Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 521/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący

SSO Alina Gąsior

Protokolant

st.sekr.sądowy Beata Gurdziołek

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2019 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa E. P. (1), J. P.

przeciwko (...) Centrum (...) w P.

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego (...) Centrum (...) w P. na rzecz powódki E. P. (1) kwotę 80.000,00 (osiemdziesiąt tysięcy 00/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 maja 2019 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego (...) Centrum (...) w P. na rzecz powoda J. P. kwotę 40.000,00 (czterdzieści tysięcy 00/ 100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 maja 2019 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwa w pozostałej części ;

4.  zasądza od pozwanego (...) Centrum (...) w P. na rzecz powódki E. P. (1) kwotę 3.251,00 (trzy tysiące dwieście pięćdziesiąt jeden 00/ 100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu ;

5.  zasądza od pozwanego (...) Centrum (...) w P. na rzecz powoda J. P. kwotę 3.251,00 (trzy tysiące dwieście pięćdziesiąt jeden 00/ 100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) Centrum (...) w P. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 6.000,00 (sześć tysięcy 00/100) złotych tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa i kwotę 1.734,00 (tysiąc siedemset trzydzieści cztery 00/100) złotych tytułem zwrotu wydatków;

7.  nie obciąża powodów E. P. (1) i J. P. kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim .

SSO Alina Gąsior

Sygn. akt I C 521/19

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 10 kwietnia 2019 r. (data nadania pisma) powódka E. P. (1) i małoletni powód J. P., reprezentowany przez przedstawicielkę ustawową E. P. (1), zastępowani przez pełnomocnika, wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) Centrum (...) w P.:

1.  na rzecz powódki:

a.  kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z naruszeniem dóbr osobistych,

b.  kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 10.800 zł wraz z opłatą skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 34 zł,

2.  na rzecz małoletniego powoda:

a.  kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z naruszeniem dóbr osobistych,

b.  zasądzenie na jej od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7.2000 zł wraz z opłatą skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 34 zł;

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, iż w dniu 31 marca 2008 r. w pozwanym szpitalu przyszła na świat N. P., gdzie doznała ciężkiej encefalopatii niedotleniowo-niedokrwiennej, co następnie wpłynęło na życie rodzinne powodów. Powodowie podali, że czyn niedozwolony pozwanego, przesądzony w wyroku z dnia 23 grudnia 2015 r. w sprawie I C 173/12, spowodował naruszenie więzi rodzinnej powodów, a także wpłynął na ich prawo do zdrowia, samorealizacji i rozwoju, a także życia towarzyskiego.

W odpowiedzi na pozew pozwany, reprezentowany przez pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował żądanie co do zasady i co do wysokości, a także zakwestionował sposób liczenia odsetek. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia, ponadto wskazał, iż brak jest podstaw prawnych do dochodzenia roszczeń powodów, a także, że stan zdrowia N. P. nie pozbawia nawiązania więzi rodzinnej powodów, którzy mają możliwość realizacji życiowej i zawodowej. Podał także, iż do naruszenia więzi rodzinnej wymagane jest wcześniejsze jej wykształcenie, co w przypadku małoletniego powoda nie nastąpiło z uwagi na jego wczesny wiek w momencie zdarzenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

N. P. urodziła się w Szpitalu (...) w P. w dniu 31 marca 2008 r. z masą ciała 3700g w stanie klinicznym ciężkim. Podczas konsultacji neurologicznej rozpoznano u niej małogłowie wtórne, ciężką encefalopatię po niedotlenieniu okołoporodowym, nieprawidłowe odruchy niemowlęce, mózgowe porażenie dziecięce–niedowład połowiczny obustronny i tego samego dnia została wypisana do Instytutu (...) w Ł. w stanie zagrożenia życia. Tam w badaniu neurologicznym stwierdzono oczopląs pionowy, następnie poziomy, odgięciowe ułożenie ciała, wybitnie wzmożone napięcie mięśniowe, brak odruchów noworodkowych. Od 15 kwietnia 2008 r. do 25 kwietnia 2008 r. dziewczynka przebywała w Klinice (...) w Ł. Szpitala (...) z rozpoznaniem encefalopatii niedokrwienno–niedotlenieniowej, rozmiękania podpajęczynówkowego po zamartwicy, zapalenia płuc.

Dziecko poddane było dalszemu leczeniu m.in. w poradni rehabilitacyjnej w oraz w poradni neurologicznej. W grudniu 2014 r. założono mu gastrostomię przezskórną z uwagi na konieczność wdrożenia żywienia dojelitowego.

Wyrokiem wstępnym z dnia 8 kwietnia 2014 r. wydanym w sprawie I C 173/12 Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. uznał roszczenie małoletniej N. P. przeciwko pozwanemu (...) Zespołowi (...) w P. zakresie zadośćuczynienia i ustalenia odpowiedzialności na przyszłość za usprawiedliwione co do zasadny. Sąd w toku postępowania ustalił, że osoby, którym zakład opieki zdrowotnej powierzył wykonywanie czynności związanych z opieką okołoporodową nad powódką zaniechały właściwego nadzoru stanu płodu w ostatniej fazie porodu, co pozostaje w związku przyczynowym z powstaniem u dziecka okołoporodowej encefalopatii. Sąd przyjął, iż po stronie pozwanego zachodzi tym samym odpowiedzialność deliktowa wynikająca z art. 415 kc w zw. z 430 kc.

W dalszym toku postępowania Sąd Okręgowy w Piotrkowie ustalił, że w wyniku niedotlenienia porodowego u dziecka doszło do rozwoju encefalopatii niedotlenieniowo-niedokrwiennej, a w konsekwencji do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i rozwoju dziecięcego porażenia mózgowego, małogłowia, padaczki. Dziecko cierpi na mózgowe porażenie dziecięce pod postacią obustronnego niedowładu połowicznego znacznego stopnia, znacznego stopnia opóźnienia rozwoju ruchowego i psychiczne­go. Jest leżące, nie siada samodzielnie, nie chodzi, nie mówi, nie sygnalizuje swoich potrzeb, nie wykonuje celowych ruchów. Sąd ustalił, iż rozstrój zdrowia dziecka jest trwały. Ponadto jest ono niezdolne do samodzielnej egzystencji i wymaga stałej opieki osoby drugiej oraz stałej rehabilitacji neurologicznej. W przyszłości zaś możliwa jest jedynie niewielka poprawa jej stanu, utrzyma się zależność od opieki osób trzecich, a ponadto nadal będą występować negatywne konsekwencje zdrowotne powikłań okołoporodowych w postaci nawracających infekcji dróg oddechowych, dróg moczowych oraz wyniszczenia organizmu.

Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. zasądził na rzecz N. P. zadośćuczynienie, jak też ustalił, że szpital będzie ponosił odpowiedzialność wobec powódki za zdarzenia z dnia 31 marca 2008 r., które wystąpią w przyszłości.

/dowód: akta sprawy I C 173/12: wyrok wstępny wraz z uzasadnieniem k.359-368, wyrok wraz z uzasadnieniem k.579-589v/

Centrum (...) w P. jest następcą (...) Zespołu (...) w P., a wcześniej Szpitala (...) w P.

/dowód: wydruk KRS k.31-38v, uchwała rady powiatu k.39-43/

Od początku opiekę nad dzieckiem sprawuje jego matka E. P. (1). Stan zdrowia N. P. pozostaje bez zmian – dziecko nadal leży i nie można się z nim skomunikować. Powódka odczytuje samopoczucie dziecka z jego gestów.

Dziecko jest wrażliwe na hałas, źle znosi nowe miejsca i nowe osoby. Jest dzieckiem niespokojnym i płaczącym. Z uwagi na okres dojrzewania emocje dziewczynki nasiliły się. Dziecko najbezpieczniej czuje się przy matce.

/dowód: zeznania powódki płyta k.138, protokół k.136v-137, w tym płyta k.99, protokół k.96-97/

Przed urodzeniem N. P. powódka wraz z rodziną często wychodziła do kina lub do znajomych, a także jeździła na wakacje. Powódka posiada wykształcenie technika żywności i pracowała wówczas jako kucharz.

Po przyjściu na świat córki życie rodzinne powódki diametralnie się zmieniło.

Powódka swoje życie podporządkowała opiece nad dzieckiem. Powódka zaczyna dzień o 6. rano, by podać córce leki na czczo, potem odżywkę, którą jest żywiona, następnie kolejne leki. Od godz. 09:00 do godz. 13:00 w dziecko odbywa zajęcia z rehabilitantem, logopedą, psychologiem, zajęcia SI w ramach obowiązku szkolnego, który to czas powódka może wykorzystać na zakupy. W nocy musi doglądać córki ze względu na epilepsję. Dziecko wymaga częstych wizyt u lekarzy i rehabilitacje, ponadto często choruje. Powódka przestała uczestniczyć w spotkaniach towarzyskich, a gdy odwiedzają ją goście, jest spięta i boi się, że dziecko źle zareaguje na ich obecność. Powódka zrezygnowała z pracy zawodowej. Z uwagi na podatność córki na infekcje nie wyjeżdża z rodziną na wakacje. W konsekwencji stała się bardziej nerwowa.

Powódka odczuwa radość z drobnych postępów w stanie dziecka, jednocześnie opieka nad córką jest dla niej przykrym doświadczeniem. Widzi, że dziecko odbiega od innych dzieci, nie może się bawić z córką, rozmawiać. Mimo to jest emocjonalnie silnie związana z córką.

Powódka poza córką N. posiada jeszcze syna J. w wieku 14 oraz córkę W. w wieku 8 miesięcy.

/dowód: zeznania powódki płyta k.138, protokół k.136v-137, w tym płyta k.99, protokół k.96-97, zeznania E. P. (2) płyta k.99, protokół k.97-97v,zeznania J. D. płyta k.138, protokół k.136v/

Gdy urodziła się N., małoletni powód miał 3 lata. W czasie, gdy powódka zajmowała się chorą córką, spędzał on czas z ojcem albo dziadkami. Od 4. roku życia chodzi do przedszkola. Nie wyjeżdżał z rodzicami na wakacje, wypoczynek odbywa poprzez wyjazdy szkolne. Obecnie chodzi do VIII klasy szkoły podstawowej. Małoletni powód nie sprawia problemów wychowawczych w szkole, dobrze dogaduje się z rówieśnikami, ma zainteresowania. Nie ukrywa, że ma siostrę.

Kontakt powoda z siostrą ogranicza się głównie do pomocy matce, głównie pilnuje jej i wzywa pomocy jak ma problem z oddychaniem, pomaga też przenosić siostrę. Zdarzyło się, że nie poszedł do szkoły, gdy siostra musiała zostać zawieziona przez powódkę do szpitala.

Powód nie zaprasza kolegów do domu, a jedynie w jego otoczenie, by nie drażnić siostry. Chłopak sam nigdy nie został z siostrą w domu bez pomocy matki, zdarza się jednak, że latem wychodzi z nią na spacer.

/dowód: zeznania powódki płyta k.138, protokół k.136v-137, w tym płyta k.99, protokół k.96-97, zeznania E. P. (2) płyta k.99, protokół k.97-97v,zeznania J. D. płyta k.138, protokół k.136v/

Niepełnosprawność N. P. wiąże się z tym, że wymaga ona całodobowej opieki i pielęgnacji w takim stopniu, w jakim wymagają tego dzieci w okresie niemowlęcym (m.in. karmienie, pampersowanie, kąpanie). Przy czym nigdy jej stan nie ulegnie poprawie. Jej niepełnosprawność jest nieodwracalna. Nie sygnalizuje ona swoich potrzeb, nie kontaktuje się werbalnie z otoczeniem, jest niezdolna do samodzielnej egzystencji. Nie porusza się samodzielnie. Dodatkowo z powodu schorzeń wymaga specjalistycznej stałej rehabilitacji, przyjmowania leków, wizyt u lekarzy specjalistów oraz kilka razy w roku hospitalizacji. E. P. (1) postanowiła poświęcić się opiece nad swoim dzieckiem. Nie pracuje ona zawodowo, pracą zajmuje się mąż. Cały jej czas, całe jej życie jest podporządkowane opiece nad dziećmi, w szczególności opiece nad N.. Wychowywanie dzieci jest trudną pracą, która jednak w przypadku zdrowych dzieci kiedyś się kończy, dzieci stają się z wiekiem coraz bardziej samodzielne. W przypadku niepełnosprawnej N., nigdy to nie nastąpi. Jest to ponadto praca, od której badana nie ma nigdy dłuższego odpoczynku, opiekę nad córką sprawuje całodobowo. Nigdy nie była na żadnym urlopie, od kiedy urodziła N.. Jej poświęcenie ma charakter heroiczny. Jest to codzienne towarzyszenie dziecku w chorobie, funkcjonowanie w warunkach powtarzalnej rutyny, ciężkiej pod względem fizycznym i psychicznym, to także rezygnacja z własnego życia zawodowego, często z rozwoju osobistego, wymagająca ograniczeń w zakresie swoich potrzeb, ponadto lęk o życie dziecka podczas każdej kolejnej hospitalizacji. To codzienne zmaganie się z bezsilnością wobec stanu zdrowia córki, żalem, smutkiem, koniecznością psychicznego poradzenia sobie z tym, że w domu jest ponadto dwoje zdrowych dzieci, które również potrzebują matki. Pogodzenie obowiązków rodzicielskich w takiej sytuacji wymaga dużego zaangażowania, siły, motywacji. E. P. (1) dobrze wywiązuje się ze swojej roli, jednak wymaga to od niej całkowitego poświęcenia i podporządkowania potrzebom chorego dziecka.

Małoletni J. P. jest prawidłowo rozwijającym się pod względem osobowości i intelektu chłopcem. W sposób dojrzały pod względem emocjonalnym akceptuje on niepełnosprawność swej siostry. Wykazuje wobec niej prawidłową postawę opiekuńczą, której nauczyli go rodzice. Chłopiec jest pogodzony z tym, że życie rodziny koncentruje się wokół potrzeb jego chorej siostry i również nauczył się z tym żyć. Nie przejawiał postawy opozycyjno - buntowniczej. Nigdy nie był na wakacjach z rodzicami, bo schorzenia siostry uniemożliwiają wspólne wyjazdy. Jest to dla niego rodzajem dużej, nieodwracalnej straty. Chłopiec jest zaangażowany w czynności opiekuńcze wobec siostry, pomaga rodzicom. Dopóki rodzice będą opiekowali się N., ma on możliwość realizowania własnych zainteresowań i planów życiowych. Trudno prognozować, jak będzie wyglądało to w dalszej w przyszłości.

/dowód: opinia sądowo-psychiatryczna k.104-108/

Powodowie zgłosili szkodę pismem z dnia 9 kwietnia 2019 r., domagając się kwoty 120,000 zł na rzecz powódki oraz 80.000 zł na rzecz powoda.

/dowód: zgłoszenie szkody k.44-46, potwierdzenie nadania k.47/

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje częściowo na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie powodowie dochodzili zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr w istocie dotyczącego więzi rodzinnej, rozciągającej się na wiele sfer życia: zdrowie, wypoczynek, samorealizacja itd.

Na podstawie art. 448 § 1 kc rekompensatą za naruszenie dobra osobistego jest zadośćuczynienie pieniężne. Ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 kc objęte są wszelkie dobra osobiste, rozumiane jako pewne wartości niematerialne, związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę.

Katalog dóbr osobistych określony w art. 23 kc ma charakter otwarty i powiększa się w miarę rozwoju stosunków społecznych i reakcji na zmieniające się postrzeganie różnych wartości.

O odpowiedzialności deliktowej pozwanego przesądził wyrokiem wstępnym tut. Sąd Okręgowy w sprawie sygn. akt I C 173/12.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia. Zgodnie z art. 442 1 § 2 kc jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W ocenie Sądu zachowanie personelu pozwanej jednostki opieki zdrowotnej wyczerpuje znamiona art. 156 kk ze względu na skutek, jakim jest spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu N. P. (w sprawie I C 173/12 uszczerbek ten został oceniony na 100%). Wobec powyższego termin przedawnienia w niniejszej sprawie jeszcze nie minął, przy czym w przypadku małoletniego powoda należy mieć dodatkowo na uwadze regulację art. 442 1 § 4 kc.

Na wstępie zwrócić należy uwagę, iż w trzech uchwałach składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2018 r. (III CZP 36/17, III CZP 60/17 i III CZP 69/17, Biuletyn SN Izba Cywilna 2018, nr 4, str. 3-5) przyjęto, że sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. W uchwałach tych Sąd Najwyższy podtrzymał dotychczasowy dorobek orzecznictwa Sądu Najwyższego, przyjmując, że więź rodzinna, nierozerwalnie związana z naturą człowieka i kształtująca jego tożsamość, stanowi wartość podlegającą ochronie prawnej na podstawie przepisów o dobrach osobistych. Przychylił się również do stanowiska zaprezentowanego w nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, że ochrona ta przysługuje nie tylko w razie zerwania więzi przez śmierć, ale także w razie faktycznej niemożności jej nawiązania i utrzymywania kontaktu właściwego dla danego rodzaju stosunków, z powodu ciężkiego i głębokiego upośledzenia funkcji życiowych poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2016 r., II CSK 719/15, OSNC 2017, nr 5, poz. 60 i z dnia 10 lutego 2017 r., V CSK 291/16, nie publ.).

Sąd dostrzega, iż w opozycji do powyższego pozostaje uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2019 r. ( I (...) 2/19, MoP 2019 nr 23, str. 1250), jednak nie podziela przyjętej tam argumentacji, że zakłócenie spokoju życia rodzinnego nie oznacza naruszenia dobra osobistego „ponieważ nie istnieje generalne prawo do niezakłóconego życia rodzinnego”. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę dostrzega bowiem za Sądem Najwyższym w uchwale III CZP 60/17, że tendencja do przyznawania zadośćuczynienia bliskim osoby poważnie poszkodowanej w wyniku czynu niedozwolonego stanowi ważny przejaw współcześnie kształtowanego, wspólnego systemu wartości, akceptowanego w opinii społecznej i europejskim systemie prawnym.

Sąd miał przy tym na uwadze, że nie każde więzi rodzinne będą mogły być uznane za dobro osobiste i objęte ochroną prawną skuteczną erga omnes, przewidzianą dla tych dóbr. Jednakże, jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 kwietnia 2018 r. (V CSK 300/17, Legalis numer 1799140), doprowadzenie czynem niedozwolonym do ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu dziecka, którego efektem jest niemożność nawiązania z nim więzi rodzinnej, stanowi naruszenie dóbr osobistych rodziców. Z aksjologicznego punktu widzenia brak podstaw do czynienia dyferencjacji między zerwaniem więzi rodzinnej wskutek śmierci, a niemożnością jej nawiązania z uwagi na ciężki i trwały uszczerbek na zdrowiu, w każdym z tych przypadków dochodzi bowiem do naruszenia dobra osobistego, choć z różną intensywnością. Roszczenie z art. 448 kc, w sytuacji gdy nie doszło do śmierci poszkodowanego, będzie jednak przysługiwać jedynie w okolicznościach wyjątkowych, w których dochodzi do faktycznej niemożności nawiązania i utrzymywania kontaktu właściwego dla więzi łączącej dzieci i rodziców, z powodu ciężkiego, głębokiego i nieodwracalnego upośledzenia funkcji życiowych dziecka. W przypadku przebywania osoby najbliższej w trwałym stanie wegetatywnym utrzymanie więzi rodzinnej nie jest w zdecydowanej większości sfer odpowiadających za jakość tej więzi, obiektywnie możliwe, a jej utrzymywanie ma miejsce jedynie w ograniczonej postaci, mogącej być w istocie źródłem dodatkowych, wieloletnich cierpień osób najbliższych. W konsekwencji, jest to stan powodujący skutki zbliżone do biologicznej śmierci i porównywalny z zerwaniem więzi z osobą bliską, która straciła życie. Uznanie, że naruszenie dobra osobistego może polegać jedynie na jego definitywnym zerwaniu z powodu śmierci jednej z osób połączonej więzami rodzinnymi, nie uwzględnia bogactwa i złożoności czynników tworzących tą więź, których nie można wyłącznie identyfikować z fizycznym istnieniem tych osób.

Po stronie powodów dostrzegalna jest wyraźnie zmiana sposobu życia na skutek choroby N. P., jednakże ocenie Sądu podlegała przede wszystkim jakość ich więzi rodzinnej z małoletnią.

Sąd miał na względzie obraz funkcjonowania rodziny jako całości. Rodzina powodów była szczęśliwa, a jej funkcjonowanie nie odbiegało od ogólnie przyjętych norm. Z zeznań świadków oraz samej powódki wyłonił się obraz szczęśliwej rodziny, która cieszyła się z wzajemnej obecności, atmosfera w rodzinie była pozytywna i ciepła.

Małoletnia N. P. na skutek czynu zabronionego cierpi na mózgowe porażenie dziecięce pod postacią obustronnego niedowładu połowicznego znacznego stopnia oraz znacznego stopnia opóźnienie rozwoju ruchowego i psychicznego, w konsekwencji więzi powodów z dzieckiem ograniczają się do poziomu relacji z kilkuletnim dzieckiem. Małoletnia co prawda nie znajduje się w stanie wegetatywnym lub zbliżonym do wegetatywnego, ale powodowie mają znacznie ograniczoną możliwość nawiązania z nią kontaktu. Obniżenie jakości kontaktu z poziomu kontaktu ze zdrową, pełnosprawną dorosłą osobą do poziomu upośledzenia, jaki dotknął małoletnią jest bardzo dotkliwe, wiąże się z nieustającym cierpieniem powodów i pogorszeniem jakości ich życia emocjonalnego.

Powódka i jej rodzina cieszyli się z narodzin N. P.. Z początku radość ta przyćmiewała świadomość choroby dziecka, jednak z czasem zaczynała być ona coraz bardziej odczuwalne. Małoletnia nie rozwija się prawidłowo i obecnie pozostaje w dużym opóźnieniu, nadal nie jest samodzielna. Opieka nad nią wciąż wygląda tak samo – podawanie leków, karmienie, przewijanie itd. i nie ma szansy się rozwinąć jakościowo. O ile powódka mocno podkreśla w zeznaniach, że ma silną więź z dzieckiem, co należy rozumieć przede wszystkim w kategoriach matczynej miłości, powódka przeżywa w istocie traumę w związku z zaburzoną relacją z córką. Trauma ta będzie trwać również w przyszłości, ponieważ upośledzenie psychiczne i emocjonalne N. P. ma charakter nieodwracalny. Niewątpliwie życie z takim obciążeniem wiąże się z nieustającym cierpieniem i świadomością bezpowrotnej utraty prawidłowej więzi członków rodziny, zdolnych okazywać sobie wzajemne, a nie tylko jednostronne wsparcie. Więź powódki z dzieckiem jakościowo nie ulega zmianie od kilku lat i opiera się przede wszystkim na opiece i zaopatrzeniu, przybierając coraz bardziej charakter heroicznego poświęcenia. Tymczasem córka powódki wchodzi obecnie w okres dojrzewania, który to winien być bardzo ważny dla nich obu, gdyż wtedy matka może być wzorem dla dziecka czy też jego powiernikiem. To również czas dzielenia się wiedzą i umiejętnościami matki, co jeszcze bardziej pogłębia relacje, dając poczucie spełnienia jako rodzic. Powódka jednak nigdy nie będzie miała szansy tego poczuć. Została także pozbawiona wielu innych doświadczeń związanych z właściwą obecnością córki w rodzinie, jak też uczestniczeniu w kolejnych wydarzeniach z jej życia od nauki chodzenia po ślub, które również są nieodłącznym doświadczeniem rodzica.

Pomimo tego, iż stan zdrowia N. P. pozwolił wykształcić się więzi emocjonalnej między nią a powódką, jest to więź daleka od typowej więzi matki z dzieckiem. Samo reagowanie dziecka na obecność matki, czy uproszczone komunikowanie swoich nastrojów powoduje, że więź ta jest jakościowo uboga i bez większej szansy na rozkwit. Powódka w pełni poświęciła się dziecku i chociaż posiada również 2 innych dzieci, jej uwaga skupiona jest przede wszystkim na N.. Ponadto obserwacja zdrowych dzieci powoduje u powódki z pewnością dodatkowe poczucie niesprawiedliwości co do chorej córki oraz poczucie winy, gdy musi poświęcać jej czas kosztem pozostałych dzieci. Dlatego też w ocenie Sądu nie można uznać, iż pozostałe dzieci w jakiś sposób rekompensują naruszoną więzi z N. P..

Rozważania w zakresie więzi matki z dzieckiem w ocenie Sądu zachowują aktualność również w zakresie rodzeństwa.

Z kolei powód J. P. już od najmłodszych lat musiał pogodzić się, że małoletnia N. wymaga większego zaangażowania rodziców, co w przypadku rodzeństwa jest zawsze trudne. Chłopiec usunął się niejako z relacji z siostrą, przyjmując rolę przede wszystkim pomocnika matki, co wymagało od niego odpowiedzialności i pokory nieadekwatnej do tak młodego wieku. Powód w zasadzie niemal całkowicie został pozbawiony posiadania siostry. Tymczasem między powodem a N. P. występuje na tyle mała różnica wieku, że z pewnością wiele czasu spędzaliby ze sobą w dzieciństwie, wzmacniając więź braterską. Mimo wszystko powód stara się towarzyszyć siostrze w najtrudniejszych chwilach, stara się spędzać z nią czas, jednak sprowadza się on głownie do opieki nad siostrą. Sąd miał na uwadze jednak, że więź między rodzeństwem nie jest tak doniosła jak więź matki z dzieckiem, zatem krzywda powoda w tym zakresie jest mniejsza.

Spośród funkcji spełnianych przez zadośćuczynienie współcześnie na czoło wysuwa się funkcja kompensacyjna. Przyznana z tego tytułu suma pieniężna powinna wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz utratę radości życia. Ma mu również ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, dzięki czemu zostaje przywrócona, przynajmniej częściowo, równowaga, która została zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a także stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia. Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia powinien także obowiązywać pewien zobiektywizowany sposób oceny następstw naruszenia dobra osobistego.

W ocenie Sądu w przedstawionych wyżej okolicznościach odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną przez powódkę będzie kwota 80.000 zł, a w przypadku powoda kwota 40.000 zł. Kwoty te niewątpliwie przedstawiają ekonomicznie odczuwalną wartość i mogą pomóc powodom w przystosowaniu się do nowych warunków, dzięki czemu zostanie przywrócona równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego.

W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił jako bezzasadne.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc. Powodowie zgłosili szkodę pismem datowanym w sposób tożsamy z pozwem, zatem przyjąć należało, iż niniejsze postępowanie sądowe niejako zastępuje postępowanie likwidacyjne. Sąd zasądził odsetki od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu (16.05.2019 r.). W dniu 17 maja 2019 r. pozwanemu były znane okoliczności mające wpływ na rozmiar szkody.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 100 kpc stosownie do wyniku sporu i kosztów poniesionych przez strony. Każdy z powodów poniósł koszty w wysokości 5.417 zł i wygrał sprawę w 80%. Pozwany również poniósł koszty w wysokości 5.417 zł w odniesieniu do każdego z powodów. Suma poniesionych kosztów przemnożona przez ułamek wygranej/przegranej stron i pomniejszona o koszty własne daje wynik kosztów ostatecznie należnych od strony przeciwnej. Każdy z powodów wygrał sprawę w 80%, co uzasadniało zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki E. P. (1) oraz powoda J. P. kwoty po 3.251 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Na podstawie art. 83 § 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych rozstrzygnięto o poniesionych przez Skarb Państwa tymczasowo w toku postępowania kosztach sądowych. Zgodnie z treścią przepisu art. 113 ust. 1 tej ustawy, kierując się powyższymi regulacjami, a nadto przepisem art. 100 zd. 1 kpc, przy zastosowaniu zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów, Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 6.000 złotych tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa i kwotę 1.734 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Na podstawie art. 102 kpc Sąd nie obciążył powodów kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa. Sąd wziął pod uwagę sytuację majątkową i rodzinną powoda, w szczególności, iż nie posiadają ona możliwości zarobkowych, przy czym powódka z uwagi na sprawowaną opiekę nad córką. Ponadto przyznane świadczenie mające odszkodowawczy charakter i służąc kompensacji szkody, nie powinno zostać uszczuplone przez pobranie należnych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.

SSO Alina Gąsior

ZARZĄDZENIE

1.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

SSO Alina Gąsior