Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 852/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Jacek Matusik

Sędziowie: SO Marek Wojnar (spr.)

SO Sebastian Mazurkiewicz

Protokolant sekr. sądowy Mariusz Pogorzelski

przy udziale Prokuratora Agaty Stawiarz

po rozpoznaniu w dniu 2 kwietnia 2014 r.

sprawy K. P. i R. M.

oskarżonych o przestępstwa z art. 288§1kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, art. 224§2kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego R. M. i prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 22 marca 2013 r. sygn. akt IV K 765/10

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchyla orzeczenia z punktów IV, V i VI wyroku o warunkowym zawieszeniu wykonania kar pozbawienia wolności wobec obu oskarżonych, o dozorze kuratora oraz zobowiązaniu oskarżonych do naprawienia szkody tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia; utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części; zwalnia oskarżonych K. P. i R. M. od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie, przejmując wydatki postępowania na rachunek Skarbu Państwa; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. G. D. oraz adw. J. G. kwoty po 516,60 zł obejmujące wynagrodzenie za obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek VAT.

Sygn. akt VI Ka 852/13

UZASADNIENIE

K. P. i R. M. zostali oskarżeni o to, że:

I.  w dniu 1 stycznia 2010 r. w W. na ul. (...) wspólnie i w porozumieniu oraz z dwoma nieznanymi mężczyznami dokonali uszkodzenia karoserii samochodu marki F. (...) nr rej. (...) w ten sposób, że powyrywali klamki w drzwiach przednich i tylnych z prawej strony, wybili szybę w drzwiach tylnych z prawej strony i szybę przednią od strony kierowcy, kopiąc powgniatali drzwi przednie i tylne z lewej strony, czym spowodowali straty w wysokości 2000 zł na szkodę R. Z. tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

II.  w tym samym miejscu i czasie co w pkt I zmuszali do odstąpienia od wykonywania czynności służbowych funkcjonariuszy policji S. G. i J. P. w ten sposób, że wyrywali się, zapierali nogami, grozili pozbawieniem życia, wymachiwali rękoma tj. o czyn z art. 224 § 2 k.k.

III.  w tym samym miejscu i czasie co w pkt I i II wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia R. Z. w ten sposób, że uderzali go pięściami po twarzy, głowie i ramieniu co skutkowało rozcięciem lewego łuku brwiowego, obrzękiem i bolesnością policzka lewego, krwawieniem z nosa oraz bolesnością lewego ramienia, co narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie wyrokiem z dnia 22 marca 2013 r., w sprawie o sygn. akt IV K 765/10 oskarżonych K. P. i R. M. uznał za winnych tego, że w dniu 1 stycznia 2010 r. w W. działając wspólnie i w porozumieniu oraz wspólnie i w porozumieniu z dwoma innymi nieustalonymi mężczyznami, dokonali uszkodzenia samochodu marki F. (...) nr rej. (...) w ten sposób, że powyrywali klamki w drzwiach przednich i tylnych z prawej strony, wybili szybę w drzwiach tylnych z prawej strony i szybę przednią od strony kierowcy, kopiąc w karoserię samochodu powgniatali drzwi przednie i tylne z lewej strony, czym spowodowali straty w wysokości 2000 zł na szkodę R. Z., zaś w trakcie zajścia K. P. i R. M. działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia R. Z. w ten sposób, że uderzali go pięściami po twarzy, głowie i ramieniu co skutkowało rozcięciem lewego łuku brwiowego, obrzękiem i bolesnością policzka lewego, krwawieniem z nosa oraz bolesnością lewego ramienia co narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. i czyn ten zakwalifikował z art. 288 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. przyjmując te przepisy jako podstawę skazania, a na podstawie art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył im kary po 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności; oskarżonych K. P. i R. M. uznał za winnych tego, że w dniu 1 stycznia 2010 r. w W. w celu zmuszenia od odstąpienia od wykonywania czynności służbowych interweniujących wobec nich funkcjonariuszy policji S. G. i J. P. grozili im pozbawieniem życia i za to na podstawie art. 224 § 2 k.k. skazał ich na kary po 3 miesiące pozbawienia wolności; na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzekł wobec obu oskarżonych karty łączne pozbawienia wolności po 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności; na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności wobec oskarżonych warunkowo zawiesił na okres po 5 lat; na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddał oskarżonych pod dozór kuratora; na podstawie art. 72 § 2 k.k. zobowiązał oskarżonych do naprawienia szkody w części przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego R. Z. przez każdego z nich kwoty po 1000 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty po 2000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w terminie 2 lat od uprawomocnienia się wyroku; na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zarządził zwrot oskarżonemu R. M. dowodu rzeczowego opisanego pod poz. 2 w wykazie dowodów rzeczowych nr 1/17/10; zasadził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. G. kwotę 672 zł oraz podatek VAT a dla adw. G. D. kwotę 588 zł oraz podatek VAT tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu; zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Od powyższego wyroku apelacje wnieśli obrońca oskarżonego R. M. i prokurator.

