Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 200/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia SA Robert Obrębski (spr.)

Sędziowie: SA Paulina Asłanowicz

SA Bernard Chazan

Protokolant: sekretarz sądowy Aneta Walkowska

po rozpoznaniu w dniu 2 października 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. S., P. M., M. M. (1), E. D. (1) i M. B.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W.

o wydanie orzeczenia zastępującego uchwałę spółdzielni o jej podziale

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 15 grudnia 2017 r., sygn. akt IV C 156/17

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Bernard Chazan Robert Obrębski Paulina Asłanowicz

Sygn. akt VA Ca 200/19

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym na podstawie art. 108b § 1 i 4 ustawy z 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze, jako reprezentacji członków, którzy wymaganą przez ten przepis większością głosów podjęli uchwałę o utworzeniu z pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) nowej, osobnej spółdzielni obejmującej budynki: 53, 53A, 55, 55A, 55B, 55C, 55D, 55E, 55F, 55G przy ul. (...) w W., K. S., P. M., M. M. (1), E. D. (2) i M. B., domagali się wydania w tej sprawie wyroku zastępującego uchwałę o podziale pozwanej spółdzielni w sposób określony treścią żądania pozwu. Powodowie podnosili, że uchwała o podziale pozwanej spółdzielni została w podanej dacie podjęta przez większość członków spółdzielni, która miałaby powstać w wyniku uwzględnienia żądania opartego na powołanych przepisach oraz że przeciwko jej utworzeniu nie mogą przemawiać ani ważne interesy pozwanej spółdzielni, ani też istotne interesy jej członków, a jednak zarząd pozwanej spółdzielni, mimo przedstawienia w dniu 29 września 2016 r. skazanej uchwały, z naruszeniem § 2 art. 108b Prawa spółdzielczego, nie przygotował koniecznych w tym zakresie dokumentów i nie zwołał w terminie Walnego Zgromadzenia Członków pozwanej, które mogłoby podjąć ostateczną uchwałę o jej podziale, lecz bezpodstawnie uwzględnił głosy kilku osób, które w pismach skierowanych do zarządu oświadczały, że swoje głosy oddane na piśmie za uchwałą z 2 września 2015 r. odwołują, i na tej tylko podstawie przyjął, że wymagana większość członków, którzy za uchwałą swój głos oddali, nie została uzyskana, a ponadto niezgodnie ze stanem faktycznym i prawnym zawyżył liczbę głosów uprawnionych do podjęcia takiej uchwały, mimo że część z nich nie miała prawa do lokalu albo też się go pozbyła lub nie nabyła zgodnie z prawem statusu członka pozwanej spółdzielni. Powodowie w toku postępowania domagali się dostępu do dokumentacji spółdzielni, a po jej uzyskaniu pod koniec postępowania, weryfikując status konkretnych członków, usiłowali wykazać, że nie tylko na datę podjęcia uchwały z 2 września 2015 r., lecz także na dzień jej złożenia zarządowi 29 września 2016 r. i upływu terminu na podjęcie uchwały o podziale przez Walne Zgromadzenie Członków pozwanej spółdzielni z inicjatywą jego przeprowadzania na podstawie art. 108b Prawa spółdzielczego wystąpiła wymagana tym przepisem liczba członków.

Pozwana spółdzielnia wnosiła o oddalenie powództwa. Nie zaprzeczając, że na dzień 2 września 2015 r. głosy za podjęciem uchwały o wydzieleniu nowej spółdzielni, obejmującej budynki na osiedlu (...) oddała większość członków, którzy byli uprawnieniu do udziału w tym głosowaniu, pozwana wskazywała, że część z tych osób na piśmie wycofała swoje podpisy oraz że na datę złożenia wniosku i upływu terminu, w którym Walne Zgromadzenie Członków pozwanej spółdzielni powinno się wypowiedzieć, nie została zachowana wymagana liczba członków opowiadających się za takim podziałem. Ponadto pozwana osobno analizowała sytuację w spółdzielni członków, których legitymacja do udziały w głosowaniu była przez powodów kwestionowana, i wskazywał, że po odjęciu głosów, które zostały wycofane przed złożeniem uchwały, nie było wymaganej większości uprawnionej do podjęcie uchwały zgodnie z art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego, a tym samym że nie została spełniona podstawowa przesłanka do przygotowania przez zarząd stosownych dokumentów i zwołania Walnego Zgromadzenia Członków pozwanej spółdzielni w celu podjęcia uchwały o treści wskazanej w pozwie.

Wyrokiem z 15 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz zasądził od wszystkich powodów na rzecz pozwanej spółdzielni kwotę 377 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W ustnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, którego treści została odzwierciedlona w pisemnej jego transkrypcji, Sąd Okręgowy opisał zdarzenia związane z podjęciem przez wskazaną w pozwie grupę członków pozwanej spółdzielni, czyli przez mieszkańców osiedla (...), w którego skład wchodziły oznaczone powyżej budynki wielomieszkaniowe, uchwały o wyodrębnieniu z pozwanej spółdzielni nowej na zasadach określonych w art. 108b powołanego Prawa spółdzielczego z dnia 2 września 2015 r., podjętej częściowo w drodze indywidualnego zbierania głosów, za którą, jak podał Sąd Okręgowy, oddano 75 głosów, z tym że poza sporem pomiędzy stronami pozostawało, że jeden głos został oddany przez osobę nieuprawnioną. Za podjęciem tej uchwały, według Sądu Okręgowego, było 74 głosów spośród 128 osób uprawnionych, których liczbę Sąd Okręgowy ustalił w wyniku przeprowadzenia analizy statusu osób, w stosunku do których powodowie zgłaszali zastrzeżenia, czyli z przedstawionej przez pozwaną grupy 133 osób, pomijając osoby, które utraciły prawa do lokalu w pozwanej spółdzielni albo nie nabyły statusu jej członka. Sąd Okręgowy więc dostrzegł, że na datę podjęcia uchwały z 2 września 2015 r. wymagana prawem większość członków głosowała na piśmie za jej przyjęciem. Sąd Okręgowy też jednak ustalił, że przed złożeniem tej uchwały przez reprezentantów tych osób, określanych mianem „komitetu organizacyjnego”, czyli przed 29 września 2016 r., dziesięć osób spośród pozytywnie głosujących za jej podjęciem, w pismach kierowanych do zarządu pozwanej spółdzielni, skutecznie złożyło oświadczenia o wycofaniu swoich podpisów, jak również że jedna jeszcze osoba podobne oświadczenia złożyła przed upływem terminu zastrzeżonego w art. 108b § 3 Prawa spółdzielczego na podjęcie wymaganej w tym względnie uchwały przez Walne Zgromadzenia Członków pozwanej spółdzielni, które z tego powodu, że inicjatywa nie była popierana przez wymaganą większość członków, nie zostało zwołane przez zarząd, który nie przygotował też stosownych w tym zakresie dokumentów, wymaganych art. 180b § 2 Prawa spółdzielczego. W efekcie Sąd Okręgowy uznał, że na dzień 29 września 2016 r. za podziałem opowiadała się grupa 62 członków uprawnionych, czyli niestanowiąca większości liczonej od 128 osób uprawnionych, jak również że na dzień 29 grudnia 2016 r., czyli na datę, w której najpóźniej powinna zostać podjęta decyzja o podziale spółdzielni przez Walne Zgromadzenie Członków, stosownie do art. 108b § 3 powołanego Prawa spółdzielczego, za podziałem spółdzielni była mniejszościowa grupa 61 uprawnionych członków. Uwzględniając kolejne odwołania swoich głosów ze strony trzech następnych uprawnionych członków, złożone po 29 grudnia 2016 r., czyli analizując ten sam warunek na datę wyrokowania, Sąd Okręgowy ustalił również, że za podjęciem uchwały opowiadało się 58 osób, czyli wyraźniejsza mniejszość. W ten sposób Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że uchwała określona art. 108 b § 1 Prawa spółdzielczego nie została podjęta wymaganą tym przepisem większością głosów uprawnionych członków spółdzielni, która w wyniku tego podziału miałaby powstać jako nowa spółdzielnia, wydzielona z pozwanej spółdzielni. Z tej przyczyny Sąd Okręgowy oddalił powództwo bez zbadania innych przesłanek zasadności żądania, w tym bez sprawdzenia, czy przeciwko podziałowi pozwanej spółdzielni w sposób określony żądaniem pozwu nie było przeciwskazań związanych z ważnym interesem tej spółdzielni i istotnym interesem jej członków, oraz bez przeprowadzenie zawnioskowanych w pozwie czynności dowodowych, również dotyczących dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, w celu określenia szczegółowych zasad podziału, wskazanych w pozwie. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzeł zgodnie z wynikiem sprawy w oparciu o art. 98 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli wszyscy powodowie, z tym że jedną apelację wniosły osoby reprezentowane przez wspólnego dla nich pełnomocnika, czyli wszyscy powodowie, poza M. B., która osobno zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego poprzez wniesienie własnej apelacji, lecz opartej na zbliżonych zarzutach, w tym naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób chaotyczny, obarczony błędami i rozważaniami nieprzejrzystymi, bez jasnego wskazania faktów, które zostały uznane za udowodnione, jak też dowodów, na których Sąd Okręgowy w tym zakresie się oparł, a ponadto bez wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku, który już z tego powodu nie poddawał się, zdaniem powodów, kontroli przez Sąd Apelacyjny. Ponadto apelacje powodów zostały oparte na bezzasadnym i niemającym oparcia w dowodach ustaleniu, że do podjęcia uchwały określonej w art. 108b Prawa spółdzielczego uprawnionych było 128 członków spółdzielni w dniu 29 września 2016 r., podczas gdy chodziło o 126 osób, a ponadto przez bezzasadne pominięcie głosów oddanych przez osoby, które wycofały swoje podpisy w oświadczeniach skierowanych do zarządu pozwanej spółdzielni, a tym samym przeoczenie, że takie czynności nie były skuteczne i zostały złożone wobec nieodpowiedniego adresata, a ponadto poprzez zaliczenie do osób, które były uprawnione do udziału w głosowaniu nad sporną uchwałą P. C., K. K., J. N., M. i A. A. (2) oraz M. K. i Z. M., a tym samym uznanie, że za uchwałą oddano 62 głosy, podczas gdy było ich 71. W tym zakresie został też powołany w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie dowodów, na podstawie których wskazane ustalenia zostały w tej sprawie poczynione. Kolejna grupa zarzutów dotyczyła naruszenia art. 217 § 1 i 3 w zw. z art. 227, art. 299 i art. 162 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków o przesłuchanie wskazanych w apelacji świadków oraz zaniechanie przesłuchania powodów i sprzeczne z art. 6 k.p.c. uznanie, że przeprowadzenie tych dowodów przedłuży nadmiernie proces, w którym istotne okoliczności nie zostały jednak zbadane. Ostatnia grupa zarzutów dotyczyła naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego, art. 65 w zw. z art. 60 k.c. i art. 3 ust. 5 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych poprzez uznanie, że wycofanie przez kilkanaście osób głosów oddanych za uchwałą było skuteczne, że zamiast reguł prawa cywilnego należy ocenić tej treści oświadczenia zgodnie z regulaminem Sejmu RP i że wspólne przysługiwanie małżonkom prawa oznacza wspólność na gruncie ustroju majątkowego małżeńskiego. Na podstawie tych zarzutów powodowie wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania, dopuszczenie zgłoszonych na podstawie art. 380 k.p.c. dowodów, a ponadto obciążenie pozwanej spółdzielni poniesionymi przez powodów kosztami postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelacje pozwana wnosiła o ich oddalenie i obciążenie powodów poniesionymi kosztami postępowania apelacyjnego. Z niewielką tylko korektą dotyczącą dwóch osób, podzielała ustalenia Sądu Okręgowego co do liczby osób uprawnionych w dniu 29 września 2016 r. do podjęcia uchwały z art. 108 b § 1 Prawa spółdzielczego i przychylała się do tezy, że głosy odwołane powinny zostać pominięte. Wskazywała, że obecnie liczba uprawnionych osób do podjęcia takiej uchwały jest znacznie większa. Twierdziła z związku z tym, że już z tego powodu powództwo winno zostać oddalone i że wnosząc żądanie zawarte w pozwie, reprezentując wyraźną mniejszość, powodowie nadużywają uprawnienia wywodzonego z powołanego przepisu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Obie apelacje powodów zasługiwały na uwzględnienie poprzez uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego, przede wszystkim ze względu na bezzasadne ograniczenie ustaleń i rozważań do określenia skuteczności uchwały z 2 września 2015 r., przewidzianej art. 108 b § 1 Prawa spółdzielczego, oraz przyjęcie, że wymagana na 29 września 2016 r. większość głosów za podjęciem spornej uchwały nie została oddana dlatego w pierwszej kolejności, że przed podaną datą 10 osób na piśmie odwołało swoje głosy, które Sąd Okręgowy ostatecznie pominął, a weryfikując liczbę osób do jej podjęcia uprawnionych w dniu 29 września, w dniu 29 grudnia 2016 r. oraz w dniu wydania zaskarżonego wyroku, uznał, że większość członków była „za” tylko na dzień 2 września 2015 r., a w dalszych z podanych okresów większość nie oddała jednak głosu za podjęciem spornej uchwały. Sąd Apelacyjny uznał to stanowisko za wadliwe, sprzeczne z treścią i normatywnych znaczeniem art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego w zakresie dotyczących charakteru prawnego i sposobu podejmowania uchwały określonej w tym przepisie. W ocenie Sądu Apelacyjnego, wystarczające do przyjęcia, że została ona podjęta większością głosów, było niesporne pomiędzy stronami ustalenie, że większość członków w liczbie 72, a nawet 74 była za jej podjęciem w dniu 2 września 2015 r., spośród 128 osób, które w tej tacie były uprawnione do udziału w głosowaniu nad jej podjęciem. Żmudne ustalanie późniejszych zmian, na datę 29 września 2016 r., na dzień 29 grudnia 2016 r., a tym bardziej na datę wyrokowania przez Sąd Okręgowy, nie było w ogóle potrzebne do ustalenia, czy uchwała z 2 września 2015 r. została podjęta zgodnie z wymaganiami wynikającymi z art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego. Czynności pisemnego odwoływania głosów przez osoby, które opowiedziały się w tej uchwale za jej podjęciem, w tym przed złożeniem tej uchwały w dniu 29 września 2016 r., czyli ponad rok później, nie wywołały bowiem żadnego skutku. Nie mogły w każdym razie zmienić wyniku głosowań na podjęciem skutecznej uchwały. Jej brak nie mógł więc czynić powództwa opartego na art. 108b § 4 Prawa spółdzielczego bezzasadnym, mimo że tego rodzaju zdarzenia nie były obojętne dla oceny powództwa opartego na tym przepisie w odniesieniu do przesłanek ważnych interesów spółdzielni oraz jej członków. Oceny takiej Sąd Okręgowy jednak w tej sprawie nie przeprowadził, lecz poprzestał na wadliwym ustaleniu, że sama uchwała z art. 108b § 1Prawa spółdzielczego nie została skutecznie podjęta za względu na to, że większość osób uprawnionych nie była ostatecznie za przeprowadzeniem podziału, którego ona dotyczyła. Sąd Apelacyjny nie podzielił jednak poglądu Sądu Okręgowego i uznał, że bezzasadnie przyjmując, iż wskazana uchwała nie została podjęta, Sąd Okręgowy zaniechał zbadania pozostałych przesłanek zasadności powództwa opartego na art. 108b § 4 Prawa spółdzielczego, czyli że nie rozpoznał istoty tej sprawy w rozumieniu przyjętym w ar. 386 § 4 k.p.c. Zaskarżony wyrok należało więc uchylić w celu ponownego rozpoznania sprawy przez Sąd Okręgowy z innych jednak powodów niż związanych z treścią ustnego uzasadniania, które poddawało się kontroli instancyjnej pomimo tego, że jego jakość jest mierna, a niektóre jego fragmenty wręcz zawstydzają wymiar sprawiedliwości warstwą werbalną, niskim poziomem kultury języka, nawet wypowiedzi ustnej, wręcz przygniatającą chaotycznością, a miejscami również niedorzecznością wywodu i wtrąceniami referenta, zakłócającymi obraz faktyczny oraz przedmiot sprawy. Strony nie powinny być też stawiane przez Sąd Okręgowy przed koniecznością opracowania apelacji na podstawie jak niskiej jakości uzasadnienia. Jego jakość sama w sobie stwarza bowiem trudności, które nie powinny w tym zakresie występować i odbijać się wręcz na konieczności znacznego zwiększenia wysiłku na przygotowanie apelacji niż na to wskazuje rodzaj sprawy i rozstrzygnięcie zaskarżane apelacjami powodów.

Kluczowa dla oceny apelacji była jednak wykładnia art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego i zastosowanie tego przepisu do niespornych nawet okoliczności tej sprawy, czyli w odniesieniu do poprawnego ustalenia przez Sąd Okręgowy, że w dniu 2 września 2015 r. oddana została wymagana większość głosów osób uprawnionych do podjęcia uchwały określonej w tym przepisie. Niezależnie czy się przyjmie, że uprawnionych wówczas było 128 czy też 126 członków, którzy opowiedzieli się za wydzieleniem nowej spółdzielni ze struktury oraz majątku pozwanej spółdzielni, a nawet że była to grupa 133 osób, jak podnosiła strona pozwana w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, poza sporem musi pozostawać, że 74 czy też nawet 72 głosy oddane za podjęciem spornej uchwały stanowiły wymaganą większość. Bazując na tym ustaleniu, mimo rozbieżności pomiędzy stronami w zakresie podanych liczb, wskazać przede wszystkim oraz w pierwszej kolejności należy na charakter zdarzenia, jakim jest podjęcie przez uprawnione osoby uchwały określonej art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego. Nie została w nim uregulowana instytucja wniosku składanego zarządowi, który by mógł być cofany, odwoływany przez poszczególnych jego autorów do momentu jego rozpatrzenia przez Walne Zgromadzenie Członków pozwanej spółdzielni. W powołanym przepisie wprost zostało uregulowane, że uprawnione osoby „ przyjmują uchwałę większością głosów tych członków, o podziale spółdzielni w ten sposób, że z tej jednostki organizacyjnej albo części majątku zostanie utworzona nowa spółdzielnia”. Odróżniając takie czynności jak złożenie przez uprawnione osoby wniosku, w tym wspólnego o zwołanie zgromadzenia, czyli żądania o jego przeprowadzenie, wprost uregulowanego art. 108b § 3 Prawa spółdzielczego, dostrzec należało, że § 1 tego przepisu dotyczy „uchwał”, nie zaś złożenia wniosku. Przesądza więc o konieczności stosowania w tym zakresie ogólnych reguł prawa korporacyjnego, zasad działania kolegialnych organów, w tym sposobu podejmowania uchwał zapadających w wypadku zachowania przy ich podjęciu wymaganej większości głosów i kreowania w ten sposób nowych zdarzeń wpływających na funkcjonowanie osób prawnych typu korporacyjnego, pomimo tego że osoby uprawnione do podjęcia uchwały określonej art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego nie tworzą osobnego organu takiej osoby. Użycie w tym przepisie konstrukcji „uchwały” przesądza jednak o sposobie jej podejmowania, w tym o znaczeniu poszczególnych głosów i niedopuszczalności późniejszego ich „cofania” albo też „odwoływania”. Prawu korporacyjnemu, w tym również spółdzielczemu, podobnie jak prawu spółek kapitałowych, nie są bowiem znane takie konstrukcje prawne. Osoby, które oddały głos nad określoną, podjętą w ten sposób wymaganą większością uchwałą, nie mogą swojego głosu „wycofać” albo odwołać. Jeśli działały w warunkach wady oświadczenia woli, wystąpienie takich sytuacji może co najwyżej stanowić przyczynę uchylenia uchwały albo jej późniejszej zmiany przez właściwy organ. Nie może natomiast stanowić per se podstawy do uznania, że uchwała nie został podjęta z powodu zbyt małej liczby głosów „za”. Raz oddany głos nie może zostać po prostu wycofany przez osobę, przez którą został oddany. Odmienne stanowisko pozwanej, a przede wszystkim Sądu Okręgowego naruszało ogólne reguły prawa korporacyjnego. Nie zasługiwało więc na uwzględnienie. Przede wszystkim nie uzasadniało też przyjęcia, na potrzeby stanu faktycznego tej sprawy, że datowana na 2 września 2015 r. uchwała z art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego nie została podjęta ze względu na brak wymaganej większości głosów za jej podjęciem. Większość została bowiem uzyskana. Nie można było od niej odliczać osób, które przed 29 września 2016 r. oraz po tej dacie na ręce zarządu pozwanej spółdzielni składały pisemne oświadczenia o „odwołaniu” albo „cofnięciu” swoich głosów. Złożenie tych oświadczeń świadczyło tylko to tym, że takie osoby zmieniły zdanie. Nie podważało to jednak skuteczności prawnej uchwały z 2 września 2015 r., mimo że nie przesądzało też o zasadności żądania o wydanie wyroku zastępującego uchwałę o podzielę spółdzielni. Zupełnie jednak zwalniało Sąd Okręgowy z obowiązku badania liczby osób uprawnionych do podjęcia uchwały określonej art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego na dzień jej złożenia zarządowi, czyli w dniu 29 września 2016 r., oraz na moment, którym Walne Zgromadzenie Członków pozwanej spółdzielni winno było, zgodnie z § 3 art. 108b Prawa spółdzielczego, podjąć decyzję o podziale spółdzielni, kierując się też przesłankami określonymi w tym przepisie, w tym badając, czy podjęcie tej uchwały nie narusza ważnych interesów spółdzielni albo istotnych interesów jej członków. Znaczenie w tym zakresie miało również to, jaka liczba osób, które stałyby się członkami nowej spółdzielni, popierała jej powstanie, a tym samym też ustalenie, jakie w tym zakresie nastąpiły zmiany w porównaniu do liczby osób, które początkowo głosowały za podjęciem takiej uchwały.

Reasumując, uchwała z 2 września 2015 r. została skutecznie podjęta. Za podziałem spółdzielni była bowiem większość osób ówcześnie uprawnionych. Przy obliczaniu głosów można było pominąć osoby, które utraciły przed tą datą prawo do lokalu albo nie nabyły statusu członka. Weryfikację taką zresztą Sąd Okręgowy przeprowadził. Wskazywana przez pozwaną liczba członków została więc zweryfikowana skutecznie i w odpowiednim zakresie. Dalej idąca korekta, której domagali się powodowie, również w apelacjach, podważając w stosunku do imiennie oznaczonych osób ich status członka spółdzielni, w tym również kwestionując jego nabycie przed laty, zwłaszcza dokonywana w postępowaniu prowadzonym bez udziału osób, których statusu powodowie usiłowali w tej sprawie podważy, nie była uzasadniona, ani przedmiotem tej sprawy, ani też jej zakresem podmiotowym oraz koniecznością ochrony interesów osób, które nie były w tej sprawie ani powodem ani stroną pozwanym. Na tle stanu faktycznego sprawy zresztą nie było to także potrzebne. Przyjęcie, zgodnie ze stanowiskiem powodów, że oddane głosy nie mogły zostać odwołane albo też cofnięte, w pełni uzasadniało bowiem przyjęcie, że uchwała z art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego została skutecznie podjęta. Powinien więc jej zostać nadany bieg przez złożenie żądania do zarządu o przygotowanie dokumentacji określonej art. 108b § 2 tego Prawa oraz o zwołanie Walnego Zgromadzenia Członków, by mogło ono podjąć decyzję w zakresie podziału, w oparciu o przesłanki określone w § 3 art. 108b Prawa spółdzielczego, w tym by osoby, które zmieniły zdanie, mogły dać temu wyraz przez głosowanie przeciwko jej podjęciu.

Żaden z powołanych przepisów nie określa terminu na złożenie zarządowi wniosku o przeprowadzenie czynności dotyczących przygotowania podziału spółdzielni i ewentualnie jego przeprowadzenia. Do reprezentacji osób, które za tym podziałem głosowały w uchwale określonej art. 108b § 1 tego Prawa, jak wynika z końcowej treści tego przepisu, stosuje się odpowiednio przepisy o zakładaniu spółdzielni, czyli art. 6 Prawa spółdzielczego, z którego wynika, że takich osób powinno być co najmniej trzy. Na gruncie okoliczności tej sprawy, jak wynika ze spornej uchwały, następnie zmienionej, osób uprawnionych do reprezentacji wskazanych osób było 5, nazwanych „komisją organizacyjną”, która działa w tej sprawie po stronie czynnej, a zarazem skarżącej. W ocenie Sądu Apelacyjnego tym osobom przysługuje legitymacja procesowa łączna jako współuczestnikom jednolitym i koniecznym, których zdolność sądowa wynika z osobowości fizycznej każdego powoda. Nie przysługuje ona natomiast komisji organizacyjnej. Prawo materialne nie reguluje bowiem działalności tego rodzaju podmiotu poza złożeniem wskazanego wnioski i wytoczeniem powództwa z art. 108b § 4 Prawa spółdzielczego. Przyznanie jej zdolności sądowej jest więc też sprzeczne z istotą tej instytucji, która polega na rozciągnięciu podmiotowości regulowanej prawem materialnym na postępowanie cywilne. Jeśli więc prawo spółdzielcze nie przyznaje tej komisji takiej podmiotowości, nie ma żadnego też powodu do uznania jej zdolności sądowej, zwłaszcza że nie został określony w przepisach, również prawa procesowego, sposób jej działania.

Okoliczności tej sprawy wskazują, że uchwała z 2 września 2015 r. jednak została podjęta. Wywołała więc skutki określone art. 108b § 2 i nast. Złożenie tej uchwały po ponad roku mogło mieć jednak znaczenie przy ocenie ważnych interesów spółdzielni i istotnych interesów jej członków dlatego, że część osób, które głosowały za jej podjęciem, zmieniła zdanie, zaś niektóre z tych osób nie były dalej tym zainteresowane z powodu zbycia prawa do lokali w pozwanej spółdzielni. Zainteresowani stali się zaś ich nabywcy oraz osoby, które stały się członkami pozwanej spółdzielni, mimo że nie były nimi 2 września 2015 r.

Mając na uwadze, że podjęcie przez walne zgromadzenie członków danej spółdzielni uchwały określonej art. 108b § 3 Prawa spółdzielczego o jej podziale w sposób określony uchwałą podjętą na podstawie § 1 tego przepisu kształtuje sytuację prawną osób będących jej członkami w dacie przegłosowania uchwały przewidzianej § 3 tego przepisu, nie zaś osób, które za nią oddały swój głos przy podejmowaniu wcześniejszej z tych uchwał, ustawodawca zastrzegł w § 3 tego przepisu, że ważne interesy spółdzielni, jak też istotne interesy jej aktualnych członków, na datę podjęcia takiej uchwały, mogą przemawiać za niepodjęciem decyzji o jej podziale. Wśród okoliczności, które mogą za tym przemawiać, nie można więc pominąć tego, jaka liczba osób uprawnionych do podjęcia uchwały z § 1 tego przepisu w dalszym ciągu pozostaje za podziałem spółdzielni oraz ile z tych osób nie głosowało za uchwałą wcześniejszą. Im więcej zmian nastąpi w składzie osób uprawnionych do udziału w głosowaniu, jak też im więcej tych osób zmieni zdanie, tym bardziej uzasadnione może się okazać zbadanie, czy ważne interesy członków spółdzielni nie przemawia za jej pozostawieniem w poprzednim kształcie organizacyjnym i majątkowy, tj. za niepodejmowaniem uchwały o jej podziale przez walne zgromadzenie członków. W wypadku zaś, gdy zgromadzenie nie zostało w tym celu zwołane, wskazane okoliczności mogą mieć znaczenie przy ocenie zasadności powództwa wniesionego przez członków reprezentujące osoby, które podjęły uchwałę z art. 108b § 1 tego Prawa, czyli przy rozstrzyganiu o zasadności powództwa wniesionego na podstawie § 4 tego przepisu.

W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy poprzestał na wadliwym jednak ustaleniu, że uchwała z § 1 powołanego przepisu nie została skutecznie podjęta ze względu na odwołanie części głosów. Nie rozpoznał natomiast tej sprawy w zakresie pozostałych przesłanek zasadności wskazanego powództwa. Z tego już tylko powodu zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu w celu przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy. Wychodząc więc z założenia, że wymagana art. 108b § 1 Prawa spółdzielczego uchwała została podjęta, przy ponownym rozpoznawaniu tej sprawy Sąd Okręgowy powinien zbadać, czy na gruncie aktualnego stanu rzeczy ważne interesy pozwanej spółdzielni oraz jej obecnych członków, w tym mieszkańców osiedla (...), nie sprzeciwiają się jej podziałowi poprzez wydzielenie tego osiedla jako nowej spółdzielni. Potrzebne w ramach tej oceny może się okazać ustalenie, w ramach inicjatywy obu stron i zaoferowanych dowodów, jaka część osób, które miałyby nową spółdzielnię utworzyć, popiera obecnie to rozwiązanie, jak jego wdrożenie wpłynie na ważne interesy pozwanej spółdzielni i jej pozostałych członków. Na bazie dokonanych w tym zakresie ustaleń Sąd Okręgowy powinien więc zdecydować o zasadności żądania opartego na art. 108b § 4 w zakresie decyzji podziałowej, a przy jej ewentualnym podjęciu, gdyby podane przesłanki nie stały temu na przeszkodzie, dokładnej oceny będzie wymagać zaproponowany w pozwie sposób podziału, który należy odnieść do aktualnej sytuacji pozwanej spółdzielni i wszystkich jej członków.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 386 § 4 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Bernard Chazan Robert Obrębski Paulina Asłanowicz