Sygn. akt I C 161/19
Dnia 10 lutego 2020 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący sędzia SO Przemysław Jagosz
Protokolant prac. sąd. Natalia Indyka
po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2020 r., w Olsztynie, na rozprawie,
sprawy z powództwa R. B.
przeciwko E. N.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli i zapłatę
oraz z powództwa wzajemnego E. N.
przeciwko R. B.
o zapłatę
I. oddala powództwo R. B.;
II. oddala powództwo wzajemne E. N.;
III. znosi wzajemnie koszty procesu między stronami.
Sygn. akt I C 161/19
Powód ostatecznie żądał zobowiązania pozwanej do zwrotnego przeniesienia na jego rzecz:
a) udziału w wysokości 25/100 w prawie wieczystego użytkowania nieruchomości, stanowiącej działkę nr (...) i objętej księgą wieczystą (...),
b) udziału w wysokości ½ w prawie do lokalu mieszkalnego, położonego w O. przy ul. (...) i objętego księgą wieczystą (...),
a nadto
c) zapłaty 11 000 zł tytułem zwrotu kosztów opału (6000 zł) i obsługi pieca (5 000 zł) za dwa sezony grzewcze (pismo z 27.07.2019 r. – k. 158, doręczone pozwanej na posiedzeniu w dniu 9.09.2019 r. – k. 165).
W uzasadnieniu wskazał, że w 2011 r., aktami notarialnymi o numerach Rep. A nr (...)i Rep. A nr (...) dokonał darowizny tych praw na rzecz pozwanej. Pozwana okazała się jednak w jego ocenie rażąco niewdzięczna, a w związku z tym złożył oświadczenie o odwołaniu darowizny, co powinno skutkować przeniesieniem darowanych praw na jego rzecz.
Zapłaty żąda natomiast za opał do ogrzania nieruchomości i koszty obsługi pieca, jakie sfinansował przez dwa sezony grzewcze.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazała, że powód dokonał darowizny z przyczyny problemów finansowych i w celu uniknięcia straty darowanego majątku. Po dokonaniu darowizny nadal korzystał z tych nieruchomości, obie strony czyniły nakłady na ich utrzymanie, a stosunki między nimi były poprawne do końca 2017 r. Później uległy pogorszeniu, jednak w ocenie pozwanej jest to skutkiem związku, jaki powód nawiązał z inną osobą, pod której wpływem pozostaje i która wraz z nim zajmuje sporny lokal. Na tym tle doszło do konfliktu i powód zażądał zwrotu nieruchomości, na co nie wyraziła zgody. W ocenie pozwanej nie ma zatem podstaw do uznanie, że po jej stronie doszło do rażącej niewdzięczności.
Ponadto pozwem wzajemnym zażądała od powoda zapłaty 11 700 zł z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki tytułem zapłaty za bezumowne korzystanie przez powoda ze wskazanego wyżej lokalu mieszkalnego w okresie od marca 2018 r. do września 2019 r., podnosząc, że za wynajem dwóch pokoi, z których korzystał powód w tym czasie mogłaby uzyskać czynsz w wysokości 650 zł miesięcznie.
(odpowiedź na pozew k. 65-70, pozew wzajemny k. 167)
Sąd ustalił, co następuje:
Powód jest ojcem pozwanej.
Małżeństwo powoda z matką pozwanej zostało rozwiązane przez rozwód z jego winy prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w O.z dnia 13.02.2006 r., przy czym zawinienie polegało m.in. na nadużywaniu alkoholu i wynikających z tego negatywnych zachowaniach powoda w stosunku do członków rodziny.
Po rozwodzie małżonkowie wraz z małoletnią wówczas pozwaną nadal zamieszkiwali razem w mieszkaniu przy ul. (...) w O. – do którego prawo stanowiło przedmiot współwłasności. Powód w tym czasie już nie nadużywał alkoholu.
