Sygn akt VIII P 27/20
W pozwie z dnia 1 września 2020 r. skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Ł. powódka K. P. wniosła o 1. uchylenie kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby, 2. wymierzenie kary łagodniejszego rodzaju, 3. ponowne nawiązanie stosunku służbowego powódki z pozwanym, 4. zasadzenie od pozwanego równowartości utraconego uposażenia za czas pozostawania poza SW, 5. zwrotu kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwu ww. podniosła iż przez 8 lat pełniła nienaganną służbę, jako funkcjonariuszka SW w Zakładzie Karnym Nr. 1 w Ł.. Ostatnio na stanowisku oddziałowej działu ochrony. Od początku marca 2020 r. do czasu wykrycia tego faktu przez stronę służbową tj. 4 maja br. powódka utrzymywała bliskie, niedozwolone kontakty ze skazanym M. G. (1), odbywającym karę w zakładzie typu otwartego - w Zakładzie Karnym Nr. 1 w Ł.. Pierwszy kontakt ze wspomnianym osadzonym miał miejsce w grudniu 2019 r. Trudne warunki życia, alkoholizm w rodzinie doprowadziły go do popełnienia przestępstwa napadu na kasyno. Podczas pobytu w więzieniu- z tego, co mówił - zrozumiał popełniony błąd życiowy i bardzo tego żałował. Nie było zastrzeżeń do jego zachowania w czasie izolacji, zachowywał się poprawnie, osiem razy był wyróżniany. Tylko raz był wniosek o ukaranie, ale od ukarania odstąpiono. Na co dzień pracował w bibliotece zakładu. Powoli nawiązała się między nami nić sympatii i zainteresowania. Po rozmowach i bliższym poznaniu powódka wskazała iż dostrzegła, że jest przyzwoitym człowiekiem, który chce skorzystać z resocjalizacji i z szansy na uczciwe życie w przyszłości. Przy nadarzającej się sposobności rozmawiali, ale powódka zawsze starała się swoje obowiązki wykonywać bez uszczerbku dla SW.
Ze strony powódki był to odruch naturalny, spontaniczny. Dziś z perspektywy czasu nie pochwala swojego zachowania. Ale wówczas powodowana empatią udostępniła swój adres oraz numer prywatnego telefonu komórkowego i prowadzili rozmowy ze skazanym dotyczące wyłącznie ich spraw prywatnych. Potwierdzają to ustalenia Dyrektora Zakładu, jak i organu rozpoznającego odwołanie od wymierzonej kary dyscyplinarnej, którzy stwierdzili, że treść korespondencji wskazuje na osobisty i emocjonalny charakter relacji jaka zaistniała pomiędzy obwinioną(tu powódką) a skazanym. Obie strony (powódka i skazany) poruszały tematy dotyczące spraw uczuciowych, rodzinnych, ale również fantazji seksualnych.
Powódka wskazała iż na wskazany przez nią adres prywatny skazany przysłał 2 listy, na które odpisała. W prowadzonym przeciwko niej postępowaniu dyscyplinarnym dostarczyła te listy z własnej inicjatywy prowadzącemu postępowanie dowodowe.
Doszło również do kontaktu fizycznego pomiędzy nią, a skazanym G.. Polegało to na jednorazowym całowaniu się i trzymaniu powódki za pośladki.
Powódka podniosła, że kiedy niedozwolony kontakt ujawniono nie zaprzeczała, nie ukrywałam dowodów, lecz sama je dostarczała, a kiedy otrzymała dwa telefony tj. jeden od skazanego G., a drugi od jego siostry natychmiast drogą mailową powiadomiłam o tych faktach kierownika działu.
Wobec powódki wszczęto postępowanie dyscyplinarne zarzucając jej naruszenie wielu przepisów ustawy o Służbie Więziennej, regulaminu Dyrektora Generalnego itd. i popełnienie kilku przewinień dyscyplinarnych. Zamiast jednego przewinienia zarzucono ich powódce wiele, co powódka zarzuciła w odwołaniu od orzeczenia dyscyplinarnego, pisząc, że przewinienia się rozmnożyły.
Orzeczeniem nr. (...) z dnia 23 czerwca 2020 r.(L.dz. - (...)/Pd.154.4.2020) Dyrektor Zakładu Karnego Nr.l w Ł. uznał powódkę winną utrzymywania ze skazanym G. s. Z. niedozwolonych, pozasłużbowych kontaktów w postaci prowadzonej korespondencji listowej, prowadzenia rozmów telefonicznych oraz wejścia w kontakt fizyczny polegający na całowaniu się i trzymaniu ręki na jej pośladkach przez skazanego , których to czynności dopuściła się podczas działań służbowych.
Powódce zarzucono naruszenie art. 28 ust. 2 i art. 230 ust. 1, 2 i 3 pkt 4 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 roku o Służbie Więziennej, § 5 Regulaminu nr 1/2010 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 18 października 2010 roku w sprawie zasad etyki zawodowej funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej oraz § 66 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016 roku w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej i wymierzono karę dyscyplinarną wydalenia ze służby.
Powódka wskazała iż odwołała się od powyższego orzeczenia jednakże organ odwoławczy utrzymał je w mocy przechylając się tylko do jednego zarzutu powódki a mianowicie ze Dyrektor Zakładu Karnego nr 1w Ł. nieprawidłowo uznał , ze powódka dopuściła się kilku uchybień dyscyplinarnych podczas gdy ww. dopuściła się utrzymywania niedozwolonych kontaktów z osadzonych , które to zachowanie wyczerpywało dyspozycje zapisane w różnych aktach prawnych.
Powódka uważa, że w pełni zasłużyła na ukaranie, jednak nie zgadza się z wymierzeniem tak niewspółmiernie surowej do wagi czynu kary, która powinna mieć zastosowanie do najcięższych przypadków naruszenia dyscypliny służbowej jak np. korupcja, znęcanie się nad osobami pozbawionymi wolności, a więc czynami które jednocześnie przejawiają znamiona przestępstw.
Odwołująca podniosła, że od początku postępowania powódka przyznała się do winy, nie mataczyła w sprawie, w pełni współpracowała z przełożonymi, złożyła wyjaśnienia, wyraziła szczerą skruchę, dostarczyła dowody (m. in. listy, wydruk bilingów rozmów telefonicznych). Przełożony dyscyplinarny podjął jednak decyzję o wymierzeniu najwyższej kary z katalogu kar, tj. wydalenie ze służby. W ocenie powódki przełożony powinien wymierzyć karę odpowiadającą postulatowi sprawiedliwości i celowości czego jednak w jej sprawie zabrakło. Powódka wskazał iż w jej pracy nastąpił moment słabości emocjonalnej. Motywem wejścia w relacje pozasłużbowe z osadzonym była potrzeba bliskości i empatia. Sposób działania był spontaniczny bez opracowanej z góry strategii dziania. Nie używała podstępu przemocy wyrafinowanych metod działania. Cel działania nie był naganny przestępny chodziło o potrzebę bliższych relacji i pomocy osadzonemu którym się zauroczyła w lepszym psychicznym przetrwaniu w izolacji. Powódka nikogo nie chciała skrzywdzić ani działać na szkodę SW rozmowy i listy dotyczyły wyłącznie spraw rodzinnych osobistych. Jej czyn nie doprowadził do poważnych skutków, nie naraził nikogo na bezpośrednie niebezpieczeństwo życia zdrowia czy porządku w jednostce. Tym samym wymierzona jej kara jest zbyt surowa i bardzo krzywdząca.
/pozew k. 3-7/
Pismem z dnia 14 września 2020 r. powódka podtrzymała żądanie określone w pkt. 1-3 oraz 5 pozwu cofając żądnie pkt. 4 zasądzenia od pozwanego równowartości utraconego uposażenia za czas pozostawania poza SW.
/ pismo k. 21/
W odpowiedzi na pozew Skarb Państwa - Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Ł., upoważniony przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej do samodzielnego prowadzenia sprawy z powództwa K. P., reprezentowany przez pełnomocnika wniósł o oddalenie powództwa, zasądzenie od powódki kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu ww. stanowiska podniesiono, iż przedmiotem odwołania powódki jest orzeczenie, nr (...) z dnia 18 sierpnia 2020 roku, wydane w dyscyplinarnym postępowaniu odwoławczym przez Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Ł., o utrzymaniu w mocy orzeczenia nr 3/202 z dnia 23 czerwca 2020 roku Dyrektora Zakładu Karnego Nr 1 w Ł. o wymierzeniu powódce kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby w Służbie Więziennej.
Powództwo ograniczone jest do kwestionowania wymiaru kary. Powódka nie kwestionuje okoliczności faktycznych popełnionego przekroczenia dyscyplinarnego tego, że takie zdarzenie miało miejsce oraz , że zachowanie to stanowi naruszenie dyscypliny służbowej i że nie poinformowała przełożonych o utrzymywanych z osobą pozbawioną wolności kontaktach pozasłużbowych. Powódka kwestionuje uznanie przez przełożonych dyscyplinarnych , że wymierzona kara dyscyplinarna jest adekwatna do popełnionego przez nią przekroczenia dyscyplinarnego, uważa , że zasadne byłoby wymierzenie jej karty łagodniejszej z katalogu kar przewidzianych w ustawie o Służbie Więziennej.