Obrońca oskarżonego R. M. zaskarżył ten wyrok w całości w części dotyczącej tego oskarżonego i zarzucił mu:

1.  rażącą obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

a)  art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k., art. 410 k.p.k. poprzez dowolne i sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania uznanie, iż materiał dowodowy zgromadzony w sprawie daje podstawy do uznania oskarżonego za sprawcę zarzucanego mu czynu z art. 288§ 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., w sytuacji gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego, a zwłaszcza wyjaśnień oskarżonego oraz wniosków płynących z opinii fizykochemicznej i biologicznej zdaje się prowadzić do wniosków odmiennych;

b)  art. 84 § 1 k.p.k. w zw. z art. 78 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrony o ponowne przesłuchanie pokrzywdzonego co do okoliczności, o których dotychczas zeznawał z uwagi na to, że w czasie kiedy pokrzywdzony był przesłuchiwany oskarżony nie miał obrońcy z urzędu;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez niesłuszne przyjęcie, iż szkoda wyrządzona w pojeździe pokrzywdzonego była wartości 2000 zł, podczas gdy w zebranym w sprawie materiale dowodowym poza dowolnym i niczym nie udokumentowanym oszacowaniem pokrzywdzonego brak jest jakichkolwiek dowodów, które pozwoliłyby na wycenę szkody, albowiem ani nie dokonano oględzin pojazdu ani jakichkolwiek innych czynności zmierzających do rzetelnego ustalenia wartości tejże szkody;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez niesłuszne przyjęcie, iż pokrzywdzony został narażony na niebezpieczeństwo określone w art. 157 § 1 k.k., podczas gdy wobec braku jakiejkolwiek dokumentacji medycznej odnoszącej się do obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego, ustalenie tegoż ma charakter niczym nie popartej spekulacji;

4.  obrazę art. 1 § 2 k.k. w zw. z art. 115 § 2 k.k. w zw. z art. 224 § 2 k.k. poprzez nieuwzględnienie kwantyfikatorów stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego czynu w sytuacji, gdy konkretne okoliczności zdarzenia przemawiają za uwolnieniem oskarżonego od odpowiedzialności za ten czyn ze względu na jego znikomą społeczną szkodliwość;

5.  obrazę art. 72 § 2 k.k. poprzez bezpodstawne orzeczenie w stosunku do oskarżonego obowiązku zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz pokrzywdzonego, albowiem z literalnego brzmienia tegoż przepisu oraz zgodnego poglądu w doktrynie i orzecznictwie wynika, iż na podstawie tegoż przepisu sąd może orzec jedynie obowiązek naprawienia szkody, nie zaś zadośćuczynienia za krzywdę.

W konkluzji apelacja wniosła o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu w pkt I czynu oraz o umorzenie postępowania w zakresie czynu opisanego w pkt II, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Prokurator zaskarżył powyższy wyrok na niekorzyść oskarżonych K. P. i R. M. w części dotyczącej orzeczenia o karze i zarzucił mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia o karze polegający na błędnym przyjęciu, że istnieją przesłanki orzeczenia kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby, mający wpływ na treść orzeczenia, podczas gdy przesłanki prewencji ogólnej i szczególnej wskazują na konieczność wymierzenia im kary łącznej bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.

W konkluzji apelacja wniosła o zmianę wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze łącznej pozbawienia wolności i orzeczenie wobec oskarżonych bezwzględnej kary pozbawienia wolności w wymiarze po 1 roku i 6 miesięcy dla każdego z nich.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego R. M., poza zarzutem obrazy prawa materialnego – art. 72 § 2 k.k., jest niezasadna i jej wnioski nie zasługują na uwzględnienie, przy czym zarzut obrazy art. 72 § 2 k.k. traci na znaczeniu wobec uwzględnienia wniosku apelacji prokuratora o zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności.

Apelacja podnosi przede wszystkim zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego – art. 4 k.p.k. art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k. i art. 410 k.p.k. dotyczących szeroko pojętej oceny dowodów oraz będących ich pochodną błędów w ustaleniach faktycznych, jak też zarzuty obrazy przepisów postępowania dotyczących prawa do obrony oraz obrazy prawa materialnego.

