Sygnatura akt XIII GC 2933/19
Łódź, dnia 30 grudnia 2019 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi XIII Wydział Gospodarczy w następującym składzie:
Przewodniczący:Sędzia Piotr Chańko
Protokolant:sekretarz sądowy Izabela Ćwiklińska
po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2019 roku w Łodzi
na rozprawie sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
1. umarza postępowanie w zakresie kwoty 86 zł (osiemdziesiąt sześć złotych);
2. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 2.311,86 zł (dwa tysiące trzysta jedenaście złotych i osiemdziesiąt sześć groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 lipca 2019 roku do dnia zapłaty;
3. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
4. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 1.206,91 zł (tysiąc dwieście sześć złotych i dziewięćdziesiąt jeden groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;
5. nakazuje pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 285,13 zł (dwieście osiemdziesiąt pięć złotych i trzynaście groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
6. nakazuje pobrać od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 88,87 zł (osiemdziesiąt osiem złotych i osiemdziesiąt siedem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sygnatura akt XIII GC 2933/19
Pozwem z dnia 15 lipca 2019 roku powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. wniósł o zapłatę od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 3.032,54 zł. W uzasadnieniu powód wskazał, że na zlecenie A. B. wykonał naprawę pojazdu S. (...) o nr rej. (...). Na podstawie ubezpieczenia OC za szkodę odpowiedzialny był pozwany. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność i w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił odszkodowanie w łącznej kwocie 6.301,54 zł. Pozwany przy ustaleniu kosztów naprawy zastosował stawkę za roboczogodzinę w kwocie 125 zł netto oraz nie uznał za zasadnych mycia pojazdu i przygotowania dokumentacji technicznej. Pozwany zakwestionował także wysokość dobowej stawki najmu pojazdu zastępczego, która w jego ocenie powinna wynosić 95 zł netto. Dochodzona pozwem kwota stanowi różnicę pomiędzy kosztem naprawy określonym w kalkulacji powoda wraz z kosztami najmu pojazdu zastępczego, a sumą wypłaconą przez pozwanego tytułem zwrotu kosztów naprawy pojazdu oraz najmu pojazdu zastępczego.
/pozew k. 4-6/
W odpowiedzi na pozew z dnia 31 lipca 2019 roku pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Pozwany potwierdził przyjęcie odpowiedzialności za szkodę na podstawie umowy ubezpieczenia OC i przyznał fakt wypłaty odszkodowania w wysokości 6.301,54 zł. Pozwany podał, że zaproponował poszkodowanemu zarówno zorganizowanie całości procesu naprawy w warsztacie należącym do sieci naprawczej (...) S.A., jak i możliwość zorganizowania najmu pojazdu zastępczego. W ocenie pozwanego nieskorzystanie z propozycji przez poszkodowanego świadczy o braku współdziałania z ubezpieczycielem i oznacza przyczynienie się do zwiększenia szkody, za które to zwiększenie pozwany odpowiedzialności nie ponosi.
/odpowiedź na pozew k. 33-35/
Na rozprawie w dniu 20 grudnia 2019 roku powód cofnął roszczenie w zakresie kosztów z tytułu najmu pojazdu zastępczego wraz ze zrzeczeniem się roszczenia.
/protokół rozprawy k. 117/
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 29 maja 2019 roku miała miejsce kolizja drogowa, na skutek której uszkodzeniu uległ samochód marki S. (...) o nr rej. (...), będący własnością A. B.. Sprawca szkody ubezpieczony był w zakresie odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. z siedzibą w W..
/okoliczności bezsporne/
Powód na zlecenie poszkodowanego wykonał naprawę ww. pojazdu i z tytułu wykonanej naprawy wystawił fakturę Vat na kwotę 9.014,28 zł brutto. W kalkulacji powoda zastosowano stawkę za roboczogodzinę w kwocie 195 zł netto. Oprócz kosztów robocizny i zakupu materiałów na kwotę wskazaną na fakturze złożyła się kwota191,88 zł brutto tytułem mycia i sprzątania pojazdu oraz kwota 479,70 zł brutto tytułem procesu zgłoszenia i likwidacji szkody.
/faktura Vat k. 8-9, kalkulacja k. 21-27/
W trakcie likwidacji szkody poszkodowany użytkował przez dwa dni najęty od powoda pojazd zastępczy. Pojazd ten był mu niezbędny do codziennych czynności. Koszt najmu pojazdu zastępczego wyniósł 319,80 zł brutto (2 dni x 159,90 zł brutto).
