Sygn. akt: II AKa 15/06
Dnia 16 lutego 2006 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący |
SSA Stanisław Raszka |
Sędziowie |
SSA Mirosław Ziaja (spr.) SSA Elżbieta Mieszczańska |
Protokolant |
Ewa Matyjaszczyk |
przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Andrzeja Jużkowa
po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2006 r. sprawy
1. L. D. (D.) syna M. i J., urodz. (...) w R.,
2. A. K. (K.) syna B. i T., urodz. (...) w W.,
3.
D. P. (1)
(P.) syna A. i A., urodz. (...)
w K.
oskarżonych z art. 13§1 kk w zw. z art. 280§2 kk i in.
na skutek apelacji prokuratora co do wszystkich oskarżonych i obrońców oskarżonych L. D. i D. P. (1)
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 20 października 2005r. sygn. akt. V K 58/05
uchyla zaskarżony wyrok w całości i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Gliwicach do ponownego rozpoznania.
II AKa 15/06
L. D., A. K. i D. P. (1) zostali oskarżeni o to, że:
I w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., działając wspólnie
i w porozumieniu, używając wobec S. K. przemocy w postaci przewrócenia na ziemię, kopania po całym ciele w tym zwłaszcza po głowie, uderzania niebezpiecznym przedmiotem – szklana butelką, skutkującego jej rozbiciem
na głowie pokrzywdzonego, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, usiłowali dokonać kradzieży pieniędzy i papierosów, lecz zamierzonego celu nieosiągnęli,
a spowodowali u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci złamania obustronnego kości żuchwy, otarć naskórka twarzo-czaszki i obrzęku twarzo-czaszki skutkujące naruszeniem, które
to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów
ciała na okres powyżej dni 7, a nie przekraczający 3 miesięcy,
tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 2 kk i art.
159 kk i art. 157 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk, przy czym D. P. (1) czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym
w warunkach art. 64 § 1 kk, na karę 1 roku pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 193 kk i art. 159 kk w zw. z art. 11 § 2 kk orzeczoną wyrokiem Sądu Rejonowego w Katowicach z dnia
7 października 2002 roku, sygn. akt III K 687/02 i w ciągu 5 lat
po odbyciu – w okresie od 27 lutego 2002 roku do 7 października 2002 roku i od 31 stycznia 2003 roku do 21 sierpnia 2003 roku
– w całości tej kary, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw.
z art. 280 § 2 kk i art. 159 kk i art. 157 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk
II w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., działając wspólnie
w porozumieniu, używając wobec B. K. przemocy
w postaci uderzenia pięścią w twarz i kopnięcia w okolice uda prawego, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk, usiłowali dokonać kradzieży telefonu komórkowego marki N. (...) o wartości 500 złotych, lecz zamierzonego celu nie osiągnęli z uwagi na obronę podjęta przez pokrzywdzonego,
tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i art.
158 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk, przy czym D. P. (1) czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym
w warunkach art. 64 § 1 kk, na karę 1 roku pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 193 kk i art. 159 kk w zw. z art. 11 § 2 kk orzeczoną wyrokiem Sądu Rejonowego w Katowicach z dnia
7 października 2002 roku, sygn. akt III K 687/02 i w ciągu 5 lat
po odbyciu – w okresie od 27 lutego 2002 roku do 7 października 2002 roku i od 31 stycznia 2003 roku do 21 sierpnia 2003 roku
– w całości tej kary, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk
a nadto
L. D. o to, że:
III w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., użył wobec B. K. groźby bezprawnej pozbawienia życia, w celu zmuszenia go do zaniechania złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa usiłowania rozboju na jego osobie i złożenia zeznań w charakterze świadka w tej sprawi, tj. o przestępstwo z art. 245 kk,
IV w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., będą z zatrzymanym
jako osoba podejrzana o usiłowanie dokonania rozboju, użył
wobec funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R.
w osobach G. P. i D. P. (2) przemocy
w postaci wyrywania się, kopania, a nadto groził w/w
popełnieniem przestępstwa na ich szkodę, w celu zmuszenia wskazanych funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej zatrzymania jako sprawcy usiłowania dokonania rozboju, tj. o przestępstwo z art. 224 § 2 kk,
V w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R. w osobach G. P.
i D. P. (2) podczas i w zwiazku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych, tj. o przestępstwo z art.
226 § 2 kk,
VI w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., będą z zatrzymanym
jako osoba podejrzana o usiłowanie dokonania rozboju, użył
wobec funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R.
w osobach A.
