Sygn. akt I AGa 322/19
Dnia 29 lipca 2020 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Marek Boniecki (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Rafał Dzyr SSO (del.) Wojciech Żukowski |
Protokolant: |
sekr. sądowy Krzysztof Malinowski |
po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2020 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...)
przeciwko (...) sp. z o.o. w M.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 1 października 2019 r. sygn. akt IX GC 50/18
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że nadaje mu treść:
„zasądza od (...) sp. z o.o. w M. na rzecz (...)kwotę 24.894 euro (słownie: dwadzieścia cztery tysiące osiemset dziewięćdziesiąt cztery euro) wraz z odsetkami liczonymi od 12 czerwca 2016 r., w wysokości kwoty bazowej odsetek obowiązującej w Republice Federalnej Niemiec, powiększonej o 8 punktów procentowych, z zastrzeżeniem, że odsetki te nie mogą przekraczać obowiązujących w danym okresie odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych i oddala powództwo w pozostałym zakresie”;
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Rafał Dzyr SSA Marek Boniecki SSO (del.) Wojciech Żukowski
Sygn. akt I AGa 322/19
Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie
z dnia 29 lipca 2020 r.
Wyrokiem z dnia 1 października 2019 r. Sąd Okręgowy w Krakowie: I. zasądził od strony pozwanej (...) sp. z o.o. w M. na rzecz strony powodowej (...) w H. (Niemcy) kwotę 24.894 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych, liczonymi za okres od 12 marca 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 10.677 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że pozwana zamówiła u powodowej spółki wyprodukowanie i dostarczenie lakierów. Działania związane z zamówieniem i dostarczeniem podejmowała (...) sp. z o.o. s.k., która wykonuje czynności handlowe na terenie Polski. Pozwana złożyła zamówienie, akceptując ogólne warunki umów stosowane przez stronę powodową. Powódka wystawiła w dniu 12 lutego 2016 r. fakturę na kwotę 25.397 euro z terminem płatności do dnia 13 marca 2016 r. W dniu 1 czerwca 2013 r. dokonała korekty o kwotę 503 euro. Lakier został wyprodukowany ze składników zamówionych pod zlecenie dokonane przez stronę pozwaną. Towar został dostarczony do pozwanej i przez nią odebrany. Częściowo lakier został wykorzystany. Pozwana odmówiła zapłaty. Strony prowadziły negocjacje co do wykorzystania lakierów, wydłużenia terminów płatności. Strona powodowa proponowała przedłożenie dokumentów potwierdzających ważność lakieru i upust o 25% ceny, pod warunkiem dokonania pozostałej płatności, co jednak nie doszło do skutku. Przyczyną niewykorzystania lakieru było nieprawidłowe działanie linii technologicznej strony pozwanej. Pozwana była wzywana do spełnienia świadczenia, ale odmówiła zapłaty.
W ustalonym przez siebie stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że:
- w badanej sprawie należało zastosować prawo niemieckie, albowiem strony w umowie dokonały wyboru takiego prawa (art. 3 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I) (Dz. Urz. UE L 177 z 04.07.2008 r., str. 6);
- powództwo jest zasadne w świetle art. 433 §1 i 3 BGB;
- strona powodowa wykonała swój obowiązek umowny w postaci wyprodukowania i dostawy zamówionego towaru, natomiast nie otrzymała umówionego wynagrodzenia;
- o odsetkach należało orzec na podst. art. 2 pkt. 1 i 7 w zw. z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.
Wyrok powyższy zaskarżyła w całości apelacją pozwana, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa.
Apelująca zarzuciła błędne ustalenie stanu faktycznego, polegające na uznaniu przez Sąd I instancji, że strona powodowa wykonała swój obowiązek umowny w postaci wyprodukowania i dostawy zamówionego towaru, natomiast nie otrzymała umówionego wynagrodzenia, podczas gdy w rzeczywistości, co wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, strona powodowa nie wypełniła warunków umowy, które mogłyby skutkować żądaniem zapłaty przez pozwanego ostatecznej ceny lakieru.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja zasługuje na uwzględnienie jedynie w niewielkim zakresie.
Na wstępie podnieść należy, że Sąd miał jurysdykcję do rozpoznania poddanej kontroli instancyjnej sprawy na podstawie art. 4 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1215/2012 z dnia 12 grudnia 2012 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz.Urz.UE.L 2012 Nr 351, str. 1).