Na wstępie należy odnieść się do zarzutu naruszenia prawa do obrony oskarżonego R. M. przez nie uwzględnienie wniosku o ponowne przesłuchanie pokrzywdzonego. Zarzut ten jest niezasadny. Pokrzywdzony został przesłuchany na rozprawie w dniu 5 stycznia 2012 r., a niestawiennictwo oskarżonego R. M. na tym terminie rozprawy w sytuacji gdy miał prawidłowo doręczone wezwanie zgodnie z art. 479 § 1 k.p.k. nie tamowało prowadzenia postępowania, w tym przesłuchania pokrzywdzonego. Nie stanowi naruszenia prawa do obrony również fakt, że oskarżony M. nie miał wówczas ustanowionego obrońcy, który został mu wyznaczony z urzędu przez Sąd I instancji w wyniku uwzględnienia zgłoszonego na późniejszym etapie postępowania wniosku w tym zakresie. Tego rodzaju sytuacja - ustanowienie obrońcy oskarżonego już po przesłuchaniu pokrzywdzonego przed Sądem - nie stanowiła podstawy do uwzględnienia wniosku (złożonego nota bene dopiero na ostatnim terminie rozprawy) o ponowne przesłuchanie pokrzywdzonego i nie dawała podstaw do twierdzenia o naruszeniu prawa oskarżonego M. do obrony.

Odnosząc się do zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. stwierdzić należy, że zarzut ten sprowadza się wyłącznie do zanegowania przeprowadzonej przez Sąd I instancji oceny dowodów. Autor apelacji zamiast, jak wymaga tego procedura, wykazać, na czym polega przekroczenie przez Sąd meriti zasady swobodnej oceny dowodów, przeciwstawia ustalenia Sądu własnym poglądom, nie wskazując wszakże przekonujących argumentów, które mogłyby podważyć ocenę dowodów dokonaną w niniejszej sprawie przez Sąd orzekający. Argumentacja zawarta w apelacji nie prowadzi do wniosku, że ocena ta jest sprzeczna z zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzy bądź doświadczenia życiowego.

W realiach niniejszej sprawy nie można przyjąć, aby Sąd Rejonowy naruszył dyrektywy art. 7 k.p.k. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego (zob. np. wyrok z 3 września 1998 r., V KKN 104/98, Prok. i Pr. 1999, z. 2, poz. 6) przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego; a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. Skarżący nie wykazał, aby którykolwiek z powyższych wymogów nie został dotrzymany.

Co się tyczy zarzutu obrazy art. 4 k.p.k. to stwierdzić należy, że przepis ten formułuje jedną z naczelnych zasad procesu karnego o charakterze dyrektywy ogólnej i zarzut jego naruszenia nie może stanowić samodzielnie podstawy środka odwoławczego o ile odwołujący się nie zarzuci obrazy konkretnych przepisów służących realizacji tej zasady. W ocenie Sądu Okręgowego, brak jest podstaw do formułowania zarzutu obrazy art. 4 k.p.k. w sytuacji, gdy skarżący nie wykazał, które z okoliczności nie zostały zbadane przez Sąd I instancji.

Przypomnienia ponadto wymaga, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (zob. wyrok SN z 20.02.1975 r., II KR 355/74, OSNPG 1975, z. 9, poz. 84, por. także wyrok SN z 22.01. 1975 r., I KR 197/74, OSNKW 1975, z. 5, poz. 58).

Wbrew wywodom apelacji obrońcy oskarżonego M., przeprowadzona kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku pozwala na stwierdzenie, że Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, a zebrane w jego trakcie dowody poddał dostatecznie wnikliwej, kompleksowej analizie, rozważając całokształt okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, nie obrażając tym samym art. 410 k.p.k., przy czym oceny materiału dowodowego dokonał z baczeniem na reguły wynikające z art. 7 k.p.k., dokonując niewadliwych ustaleń faktycznych, a stanowisko swoje należycie uzasadnił stosownie do wymogów 424 k.p.k. wskazując którym dowodom, w jakiej części i dlaczego dał wiarę, a którym oraz z jakich przyczyn wiarygodności odmówił.

