Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 205/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Joanna Składowska

Sędziowie Barbara Bojakowska

Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa P. W.

przeciwko (...) SA z siedzibą w W.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 2 kwietnia 2020 roku, sygnatura akt I C 674/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, 3 i 4 w ten sposób, że:

A.  w punkcie 1a) podwyższa zasądzone zadośćuczynienie z 24300 złotych do 34300 (trzydzieści cztery tysiące trzysta) złotych oraz kwotę, od której naliczane są odsetki od 22 lutego 2020 roku do dnia zapłaty z 10000 do 20000 (dwadzieścia tysięcy) złotych;

B.  w punkcie 1b) podwyższa zasądzoną kwotę z 6059,07 złotych do 13399,81 (trzynaście tysięcy trzysta dziewięćdziesiąt dziewięć 81/100) złotych;

C.  w punkcie 3 podwyższa zasadzoną kwotę z 1262,34 złotych do 4063 (cztery tysiące sześćdziesiąt trzy) złote;

D.  w punkcie 4 obniża pobraną od powoda kwotę z 1126,24 złotych do 367,26 (trzysta sześćdziesiąt siedem 26/100) złotych i podwyższa kwotę pobraną od pozwanego z 1322,10 złotych do 2081,08 (dwa tysiące osiemdziesiąt jeden 08/100) złotych;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powoda P. W. 2800 (dwa tysiące osiemset) złotych z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 205/20

UZASADNIENIE

W pozwie z 10 maja 2017 r. powód P. W. żądał zasądzenia od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 36 029,34 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 15 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu, w tym 15 000,00 złotych z tytułu zadośćuczynienia i 21 029, 34 złotych z tytułu odszkodowania oraz ustalenia na przyszłość odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku jakiemu uległ powód w dniu 6 maja 2015 r.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa na koszt powoda.

W piśmie procesowym z 19 listopada 2019 r. powód rozszerzył żądanie w zakresie zadośćuczynienia do 35 000,00 złotych.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa także w części rozszerzonej.

Zaskarżonym wyrokiem z 2 kwietnia 2020 r., wydanym pod sygn. akt I C 674/17, Sąd Rejonowy w Sieradzu w pkt 1 zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. W.:

a. z tytułu zadośćuczynienia 24 300 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

- od kwoty 14 300 złotych od 15 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 10 000 złotych od 22 lutego 2020 r. do dnia zapłaty,

b.  z tytułu odszkodowania 6 059,07 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 23 września 2017 r. do dnia zapłaty,

oddalając powództwo w pozostałej części (pkt 2), zasądzając od pozwanego na rzecz powoda 1 262,34 złote z tytułu kosztów procesu (pkt 3) oraz nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa z tytułu nieuiszczonych wydatków: od P. W. 1 126,24 złotych, a od (...) S.A. w W. 1 322,10 złotych (pkt 4).

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 6 maja 2015 r. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego obrażeń ciała doznał powód P. W.. Kierujący samochodem, który posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego, wymusił pierwszeństwo przejazdu, w wyniku czego doprowadził do zdarzenia z prawidłowo jadącym pojazdem kierowanym przez powoda.

Powód przebywał w szpitalu bezpośrednio po wypadku 2 dni, gdzie wykonano RTG klatki piersiowej, USG – nadnercza, układ moczowy, USG - jama brzuszna, CT głowy oraz szereg badań laboratoryjnych. Po wypisie ze szpitala powód podjął leczenie neurologiczne, które zostało zakończone w lipcu 2016 r. W 2015 r. czterokrotnie korzystał z serii zabiegów rehabilitacyjnych, a w 2016 roku trzykrotnie. Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim od daty zdarzenia do 31 lipca 2015 r. oraz ponownie od 19 maja do 31 lipca 2016 r. Po zdarzeniu ujawniły się zauważalne zmiany w zachowaniu powoda. Był wycofany, drażliwy, wrażliwy na hałas, irytowała go obecność dzieci, miał koszmary senne. W związku z pogorszeniem funkcjonowania w życiu codziennym podjął leczenie psychologiczne, które zakończył w styczniu 2016 r. Powód kontynuował także leczenie neurologiczne z powodu drętwienia prawej ręki. Miał problemy z chwytaniem przedmiotów tą ręką. Leczenie neurologiczne zostało zakończone w 2016 r. Nadal odczuwa dolegliwości bólowe i w związku z tym zażywa leki przeciwbólowe dostępne bez recepty.