Sąd Okręgowy prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny. Jakkolwiek skarżąca podniosła zarzut błędnych ustaleń faktycznych, jednak jego treść wskazuje, że w istocie zakwestionowano jedynie wnioski wyciągnięte przez Sąd z tychże ustaleń, a mianowicie wypełnienie warunków umowy przez stronę powodową. Uwaga ta jest o tyle istotna, że podważanie stanu faktycznego przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia, nastąpić powinno w drodze zarzutu naruszenia prawa procesowego, który to zarzut jest dla sądu odwoławczego wiążący, co oznacza między innymi również związanie granicami zarzutu. Podniesiony przez pozwaną zarzut nie spełniał ponadto wymogów, o których mowa w art. 368 §1 1 k.p.c., albowiem nie wskazywał ani faktów ustalonych przez Sąd pierwszej instancji niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, ani istotnych dla rozstrzygnięcia faktów nieustalonych przez ten Sąd. Jedynie w uzasadnieniu apelacji wskazano, że Sąd Okręgowy wadliwie zinterpretował korespondencję mailową między stronami oraz zeznania świadków. Odnośnie do tych drugich, skarżąca nie pokusiła się o podanie, o który fragment zeznań chodzi, co de facto uniemożliwia ocenę trafności zarzutu w tym względzie. Pomijając nawet jednak w tym miejscu fakt nieprawidłowego sformułowania zarzutów apelacji, podkreślić należy, że zarzut wadliwej oceny dowodów (przy założeniu, że taka była intencja pozwanej) może okazać się skuteczny wyłącznie nie wtedy, gdy strona przedstawi alternatywny stan faktyczny, a jedynie gdy uda się jej podważyć przesłanki tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów, skutkującej błędnymi ustaleniami faktycznymi może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykażą przekroczenie swobody sędziowskiej w zakresie któregoś z powyżej wymienionych kryteriów. Sąd na podstawie art. 233 §1 k.p.c. przykładowo z dwóch przeciwstawnych źródeł wiedzy o zdarzeniach faktycznych ma prawo oprzeć swoje stanowisko, wybierając to, które uzna za bardziej wiarygodne. Jeżeli w danej sprawie istnieją dwie grupy przeciwstawnych dowodów, wiadomo, że ustalenia faktyczne z konieczności muszą pozostawać w sprzeczności z jedną z nich. Wówczas sąd orzekający według swobodnej oceny dowodów ma prawo eliminacji określonych dowodów, przyjmując, że według jego oceny pozbawione są one wiarygodności. W takiej sytuacji nie narusza art. 233 §1 k.p.c. (por. K. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz. Art. 1–366, Wyd. 7. Warszawa 2016). Stanowisko to jest powszechnie akceptowane także w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w jednym z orzeczeń stwierdził, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 §1 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2005 r., II PK 34/05). W rozpoznawanej sprawie skarżącej nie udało się wykazać, aby przy ocenie dowodów Sąd Okręgowy uchybił w jakikolwiek sposób zasadom logicznego rozumowania czy doświadczenia życiowego. Same fakty wymiany korespondencji mailowej oraz prowadzonych negocjacji co do zmiany umowy pozostawały w sprawie niesporne. Sporna była natomiast treść zawartej między stronami umowy tak w zakresie sposobu i terminów dostawy, jak i skutków prób późniejszej jej modyfikacji. Tych kwestii nie sposób jednak ocenić w oderwaniu od przepisów prawa materialnego.
Rację przyznać należy Sądowi Okręgowemu co do tego, że w rozpoznawanej sprawie zastosowanie znajdzie prawo niemieckie, czego zresztą pozwana nie kwestionowała w apelacji. Skarżąca nie podjęła w wywiedzionym środku odwoławczym nawet próby podważenia ustalenia o akceptacji ogólnych warunków umów, w których umówiono się co do prawa Republiki Federalnej Niemiec oraz wyłączono Konwencję Narodów Zjednoczonych z 11 kwietnia 1980 r. o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów.
Jak wynika z przepisów art. 145 i nast. niemieckiego kodeksu cywilnego (dalej – BGB), do zawarcia umowy co do zasady dochodzi, o ile oferta zostanie przyjęta niezwłocznie. W mailu z dnia 5 grudnia 2015 r. przedstawiciel powoda zaoferował wykonanie na rzecz pozwanej lakierów, wskazując konkretnie ich rodzaje, ilość oraz termin dostawy. Przedstawiciel pozwanej z kolei w odpowiedzi wysłanej tą samą drogą w dniu 7 grudnia 2015 r. w sposób nie budzący żadnych wątpliwości poprosił o realizację zamówienia, wg opisu zawartego w ofercie z dnia 5 grudnia 2015 r. (k. 88, 89). Zważywszy, że umocowanie obu osób do zawierania umów w imieniu stron nigdy kwestionowane nie było, uznać należy, że doszło do zawarcia umowy sprzedaży w rozumieniu art. 433 BGB. Treść powoływanej wyżej korespondencji nie pozostawia wątpliwości co do tego, że strony prowadziły wcześniej rozmowy na temat sprzedaży („czyli przykładowo dla zamówienia o którym rozmawialiśmy …” – k. 88). Zasady doświadczenia życiowego nakazują przyjąć, że kwestia ceny została umówiona wcześniej, skoro nie została podniesiona w korespondencji, a jednocześnie nie była przedmiotem sporu w sprawie. Dla treści umowy obojętne pozostaje, że w mailu z 7 grudnia 2015 r. przedstawiciel pozwanej poprosił o kontakt w sprawie dostaw do przedsiębiorstwa skarżącej oraz wskazał, że oczekuje na informację odnośnie do badań laboratoryjnych. Skoro bowiem zażądał wykonania całości zamówienia, kwestie te miały znaczenie drugorzędne. Podkreślenia wymaga w tym miejscu, że żadna ze stron nie kwestionowała umocowania swoich przedstawicieli do zawarcia umowy sprzedaży.
Z chwilą zawiązania się węzła obligacyjnego (art. 241 ust. 1 BGB), ewentualna zmiana umowy wymagała zgodnej woli obu stron. Sama zatem okoliczność, że przedstawiciel pozwanej w późniejszej korespondencji mailowej wskazywał na fakt, że nabywca nie jest w stanie wykorzystać całego zamówionego lakieru, a następnie prowadzenia rozmów co do znalezienia innego podmiotu, który nabyłby towar oraz co do przedłużenia okresu przydatności, nie miał znaczenia dla pierwotnego zobowiązania, skoro do wiążących ustaleń w tym względzie nie doszło. Już z samych twierdzeń pozwanej, powielonych zresztą w apelacji wynika, że strony nie doszły do porozumienia w zakresie zwrotu towaru czy obniżenia ceny. Co jednak najistotniejsze, w sprawie poza sporem pozostawało, że powód zamówiony towar dostarczył, a pozwana go przyjęła, a nawet częściowo wykorzystała. Nawet gdyby przyjąć zatem, że sprzedawca nie wywiązał się ze swoich obowiązków w sposób należyty, rzeczą pozwanej było wykazanie, w jakim nastąpiło to zakresie. Skarżąca nie udowodniła również, że w związku z rzekomym naruszeniem umowy przez powoda poniosła szkodę, a jeśli tak, to w jakiej wysokości (art. 280 BGB). Co więcej, nie podniosła zarzutu potrącenia ewentualnej wierzytelności z tego tytułu, do czego uprawniały ją przepisy art. 387 i 388 BGB.
W konkluzji powyższych rozważań dojść należało do przekonania, że Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że strona powodowa dostarczając pozwanej zamówiony przez nią lakier, wykonała swoje świadczenie, natomiast skarżąca nie uiściła umówionej ceny. Ubocznie zauważyć należy, że nawet w przypadku uznania, że między stronami nie doszło do zawarcia umowy co do poddania ewentualnych sporów prawu niemieckiemu, żądanie strony powodowej znajdowałoby uzasadnienie w przepisach art. 14 ust. 1, art. 15 ust. 1, art. 18 ust. 1 i 2, art. 23, art. 29 ust. 1, art. 30, art. 35 ust. 1 i art. 53 Konwencji Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów, sporządzonej w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz. U. z 1997 r., Nr 45, poz. 286).
Sąd pierwszej instancji nieprawidłowo natomiast zastosował prawo materialne w zakresie żądania odsetek, co Sąd Apelacyjny musiał wziąć pod uwagę z urzędu w granicach zaskarżenia.
Po pierwsze, już z samego żądania pozwu wynika, że strona powodowa uznała swoje roszczenie za wymagalne w dniu 11 czerwca 2016 r., skoro zażądała zapłaty odsetek od dnia następnego. Po wtóre, nie można zgodzić się z Sądem Okręgowym co do tego, że przepisy ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych mają pierwszeństwo przed przepisami dotyczącymi wyboru prawa właściwego, albowiem hierarchii takiej nie przewiduje żadna norma prawna. Strony umówiły się poprzez akceptację ogólnych warunków umowy, że w razie zwłoki w płatności, sprzedający ma prawo naliczania od zaległej kwoty odsetek w wymiarze 8 punktów procentowych powyżej kwoty bazowej (pkt 5 OWU – k. 19). Postanowienie to koresponduje zresztą z art. 288 ust. 2 BGB. Kwota bazowa określona została z kolei w art. 247 BGB. Zmieniając zaskarżony wyrok w zakresie odsetek, Sąd Apelacyjny miał jednocześnie na uwadze treść art. 384 k.p.c.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w sentencji. Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym nastąpiło na podst. art. 374 k.p.c.
Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie powódki ograniczyły się do wynagrodzenia adwokata przyjęto art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. oraz §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.). Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że powód uległ w swoim żądaniu jedynie w niewielkim zakresie.
SSA Rafał Dzyr SSA Marek Boniecki SSO Wojciech Żukowski