(bezsporne)
W 2011 r. powód darował pozwanej:
a) udział w wysokości ½ w prawie odrębnej własności lokalu mieszkalnego położonego w O. przy ul. (...), objętego księgą wieczystą (...), z którego własnością związany jest udział w nieruchomości wspólnej objętej księgą wieczystą (...) – umową z dnia 24.01.2011 r., Rep. A nr 623/2011, zawartą w Kancelarii Notarialnej A. U. w O. (k. 7-8),
b) udział w wysokości 25/100 w prawie użytkowania wieczystego działki nr (...) (obecnie działki nr (...)) i odrębnym od gruntu prawie własności budynku gospodarczego o pow. 65 m 2, położonych w O. przy ul. (...) - umową z dnia 16.02.2011 r., Rep. A nr (...), zawartą w Kancelarii Notarialnej A. U. w O. (k. 5-6).
(bezsporne, kopie aktów notarialnych k. 5-8, zarządzenia i zawiadomień 139-145)
Przyczyną dokonania darowizny były problemy finansowe, w które popadł pozwany. Ciążyły na nim niespłacone długi, wobec czego w obawie przed utratą praw do nieruchomości, w której mieszkał razem z pozwaną, jej narzeczonym i starszym synem S., zdecydował o przekazaniu swoich udziałów w prawie do lokalu i prawach z nim związanych na rzecz pozwanej.
Po dokonaniu darowizny stosunki między stronami nie uległy zmianie. W 2012 r. pozwana wzięła ślub i razem z mężem zamieszkała w spornym lokalu. Przed urodzinami syna (w czerwcu 2013 r.) przeprowadziła remont kuchni i jednego z pokojów (zamieniając funkcje tych pomieszczeń) oraz wyposażyła je w nowe umeblowanie.
W listopadzie 2013 r. mieszkanie opuścił S. B. (syn powoda i brat pozwanej), zaś w maju 2016 r. wyprowadziła się pozwana i jej mąż, którzy kupili własne mieszkanie, zaciągając w tym celu kredyt hipoteczny.
Wówczas strony podjęły decyzję o wynajęciu dwóch pokoi studentom, co faktycznie zostało uczynione od października 2016 r.
Czynsz za wynajem pobierała pozwana, która w tym czasie ponosiła niemal wszelkie koszty związane z korzystaniem z nieruchomości (podatki, opłaty za wieczyste użytkowanie, opłaty eksploatacyjne), poza kosztami opału, które ponosił powód.
Stosunki między stronami były prawidłowe, a powód pomagał pozwanej przy opiece nad dzieckiem.
W grudniu 2017 r. powód związał się z kobietą (obecną żoną), która zaczęła korzystać z nieruchomości.
W późniejszym czasie powód zaczął skarżyć się pozwanej na problemy z jednym z najemców i wskazywać, że chciałby zakończyć wynajmowanie nieruchomości.
Pozwana z matką godziły się na zakończenie najmu po zakończeniu roku akademickiego w czerwcu 2018 r.
Między stronami doszło na tym tle do scysji, w trakcie której pozwana powiedziała powodowi, że jeżeli nie odpowiada mu takie rozwiązanie, może się wyprowadzić.
Po tej scysji powód sporządził pisemne oświadczenie z dnia 15.06.2018 r. o odwołaniu darowizny, w którym wskazał na rażącą niewdzięczność pozwanej, mającą polegać na tym, że znając jego trudną sytuację zdrowotną i materialną, groziła mu wyrzuceniem z nieruchomości, wynajęciem większej niż dotychczas powierzchni lokalu i nie udzieliła mu pomocy.
Pozwana otrzymała to oświadczenie.
Najem pokoi skończył się w czerwcu 2018 r.
Zostały wówczas zamknięte dwa pokoje – jeden po studentach i jeden, który pozostawał do dyspozycji matki pozwanej. Powód nadal korzystał z pozostałej części nieruchomości.
Od lata 2018 r. pozwana przestała płacić koszty eksploatacyjne nieruchomości, poza ubezpieczeniem, podatkiem i opłatą za wieczyste użytkowanie.
Powód od sezonu 2018/2019 przestał natomiast ponosić koszty ogrzewania nieruchomości.
W marcu 2019 do nieruchomości wprowadził się ponownie S. B. - syn powoda i brat pozwanej, co nie było uzgadniane z żadną ze współwłaścicielek – ani z pozwaną, ani z jej matką.
We wrześniu 2018 r. pozwana z synem odwiedziła powoda. Wówczas doszło między stronami do kolejnej scysji, podczas której pozwana powiedziała, że nie jest w stanie utrzymywać nieruchomości i będzie musiała ją sprzedaż, co wynikać miało z problemów rodzinnych i finansowych, do jakich doszło w jej małżeństwie (ostatecznie zakończyły się rozwodem w marcu 2019 r. - por. k. 138).
W trakcie tej kłótni powód rzucił butelką po piwie w trawę, kazał pozwanej opuścić nieruchomość i szarpnął ją za włosy, co uczyniła.
Po tej awanturze kontakty między stronami ustały, podobnie jak kontakty powoda z wnukiem, co pozwana usprawiedliwiała obawą o możliwe dalsze objawy przemocy ze strony ojca.
(bezsporne, zeznania stron za adn. k. 234-236)
Sąd zważył, co następuje:
Wskazane wyżej fakty pozostawały bezsporne między stronami i wynikały z ich zgodnych twierdzeń oraz zeznań.
Strony różniły się jedynie w ocenie tych faktów w kontekście tego, czy zdarzenia, do jakich między nimi doszło, wystarczająco uzasadniają odwołanie darowizny dokonanej przez powoda na rzecz pozwanej, a w konsekwencji, czy zasadne jest żądanie zwrotnego przeniesienia darowanych praw do nieruchomości.
W tym stanie rzeczy należy wskazać, że zgodnie z art. 898 § 1 Kodeksu cywilnego (k.c.), darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności, przy czym odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie najpóźniej w terminie jednego roku od dnia, w którym darczyńca dowiedział się o tej niewdzięczności (art. 899 § 3 i art. 900 k.c.).
Oświadczenie powoda o odwołaniu darowizny nosi datę 15.06.2018 r., a zdarzenia, które miały uzasadniać odwołanie darowizny miały miejsce krótko wcześniej. Pozwana nie przeczyła, że oświadczenie to dotarło do niej, wobec czego należy przyjąć, że zostało złożone z zachowaniem wskazanego terminu. Dodatkowo powód w pozwie powołał się na dodatkowe okoliczności – grożenie zakazem kontaktu z synem pozwanej, które pojawiło się we wrześniu 2018 r. Powódka odebrała pozew w dniu 5.07.2019 r., co dodatkowo pozwala na uznanie, że tenże pozew stanowił wystarczające oświadczenie złożone przed upływem roku od powstania wskazanej w nim dodatkowej okoliczności mającej uzasadniać odwołanie darowizny.
Do rozważenia pozostawało, czy wskazane przez powoda okoliczności, z przyczyny których złożył oświadczenie o odwołaniu darowizny, są rzeczywiste i czy rzeczywiście świadczą o rażącej niewdzięczności pozwanej, a w związku z tym, czy odwołanie tej darowizny nastąpiło skutecznie i uzasadnia żądanie zwrotnego przeniesienia na rzecz powoda darowanych nieruchomości.
Pod pojęciem „rażącej niewdzięczności” jako podstawy do odwołania darowizny należy rozumieć tylko takie czynności obdarowanego, które są skierowane przeciwko darczyńcy z zamiarem wyrządzenia mu krzywdy lub szkody majątkowej. Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły nieumyślne czyny obdarowanego, a także drobne czyny, nawet umyślne, ale niewykraczające w określonych środowiskach poza zwykłe konflikty życiowe (rodzinne). Nie mogą być uznane za rażącą niewdzięczność przykrości i krzywdy czynione impulsywnie, lecz mieszczące się w granicach zwykłych konfliktów życia codziennego. Zachowanie obdarowanego wyczerpujące znamiona rażącej niewdzięczności musi być zatem obiektywnie uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę, przy czym do kręgu tychże zachowań zalicza się w szczególności popełnienie przestępstwa przeciwko życiu lub czci albo w mieniu darczyńcy oraz naruszenie przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych (patrz np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5.07.2001 r., II CKN 818/00, z dnia 7.05.2003 r., IV CKN 115/01, z dnia 26 lipca 2000 r., I CKN 919/98).
W ocenie powoda rażąca niewdzięczność pozwanej miała polegać na tym, że zamierza sprzedać darowaną jej nieruchomość i dlatego domaga się wyprowadzki powoda, grozi mu wyrzuceniem, mimo że zna trudną sytuację materialną i zdrowotną powoda, a nadto ogranicza mu kontakty z wnukiem.
W ocenie Sądu opisane powyżej fakty jednoznacznie świadczą, że między stronami doszło do konfliktu, który z biegiem czasu przybierał ostrzejsze formy. W tym kontekście za naganne można uznać zachowania obu stron powód dopuścił się przemocy fizycznej wobec córki (szarpnięcie za włosy), a pozwana wstrzymała kontakty powoda z wnukiem.
Niemniej, nie można uznać, aby forma tego konfliktu i jego przejawy, zwłaszcza ze strony pozwanej przybrały rozmiar pozwalający na uznanie ich za rażącą niewdzięczność w rozumieniu powołanego wyżej przepisu.
Przy ocenie zachowania stron nie można bowiem pominąć, że do opisanych wyżej zdarzeń doszło w wyniku nieporozumienia na tle dalszego sposobu korzystania z nieruchomości stanowiącej współwłasność pozwanej i jej matki. Propozycja wyprowadzenia się przez powoda z nieruchomości padła w trakcie zwykłej scysji rodzinnej w czerwcu 2018 r. i od razu skutkowała sporządzeniem przez powoda oświadczenia o odwołaniu darowizny. To z kolei prowadziło do dalszego zaognienia stosunków i eskalacji stanowiska stron, czego efektem był pozew w niniejszej sprawie i dalsze wzajemne zarzuty. Oceniając w tym kontekście postępowanie pozwanej nie sposób też pominąć, że jej stanowisko co do braku możliwości dalszego ponoszenia kosztów utrzymania nieruchomości i propozycji jej sprzedaży, pojawiło się w związku z pogarszającą się sytuacją rodzinną i materialną – konfliktem z mężem, koniecznością spłaty kredytu zaciągniętego na zakup własnego mieszkania i jego utrzymania, wreszcie przewidywanie konieczności rozliczeń jej majątku wspólnego z mężem, do czego rzeczywiście doszło wskutek ich rozwodu w 2019 r.
Na tym tle doszło do dalszych sporów i wzajemnie uciążliwych zachowań – zaprzestania ponoszenia kosztów eksploatacyjnych (pozwana) i zakupu opału (powód), przy czym zauważyć trzeba, że od daty darowizny powód, korzystając z części nieruchomości nie musiał ponosić niemal żadnych związanych z tym opłat (poza wspomnianym opałem).
Do ograniczenia kontaktu z wnukiem doszło natomiast już po złożeniu oświadczenia o odwołaniu darowizny, przy czym nie sposób pominąć, że nastąpiło to wskutek agresywnego zachowania powoda. W pewnym stopniu można zatem zrozumieć reakcję pozwanej.
W ocenie Sądu do tej pory nie doszło jeszcze do takiego nasilenia konfliktu i takich sytuacji, które uzasadniałyby przekonanie, że zachowanie pozwanej względem powoda było nakierowane na wyrządzenie mu krzywdy i nosiło cechy rażącej niewdzięczności. Jej zachowania wynikały natomiast z własnych problemów i sytuacji rodzinnej, w jakiej się znalazła, a później stanowiły reakcję na zachowania powoda, mieszcząc się jednak w ramach zwykłego konfliktu rodzinnego.
W konsekwencji należało uznać, że nie zaistniały przewidziane w art. 898 § 1 k.c. podstawy do odwołania dokonanych przez powoda darowizn, a jego oświadczenie w tym przedmiocie pozostało bezskuteczne, co jednocześnie przesądzało o bezzasadności żądanego pozwem zwrotnego przeniesienia na rzecz powoda darowanych praw do nieruchomości.
Z tych przyczyn powództwo w tym zakresie oddalono.
Oddaleniu podlegało również powództwo o zapłatę kwoty 6 000 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu opału i obsługi pieca.
W tej mierze należy zauważyć, że powód korzystał z darowanej nieruchomości bez żadnej przerwy od daty darowizny na podstawie porozumienia, jakie uzgodnił z pozwaną i jej matką (drugą współwłaścicielką). Stosunek prawny, jaki w związku z tym łączył strony można zakwalifikować jako podobny do umowy użyczenia w rozumieniu art. 710 k.c., przez którą użyczający (w tym przypadku pozwana i jej matka) zobowiązuje się zezwolić biorącemu (powodowi), przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy.
W takim przypadku, zgodnie z art. 713 k.c., biorący rzecz do używania jest zobowiązany do ponoszenia zwykłych kosztów utrzymania rzeczy użyczonej.
Z twierdzeń stron wynika, że uzgodniły one nieco inny rozkład tych kosztów, co należy uznać za dopuszczalne na zasadzie swobody umów (art. 353 1 k.c.). Według tych uzgodnień koszty związane z opłatami od praw do nieruchomości i większą część kosztów eksploatacyjnych ponosiła pozwana, zaś powód ponosił koszty ogrzewania.
W konsekwencji, dopóki nie doszło do zakończenia łączącego strony stosunku lub jego zmiany, powód nie może domagać się od pozwanej zwrotu kosztów tego ogrzewania, jakie pokrył zgodnie z umową.
Na podstawie poczynionych ustaleń nie można uznać, aby między stronami doszło do ustania lub zmiany wcześniejszego porozumienia co do zasad korzystania z nieruchomości co najmniej do czasu sporządzenia oświadczenia o odwołaniu darowizny, czyli czerwca 2018 r.
Oznacza to, że powód nie ma uzasadnionych podstaw do domagania się zwrotu tego, co do tego czasu świadczył w wykonaniu tego porozumienia i dlatego powództwo w tym zakresie również oddalono (pkt I sentencji wyroku).
Zważywszy na wskazane wyżej porozumienie dotyczące bezpłatnego korzystania z nieruchomości, oddaleniu podlegało nadto powództwo wzajemne skierowane przez pozwaną przeciwko powodowi o zapłatę 11 700 zł.
Przypomnieć wypada, że pozwana domagała się tej kwoty jako równowartości czynszu najmu, jaki mogłaby uzyskać za wynajem nieruchomości w okresie od marca 2018 r. do września 2019 r. (18 miesięcy po 650 zł).
Jak wskazano wyżej, co najmniej do czerwca 2018 r., czyli do daty złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny, strony pozostawały w porozumieniu co do zasad bezpłatnego korzystania przez powoda z nieruchomości (za wyjątkiem ponoszenia kosztów ogrzewania). Z twierdzeń stron nie wynika, aby scysja z czerwca 2018 r. i oświadczenie o odwołaniu darowizny oraz wypowiedzi, że w pewnej przyszłości powód miałby się wyprowadzić z nieruchomości, gdyż może zostać sprzedana, automatycznie spowodowała ustanie tego porozumienia, skoro zdarzenia te miały nastąpić w pewnej, bliżej nieokreślonej przyszłości.
Ewentualnie można by przyjąć, że stosunek prawny łączący dotychczas strony, został zerwany dopiero po złożeniu oświadczenia o odwołaniu darowizny. W takim przypadku powód nadal posiadałby część nieruchomości, jako jej posiadacz samoistny w dobrej wierze, gdyż w przekonaniu, że przysługuje mu do tego prawo, wynikające z faktu odwołania darowizny i konieczności jej zwrotu przez pozwaną.
Zgodnie z art. 224 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest zobowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy do chwili, kiedy dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy lub do chwili, w której dobrą wiarę utraciłby z innych przyczyn.
W realiach niniejszej sprawy, zważywszy na to, że pozwana nie wytoczyła powództwa o wydanie rzeczy, zaś to powód wytoczył powództwo o zwrot nieruchomości, które konsekwentnie popierał, można uznać, że dobrą wiarę utraci dopiero z datą uprawomocnienia się wyroku oddalającego jego powództwo, zaś do tej pory, a co najmniej do daty wydania tego wyroku może pozostawać w przekonaniu, że jego posiadanie jest zgodne z przysługującym mu prawem wynikającym ze złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny.
W konsekwencji, pozwanej do tego czasu nie przysługuje uprawnienie do żądania wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości, nawet jeżeli ostatecznie okaże się, że odwołanie darowizny pozostało bezskuteczne.
Ponieważ nie znaleziono żadnych innych podstaw do przyznania jej prawa do takiego wynagrodzenia, powództwo wzajemne podlegało oddaleniu (pkt II sentencji wyroku).
Ponieważ zarówno powództwo główne, jak i wzajemne zostały oddalone, co oznacza, że strony uległy sobie wzajemnie w pełnym zakresie swoich żądań, zgodnie z art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego, koszty procesu między nimi wzajemnie zniesiono (pkt III sentencji wyroku).