Skarżący powołuje się na dowody w postaci opinii fizykochemicznej oraz biologicznej, jako mające świadczyć o niemożności popełnienia przez oskarżonego czynu przypisanego mu w pkt I wyroku z art. 288 § 1 k.k. w zb. art. 158 § 1 k.k. w zb. z art. 11 § 2 k.k., jednakże czyni to wyrywkowo i w zupełnym oderwaniu od pozostałego zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań pokrzywdzonego i świadków funkcjonariuszy policji oraz wynikających z nich okoliczności. Z zeznań pokrzywdzonego wynika, że został zaatakowany przez czterech sprawców, którzy kopali w karoserię samochodu, wyrywali klamki i wybijali szyby, przy czym dwaj z nich, będący z lewej strony, po wybiciu szyby w przednich lewych drzwiach, otworzyli je i zadawali mu uderzenia, a następnie to właśnie ci dwaj mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy policji. Bezspornym jest, że to oskarżeni R. M. i K. P. byli tymi zatrzymanymi. Zeznania pokrzywdzonego znajdują przy tym logiczne potwierdzenie w zeznaniach świadków J. P. i S. G. – funkcjonariuszy policji, którzy widzieli zaistniałą sytuację i w sposób jednoznaczny stwierdzili, że to właśnie obaj oskarżeni, których następnie zatrzymali, w przeciwieństwie do dwóch nieustalonych sprawców, którzy byli z prawej strony pojazdu, a następnie zbiegli, znajdowali się z lewej strony samochodu, brali udział w niszczeniu go, w tym wybiciu szyby w lewych przednich drzwiach oraz biciu pokrzywdzonego. W świetle tych dowodów, ocenionych przez Sąd meriti, zgodnie z regułami określonymi w art. 7 k.p.k., we wzajemnej korelacji zasadnym było ustalenie tego Sądu, iż zarówno oskarżony K. P., jak i oskarżony R. M. brali udział w uszkadzaniu pojazdu, jak i biciu pokrzywdzonego. Wbrew twierdzeniom obrońcy zabezpieczone na kurtkach obu oskarżonych odłamki szkła jednoznacznie potwierdzają udział ich obu w wybijaniu szyby w drzwiach, a fakt mniejszej ich ilości na kurtce oskarżonego M. absolutnie nie podważa powyższego ustalenia. Podobnie wynikający z opinii biologicznej brak śladów krwi pokrzywdzonego na zabezpieczonych od oskarżonych częściach garderoby, w żadnym razie nie przeczy udziałowi ich obu, w tym oskarżonego M. w biciu pokrzywdzonego. O biciu tym, jak wskazano mówi nie tylko pokrzywdzony, lecz również świadkowie funkcjonariusze policji, którzy widzieli, że obaj oskarżeni, w tym oskarżony M. uczestniczyli w zadawaniu uderzeń pokrzywdzonemu. Świadczą o tym również doznane przez niego obrażenia, o których mówi nie tylko on sam, lecz również naoczni świadkowie P. i G.. Wbrew twierdzeniom apelacji obrońcy, brak śladów krwi na ubraniu oskarżonego M. nie podważa okoliczności wynikających ze wskazanych dowodów osobowych o udziale tego oskarżonego w pobiciu pokrzywdzonego. Na marginesie należy wskazać, że na częściach odzieży zabezpieczonych od oskarżonego P. znajdowały się wprawdzie ślady krwi, jednakże nie pochodzące od pokrzywdzonego mimo, iż z zeznań pokrzywdzonego i wskazanych świadków funkcjonariuszy policji jednoznacznie wynika udział również tego oskarżonego w pobiciu pokrzywdzonego. Brak śladów krwi pokrzywdzonego i tym przypadku nie podważa tego ustalenia. Obrońca oskarżonego M. kwestionując udział oskarżonego M. w uszkodzeniu samochodu i pobiciu pokrzywdzonego zapomina przy tym, że oskarżony ten nie działał sam, lecz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym w przypadku pobicia z oskarżonym K. P.. W pełni podzielić należy poglądy wyrażone przez Sąd I instancji, wynikające z utrwalonej linii orzecznictwa i doktryny odnośnie istoty współsprawstwa, jak też udziału w pobiciu. Nie powtarzając całości argumentacji w tym zakresie podkreślić należy, że współsprawstwo zachodzi wtedy gdy każda ze współdziałających ze sobą osób realizuje część znamion składających się na opis czynu zabronionego w ramach porozumienia, choćby dorozumianego i zgodnie z podziałem ról. Do zaistnienia współsprawstwa nie jest wymagane, aby każdy ze współsprawców wykonywał wszystkie czynności czasownikowe, lecz wystarczy, że działania każdego z nich w ramach wspólnego zamiaru obejmującego całość zdarzenia realizują zespół znamion przestępstwa. Współsprawcą jest zatem ten, którego zachowanie dopełniło zachowanie innych uczestników zdarzenia w stopniu, który zgodnie z porozumieniem i podziałem ról współdecydował o popełnieniu przestępstwa. Do istoty współsprawstwa należy również to, że każdy ze współsprawców odpowiada za zrealizowanie wspólnie i w ramach porozumienia całości przestępstwa. W takiej sytuacji odpowiada także za te zachowania innego współsprawcy, których sam nie realizował. Podnieść ponadto należy, że przestępstwo z art. 158 k.k. (branie udziału w bójce lub pobiciu) stanowi relikt odpowiedzialności zbiorowej. Nie można jednak uznać go za wyłom od zasady indywidualizacji odpowiedzialności, ponieważ sprawca popełnia własny czyn polegający na wzięciu udziału w bójce lub pobiciu. Owa quasi-odpowiedzialność zbiorowa przejawia się w tym, że sprawca odpowiada na