W związku ze stanem zdrowia powód nie był w stanie sprawować pełnej opieki nad trojgiem swoich małych dzieci.

Po powrocie do pracy miał problemy związane z wykonywaniem czynności o charakterze fizycznym z uwagi na drętwienie dłoni i problemy z kręgosłupem. W czasie przerw w pracy wykonywał ćwiczenia zalecone przez rehabilitanta. Zespół wykonujący pracę wspólnie z powodem wykonywał pracę poniżej określonej normy ilościowej, co wynikało z ograniczeń fizycznych powoda.

Przy zmianach pogody, dużych wahaniach ciśnienia powoda nadal boli ręka, drętwieje mu odcinek szyjny. Sporadycznie korzysta z masaży, stosuje suplementację. Wykonuje także regularnie ćwiczenia zalecone przez neurologa.

Pod względem neurologicznym na skutek wypadku powód doznał pourazowego zespołu bólowego szyjno-ramiennego prawostronnego o charakterze korzeniowym z objawami ubytkowymi ruchowymi i czuciowymi, stanu po urazie głowy bez długotrwałych skutków klinicznych oraz zespołu nerwicowego pourazowego. Obrażenia te spowodowały u powoda wystąpienie uszczerbku na zdrowiu wynoszącego 10 %. Dolegliwości kręgosłupa szyjnego mogą okresowo nawracać, a za kilka lat mogą się w sposób istotny nasilić. Przebyta przez powoda rehabilitacja odcinka szyjnego kręgosłupa była w pełni zasadna.

Powód doświadczył dyskomfortu związanego z dolegliwościami bólowymi, koniecznością korzystania ze specjalistycznej pomocy i wtórnie obniżoną samodzielnością. Utrzymywały się u niego objawy łagodnych zaburzeń adaptacyjnych przez okres do trzech miesięcy od daty wypadku. Doświadczenia bólowe wynikające z urazów były powodem dyskomfortu okresowej zależności od innych, a obniżona samodzielność była powodem frustracji, złości i drażliwości.

W związku z przebywaniem na zwolnieniu lekarskim w okresie od 5 maja 2015 r. do 31 lipca 2015 r. oraz od 19 maja do 31 lipca 2016 r. powód utracił łącznie dochód z tytułu zatrudnienia w (...) S.A. z siedzibą w S. w kwocie 7 340,74 złotych. W okresie od maja do sierpnia 2015 r. oraz w okresie od czerwca do lipca 2016 roku powód nie wykonywał umowy zlecenia z (...) Sp. z o.o. Sp.k. we W. w związku z przebywaniem na zwolnieniu lekarskim. Z tego powodu utracił dochód w łącznej kwocie 4 200,00 złotych.

Powód poniósł także koszty związane z leczeniem, w tym związane z zakupem lekarstw, badaniami diagnostycznymi i wizytami u specjalistów z zakresu ochrony zdrowia w kwocie 1 607,67 złotych oraz dojazdów do placówek medycznych w kwocie 251,40 złotych.

W dniu 14 listopada 2016 r. powód zgłosił szkodę pozwanemu. W druku zgłoszenia szkody zawarto adnotację, że roszczenie powoda wynosi 15 000,00 złotych z tytułu zadośćuczynienia/odszkodowania. Decyzją z 7 grudnia 2016 r. pozwany przyznał powodowi kwotę 700 złotych tytułem zadośćuczynienia.

