Sygn. akt I A Ca 812/13
Dnia 5 marca 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Magdalena Pankowiec |
Sędziowie |
: |
SA Elżbieta Borowska SO del. Juliusz Ciejek (spr.) |
Protokolant |
: |
Iwona Aldona Zakrzewska |
po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2014 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa A. M. (1)
przeciwko (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 30 września 2013 r. sygn. akt I C 1945/12
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.
Powódka A. M. (1) wnosiła o zasądzenie od pozwanego (...) w W. kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 18 października 2012 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu podała, że roszczenia swego domaga się z tytułu śmierci swojej córki A. M. (2), która w dniu (...) jadąc rowerem została potrącona przez kierującego samochodem sprawcę wypadku ubezpieczonego w zakresie OC u pozwanego. Powódka wskazała, że podstawą prawną żądania stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Podniosła dalej, że łącząca ją z córką więź była silna. Córka była radością jej życia, powódka zawsze mogła na nią liczyć. Zmarła pomagała matce w opiece nad młodszym rodzeństwem. Śmierć córki wpłynęła negatywnie na życie powódki.
Pozwane (...) w W. wnosiło o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwany zakwestionował swoją odpowiedzialność z tytułu naruszenia dóbr osobistych powódki. W dacie zaistnienia wypadku nie obowiązywał przepis umożliwiający dochodzenie zadośćuczynienia za śmierć najbliższego członka rodziny. Przepis art. 446 § 4 k.c. został wprowadzony do kodeksu cywilnego po 3 sierpnia 2008 r. Krzywda wyrządzona powódce ewentualnym naruszeniem jej dóbr osobistych nie jest ponadto objęta ochroną wynikającą z umowy ubezpieczenia. Pozwany powołał przepis art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...), zgodnie z którym z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz, lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia, utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Powódka nie doznała takiej szkody. Zdaniem pozwanego żądana kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana.
Wyrokiem z dnia 30 września 2013r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40.000 zł z odsetkami od dnia 18 października 2012 r., oddalił powództwo w pozostałym zakresie, nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego Białymstoku kwotę 2.240zł tytułem kosztów sądowych, koszty zastępstwa procesowego między stronami wzajemnie zniósł, odstępując od obciążania powódki kosztami sądowymi w pozostałym zakresie.
Sąd ten ustalił, że w dniu (...)w pobliżu miejscowości S. miał miejsce wypadek drogowy. Kierujący samochodem marki V. (...) o nr rej. (...) A. R. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że w trakcie wyprzedzania jadącej rowerem A. M. (2) nie zachował wymaganego odstępu bocznego między pojazdami, co przy jednocześnie zmianie kierunku ruchu roweru doprowadziło do jego uderzenia, wskutek czego A. M. (2) doznała obrażeń ciała skutkujących jej zgonem. Za opisany czyn Sąd Rejonowy w Sokółce prawomocnym wyrokiem z dnia 11 stycznia 2008 r. w sprawie II K 190/07 skazał A. R. na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata.
W dniu wypadku sprawca zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów w pozwanym towarzystwie.
W chwili wypadku zmarła A. M. (2) poruszała się nieoświetlonym rowerem, w późnych godzinach wieczornych (o godzinie 20.55), kiedy widoczność była ograniczona ze względu na ciemności panujące we wrześniu o tej porze. W rowerze A. M. (2) nie było lampy przedniej i tylnej, elementów odblaskowych oraz dynama, a na trasie nie było sztucznego oświetlenia.
W chwili zdarzenia A. M. (2) miała 13 lat i była uczennicą I klasy Gimnazjum. Przed wypadkiem pomagała matce w opiece nad młodszym o 7 lat rodzeństwem D. M. i N. M., angażowała się w prace w gospodarstwie rolnym. Powódka była związana z córką. Po stracie córki była pogrążona w żałobie, przygnębiona, odczuwała stratę po śmierci dziecka, rozpacz, miała poczucie niesprawiedliwości, krzywdy, pustki, zawiedzionych nadziei. W następstwie śmierci A. M. (2) u powódki wystąpiły zaburzenia adaptacyjne – reakcja żałoby. Nie korzystała z pomocy specjalistów, ale zażywała leki uspokajające. Przez miesiąc, gdy nasilenie objawów było znaczne, powódka brała leki przepisane przez lekarza, a następnie wspomagała się ogólnie dostępnymi środkami bez recepty. Powódka nadal pracowała z tym, że podejmowane działania były mniej efektywne, niż przed wypadkiem. Powódka nie mogła liczyć na wsparcie męża, który zaczął nadużywać alkoholu, stosował wobec niej przemoc fizyczną. Wskutek złych relacji z mężem powódka miesiąc po śmierci córki wyprowadziła się z dziećmi ze wspólnego miejsca zamieszkania i przeniosła się do mieszkania siostry w B.. W marcu 2008 r. wynajęła mieszkanie, w którym przebywa z dziećmi. Pracowała w przedsiębiorstwie sprzątającym. Korzystała ze wsparcia matki i siostry. Obecnie pracuje dorywczo jako pomoc fryzjerska w salonie. Powódka stara się jeździć na grób córki jak najczęściej, ale z uwagi na odległość wyjazdy te są ograniczone. Powódka aktualnie ma poczucie żalu, straty, okresowe przygnębienie, uczucie tęsknoty za córką, ale funkcjonuje prawidłowo w społeczeństwie. Pismem z dnia 8 października 2012 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty na jej rzecz kwoty 130.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pismem z dnia 17 października 2012 r. pozwany odmówił wypłaty żądanej kwoty z uwagi na brak przesłanek do przyznania zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.
W rezultacie Sąd Okręgowy zważył, że powództwo A. M. (1) jest uzasadnione w części.
W świetle prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Sokółce z dnia 11 stycznia 2008 r. w sprawie II K 190/07, niekwestionowana była odpowiedzialność A. R. za spowodowanie wypadku. Zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego są natomiast wiążące dla sądu cywilnego co do okoliczności popełnienia przestępstwa.
Zgodnie z art. 805 k.c., art. 821 k.c., art. 822 k.c. w zw. z art. 9, art. 25 i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, ubezpieczyciel sprawcy szkody ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Z mocy zawartej ze sprawcą wypadku umowy odpowiedzialności cywilnej z tytułu posiadania pojazdów mechanicznych pozwany ponosi więc odpowiedzialność odszkodowawczą za skutki zdarzenia z dnia (...) Sąd Okręgowy nie uwzględnił argumentacji pozwanego, który twierdził, że przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie przewidują odpowiedzialności ubezpieczyciela za krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 r. wyraził stanowisko, że artykuł 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - w brzmieniu sprzed dnia 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Sąd I instancji podzielił w pełni to stanowisko oraz przedstawioną w uzasadnieniu uchwały argumentację.
W ocenie Sądu nie można również było zgodzić się z pozwanym, że dochodzone przez powódkę roszczenie nie ma oparcia w przepisach prawa, gdyż śmierć powódki nastąpiła, zanim zaczął obowiązywać przepis art. 446 § 4 k.c. upoważniający członków najbliższej rodziny zmarłego do żądania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Przepis ten został dodany przez ustawę z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r., a więc po dacie zaistniałego zdarzenia. Zgodnie z ogólnymi zasadami prawa międzyczasowego nie może on mieć w sprawie zastosowania.
Nie oznacza to jednak, że powódka nie ma możliwości żądania zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną wskutek śmierci córki. W uchwale z dnia 22 października 2010 r. Sąd Najwyższy wyraził bowiem, poparty przekonywującą argumentacją, pogląd, zgodnie z którym najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. W uzasadnieniu swego stanowiska Sąd Najwyższy wskazał, że katalog dóbr osobistych określony w art. 23 k.c. ma charakter otwarty. Ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Do katalogu dóbr osobistych należy np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej. Z tych względów Sąd Najwyższy uznał, że nie ma przeszkód, aby do katalogu tego zaliczyć więzi rodzinne, emocjonalne między członkami rodziny, które stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny (art. 18 i art. 71 Konstytucji RP), a więc powinny być objęte ochroną przewidzianą w art. 23 i art. 24 k.c.
W świetle powyższego Sąd uznał, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dóbr osobistych osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi stanowiącej jej dobro osobiste i podlegające ochronie.
