Sygn. akt VI Ga 613/19
Dnia 22 października 2020 r.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia Andrzej Borucki (spr.)
Sędziowie: Sędzia Renata Bober
Sędzia del. Grzegorz Pliś
Protokolant: Barbara Ćwiok
po rozpoznaniu w dniu 22 października 2020 r. w Rzeszowie
na rozprawie
sprawy z powództwa: (...) Spółki z o.o. w G.
przeciwko: (...). w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Rzeszowie V Wydziału Gospodarczego z dnia 15 kwietnia 2019 r., sygn. akt V GC 783/18
I. oddala apelację,
II.
zasądza od powoda (...) Spółki z o.o. w G. na rzecz pozwanego (...)w W. kwotę 900,00 zł (dziewięćset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt VI Ga 613/19
wyroku z dnia 22 października 2020r.
Powód (...) spółka z o.o. w G. domagał się zasądzenia od pozwanego (...). w W. kwoty 3.235,21 zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 lutego 2018 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania.
W uzasadnieniu podał, że w sierpniu 2017 r. doszło do zdarzenia drogowego w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd stanowiący własność M. K. marki A. (...). Sprawca zdarzenia drogowego posiadał polisę OC u pozwanego. Pozwany z tytułu kosztów naprawy przyznał odszkodowanie w kwocie łącznej 14.143,31 zł. W ocenie powoda, przyznanie odszkodowanie jest znacząco zaniżone, albowiem celowe i ekonomiczne koszty naprawy pojazdu wynoszą 17.009,52 zł brutto. Jednocześnie powód wniósł o zwrot kosztów poniesionych tytułem sporządzenia kalkulacji naprawy w kwocie 369 zł. Roszczenie o zapłatę przedmiotowego odszkodowania powód uzyskał w oparciu o zawartą umowę cesji wierzytelności.
Po wydaniu w sprawie nakazu zapłaty pozwany wniósł sprzeciw domagając się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia kosztów postępowania. W uzasadnieniu zarzucił brak legitymacji czynnej, z uwagi na bezwarunkowe przyjęcie odszkodowania przez poszkodowanego, które spowodowało wygaśnięcie zobowiązania oraz z uwagi na fakt, że w zaistniałym stanie faktycznym umowa przelewu wierzytelności jest sprzeczna z właściwością zobowiązania, uniemożliwia restytucję naturalną, a zatem jest sprzeczna z ustawą.
Ponadto wskazał, że kwota przyznanego i wypłaconego odszkodowania była wystarczająca do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, co wynikało z oświadczenia poszkodowanego. Żądanie zapłaty dalszego odszkodowania uznać należy w ocenie pozwanego za nieuzasadnione. Pismem procesowym z dnia 26 września 2018 r. powód rozszerzył powództwo i wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 5.891,48 zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Podstawą do rozszerzenia powództwa była opinia biegłego, który ustalił koszty naprawy w wysokości 19.665,79 zł. Pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowiska i wniósł o oddalenie powództwa w całości.
W toku sporu Sąd ustalił, że w dniu 8 sierpnia 2017 r. miało miejsce zdarzenie drogowe w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki A. (...), którego właścicielem jest M. K.. Sprawca szkody posiadał ubezpieczenie OC u pozwanego. W wyniku kolizji uległa uszkodzeniu prawa część pojazdu, w tym między innymi drzwi tylne prawe, tarcza koła tylnego prawego, ściana tylna prawa. Szkoda została zakwalifikowana jako częściowa. Ubezpieczyciel przeprowadzając postępowanie likwidacyjne wycenił zaistniałą szkodę na kwotę 14.143,31 zł brutto. Wysokość przyznanego i wypłaconego odszkodowania została ustalona w oparciu o kalkulację naprawy, kosztorys A. z dnia 28 grudnia 2017 r. Poszkodowany podpisał oświadczenie w którym stwierdził, że wypłacona kwota ubezpieczenia była wystarczająca do przywrócenia stanu sprzed szkody. Do naprawy zostały użyte część oryginalne. Koszty naprawy zostały w całości pokryte za pomocą środków wypłaconych przez ubezpieczyciela. Umową cesji z dnia 26 września 2017 r. poszkodowany dokonał przeniesienia wszelkich przysługujących mu praw względem ubezpieczyciela na cesjonariusza M9 (...) spółka z o. o. z siedzibą we W.. Następnie w/w Spółka dokonała w dniu 13 grudnia 2017 r. cesji przysługującej jej wierzytelności ze szkody komunikacyjnej na rzecz (...) spółka z o.o. z siedzibą we W., zaś ta w dniu 14 grudnia 2017 roku przelała wierzytelność na rzecz powoda (...) spółka z o.o. Strony postępowania są przedsiębiorcami prowadzącymi działalność gospodarczą.
Na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego Sąd ustalił, że po obliczeniu kosztów naprawy przy użyciu części oryginalnych z logo producenta koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody wynoszą 19.894,75 zł , zaś przy użyciu alternatywnych części jakości Q wynoszą 19.665,79 zł. Zdaniem Sądu, analiza treści opinii biegłego pozwoliła na przyjęcie, że jest ona fachowa logiczna i wiarygodna. Biegły w sposób przekonujący wyczerpująco uzasadnił swoje stanowisko, wskazując przeprowadzone czynności i przesłanki na których się oparł oraz proces dochodzenia biegłego do wniosków stanowiących konkluzję opinii. Mimo takiej opinii, mimo takiej oceny opinii biegłego Sąd uznał jednak, że nie może ona stanowić źródła ustalenia stanu faktycznego w przedmiocie kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Sąd podkreślił, że z zeznań poszkodowanego jasno wynika, że M. K. w trakcie przebiegu naprawy dbał o to, żeby zastosowano odpowiednie części oryginalne. Taka treść zeznań, jak również jednoznaczne oświadczenie, że wypłacone pieniądze wystarczyły do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji były dla Sądu podstawą do uznania, że to właśnie zeznania w/w świadka, jak i jego pisemne oświadczenie stanowiły podstawę do ustalenia stanu faktycznego, a następnie do oceny prawnej.
Wyrokiem z dnia 15.04.2019 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo ( pkt I) i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417 zł tytułem kosztów postępowania ( pkt II).
Uzasadniając wyrok, Sąd w pierwszej kolejności odniósł się do zarzutu braku legitymacji czynnej po stronie powoda uznając go za zasadny. Przypomniał, że legitymacja procesowa jest to określone normami prawa materialnego uprawnienie konkretnego powoda do dochodzenia sądowej ochrony określonego roszczenia materialnoprawnego przeciwko konkretnemu pozwanemu. Stwierdziwszy brak legitymacji procesowej, zarówno czynnej jak i biernej, Sąd oddala powództwo. Sąd wywiódł dalej, że w myśl obowiązujących przepisów kodeksu cywilnego, wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania art. 509 § 1 k.c., wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa w szczególności roszczenie o zaległe odsetki tak artykuł 509 § 2 k.c. Skutkiem i celem przelewu wierzytelności jest przejście na nabywcę ogółu prawnie przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego jaki go wiązał z dłużnikiem. W takim wypadku stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, a zmienia się osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela. W razie podjęcia kroków celem wyegzekwowania należności, warunkiem otrzymania należności przez nabywcę wierzytelności jest udowodnienie, że takie prawo przysługiwało pierwotnemu wierzycielowi.
W niniejszym stanie faktycznym poszkodowany nie kwestionował wysokości wypłacanego mu odszkodowania, co więcej stwierdził zarówno w pisemnym oświadczeniu, jak i w trakcie rozprawy, że kwota którą otrzymał wystarczyła do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Tym samym uznać należało, że z chwilą wypłaty odszkodowania poszkodowanemu doszło do wygaśnięcia zobowiązania, tym samym nie mogło dojść do przelewu wierzytelności, które jak podano nie istniała. Zgodnie z regulacjami artykułu 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz której została zawarta umowa. W sprawie nie było sporne to, że doszło do zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, skutkującego obowiązkiem wypłaty przez pozwanego odszkodowania. Spór sprowadzał się do wysokości należnego odszkodowania poza to wypłacone poszkodowanemu, co warunkowało również możliwość dochodzenia dalszej kwoty odszkodowania i tym samym istnienia zobowiązania.
Sąd przypomniał, że zgodnie z art. 9 ust.1 ustawy z dnia 22 marca 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości naturze danego rodzaju stosunków. Z kolei art. 34 ust.1 powołanej ustawy wskazuje, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Podobnie jak w przypadku wszystkich roszczeń ubezpieczenia OC zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za powstałą szkodę jest uzależniony od zakresu odpowiedzialności ubezpieczonego posiadacza lub kierującego pojazdem. Odszkodowanie ubezpieczeniowe ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem. Jego wysokość winna odpowiadać wysokości odszkodowania należnego od ubezpieczonego na podstawie ogólnych zasad odpowiedzialności zgodnej z zasadą pełnego odszkodowania. Poszkodowany jest uprawniony do odszkodowania w pełni pokrywającego szkodę wyrządzoną ruchem pojazdu mechanicznego. Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według reguł określonych w artykule 363 k.c. Pojęcie, określenie pojęć szkody i odszkodowania w razie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za szkody wyrządzone ruchem pojazdów mechanicznych, następuje na gruncie Kodeksu cywilnego, bowiem zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu ponosi co do zasady odpowiedzialność w granicach odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody.