Jak zauważył Sąd Rejonowy, podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowi art. 822 k.c. Odpowiedzialność sprawcy za skutki przedmiotowego zdarzenia na zasadzie art. 436 § 1 k.c. jest oczywista i pozwany jej nie kwestionował. Sporem został objęty jedynie zakres doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu oraz wysokość świadczeń koniecznych do naprawienia tak powstałej szkody. Zasady odpowiedzialności i obowiązki stron wyznaczają w tym aspekcie normy art. 361 § 1 k.c. i art. 363 § 2 k.c., a podstawę materialnoprawną konkretnych roszczeń stanowią art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c.

W zakresie odszkodowania powód dochodził kwoty 1 762,19 złotych z tytułu poniesionych kosztów leczenia oraz kwoty 251,40 złotych z tytułu kosztów dojazdu na konsultacje lekarskie i zlecone zabiegi rehabilitacyjne. Jeśli chodzi o koszty leczenia to te były zasadne jedynie w zakresie kwoty 1 607,67 złotych, o czym wypowiedział się biegły neurolog. Jeśli chodzi o koszty dojazdu do placówek medycznych, to tychże pozwany nie kwestionował w zakresie ilości przebytych kilometrów, jak i w zakresie przyjętej stawki rozliczenia za 1 km na poziomie 0,8358 km. W tym zakresie Sąd miał na uwadze to, że szkoda w nie zamyka się wyłącznie w kosztach zużytego paliwa, a także obejmuje koszty amortyzacji pojazdu używanego do dowozu powoda do placówek medycznych. Zgłoszone roszczenie dotyczące zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych pozostawało zatem zasadne w całości.

Należne odszkodowanie obejmuje także utracone zarobki i dochody w łącznej wysokości 11 540,74 złotych.

W zakresie żądania zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wskazał, że istotny jest przy ocenie szkody niemajątkowej doznanej przez powoda zakres uszkodzenia ciała doznany wskutek zdarzenia, kwalifikowany przez biegłego neurologa na poziomie 10 %. Niezależnie od tego samo zdarzenie wywołało u niego ujemne przeżycia związane z koniecznością hospitalizacji i poddania się w jej trakcie różnym zabiegom medycznym, a w późniejszym okresie także ograniczeniami w życiu codziennym i koniecznością przebywania dwukrotnie na zwolnieniach lekarskich każdorazowo wynoszących blisko 3 miesiące. Samo zdarzenie było w skutkach dla powoda na tyle ciężkie, że zakres dolegliwości bólowych początkowo znaczny, stopniowo zmniejszał swój wymiar ale nadal stwarza konieczność zażywania środków przeciwbólowych. Powód zmuszony był na długi czas wycofać się z aktywności zawodowej, co wywoływało u niego oczywiste obawy o zapewnienie bytu rodzinie. To wszystko upoważnia do stwierdzenia, że cierpienia powoda były znaczne.

Mając na względzie obecny średni poziom życia społeczeństwa i poziom dotychczasowego życia powoda, w ocenie Sądu pierwszej instancji odpowiednią kwotą będzie kwota 25 000 złotych. Świadczenie w tej wysokości rekompensuje zakres doznanych przez powoda cierpień fizycznych, a także odczucie krzywdy spowodowane długotrwałymi następstwami zdarzenia, za którego skutki odpowiada pozwany. Skoro zatem na poczet zadośćuczynienia pozwany zapłacił dotąd kwotę 700,00 złotych, należało zasądzić jeszcze z tego tytułu kwotę 24 300,00 złotych, a w pozostałym zakresie powództwo oddalić.

O odsetkach za opóźnieni Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 481 k.c. i art. 455 k.c. w zw. z art.14 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Oddaleniu ulegało natomiast żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej wobec powoda na przyszłość za mogące się ujawnić w przyszłości inne, nieujawnione dotąd skutki wypadku, bowiem powód nie wykazał istotnego prawdopodobieństwa wystąpienia w przyszłości nowej szkody, nie objętej dotychczas ujawnionymi skutkami wypadku i z tego względu nie sposób doszukać się po stronie powoda interesu prawnego w tym ustaleniu w rozumieniu art. 189 k.p.c., zwłaszcza że leczenie powoda uległo zakończeniu.