Z zarzutem tym pozwany się nie zgodził podtrzymując w całości stanowisko przedstawione w uzasadnieniu orzeczenia w zakresie oceny postępowania powódki stanowiącego naruszenie dyscypliny służbowej objętego zarzutem dyscyplinarnym, za który wymierzona została kara, przesłanek i przyczyn wymierzenia najsurowszej z kar dyscyplinarnych. Pozwany podkreślił, iż działanie powódki było bezprawne, zawinione i umyślne, stanowiło wprost naruszenie zakazu wynikającego z art. 28 ust 2 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 roku o Służbie Więziennej. W ustawie formułując wymagania stawiane funkcjonariuszom Służby Więziennej , zakazy i ograniczenia związane z pełnieniem służby ustawodawca określił , że funkcjonariuszom i pracownikom zabrania się utrzymywania innych niż wynikające z obowiązków służbowych kontaktów z osobami pozbawionymi wolności oraz udzielania osobom nieupoważnionym informacji dotyczących osób pozbawionych wolności, także po ich zwolnieniu ( art. 28 ust. 2 ustawy). Jest to jeden z niewielu zakazów formułowanych w ustawie tak kategorycznie i jednoznacznie, a to z kolei nakazuje uznać że ustawodawca przywiązuje szczególną wagę do tego, aby relacje funkcjonariusz - osoba pozbawiona wolności, były ograniczone wyłącznie do relacji służbowych. Złamanie takiego zakazu oznacza sprzeniewierzenie się podstawowym obowiązkom funkcjonariusza i prowadzi do uznania , że taka osoba nie spełnia zapisanych w art. 27 ustawy wymagań dotyczących wysokiego poziomu moralnego, kierowania się wobec osób pozbawionych wolności zasadą bezstronności oraz oddziaływać na nich pozytywnie swoim własnym przykładem.
W ocenie pozwanego w sprawie nie zachodziła żadna z okoliczności wpływających na złagodzenie wymiaru kary ( art. 239 ust. 3 ustawy). Przewinienie zostało popełnione umyślnie, przez funkcjonariusza mającego należyte doświadczenie zawodowe, a do jego ujawnienia doszło nie na skutek dobrowolnego poinformowania przez powódkę o tym przełożonego dyscyplinarnego. Przyznanie się powódki do winy i wyrażenie skruchy oraz żalu, a także współpraca w prowadzonym postępowaniu dyscyplinarnym i dotychczasowa dobra ocena nie uzasadniają, biorąc pod uwagę rangę, rodzaj i charakter przekroczenia dyscyplinarnego, wymierzenia innej kary dyscyplinarnej niż wydalenie ze służby.
Nadto na marginesie skarżący podniósł, że w postępowaniu sądowym którego przedmiotem jest odwołanie od orzeczenia o wymierzeniu kary dyscyplinarnej, sąd nie jest właściwy do wymierzenia innej, łagodniejszej, kary ani też orzeczenia o ponownym nawiązaniu stosunku służbowego.
/ zawiadomienie k. 25, odpowiedź na odwołanie k. 27-29, pismo k. 44/
W toku procesu strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.
/ stanowisko procesowe stron protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 00:01:53-00:03:30/
Sąd Okręgowy dokonał następujących ustaleń faktycznych:
Powódka K. P. została przyjęta do Służby Więziennej w dniu 01.02.2012 r. na stanowisko strażnika działu ochrony. W dniu 02.03.2012 r. ukończyła kurs przygotowawczy z wynikiem dobrym, a w dniu 25.07.2012 r. zdała z wynikiem bardzo dobrym egzamin kończący praktykę zawodową. W 29.09.2016 r. ww została mianowana na st. strażnika działu ochrony. W dniu 21.10.2014 ukończyła z wynikiem dobrym szkolenie zawodowe na pierwszy stopień podoficerski oraz została wyróżniona listem gratulacyjnym Komendanta (...) w K. za prezentowaną postawę i szczególne zaangażowanie w działalność charytatywną na rzecz ośrodka szkolenia i lokalnej społeczności. Z dniem 31.10.2014 r. K. P. została mianowana na stopień kaprala Służby Więziennej. W dniu 01.10.2016 r. mianowana na stanowisko st. strażnika. W dniu 16.12.2016 r. z wynikiem bardzo dobrym ukończyła szkolenie specjalistyczne oddziałowych działu ochrony. Rozkazem z dnia 03.02.2017 r. ww awansowano do stopnia starszego kaprala, a w dniu 08.02.2019 r. nadano jej stopień plutonowego SW. Z dniem 01.08.2019 r. K. P. mianowana została na stanowisko oddziałowego działu ochrony. Funkcjonariuszka posiadała pozytywną opinię służbową z dnia 29.09.2016 r. – jako wywiązująca się z obowiązków służbowych i przydatna na zajmowanym stanowisku. Ocena cech osobowości, umiejętności i predyspozycji do pełnienia służby na zajmowanym stanowisku służbowym wypadła we wszystkich kryteriach dobrze, za wyjątkiem dyspozycyjności z uwzględnieniem możliwości i gotowości podejmowania oraz realizacji zadań i czynności służbowych, które zostały ocenione jako szczególnie dobre. Dotychczas nie była karana dyscyplinarnie. Wykonywanie przez nią zadań służbowych charakteryzowało się spokojem i zaangażowaniem. Zadania służbowe wykonywała na wymaganym poziomie, zachowując odpowiednim poziom sumienności. Zasady służbowego zachowania oraz etyki zawodowej przyswoiła na dobrym poziomie. W dniu 03.01.2020 r. odbyła szkolenie działowe dotyczące aktualizacji wiedzy w zakresie zagrożeń związanych ze zjawiskiem korupcji, form przeciwdziałania oraz zasad postępowania w przypadku jej zaistnienia. K. P. reprezentowała służbę podczas mistrzostw technik interwencyjnych, ukończyła B. C. P. , S.E.R.E typu B. prowadziła nieodpłatne zajęcia w liceum mundurowym.
/bezsporne, dokumentacja w aktach osobowych załączonych do akt sprawy, dyplomy i zaświadczenia koperta k. 17 zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55 /
Powódka wykonywał swoja pracę z poświęceniem, nie brała zwolnień lekarskich , nigdy nie odmawiała wzięcia dodatkowej służby, za swoje własne pieniądze i w wolnym czasie kończyła różnorodne szkolenia, była wolontariuszem w hospicjum dla dzieci w którym pracowali osadzeni, wychowując małe dziecko pracowała w systemie 12 godzinnym i jeździła na 2 dniowe konwoje.
/zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55/
W dniu 04 maja 2020 r. kierownik działu ochrony por. W. K. w notatce służbowej poinformował dyrektora jednostki, iż w wyniku czynności profilaktycznych podjęto informację dotyczącą możliwości nawiązywania pozasłużbowych kontaktów przez plut. K. P. ze skazanym M. G. (1) s. Z. odbywającym karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego typu otwartego zakwaterowanym w oddziale A-II. Kontakty te miały polegać na rozmowach telefonicznych oraz korespondencji listownej pomiędzy ww. osadzonym i plut. K. P..
W związku z tą informacją wszczęte zostały czynności sprawdzające oraz wzmożono działania profilaktyczne ukierunkowane na analizę korespondencji kierowanej do osadzonych pod kątem adresu nadawcy - Ł. ul. (...) (adres ten był adresem podanym w ostatniej aktualizacji danych osobowych przez plut. K. P. jako jej adres zamieszkania).
W tym samym dniu zabezpieczono monitoring m.in. z korytarza oddziału A-II.
W dniu 06 maja 2020 r. zwrócono się do firmy (...), operatora samoinkasujących aparatów telefonicznych, z prośbą o udostępnienie informacji czy w okresie od dnia 01 stycznia 2020 r. z samoinkasujących aparatów telefonicznych zainstalowanych na terenie jednostki penitencjarnej obsługiwanych przez firmę były realizowane połączenia na numer 513 684 223 należący do plut. K. P. - firma nie udzieliła odpowiedzi.
W dniu 11 maja 2020 r. zwrócono się z pismem do dyrektora Biura (...) i Łączności (...) o przesłanie operacji wykonywanych w Centralnej Bazie Danych Osób Pozbawionych Wolności przez plut. K. P. (nr użytkownika c06390) za okres od 01.03.2020 r. do 30.04.2020 r. Udostępnione dane nie potwierdziły, aby plut. K. P. dokonywała jakichkolwiek operacji w Centralnej Bazie wobec osadzonego M. G. (1) s. Z..
W dniu 13 maja 2020 r. kpt. A. W. - specjalista działu ochrony sporządził notatkę służbową, w której poinformował, że na korespondencji kierowanej do skazanego M. G. (1) s. Z. widnieje adres nadawcy: Ł. ul. (...). Nadawca podpisał się jako K. C.. W korespondencji oprócz listu stwierdzono 5 szt. znaczków pocztowych B oraz 6 znaczków PRIORYTET. Z analizy treści listu wynikało, że nadawcą jest kobieta, funkcjonariuszka Służby Więziennej, której córka ma na imię L.. Z treści listu wynikało również, że funkcjonariuszka utrzymuje kontakt telefoniczny ze skazanym M. G. (1). Informacje zawarte w liście, jak i adres nadawcy oraz imię dziecka okazały się zbieżne z danymi podanymi w aktualizacji danych osobowych przez plut. K. P., co stwierdził kierownik działu ochrony por. W. K..