Mając na uwadze w/w regulacje, ale i stan faktyczny zaistniały w sprawie uznać należało, że nie zostało dowiedzione, że wypłacone przez ubezpieczyciela odszkodowanie nie wystarczyło by przywrócić uszkodzony pojazd do stanu sprzed szkody. Taka okoliczność - zdaniem Sądu - powinna być zgodnie z artykułem 6 k.c. dowiedziona przez powoda. Tymczasem, jak już wskazano powyżej, poszkodowany- zarówno w pisemnym oświadczeniu, jak i trakcie składania zeznań, podał że samochód został przywrócony do stanu sprzed szkody, użyto części oryginalnych. W ocenie Sądu, nie można uznać, że tak nie było. Co prawda, poszkodowany nie jest mechanikiem samochodowym ani biegłym, jednakże jako użytkownik pojazdu doskonale zna jego stan i wiedział jaki był przed i jaki był po zdarzeniu. Sąd podkreślił, że biegły na pytanie czy wypłacone odszkodowanie poszkodowanemu było wystarczające na przywrócenie do stanu sprzed szkody, nie sprzeciwiał się temu, jedynie stwierdził, że tak wynika z oświadczenia poszkodowanego. Wprawdzie z opinii biegłego wynikała inna kwota pozwalająca na przywrócenie stanu sprzed szkody, jednakże nie może to być jedyną podstawą do wydawania rozstrzygnięcia.
Reasumując, w ocenie Sądu, nie zostało wykazane, że wypłacone przez ubezpieczyciela odszkodowanie nie wystarczyło na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, wprost przeciwnie, zeznania świadka, jego oświadczenie wykazało, że pojazd naprawił do stanu sprzed szkody, wykorzystując przyznane mu odszkodowanie nie musząc do tego dopłacać. Oznacza to wobec tego jednoznacznie, że zobowiązanie pozwanego wygasło z chwilą wypłaty odszkodowania na skutek jego wykonania, tym samym nie mogło być przedmiotem przelewu wierzytelności.
Ostatecznie Sąd uznał, że zarzut braku legitymacji czynnej zgłoszony przez pozwanego jest zasadny i powództwo wniesione przez osobę nieuprawnioną podlegało oddaleniu. O kosztach Sąd orzekł zgodnie z artykułem 98 § 1 i 3 k.p.c.
Apelację od tego wyroku wniósł powód, zarzucając Sądowi Rejonowemu :
- naruszenie art. 233 §1 k.p.c. w zw. art. 235§ 1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnej oceny zebranego w spawie materiału dowodowego i zstąpienie jej oceną jednostronną wybiórczą, sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, skutkującą błędami w zakresie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń faktycznych, polegających na przyjęciu iż poprzez naprawę pojazdu doszło do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w sytuacji gdy poszkodowany na rozprawie w dniu 3 kwietnia 2019 r. (czas nagrania 00:17:09- 00:17:57 wskazał, że użył do naprawy jedynie oryginalnych drzwi, nie znał sposobu naprawy pojazdu, a nie znał cen części nowych oryginalnych, których konieczność wymiany wynikała z technologii producenta;
- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez uznanie zeznań świadka M. K. za całkowicie wiarygodne, podczas gdy świadek wielu rzeczy nie pamiętał, jego zeznania nie znajdują pokrycia w zgromadzonych aktach szkody, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych w kluczowym dla rozpoznawanej sprawie zakresie;
- naruszenie art. 233§ 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., przez zastąpienie opinii biegłego zeznaniami świadka M. K., co do okoliczności: przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia drogowego, sposobu naprawy pojazdu zgodnej z technologią producenta, wysokości szkody, przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia, w sytuacji gdy okoliczności te wymagały wiadomości specjalnych;
- art. 233 §1 k.p.c., poprzez bezkrytyczne przyjęcie opinii biegłego, w zakresie w jakim stwierdza, iż wypłacone odszkodowanie pozwoliło na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia drogowego w sytuacji gdy oświadczenie było; co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia przepisów prawa materialnego, a to:
- art. 361 § 1 k.c., przez jego niezastosowanie, w zakresie w jakim przepis ten stanowi, że wysokość odszkodowania powinna umożliwić poszkodowanemu przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody oraz art. 363 k.c., poprzez jego niezastosowanie w zakresie wyrównania uszczerbku w majątku.
W oparciu o powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie kwoty 5.891, 48 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.