/faktura Vat k. 10, umowa k. 12-14, protokół przekazania samochodu k. 15, oświadczenie k. 16/
Pozwany przyznał odszkodowanie za uszkodzenia w pojeździe marki S. (...) o nr rej. (...) w kwocie 6.067,84 zł, zaś za najem pojazdu zastępczego w kwocie 233,70 zł weryfikując dobową stawkę najmu pojazdu do kwoty 95 zł netto.
/decyzje k. 19-20, k. 38-39, zweryfikowana kalkulacja k. 21-27/
Powód w dniu 31 maja 2019 roku zawarł z poszkodowanym umowę przelewu wierzytelności z tytułu odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku kolizji z dnia 29 maja 2019 roku za naprawę uszkodzonego i najem pojazdu zastępczego.
/umowa cesji k. 15/
Koszt naprawy pojazdu marki S. (...) nr rej. (...) związany ze szkodą z dnia 29 maja 2019 roku z zastosowaniem technologii naprawy jaka pozwoli przywrócić mu wszystkie funkcje techniczne i estetyczne (oraz udzielić gwarancji na taką naprawę):
a) przy użyciu stawki za roboczogodzinę zastosowanej przez powoda w kwocie 195 zł netto oraz użyciu do naprawy części oryginalnych wynosi 8.379,60 zł brutto;
b) z wyliczoną średnią stawką za roboczogodzinę na poziomie 180 zł netto dla ASO na terenie Ł. przy użyciu do naprawy części oryginalnych wyniósłby 8.110,23 zł brutto;
c) z najniższą stawką za roboczogodzinę na poziomie 130 zł netto stosowaną przez ASO na terenie Ł. przy użyciu do naprawy części oryginalnych wyniósłby 7.212,33 zł brutto.
Uszkodzony pojazd powinien zostać naprawiony przy użyciu części oryginalnych (O). Stawki za roboczogodzinę stosowane przez firmy naprawiające pojazdy po kolizjach drogowych zawierały się w przedziale od 90 zł do 140 zł netto w warsztatach nieautoryzowanych. W serwisach ASO stawki wynosiły od 130 do 220 zł netto.
/opinia biegłego k. 69-89, kalkulacje naprawy k. 90-107/
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo, w zakresie w jakim powód podtrzymał je po częściowym cofnięciu w toku procesu, było zasadne w przeważającej części. W zakresie kwoty 86 zł odnoszącej się do kosztów najmu pojazdu zastępczego Sąd umorzył postępowanie na podstawie art. 355 k.p.c. w punkcie 1. wyroku.
Zgodnie z treścią art. 509 §1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. W niniejszej sprawie legitymacja czynna powoda wynikała z faktu przeniesienia na niego przez poszkodowanego wierzytelności z tytułu kosztów naprawy pojazdu oraz najmu pojazdu zastępczego i nie była kwestionowana.
Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia. Powyższy przepis stanowił podstawę odpowiedzialności strony pozwanej za skutki kolizji w której uczestniczył sporny pojazd. Warunki odpowiedzialności pozwanego określa ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124 poz. 1152). Według treści art. 34 ust.1 wskazanej wyżej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest między innymi zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Zgodnie z regulacją art. 36 ustawy, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.
Kwestią sporną w niniejszej sprawie był zakres odpowiedzialności pozwanego, w szczególności zarzut związany z przyczynieniem się poszkodowanego do zwiększenia rozmiaru szkody oraz okoliczność, czy pewne elementy kalkulacji strony powodowej znajdują się w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą i zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania winny zostać uznane. W ocenie pozwanego naprawa pozwalająca na przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody była możliwa z zachowaniem norm i zaleceń producenta w granicach wypłaconej przez niego kwoty odszkodowania. W tej sytuacji wysokość kosztów naprawy wymagała sięgnięcia po wskazania wiedzy specjalnej. Biegły wyliczył przy tym trzy warianty kosztów naprawy, które przekraczały kwotę przyznaną przez pozwanego w ramach likwidacji szkody. Naprawa pojazdu z zastosowaniem technologii producenta pozwalającej na przywrócenie wszystkich funkcji technicznych i estetycznych (oraz na udzielenie gwarancji na taką naprawę) przy użyciu do naprawy części oryginalnych oraz uwzględnieniu stawki za roboczogodzinę zastosowanej przez powoda (195 zł netto) wynosi 8.379,60 zł brutto, przy użyciu średniej stawki za roboczogodzinę na poziomie 180 zł netto wynosi 8.110,23 zł brutto, zaś przy użyciu najniższej stawki za roboczogodzinę na poziomie 130 zł netto wynosi 7.212,33 zł brutto.