Zgodnie z poleceniem Z-cy Dyrektora Zakładu Karnego Nr 1 w Ł. kpt. P. S. korespondencja została zatrzymana, a od K. P. w dniu 13 maja 2020 r. kpt. M. K. odebrał pisemne wyjaśnienia oraz dokonał wysłuchania skazanego M. G. (1).
K. P. utrzymywała ze skazanym G. niedozwolone, pozasłużbowe kontakty w postaci prowadzonej korespondencji listownej, prowadzenia rozmów telefonicznych oraz wejścia w kontakt fizyczny polegający na całowaniu się i trzymaniu ręki na jej pośladkach przez osadzonego. Do kontaktu fizycznego doszło w trakcie wykonywania obowiązków służbowych przez powódkę na terenie jednostki.
Na korespondencje wymienioną między osadzonym a K. P. złożyło się łącznie 5 listów przejętych przez administrację zakładu karnego oraz przekazanych do materiałów dowodowych przez powódkę.
Osadzony wykonał 154 połączenia lub próby połączeń do K. P. w okresie od momentu otrzymania numeru do dnia zdarzenia. Do rozmowy telefonicznej doszło także po ujawnieniu faktów, będących przedmiotem zarzutów, kiedy osadzony przebywał już w innej jednostce - w Areszcie Śledczym w Ł.. Z powódką skontaktowała się wówczas także osoba, podająca się za siostrę M. G., która pytała o potrzebę ewentualnej pomocy. O powyższych dwóch telefonach powódka niezwłocznie poinformowała swojego bezpośredniego przełożonego drogą mailową.
Relacja jaka zaistniała pomiędzy obwinioną a skazanym miała stricte osobisty charakter. Obie strony wymieniały się tematami spraw rodzinnych, uczuciowych, ale także fantazji seksualnych i występującej pomiędzy nimi relacji. Powódka nie uzyskała w ich wyniku żadnych korzyści majątkowych, nie uzyskał ich też osadzony. Nie doszło do ujawnienia tajemnicy służbowej ani przekazania jakichkolwiek informacji dotyczących czy to zakładu karnego, innych funkcjonariuszy czy osadzonych. Do wskazanych relacji doszło z przyczyn emocjonalnych, osadzony był uprzejmy pracowity, powódka w rozmowach z nim pierwotnie kierowała się tylko chęcią pomocy i resocjalizacji, potem zaangażowała się uczuciowo.
W trakcie toczącego się u pozwanego w związku z ww. wydarzeniami postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego podczas składania wyjaśnień powódka wprost przyznała się do wystąpienia opisywanych sytuacji. K. P. w składanych wyjaśnieniach podała, że pierwszy kontakt z osadzonym nastąpił w grudniu 2019 roku, jednak bliska relacja nawiązała się w marcu 2020 roku. Przyznała, że pierwotnie do korespondowania podała adres babci, następnie własny. Powódka dostarczyła przełożonym kopie korespondencji skierowanej do niej przez osadzonego oraz bilingi rozmów telefonicznych. Wyraziła skruchę w związku z zaistniałymi wydarzeniami.
Do czasu ujawnienia zdarzenia powódka nie zgłaszała przełożonym o innych niż wynikające z obowiązków służbowych kontaktach pomiędzy nią a skazanym.
Utrzymywanie niedozwolonych kontaktów z K. P. potwierdził również osadzony M. G. (1). O korespondencji listownej i odbywaniu rozmów telefonicznych poinformował w trakcie rozmowy z kpt. M. K., prowadzącym czynności wyjaśniające. Skazany zaprzeczył, żeby pomiędzy nim, a obwinioną doszło do zbliżeń fizycznych.
/bezsporne, dokumentacja w aktach postępowania dyscyplinarnego załączona do akt sprawy, zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55 /
Orzeczeniem o ukaraniu NR (...) z dnia 23 czerwca 2020 r. Dyrektor Zakładu Karnego Nr 1 w Ł. uznał iż plut. K. P. oddziałowa działu ochrony Zakładu Karnego Nr 1 w Ł. obwiniona o to, że:
W dniu 13 maja 2020 r. przedłożyła notatkę służbową, w której przyznała się do utrzymywania od początku marca 2020 r. niedozwolonych kontaktów ze skazanym M. G. (1) s. Z. przebywającym w Zakładzie Karnym Nr 1 w Ł.. Obwiniona stwierdziła, że wysłała do skazanego 2 listy i otrzymała od niego także 2 listy oraz oświadczyła, że podała osadzonemu swój numer telefonu komórkowego, na który osadzony dzwoni do niej z samoinkasujących aparatów telefonicznych umieszczonych w oddziale mieszkalnym (...). K. P. potwierdziła również, że w listach podpisywała się jako K. C.. Listy były adresowane na adres podany przez plut. K. P. w aktualizacji danych osobowych z dnia 05 grudnia 2018 r. jako adres jej zamieszkania i adres do korespondencji. Obwiniona nie poinformowała również bezpośredniego przełożonego o dążeniu osadzonego do utrzymywania z nią relacji pozasłużbowych;
Czym naruszyła
1. art. 28 ust. 2 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, który stanowi, że funkcjonariuszom i pracownikom zabrania się utrzymywania innych niż wynikające z obowiązków służbowych kontaktów z osobami pozbawionymi wolności, co jest naruszeniem dyscypliny służbowej określonej w art. 230 ust. 1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako czyn sprzeczny ze złożonym ślubowaniem i art. 230 ust. 2, jako popełniony umyślnie i polegający na naruszeniu dobrego imienia służby;
2. § 5 Regulaminu Nr 1/2010 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 18 października 2010 r. w sprawie zasad etyki zawodowej funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej, wskazujący na obowiązek funkcjonariusza, obowiązujący zarówno w służbie jak i poza służbą, praworządnego zachowania się, odpowiadającego godności funkcjonariusza publicznego, unikania zachowań i sytuacji, które mogą godzić w dobre imię Służby Więziennej lub godność innych osób, co podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej na podstawie art. 230 ust. 1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako czyn sprzeczny ze złożonym ślubowaniem i art. 230 ust. 2, jako popełniony umyślnie i polegający na naruszeniu dobrego imienia służby;
3. § 66 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej stanowiący, że funkcjonariusze i pracownicy mają obowiązek przeciwdziałania postępowaniu naruszającemu ustalony porządek lub bezpieczeństwo jednostki organizacyjnej oraz niezwłocznego meldowania o takich zdarzeniach właściwemu przełożonemu lub dowódcy zmiany, co jest naruszeniem dyscypliny służbowej określonej w art. 230 ust. 3 pkt. 4 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako niedopełnienie obowiązków służbowych.
Jest winna popełnienia następujących czynów:
1. naruszenia art. 28 ust. 2 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, który stanowi, że funkcjonariuszom i pracownikom zabrania się utrzymywania innych niż wynikające z obowiązków służbowych kontaktów z osobami pozbawionymi wolności, co jest naruszeniem dyscypliny służbowej określonej w art. 230 ust. 1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako czyn sprzeczny ze złożonym ślubowaniem i art. 230 ust. 2, jako popełniony umyślnie i polegający na naruszeniu dobrego imienia służby;
2. naruszenia § 5 Regulaminu Nr 1/2010 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 18 października 2010 r. w sprawie zasad etyki zawodowej funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej, wskazujący na obowiązek funkcjonariusza, obowiązujący zarówno w służbie jak i poza służbą, praworządnego zachowania się, odpowiadającego godności funkcjonariusza publicznego, unikania zachowań i sytuacji, które mogą godzić w dobre imię Służby Więziennej lub godność innych osób, co podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej na podstawie art. 230 ust. 1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako czyn sprzeczny ze złożonym ślubowaniem i art. 230 ust. 2, jako popełniony umyślnie i polegający na naruszeniu dobrego imienia służby;
3. naruszenia § 66 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej stanowiący, że funkcjonariusze i pracownicy mają obowiązek przeciwdziałania postępowaniu naruszającemu ustalony porządek lub bezpieczeństwo jednostki organizacyjnej oraz niezwłocznego meldowania o takich zdarzeniach właściwemu przełożonemu lub dowódcy zmiany, co jest naruszeniem dyscypliny służbowej określonej w art. 230 ust. 3 pkt. 4 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako niedopełnienie obowiązków służbowych;
W konsekwencji wymierzył ww. karę dyscyplinarną w trybie art. 232 pkt 7 o Służbie Więziennej w postaci wydalenia ze służby w Służbie Więziennej.
