Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1357/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Janusz Kaspryszyn (spr.)

Sędziowie:

SSA Aleksandra Marszałek

SSA Grażyna Matuszek

Protokolant:

Katarzyna Stalewska

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2013 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki jawnej w K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w C.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z dnia 2 sierpnia 2013 r. sygn. akt VI GC 186/13

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...) spółka jawna w K. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. kwoty 138.894,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 marca 2013 r. do dnia zapłaty. Nadto wniosła o zasądzenie kosztów procesu.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu
13 maja 2013 r. Sąd Okręgowy w Legnicy w sprawie VI GNc 153/13 uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w C. wniosła o oddalenie powództwa
i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Legnicy zasądził od strony pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. na rzecz strony powodowej (...) spółki jawnej w K. kwotę 138.894,68 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 25 marca 2013 r. do dnia zapłaty. Nadto zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę
6.945 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Powyższe orzeczenie zapadło przy następująco ustalonym stanie faktycznym. Strony postępowania: (...) spółka jawna
w K. oraz (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
w C. są przedsiębiorcami.

W dniu 22 marca 2013 r. strona powodowa (...) spółka jawna w K. dokonała przelewu kwoty 138.894,68 zł na rachunek bankowy pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w C. prowadzony w (...) Bank S.A. o numerze (...).

Pomiędzy stronami nie było żadnego stosunku prawnego, z którego mógłby wynikać obowiązek jakiejkolwiek zapłaty na rzecz pozwanej. Strony od dawna
nie utrzymywały relacji biznesowych. Przelew został dokonany wskutek omyłki. Osoba wysyłająca przelew miała dokonać płatności na rzecz innego kontrahenta
o podobnej nazwie − (...) zamiast (...) W dniu 24 marca 2013 r. strona powodowa powiadomiła pozwaną w rozmowie telefonicznej o dokonanej omyłce, żądając zwrotu środków. Otrzymała wówczas od pozwanej informację
o zajęciu konta przez komornika. Pismem z dnia 25 marca 2013 r. doręczonym przez kuriera w dniu 26 marca 2013 r. wezwała ponownie stronę pozwaną do zwrotu mylnie przelanej kwoty 138.894,68 zł.

Strona pozwana nie zwróciła stronie powodowej mylnie przelanej na jej konto kwoty.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo było uzasadnione w całości. Stan faktyczny w sprawie Sąd pierwszej instancji
ustalił w oparciu o reguły zawarte w przepisach art. 229 k.p.c. i art. 230 k.p.c., zgodnie z którymi nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości co do swej zgodności
z rzeczywistym stanem rzeczy oraz gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, Sąd mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Kierując się wyżej opisanymi regułami dowodowymi
Sąd Okręgowy ustalił przede wszystkim, że pomiędzy stronami nie było żadnego stosunku prawnego, z którego mógłby wynikać obowiązek powódki zapłaty na rzecz pozwanej; przelew kwoty 138.894,68 zł na rachunek bankowy pozwanej został dokonany wskutek omyłki strony powodowej; w dniu 24 marca 2013 r. strona powodowa powiadomiła pozwaną w rozmowie telefonicznej o dokonanej omyłce, żądając zwrotu środków; strona pozwana nie zwróciła stronie powodowej mylnie przelanej na jej konto kwoty.

Sąd Okręgowy pominął dowód z przesłuchania stron, kierując się treścią art. 299 k.p.c. zgodnie z którym jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub
w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. W niniejszej sprawie nie zachodziła potrzeba odwoływania się do dowodu posiłkowego, jakim są zeznania stron. Wszystkie bowiem okoliczności niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały wyjaśnione innymi środkami dowodowymi. Nadto na termin rozprawy nie stawił się żaden z przedstawicieli strony pozwanej (prezes lub członek zarządu pozwanej spółki), nie stawił się również profesjonalny pełnomocnik strony pozwanej, pomimo należytego zawiadomienia o terminie rozprawy. W tej sytuacji odroczenie terminu rozprawy zmierzałoby jedynie do przewlekłości postępowania, zwłaszcza
że w dniu 2 sierpnia 2013 r. wpłynął do Sądu faks od strony pozwanej z wnioskiem
o usprawiedliwienie nieobecności, natomiast po wydaniu wyroku wpłynęło pismo,
w dniu 8 sierpnia 2012 r., którego treść odbiega od przesłanego uprzednio faksu, bo zawiera ono wniosek o odroczenie terminu rozprawy (przekreślony w nadesłanym
w dniu 2.08.2013 r. faksie).

Podstawę roszczenia strony powodowej stanowiła treść art. 405 k.c., zgodnie z którą, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej
osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Bezpodstawne wzbogacenie, określane też terminem „niesłusznego" lub „nieuzasadnionego" wzbogacenia − polega na uzyskaniu
korzyści majątkowej przez jedną osobę kosztem drugiej. Uzyskanie korzyści
musi nastąpić „bez podstawy prawnej". Konsekwencją takiego „bogacenia się"
jest obowiązek zwrotu bezpodstawnie uzyskanej korzyści. Celem roszczenia
o wydanie bezpodstawnego wzbogacenia jest przywrócenie równowagi zachwianej nieuzasadnionym przejściem jakiejś wartości z jednego majątku do drugiego.
Z art. 405 k.c. wynikają cztery ogólne przesłanki powstania roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (tzw. roszczenia kondykcyjnego): wzbogacenie jednego podmiotu, zubożenie drugiego podmiotu, związek pomiędzy wzbogaceniem a zubożeniem, brak podstawy prawnej dla wzbogacenia (bezpodstawność wzbogacenia). W ocenie Sądu pierwszej instancji zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zarówno bezsporny, jak i wynikający z dokumentów w postaci potwierdzenia przelewu na rachunek bankowy pozwanej, jak i wyciągu z rachunku bankowego pozwanej w (...)Bank pozwala na jednoznaczne ustalenie, że strona pozwana wzbogaciła się kosztem strony powodowej o kwotę dochodzoną pozwem bez tytułu prawnego. Nie ma przy tym znaczenia, czy owe wzbogacenie polegało na zwiększeniu się aktywów pozwanej spółki czy też zmniejszeniu jej pasywów na skutek spłaty zobowiązań względem wierzycieli za pośrednictwem komornika. Orzeczenie o odsetkach Sąd Okręgowy oparł o treść art. 481 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jak wynika z twierdzeń strony powodowej, którym Sąd dał wiarę w oparciu o reguły
art. 229 i 230 k.p.c., o czym mowa powyżej powodowa spółka już w rozmowie telefonicznej z dnia 24 marca 2013 r. informowała pozwaną o omyłce i monitowała
o zwrot mylnie wpłaconych środków. Stąd też zasądzono odsetki od dnia
25 marca 2013 r.

Orzeczenie o kosztach postępowania oparto o treść art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając w całości wyrok Sądu Okręgowego w Legnicy oraz zarzucając niewyjaśnienie istoty sprawy
i przyjęcie, że pozwana bez podstawy prawnej uzyskała korzyść majątkową kosztem innej osoby. Dlatego też wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności ustosunkowania się przez Sąd Apelacyjny wymagały zarzuty dotyczące niewyjaśnienia istoty sprawy, co miało rzutować na dokonaną ocenę, zgodnie z którą Sąd pierwszej instancji przyjął, że pozwana bez podstawy prawnej uzyskała korzyść majątkową kosztem innej osoby. Pozwana spółka
w apelacji podniosła, że orzeczenie zostało wydane o niewystarczający materiał dowodowy. Jednakże pozwana w apelacji nie wskazała, jakie dowody zdaniem pozwanej, winny być przeprowadzone, nie wnioskowała środków dowodowych, które miałyby stanowić ewentualną podstawę odmiennych od poczynionych przez
Sąd Okręgowy ustaleń. Nie wskazała także konkretnych naruszeń proceduralnych
w zakresie postępowania dowodowego przed Sądem pierwszej instancji. Argumentacja skarżącej sprowadziła się de facto do polemiki z argumentacją
Sądu Okręgowego. Przypomnieć więc należy, że wykazanie przez stronę,
że Sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c. oraz że fakt ten mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną interpretacją dowodów zebranych
w sprawie, chyba że strona jednocześnie wykaże, iż ocena dowodów przyjęta przez Sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z dnia 10.04.2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000/10/189, Biul. SN 2000/6/13, Wokanda 2000/7/10). Pamiętać bowiem trzeba, że art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje Sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego,
a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli Sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, z zasadami wiedzy, bądź z doświadczeniem życiowym. Nie może budzić zatem najmniejszych wątpliwości, że Sąd pierwszej instancji ma jedynie obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Zatem reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana (a tym samym dokonana przez Sąd ocena zgromadzonego w spawie materiału dowodowego nie znajdzie się pod ochroną zasady swobodnej oceny materiału dowodowego) jedynie wówczas, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności,
a także, gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (por. wyrok SN z dnia 09.12.2009 r., IV CSK 290/09). Tymczasem w ocenie Sądu Apelacyjnego wyciągnięte z przeprowadzonego postępowania dowodowego wnioski uznać należy za trafne. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, uznając je za własne.
Nie może ujść uwadze, że istotne elementy stanu faktycznego nie były sporne.