W odniesieniu do wysokości stawki za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego, który dokonał analizy wysokości stawek stosowanych na terenie Ł. przez autoryzowane stacje obsługi pojazdów. Sąd przyjął za biegłym, iż stawka za roboczogodzinę zastosowana przez pozwanego w wysokości 125 zł netto nie jest stawką rynkową stosowaną przez serwisy ASO. Jest to bowiem stawka adekwatna dla mniejszych zakładów rzemieślniczych (nieautoryzowanych). Stawka zastosowana przez powoda w kwocie 195 zł netto mieściła się zaś w zakresie stawek stosowanych przez ASO w Ł.. Kompensacja szkody w niniejszej sprawie może nastąpić jedynie przy zastosowaniu części oryginalnych (O), bowiem z akt sprawy nie wynika, aby uszkodzone części zakwalifikowane do wymiany nosiły cechy inne niż oryginalne.
Rozstrzygając o wysokości odszkodowania należnego poszkodowanemu należy sięgnąć do ogólnych reguł odnoszących się do zakresu odszkodowania, w szczególności do art. 361 § 1 i 2 k.c. Reguły te nakazują przestrzeganie zasady pełnego odszkodowania w granicach adekwatnego związku przyczynowego (v. uchwały SN z dn. 15.11.2001 r., sygn. akt III CZP 68/01 oraz z dn. 21.03.2003 r., sygn. akt III CZP 6/03, Legalis). Podstawową funkcją odszkodowania jest bowiem kompensacja, co oznacza, że odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan rzeczy naruszony zdarzeniem szkodzącym, nie może ono jednak przewyższać wysokości faktycznie poniesionej szkody. Oceny, czy poniesienie określonych kosztów mieści się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego, jak podkreślił Sąd Najwyższy, należy dokonywać na podstawie indywidualnej sytuacji poszkodowanego i konkretnych okoliczności sprawy (v. wyrok SN dn. 20.02.2002 r., sygn. akt V CKN 1273/00 oraz z dnia 16.05.2002 r., sygn. akt V CKN 1273/00, Legalis ).
W odniesieniu do kosztów mycia pojazdu przed i po naprawie oraz procesu zgłoszenia i likwidacji szkody wskazać należy, że strona powodowa wniosła o powołanie biegłego sądowego także na okoliczność ustalenia, czy ww. zdarzenia powinny zostać uwzględnione w kosztorysie naprawy. Wprawdzie w sporządzonej opinii biegły stwierdził, że w ramach czynności naprawczych nie mieszczą się obsługa techniczna szkody oraz mycie pojazdu przed i po naprawie, jednak opinia biegłego sądowego w tej części nie została przytoczona w ramach ustaleń faktycznych, jak również została pominięta przez Sąd. Opisany problem dotyczy bowiem kwestii zastosowania prawa materialnego, a dokładniej ustalenia istnienia adekwatnego związku przyczynowego, bądź jego braku pomiędzy zdarzeniem szkodzącym, a poszczególnymi pozycjami ujętymi w kosztorysie. Ustalenie adekwatnego związku przyczynowego należy do sfery ocen prawnych, w której biegły nie jest kompetentny aby się wypowiadać. Rola biegłego powinna zatem ograniczyć się wyłącznie do wyliczenia kosztów naprawy z uwzględnieniem ww. pozycji i bez ich uwzględnienia, tak żeby dać Sądowi możliwość wyboru właściwego wariantu kosztów naprawy. Natomiast niezależnie od wniosków opinii biegłego, ocena czy koszty te są zasadne czy też nie, należy do Sądu.