podstawie przepisu art. 158 k.k. niezależnie od tego, czy to właśnie jego zachowanie stanowi o niebezpieczeństwie dla życia lub zdrowia oraz czy można mu przypisać na przykład zadanie uderzenia powodującego uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia (zob. Zoll (w:) Zoll II, s. 338). W orzecznictwie wskazuje się, że "udziałem w bójce lub pobiciu" może być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę (inne osoby), jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku wskazanego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k. Do przypisania sprawcy udziału w pobiciu nie jest konieczne udowodnienie, iż zadał on pokrzywdzonemu cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp., a wystarczające jest świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób. Wystarczy, by sprawca swoim zachowaniem, np. stworzeniem warunków ułatwiających działania bezpośrednich sprawców, postawą, a nawet samą obecnością wśród osób czynnie występujących przeciwko pokrzywdzonemu - przy braku jednoznacznie wyrażonego nieakceptowania takiego zachowania - zwiększał zagrożenie u pokrzywdzonego i przyczyniał się do wzrostu dysproporcji siły pomiędzy sprawcami pobicia i pokrzywdzonym. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, ale pod warunkiem, że każdy z nich możliwość nastąpienia ich przewidywał albo mógł i powinien był przewidzieć (por. postanowienie SN z dnia 7 września 2004 r., II KK 377/03, LEX nr 137739, wyrok SA w Krakowie z dnia 29 czerwca 2010 r., II AKa 69/10, KZS 2010, z. 9, poz. 28).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań pokrzywdzonego, świadków funkcjonariuszy policji oraz protokołu oględzin samochodu i opinii biegłego lekarza wynika, że oskarżony R. M. wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami (przy pobiciu pokrzywdzonego działając z oskarżonym K. P.) aktywnie uczestniczył w uszkodzeniu samochodu pokrzywdzonego i pobiciu go. Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał, że obejmował on swoim zamiarem całość działania. Chybiony jest przy tym zarzut apelacji obrońcy błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie przyjętej przez Sąd meriti wartości uszkodzonego mienia. Wartość ta została przez Sąd I instancji ustalona w oparciu o zeznania pokrzywdzonego, które znajdują potwierdzenie w protokole oględzin pojazdu stwierdzającym zakres uszkodzeń, a jeśli się zważy na podawaną przez pokrzywdzonego wartość samochodu oraz fakt, że wartość naprawy tych uszkodzeń przekraczała wartość pojazdu, to przyjętą kwotę należy uznać za adekwatną do rzeczywistej wartości szkody. Brak było w takiej sytuacji podstaw do zasięgania opinii biegłego z zakresu wyceny ruchomości zwłaszcza, że brak było przedmiotu badań z uwagi na przekazanie samochodu do kasacji. Skarżący poza zakwestionowaniem ustalonej wartości nie wskazał argumentów, które by skutecznie to ustalenie podważały. Nie można również podzielić zarzutu apelacji obrońcy oskarżonego M. błędu w ustaleniach faktycznych dotyczącego narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 §1 k.k. Brak dokumentacji lekarskiej o obrażeniach pokrzywdzonego doznanych w czasie przedmiotowego zdarzenia nie jest tożsamy z brakiem dowodów w tym zakresie. Z zeznań pokrzywdzonego, które znajdowały potwierdzenie w zeznaniach świadków G. i P. – funkcjonariuszy policji, wynika jednoznacznie jakie obrażenia, w jakich okolicznościach i na skutek jakiego działania pokrzywdzony doznał. W czasie przesłuchania na rozprawie, po ponad dwóch latach od zdarzenia pokrzywdzony i świadkowie wprawdzie nie powiedzieli o tych obrażeniach, jednakże z uwagi na upływ czasu niepamięć w tym zakresie jest w pełni uzasadniona, jednakże potwierdzili swoje relacje z postępowania przygotowawczego, które składali w krótkim czasie po zdarzeniu i wynika z nich jednoznacznie jakie obrażenia i w jakich okolicznościach pokrzywdzony doznał. Skarżący nie przedstawił argumentów, które mogłyby skutecznie podważać ustalenia poczynione w oparciu o te dowody. Jednocześnie Sąd Rejonowy zasadnie oparł się na opinii biegłego lekarza, z której wynika, że z uwagi na sposób działania oskarżonych i okolice wrażliwe w jakie były zdawane uderzenia działanie obu oskarżonych, w tym oskarżonego M., narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. Skoro zatem jak ustalił Sąd Rejonowy działanie obu oskarżonych, polegało na zadawaniu pokrzywdzonym ciosów i uderzeń rękami, przy czym uderzenia te były zadawane w miejsca tak newralgiczne jak głowa, okolice oczu to nie ulega najmniejszych wątpliwości, że działaniem swym oskarżeni narażali pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. Nie budzi bowiem wątpliwości, że normalny, dorosły i nie dotknięty zakłóceniami czynności psychicznych człowiek ma świadomość niebezpieczeństwa spowodowania wskazanych wyżej skutków, a zatem Sąd meriti słusznie uznał, że miał ją każdy z oskarżonych i prawidłowo przyjął ich winę w zakresie przypisanego im czynu.