Bez wątpienia w dniu 22 marca 2013 r. strona powodowa dokonała przelewu kwoty 138.894,68 zł na rachunek bankowy pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. prowadzony w (...) Bank S.A.
o numerze (...), a pomiędzy stronami nie było stosunku prawnego, z którego mógłby wynikać obowiązek jakiejkolwiek zapłaty na rzecz pozwanej. Niekwestionowane było, że przelew został dokonany wskutek omyłki. Już w dniu 24 marca 2013 r. strona powodowa powiadomiła pozwaną
w rozmowie telefonicznej o dokonanej omyłce, żądając zwrotu środków. Otrzymała wówczas od pozwanej informację o zajęciu konta przez komornika sądowego. Strona pozwana nie zwróciła stronie powodowej mylnie przelanej na jej konto kwoty.
Jak wynika z pisma strony pozwanej z dnia 25 lipca 2013 r. i załączonego informatora o koncie (...) (k. 70-71) wskazane środki wpłynęły na rachunek pozwanej spółki. Okoliczność czy z tych środków nastąpiło zaspokojenie wierzycieli pozwanej spółki, czy też nie, jest w tej sytuacji okolicznością indyferentną prawnie dla rozstrzygnięcia sprawy. Słusznie bowiem zauważył Sąd pierwszej instancji,
że podstawę roszczenia strony powodowej stanowiła treść art. 405 k.c., zgodnie
z którą, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Taka korzyść w postaci przelanej (omyłkowo) na rachunek pozwanej kwoty 138.894,68 zł po stronie pozwanej nastąpiła. W tej sytuacji dalsze ustalanie, co następnie z tą kwotą, która wpłynęła na rachunek pozwanej spółki się stało, jest prawnie obojętne w świetle art. 405 k.c., w sytuacji gdy kwota ta nie została zwrotnie przelana na rzecz powoda, co jest okolicznością bezsporną.
Dlatego też prowadzenie postępowania dowodowego w kierunku ustalania, co następnie (po wpływie na rachunek pozwanej) stało się z kwotą 138.894,68 zł, jest bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie ma znaczenia, czy wzbogacenie pozwanej spółki polegało na zwiększeniu się aktywów pozwanej spółki czy też zmniejszeniu jej pasywów na skutek spłaty zobowiązań względem wierzycieli za pośrednictwem komornika sądowego. Niezależnie od tego zauważyć należy,
iż zgłaszanie ewentualnych wniosków w tym zakresie należałoby uznać za spóźnione w świetle art. 381 k.p.c.

Dlatego też orzeczenie Sądu Okręgowego było prawidłowe, a apelacja pozwanej podlegała oddaleniu.

Jednocześnie należy zauważyć, że powód o rozprawie apelacyjnej był prawidłowo zawiadomiony (k. 112), a późniejsze złożenie pisma przez
r. pr. D. C. (k. 109), w przypadku gdyby miał on wystąpić jako pełnomocnik powodowej spółki, nie mogło skutkować zasądzeniem na rzecz powoda kosztów zastępstwa, albowiem do pisma procesowego wniesionego do Sądu nie został dołączony (mimo deklaracji w piśmie) dowód doręczenia drugiej stronie odpisu albo dowód jego wysłania przesyłką poleconą. W konsekwencji pismo to na podstawie
art. 132 § 1 zd. 3 k.p.c. podlegało zwrotowi bez wzywania do usunięcia tego braku.

Wobec powyższego – na podstawie art. 385 k.p.c. – orzeczono jak w wyroku.

bp