W uzasadnieniu orzeczenia podano:
W przedmiocie zarzutu pkt. 1,
że przepis art. 28 ust. 2 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej w sposób jednoznaczny i kategoryczny określa, że funkcjonariuszom i pracownikom zabrania się utrzymywania innych, niż wynikające z obowiązków służbowych kontaktów z osobami pozbawionymi wolności. Nie budzącym wątpliwości potwierdzeniem utrzymywania przez obwinioną kontaktów o powyższym charakterze jest sam fakt prowadzenia wzajemnej korespondencji z M. G. (1) s. Z. - pozbawionym wolności, odbywającym karę w Zakładzie Karnym Nr 1 w Ł.. Korespondencja kierowana przez skazanego była z zakładu karnego na adres zamieszkania obwinionej, jak również sama obwiniona wysyłała korespondencję do osadzonego na adres jednostki penitencjarnej. Nie budzącym wątpliwości jest także fakt wielokrotnego prowadzenia rozmów telefonicznych - potwierdzono 154 połączenia przychodzące z oddziału mieszkalnego od skazanego na prywatny numer obwinionej, który podała osadzonemu. Ponadto treść listów znajdujących się w materiale dowodowym postępowania dyscyplinarnego ewidentnie wskazuje na emocjonalny charakter relacji występujący pomiędzy funkcjonariuszką i skazanym. Obwiniona dodatkowo dopuściła się wejścia w intymny, bezpośredni kontakt fizyczny polegający na całowaniu się i przyzwoliła na dotykanie własnych pośladków przez skazanego. Miało to miejsce w dniu 01 kwietnia 2020 r. na terenie zakładu karnego podczas wykonywania przez nią obowiązków służbowych, kiedy to doprowadzała skazanego na rozmowę za pośrednictwem komunikatora internetowego (...). Wszystkie powyższe zachowania w myśl zapisu art. 28 ust. 2 Ustawy o Służbie Więziennej są wprost zabronione i nie są w stosunku do nich przewidziane żadne odstępstwa. P.. K. P. przyznała się do nich i opisała w składanych wyjaśnieniach. Zachowanie obwinionej wiązało się z naruszeniem dyscypliny służbowej określonej w art. 230 ust. 1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako czyn sprzeczny ze złożonym ślubowaniem i art. 230 ust. 2, jako popełniony umyślnie i polegający na naruszeniu dobrego imienia (...).
W przedmiocie zarzutu pkt. 2
Przepis § 5 Regulaminu Nr 1/2010 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 18 października 2010 r. w sprawie zasad etyki zawodowej funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej zobowiązuje funkcjonariusza do zachowań praworządnych, odpowiadających godności funkcjonariusza publicznego, unikania zachowań i sytuacji, które mogą godzić w dobre imię Służby Więziennej lub godność innych osób, dbać o społeczny wizerunek Służby Więziennej, podejmując działania służące budowaniu zaufania do niej. W tym przypadku obwiniona - nawiązując i utrzymując inny niż wynikający z obowiązków służbowych kontakt z osobą pozbawioną wolności w postaci prowadzenia prywatnej korespondencji listownej i prowadzenia prywatnych rozmów telefonicznych oraz dopuszczenia do sytuacji całowania się ze skazanym i zezwolenia na trzymanie przez niego jej pośladków - naraziła Służbę Więzienną na utratę dobrego imienia. Ujawnione kontakty pozasłużbowe trwały w okresie od początku marca do 13 maja 2020 r. Ponadto do momentu ujawnienia zdarzenia w dniu 13 maja 2020 r. obwiniona nie podjęła żadnych działań ukierunkowanych na zerwanie pozasłużbowych relacji z osadzonym, będąc przy tym stroną aktywnie zmierzającą do rozwoju i podtrzymywania tych relacji, co wynika z treści listów oraz faktu przesłania skazanemu znaczków pocztowych w celu prowadzenia dalszej korespondencji listowej. Całokształt opisanego powyżej postępowania obwinionej podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej na podstawie art. 230 ust. 1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako czyn sprzeczny ze złożonym ślubowaniem i art. 230 ust. 2, jako popełniony umyślnie i polegający na naruszeniu dobrego imienia (...).
W przedmiocie zarzutu pkt. 3
Przepis § 66 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej zobowiązuje funkcjonariuszy i pracowników do przeciwdziałania postępowaniu naruszającemu ustalony porządek lub bezpieczeństwo jednostki organizacyjnej oraz niezwłocznego meldowania o takich zdarzeniach właściwemu przełożonemu lub dowódcy zmiany. Notatka z dnia 04 maja 2020 r. kierownika działu ochrony wskazała, że w wyniku czynności profilaktycznych podjęto informację dotyczącą możliwości nawiązywania pozasłużbowych kontaktów przez plut. K. P. ze skazanym M. G. (1) s. Z. i to na jej podstawie wszczęto czynności sprawdzające, które doprowadziły do potwierdzenia tego faktu. P.. P. przez cały okres utrzymywania pozasłużbowych kontaktów ze skazanym w okresie od początku marca do 13 maja 2020 r. - kiedy to zdarzenie zostało ujawnione - ani razu nie poinformowała przełożonych o tym fakcie. Nie poinformowała także o zdarzeniu z dnia 1 kwietnia 2020 r., kiedy doszło do całowania się ze skazanym i zezwolenia na trzymanie przez niego jej pośladków. Obwiniona nie zachowała należytej ostrożności w postępowaniu ze skazanym, dopuszczając do bezpośredniego, intymnego kontaktu fizycznego. Podejmowała za to działania w celu zatajenia swoich kontaktów ze skazanym, zwłaszcza poprzez ukrywanie własnej tożsamości w prowadzonej korespondencji listownej podając się za K. C.. Postawa i zachowanie obwinionej opisane powyżej mieści się w kategorii postępowań naruszających ustalony porządek i bezpieczeństwo jednostki. Podsumowując należy stwierdzić, że doszło do naruszenia dyscypliny służbowej określonej w art. 230 ust. 3 pkt. 4 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, jako niedopełnienie obowiązków służbowych.
Jednocześnie Przełożony dyscyplinarny zważył, co następuje:
Postępowanie dyscyplinarne i rodzaj wymierzonej w tym postępowaniu kary ma charakter fakultatywny i uznaniowy, co oznacza, że wydanie określonych rozstrzygnięć nakłada na organ obowiązek dokonania wnikliwej analizy stanu faktycznego, na gruncie konkretnej sprawy, oraz należytego umotywowania. Przełożony dyscyplinarny wymierzając funkcjonariuszowi karę zobowiązany jest uwzględnić dyrektywy wymiaru kary, wskazane w przepisach art. 239 ust. 1 ustawy o Służbie Więziennej, stanowiących iż wymierzona kara powinna być współmierna do popełnionego przewinienia dyscyplinarnego i stopnia zawinienia, w szczególności powinna uwzględniać okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego, jego skutki, w tym następstwa dla służby, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na obwinionym obowiązków, pobudki działania, zachowanie obwinionego przed popełnieniem przewinienia dyscyplinarnego i po jego popełnieniu oraz dotychczasowy przebieg służby. Zobowiązany jest również do uwzględnienia okoliczności wpływających na zaostrzenie wymiaru kary jak i na złagodzenie (art. 239 ustawy).
Przełożony dyscyplinarny wskazał, iz obwiniona legitymując się ośmioletnim doświadczeniem jako funkcjonariuszka Służby Więziennej, pełniąca służbę w bezpośrednim kontakcie z osobami pozbawionymi wolności, mianowana na stanowisko oddziałowej działu ochrony, zobowiązana jest kierować się przede wszystkim praworządnym sposobem wykonywania powierzonych zadań i obowiązków oraz cechować się wysokimi kwalifikacjami natury etycznej i moralnej. Każdy funkcjonariusz Służby Więziennej jest zobowiązany do bezwzględnego przestrzegania i stosowania obowiązujących przepisów prawa, które w sposób jednoznaczny określają zasady postępowania funkcjonariusza z osobami pozbawionymi wolności, zalecając zachowanie koniecznego dystansu i rozwagi. Funkcjonariusz Służby Więziennej jest ponadto zobowiązany do unikania zachowań i sytuacji, które mogą godzić w dobre imię Służby Więziennej zarówno w służbie, jak i poza nią. Wejście w relacje pozasłużbowe z osadzonym polegające na kontaktach listownych, telefonicznych, czy przekroczeniu granic intymnego kontaktu fizycznego, świadczy o naruszeniu dobrego imienia Służby Więziennej, a ponadto wskazuje na brak umiejętności w zachowaniu koniecznego dystansu i rozwagi przez obwinioną na linii funkcjonariusz-osadzony. Postępowanie plut. K. P. wykazało, że nad praworządne i zgodne z zasadami etyki zawodowej wykonywanie swoich obowiązków służbowych, przedłożyła działania służące zaspokojeniu jej osobistego interesu, do momentu ujawnienia zdarzenia, przyjmując tok postępowania ukierunkowany na zatajenie wykraczających poza obowiązujące przepisy relacji łączących ją ze skazanym, nie licząc się z negatywnymi konsekwencjami dla niej samej, jak i dla (...). Podważyła ona tym samym wiarygodność oraz zaufanie przełożonych - przymiotów koniecznych i niezbędnych na zajmowanym przez obwinioną stanowisku służbowym.
Mając na uwadze wieloletnie doświadczenie plut. K. P. w służbie w bezpośrednim kontakcie z osobami pozbawionymi wolności i posiadane umiejętności zawodowe organ orzekający uznał, iż postępowanie obwinionej było świadome, na żadnym etapie trwania relacji z osadzonym nie podjęła ona starań zmierzających do zakończenia pozasłużbowych kontaktów ani nie poinformowała przełożonych o wejściu w niedozwolone kontakty z osobą pozbawioną wolności. Wobec powyższego uznano, iż nie zachodzą wystarczające przesłanki wymienione w art. 239 ust. 3 Ustawy o Służbie Więziennej, które skutkowałyby możliwością złagodzenia wymiaru kary dyscyplinarnej.
Występują natomiast przesłanki wymienione w art. 239 ust. 2 Ustawy o Służbie Więziennej. Rażąco naganne, w pełni świadome działanie obwinionej z pobudek i motywów zasługujących na szczególne potępienie oraz poważne skutki przewinienia dyscyplinarnego w postaci powstania zdarzenia i tym samym zakłócenie realizacji zadań służby oraz naruszenie dobrego imienia Służby Więziennej dyskwalifikuje plut. K. P. z pełnienia dalszej służby i nie może tego zmienić nawet dotychczasowy nienaganny przebieg służby, jak również przyznanie się do winy i wyrażenie skruchy.
W orzeczeniu wskazano iż Funkcjonariusz Służby Więziennej powinien posiadać nieposzlakowaną opinię i prezentować wysoki poziom moralny, by własnym przykładem móc pozytywnie oddziaływać na osoby pozbawione wolności. Walorów tych plut. K. P. pozbawiła się. Należy mieć na względzie obowiązek przestrzegania przepisów w służbie i poza nią, obowiązek zachowania odpowiadającego godności funkcjonariusza publicznego, dbałość o społeczny wizerunek Służby Więziennej. Nawiązanie i utrzymywanie pozasłużbowych kontaktów z osobą pozbawioną wolności, zarówno w miejscu pełnieni służby, jak i poza nim, stoi w oczywistej sprzeczności z obowiązującymi zasadami i kardynalnie łamie prawidłowy i praworządny tok wykonywania kary pozbawienia wolności. Z uwagi na specyfikę służby każdy funkcjonariusz powinien zachowywać się w sposób praworządny, odpowiadający godności funkcjonariusza publicznego i unikać zachowań oraz sytuacji, które mogą godzić w dobre imię Służby Więziennej. Powinien też dbać o społeczny wizerunek (...) i podejmować działania służące budowaniu zaufania do niej. Dalsze pełnienie służby przez plut. K. P. w zgodzie z przepisami prawa i etyką zawodową oraz złożonym ślubowaniem, wydaje się wysoce wątpliwe, gdyż nie daje ona gwarancji dalszego prawidłowego wypełniania obowiązków służbowych.
Biorąc pod uwagę powyższe oraz uwzględniając dyrektywę zawartą w art. 238 ust. 2 ustawy o Służbie Więziennej stanowiącą, iż za popełnienie kilku przewinień dyscyplinarnych można wymierzyć jedną karę dyscyplinarną, odpowiednio surowszą, mając jednocześnie na uwadze, że wymierzona obwinionej surowa kara podyktowana jest zarówno koniecznością prewencji ogólnej, mającej na celu utrzymanie wysokiego poziomu dyscypliny wśród załogi zakładu karnego, jak i prewencji szczególnej, mającej na celu ukształtowanie głębokiego poczucia obowiązku, w ocenie organu orzekającego wymierzenie plut. K. P. kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby jest karą odpowiednią i adekwatną do popełnionych przez nią przewinień.
/ orzeczenie nr (...) Dyrektora Zakładu Karnego nr 1 w Ł. z dnia 23 czerwca 2020 r. o ukaraniu w aktach postepowania dyscyplinarnego oraz k. 8-12/
K. P. złożyła odwołanie od ww. orzeczenia uznając je za krzywdzące. Podnosząc szereg zarzutów wskazała, iż wymierzona jej kara jest niewspółmiernie surowa do wagi czynu i jego faktycznych skutków nadto nie uwzględnia nienagannego przebiegu dotychczasowej służby.
/ odwołanie z dnia3.07.2020 r. w aktach postępowania dyscyplinarnego załączonych do akt sprawy oraz k. 13-16/
Orzeczeniem NR 1/Z020 wydanym w postępowaniu odwoławczym Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Ł. z dnia 18 sierpnia 2020 r., po rozpatrzeniu odwołania obwinionej: plut. K. P. od orzeczenia Dyrektora Zakładu Karnego Nr 1 w Ł. nr (...) z dnia 23 czerwca 2020 r., o ukaraniu obwinionej karą dyscyplinarną wydalenia ze służby w Służbie Więziennej Zakład Karny Nr 1 w Ł. orzeczono o utrzymaniu w mocy zaskarżonego orzeczenia.
W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, iż Dyrektor Zakładu Karnego nr 1 w Ł. nieprawidłowo uznał, że obwiniona popełniła kilka przewinień dyscyplinarnych. Czyn stanowiący przewinienie dyscyplinarne popełnione przez obwinioną to utrzymywanie od początku marca 2020 r. niedozwolonych kontaktów ze skazanym M. G. (1) s. Z. przebywającym w Zakładzie Karnym Nr 1 w Ł.. Zachowanie to narusza zakazy i obowiązki wynikające z art. 28 ust. 2 ustawy o Służbie Więziennej, § 5 Regulaminu Nr 3/2010 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 18 października 2010 r. w sprawie zasad etyki zawodowej funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej i § 66 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej i jest kwalifikowane jako przewinienie dyscyplinarne opisane w art.230 ust. 2 i 4 ustawy. Funkcjonariusza Służby Więziennej obowiązuje szereg nakazów i zakazów zawartych w przepisach prawa różnej rangi, które obowiązują zarówno podczas pełnienia służby, jak i poza nią. Powyższe jednak nie wpływa na konieczność zmiany kwestionowanego orzeczenia.
W uzasadnieniu podniesiono, iż w ustawie z dnia 9 kwietnia 2010 roku o Służbie Więziennej ustawodawca formułując wymagania stawiane funkcjonariuszom Służby Więziennej, zakazy i ograniczenia związane z pełnieniem służby określił, że funkcjonariuszom i pracownikom zabrania się utrzymywania innych niż wynikające z obowiązków służbowych kontaktów z osobami pozbawionymi wolności oraz udzielania osobom nieupoważnionym informacji dotyczących osób pozbawionych wolności, także po ich zwolnieniu (art. 28 ust. 2 ustawy). Jest to jeden z niewielu zakazów formułowanych w ustawie tak kategorycznie i jednoznacznie. Złamanie takiego zakazu oznacza sprzeniewierzenie się podstawowym obowiązkom funkcjonariusza i prowadzi do uznania, że taka osoba nie spełnia zapisanych w art. 27 ustawy wymagań dotyczących wysokiego poziomu moralnego, kierowania się wobec osób pozbawionych wolności zasadą bezstronności oraz oddziaływać na nich pozytywnie swoim własnym przykładem.
W ocenie Dyrektora Okręgowego przełożony dyscyplinarny zasadnie uznał, że dalsze pełnienie służby przez obwinioną zgodnie z przepisami i złożonym ślubowaniem jest niemożliwe, gdyż pomimo faktu, iż plut. K. P. współpracowała w postępowaniu dyscyplinarnym, to nie można pominąć bezspornego faktu, że tylko i wyłącznie na skutek powzięcia przez przełożonego wiedzy o możliwości utrzymywania niedozwolonych kontaktów obwinionej z osadzonym, plut. K. P. złożyła wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie, w których przyznała się do utrzymywania niedozwolonych kontaktów z osadzonym. Zebrany w przedmiotowej sprawie materiał nie wskazuje na to, żeby plut. K. P. miała zamiar samodzielnie zakończyć relację z osadzonym. Niepodważalnym faktem jest również to, że obwiniona nie ujawniła faktu utrzymywania bliskich i niezgodnym z prawem relacji z osadzonym, a swoimi działaniami próbowała ukryć swoją tożsamość.
Obwiniona naruszyła obowiązek wynikający z §66 ust. 2 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej (Dz.U. z 2016 r. poz. 1804) który stanowi, iż funkcjonariusze i pracownicy mają obowiązek przeciwdziałania postępowaniu naruszającemu ustalony porządek lub bezpieczeństwo jednostki organizacyjnej oraz niezwłocznego meldowania o takich zdarzeniach właściwemu przełożonemu lub dowódcy zmiany. P.. K. P. nie poinformowała przełożonych o utrzymywaniu niedozwolonych kontaktów z osadzonym. Nie sposób pominąć faktu, że obwiniona również z własnej inicjatywy szukała kontaktu z osadzonym, licząc na jego stałe utrzymanie. Podanie numeru telefonu i prywatnego adresu do korespondencji świadczy, że plut. K. P. była stroną aktywną i nie można zgodzić się z jej twierdzeniem, że to skazany zainicjował relacje z nią. Nawiązywanie i utrzymywanie niedozwolonych kontaktów ze skazanym, szczególnie w miejscu pełnienia służby, jest samo w sobie wysoce naganne, nieetyczne i zasługuje na szczególne potępienie zarówno w aspekcie służbowym, jak i społecznym. Podkreślono, że postępowanie przełożonych w analizowanym aspekcie sprawy należy uznać za prawidłowe.
W ocenie organu odwoławczego wbrew twierdzeniu obwinionej, przełożony dyscyplinarny w orzeczeniu nr (...) wskazał jakie motywy i pobudki uznał za negatywne, jak chociażby podanie numeru telefonu i prywatnego adresu do korespondencji świadczy, że plut. K. P. była stroną aktywną i to nie skazany zainicjował wspólne relacje, nawiązywanie i utrzymywanie niedozwolonych kontaktów ze skazanym, kontakt fizyczny z osadzonym w umundurowaniu w miejscu pełnienia służby, jest samo w sobie wysoce naganne, nieetyczne i zasługuje na szczególne potępienie zarówno w aspekcie służbowym, jak i społecznym. Każdy funkcjonariusz Służby Więziennej jest zobowiązany kierować się praworządnym sposobem wykonywania powierzonych zadań i obowiązków, cechować się wysokimi kwalifikacjami natury etycznej i moralnej. Funkcjonariusz Służby Więziennej jest zobowiązany do unikania zachowań i sytuacji, które godzić mogą w dobre imię Służby Więziennej zarówno w służbie jak i poza nią. Postępowanie plut. K. P. wykazało, że nad praworządne i zgodne z zasadami etyki zawodowej wykonywanie obowiązków służbowych, przedłożyła działanie służące zaspokojeniu osobistego interesu.
P.. K. P. wskazuje dodatkowo, że jest zdziwiona tak surowym osądem, ponieważ nie przekazywała osadzonemu przedmiotów niedozwolonych, nie rozmawiała z nim na tematy innych funkcjonariuszy, nie miało to wpływu na wykonywane przez obwinioną obowiązków służbowych, nie spowodowało zagrożenia dla bezpieczeństwa jednostki, nie ucierpiał wizerunek Służby Więziennej, co w ocenie organu odwoławczego jest nie do przyjęcia, gdyż nawiązywanie i utrzymywanie niedozwolonych kontaktów ze skazanym, kontakt fizyczny z osadzonym w umundurowaniu w miejscu pełnienia służby, jest samo w sobie wysoce naganne, nieetyczne i zasługuje na szczególne potępienie. Takie postępowanie funkcjonariuszki Służby Więziennej jest zachowaniem niedopuszczalnym, godzącym w dobre imię Służby Więziennej.
Wbrew twierdzeniu obwinionej, iż w przedmiotowej sprawie nieprzeprowadzone zostały wszystkie dowody mogące mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, Dyrektor Okręgowy uznał, iż rozważone zostały wszystkie istotne okoliczności faktyczne i prawne. Dyrektor Okręgowy uznał, iż kara wymierzona przez Dyrektor Zakładu Karnego Nr 1 w Ł. jest adekwatna to popełnionego przewinienia dyscyplinarnego, mającego charakter umyślny. Stosunek służbowy funkcjonariusza należy do szczególnej grupy stosunków prawnych regulujących służbę funkcjonariuszy formacji zmilitaryzowanych. W tego typu formacjach są nakładane na funkcjonariuszy obowiązki związane z realizacją, szczególnych zadań związanych z ochroną bezpieczeństwa i porządku publicznego (art. 2 ustawy). Zadania te mają olbrzymie znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania Państwa, którego jednym z podstawowych obowiązków jest ochrona mieszkających w nim osób przed zagrożeniami o charakterze wewnętrznym. Stosunek służbowy charakteryzuje się obowiązkiem poświecenia życia i zdrowia przy wykonywaniu zadań, szczególnym rodzajem podległości służbowej i wyjątkową dyspozycyjnością. Konstrukcja stosunku służbowego, jako stosunku prawnego, zmierza zatem do tego, aby osoby będące funkcjonariuszami wykonywały w sposób prawidłowy zadania postawione przed Służbą Więzienną. W tym świetle nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której funkcjonariuszka wchodzi w kilkumiesięczną relację osobistą z podległą jej osobą pozbawioną wolności, w sposób zupełnie bezrefleksyjny, narażając formację na poważną szkodę wizerunkową oraz zakłócenie porządku i bezpieczeństwa w jednostce. W tym świetle kierownik jednostki trafnie wyważył wymiar kary, biorąc pod uwagę zarówno powyższe aspekty, które w zupełności pozbawiają obwinioną rękojmi niezbędnej do wykonywania obowiązków funkcjonariusza publicznego, nadto zwracając uwagę na brak ustawowych przesłanek mogących złagodzić wymiar kary w szczególności umyślność popełnienia czynu oraz brak dobrowolnego poinformowania przełożonego dyscyplinarnego o popełnieniu przewinienia przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego.
/ Orzeczenie NR 1/Z020 Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Ł. z dnia 18 sierpnia 2020 r.,w aktach dyscyplinarnych załączonych do akt sprawy oraz koperta k. 17/
Powódka w związku z relacją jaka miała miejsce z osadzonym szukała wsparcia u lekarza psychiatry. Cały czas chodzi na terapię by nauczyć się je oddzielać.
/zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55 /
Powódka zakończyła relacje z M. G.. Nie kontaktuje się z nim.
/zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55 /
K. P. w chwili nawiązania relacji z osadzonym jak i obecnie pozostaje osobą samotną.
/zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55 /
Powódka samodzielnie wychowuje 3,5 letnia córkę. Ojciec dziecka zostawił ją gdy była w ciąży. Choć ma z nim poprawne relacje nie może liczyć na jego wsparcie jak i wsparcie pracujących rodziców w opiece nad dzieckiem.
/zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55 /
Powódka jest właścicielem mieszkania spłaca kredyt hipoteczny w ratach 600 zł. Ma też inne kredyty na kupno mebli i remont. Musi spłacić dofinasowanie na zakup mieszkania w związku z wydaleniem ze służby w okresie 3 letnim z ratą 1500 zł. Ma samochód z 2003 r. Nie posiada nieruchomości ani oszczędności w gotówce, otrzymuje alimenty na dziecko 700 zł. Obecnie pracuje w Towarzystwie Osób Niepełnosprawnych jako opiekun pacjenta za wynagrodzeniem 2054 zł.
/zeznania powódki protokół z rozprawy z dnia 26 stycznia 2021 r. 00:04:25-00:44:55 /
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów zawartych w aktach sprawy, aktach postepowania dyscyplinarnego oraz aktach osobowych powódki których wiarygodność nie została podważona przez żadną ze stron. Ustalenia w sprawie poczyniono także w oparciu o zeznania powódki, które w pełni z nimi korelowały. Należy w tym miejscu podkreślić, że powyższy stan faktyczny był między stronami – w zakresie koniecznym dla rozstrzygnięcia sprawy – w całości bezsporny. Natomiast strony różniły się wskazaniem odmiennych skutków konsekwencji prawnych, które w ich zdaniem legalnie i proporcjonalnie do zaistniałych niespornych okoliczności winny zostać wyciągnięte względem powódki. Ta zaś kwestia należy do oceny prawnej zebranego w sprawie materiału dowodowego, czego Sąd dokona poniżej w ramach rozważań prawnych.
Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, iż strona powodowa sprecyzowała ostatecznie żądanie pozwu wskazując iż wnosi o: uchylenie kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby, wymierzenie kary łagodniejszego rodzaju, ponowne nawiązanie stosunku służbowego powódki z pozwanym na dotychczasowych warunkach, zwrot kosztów procesu. Cofnęła natomiast powództwo w zakresie żądania o zasądzenie utraconego uposażenia za czas pozostawania poza SW.
W myśl art. 355 § 1 k.p.c. Sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął za skutkiem prawnym pozew lub jeżeli wydanie wyroku stało się z innych przyczyn zbędne lub niedopuszczalne. Stosownie do przepisu art. 203 § 1 k.p.c. pozew może zostać cofnięty bez konieczności uzyskania na powyższą czynność zgody pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy umorzył postępowanie we wskazanym wyżej zakresie o czym orzekł w pkt. 1 wyroku.
Co do pozostałych sprecyzowanych przez powódkę roszczeń Sąd Okręgowy podziela stanowisko pozwanego, że w postepowaniu sądowym co do zasady Sąd nie może orzec o przywróceniu funkcjonariusza do służby, ani też zmienić orzeczenia i wymierzyć inna karę dyscyplinarną. Szczególny charakter służby publicznej służb mundurowych umożliwia bowiem odmienne i bardziej rygorystyczne - niż w wypadku pozostałych zawodów i funkcji - ukształtowanie statusu służbowego, w tym zakresu jego utraty jak również sposobu rozstrzyganych decyzji wobec tych funkcjonariuszy (wyrok z dnia 23.02.2010r K 1/2008, wyrok z dnia 14.12.1999r sygn. SK 14/98 OTK nr 7 z 1999 poz. 163 powoływany już przez Sąd Rejonowy).
Podnieść należy, że zgodnie z art. 257 ustawy o służbie więziennej orzeczenie ( o wymierzeniu kary dyscyplinarnej) staje się prawomocne w dniu wydania orzeczenia przez organ odwoławczy. Prawomocne orzeczenie o wymierzeniu kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia stosunku służbowego na podstawie art. 97 ust. 1 pkt 2 ustawy. Stwierdzenie wygaśnięcia stosunku służbowego przybiera formę rozkazu personalnego, który jest wykonalny z dniem w nim określonym i od którego nie przysługuje odwołanie art. 219 ust. 2 i 3 ustawy. Na podstawie art. 221 ust. 1 pkt 4 ustawy uchylenie prawomocnego orzeczenia o wymierzeniu kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby stanowi podstawie do wszczęcia postępowania w sprawie ponownego nawiązania stosunku służbowego do którego odpowiednio stosuje się przepisy art. 38 i 39 ustawy. Postępowanie przeprowadza przełożony właściwy do stwierdzenia wygaśnięcia stosunku służbowego. Przepis art. 221 ust. 1 pkt 4 ustawy o Służbie Więziennej wprowadza możliwość powrotu funkcjonariusza do służby w sytuacji, gdy zwolniony funkcjonariusz spełnia wszystkie kryteria pozwalające na pełnienie służby w Służbie Więziennej, inaczej mówiąc może wrócić do służby, jeżeli służbę tę może w dalszym ciągu pełnić, bowiem daje rękojmię prawidłowego wykonywania powierzonych zadań. Użyte przez ustawodawcę w omawianym przepisie pojęcie – uchylenia lub stwierdzenia nieważności podstaw prawnych ostatecznej decyzji o zwolnieniu (a nie - uchylenia lub stwierdzenia nieważności ostatecznej decyzji o zwolnieniu) jest zabiegiem zmierzającym do wskazania, że jedynie kwestionowanie podstaw prawnych zwolnienia - w znaczeniu merytorycznym, stanowi podstawę do wszczęcia postępowania w sprawie ponownego nawiązania stosunku służbowego. Do ustania stosunku służbowego dochodzi na skutek wystąpienia, przewidzianego przepisami ustawy, zdarzenia, z którym wiąże się wygaśnięcie stosunku prawnego (służbowego). Skutki następujące z mocy prawa powodują wyłączenie woli stron stosunku służbowego w zakresie jego trwania. Decyzja organu stwierdzająca wygaśnięcie stosunku służbowego, dotyczy stosunku, który już nie istnieje z mocy prawa i wygasł w dacie przez prawo określonej. Konsekwentnie nie może zostać spełniona wymagana w treści art. 221 ust. 1 pkt 4 ustawy o Służbie Więziennej przesłanka uchylenia prawomocnego orzeczenia o wymierzeniu kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby, a także uchylenia lub stwierdzenia nieważności podstaw prawnych ostatecznej decyzji o zwolnieniu ze służby w Służbie Więziennej. /IV SAB/Po 241/19 - wyrok WSA Poznań z dnia 12-02-2020/ W sytuacji, gdy decyzja o zwolnieniu ze służby w Służbie Więziennej zostanie uchylona lub stwierdzono jej nieważność, nie następuje ex lege reaktywacja stosunku służbowego, ale wszczęcie postępowania w sprawie ponownego nawiązania tego stosunku. Dopiero pozytywne zakończenie tego postępowania skutkuje ponownym wydaniem aktu mianowania na stanowisko służbowe równorzędne w zakresie uposażenia zasadniczego ze stanowiskiem zajmowanym przez funkcjonariusza bezpośrednio przed ustaniem stosunku służbowego. Osoba, która po uchyleniu decyzji o zwolnieniu spełnia warunki do przyjęcia do służby w Służbie Więziennej, zostaje do niej przyjęta z datą wsteczną i otrzymuje odszkodowanie. Natomiast osoba, która nie spełnia tych warunków do służby przyjęta być nie może, otrzymuje natomiast stosowną rekompensatę pieniężną za niezgodne z prawem zwolnienie ze służby. /I OSK 163/13 - wyrok NSA (N) z dnia 16-04-2014/ Ze wskazanego uregulowania wynika zatem, że kompetencje do ponownego nawiązania stosunku służbowego ustawa przekazuje właściwemu przełożonemu służbowemu, a Sąd nie jest właściwy i nie może orzec o przywróceniu do służby. Stwierdzenie wygaśnięcia stosunku służbowego powoduje że, z dniem w nim określonym ustaje stosunek służbowy i ma to miejsce przed rozpatrzeniem odwołania od orzeczenia o wymierzeniu kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby. W konsekwencji powyższego powódka wnosząc odwołanie od takiego orzeczenia nie była już funkcjonariuszem Służby Więziennej i w konsekwencji Sąd Rozpoznając odwołanie nie może rozpatrując to odwołanie wymierzyć takiej osobie która nie podlega już odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariuszy Służby Więziennej także innej kary dyscyplinarnej. Sąd zgodnie z literą prawa może jedynie oddalić powództwo lub uchylić orzeczenie uniewinniając ukaranego lub stwierdzając niewspółmierność orzeczonej kary czy uchybienia formalne.
Odnosząc się zaś bezpośrednio do wymierzonej powódce kary wydalenia ze służby podnieść należy iż zgodnie z art. 263 ustawy z dnia ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej od orzeczenia oraz postanowienia kończącego postępowanie dyscyplinarne funkcjonariuszowi przysługuje prawo wniesienia odwołania do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania obwinionego sądu pracy, w terminie 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia lub postanowienia wraz z uzasadnieniem.
Powódka skorzystała z tego uprawnienia. Zauważyć trzeba, że do postępowania sądowego wszczynanego przez wniesienie do sądu pracy odwołania od orzeczenia kończącego postępowanie dyscyplinarne na podstawie art. 263 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej stosuje się przepisy ustawy Kodeks postępowania cywilnego (uchwała SN z dnia 21 kwietnia 2016 r., III PZP 4/16). Tym samym zachodzi konieczność zbadania z zastosowaniem ww. przepisów czy kara wymierzona powódce została nałożona na nią zasadnie i zgodnie z obowiązującą w postępowaniu dyscyplinarnym procedurą. Przy tym należy mieć na uwadze iż na gruncie rozpoznawanej sprawy nie był kwestionowany tryb w jakim ukarano powódkę, sam fakt wystąpienia zarzucanego jej czynu oraz okoliczność, iż do przewinienia dyscyplinarnego doszło w sposób przez nią zawiniony, lecz rodzaj nałożonej na nią kary ocenianej przez powódkę jako zbyt surowa – o najcięższym wymiarze gatunkowym – niewspółmierna do popełnianego czynu, nieodpowiadająca postulatom sprawiedliwości i celowości.
Zgodnie z art. 230 Ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej (Dz.U.2020.848 t.j. z dnia 2020.05.13) funkcjonariusz odpowiada dyscyplinarnie za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej lub za czyny sprzeczne ze złożonym ślubowaniem (ust. 1).
Naruszenie dyscypliny służbowej to czyn funkcjonariusza popełniony umyślnie lub nieumyślnie, polegający na naruszeniu dobrego imienia służby lub na przekroczeniu uprawnień lub niewykonaniu obowiązków wynikających z przepisów prawa lub rozkazów i poleceń wydanych przez przełożonych (ust. 2).
Naruszeniem dyscypliny służbowej jest w szczególności: 1) odmowa wykonania albo niewykonanie polecenia lub rozkazu przełożonego bądź organu uprawnionego na podstawie ustawy do wydawania poleceń funkcjonariuszom; 2) zaniechanie czynności służbowej albo wykonanie jej w sposób nieprawidłowy; 3) niehumanitarne traktowanie, uwłaczające godności osób pozbawionych wolności; 4) niedopełnienie obowiązków służbowych albo przekroczenie uprawnień określonych w przepisach prawa; 5) wprowadzenie w błąd przełożonego lub innego funkcjonariusza, jeżeli wyrządziło to lub mogło wyrządzić szkodę służbie lub innej osobie; 6) postępowanie przełożonego przyczyniające się do rozluźnienia dyscypliny służbowej; 7) stawienie się do służby w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka oraz spożywanie alkoholu lub podobnie działającego środka w czasie służby; 8) utrata służbowej broni palnej, amunicji lub legitymacji służbowej; 9) utrata przedmiotu stanowiącego wyposażenie służbowe, którego wykorzystanie przez osoby nieuprawnione wyrządziło szkodę obywatelowi lub stworzyło zagrożenie dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa powszechnego; 10) utrata dokumentu zawierającego informacje stanowiące tajemnicę państwową lub służbową; 11) nadużycie zajmowanego stanowiska służbowego lub służby dla osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej; 12) samowolne oddalenie się funkcjonariusza z rejonu zakwaterowania, jeśli pełni służbę w systemie skoszarowanym, a także nieusprawiedliwione opuszczenie lub niestawienie się w miejscu pełnienia służby.
Stosownie do art. 232 tej ustawy karami dyscyplinarnymi są:
1) nagana;
2) ostrzeżenie o niepełnej przydatności na zajmowanym stanowisku służbowym;
3) ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby w Służbie Więziennej;
4) wyznaczenie na niższe stanowisko służbowe;
5) obniżenie stopnia;
6) wyznaczenie na niższe stanowisko służbowe wraz z obniżeniem stopnia;
7) wydalenie ze służby.
Przepisy dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariusza służby więziennej muszą być interpretowane ściśle. Funkcjonariusz musi wiedzieć, jakie konkretnie zachowania mogą być penalizowane dyscyplinarnie, tj. za jakie czyny, zachowania, zaniechania może ponosić odpowiedzialność dyscyplinarną. W świetle art. 230 ust. 1 ustawy z 2010 r. o Służbie Więziennej funkcjonariusz odpowiada dyscyplinarnie wyłącznie za przewinienie dyscyplinarne polegające na naruszeniu dyscypliny służbowej lub za czyny sprzeczne ze złożonym ślubowaniem. Do naruszenia dyscypliny służbowej dochodzi wyłącznie w przypadku gdy działanie funkcjonariusza naruszyło dobre imię służby, ewentualnie gdy funkcjonariusz przekroczył uprawnienia lub nie wykonał obowiązków wynikających z przepisów prawa lub rozkazów i poleceń wydanych przez przełożonych. To, że wskutek działania funkcjonariusza faktycznie (a nie tylko potencjalnie) doszło do naruszenia dobrego imienia służby, musi zostać wykazane przez pozwanego. Podobnie w drugiej sytuacji - musi być jasne jakie swoje uprawnienia, przysługujące mu jako funkcjonariuszowi, a nie obywatelowi, przekroczył obwiniony lub też jakich obowiązków, rozkazów czy poleceń nie wykonał. Użyte przez ustawodawcę w art. 230 ust. 1 ustawy o Służbie Więziennej sformułowanie "czyny sprzeczne ze złożonym ślubowaniem" należy wykładać jako czyny sprzeczne z zasadami etyki zawodowej (naruszające te zasady). Takie rozumowanie jest w pełni uprawnione, gdy zważyć, że "zasady etyki zawodowej" nie są jakimiś mglistymi, niedookreślonymi zasadami lecz konkretnymi normami, które zgodnie z art. 33 ust. 1 ustawy o Służbie Więziennej Dyrektor Generalny określa w drodze regulaminu. /Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 stycznia 2019 r. III APa 32/18/
W myśl art. 239 ustawy wymierzona kara powinna być współmierna do popełnionego przewinienia dyscyplinarnego i stopnia zawinienia, w szczególności powinna uwzględniać okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego, jego skutki, w tym następstwa dla służby, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na obwinionym obowiązków, pobudki działania, zachowanie obwinionego przed popełnieniem przewinienia dyscyplinarnego i po jego popełnieniu oraz dotychczasowy przebieg służby (ust. 1 ).
Na zaostrzenie wymiaru kary mają wpływ następujące okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego:
1) działanie z pobudek i motywów zasługujących na szczególne potępienie albo w stanie po użyciu alkoholu lub innego podobnie działającego środka;
2) popełnienie przewinienia dyscyplinarnego przez funkcjonariusza przed zatarciem wymierzonej mu kary dyscyplinarnej;
3) poważne skutki przewinienia dyscyplinarnego, zwłaszcza istotne zakłócenie realizacji zadań Służby Więziennej lub naruszenie dobrego imienia Służby Więziennej;
4) działanie w obecności podwładnego, wspólnie z nim lub na jego szkodę (ust. 2).
Na złagodzenie wymiaru kary mają wpływ następujące okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego:
1) nieumyślność jego popełnienia;
2) podjęcie przez funkcjonariusza starań o zmniejszenie jego skutków;
3) brak należytego doświadczenia zawodowego lub dostatecznych umiejętności zawodowych;
4) dobrowolne poinformowanie przełożonego dyscyplinarnego o popełnieniu przewinienia dyscyplinarnego przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego (ust. 3).
W art. 232 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej, prawodawca ustalił katalog kar dyscyplinarnych, z których najsurowszą jest kara wydalenia ze służby. Sankcja ta, jako kwalifikowana, wymaga kwalifikowanej formy przewinienia dyscyplinarnego, którego funkcjonariusz co do zasady dopuszcza się tylko przy negatywnej i rażąco negatywnej ocenie w zakresie wszystkich przesłanek określonych w art. 239 ust. 1 tej ustawy. Pozytywna ocena funkcjonariusza w zakresie chociażby jednej ze wskazanych przesłanek nakazuje orzecznikowi dyscyplinarnemu szczególnie wnikliwe rozważyć zastosowanie tej najsurowszej sankcji i szczególnie wnikliwie uzasadnić jej ostateczne zastosowanie. /III APa 2/18 - wyrok SA Szczecin z dnia 13-06-2018 opubl. OSA/S.. (...)/.
W niniejszej sprawie istotą sporu było ustalenie, czy zastosowana wobec powódki kara dyscyplinarna wydalenia ze służby była adekwatna do stopnia naruszenia przez powódkę dyscypliny służby. Powódka co już podnoszono nie negowała samego zdarzenia, nie kwestionowała iż świadomie w wyniku emocji, zauroczenia przez okres ok 2 miesięcy utrzymywała niedozwolone kontakty z osadzonym udostępniając mu prywatny adres do korespondencji i wymieniając z nim listy, utrzymując z nim stały kontakt telefoniczny a także dopuszczając do kontaktu fizycznego w postaci pocałunków obejmowania za pośladki.
Strona powodowa, nie składając wniosków dowodowych na okoliczność przebiegu zarzucanych jej czynów, podnosiła jedynie, że zastosowana w stosunku do powódki kara za to przewinienie dyscyplinarne była niewspółmierna do popełnionego przewinienia i nie uwzględniała w dostatecznym stopniu przebiegu jej nienagannej służby, pozytywnej opinii służbowej, przyznania się do winy, dostarczenia dowodów na okoliczności sprawy i wyrażenia szczerej skruchy i żalu. Powódka nie negowała swojej winy umyślnej. Okoliczność winy powódki była w sprawie bezsporna.
W procesie cywilnym ciężar przytoczenia okoliczności faktycznych mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz przedstawienia dowodów na ich poparcie spoczywa na stronach postępowania (art. 3 i art. 232 k.p.c.). Zgodnie z ogólną regułą rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) powód powinien wykazać w procesie fakty, z których wywodzi swe roszczenie (tzw. fakty prawotwórcze), na pozwanym zaś spoczywa ciężar udowodnienia faktów tamujących powstanie roszczenia powoda albo niweczących to roszczenie. Adresatem normy z art. 232 k.p.c. są strony, a nie sąd, co oznacza, że to strony obowiązane są przedstawiać dowody, a sąd nie jest władny tego obowiązku wymuszać. Nie może również co do zasady zastępować stron w jego wypełnieniu. Sąd nie posiada uprawnień do poszukiwania z urzędu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Ciężar twierdzenia spoczywa bez wyjątku na stronach, a okoliczności nieobjęte twierdzeniem stron, choćby ujawnione przy sposobności przeprowadzenia innych dowodów, nie mogą być przedmiotem dowodu przeprowadzonego z urzędu.
W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowody, w tym zwłaszcza dowody przedstawione przez stronę pozwaną, w pełni uzasadniają rodzaj wymierzonej powódce kary dyscyplinarnej. Pozwany złożył obszerny materiał dowodowy w postaci dokumentów z akt postępowania dyscyplinarnego oraz akt osobowych powódki, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń faktycznych w sprawie, które to dowody pozwoliły na ustalenie, że stopień naruszenia przepisów w pełni uzasadniał wbrew jej zapatrywaniom dyscyplinarne wydalenie powódki ze służby. Sąd w pełni dał wiarę dokumentom złożonym do akt sprawy, nie znajdując żadnych podstaw by kwestionować ich wiarygodność. Strona powodowa nie przedstawiła żadnych dowodów pozwalających na podważenie wiarygodności dowodów złożonych do akt sprawy przez stronę pozwaną.
Zdaniem Sądu wymierzenie tej kary poprzedzone zostało wnikliwą analizą materiału dowodowego, a zarzuty powódki są nieuzasadnione. Powódka przed orzeczeniem kary dyscyplinarnej pozostawała w służbie przez 8 lat i wykonywała ją nienagannie jak należało ustalić z dużym zaangażowaniem i poświęceniem biorąc pod uwagę fakt, iż pracowała w systemie 12 godzinnym biorąc dodatkowe służby, praktycznie bez zwolnień lekarskich jednocześnie samotnie wychowując małe dziecko. Powyższe jednak samo w sobie nie oznacza, iż przy uwzględnieniu całokształtu materiału dowodowego zaoferowanego przez strony niniejszego postępowania, wymierzenie jej kary wydalenia ze służby było niewspółmierne do popełnionych przewinień dyscyplinarnych i stopnia zawinienia. W ocenie Sądu swoim postępowaniem powódka naruszyła dobre imię służby więziennej, a zastosowana wobec niej kara uwzględniała wszystkie okoliczności tj. skutki i następstwa zdarzenia dla służby, pobudki działania, zachowanie obwinionej oraz dotychczasowy przebieg służby.
Podnieść należy iż funkcjonariuszom i pracownikom zabrania się utrzymywania innych niż wynikające z obowiązków służbowych kontaktów z osobami pozbawionymi wolności oraz udzielania osobom nieupoważnionym informacji dotyczących osób pozbawionych wolności, także po ich zwolnieniu ( art. 28 ust. 2 ustawy). Przy tym zakaz ten dotyczy zarówno okresu przebywania przez skazanych w zakładzie karnym jak i po zwolnieniu z niego. /Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 lipca 2020 r. III APa 14/19/ Zakaz ten ma charakter szeroki i nakazuje uznać że ustawodawca przywiązuje szczególną wagę do tego, aby relacje funkcjonariusz - osoba pozbawiona wolności, były ograniczone wyłącznie do relacji służbowych. Powódka winna bezwzględnie tego zakazu przestrzegać zwłaszcza że w myśl dyrektyw w art. 27 ustawy cechować ją winien
wysoki poziomu moralny, obowiązek kierowania się wobec osób pozbawionych wolności zasadą bezstronności oraz oddziaływania na nich pozytywnie swoim własnym przykładem. Powódka co należy przyznać pod wpływem emocji powyższym zakazom świadomie się sprzeniewierzyła. Sąd zdaje sobie sprawę z tego, iż była osoba samotną, matką samodzielnie wychowującą dziecko, jak każdy człowiek potrzebującą bliskości, mającą lepsze i gorsze okresy w życiu. