Sygn. akt I ACa 1193/13
Dnia 12 marca 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Mieczysław Brzdąk |
Sędziowie : |
SA Ewa Jastrzębska SO del. Ewa Solecka (spr.) |
Protokolant : |
Anna Wieczorek |
po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2014 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa I. S.
przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 1 października 2013 r., sygn. akt I C 97/12
1) zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 3 w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki 61 109,32 (sześćdziesiąt jeden tysięcy sto dziewięć i 32/100) złote z ustawowymi odsetkami od kwoty 11 109,32 (jedenaście tysięcy sto dziewięć i 32/100) złote od dnia 6 września 2011 roku, a od kwoty 50 000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych od dnia 1 października 2013 roku oraz kwotę 2 302,44 (dwa tysiące trzysta dwa i 44/100) złote tytułem kosztów sądowych, a w pozostałej części powództwo oddala;
2) zasadza od pozwanego na rzecz powódki 3 050 (trzy tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt IACa 1193/13
I. S. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 21.009,32zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 września 2011r. tytułem odszkodowania oraz 150.000zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 września 2011r. tytułem zadośćuczynienia oraz kosztów procesu, a także o ustalenie odpowiedzialności pozwanej za dalsze następstwa zdarzenia z dnia 27 maja 2011r. oraz szkody związane z wypadkiem, które mogą się ujawnić w przyszłości.
W uzasadnieniu powódka podała, że dnia 27 maja 2011r. została potrącona na przejściu dla pieszych przez pojazd prowadzony przez A. S., ubezpieczoną w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanej. W wyniku wypadku powódka doznała złamania kłykcia bocznego piszczeli lewej z przemieszczeniem, złamania główki kości promieniowej lewej ręki, skręcenia okolicy szyjnej kręgosłupa, stłuczenia głowy i barku lewego. Była hospitalizowana i poddana zabiegowi operacyjnemu. Początkowo była unieruchomiona, a następnie poruszała się na wózku inwalidzkim. Po opuszczeniu szpitala wymagała wielomiesięcznej rekonwalescencji i rehabilitacji. Do chwili obecnej z wielkim trudem porusza się przy użyciu kul ortopedycznych. Będzie musiała poddać się kolejnemu zabiegowi chirurgicznemu (usunięcia płytki z nogi), czemu towarzyszyć będzie kolejny cykl leczenia i rehabilitacji. Nie można wykluczyć, że w przyszłości u powódki ujawnią się dalsze szkody związane z wypadkiem, dlatego uzasadnione jest żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość. Powódka cierpi również na psychiczne niedogodności. Chcąc wrócić do równowagi psychicznej, korzysta z pomocy psychologa. W związku z powyższym, na mocy art.445§1kc dochodzi zadośćuczynienia w kwocie 150.000 zł. Na podstawie rt. 444 § 1 kc powódka żąda odszkodowania w wysokości 21.009,3 zł, na które składają się poniesione koszty leczenia, utracone dochody oraz zmniejszenie wysokości przyszłej emerytury. Odsetek od dnia 6 sierpnia 2011r. powódka domagała się powołując się na treść art.14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz art.817kc.
Pozwana Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności gwarancyjnej co do zasady, jednakże zakwestionowała wysokość zadośćuczynienia jako niedowiedzioną, a pozostałe roszczenia powódki co do zasady i wysokości oraz podniosła zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 1 października 2013r. sygn.akt IC 97/12
Sąd Okręgowy w Katowicach Wydział I Cywilny zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 36.109,32zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 11.109,32zł od dnia 6 września 2011r., a od kwoty 25.000zł od dnia 1 października 2013r. oraz kwotę 2.302,44zł tytułem zwrotu kosztów sądowych , ustalił odpowiedzialność pozwanej za dalsze następstwa zdarzenia z dnia 27 maja 2011r. oraz szkody związane z wypadkiem, które mogą się ujawnić w przyszłości, w pozostałej części powództwo oddalił , nie obciążył powódki kosztami procesu oraz nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach kwotę 30zł tytułem kosztów sądowych.
Rozstrzygnięcie to Sąd oparł na następujących ustaleniach faktycznych - w zakresie istotnym dla zakresu zaskarżenia wyroku :
I. S. została dniu 27 maja 2011 r. potrącona na przejściu dla pieszych w K. przez samochód osobowy, którym kierowała A. S., ubezpieczona w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanej (...) SA w W.. Postępowanie karne prowadzone Sąd RejonowyK. w Katowicach pod. sygn. akt III K 773/11 wobec A. S. oskarżonej o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w ruchu drogowym zostało postanowieniem z dnia 22 maja 2013r. warunkowo umorzone.
Bezpośrednio po wypadku, powódka w okresie od 27 maja 2011r. do 3 czerwca 2011r. była hospitalizowana w Szpitalu (...) w K., gdzie rozpoznano u niej złamanie kłykcia bocznego piszczeli lewej z przemieszczeniem, złamanie główki kości promieniowej lewej ręki, skręcenie okolicy szyjnej kręgosłupa, stłuczenie głowy i barku lewego oraz nadciśnienie tętnicze, a dnia 31 maja 2011r. wykonano jej zabieg zespolenia złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej płytą i śrubami. Ze szpitala została wypisana w stanie dobrym z zaleceniem chodzenia o kulach bez obciążania operowanej kończyny przez okres 6 tygodni .Od czasu opuszczenia szpitala powódka pozostaje pod kontrolą Poradni (...) w T.. Z uwagi na bóle głowy i karku, dnia 3 października 2011r. była konsultowana neurologicznie. W okresie od 6 października 2011r. do 16 listopada 2011r. przebywała w Szpitalnym Oddziale (...) w G., gdzie leczono ją rehabilitacyjnie i farmakologicznie. W grudniu 2011r. i w styczniu 2012r. korzystała z porad i pomocy psychologa. Przez trzy tygodnie przebywała w sanatorium w U. .
Powódka I. S. liczy 59 lat. Z zawodu jest technikiem ekonomistą. Powódka prowadziła czynne życie towarzyskie, spotykała się z koleżankami. Z mężem chodziła do kina. Uprawiała nordic walking. Jej hobby była też praca w ogródku działkowym. Często z mężem jeździła nad morze do córki. Po wypadku, powódka przez okres 8 dni przebywała w szpitalu, w którym odwiedzali ją mąż i syn. Po powrocie do domu dnia 3 czerwca 2011r., aż do wyjazdu do sanatorium w dniu 6 października 2011r., początkowo była osobą leżącą, potem zaczęła poruszać się na wózku inwalidzkim, a następnie przy pomocy dwóch kul pachowych. Wymagała pomocy drugiej osoby we wszystkich czynnościach życia codziennego. Opiekę nad nią sprawowali mąż i syn. Po powrocie z sanatorium w G. powódka zaczęła poruszać się przy pomocy dwóch kul łokciowych, a po powrocie z sanatorium w U. przy pomocy jednej kuli łokciowej. Do pracy na to samo stanowisko wróciła dnia 23 kwietnia 2012r. to jest po 11 – stu miesiącach od wypadku. Aktualnie powódka przy zmianach pogody odczuwa bóle w kolanie. Nie może szybko chodzić, długo stać, czy klękać na tym kolanie. Jest bardziej spowolniona, ograniczona w wykonywaniu pewnych czynności. Nie uprawia nordic walking. Nie może wykonywać wielu prac na swojej działce i domowych jak np. mycie okien. Odczuwa blokadę, gdy przechodzi przez jezdnię, a gdy jedzie samochodem jako pasażer, to ma jakieś obawy. Nadal korzysta z pomocy psychologa, ale rzadziej. Z uwagi na bóle stawów kolanowych korzysta z rehabilitacji. Na chwilę obecną nie zdecydowała się jeszcze na zabieg usunięcia blaszki spajającej staw kolanowy, ale wie, że powinna mu się poddać .