O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie stosunkowego ich rozdzielenia wyrażonej w art. 100 k.p.c.

Powód wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w części, tj. w zakresie pkt. 2 co do kwoty 18 040,74 złotych oraz w zakresie pkt. 3 i pkt. 4 - co do kosztów procesu i nieuiszczonych wydatków na rzecz Skarbu Państwa, którymi Sąd pierwszej instancji obciążył powoda.

Skarżący podniósł następujące zarzuty:

1.  naruszenie przepisu prawa materialnego tj. art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c., przez ich niewłaściwe zastosowanie i zaniechanie zasądzenia na rzecz powoda pełnej kwoty odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów leczenia, kosztów dojazdu na konsultacje i zabiegi rehabilitacyjne oraz utraconego dochodu z umowy o pracę i umowy zlecenia w łącznej kwocie 13 399,81 złotych, w sytuacji gdy Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że powód poniósł i wykazał w tym zakresie szkodę, za której naprawienie ponosi odpowiedzialność pozwana;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, których uchybienie miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. art. 325 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., polegające na sprzeczności sentencji wyroku z jego uzasadnieniem, poprzez wskazanie w sentencji wyroku kwoty odszkodowania w wysokości 6 059,07 złotych zamiast kwoty 13 399,81 złotych z tytułu poniesionych przez powoda kosztów leczenia, kosztów dojazdu na konsultacje i zabiegi rehabilitacyjne oraz utraconego dochodu z umowy o pracę i umowy zlecenia w sytuacji, gdy w treści uzasadnienia wyroku Sąd pierwszej instancji przyjął, że powód poniósł i wykazał w tym zakresie szkodę, a wynik rozliczeń dokonanych w treści uzasadnienia przez Sąd pierwszej Instancji w zakresie tej szkody wynosi właśnie kwotę 13 399,81 złotych;

3.  naruszenie przepisu prawa procesowego, które to uchybienie miało wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i pominięcie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy w zakresie roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia:

- niemożności prowadzenia przez powoda samochodu po zażywanych lekach przeciwbólowych, co wynikało z zeznań świadka A. W. i przesłuchania powoda;

- konieczność zmiany przez powoda miejsca i charakteru wykonywanej pracy spowodowana dolegliwościami prawej ręki, które stanowiły skutek zdarzenia komunikacyjnego z dnia 6 maja 2015 r., co wynikało z przesłuchania powoda;

- okoliczność, że powód jest praworęczny, co wynika z zeznań świadka A. W., E. W. i przesłuchania powoda;

4. naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 446 § 4 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że w stanie faktycznym sprawy kwota 25 000 złotych z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę w związku ze zdarzeniem z dnia 6 maja 2015 r. jest „odpowiednia” w rozumieniu tegoż przepisu, podczas gdy zadośćuczynienie
w tej jedynie wysokości jest rażąco zaniżone wobec rozmiaru krzywdy poniesionej przez powoda w następstwie tego zdarzenia.

W oparciu o wskazane zarzuty powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku przez:

a.  zasądzenie od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz P. W. dodatkowo kwoty 18 040,74 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

- od kwoty 7 340,74 złotych od 23 września 2017 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 10 700 złotych od 22 lutego 2020 r. do dnia zapłaty;

b.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszych kosztów procesu przed Sądem pierwszej instancji;

c.  nakazanie pobrania na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczonych wydatków wyłącznie od pozwanej;

2.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji na koszt powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała prawie w całości na uwzględnienie.

W związku ze zdarzeniem drogowym z 6 maja 2015 r., za które odpowiedzialność na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku ponosi strona pozwana, powód dochodził odszkodowania, na które składały się m. in. kwoty:

- 1 762,19 złotych z tytułu zwrotu kosztów leczenia,

- 251,40 złotych z tytułu zwrotu kosztów dojazdu na konsultacje lekarskie i rehabilitację,

- 11 540,74 złotych z tytułu rekompensaty utraconych dochodów.

Sąd pierwszej instancji przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe i dokonał w tym zakresie niezbędnych ustaleń faktycznych, co znalazło wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Z poczynionych ustaleń i wyciągniętych z nich wniosków wynikało jednoznacznie, że powód w związku z doznanym w wypadku uszkodzeniem ciała poniósł koszty leczenia, w tym zakupu lekarstw, badań diagnostycznych i wizyt u specjalistów z zakresu ochrony zdrowia w łącznej kwocie 1 607,67 złotych oraz kosztów dojazdów do placówek medycznych w wysokości 251,40 złotych. Ponadto, w związku ze zdarzeniem, za które odpowiedzialność ponosi pozwany pozostaje utrata zarobków w wysokości 7 340,74 złotych oraz dochodów w łącznej kwocie 4 200,00 złotych.

Wskazane sumy w łącznej wysokości 13 399,81 złotych składają się na należne powodowi - na podstawie art. 444 § 1 k.c. - odszkodowanie.

Jak słusznie zauważa skarżący, pomimo takiej konstatacji, przyznana powodowi od pozwanego w zaskarżonemu wyroku z tego tytułu kwota to jedynie 6 059,07 złotych.

Zachodzi zatem oczywista sprzeczność pomiędzy ustaleniami i wnioskami Sądu Rejonowego a treścią wydanego ostatecznie rozstrzygnięcia, będąca wynikiem błędu, a skutkująca naruszeniem prawa materialnego w postaci art. 444 § 1 w zw. z art. 361 § 2 k.c.

Jeśli chodzi natomiast o zarzuty skarżącego w zakresie wysokości przyznanego zadośćuczynienia należy podkreślić, że zgodnie z art. 445 § 1 k.c. kwota zadośćuczynienia przyznana poszkodowanemu powinna być odpowiednia do rozmiarów doznanej krzywdy. O wysokości świadczenia powinien zatem decydować rozmiar cierpień, jakich doznał pokrzywdzony - tak fizycznych, jak i psychicznych. Przyznana suma pieniężna ma stanowić ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej wynagradzający doznane cierpienia oraz mający ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek doznanego wypadku. Wymaga przy tym uwzględnienia, że zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Choć określenie wysokości świadczenia pozostawione zostało swobodnemu uznaniu sądu, decyzja w tym zakresie nie może mieć charakteru dowolnego. Gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia, jest ono nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco zaniżone, konieczna jest jego korekta przez sąd drugiej instancji (w tej kwestii wielokrotnie wypowiadała się judykatura, między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, czy też w wyroku z 27 lutego 2004 r., sygn. akt V CK 282/03). Z taką zaś sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie.

Warto zauważyć, że jeśli chodzi o wysokości uszczerbku na zdrowiu ustalonego z punktu widzenia przepisów rozporządzenia z dnia 18 grudnia 2002 r. Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania, przepis art. 445 § 1 k.c. nie zna takiej przesłanki określenia wysokości zadośćuczynienia. Stąd, jakkolwiek dopuszczalnym jest pomocnicze powoływanie się na procentowy uszczerbek na zdrowiu dla zobrazowania skali doznanych obrażeń, to wysokość zadośćuczynienia jest ustalana nie w odniesieniu do tak określonego uszczerbku, ale ustalonych przez sąd następstw, jakie wypadek wywołał u osoby poszkodowanej.

Choć w sprawie niniejszej wysokość doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu nie była znaczna - 10 %, to skutki wypadku - z uwagi na wiek i sytuację życiową powoda - należało ocenić jako dotkliwe.

Jak słusznie argumentuje skarżący, dolegliwości powoda koncentrowały się w obszarze kręgosłupa szyjnego i prawej ręki (dłoni), a powód jest osobą praworęczną Przez ponad rok powód regularnie korzystał z porad lekarza specjalisty neurologa, a przez łącznie 14 tygodni jeździł na zabiegi rehabilitacyjne i podporządkowywał swoje codzienne życie prywatne i zawodowe właśnie tym zabiegom. Co bardzo istotne, powód doznał uszczerbku na zdrowiu w momencie największej aktywności życiowej, kiedy osiągał sukcesy w życiu zawodowym i pracował jako lider zespołu oraz był ponadprzeciętnie aktywny zawodowo, pracując na umowę o pracę, umowę zlecenia i prowadząc dodatkowo własną działalność gospodarczą, a także spełniał się w życiu prywatnym jako mąż i ojciec trojga małych dzieci. Przed zdarzeniem powód był w pełni zdrowy i sprawny. W wieku zaledwie 31 lat doznał urazu, z którego skutkami będzie borykał się do końca życia. Po pięciu latach od zdarzenia nadal pewne dolegliwości utrzymują się, a co więcej - jak wynika z opinii biegłego z zakresu neurologii - mogą nawracać okresowo, a za kilka lat w istotny sposób nasilić.

W wyniku wypadku pojawiły się u powoda objawy lęku o zdrowie i finanse, stresu, przygnębienia, napięcia, złości, drażliwości oraz zaburzeń snu. Powód doświadczył dyskomfortu związanego z dolegliwościami bólowymi, koniecznością korzystania ze specjalistycznej pomocy i wtórnie obniżoną samodzielnością.

Dodatkowo należy zgodzić się z powodem, że zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, które Sąd Okręgowy niniejszym czyni, że po zażywanych lekach przeciwbólowych powód nie mógł prowadzić samochodu i wystąpiła konieczność zmiany przez powoda charakteru wykonywanej pracy spowodowana dolegliwościami prawej ręki (zeznania świadka A. W. oraz powoda).

Podzielić trzeba zatem zarzut apelującego, że w przedstawionych okolicznościach nie sposób uznać, aby kwota 25 000 złotych była adekwatna do stopnia wyrządzonej powodowi krzywdy. Właściwą w ocenie Sądu Okręgowego jest natomiast kwota 35 000 złotych. Lecz konieczne jest jej pomniejszenie o sumę już wypłaconą z tego tytułu, tj. 700 złotych, co daje 34 300 złotych.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok w punktach 1, 2 w ten sposób, że w punkcie 1a) podwyższył zasądzone zadośćuczynienie z 24 300 do 34 300 złotych oraz kwotę, od której naliczane są odsetki od 22 lutego 2020 r. do dnia zapłaty z 10 000 do 20 000 złotych, a w punkcie 1b) podwyższył zasądzoną kwotę z

6 059,07 do 13 399,81 złotych.

Powyższe powodowało też konieczność korekty orzeczenia w zakresie kosztów stosownie do stopnia wygrania sprawy na zasadzie art. 100 k.p.c. Ostatecznie powód wygrał proces w 85 %, a poniósł następujące koszty: opłata sądowa - 1 802,00 złote, opłata za czynności pełnomocnika - 3 600,00 złotych, opłata skarbowa od dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa - 17,00 złotych - łącznie 5 419,00 złotych. Koszty pozwanego to: opłata za czynności pełnomocnika - 3 600,00 złotych, opłata skarbowa od dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa - 17,00 złotych. Razem koszty procesu poniesione przez strony wyniosły 9 036,00 złotych, z czego powód winien ponieść 15%, czyli 1 355,40 złotych, a zatem różnica podlegająca zasądzeniu to 4 063 złote. Dlatego też Sąd Okręgowy w punkcie 3 podwyższył zasadzoną kwotę z 1 262,34 złotych do 4 063 złotych. W tych samych proporcjach należało obciążyć strony poniesionymi wydatkami w wysokości 2 448,34 złotych, a zatem w punkcie 4 obniżono pobraną od powoda kwotę z 1 126,24 złotych do 367,26 złotych i podwyższono kwotę pobraną od pozwanego z 1 322,10 złotych do 2081,08 złotych.

W pozostałej części, tj. co do kwoty 700 złotych, apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 100 zdanie drugie k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powoda 2 800 złotych, na które składa się opłata od apelacji - 1 000 złotych (art. 13 ust. 1 pkt 7 u.k.s.s.c.) oraz opłata za czynności pełnomocnika 1 800 złotych (§2 pkt 5 oraz § 10 ust. pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r.).