W ocenie Sądu Okręgowego apelacja nie przedstawiła argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć stanowisko Sądu I instancji co do winy obu oskarżonych w zakresie czynu przypisanego im w pkt I.

Co się tyczy zarzutu apelacji odnoszącego się do czynu zarzucanego oskarżonym w pkt II to argumentacja skarżącego jest wewnętrznie sprzeczna. Z jednej strony wskazuje on bowiem, skądinąd słusznie, że stawianie tzw. biernego oporu nie wypełnia znamion występku z art. 224 § 2 k.k., a z drugiej podnosi, iż nie kwestionuje, że oskarżony M. dopuścił się czynu z art. 224§ 2 k.k., a jedynie kwestionuje ocenę stopnia jego społecznej szkodliwości.

Bezspornym jest, że opis czynu zarzucanego obu oskarżonym, w tym oskarżonemu M., w pkt II zawierał prócz znamienia groźby bezprawnej także elementy tzw. biernego oporu (wyrywanie, zapieranie się nogami), które nie wypełniały znamion czynu z art. 224 § 2 k.k., jednakże elementy te nie zostały przyjęte przez Sąd meriti w opisie przypisanego czynu. Sąd I instancji bowiem przypisał oskarżonemu M., tak samo jak oskarżonemu P. w ramach tego czynu jedynie stosowanie groźby bezprawnej wobec wykonujących swoje obowiązki służbowe funkcjonariuszy policji, a tego rodzaju zachowanie wypełnia znamiona występku z art. 224 § 2 k.k. Wbrew zarzutowi apelacji obrońcy oskarżonego M. w tym zakresie trudno skutecznie kwestionować przyjęty przez Sąd Rejonowy stopień społecznej szkodliwości tego czynu. Analiza całokształtu okoliczności tego czynu w świetle kwantyfikatorów określonych w art. 115 § 2 k.k., w tym w szczególności okoliczności stosowania groźby bezprawnej wobec policjantów, którzy interweniowali w celu uniemożliwienia dalszego, nie mającego żadnego powodu agresywnego zachowania oskarżonych, sprowadzającego się do bicia i niszczenia mienia pokrzywdzonego, działanie oskarżonych w stanie znacznej nietrzeźwości nie pozwala na uznanie czynu z art. 224 § 2 k.k. jako znikomo społecznie szkodliwego. Trudno bowiem z punktu widzenia stopnia społecznej szkodliwości czynu akceptować zachowanie, gdy nietrzeźwy sprawca agresywnego i niebezpiecznego działania, mimo prawidłowo podjętej interwencji policji, okazuje swym zachowaniem się rażące lekceważenie dla obowiązującego porządku prawnego. Brak jest zatem podstaw do podważenia stanowiska Sądu meriti uznającego, że czyn przypisany oskarżonym, w tym, oskarżonemu M. w pkt II wypełnia znamiona występku z art. 224 § 2 k.k., jak też uznającego, że czyn ten oznacza się taką społeczną szkodliwością, która uzasadnia wymierzenie mu, podobnie jak oskarżonemu P., za ten czyn kary.