Na postawie opinii powołanych w sprawie biegłych z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii, nefrologii i psychologii Sąd Okręgowy ustalił , że powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 15% (5% - złamanie w obrębie stawu łokciowego i 10% następstwa uszkodzeń kolana), a obecnie wymaga jedynie leczenia ze strony stawu kolanowego lewego. Uszkodzenie tego stawu stanowi potrzebę okresowej rehabilitacji.Aktualnie kondycja psychiczna i emocjonalna powódki nie budzi zastrzeżeń, chociaż pozostał uraz w postaci lęków w sytuacjach związanych np. z przechodzeniem przez ulicę.
Mając na uwadze powyższe , Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Akcentując to , że pozwany nie negował swej odpowiedzialności wobec powódki co do zasady , Sąd wyjaśnił w oparciu o materiał dowodowy sprawy, dlaczego uznał zarzut, jakoby powódka w 50% przyczyniła się do powstania szkody za bezpodstawny.
Odnosząc się do roszczenia o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, Sąd pierwszej instancji powołał się na przepis art.445§1kc oraz na bezsporną okoliczność , że w wyniku wypadku powódka doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia . Sąd podniósł , że chociaż Kodeks cywilny (art.445kc) nie wskazuje żadnych kryteriów, którymi należy się kierować przy określeniu wysokości zadośćuczynienia, jednakże judykatura w tym przedmiocie została wypracowana i przyjmuje ona, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Z drugiej strony wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” to znaczy utrzymana w odpowiednich granicach. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, a w szczególności , że powódka na skutek doznanych w wypadku urazów została poddana operacji i nadal czeka ją kolejna, po opuszczeniu szpitala przez okres czterech tygodni była całkowicie unieruchomiona i wymagała pomocy drugiej osoby, przez kolejne trzy miesiące poruszała się na wózku inwalidzkim, a następnie przy pomocy kul pachowych, przez 11 miesięcy pozostawała na zwolnieniu lekarskim i świadczeniu rehabilitacyjnym, jej uszczerbek na zdrowiu został określony na 15%, obecnie wymaga jedynie leczenia i okresowej rehabilitacji ze strony stawu kolanowego lewego, a jej kondycja psychiczna i emocjonalna aktualnie nie budzi zastrzeżeń, Sąd Okręgowy uznał, że zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 25.000zł jest adekwatne do rozmiaru doznanej przez nią krzywdy, a zwłaszcza do stopnia jej cierpień, długotrwałości choroby i leczenia oraz stanu ogólnej niezdolności fizycznej i psychicznej. Zdaniem Sądu taka wysokość zadośćuczynienia odpowiada obecnym warunkom oraz średniej stopie życiowej społeczeństwa ,dlatego zasądził ją na rzecz powódki od pozwanego z ustawowymi odsetkami na mocy art. 481§1 i 2kc od dnia 1 października 2013r. (czyli dnia wydania wyroku). W pozostałej części powództwo w zakresie zadośćuczynienia zostało oddalone jako zdecydowanie wygórowane i niewykazane, a w zakresie żądania ustawowych odsetek od dnia 6 września 2011r. jako niezasadne, a to wobec ustalenia, że zadośćuczynienie w rozmiarze przyznanym powódce należy się jej dopiero od dnia wyrokowania . Zdaniem Sądu pierwszej instancji zasądzona kwota utrzymuje się w rozsądnych granicach, gdyż jest adekwatna do rozmiaru i intensywności krzywdy doznanej przez powódkę, nie jest symboliczna, ma kompensacyjny charakter, spełnia funkcję represyjną, a jednocześnie odpowiada aktualnym warunkom oraz przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.
Wskazując , że powódka ze swym roszczeniem utrzymała się w 21%, a uległa w 79% , Sąd orzekł o kosztach procesu na zasadzie art. 100 kpc (pkt1 sentencji wyroku) , art.102kpc (pkt4 sentencji wyroku) oraz art.113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010r. Nr 90 poz. 594 ze zmianami) w zw. z art.100kpc (pkt5 sentencji).
Apelację od opisanego wyżej orzeczenia wniosła powódka , zaskarżając go w części oddalającej powództwo i domagając się zmiany w punkcie 3 sentencji przez zasądzenie na rzecz powódki kwoty 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2013 r. oraz oddalenie powództwa w pozostałej części , a ponadto zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych .
Powódka zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi :
-naruszenie prawa procesowego , a to art. 233 kpc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji brak wszechstronnego rozważenia dowodów , zwłaszcza zeznań świadków R. S. i W. S. ,opinii biegłej z zakresu psychologii J. D. i biegłego z zakresu ortopedii A. P. ,
-naruszenie art. 445§1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc przez jego niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji ustalenie, że zasądzona kwota jest odpowiednią sumą w sytuacji gdy mając na uwadze rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy oraz długotrwałe konsekwencje zdarzenia komunikacyjnego jest ona niewspółmiernie niska .
Sąd Apelacyjny zważył :
Apelacja była zasadna .
Powódka kwestionowała zaskarżony wyrok tylko w zakresie wysokości przyznanego jej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan faktyczny był niesporny ; zarzuty apelacyjne nie dotyczyły błędów co do faktów przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia Sądu lecz ich oceny. Te okoliczności faktyczne , określone przez Sąd Okręgowy starannie i szczegółowo, Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.
Zgodnie z dyspozycją art.445 § 1 kc, zadośćuczynienie należne jest poszkodowanemu w następstwie czynu niedozwolonego za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia . Określenie wysokości zadośćuczynienia należy do sfery swobodnej oceny sędziowskiej, która winna być dokonana z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy. Związane ze stosowaniem powołanego przepisu bogate orzecznictwo sądowe, akcentując swobodę decyzyjną sądu rozstrzygającego konkretne roszczenie o zadośćuczynienie , wskazuje jednak na pewne kryteria, które winny być brane pod uwagę przy wyważaniu odpowiedniej kwoty takiego świadczenia. Kryteriami takimi są na przykład rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, liczba i czas pobytów w szpitalach, liczba i stopień inwazyjności ewentualnych zabiegów medycznych, nasilenie i czas trwania ewentualnych dolegliwości bólowych, nieodwracalność następstw (kalectwo, oszpecenie), trwałość skutków czynu niedozwolonego, wpływ na dotychczasowe życie poszkodowanego, jego ogólną sprawność fizyczną i psychiczną ,rodzaj wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wiek poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa itp. i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco, a które w każdym wypadku mają charakter indywidualny. Nie bez znaczenia są też takie okoliczności, jak pozbawienie poszkodowanego możliwości osobistego zajmowania się gospodarstwem domowym lub konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego , niemożność uprawiania sportów ,rozwijania zainteresowań i pasji, utrata kontaktów towarzyskich, utrata możliwości chodzenia do teatru, kina, wyjazdu na wycieczki itp. (por. uchwałę Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73 OSNCP 1974/9 poz. 145 oraz wyrok z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40, wyrok Sądu Najwyższego z 29 sierpnia 2013 r., ICSK 667/12,LEX nr 1391106,wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 12 września 2013 r., IACa 354/13,wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 10 lipca 2013 r.,IACa 391/13 ,LEX nr 1349914).
Ponieważ sąd meriti dysponuje pełną swobodą decyzyjną przy określeniu, jaka suma zadośćuczynienia zapewni w okolicznościach danej sprawy pełną rekompensatę krzywdy doznanej przez osobę poszkodowaną czynem niedozwolonym, w orzecznictwie panuje zgodny pogląd , że korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może mieć miejsce tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 26 czerwca 2013 r. ,IACa 253/13,LEX nr 1353605). Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony , gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria, wpływające na tę postać kompensaty, bądź też gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów, decydujących o wysokości zadośćuczynienia, elementem dominującym (vide - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2000 r. III CKN 536/98 ,LEX 6942276, z dnia 18 kwietnia 2002 r. II CKN 605/00 , LEX 484718 i z dnia 26 września 2002 r. III CKN 1037/00, LEX 56905, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 lipca 2013 r.,I ACa 199/13 , LEX nr 1339380).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej stwierdzić należy , że Sąd pierwszej instancji mimo prawidłowego wymienienia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku takich elementów krzywdy powódki jak przebyta operacja i perspektywa kolejnej , całkowite unieruchomienie przez okres czterech tygodni, korzystanie z pomocy drugiej osoby, czas poruszania się powódki na wózku inwalidzkim, a następnie przy pomocy kul pachowych i czas pozostawania na zwolnieniu lekarskim, określił należne powódce zadośćuczynienie na sumę zbyt niską.
Zachodzi bowiem nieuzasadniona i nadmierna dysproporcja pomiędzy zasądzoną kwotą 25.000 zł a cierpieniem fizycznym i psychicznym powódki wynikającym z przytoczonych wyżej skutków przedmiotowego wypadku komunikacyjnego.
Po pierwsze, w niedostatecznym stopniu wzięta została pod uwagę sfera doznań emocjonalnych powódki. Sąd Okręgowy powołując się na opinię biegłej z zakresu psychologii, że obecna kondycja psychiczna powódki nie budzi zastrzeżeń, pominął inne ustalenia tejże opinii, mające znaczenie dla oceny, w jaki sposób przebyty wypadek i jego konsekwencje wpłynęły na poczucie bezpieczeństwa powódki, jej podatność na lęki i niepewność co do własnej sytuacji, poczucie utraty braku niezależności itp., powodując w konsekwencji znaczne cierpienia psychiczne. Biegła psycholog J. D. przytacza w swej opinii wypowiedzi powódki o tym , że zdarzenie z 27 maja 2011 r. było dla niej przeżyciem traumatycznym , a jego dalsze następstwa - trudnym do zaakceptowania, że wypadek „ przewrócił jej życie do góry nogami”. Powódka podkreślała , jak trudna była dla niej utrata niezależności w życiu , a więc przez kilka tygodni całkowite unieruchomienie , konieczność pomocy innych osób w elementarnych czynnościach dnia codziennego, w tym codziennej toalecie, a obecnie niemożność prowadzenia samochodu, samodzielnych podroży do córki i wnuczki nad morze. Mąż powódki R. S. i jej syn W. S. zeznali zgodnie, że w pierwszych tygodniach po powrocie ze szpitala powódka była osobą leżącą , praktycznie uwięzioną w mieszkaniu położonym na drugim piętrze bez windy. Trzeba było zawozić ją na wózku do toalety, sadzać ją na toalecie , myć , ubierać, karmić. Bardzo frustrowało to powódkę, która często płakała , a w późniejszym okresie korzystała z pomocy psychologa. Opisując życie powódki przed wypadkiem wymienieni świadkowie potwierdzili relację samej powódki o tym , że była aktywna towarzysko , często chodziła do kina, uprawiała nordic walking , z pasją zajmowała się swoją działką , realizowała się w pracy zawodowej do której dojeżdżała prowadząc samochód, często podróżowała do G. by odwiedzić córkę i wnuczkę. Jak ustalił Sąd pierwszej instancji, obecna sytuacja życiowa powódki jest znacząco odmienna , o czym świadczą zeznania powódki , jej bliskich oraz opinie biegłych. Z powodu bólów i osłabienia lewej nogi powódka nie prowadzi samochodu, wobec czego codziennie dojeżdża do pracy na odległej trasie z T. do C. komunikacją miejską . Nie uprawia nordic walkingu , nie jest w stanie pracować na działce . Jej kontakty z wnuczką są bardzo ograniczone , bo nie może podróżować . Bardzo ją to przygnębia. Zgodnie z tym co zeznał mąż powódki , ich życie seksualne po wypadku w zasadzie ustało .
Osobną kwestią są problemy powódki polegające na tym , że odczuwa lęk i „ blokadę” psychiczną przy przechodzeniu przez jezdnię lub podróżowaniu samochodem. Jak relacjonowała to biegłej psycholog , powódka doznaje odzwierciedlenia tych stanów łękowych w reakcjach psychosomatycznych , co polega na drżeniu, poceniu się itp.