O. i J. R. przemocy w postaci wyrywania się, kopania, a nadto groził w/w popełnieniem przestępstw na ich szkodę, w celu zmuszenia wskazanych funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej zatrzymania jako sprawcy usiłowania dokonania rozboju,
tj. o przestępstwo z art. 224 § 2 kk,
VII w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R. w osobach A. O.
i J. R. podczas i w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych, tj. o przestępstwo z art. 226 § 2 kk,
A. K. o to, że:
VIII w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., będą z zatrzymanym
jako osoba podejrzana o usiłowanie dokonania rozboju, użył
wobec funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R.
w osobach G. P. i D. P. (2) przemocy
w postaci wyrywania się, kopania, a nadto groził w/w popełnieniem przestępstwa na ich szkodę, w celu zmuszenia wskazanych funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej zatrzymania jako sprawcy usiłowania dokonania rozboju,
tj. o przestępstwo z art. 224 § 2 kk,
IX w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R. w osobach G. P.
i D. P. (2) podczas i w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych, tj. o przestępstwo z art.
226 § 2 kk,
X w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., będą z zatrzymanym
jako osoba podejrzana o usiłowanie dokonania rozboju, użył
wobec funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R.
w osobach A. O. i J. R. przemocy
w postaci wyrywania się, kopania, a nadto groził w/w
popełnieniem przestępstw na ich szkodę, w celu zmuszenia wskazanych funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej zatrzymania jako sprawcy usiłowania dokonania
rozboju, tj. o przestępstwo z art. 224 § 2 kk,
XI w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R. w osobach A. O.
i J. R. podczas i w związku z wykonywaniem
przez nich obowiązków służbowych, tj. o przestępstwo z art.
226 § 2 kk,
XII w dniu 5 stycznia 2005 roku w pociągu relacji R. – R. dokonał kradzieży telefonu komórkowego N. (...) wartości
co najmniej 320 złotych na szkodę nieustalonej osoby,
tj. o przestępstwo z art. 278 § 1 kk,
D. P. (1) o to, że:
XIII w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., będą z zatrzymanym
jako osoba podejrzana o usiłowanie dokonania rozboju, użył
wobec funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R.
w osobach G. P. i D. P. (2) przemocy
w postaci wyrywania się, kopania, a nadto groził w/w
popełnieniem przestępstwa na ich szkodę, w celu zmuszenia wskazanych funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności słuzbowej zatrzymania jako sprawcy usiłowania dokonania
rozboju, tj. o przestępstwo z art. 224 § 2 kk,
XIV w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R. w osobach G. P.
i D. P. (2) podczas i w zwiazku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych, tj. o przestępstwo z art.
226 § 2 kk,
XV w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., będąz zatrzymanym jako osoba podejrzana o usiłowanie dokonania rozboju, użył
wobec funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R.
w osobach A. O. i J. R. przemocy
w postaci wyrywania się, kopania, a nadto groził w/w
popełnieniem przestępstw na ich szkodę, w celu zmuszenia wskazanych funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej zatrzymania jako sprawcy usiłowania dokonania
rozboju, tj. o przestępstwo z art. 224 § 2 kk,
XVI w dniu 5 stycznia 2005 roku w R., znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w R. w osobach A. O. i J. R. podczas i w zwiazku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych, tj. o przestępstwo z art. 226 § 2 kk.
Wyrokiem z dnia 20 października 2005 roku, sygn. akt V K 58/05, Sąd Okregowy w Gliwicach w V Wydziale Karnym Zamiejscowym w W., uznał oskarżonych L. D., A. K. i D. P. (1) za winnych czynu zarzucanego im punktem I aktu oskarżenia, przyjmując, iż nie posługiwali się „innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem”, oraz, że D. P. (1) nie był dotychczas skazany w warunkach art. 64 § 1 kk, czym wyczerpali znamiona wystepków z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk oraz art. 157 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk, a D. P. (1) nadto w zw. z art. 64 § 1 kk, za co na mocy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i art. 11 § 3 kk a wobec D. P. (1) nadto w zw. z art. 64 § 1 kk i skazał:
L. D. i A. K. na 2 lata pozbawienia wolności,
a D. P. (1) na karę 2 lata i 2 miesięcy pozbawienia wolności.
Tym samym wyrokiem uznał nadto Sąd Okręgowy oskarżonych L. D., A. K. i D. P. (1) za winnych czynu zarzucanego im punktem II aktu oskarżenia, czym wyczerpali znamiona występków z art.
13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk przy zastosowaniu art.
11 § 2 kk, przyjmując, że oskarżony D. P. (1) nie był dotychczas skazany
w warunkach art. 64 § 1 kk, a D. P. (1) nadto w zw. z art. 64 § 1 kk, za co na mocy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i art. 11 § 3 kk, a wobec D. P. (1) nadto w zw. z art. 64 § 1 kk skazał ich na kary:
L. D. i A. K. po 2 lata pozbawienia wolności
i D. P. (1) na 2 lata i 2 miesiące pozbawienia wolności.