Apelacja obrońcy oskarżonego R. M. nie przedstawiła argumentów, które pozwalałyby zakwestionować skutecznie stanowisko Sądu Rejonowego w przedmiocie winy oskarżonego tego oskarżonego co do przypisanych mu czynów. Jak już wyżej wskazano zarzut tej apelacji obrazy prawa materialnego – art. 72 § 2 k.k., mimo swojej zasadności pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia, wobec uwzględnienia wniosku apelacji prokuratora o uchylenie orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności. Przepis ten ma zastosowanie w sytuacji, gdy obowiązek naprawienia szkody następuje wobec oskarżonego w stosunku do którego warunkowo zawieszono wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności. Taki wyrok zapadł w stosunku do obu oskarżonych w Sądzie I instancji. Rację ma skarżący, że przepis ten zezwala jedynie na zobowiązanie do naprawienia szkody, natomiast nie pozwala na zobowiązanie do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w przeciwieństwie do środka karnego, o którym mowa w art. 39 pkt 5 k.k. w warunkach określonych w art. 46§ 1 k.k. Zobowiązanie zatem nie tylko oskarżonego M., lecz również oskarżonego P. do zadośćuczynienia pokrzywdzonemu za doznaną krzywdę nie znajdowało więc podstawy prawnej w tym przepisie. Wobec jednak uwzględnienia wniosku apelacji prokuratora dokonanie zmiany w tym zakresie przez Sąd odwoławczy byłoby bezprzedmiotowe, bowiem uchyleniu w takiej sytuacji ulega całe rozstrzygnięcie oparte o przepis art. 72 § 2 k.k.

Co się tyczy apelacji prokuratora.

Apelacja ta stawia zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, jednakże ze sfomułowania tego zarzutu oraz przytoczonej w uzasadnieniu tego środka odwoławczego argumentacji wynika, że prokurator kwestionuje nie ustalenia faktyczne w zakresie okoliczności mających znaczenie dla wymiaru kary, lecz w istocie kwestionuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę istniejących w tym zakresie okoliczności. Apelacja ta i jej wniosek zasługuje na uwzględnienie.

Przy rozpoznaniu apelacji prokuratora wniesionej na niekorzyść obu oskarżonych Sąd Okręgowy miał na uwadze zakres reguły ne pius, określonej w art. 454 § 2 k.p.k. Przepis ten mówi, że sąd odwoławczy może orzec surowszą karę pozbawienia wolności, tylko wtedy, gdy nie zmienia ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. W judykaturze i piśmiennictwie przyjmuje się, że zmianę ustaleń faktycznych odnieść należy zarówno do ustaleń zawartych w części dyspozytywnej wyroku, jak i tych, które znalazły się w uzasadnieniu orzeczenia (por. postanowienie z dnia 11 października 2002 r., sygn. akt V KKN 121/01, OSNKW 2002, nr 11-12, poz. 101, postanowienie z dnia 14 lutego 2002 r., sygn. akt II KKN 337/01, OSNKW 2002, nr 7-8, poz. 66).

Zdaniem składu Sądu Okręgowego orzekającego w tej sprawie, na aprobatę zasługuje wykładnia art. 454 § 2 k.p.k. zaprezentowana w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2006 r., sygn. akt III KK 395/05 (OSNKW 2006, nr 10, poz. 92) i powołanych w nim orzeczeniach, że o tym, czy rzeczywiście dokonano nowego ustalenia faktycznego w określonej kwestii, stanowi merytoryczna zawartość rozważań, a nie aspekt formalny, przejawiający się używaniem w tych rozważaniach równoważnych pojęciowo wyrażeń i zwrotów ustawowych. Dopuszczalna jest inna ocena faktów, jak też inna ocena pozytywnej prognozy w rozumieniu art. 69 § 1 k.k., bardziej niekorzystna dla oskarżonego, gdyż nie jest to zmiana ustaleń faktycznych w rozumieniu art. 454 § 2 k.p.k. Przecież, gdyby wszelkie oceny i wnioski wynikające z ustaleń Sądu pierwszej instancji, traktowane w sposób niekorzystny dla oskarżonego, były równoznaczne ze zmianą ustaleń faktycznych, przepis ten w praktyce orzeczniczej nie miałby zastosowania. Dlatego oceny i wnioski Sądu odwoławczego, oparte na ustaleniach Sądu pierwszej instancji, nie stanowią zmiany ustaleń faktycznych. Przepis art. 454 § 2 k.p.k. zezwala sądowi II instancji na orzeczenie surowszej kary pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy nie zmienia on ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. Nie wyklucza to jednak prawa tego sądu do własnej oceny tych okoliczności, które wpływają na rodzaj i wysokość kary i zmiany dokonane w tym zakresie pozwalają sądowi odwoławczemu na wymierzenie surowszej kary pozbawienia wolności (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2006 r., sygn. akt II KK 50/06, R-OSNKW 2006, poz. 1834 CD).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności popełnienia czynów przypisanych oskarżonym, w tym szczególności czynu opisanego w pkt I części dyspozytywnej wyroku, jego stopnia społecznej szkodliwości oraz okoliczności dotyczących właściwości warunków osobistych obu oskarżonych, ich dotychczasowego trybu życia, w tym ich dotychczasowej karalności, postawy w trakcie procesu, jak też ich sytuacji rodzinnej, jednakże zdaniem Sądu Okręgowego, jednocześnie dokonał niewłaściwej i błędnej oceny tych okoliczności w aspekcie prognozy kryminologicznej. Takie ustalone przez Sąd meriti okoliczności, jak uprzednia wielokrotna karalność każdego z oskarżonych, mimo ustalonej daty uprzednich ostatnich skazań, w tym odbywanie kary pozbawienia wolności przez oskarżonego R. M. w powiązaniu z ustaloną przez Sąd meriti znaczną szkodliwością społeczną czynów i znacznym stopniem winy wyrażającym się w dużej zawziętości w sposobie działania obu oskarżonych, wspólnym zaatakowaniu bez powodu starszego i niepełnosprawnego człowieka, spowodowaniu uszkodzenia jego samochodu w stopniu, który czynił naprawę pojazdu nieopłacalną z przyczyn ekonomicznych, w żadnym razie nie pozwalają na wysnucie wobec oskarżonych pozytywnej prognozy na przyszłość. Wręcz przeciwnie, okoliczności te jednoznacznie wskazują na negatywną prognozę kryminologiczną, w rozumieniu art. 69 § 1 k.k., w stosunku do obu oskarżonych i przeciwwagi tej oceny absolutnie nie mogą stanowić ustalone przez Sąd I instancji okoliczności łagodzące. Fakt wykonywania pracy przez oskarżonego P. czy posiadania rodziny nie jest żadną szczególną okolicznością, która, w aspekcie art. 69 § 1 k.k., sama przez się, w oderwaniu od wskazanych wyżej okoliczności mogłaby pozytywnie rokować na przyszłość. Trudno w tej sytuacji podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, że warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonych kar pozbawienia wolności jest wystarczające do osiągnięcia wobec oskarżonych celów kary, w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Skoro ustalone przez Sąd I instancji okoliczności nie dawały podstawy do wysunięcia wobec każdego z oskarżonych pozytywnej prognozy na przyszłość, lecz wręcz przeciwnie świadczyły, iż prognoza kryminologiczna wobec nich jest negatywna, to brak było przesłanek do zastosowania wobec oskarżonych dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonych kar pozbawienia wolności. Konsekwencją odmiennej oceny wskazanych wyżej i ustalonych przez Sąd I instancji okoliczności było dokonanie przez Sąd odwoławczy zmiany zaskarżonego wyroku przez uchylenie orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonych wobec obu oskarżonych kar pozbawienia wolności i związanego z tym rozstrzygnięciem orzeczenia o dozorze kuratora oraz orzeczenia opartego o przepis art. 72 § 2 k.k.

Orzeczone wobec każdego z oskarżonych jednostkowe kary pozbawienia wolności w wysokości oscylującej w dolnej strefie ustawowego zagrożenia oraz kary łączne wymierzone na zasadzie absorpcji, po uchyleniu orzeczenia o warunkowym zawieszeniu ich wykonania nie mogą być uznane za rażąco niewspółmierne (surowe) w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k., zwłaszcza jeśli nie traci się z pola widzenia wskazanych wyżej, a ustalonych już przez Sąd meriti, istotnych okoliczności obciążających. Uzasadniały one przy tym jednakowy wymiar kary dla obu oskarżonych. Tak orzeczone kary spełniają prawidłowo dyrektywy określone w art. 53 § 1 i 2 k.k.

Orzeczenie o kosztach sądowych w sprawie oparto o przepis art. 624 § 1 k.p.k.

Jednocześnie na podstawie § 14 ust. 2 pkt 4 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielanej z urzędu orzeczono o wynagrodzeniu za obronę z urzędu obu oskarżonych w postępowaniu odwoławczym wraz z podatkiem VAT.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w dyspozytywnej części wyroku.