Wszystkie powyższe elementy krzywdy powódki winny zostać uwzględnione przy określeniu wysokości zadośćuczynienia, które ma przede wszystkim kompensacyjny charakter. W chwili gdy uległa wypadkowi , I. S. miała 57 lat, była w pełni aktywna zawodowo i w życiu prywatnym , uprawiała sport, realizowała pasje oraz upodobania kulturalne , miała częsty kontakt z rodziną i przyjaciółmi ,prowadzenie samochodu zapewniało jej mobilność , niezależność , szybki dojazd do pracy. Na skutek przedmiotowego deliktu doznała we wszystkich tych dziedzinach znacznych i dolegliwych ograniczeń. Sąd Apelacyjny w Katowicach podziela pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi , że dla oceny rozmiaru krzywdy , jaka ma zostać zrekompensowana w drodze zadośćuczynienia znaczenie ma również wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do funkcjonowania , zaś odczucia emocjonalne poszkodowanego należą do istoty szkody niemajątkowej i są konsekwencją - skutkiem określonego zachowania osoby odpowiedzialnej, czyli zdarzenia zewnętrzne wywierają wpływ na przeżycia wewnętrzne ( vide- wyrok z dn. 11 lipca 2013 r., IACa 195/13, LEX nr 1363278 i z dn. 9 października 2013 r. IACa 486/13, LEX nr 1394232).
A zatem , zadośćuczynienie powinno mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, przynoszącą powódce równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne.
Po drugie, wskazać należy , że wcześniejsza linia orzecznictwa sądów powszechnych , zgodnie z którą wysokość zadośćuczynienia , choć w żadnym razie nie symboliczna, powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, uległa w ostatnich latach zmianie . Obecnie dominuje pogląd , że w obecnych realiach społeczno-gospodarczych zasadniczym kryterium oceny wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar krzywdy poszkodowanego. W dniu dzisiejszym polskie społeczeństwo jest w wysokim stopniu rozwarstwione pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Z jednej strony istnieje bowiem grupa ludzi bardzo dobrze sytuowanych majątkowo, dla których określona kwota jest sumą mało znaczącą w ich budżetach domowych, zaś z drugiej strony funkcjonuje w społeczeństwie rzesza osób niezamożnych, dla których taka kwota jest wręcz niewyobrażalna. O ile więc konsekwencją poprzednio przedstawianej w judykaturze zasady - w myśl której wysokość " odpowiedniej sumy" powinna być " utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa" - była tendencja do zasądzania przez sądy tytułem zadośćuczynienia sum raczej skromnych, o tyle w ostatnich latach można zaobserwować jej korektę w kierunku zasądzania na rzecz poszkodowanych zdecydowanie wyższych kwot pieniężnych.
Przesłanka "stopy życiowej" ma charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników, kształtujących jego wymiar (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego -Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 14 stycznia 2011 r. I PK 145/2010,OCNP 2012 /5-6/66, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 30 października 2013 r., IACa 591/13 ,LEX nr 1394247, z 30 września 2013 r. , IACa 512/13, LEX nr 1388858).
Powyższe rozważania wskazują, że zasądzona na rzecz powódki kwota zadośćuczynienia jest zdecydowanie zbyt niska, nie spełnia funkcji kompensacyjnej, wskazywanej w aktualnym orzecznictwie jako wiodąca i w związku z tym winna być podwyższona. Wynikająca z wniosków apelacji wysokość zadośćuczynienia w łącznej kwocie 50.000 zł (po podwyższeniu o 25.000 zł sumy zadośćuczynienia zasądzonej w zaskarżonym wyroku) jest adekwatna do rozmiarów krzywdy powódki , wywołanej następstwami wypadku komunikacyjnego z dnia 27 maja 2011 r.
Apelacja podlegała zatem uwzględnieniu w całości, wobec czego orzeczono jak w sentencji , na mocy art. 386 § 1 kpc oraz art. 385 kpc. O kosztach procesu rozstrzygnięto na zasadzie art. 98 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc oraz § 6 pkt. 5 w zw. z § 12 ust.1 pkt.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. (Dz.U.z 2013 r., poz. 490).