Ponadto sąd I instancji uznał oskarżonych:
L. D. za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu
w punktach:
III aktu oskarżenia, czym wyczerpał znamiona występku
z art. 245 kk, za co na podstawie art. 245 kk skazał go na karę
8 miesięcy pozbawienia wolności,
IV oraz VI czym wyczerpał znamiona występku z art. 224 § 2 kk, za co z mocy tegoż przepisu i art. 91 § 1 kk skazał go na karę
10 miesięcy pozbawienia wolności,
V i VII czym wyczerpał znamiona występku z art. 226 § 1 kk,
za co z mocy tegoż przepisu i art. 91 § 1 kk skazał go na karę
6 miesięcy pozbawienia wolności.
A. K. za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu
w punktach:
VIII i X aktu oskarżenia, czym wyczerpał znamiona występku
z art. 224 § 2 kk, za co z mocy tegoż przepisu i art. 91 § 1 kk skazał go na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,
IX i XI aktu oskarżenia, czym wyczerpał znamiona występku
z art. 226 § 1 kk, za co z mocy tegoż przepisu i art. 91 § 1 kk skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności,
XII czym wyczerpał znamiona występku z art. 278 § 1 kk, za co
z mocy tegoż przepisu skazał go na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności, orzekając nadto od oskarżonego na podstawie art. 45 § 1 kk przepadek kwoty 320 złotych.
D. P. (1) za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu
w punktach:
XIII i XV aktu oskarżenia, czym wyczerpał znamiona występku
z art. 224 § 2 kk, za co z mocy tegoż przepisu i art. 91 § 1 kk skazał go na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,
XIV i XVI aktu oskarżenia, czym wyczerpał znamiona występku
z art. 226 § 1 kk, za co z mocy tegoż przepisu i art. 91 § 1 kk skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
W oparciu o przepisy art. 85 kk i art. 86 § 1 kk w zw. z art. 91 § 2 kk
Sąd Okręgowy w Gliwicach orzekł wobec oskarżonych L. D., A. K. oraz D. P. (1) kary łączne pozbawienia wolności
w rozmiarze po 3 lata i 6 miesięcy, zaliczając na ich poczet, z mocy
przepisu art. 63 § 1 kk, okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie
w następującym porządku:
od dnia 5 stycznia 2005 roku do dnia 20 października 2005 roku względem L. D. i A. K.,
oraz od dnia 5 stycznia 2005 roku do dnia 15 września 2005 roku w stosunku
do D. P. (1).
Jednocześnie na podstawie art. 624 § 1 kpk Sad Okręgowy zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych, którymi obciążył Skarb Państwa.
Powyższy wyrok apelacjami zaskarżyli obrońcy oskarżonych D. P. (1) i L. D. oraz prokuratora.
Obrońca oskarżonego D. P. (1) wyżej opisany zaskarżył w części dotyczącej przestępstwa popełnionego na szkodę S. K. co do kwalifikacji prawnej zarzucanego mu czynu (pkt 1 oskarżenia) oraz wymiaru kary, zaś co do popełnienia przestępstwa na szkodę B. K. również
w części dotyczącej kwalifikacji prawnej zarzuconego oskarżonemu czynu oraz wymiaru kary (pkt 2 oskarżenia) oraz w części orzeczenia o karze łącznej, zarzucając:
błąd w ustaleniach przez przyjęcie, że oskarżony D. P. (1) dopuścił się przestępstwa rozboju na szkodę S. K. – mimo, że czyn oskarżonego stanowił jedynie przestępstwo pobicia z art. 158 kk, gdy oskarżony nie żądał żadnych przedmiotów od pokrzywdzonego,
błąd w ustaleniach przez przyjęcie, że oskarżony usiłował dokonać kradzieży telefonu komórkowego popełniając przestępstwo na szkodę B. K. mimo, że doszło jedynie do naruszenia nietykalności cielesnej tegoż pokrzywdzonego w warunkach realizujących znamiona czynu z art. 157 § 2 kk.
Wskazując na powyższe zarzuty wniósł skarżący o zmianę zaskarżonego wyroku przez uznanie oskarżonego za winnego popełnienia przestępstwa pobicia S. K. a więc przestępstwa z art. 158 kk wspólnie
z innymi osobami, a także przestępstwa z art. 157 § 2 kk popełnionego
na szkodę pokrzywdzonego B. K. i o złagodzenie orzeczonych
kar w tym i kary łącznej.
Obrońca oskarżonego L. D. zaskarżył tenże wyrok w zakresie punktów I i II w części dotyczącej kwalifikacji prawnej oraz orzeczenia o karze łącznej i zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na przyjęciu, że oskarżony D. dopuścił się rozbojów
na osobach pokrzywdzonych S. K. oraz B. K., pomimo, ze z zebranych dowodów wynika, iż dopuścił się on jedynie naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonych, a więc występków z art. 158 kk i art. 157 § 2 kk, wniósł o przyjęcie w zakresie punktów I i II wyroku, że oskarżony D. dopuścił się wraz i innymi osobami przestępstwa z art. 158 kk i art.
157 § 2 kk i wymierzenie oskarżonemu w oparciu o złagodzone kary jednostkowe znacznie łagodniejszej kary łącznej.
Z kolei prokurator powyższy wyrok zaskarżył w całości, na niekorzyść oskarżonych L. D., A. K. i D. P. (1) i zarzucił:
1.
obrazę przepisu prawa materialnego, a to art. 280 § 2 kk, poprzez jego niezastosowanie do ustalonego przez sąd stanu faktycznego w zakresie czynu opisanego punktem I aktu oskarżenia, skutkującą przyjęciem,
iż oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali znamiona przestępstwa
z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i inne,
2.
obrazę przepisu prawa materialnego, a to art. 64 § 1 kk, poprzez jego niezastosowanie do ustalonego przez sąd stanu faktycznego w zakresie czynów opisanych punktem XIII i XV aktu oskarżenia, skutkującą przyjęciem, iż oskarżony D. P. (1) czynów tych nie dopuścił się
w warunkach art. 64 § 1 kk,
3.
rażącą niewspółmierność wymierzonych oskarżonym L. D., A. K. i D. P. (1) kar pozbawienia wolności tak jednostkowych jak i łącznych w wymiarze 3 lata
i 6 miesięcy, podczas gdy kary łączne, orzeczone zgodnie z zasadami wymiaru opisanymi w rozdziale VI kodeksu karnego, winny wynosić odpowiednio: L. D. lat 5, A. K. 5 lat i 6 miesięcy
a D. P. (1) lat 7.
Podnosząc powyższe zarzuty prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:
przyjęcie, iż oskarżeni swoim zachowaniem – w zakresie czynu opisanego punktem I aktu oskarżenia – wyczerpali znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 2 kk i art. 159 kk
i art. 157 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk, a D. P. (1)
nadto czynu tego dopuścił się w warunkach art. 64 § 1 kk,
przyjęcia, iż oskarżony D. P. (1) swoim zachowaniem – w zakresie czynów opisanych punktem XIII i XV aktu oskarżenia – wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, i przy orzekaniu o karze wskazanie, iż czyny te stanowią ciąg przestępstw
w rozumieniu art. 91 § 1 kk,
wymierzenie oskarżonym kar jednostkowych za poszczególne przestępstwa w wymiarze wskazanym przez oskarżyciela publicznego, po zamknięciu przewodu sądowego i udzieleniu głosu stronom,
i w oparciu o nie, wymierzenie kar łącznych odpowiednio: L. D. lat 5, A. K. 5 lat i 6 miesięcy, a D. P. (1) lat 7.
Na rozprawie odwoławczej prokurator zmodyfikował końcowy wniosek, domagając się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w Gliwicach do ponownego rozpoznania, a podobny wniosek alternatywnie złożyli też uczestniczący w tej rozprawie obrońcy oskarżonych D. P. i A. K..
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja prokuratora, a w szczególności końcowy wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z powodu licznych uchybień prawnych w nim stwierdzonych (do czego na rozprawie przychylili się też alternatywnie uczestniczący w niej obrońcy), zasługiwała na uwzględnienie.
Rozstrzygnięcie to stało się możliwe w całości w odniesieniu do wszystkich oskarżonych (mimo, że obrońca oskarżonego A. K. nie wywiódł apelacji, a obrońcy pozostałych oskarżonych wyrok zaskarżyli
jedynie co do obu przestępstw rozboju) w związku z apelacją wniesioną na ich niekorzyść przez prokuratora, w tym tez w zakresie dotyczącym wszystkich
kar jednostkowych oraz kary łącznej. Zaskarżenie więc tego wyroku przez prokuratora, co do każdego z oskarżonych i wszystkich skazań, nawet
jeśli część apelacji odnosiła się jedynie do rozstrzygnięcia odnośnie kary, umożliwiała Sądowi Apelacyjnemu zastosowanie trybu, o jakim nowa
w art. 440 kpk, w stosunku do oskarżonych A. K. i L. D.
w odniesieniu do czynów przypisanych w pkt 2 i 3 zaskarżonego wyroku,
które to rozstrzygnięcie razi niesprawiedliwością.
Zwrócić bowiem uwagę należy na to, że uchylenie wyroku ma
charakter dla stron ambiwalentny, przy czym przy ponownym rozpoznaniu sprawy można orzec na ich niekorzyść jedynie w granicach zaskarżenia,
tzn. gdy podniesiono to na niekorzyść w środku odwoławczym.
Nie budzi też wątpliwości, że suma uchybień zawartych w zaskarżonym wyroku, tak proceduralnych, jak i materialnych jest tak liczna, że konwalidowanie ich przez Sąd Apelacyjny wypaczałoby istotę postępowania odwoławczego, uniemożliwiając w zasadzie prawidłowe ukształtowanie kar jednostkowych oraz łącznych, które winny być adekwatne z jednej strony do charakteru przypisanych czynów (to z kolei zakłada poprawność ustaleń faktycznych), a z drugiej do okoliczności podmiotowych, w tym też związanych z osobowością oskarżonych i ich trybem życia, ustalonych w oparciu o dostępne dowody. Tolerowanie w tym zakresie przez strony, w tym też obrońców braku staranności w procedowaniu sądu a quo i dążenia do poprawnego oraz zgodnego z wymogami prawa orzeczenia, wyrażającego się m. in. brakiem zaskarżenia części wyroku, bądź niskim poziomem apelacji, nie może ubezwłasnawolniać sądu odwoławczego, w szczególności gdy może naruszać to interes procesowy oskarżonych i w sytuacji zaskarżenia wyroku na ich niekorzyść.
Odnosząc się zatem wysoce krytycznie do omawianego wyroku, obarczonego licznymi błędami, następstwem których stało się orzeczenie
o charakterze kasatoryjnym, zwrócić uwagę wypada jedynie na te najpoważniejsze:
1. Co się tyczy zbrodni usiłowania rozboju popełnionego na osobie S. K..
Motywy zaskarżonego wyroku wskazują na to, iż brak jest w nich pogłębionej analizy oraz szczegółowego nakreślenia ról poszczególnych oskarżonych, jakie mieliby odegrać w ramach przestępczego porozumienia w toku inkryminowanego czynu i szczegółowego wsparcia ich konkretnymi dowodami.
Z zakresu zaskarżenia wynika wprawdzie, iż oskarżeni nie kwestionowali dolegliwego pobicia pokrzywdzonego, nie mniej jednak przeczyli, aby spowodowane to było chęcią kradzieży. Stanowisko to było sprzeczne z zeznaniami S. K. ze śledztwa (k. 48), który twierdził, że wszyscy trzej napastnicy chcieli od niego pieniędzy
i papierosów, nie mniej jednak te depozycje, wbrew uregulowaniom normatywnym, z niezrozumiałych przyczyn nie zostały bezpośrednio zweryfikowane przez sąd meriti. Jak wynika bowiem z protokołu rozprawy (k. 486), Sąd Okręgowy odczytał zeznania pokrzywdzonego
z postępowania przygotowawczego, nie wskazując podstawy prawnej takiego rozstrzygnięcia oraz nie uzasadniając go, co orzeczenie to czyni niezrozumiałym, w szczególności, czy odstąpienie od fundamentalnej zasady bezpośredniości sąd wiązał z przesłankami o jakich mowa
w przepisie art. 391 § 1 kpk, czy też uznał ten dowód za nieistotny
i procedował w trybie art. 388 kpk. W każdym z tych przypadków orzeczenie to wydaje się być błędne i nie znajdujące faktyczno-prawnego uzasadnienia. Niewystarczające dla takiej decyzji było bowiem
samo niestawiennictwo pokrzywdzonego na rozprawę główną i zgoda prokuratora oraz obrońców (co musi budzić szczególne zdziwienie) na odczytanie tych zeznań, przy braku nadto stanowiska w tym przedmiocie oskarżonych.
Powyższy błąd, a tym samym brak staranności Sądu I instancji
w dążeniu do prawdy obiektywnej miał też znaczenie z punktu widzenia apelacji wniesionej przez prokuratora.
Wprawdzie zgodzić należy się z wywodami Sądu Okręgowego,
że szklana butelka po wódce, w aktualnym stanie prawnym, zgodnie
z bieżącą judykaturą, nie stanowi niebezpiecznego przedmiotu w jakim mowa w art. 280 § 2 kk, czy art. 159 kk, nie mniej jednak takiego przymiotu nie ma już butelka rozbita tzw. tulipan, której ostre i tnące fragmenty podobne są do noża. Prokurator w motywach swej apelacji możliwość posługiwania się takim przedmiotem przez jednego
z oskarżonych sugerował, co nie wypływa wprost z odczytanych zeznań S. K., a nie zostało też poddane bezpośredniej
ocenie sądu wobec odstąpienia od przesłuchania na rozprawie pokrzywdzonego, która to okoliczności, w miarę procesowych możliwości, winna być wyjaśniona przy ponownym rozpoznaniu
sprawy, w szczególności, czy sprawcy po uderzeniu S. K. butelką w głowę i rozbiciu jej, grozili mu jej fragmentami, zwiększając tym samym zagrożenie i stopień sterroryzowania ofiary.
Wskazać również należy na to, że zmodyfikowanie w wyroku opisu czynu przez Sąd Okręgowy poprzez zawarcie stwierdzenia, iż oskarżeni
„nie posługiwali się innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem” sugerować może, że nie używali oni w ogóle butelki szklanej, jak wynikałoby to z opisu zarzutu aktu oskarżenia, a nadto jest sprzeczne
z częścią motywacyjną wyroku, gdzie zawarto stwierdzenie, iż oskarżony L. D. uderzył pokrzywdzonego butelką w głowę, co tym samym zasadniczo osłabia też wymowę tego czynu i stopień jego społecznej szkodliwości, mający przecież wpływ na wymiar kary.
Gdyby natomiast intencją sądu było stwierdzenie, że butelka, o której mowa, a którą posługiwali się oskarżeni, nie jest innym niebezpiecznym przedmiotem, to właśnie takie precyzyjne i modyfikujące opis tego czynu stwierdzenie, winno być zawarte w wyroku, o czym musi pamiętać sąd merytoryczny, przy ponownym rozpoznaniu sprawy.
Błędem Sądu Okręgowego było tez powoływanie w kumulatywnej kwalifikacji czynu przypisanego oskarżonym przepisu art. 157 § 1 kk obok art. 158 § 1 kk w sytuacji, w której nie można było wykazać, aby skutek w nim opisany należało indywidualnie wiązać z działaniem konkretnego oskarżonego. Dlatego też wystarczającą było powołanie
w kumulatywnej kwalifikacji czynu jedynie art. 158 § 1 kk, a skutki
w postaci naruszenia czynności narządów ciała pokrzywdzonego na
okres powyżej 7 dni traktować jako okoliczność zwiększającą stopień społecznej szkodliwości czynu, a co za tym idzie mającą wpływ na wymiar kary.
Jakkolwiek przyjęcie przez Sąd I instancji, iż oskarżony D. P. (1) przestępstwa tego dopuścił się w warunkach recydywy pojedynczej,
o jakiej mowa w przepisie art. 64 § 1 kk było dla stron niewątpliwe,
to jednak powoływanie tego przepisu w podstawie prawnej wymiaru kary uznać należy za niedopuszczalne, o ile nie skutkuje to zgodnego z tym przepisem orzeczenia kary ponad górną granice ustawowego zagrożenia za przypisany typ czynu, na co tut. Sąd zwracał wielokrotnie uwagę
w swych dotychczasowych i publikowanych judykatach.
2.
Co się tyczy występków usiłowania rozboju oraz groźby w odniesieniu
do pokrzywdzonego B. K..
Uważana lektura uzasadnienia wyroku w tym fragmencie istotnie obnaża zaskarżony wyrok powodując, że w pełni racjonalne jest twierdzenie, iż sąd nader pobieżnie przeanalizował całość dowodów, wyprowadzając z nich wręcz nielogiczne i sprzeczne ze sobą – a co najmniej zupełnie nieumotywowane – wnioski. Nie ustrzegł się też błędu w postaci braku dążenia do wyjaśnienia rozbieżności w poszczególnych dowodach nie tylko wzajemnych, ale i wewnętrznych.
Jak wynika ze str. 1 uzasadnienia (k. 513) Sąd Okręgowy
ustalił, że uderzenie pięścią i kopnięcie zadał pokrzywdzonemu
B. K. oskarżony L. D., wskazując że ma to wynikać z wyjaśnień oskarżonego (nota bene nie wiadomo którego), a pozostali oskarżeni mieli stać obok. Pokrzywdzony złapał napastnika, a widząc to oskarżony
L. D. zaczął mu grozić zabójstwem, jeśli go nie puści i cokolwiek powie Policji. Powyższe sugeruje (na co mogą też wskazywać zeznania
B. K.), iż osoba, która pobiła pokrzywdzonego i ta, którą złapał,
i która mu groziła w ocenie sądu I instancji jest tą samą osobą.
W tej sytuacji zdziwienie musi budzić wywód sądu
a quo zawarty na str. 4 uzasadnienia, iż sprawcą rozboju jest przyznający się do winy oskarżony D. P. (1), a pozostali oskarżeni (czyli D. i K.) stali kilka metrów obok, nie mniej jednak nie powstrzymali D. P., mieli świadomość tego, co robi, a zatem winni oni odpowiadać jako współsprawcy, przy czym to nie D. P. (1), a w dalszym ciągu L. D. ma odpowiadać za przestępstwo z art. 245 kk.
Stanowisko tak wyrażone razi brakiem logiki, jest wewnętrznie sprzeczne i niezrozumiałe, a nadto nie jest wsparte konkretnymi dowodami, a wręcz nie do końca im odpowiadające, nie mówiąc już
o nienależytym rozumieniu pojęcia „współsprawstwa”. Powyższe nie skłoniło obrońców oskarżonych A. K. i L. D. do należytego zaskarżenia w tym fragmencie wyroku, co musi budzić zdziwienie. Sąd Apelacyjny skorzystał jednak tu z możliwości wynikających z treści przepisu art. 440 kpk.
Na podkreślenie zasługuje fakt, iż oskarżony L. D. nie wyjaśniał, aby pobił B. K. tempore criminis (nie wiadomo zatem dlaczego fakt ten przyznaje w apelacji jego obrońca).
Fakt pobicia pokrzywdzonego przyznawał natomiast konsekwentnie oskarżony D. P. (1), twierdząc jednocześnie, iż pozostali oskarżeni w przestępstwie tym nie brali udziału (K. 416). Oskarżony
w śledztwie utrzymywał też, z czego wycofał się później, że uderzenie pokrzywdzonego podyktowane było chęcią kradzieży na jego szkodę telefonu komórkowego. Stwierdzenie to może odpowiadać zeznaniom
B. K. z postępowania przygotowawczego, iż napastnik, którego później zatrzymał, i który mu groził zabójstwem (a więc mogła być to
ta sama osoba) chciał podnieść z ziemi telefon, który mu wypadł z ręki
po uderzeniu w twarz i kopnięciu w udo. Na rozprawie świadek ten natomiast stanowczo stwierdził, że oskarżony nie próbował zabrać mu saszetki i telefonu komórkowego. Rozbieżność ta mogąca mieć istotne znaczenie dla przyjętej kwalifikacji nie została uchwycona i omówiona przez Sąd Okręgowy.
Sąd ten nie ustalił też w oparciu o zeznania pokrzywdzonego, którego z trójki oskarżonych zatrzymał on po napaści i który mu groził, tym bardziej, że stosowne dowody np. z czynności okazania nie zostały przeprowadzone w śledztwie. Z zeznań interweniującego funkcjonariusza Policji A. O. (K. 419) wręcz można wyprowadzić wniosek, iż to oskarżony D. P. (1) doszedł do pokrzywdzonego (a więc to on musiał być sprawcą pobicia i gróźb), a w tym czasie on wraz ze świadkiem
D. R. zatrzymali dwóch pozostałych oskarżonych. Niczym nie poparte zatem wydaje się być ustalenie Sądu meriti, że sprawcą przestępstw wymienionych w pkt 2 i 3 zaskarżonego wyroku może być oskarżony L. D., skoro wszystko wskazuje, iż był to D. P. (1).
Tych istotnych okoliczności i dowodowych niuansów nie
zauważył Sąd Okręgowy, wręcz bezkrytycznie podchodząc do równie mało starannych i ogólnych wywodów prokuratora wynikających
z uzasadnienia aktu oskarżenia.
Zupełnie nieprzekonywujące jest też stanowisko prawne zawarte
w uzasadnieniu, iż oskarżeni, którzy nie brali udziału w zajściu, a jedynie go obserwowali z odległości kilku metrów i nie powstrzymali przed akcją przestępczą bezpośredniego napastnika, nawet mając wiedzę o jego zamiarze, realizowali znamię współsprawstwa. Pogląd ten jest niezwykle uproszczony i nie znajdujący oparcia nie tylko w doktrynie (por. m.in.
P. Kardas w Prokuraturze i Prawie 2005/12), jak również judykaturze Sądu Najwyższego (por. m. in. OSNKW 2005/7-8 poz. 62 i 63). Wprawdzie można zgodzić się, że współsprawca działający w ramach
animus auctoris nie musi bezpośrednio realizować czynności czasownikowej danego typu czynu, nie mniej jednak musi sam wykonać określoną czynność, która stanowi istotny wkład w realizację tego czynu, a więc taką, która pozwala hipotetycznie przyjąć, że przez odstąpienie współdziałającego, czyn w ogóle nie byłby popełniony lub popełniony
w inny sposób.
Tym samym przy ocenie współsprawstwa nacisk położyć należy
na charakterze przestępczego porozumienia, jego związku z planem
i podziałem ról oraz istotności działania z punktu widzenia skutecznej realizacji wspólnego zamiaru.
Przenosząc te syntetycznie przedstawione rozważania na grunt przedmiotowej sprawy zaznaczyć trzeba, że Sąd Okręgowy zaniechał pogłębionej analizy zachowania poszczególnych oskarżonych
w inkryminowanym zdarzeniu, a w szczególności, czy obserwowanie go przez dwóch oskarżonych z odległości kilku metrów stanowiło jedną
z ról w ramach wspólnego przestępczego porozumienia, a jeśli nawet tak, to na ile była to rola istotna, a więc taka bez której bezpośredni napastnik nie popełniłby tego czynu, tzn. rozboju, tym bardziej, że osoby te nie próbowały nawet pomóc bezpośredniemu sprawcy w zaborze telefonu, który wypadł z ręki pokrzywdzonemu. Dlatego też i ten aspekt winien mieć w polu widzenia Sąd Okręgowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy, bacząc, czy działania jednego ze sprawców nie można uznać
li tylko za jego eksces, jeśli uwzględnić też zeznania J. R., iż jeden
z oskarżonych „zaczepiał mężczyznę, a dwóch szło z przodu
z reklamówkami” (K. 431 verte).
1.
Co do czynów z pkt XIII i XV zarzucanych oskarżonemu D. P. (1).
W pełni zgodzić należy się z wywodami apelacji prokuratora (mimo, że nie znalazło to wcześniej odbicia w akcie oskarżenia co ocenić należy krytycznie, bowiem znacząco utrudnia to obronę), iż czyny zarzucane oskarżonemu D. P. (1) z art. 224§2 kk, jako że popełnione
w dniu 05.01.2005 r. były również w formie przemocy w postaci kopania, zgodnie z wymogami art. 115§3 kk i art. 64§1 kk, winny być zakwalifikowane w związku z ostatnim z wymienionych przepisów, skoro D. P. (1) był uprzednio skazany za przestępstwo podobne (popełnione przy użyciu przemocy) i umyślne z art. 159 kk i in. na karę 1 roku pozbawienia wolności, którą odbył w ramach kary łącznej 1 roku
i 3 miesięcy pozbawienia wolności w okresach od 27.01.2002 r. do 07.10.2002 r. i od 31.01.2003 r. do 21.08.2003 r. (K. 145-146 wyrok Sądu Rejonowego w Katowicach z dnia 07.10.2002 r. sygn. akt III K 678/02). Nie może bowiem budzić wątpliwości, ze przestępstwo z art.
224 § 2 kk popełnione w formie przemocy jest podobne do czynu z art. 159 kk, co w konsekwencji rodzić musi przyjęcie odpowiedzialności
w warunkach recydywy z art. 64 kk o ile spełnione zostaną pozostałe
ku temu warunki.
Okoliczność ta, którą Sąd Okręgowy winien mieć w polu widzenia przy ponownym rozpoznaniu, jest okolicznością nową, która może mieć istotny wpływ na wymiar kary, co również w świetle treści przepisu
art. 454§2 kpk skłaniało do orzeczenia o charakterze kasatoryjnym.
2. Co się tyczy apelacji prokuratora co do wymiaru kary.
Jakkolwiek na etapie odwoławczym nie sposób narzucać sądowi
I instancji oceny co do wymiaru kary, tym bardziej, że z różnych względów sprawa została w całości przekazana do ponownego rozpoznania, które może przynieść odmienne przynajmniej częściowo orzeczenie w przedmiocie zawinienia, nie mniej jednak zauważyć trzeba, że sąd meriti w zaskarżonym wyroku nie w pełni uwzględnił charakter przypisanych oskarżonym czynów, ich dotychczasowy tryb życia, karalność, odpowiedzialność jako osoby nieletnie, wysoki stopień demoralizacji, działanie grupowe i w stanie nietrzeźwości, a nadto nie poczynił też żadnych starań o uzyskanie zakładów karnych opinii
o oskarżonych ze szczególnym uwzględnieniem prognozy penitencjarnej
i kryminologiczno – społecznej, które to dowody Sąd Okręgowy aktualnie winien załączyć do akt, co nie realizowało w pełni wymogów art.53 kk
i art. 54§1 kk. Słusznie zatem prokurator wywodził, iż mogło mieć to wpływ na błędny wymiar kar jednostkowych oraz kary łącznej.
Reasumując stwierdzić należy, iż globalne spojrzenie na zaskarżony wyrok uprawnia do twierdzenia, iż obarczony był on mnogimi błędami, był niejasny, niespójny i nielogiczny, a nadto nacechowany brakiem precyzji
w ustaleniach nie tylko faktycznych, ale i okoliczności determinujących wymiar kary, który też nie został uzasadniony w sposób staranny i odpowiadający wymogom art. 424 kpk, a które to błędy winny być wyeliminowane przy ponownym rozpoznaniu sprawy, kiedy to Sąd będzie mógł skorzystać z treści art. 442 § 2 kpk. Uchylenie tego wyroku w całości podyktowane było też potrzebą całościowego, sprawiedliwego oraz wewnętrznie spójnego ukształtowania poszczególnych kar jednostkowych, a tym samym kar łącznych. Mając powyższe na względzie orzeczono, jak wyżej.
/BD