W odpowiedzi na apelację (k. 354) pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów według norm prawem przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Ponowna analiza niniejszej sprawy nie dała podstaw do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia. Zarzuty apelującego w głównej mierze dotyczyły naruszenia przez Sąd zasady wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i swobodnej oceny dowodów, tj. art. 233§1 k.p.c. a tym samym błędnych ustaleń faktycznych co do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena dokonana przez Sąd Rejonowy mieściła się w zakresie oceny dowodów wyznaczonej dyspozycją art. 233§1 k.p.c., nie nosząc charakteru dowolnej, zatem zarzuty sformułowane w oparciu o ten przepis były niezasadne.
Nie budzi wątpliwości, że skoro odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to wysokość tego odszkodowania powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły z koniecznością wymiany niektórych jego elementów, które uległy zniszczeniu, względnie z wykonaniem innych koniecznych czynności naprawczych. Odszkodowanie zatem powinno co do zasady być ustalone w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Zgodzić należy się też z apelującym, że roszczenie o świadczenia należne od zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia OC nie jest zależne od tego czy poszkodowany pojazd naprawił czy też nie, nie zmienia to bowiem zasad odpowiedzialności ubezpieczyciela. Idąc dalej, istotnym jest to, że przywrócenie stanu poprzedniego polega w zasadzie na doprowadzeniu dóbr i interesów poszkodowanego dotkniętych uszczerbkiem do stanu, w jakim znajdowały się przed wyrządzeniem szkody. Nie zawsze musi chodzić o stan identyczny, ale przykładowo rzecz powinna odzyskać swoje walory użytkowe i estetyczne, aby była zdolna, jak przed wyrządzeniem szkody, zaspokoić potrzeby poszkodowanego, co w tej sprawie należy podkreślić.
W okolicznościach niniejszej sprawy kluczowym był fakt, że poszkodowany dokonał naprawy uszkodzonego samochodu sam, natomiast rozliczenie wysokości przysługującego poszkodowanemu odszkodowania nastąpiło w oparciu o przyjętą przez zakład ubezpieczeń wycenę szkody, określającą planowany koszt naprawy uszkodzonego pojazdu. Poszkodowany przyjął odszkodowanie i nie kwestionował dokonanej przez ubezpieczyciela wyceny szkody. W pisemnym oświadczeniu z dnia 8 sierpnia 2017 r. wyraźnie wskazał, iż otrzymane z Towarzystwa (...) odszkodowanie wystarczyło na naprawę pojazdu z wykorzystaniem oryginalnych części zamiennych,
a pojazd został przywrócony do stanu sprzed szkody (oświadczenie k. 44). Powyższe poszkodowany potwierdził w toku procesu – w trakcie przesłuchania w charakterze świadka, zeznał w pełni wiarygodnie, że pieniądze wypłacone przywróciły pojazd do stanu sprzed szkody, samochód po naprawie był w takim samym stanie jak przed kolizją (protokół zeznań świadka na rozprawie w dniu 3 kwietnia 2019 r. k. 325). Również
i zeznania świadka A. K. korelują z twierdzeniami poszkodowanego.
W tej sytuacji brak było podstaw do przyjęcia, że wypłacone odszkodowanie nie wystarczyło na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, skoro z zeznań poszkodowanego wynika okoliczność przeciwna.
Zatem mimo, że w przypadku rozliczenia kosztorysowego odszkodowanie należne od zobowiązanego zakładu ubezpieczeń nie jest równowartością rzeczywiście poniesionych kosztów, to w sprawie niniejszej wypłacone poszkodowanemu odszkodowanie odpowiadało poniesionej szkodzie, było więc miarodajne dla określenia odszkodowania ubezpieczeniowego. Potwierdził to sam poszkodowany – który miał najbardziej miarodajną wiedzę, co do stanu pojazdu sprzed szkody.
Konkludując - materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie, że z chwilą wypłaty odszkodowania przez pozwanego szkoda została wyrównana. Spełnienie świadczenia przez ubezpieczyciela i zapłata odszkodowania na rzecz poszkodowanego spowodowała wygaśniecie jego zobowiązania względem poszkodowanego i odpowiadającego mu roszczenia odszkodowawczego poszkodowanego względem niego. W tym stanie rzeczy powód nie nabył w drodze cesji wierzytelności o odszkodowanie względem pozwanego, która mogłaby stać się przedmiotem skutecznego przelewu na rzecz powoda, co zasadnie przyjął Sąd I instancji. Skoro w dacie cesji szkoda została naprawiona wierzytelność poszkodowanego względem ubezpieczyciela o odszkodowanie wygasła. Zawarta pomiędzy nim, a powodem cesja nieistniejącej po stronie poszkodowanego wierzytelności nie mogła zatem przynieść po stronie powoda oczekiwanego nabycia
i należało ją uznać za nieskuteczną.
Z powyższych względów apelacja powoda była nieuzasadniona i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 108§1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. obciążając nimi w całości powoda jako przegrywającego to postępowanie.