Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 2160/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2019r.

Sąd Rejonowy w Lubinie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Mariola Majer-Świrska

Protokolant: Adrianna Bilewicz

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2019r. w Lubinie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. K.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda R. K. kwotę 4.200,00 zł (cztery tysiące dwieście złotych 00/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 01.06.2018 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  koszty postępowania stosunkowo rozdziela, pozostawiając referendarzowi sądowemu szczegółowe wyliczenie kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt I C 2160/18

UZASADNIENIE

Powód R. K. w pozwie z 5 czerwca 2018 r. skierowanym przeciwko stronie pozwanej Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o zapłatę kwoty 18 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 6 000 zł od dnia 2 września 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 12 000 zł od dnia 1 czerwca 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 6 sierpnia 2017 r. został poszkodowany w wypadku drogowym, na skutek którego doznał urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu. Sprawca wypadu kierujący samochodem osobowym S. o nr rej. (...) M. R. podczas wyprzedzania innego pojazdu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście poruszającemu się motocyklem K. o nr rej. (...) R. K., poprzez naruszenie obowiązku upewnienia się przed wyprzedzaniem czy kierujący jadący z tyłu nie rozpoczął manewru wyprzedzania, czym doprowadził do upadku R. K..

Właściciel pojazdu, którym kierował sprawca wypadku M. R. posiadał wykupioną polisę OC w Towarzystwie (...) S.A. w W..

W wyniku powyższego zdarzenia powód doznał obrażeń głowy skutkujących wstrząśnieniem mózgu. R. K. został poddany 3 dniowej hospitalizacji, podczas której został wykonany szereg badań medycznych.

W toku likwidacji szkody ubezpieczyciel wypłacił na rzecz R. K. łączną kwotę 3 476,91 zł. Ponadto zaproponował ugodę w drodze zapłaty na jego rzecz 6 000 zł, z którą to propozycją powód się nie zgodził.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Uzasadniła, że uznała swoją odpowiedzialność co do zasady za skutki kolizji drogowej z 6 sierpnia 2017 r. i wypłaciła na rzecz powoda 800 zł tytułem zadośćuczynienia, 1 291,20 zł tytułem odszkodowania za zniszczone mienie oraz 1 385,71 zł jako odszkodowanie za utracony dochód. W związku z powyższym zdaniem strony pozwanej nastąpiła pełna kompensacja szkody powoda. Strona pozwana zakwestionowała jakoby powód mógł doznać urazu fizycznego lub psychicznego na skutek przedmiotowego wypadku, skutkującego wypłatą zadośćuczynienia w wysokości aż 18 000 zł. Co więcej strona pozwana stwierdziła, że R. K. po wypisie ze szpitala nie kontaktował się więcej z żadnym lekarzem i nie korzystał z pomocy lekarskiej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 sierpnia 2017 r. w miejscowości B. doszło do zdarzenia drogowego, w którym poszkodowanym został R. K.. Kierujący samochodem osobowym S. o nr rej. (...) M. R. podczas wykonywania manewru wyprzedzania, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem K. o nr rej. (...) R. K. poprzez naruszenie obowiązku upewnienia się przed wyprzedzaniem, czy kierujący jadący z tyłu również nie rozpoczął manewru wyprzedzania. Sprawca wypadku został ukarany mandatem karnym.

M. R. poruszał się z niewielką prędkością około 15-20 km/h. Przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania upewniał się w lusterkach czy nic nie jedzie. Nie zauważył motocyklisty R. K., być może znajdował się wówczas w tzw. martwym punkcie. Usłyszał pisk i zobaczył jak powód „kładzie” motocykl na drodze. Zjechał więc na bok, aby udzielić mu pomocy. Pomiędzy (...) a motocyklem R. K. nie było żadnego kontaktu. Samochód sprawcy nie miał żadnych uszkodzeń. Był ubezpieczony w zakresie OC u strony pozwanej. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja oraz pogotowie ratunkowe.

Dowód:

- notatka o kolizji drogowej z dnia 06.08.2017 r., k. 13-14;

- potwierdzenie okoliczności zdarzenia przez uczestnika, k. 46-47;

- zeznania świadka M. R., e-protokół z dnia 15.04.2019 r., k. 71v-72;

- przesłuchanie powoda R. K., e-protokół z dnia 15.04.2019 r., k. 72-73;

- akta szkody na płycie CD, k. 53;

R. K. z miejsca wypadku został przetransportowany na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Z.. Po wykonaniu badań lekarskich, w tym RTG rozpoznano stłuczenie ręki lewej oraz stan po wypadku motocyklowym bez urazu głowy. W dniu 7 sierpnia 2017 r. z powodów silnego bólu głowy R. K. zgłosił się do szpitala w L.. W wykonanym badaniu TK głowy nie stwierdzono cech krwawienia śródczaszkowego ani złamań kości. Zdiagnozowano stan po urazie głowy ze wstrząśnieniem mózgu. Pacjenta po konsultacji neurologicznej 9 sierpnia 2017 r. wypisano do domu w stanie ogólnym dobrym. Powodowi zalecono odpoczynek, unikanie silnego oświetlenia, oglądania telewizji oraz kontrolę w poradni neurologicznej. R. K. przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresie od 7 sierpnia 2018 r. do 8 września 2018 r.

R. K. 11 września 2017 r. został skierowany na badania lekarskie przez swój zakład pracy (...) S.A. i orzeczeniem lekarskim z tego samego wobec braku przeciwwskazań zdrowotnych został uznany za zdolnego do wykonywania pracy.

Powód po zaistniałym zdarzeniu nie miał czasu na wizyty u lekarzy i leczenie. Najważniejsza była praca. Stwierdził, że u jego pracodawcy z racji wykonywanego zawodu nieobecności w pracy nie są mile widziane. Jego wydział był w trakcie restrukturyzacji, kształtowała się struktura wydziału a zarząd miał do obsadzenia kluczowe stanowiska. Podstawą rekomendacji na nowe stanowisko są badania okresowe, żeby stwierdzić możliwość wykonywania zawodu. Powód ma problemy w prowadzeniu auta w ruchu drogowym, pocą mu się ręce i ma wrażenie, że zdarzy się wypadek. W ówczesnym czasie, tj. po zdarzeniu z 6 sierpnia 2017 r., powód został wyłączony zawodowo na miesiąc czasu. Powyższe spowodowało szereg konsekwencji tzn. brak zaufania do powoda jako do osoby prowadzącej projekt, brak możliwości awansu i wypracowania lepszej pozycji zawodowej. Pracodawca powoda nigdy jednak nie zgłaszał uwag, że porusza się on motocyklem.

R. K. w 2018 r. miał kolizję prowadząc samochód, ale jak stwierdził jego proces leczenia fizycznego oraz zjawiska związanego z odczuwaniem stresu zostały zakończone. Motocykl powoda został naprawiony. Jeszcze w roku 2017 powód nim podróżował, a w następnym sezonie, czyli w 2018 r. pojechał do L., kiedy to ksiądz otwiera sezon dla motocyklistów.

Dowód:

- dokumentacja medyczna powoda R. K., k. 12, k. 15-18, k. 56-60, k. 66-69;

- przesłuchanie powoda R. K., e-protokół z dnia 15.04.2019 r., k. 72-73;

R. K. zgłosił szkodę Towarzystwu (...) S.A. w W. domagając się zasądzenia 18 000 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz zwrotu środków za zniszczone obuwie i odzież. W toku likwidacji szkody ubezpieczyciel wypłacił na rzecz powoda 800 zł tytułem zadośćuczynienia, 1 291,20 zł tytułem odszkodowania za zniszczone mienie oraz 1 385,71 zł jako odszkodowanie za utracony dochód. R. K. uznał, że rekompensata ubezpieczyciela jest zbyt niska i odwołał się od jego decyzji. Strony nie doszły do porozumienia, mimo że ubezpieczyciel zaproponował zawarcie ugody w wysokości 6 000 zł.

Dowód:

- korespondencja pomiędzy stronami, k. 8-10;

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

W sprawie bezspornym było, że 6 sierpnia 2017 r. doszło do zdarzenia drogowego, w którym powód został poszkodowanym, doznając wstrząśnienia mózgu.

Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do ustalenia czy powód zasadnie żąda zasądzenia od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 18 000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę w wyniku kolizji drogowej. Strona pozwana kwestionowała swoją odpowiedzialność odszkodowawczą co do wysokości, wskazując m.in. że powód swoim zachowaniem mógł przyczynić się do zaistnienia wypadku, a ponadto nie doznał urazu fizycznego czy psychicznego skutkującego wypłatą na jego rzecz zadośćuczynienia w tak wysokiej kwocie.

W myśl art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda w rozumieniu tego przepisu to szkoda niemajątkowa, ujmowana jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi. Przyznanie zadośćuczynienia ma przede wszystkim na celu złagodzenie tych cierpień, przy czym jego wysokość nie może być dowolna i musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy.

W niniejszej sprawie podkreślenia wymaga, że zadośćuczynienie na podstawie art. 445 § 1 k.c. stanowi naprawienie krzywdy jako szkody niematerialnej, wywołanej uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. W związku z tym same uciążliwości i przykrości, odczuwane przez poszkodowanego, nie uzasadniają przyznania zadośćuczynienia. Wymagane jest zaistnienie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Za równoznaczne z rozstrojem zdrowia nie mogą być uznane ujemne przeżycia, czy nawet stres (vide: wyrok SA w Poznaniu z dnia 09 lipca 2003 r., I ACa 396/03). Przyznanie przez sąd zadośćuczynienia uzależnione jest zatem od wystąpienia krzywdy, będącej następstwem uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. W świetle powołanych art. 445 k.c. w zw. z art. 444 k.c. – jeżeli nie doszło do uszkodzenia ciała lub nie nastąpił rozstrój zdrowia – brak podstaw do zasądzenia ww. świadczenia. Ustawa wymaga czegoś więcej niż stwierdzenia ujemnych przeżyć psychicznych. (vide: A. S., Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, B. 1999, s. 167).