W ocenie Sądu Okręgowego powódka wykazała, że wskutek śmierci córki A. M. (2) spowodowanej deliktem uległy naruszeniu jej dobra osobiste w postaci prawa do utrzymywania więzi rodzinnych z dzieckiem. Materiał dowodowy zebrany w sprawie potwierdził, że więzi łączące powódkę z córką były silne. Dziecko spędzało z nią więcej czasu niż z ojcem, dzieliło się z matką problemami. Powódka mogła liczyć na jej pomoc w opiece nad młodszymi dziećmi, pomoc przy pracach w gospodarstwie rolnym, co dodatkowo wzmacniało pozytywne relacje między nimi. Śmierć córki wywołała u powódki poważne cierpienia psychiczne. Powódka była pogrążona w żałobie, miała stany przygnębiona, poczucie straty, niesprawiedliwości, krzywdy, pustki, zawiedzionych nadziei, odczuwała rozpacz. Przez miesiąc przyjmowała leki uspokajające przepisane przez lekarza, co wskazuje, że samopoczucie powódki w tym czasie było złe. Powódka nie mogła liczyć na pomoc męża, co wzmagało poczucie krzywdy po śmierci córki. Funkcjonowanie powódki nie uległo co prawda istotnemu pogorszeniu, gdyż nadal pracowała, co w ocenie Sądu było podyktowane koniecznością zapewnienia rodzeństwu zmarłej odpowiednich warunków do życia. Złagodzenie tych objawów nastąpiło po wyprowadzce powódki od męża i zamieszkaniu w mieszkaniu należącym do jej siostry oraz podjęciu pracy zarobkowej. Powódka mogła liczyć na wsparcie matki i siostry, które świadczyły jej również pomoc finansową. Z opinii biegłej wynika, że śmierć córki nie spowodowała w jej stanie psychicznym trwałego uszczerbku na zdrowiu, a cierpienia z tym związane miały charakter adekwatnych do sytuacji fizjologicznych stanów emocjonalnych i nie powodowały znaczących ograniczeń w codziennej egzystencji. Aktualnie powódka zgłasza poczucie żalu, straty, okresowe przygnębienie, uczucie tęsknoty za córką. Odczucia te mają charakter fizjologicznych stanów emocjonalnych i mogą utrzymywać się przez wiele lat, ale nie uniemożliwiają one codziennego wypełnienia obowiązków. Powódka pracuje obecnie dorywczo jako pomoc fryzjerska w salonie.
Sąd Okręgowy przy ustalaniu na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. wysokości należnego powódce zadośćuczynienia miał na uwadze, że jego celem jest kompensata doznanej krzywdy, tj. złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości. Sąd mając na uwadze te wskazania, ocenił, że stosowną rekompensatę doznanej przez powódkę krzywdy stanowi zadośćuczynienie w wysokości 80.000 zł. Sąd przy jego ustalaniu miał na uwadze silne relacje łączące powódkę z córką, które uległy zerwaniu wskutek tragicznego wypadku. Śmierć córki wywołała u powódki głębokie przeżycia psychiczne, które bezpośrednio po wypadku były nasilone i uległy stopniowemu złagodzeniu wskutek podjętych przez powódkę decyzji życiowych (wyprowadzka od męża, podjęcie pracy). Sąd miał jednak na uwadze, że nękające powódkę poczucie żalu, straty, okresowego przygnębienia i tęsknoty za córką może utrzymywać się przez wiele lat, co zwiększa rozmiar doznanej przez nią krzywdy.
Przy ocenie zasadności zgłoszonego przez powódkę roszczenia Sąd ustalił jednak, że zmarła A. M. (2) przyczyniła się do jego powstania w rozumieniu art. 362 k.c. w 50%, co uzasadniało obniżenie przyznanego zadośćuczynienia do kwoty 40.000 zł. Z tych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. w zw. z art. 362 k.c. zasądził od pozwanego rzecz powódki zadośćuczynienie w tej wysokości.
O odsetkach ustawowych od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na mocy art. 481 § 1 k.c., przy uwzględnieniu postanowień art. 817 k.c. Zgodnie z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby jednak wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe (art. 817 § 2 k.c.). Z akt szkody wynika, że roszczenie powódki o wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 130.000 zł wpłynęło do ubezpieczyciela w dniu 12 października 2012 r., a decyzja o odmowie przyznania powódce zadośćuczynienia została wydana w dniu 17 października 2012 r. Ubezpieczyciel zachował przewidziany w art. 817 § 2 zd. 2 k.c. termin do rozpatrzenia żądania powódki. W rezultacie Sąd uznał, że pozwany ubezpieczyciel w dniu 17 października 2012 r. miał możliwość ustalenia wysokości należnego powódce zadośćuczynienia, a więc od dnia następnego po tej dacie należało liczyć bieg odsetek ustawowych za opóźnienie w wypłacie przyznanego zadośćuczynienia.
Sąd rozstrzygając o kosztach procesu, miał na uwadze, że strony wygrały proces w 50 %, a więc stosownie do treści art. 100 zd. 1 k.p.c. poniesione koszty powinny być wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.
O kosztach sądowych od pozwanego rozstrzygnięto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa połowę należnych od niego, a nieuiszczonych kosztów sądowych w wysokości 2.240 zł. Z kolei na mocy art. 113 ust. 4 tej ustawy Sąd odstąpił od obciążenia powódki pozostałymi, nieuiszczonymi przez nią kosztami sądowymi. Wynik procesu przesądził natomiast o zniesieniu poniesionych przez strony kosztów zastępstwa procesowego.
Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, w części tj. w zakresie:
-punktu I ponad kwotę 20 000zł,
- w pkt. III i IV w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
Zaskarżonemu wyrokowi, zarzucił:
- naruszenie przepisów postępowania cywilnego tj: art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz nierozważenie w sposób wszechstronny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, które skutkowało przyjęciem, że krzywda powódki, uzasadniała zasądzenie zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych w kwocie 40.000zł., pomimo, iż zmarła przyczyniła się w stopniu znacznym do zaistnienia wypadku,
- naruszeniu prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art.448 k.c. w zw. art. 24 § 1 k.c. i w konsekwencji uznanie, iż kwota 80 000 zł stanowi w okolicznościach niniejszej sprawy sumę odpowiednią zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę,
- naruszenie przepisów prawa procesowego art.316 § 1 k.p.c. w zw. z art.481 § l k.c. poprzez zasądzenie odsetek od daty wcześniejszej niż data wyrokowania.
Wskazując na powyższe zarzuty wniósł o:
-zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 20 000zł. w zakresie zadośćuczynienia,
-oddalenie powództwa w całości w zakresie skapitalizowanych odsetek,
-stosunkowe rozdzielenie kosztów zastępstwa procesowego oraz kosztów sądowych pomiędzy stronami postępowania
- zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.
W uzasadnieniu apelacji zarzucił, że Sąd I instancji nie dokonał miarkowania przyznanej kwoty. W przedmiotowej sprawie uszły też zdaniem skarżącego uwagi Sądu także inne kwestie takie jak okoliczności w jakich doszło do powstania szkody. Sąd I instancji nie rozważył ich wnikliwie. Nie zwrócił uwagi, iż czternastoletnie dziecko, a więc takie które nie jest jeszcze w stanie przewidzieć skutków swego działania, poruszało się po drodze publicznej o znacznym natężeniu ruchu niesprawnym rowerem bez oświetlenia. W ocenie pozwanego nie powinno mieć na to przyzwolenia rodziców. Matka winna zdawać sobie sprawę w jaki rower wyposażona jest jej córka i nie zezwalać na podróżowanie o zmroku po drodze publicznej. Pozwany nie kwestionował rozstrzygnięcia Sądu karnego w przedmiocie sprawstwa jego ubezpieczonego, aczkolwiek w postępowaniu cywilnym biegły z zakresu ruchu drogowego ocenił, iż jego zdaniem to małoletnia A. M. (2) doprowadziła do powstania wypadku a kierowca nie miał możliwości obrony.
Pozwany kwestionował również ustaloną przez Sąd datę początkowego biegu odsetek, podnosząc, że zadośćuczynienie z art.448 kc ustalane jest przez Sąd na podstawie przedstawionych okoliczności i powinny być one zasądzone od daty wyrokowania.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego jest bezzasadna.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne i ocenę prawną wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.
Jak to wynika z uzasadnienia apelacji pozwany nie kwestionuje już ostatecznie samej dopuszczalności roszczenia powódki z tytułu zadośćuczynienia na wskazanej podstawie prawnej, a jedynie wysokość przyznanej kwoty, którą uznał za zawyżoną.
W ocenie Sądu II instancji nie sposób podzielić tych argumentów. Kwoty zadośćuczynień przyznawane w chwili obecnej z tytułu śmierci dziecka na terenie całego kraju są niejednokrotnie dużo wyższe. Za każdym razem jest to jednak przedmiotem indywidualnej oceny dokonywanej przez sądy. W przedmiotowym przypadku Sąd Okręgowy takiej oceny dokonał również. Wyjaśnił motywy, którymi się kierował.
Zebrany w sprawie dotychczas materiał dowodowy w sposób niebudzący wątpliwości potwierdzał rozmiary cierpień psychicznych powódki, które wiązały się bezpośrednio ze śmiercią jej córki, a także wynikającymi z niej następstwami. Co do zasady, kwestie istotne dla rozstrzygnięcia o aktualnie dochodzonych roszczeniach powódki, zostały przez Sąd pierwszej instancji omówione nader wyczerpująco. Sąd Okręgowy przytoczył wnioski przedstawione w opinii psychologicznej, szczegółowo opisując wszelkie następstwa wypadku oraz aktualny stan zdrowia powódki, wyraźnie akcentując, że zgłaszane przez nią odczucia żalu, przygnębienia i tęsknoty za córką mają charakter fizjologicznych stanów emocjonalnych i mogą się utrzymywać przez wiele lat. Nie pominął też wniosków płynących z opinii biegłej, obrazującej zakres cierpień psychicznych, doznanych przez powódkę, jej stosunku do zaistniałego wypadku, problemów adaptacyjnych, a także zmiany nastawienia do życia i postrzegania przyszłości.
Poza gołosłowną polemiką z prawidłowymi ustaleniami Sądu w tym zakresie, pozwany nie podważył argumentacji zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia i nie wykazał aby zawierało ono istotne błędy w logice wywodu i przytoczonej w uzasadnieniu argumentacji.
Należy to z całą mocą zaznaczyć, że i w obecnym stanie prawnym zachował aktualność pogląd Sądu Najwyższego, zgodnie z którym określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia stanowi istotne uprawnienie sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w I instancji. Sąd ten przeprowadzając postępowanie dowodowe, może dokonać wszechstronnej oceny okoliczności sprawy. Korygowanie przez sąd rewizyjny wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyrok z 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, LexPolonica nr 319824, OSNCP 1971, nr 3, poz. 53). Pomimo zmiany systemu kontroli instancyjnej z rewizyjnego na apelacyjny pogląd ten w ocenie Sądu II instancji jest dalej uzasadniony. To Sąd I instancji ma bezpośrednią styczność ze stronami, świadkami, biegłymi i dokonuje naocznej oceny dowodów. Co prawda, model apelacyjny pozwala na modyfikację rozstrzygnięcia w tym przedmiocie, ale wymaga to przytoczenia nowych okoliczności i dowodów, które mogą podważyć słuszność zaskarżonego rozstrzygnięcia. Ingerencja w treść zapadłego w sprawie orzeczenia ograniczona jest zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 k.p.c. Sąd orzekający ma prawo do takiej oceny i tylko nowe okoliczności bądź ewidentne i rażąco zawyżone świadczenie uzasadnia korektę instancyjną.
Sprawca wypadku został prawomocnie skazany za jego spowodowanie. Sąd w sposób maksymalny zredukował przyznaną kwotę, obniżając ją o połowę z uwagi na okoliczności i przebieg wypadku. W tych warunkach nie było podstaw, zdaniem Sądu II instancji, do potraktowania oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy za dowolną i dalszego obniżenia przyznanego zadośćuczynienia.
Zawarty w apelacji wniosek o oddalenie powództwa w całości w zakresie skapitalizowanych odsetek, jest oczywiście bezzasadny bo ani w pozwie nie zgłaszano takiego żądania, ani w wyroku nie zapadło tego typu rozstrzygnięcie.
Pozwany zakwestionował również ustaloną przez Sąd datę początkowego biegu odsetek, podnosząc, że zadośćuczynienie z art.448 k.c. ustalane jest przez Sąd na podstawie przedstawionych okoliczności. To ostatecznie Sąd statuuje wartość świadczenia i od tej daty winny być naliczane odsetki za zwłokę.
Zgodnie z art. 378 § 1k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Pod uwagę z urzędu bierze jedynie nieważność postępowania.
Ten ostatni zarzut, ograniczył się do trzyzdaniowego stwierdzenia, z którego wynika, że odsetki powinny być zasądzone od daty orzekania. Stwierdzić należy, iż w omawianym przypadku, argumentacja przytoczona w uzasadnieniu apelacji nie podważyła w sposób skuteczny rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego.
Zadośćuczynienie za krzywdę, staje się wymagalne po wezwaniu odpowiedzialnego za naprawienie szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego na rzecz pokrzywdzonego. Od tej zatem chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia powinien zatem spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Przy odpowiedzialności deliktowej wezwanie do zapłaty może być związane z datą doręczenia wcześniejszego wezwania przesądowego, lub odmowy zapłaty przez dłużnika jeżeli od tej daty uprawniony domaga się zapłaty.
W omawianym przypadku zasługuje na przywołanie pogląd Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wyrażony w wyroku z dnia 18 października 2013 r. w sprawie I ACa 422/13:
„Zadośćuczynienie w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania.” (LEX nr 1383435)
Oczywiście, z indywidualnych okoliczności danej sprawy mogą wynikać przesłanki uzasadniające przyjęcie innej daty, ale skarżący, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie przywołał takowych.
Z powyższych względów, uznając apelację za bezzasadną oddalono ją na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach procesu za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 6 ust. 5 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.