie;
III. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 (trzydziestu) złotych tytułem opłaty sądowej oraz obciąża go wydatkami poniesionymi w sprawie w wysokości 100 (sto) złotych.
II W 6/19
W dniu 27 października funkcjonariusze KPP w G. (...)udali się a miejsce zdarzenia drogowego do miejscowości F.. Na miejscu ustalili, że około godz. 11.00 w miejscowości F. P. O. będąc operatorem koparki marki V., podczas wykonywania prac ziemnych na drodze wojewódzkiej nr (...) nie zachował należytej ostrożności i uruchamiając koparkę doprowadził do przekroczenia środka jezdni i uderzenia w pojazd marki B. o nr rej. (...), którym kierował K. K. (1), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W pojeździe m- ki B. doszło do uszkodzeń szczegółowo opisanych w protokole oględzin k 6 akt.
Obwiniony P. O. nie był dotychczas karany, żonaty, posiadający na utrzymaniu jedną osobę - córkę, zatrudniony w firmie D. (...), osiągający dochód w kwocie 2.800 złotych miesięcznie, właściciel mieszkania o powierzchni 49 m ( 2) oraz samochodu marki A. (...), rok prod. 1997, zdrowy, nie leczony w PZP.
Dowody:
- notatka służbowa z dnia 27.10.2018 r. – k. 5,
- wyjaśnienia obwinionego - k. 41-42.
- protokół oględzin B. k 6
- zeznania świadka K. K. - k. 10-11, 60-61
- zeznania świadka P. D. (1) k 18-19, 61-62
- wyjaśnienia obwinionego - k. 41-42.
- zeznania świadka P. D. (2) k 90-91
-zeznania świadka M. B. k 91
- zeznania świadka G. C. k 92
- zeznania świadka P. J. k 59
- dane osobopoznawcze - k. 4
Obwiniony P. O. nie był dotychczas karany, żonaty, posiadający na utrzymaniu jedną osobę- córkę, zatrudniony w firmie D. (...), osiągający dochód w kwocie 2.800 złotych miesięcznie, właściciel mieszkania o powierzchni 49 m ( 2) oraz samochodu marki A. (...), rok prod. 1997, zdrowy, nie leczony w PZP.
Przesłuchany w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia obwiniony P. O. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. W złożonych w postępowaniu wyjaśniającym wyjaśnieniach wskazał jedynie, że kierujący B. jechał pod prąd, bowiem w miejscowości N. stał znak drogowy zakaz wjazdu. Wskazał, że pojazd B. nadjechał od strony, od której się go nie spodziewał, bo go nie powinno tam być z uwagi na zakaz wjazdu od tej strony. Wyjaśnił, że nie zauważył tego auta i gdy dokonał ruchu koparką doszło do uderzenia w B.. Obwiniony sugerował, że pokrzywdzony nie powinien się tamtędy poruszać.
Dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień obwinionego sąd nie dał im wiary jedynie w zakresie, w którym nie przyznawał się do winy i wskazywał, że przyczyną kolizji było zachowanie pokrzywdzonego. Wyjaśnienia obwinionego w zakresie przebiegu przedmiotowego zdarzenia były dla sądu wiarygodne. Analizując ich treść, sąd doszedł do wniosku, iż nie są one sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym i tak naprawdę, wbrew twierdzeniom obwinionego, potwierdzają jego sprawstwo w zakresie zarzucanego mu wykroczenia. Z wyjaśnień obwinionego wynikało, że podczas uruchomienia koparki nienależycie obserwował drogę i nie zauważył pojazdu pokrzywdzonego, co nie zaprzeczało temu, że samochód ten faktycznie poruszał się pod prąd. W ocenie sądu rzeczywiście obwiniony nie widział pojazdu pokrzywdzonego, gdyż po prostu go nie zauważył. Myśląc racjonalnie, gdyby widział jego auto na lewym pasie patrząc z G. (...)w kierunku K., nie uruchomiłby koparki co było związane z przekroczeniem środka jezdni i stało się przyczyną kolizji. Jego wyjaśnienia w tym zakresie wskazują zatem, że przed podjęciem tego manewru nie upewnił się czy nie zagraża żadnemu innemu uczestnikowi ruchu drogowego. Obwiniony musiał bowiem sprawdzać, czy żaden pojazd nie nadjeżdża i czy nikomu nie będzie zagrażał. Dlatego też sąd ocenił wyjaśnienia obwinionego w tym zakresie w ten sposób, że po prostu na skutek nieuwagi nie zauważył pojazdu pokrzywdzonego. Wyjaśnienia obwinionego, w których wskazywał, że to zachowanie pokrzywdzonego jest przyczyną kolizji oraz, że to pokrzywdzony nie jechał prawidłowo spowodowało kolizję były sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonego i świadka P. D. (1). Nawet gdyby założyć, że pokrzywdzony naruszył jakieś przepisy ruchu drogowego np. jechał pod zakaz to i tak zdaniem sądu nie zwalniałoby to z odpowiedzialności obwinionego. Można byłoby ewentualnie rozważać jego przyczynienie się do kolizji. Sąd w tym zakresie próbował poczynić stosowne ustalenia jednak materiał dowodowy nie pozwolił na dokonanie w tym zakresie wiążących i nie budzących wątpliwości ustaleń. Niewątpliwie obwiniony nie powinien poruszać się tą częścią jezdni jednak nie udało się odpowiedzieć na pytanie, czy posiadał w tym zakresie odpowiednią wiedzę, albo czy przy dołożeniu należytej staranności powinien ją posiadać. Nie udało się sądowi ustalić precyzyjnie jakie wówczas było oznakowanie organizacji ruchu, bowiem podczas całego procesu inwestycyjnego jak zeznawali świadkowie ulegało ono zmianie. Ponadto jak ustalono nie było osoby, która w tym miejscu kierowała ruchem a do miejsca zdarzenia można było dojechać różnymi drogami co do których prawidłowego oznakowania były nie dające się usunąć wątpliwości. Nadto należy przy tym wskazać, jak zeznawali świadkowie, że i tak ewentualne zakazy nie dotyczyły dojazdów do położonych tam posesji. Nawet będący na miejscu funkcjonariusze również na dzień przesłuchiwania przed sądem nie byli już w stanie nic konkretnego na ten temat powiedzieć może prócz tylko jednej istotnej rzeczy, że skoro nie było z ich strony żadnych zastrzeżeń do kierującego B. to należy domniemać, że poruszał się on w sposób dozwolony.
W toku postępowania sąd przesłuchał pokrzywdzonego, który w sposób logiczny i usystematyzowany przedstawił przebieg zdarzenia, w sposób zgodny z zeznaniami świadka P. D. (1) i funkcjonariuszy policji. Wyjaśnił on, że wspólnie z towarzyszącą mu P. D. (1) udał się autem do kolegi M. K. zamieszkałego w miejscowości F. gdzie były prowadzone roboty budowlane i otwarty był tylko jeden pas ruchu. Na drugim pasie ruchu trwały prace remontowe, między innymi pracowała koparka obsługiwana przez P. O.. Kiedy wjechał na dopuszczony do ruchu pas jezdni przejeżdżając obok koparki na jej wysokości został uderzony przez koparkę gdyż w tym momencie wykonała ona obrót i tylna część koparki uderzyła w pojazd B.. Nikt w tym czasie nie kierował ruchem i nie nadzorował pracy koparki. Zeznał, że po wyjechaniu z posesji znajomego mieszkającego w bliskiej odległości od miejsca zdarzenia udał się w kierunku miejscowości K. i nie wiedział, że porusza się pod zakaz bo na trasie, którą się poruszał i którą dojechał do tego znajomego nie było żadnego znaku zakazu wjazdu. Ponadto tą trasą można było poruszać się chcąc dojechać do posesji tam położonych, a taka sytuacja zachodziła w stosunku do niego gdyż jechał do swojego znajomego, który tam zamieszkiwał. Z zeznań pokrzywdzonego wynikało, że w żaden sposób nie mógł uniknąć kolizji bo całą sytuacja go zaskoczyła bowiem koparka poruszyła się w momencie kiedy jego pojazd znajdował się na jej wysokości. Świadek P. D. (1), która towarzyszyła pokrzywdzonemu w podróży złożyła zeznania zgodne z tym co przedstawiał sam pokrzywdzony. Jeśli chodzi o zeznania tego świadka, co do przebiegu zdarzenia, wskazać należy, iż były one co do zasady zbieżne z zeznaniami pokrzywdzonego i wyjaśnieniami samego obwinionego, a zatem sąd uznał je za wiarygodne. Korespondowały one także z zeznaniami świadka M. K.. To na teren jego posesji przyjechał wówczas obwiniony. Ten świadek potwierdził, że zakaz wjazdu obowiązywał w tym miejscu w kierunku zG. (...)do K. ale nie dotyczył on mieszkańców, dojazdu do posesji tam się znajdujących. W takim razie można poczynić założenie, iż takie zdarzenie mogłoby również dotyczyć któregoś z mieszkańców i wówczas nie sposób byłoby w ogóle rozważać przyczynienia się jakiejkolwiek innej osoby a odpowiedzialność obwinionego byłaby oczywista. W toku postępowania sąd przesłuchał licznych świadków. Między innymi świadka G. C.. Świadek ten zeznał, że jego zdaniem samochód B. poruszał się nieprawidłowo ale do zdarzenia doszło na skutek ruchu koparki i wysunięcia się jej części poza jej pas ruchu. Również świadkowie Z. M. oraz W. M. wypowiadali się na temat prawidłowości jej poruszania się i stwierdzili, że nie było prawidłowe. Ponadto świadek Z. M. zeznał, że powinna być osoba nadzorująca pracę koparki a takiej osoby nie było. Taka osoba powinna nadzorować pracę koparki by właśnie nie dochodziło do takich zdarzeń. Ten fakt praktycznie potwierdzili prawie wszyscy świadkowie przesłuchiwani w toku postępowania sądowego.
Sąd uznał zeznania pokrzywdzonego za wiarygodne, pomimo iż miał on interes w tym, aby przerzucać odpowiedzialność za zdarzenie na obwinionego. Dla oceny zeznań pokrzywdzonego istotna okazała się treść notatki służbowej funkcjonariuszki KPP wG. (...) P. (...) D.. Wynikało z niej, że to obwiniony zgłosił zdarzenie i że uznano na miejscu, że doszło do kolizji na skutek niezachowania środków ostrożności przez operatora koparki. Potwierdził to również świadek M. B. funkcjonariusz policji. Zeznając przed sądem nie był on na ten moment w stanie stwierdzić jakie oznakowanie było w dniu kolizji ale podniósł , że skoro doszedłby do wniosku, ze kierujący B. poruszał się nieprawidłowo, to zaproponowano by mu mandat. Skoro go nie dostał to uznano, że poruszał się prawidłowo. Potwierdził też , że ewentualne obowiązujące zakazy nie dotyczyły mieszkańców i osób do nich dojeżdżających. Zeznania tych świadków były dla sądu w pełni wiarygodne albowiem pochodziły od osób nie zainteresowanych wynikiem postępowania, osób które z racji wykonywanego zawodu posiadają fachowe kwalifikacje i zobowiązane są zeznawać prawdę.
Sąd w toku postępowania przesłuchał także pracowników wykonujących na miejscu prace przy budowie drogi na okoliczność przebiegu zdarzenia i organizacji ruchu. Świadek P. J. zeznał, że był pracownikiem na budowie. Potwierdził, że pojazdy mogły poruszać się jedynie z przeciwnego kierunku niż poruszał się obwiniony. Wskazał, że w miejscowości F. był znak informujący o tym, że można jechać jedynie z K. do G. (...)ale nie odwrotnie. Jednak należy pamiętać, że obwiniony nie nadjeżdżał z tej strony tylko zupełnie z innego miejsca gdzie w zakresie prawidłowego oznakowania były nie dające się usunąć wątpliwości. Należy wskazać, że sąd z opisu czynu wyeliminował zwrot dotyczący uderzenia w samochód B. w postaci wyeliminowania zwrotu - ,, w prawidłowo jadący”. Jeżeli oskarżyciel doszedłby do wniosku, że kierujący B. naruszył jednak jakieś przepisy ruchu drogowego to droga do skierowania wniosku o ukaranie nie będzie zamknięta. Natomiast w stwierdzonych okolicznościach nie można było przyjąć, że to automatycznie zwalniało z odpowiedzialności samego obwinionego. Nawet świadek P. J. zeznał, że koparka stała na prawym pasie drogi i pojazd B. przejeżdżając powinien się zmieścić i tak pewnie byłoby gdyby koparka nie wykonała ruchu w momencie przejazdu obok B. na skutej czego doszło do przekroczenia osi jezdni i uderzenia w B.. Taki fakt potwierdzony został przez tego świadka.
Były pewne rozbieżności między zeznaniami pokrzywdzonego, jego towarzyszki a zeznaniami tego świadka, czy przed pojazdem B. jechał inny pojazd, który zdołał bezpiecznie przejechać jednak zdaniem sądu z punktu widzenia odpowiedzialności obwinionego nie miało to znaczenia bo należy rozpatrywać konkretne zdarzenia z udziałem konkretnych osób. Nie była to okoliczność istotna. Z kolei zeznania świadka W. M., choć również ocenione przez sąd jako wiarygodne, nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż wymieniony nie był bezpośrednim świadkiem przedmiotowego zdarzenia. Jego zeznania wpłynęły na zmianę przyjętej w opisie czynu jego godziny. Świadek zeznał, że do zdarzenia doszło około godz. 11.15 czy 11.20 . Nadto zeznał, że kierujący B. najpierw odjechał z miejsca zdarzenia a następnie powrócił po około trzech godzinach z policją. Z notatki urzędowej z kolei wynikało, że funkcjonariusze udali się z polecenia dyżurnego na miejsce kolizji około godz. 13.50, zatem o tej godzinie jak wskazano w zarzucie nie mogło dojść do kolizji. W świetle powyższego sąd przyjął, że zdarzenia miało miejsce około godz. 11.00.
Sąd dał wiarę wszystkim przesłuchanym w toku procesu świadkom. Pewne rozbieżności w ich zeznaniach wynikały jak się wydaje z upływu czasu a także odmiennej oceny zachowania poszczególnych uczestników kolizji.
Sąd dał wiarę wszelkim dokumentom zgromadzonym w sprawie albowiem ich wiarygodność nie budziła żadnych wątpliwości i nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania.
Oceniając całokształt materiału dowodnego zgromadzonego w sprawie, sąd uznał, iż P. O. swoim zachowaniem wypełnił znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 kw. Czyn z art. 86 § 1 kw polega na spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym na skutek niezachowania należytej ostrożności. Okoliczności sprawy w wersji ustalonej przez sąd wskazują, iż obwiniony nie zachował należytych środków ostrożności podczas pracy obsługiwanej przez siebie koparki. Nie upewnił się czy nie stanowi dla nikogo zagrożenia dokonując jej uruchomienia i wykonując nią określony manewr przy którym doszło do przekroczenia środka jezdni uderzył w pojazd B.. Gdyby nie wiązało się to z takim przekroczeniem środka jezdni do zdarzenia by nie doszło. Nie sposób wobec tego uznać ze obwiniony nie ponosi odpowiedzialności za powstałe zdarzenie . Na obwinionym ciążył obowiązek przestrzegania normy art. 22 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym. Według niej kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jego postępowanie w konkretnej sytuacji powinno zatem zmierzać do uniknięcia wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić oraz narazić kogokolwiek na szkodę. W omawianym przypadku obwiniony ewidentnie naruszył zasadę bezpieczeństwa skodyfikowaną w art. 22 ust. 1 cytowanej ustawy. W momencie gdyby uważnie obserwował całą drogę zauważyłby, pojazd pokrzywdzonego. Obwiniony powinien w tym momencie zaniechać swego manewru i zaczekać aż pokrzywdzony przejedzie bezpiecznie koło niego. Obwinionego nie może ekskulpować nawet sam fakt ewentualnego poruszania się pod prąd przez pokrzywdzonego bo to nie zwalnia go od zachowania szczególnej ostrożności na drodze. Innymi słowy, w konkretnych warunkach drogowych manewr ten, który wykonał należało chwilowo porzucić do czasu kiedy B. bezpiecznie przejedzie dalej. Wykroczenie z art. 86 § 1 kw jest wykroczeniem skutkowym. Jego znamieniem jest wywołanie stanu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Okoliczności ocenianego zdarzenia nie budzą wątpliwości, iż do takiego zagrożenia doszło. Podczas zdarzenia samochód pokrzywdzonego został uderzony. Fakt kolizji stworzył zagrożenie dla życia i zdrowia pokrzywdzonego a w szczególności towarzyszącej mu pasażerki, która siedziała jako pasażerka na przednim siedzeniu, od strony uderzenia..
Uznając winę obwinionego, sąd na mocy art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierzył mu karę grzywny w wysokości 300 złotych. Jest to w przekonaniu sądu kara - tak co do rodzaju, jak i wysokości – adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu obwinionego. Za okoliczność obciążającą dla obwinionego i wpływającą na wymiar kary grzywny sąd uznał spowodowanie istotnego zagrożenia dla bezpieczeństwa życia i zdrowia osób uczestniczących w zaistniałej kolizji. Sąd jako okoliczność łagodzącą dla obwinionego uznał fakt dotychczasowej niekaralności. Biorąc pod uwagę to, iż za wykroczenie z art. 86 § 1 kw może być wymierzona kara grzywny w wymiarze do 5000 złotych, wysokość orzeczonej w niniejszej sprawie grzywny jest raczej niewygórowana, wręcz symboliczna. Sąd miał na uwadze, iż sam stres związany z kolizją, a następnie ze wszczętą procedurą wykroczeniową, będzie stanowił dla obwinionego wystarczającą naukę i przestrogę na przyszłość. Zdaniem Sądu kara grzywny w wysokości 300 złotych odniesie swój cel w zakresie prewencji indywidualnej. Orzeczenie takiej kary stanowi ponadto czytelny sygnał dla społeczeństwa, iż zachowanie obwinionego naruszającego przepisy ruchu drogowego spotkało się szybką reakcją ze strony organów wymiaru sprawiedliwości. Tak orzeczona kara wpłynie zatem również na ukształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa.
O kosztach orzeczono po myśli art. 118 § 1 oraz § 3 kpw i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983, nr 49, poz. 223 ze zm.). Na tej podstawie Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Golubiu-Dobrzyniu) kwotę 30 złotych tytułem opłaty sądowej i 100 tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania. Dokonując powyższego rozstrzygnięcia sąd miał na uwadze, iż obwiniony osiąga stały dochód oraz posiada majątek w postaci mieszkania. Zdaniem sądu poniesienie przez obwinionego wydatków w niniejszej sprawie nie będzie prowadzić do istotnego uszczerbku w jego utrzymaniu oraz jego rodziny.