W świetle powyższego powoływanie się przez powoda na konsekwencje zdrowotne zarówno psychiczne jak i fizyczne, które w przedmiotowym procesie nie zostały potwierdzone żadnymi dowodami jest niezasadne. R. K., który podróżował/poruszał się motocyklem (powszechnie uważanym za niebezpieczny środek transportu) podjął ryzyko. Jako kierujący takim właśnie pojazdem powinien za każdym razem liczyć się z konsekwencjami ewentualnych kolizji drogowych. Motocykliści, co do zasady, są bardziej narażeni na negatywne skutki wypadków drogowych. Świadek, a zarazem uczestnik kolizji z powodem, M. R. był zdziwiony podjętym przez powoda manewrem wyprzedzania. Nie spodziewał się, że motocyklista jadący za nim od ponad 20 km nagle, w tym samym momencie co on, zdecyduje się na wyprzedzanie kilku pojazdów. M. R. upewniał się w lusterku czy na pewno ma możliwość podjęcia manewru wyprzedzania i skoro nie zobaczył w nim powoda, to ze spokojem zaczął wyprzedzać. Tym bardziej zasadne jest argumentowanie strony pozwanej, że w okolicznościach przebiegu zdarzenia tj. w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania przez inny pojazd, na nierównej nawierzchni, powód będący również czynnym uczestnikiem ruchu powinien zachować szczególną ostrożność.

Na podstawie zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, Sąd przyznał rację stronie pozwanej, która wprost wskazała, że powód nie doznał uszczerbku na swoim zdrowiu fizycznym czy psychicznym. Nie wykazał on żadnymi dowodami jakoby jego krzywda wynikała z rozstroju zdrowia. Jak wynika z dokumentacji medycznej, powód po wypisie ze szpitala nie korzystał z opieki lekarskiej i nie wykonał zaleceń w postaci kontroli w poradni neurologicznej.

Wobec powyższych okoliczności oraz faktu, że powód już podczas postępowania likwidacyjnego otrzymał kwotę 800 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd postanowił o zasądzeniu na jego rzecz dalszej kwoty 4 200 zł. W ocenie Sądu łączna kwota zadośćuczynienia w wysokości 5 000 zł jest kwotą średniego, przeciętnego wynagrodzenia w IV kwartale 2018 r. zgodnie z Komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 11 lutego 2019 r., które wynosiło 4 863,74 zł. W związku z powyższym przyznanie na rzecz powoda łącznej kwoty 5 000 zł będzie w przedmiotowej sprawie jak najbardziej trafne, adekwatne do zdarzenia i uzasadnione.

W ocenie Sądu, twierdzenia powoda jakoby miał on otrzymać wyższe stanowisko służbowe nie zostały potwierdzone żadnymi dowodami. Zakład pracy R. K. w żaden sposób nie potwierdził takich przypuszczeń powoda, w związku z czym zdaniem Sądu nie może być mowy o jakichkolwiek utraconych przez R. K. korzyściach. Ponadto w przedmiotowej sprawie żadna ze stron nie zawnioskowała o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, więc Sąd nie miał wiedzy jakiego uszczerbku na zdrowiu mógł doznać powód na skutek wypadku z 6 sierpnia 2017 r. Co więcej, w toku likwidacji szkody powód otrzymał od ubezpieczyciela również 1 291,20 zł tytułem utraconego mienia oraz 1 385,71 zł tytułem utraconego dochodu a także około 7 000 zł tytułem naprawienia szkody powstałej w pojeździe.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w pkt I i II sentencji wyroku zasądzając od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda R. K. kwotę 4 200,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 01.06.2018 r. do dnia zapłaty i tym samym oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W przedmiotowej sprawie powód wezwaniem do zapłaty z 17 maja 2018 r. zakreślił stronie pozwanej termin do wypłaty należnego odszkodowania na dzień 31 maja 2018 r. W związku z czym wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, należało uznać dzień 1 czerwca 2018 r.

O kosztach procesu Sąd orzekł jak w pkt III sentencji wyroku, w oparciu o art. 108 § 1 k.p.c. i art. 100 k.p.c., pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

W myśl art. 108 § 1 k.p.c. sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Sąd może jednak rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. W tej sytuacji, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie, referendarz sądowy w sądzie pierwszej instancji wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony.