Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI Ka 1071/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO SSO Mariusz Jaroszyński

Sędziowie SSO Artur Achrymowicz (spr.)

SSO Krzysztof Wojtaszek

Protokolant Joanna Szewczyk

przy udziale Prokuratora Karola Blajerskiego

po rozpoznaniu dnia 29 listopada 2018 roku

sprawy P. S. (1) , s. R. i Z., ur. (...) w G.

oskarżonego z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 306 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora i obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Chełmie

z dnia 4 lipca 2018 roku sygn. akt. VII K 765/17

1. Zmienia wyrok w zaskarżonej części w ten sposób, że:

a) uchyla rozstrzygnięcie w punkcie oznaczonym jako III (w rzeczywistości drugim);

b) okres wskazany w punkcie oznaczonym numerem VI (w rzeczywistości piątym) zalicza na poczet kary pozbawienia wolności, przyjmując dzień izolacji za równoważny dniowi kary.

2. W pozostałym zakresie zaskarżoną część wyroku utrzymuje w mocy.

3. Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 9320 (dziewięć tysięcy trzysta dwadzieścia) złotych kosztów sądowych postępowania odwoławczego.

SSO Mariusz Jaroszyński SSO Artur Achrymowicz SSO Krzysztof Wojtaszek

XI Ka 1071/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy:

1)  uznał P. S. za winnego przestępstwa z art. 291 § 1 K.k. w zw. z art. 294 § 1 K.k. w zb. z art. 270 § 1 K.k. w zb. z art. 306 K.k. w zw. z art. 11 § 2 K.k. w zw. z art. 12 K.k. i w zw. z art. 65 § 1 K.k.

2)  na podstawie art. 294 § 1 K.k. w zw. z art. 12 K.k. i w zw. z art. 65 § 1 K.k. wymierzył mu za nie karę 2 lat pozbawienia wolności;

3)  na zasadzie art. 69 § 1, 2 i 3 K.k. i art. 70 § 2 K.k. jej wykonanie warunkowo zawiesił, ustalając pięcioletni okres próby;

4)  na mocy art. 33 § 2 K.k. wymierzył mu 300 stawek po 150 złotych grzywny;

5)  w oparciu o art. 45 § 1 K.k. orzekł przepadek równowartości korzyści majątkowej w kwocie 109290 złotych;

6)  stosownie do art. 63 § 1 K.k. na poczet grzywny zaliczył okres aresztowania;

7)  zasądził od oskarżonego opłatę, zwalniając od poniesionych w postępowaniu wydatków.

Obrońca, stawiając zarzuty:

1.  obrazy art. 4, 7 i 410 K.p.k. przez wybiórczą i naruszającą zasady wiedzy i doświadczenia życiowego ocenę dowodów, w szczególności przez:

a)  przyjęcie, że zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona zarzuconych mu czynów;

b)  uznanie za wiarygodne zeznań D. W., choć są „niespójne, niekonsekwentne i wewnętrznie sprzeczne”, a oskarżony im przeczył;

c)  pominięcie, iż świadek ten miał powód, by pomawiać oskarżonego, gdyż miało to wpływ na jego odpowiedzialność;

d)  pominięcie, iż inni świadkowie nie wskazywali na oskarżonego;

2.  błędu w ustaleniach faktycznych przez uznanie, że oskarżony popełnił przestępstwo w sytuacji, gdy zeznania D. W. są „niespójne, niekonsekwentne i wewnętrznie sprzeczne”;

wniósł o uniewinnienie oskarżonego, a ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Prokurator z kolei, zarzucając błędne zastosowanie probacji oraz obrazę art. 73 § 2 K.k. w zw. z art. 65 § 1 K.k., postulowała zmianę wyroku, przez wymierzenie kary bezwzględnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarzut z pkt. 1 nie wskazuje:

- co do art. 4 K.p.k. – jakich okoliczności, spośród wynikających z dowodów uznanych za wiarygodne (bo przecież trudno oczekiwać, by organ procesowy brał pod uwagę okoliczności wynikające z dowodów, którym nie dał wiary), zwłaszcza przemawiających na korzyść oskarżonego, Sąd Rejonowy miałby nie poddać badaniu i nie uwzględnić;

- co do art. 410 K.p.k. – jakie okoliczności, spośród wynikających z dowodów uznanych za wiarygodne (nie sposób wymagać, by organ procesowy uwzględniał okoliczności wynikające z dowodów jego zdaniem niewiarygodnych), nie stały się podstawą wyroku;

- co do art. 7 K.p.k. – jakie konkretnie zasady wiedzy i doświadczenia i w jaki sposób Sąd Rejonowy naruszył.

Zarzut z pkt 1a) jest zupełnym nieporozumieniem, gdyż „uznanie, że zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona”, to ocena prawna zdarzenia, w postaci kwalifikacji czynu, która z obrazą wskazanych wyżej przepisów nie ma nic wspólnego. Zresztą Skarżący nie tylko nie wykazał, ale nawet nie twierdził, by przepisy stanowiące podstawę skazania były nieadekwatne do przypisanego oskarżonemu czynu.

Co do ppkt b) i związanych z nim wywodów uzasadnienia apelacji na k. 2576: Nie jest niczym szczególnym, a wręcz przeciwnie – dość typowym, że sprawca w toku pierwszych chronologicznie czynności zaprzecza popełnieniu czynu, a nawet znajomości z innymi podejrzanymi, czy oskarżonymi, zaś dopiero w dalszym toku postępowania, zwłaszcza wobec treści innych dowodów, zaczyna przyznawać kolejne fakty. Oczywistością jest, lecz najwyraźniej (w świetle treści apelacji) wymaga przypomnienia, iż tego rodzaju sprzeczność wyjaśnień, czy zeznań (gdy chodzi o współsprawcę, jak D. W., skazanego już w innej sprawie), nie wyklucza a priori uznania którejś z ich wersji za wiarygodną. Rzecz jedynie w tym, by ocena takich dowodów była oparta na przesłankach z art. 7 K.p.k., a przede wszystkim, by właściwy organ dostrzegał sprzeczności w kolejnych wyjaśnieniach lub zeznaniach, wyciągając z nich stosowne wnioski.

Zupełnie inną rzeczą jest zaś to, jakimi słowami Sąd Rejonowy określa owe rozbieżności. Jeśli ich nie pomija i dostrzega, że na płaszczyźnie logicznej sprzeczności takie wzajemnie się wykluczają, a w efekcie wiarę daje nie całości twierdzeń danego źródła, lecz jedynie tym, które się nie wykluczają, uznając pozostałe czy to za wprost kłamliwe, czy też będące jedynie efektem mankamentów ludzkiej pamięci, to takie postępowanie nie narusza reguł art. 7 K.p.k.

Sąd Okręgowy nie podziela przy tym poglądu Skarżącego, że częste zmiany numerów telefonów przez osoby prowadzące działalność przestępczą, polegającą na handlu wartymi setki tysięcy złotych, a pochodzącymi z czynów zabronionych autami, tj. przez oskarżonego i świadka D. W., miałyby być „ewidentnie nielogiczne” (k. 2576), gdyż „utrudniałoby nadmiernie kontakt z poszczególnymi ogniwami grupy” (k. 2577). Przeciwnie – takie postępowanie, nawet jeśli pociąga za sobą pewne niewygody, wydaje się raczej rozsądne z punktu widzenia zapobieżenia wykryciu procederu i zacierania jego śladów (w tym także elektronicznych). Z pewnością koszty takiej ostrożności nie są „nadmierne” w stosunku do zagrożenia ujawnieniem przestępstw.

W odniesieniu do ppkt c): Sąd Rejonowy oczywiście miał w polu widzenia, iż ujawnienie przez jednego ze sprawców innych osób i ich czynów, jak uczynił to D. W., niosło dlań pewne korzyści, choćby w zakresie wymiaru kary. Dostrzegł też jednak, że D. W. nie umniejszał przy tym wcale swej winy. W szczególności nie twierdził, że oskarżony robił coś, co było jemu zarzucone.

Zauważyć też wypada, że w sprawie niniejszej D. W. zeznawał już jako osoba skazana, więc zakres jego odpowiedzialności nie podlegał badaniu.

Co więcej, jakkolwiek D. W. mógłby mieć wcześniej interes w złożeniu wyjaśnień, które obciążałyby inne osoby, tj. we wskazaniu skąd pochodziły auta, które następnie przyjmował z zamiarem sprzedaży, od kogo konkretnie je otrzymywał, to już zupełnie nie miał ani interesu, ani innego powodu, by wskazać oskarżonego, gdyby to nie od niego właśnie dostawał te samochody. Jak bowiem Sąd Rejonowy trafnie ustalił (w tym także w oparciu o wyjaśnienia samego oskarżonego), nie było między nimi wcześniej żadnego konfliktu, czy sporu.

Co do ppkt d): Żaden przepis nie wyklucza oparcia ustaleń na jednym tylko dowodzie, zaś żaden ze wskazanych przez Skarżącego świadków nie zaprzeczał udziałowi oskarżonego w procederze. Nie mogli oni go rozpoznać i wskazać, gdyż po prostu nie mieli z nim wystarczającej, bezpośredniej styczności. Wydaje się zupełnie naturalne, że oskarżony, by nie poszerzać kręgu osób mogących go wydać, nie dążył do takich kontaktów, więc np. kiedy sprawy załatwiał z nimi D. W., pozostawał w aucie.

Zarzut z pkt. 2, choć nazywa rzekome uchybienie błędem w ustaleniach, ma charakter tautologiczny w stosunku do omówionego uprzednio zarzutu z pkt. 1 b). Jest on w istocie powieleniem twierdzeń o mankamentach zeznań D. W.. W ocenie Sądu Okręgowego nie wymaga więc odrębnego omawiania. Wskazać jedynie należy, iż o zaistnieniu przesłanki z art. 438 pkt 3 K.p.k. można by mówić jedynie w sytuacji, gdyby ustalenia Sądu Rejonowego nie odpowiadały treści dowodów, które uznał za wiarygodne, zaś Skarżący nawet nie twierdzi, by tak było.

Sąd Okręgowy podzielił natomiast stanowisko wyrażone w drugiej z apelacji.

Otóż mimo niekaralności oskarżonego i prowadzenia przez niego ustabilizowanego trybu życia (wyjąwszy rzecz jasna przypisaną mu działalność przestępczą), kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, zarówno ze względów prewencji ogólnej (zwłaszcza z uwagi na skalę działalności i wartość mienia), jak i indywidualnej (trudno poważnie liczyć, by jedyna podlegająca wykonaniu kara, tj. grzywna, wymierzona przez Sąd Rejonowy na poziomie poniżej połowy korzyści majątkowej, miała uświadomić sprawcy nieopłacalność przestępstwa i skutecznie powstrzymać go przed ponownym jego popełnieniem).

Sąd Okręgowy zmienił zatem orzeczenie o karze pozbawienia wolności poprzez eliminację rozstrzygnięcia o probacji (jej wymiar nie był przez żadną ze stron kwestionowany), czego konsekwencją była stosowna korekta zaliczenia okresu aresztowania.

Wobec powyższego, bezprzedmiotowym stał się drugi z zarzutów Skarżącej (skądinąd oczywiście trafny).

W tym stanie rzeczy, mając na względzie niezasadność apelacji obrońcy, a nadto, iż w tej sytuacji, zgodnie z art.627 K.p.k. w zw. z art. 636 § 1 K.p.k., oskarżonego obciążają koszty postępowania odwoławczego, tj. opłata od kar oraz wydatki w postaci ryczałtu za doręczenia, Sąd Okręgowy orzekł, jak w wyroku.

Krzysztof Wojtaszek Mariusz Jaroszyński Artur Achrymowicz