W ocenie tut. Sądu koszty mycia pojazdu nie powinny zostać całkowicie pominięte, lecz winny zawierać się w stawce za roboczogodzinę prac warsztatu naprawczego, a także nie powinny być osobno fakturowane. Zauważyć trzeba, że czynności naprawcze mają charakter automatyczny, bowiem od momentu wprowadzenia pojazdu do stacji obsługi pojazd zostaje objęty ścisłymi procedurami związanymi z nadaniem warsztatowi autoryzacji producenta danej marki pojazdu. Sąd nie podzielił przy tym argumentu biegłego, iż mycie pojazdu zarówno przed wykonaniem jak i po wykonaniu naprawy jest elementem marketingowym będąc zazwyczaj wynikiem wysokich standardów stosowanych przez ASO w odniesieniu do oczekiwań klientów. W przekonaniu Sądu usługa ta jest elementem wynikającym wyłącznie z autoryzacji dokonanej przez producenta marki pojazdu, a ponadto odrywa się zupełnie od samego zakresu szkody i faktu jej zaistnienia oraz wynika jedynie ze sposobu i wymogów pracy przy urządzeniach lakierowych. Mycie pojazdu często jest również niezależne od tego, czy jego stan w chwili wprowadzenia do warsztatu to uzasadnia. Usługa mycia pojazdu ujęta z takiej perspektywy pozostaje bezsprzecznie w całkowitym oderwaniu od samego zdarzenia, z którego wynikła szkoda. Hipotetycznie bowiem w sytuacji, w której pojazd trafia do naprawy po kilku miesiącach od daty zdarzenia szkodzącego usługa mycia nie będzie mieć żadnego związku z samym faktem zaistnienia tego zdarzenia. Należy zatem przyjąć, że jest to składnik procedury skutecznej naprawy wykonywanej przez autoryzowane warsztaty. Porównując stawki za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych w warsztatach, które posiadają taką autoryzację i przestrzegają wszystkich procedur, w tym właściwego przygotowania pojazdu do lakierowania oraz właściwego przygotowania pojazdu do wydania klientowi w celu sprawdzenia rękojmi prawidłowej naprawy, można zauważyć, że stawki te w autoryzowanych stacjach naprawy pojazdów są wyższe z uwagi na fakt, iż posiadają takie usługi w standardzie. W ocenie Sądu zatem w stawce za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych zawiera się również szereg czynności około naprawczych niezwiązanych ściśle ze zdarzeniem szkodzącym, a więc w wartości tej ukryte są też koszty mycia pojazdu.
Na marginesie należy wskazać, że w stacjach obsługi usługa mycia pojazdu nie jest wykonywana przez pracowników działu blacharni i lakierni, tylko przez zatrudnione po niższej stawce w tym celu osoby nie mające fachowego przygotowania. Nawet, jeżeli warsztat nie prowadzi polityki kadrowej w powyżej opisany sposób to z ekonomicznego punktu widzenia nie jest to okoliczność, która powinna obciążać pozwanego w sprawie, bowiem nie pozostaje ona w związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym. Podkreślić jednak trzeba, iż nie jest rolą Sądu wnikanie w organizację pracy fachowych warsztatów. Rolą Sądu jest natomiast ocena, czy poszczególne czynności naprawcze pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem, z którego wyniknęła szkoda i ze wskazanych przyczyn Sąd ocenia, że opisane czynności do normalnego związku przyczynowego nie należą. Na uwagę zasługuje też fakt, że rynkowy koszt mycia pojazdu jest znacznie niższy niż ten skalkulowany przez powoda. W kalkulacji powoda koszt ten został ujęty jako koszt pracy wykwalifikowanego blacharza/lakiernika pomnożony przez czas niezbędny do umycia pojazdu. Nie jest to więc koszt rynkowy profesjonalnego mycia z zabrudzeń, które m.in. mogą uniemożliwić przeprowadzenie prawidłowych oględzin. Koszt taki biegli zwykle szacują na kwotę około 20-30 zł, a zatem jest on znacznie niższy, niż koszt wynikający z kalkulacji strony powodowej. Z uwagi na fakt, iż usługa mycia pojazdu jest pewnego rodzaju standardem, którego koszt przejawia się w zastosowanej stawce za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych Sąd wybrał pierwszy z wariantów wskazanych przez biegłego, a zatem koszt 8.379,60 zł.
Odnosząc się do zawartego w kalkulacji powoda kosztu zgłoszenia i likwidacji szkody należy mieć na względzie, że zakłady ubezpieczeniowe obecnie coraz więcej czynności związanych z procesem likwidacji szkody przenoszą na warsztaty naprawcze. Często jednak procedura ta podlega znacznemu uproszczeniu m.in. poprzez organizację platform umożliwiających wymianę dokumentów oraz zdjęć. Wstępna faza likwidacji szkody niejednokrotnie też przenoszona jest bezpośrednio na poszkodowanych, którzy za pomocą aplikacji mają możliwość przesłania zdjęć pojazdu po szkodzie do zdalnego rzeczoznawcy. Powoduje to dostrzegalną w orzecznictwie Sądu Najwyższego, a także sądów powszechnych, w tym tut. Sądu konieczność uwzględniania przy ujmowaniu kosztów likwidacji szkód komunikacyjnych w osobnej pozycji kosztów sporządzenia kalkulacji kosztów naprawy (v. uchwała SN z dn. 29.05.2019 r., sygn. akt III CZP 68/18, Legalis). Jest to prawidłowy sposób ujęcia kosztu dochodzonego w niniejszym postępowaniu, bowiem w większości przypadków to warsztat naprawczy sporządza prywatną kalkulację, która następnie jest weryfikowana przez towarzystwo ubezpieczeniowe, a wysokość przyznanego odszkodowania jest wypadkową uznania lub nie pewnych jej elementów. Każdorazowo należy więc ocenić, czy w danej sprawie poniesienie konkretnego wydatku było obiektywnie konieczne, a obowiązek wykazania takiej okoliczności spoczywa na żądającym zwrotu takich kosztów (art. 6 k.c.), a więc w niniejszej sprawie na powodzie. Sam fakt poniesienia pewnych kosztów nie przesądza automatycznie o tym, że zakład ubezpieczeń powinien je zwrócić. W niniejszej sprawie koszt ten został jednak nieprawidłowo oraz nieprecyzyjnie ujęty, a także powód nie wykazał jakie dokładnie czynności składały się na sporną pozycję kosztorysową. W ocenie Sądu również wskazany przez powoda koszt został także zawyżony, bowiem doświadczenie orzecznicze w tym zakresie wskazuje, iż koszty sporządzenia kalkulacji są zwykle znacznie niższe. W rzeczywistości koszt ten jest kosztem licencji programu Audatex z jednoczesnym podzieleniem tej licencji na ilość wykonanych kalkulacji w danym okresie, za który płacone jest honorarium licencyjne. Niemniej jednak jest to zupełnie inny koszt i zupełnie inne czynności, które podlegały wycenie niż koszt, który rzeczywiście strona mogła ponieść z tytułu sporządzenia kalkulacji, na której następnie opierał się zakład ubezpieczeń, dokonując jej weryfikacji.
Kierując się powyższymi wskazaniami, należy stwierdzić, że w ramach czynności naprawczych nie mieszczą się obsługa techniczna szkody oraz mycie pojazdu przed i po naprawie. Zasądzenie kwot wynikających z powyższych zdarzeń prowadziłoby do nadmiernego rozszerzenia odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela i utracenia bezpośredniego oraz normalnego związku przyczynowego z zaistniałą szkodą. Koszt naprawy pojazdu S. (...) wynosi 8.379,60 zł brutto, pozwany bezspornie wypłacił kwotę 6.067,84 zł brutto tytułem odszkodowania. Różnica w wysokości 2.311,86 zł podlegała zatem zasądzeniu w punkcie 2. wyroku.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz.U.2018.473 t.j. z dnia 2018.03.02).
W pozostałym zakresie, powództwo podlegało oddaleniu, jako pozbawione podstawy prawej, o czym Sąd orzekł w punkcie 3. wyroku.
O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł w punkcie 4. wyroku w oparciu o wyrażoną w art. 100 k.p.c. zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Powód wygrał sprawę w 76,24%, zaś pozwany w 23,76%. Koszty procesu łącznie wyniosły 2.786 zł. Koszty poniesione przez powoda wynosiły 1.869 zł (opłata od pozwu, koszty zastępstwa procesowego, opłata skarbowa i wydatki na opinię biegłego), zaś koszty poniesione przez pozwanego wyniosły 917 zł (koszty zastępstwa procesowego i opłata skarbowa). Mając na uwadze relację stopnia wygranej do wysokości poniesionych kosztów przez każdą ze stron Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.206,91 zł w pkt 4 wyroku.
Uiszczone zaliczki nie wyczerpały kosztów procesu. Sąd nakazał zatem pobrać od strony pozwanej kwotę 285,13 zł, zaś od strony powodowej 88,87 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w punktach 5. i 6. wyroku.
(...)
23 stycznia 2020 roku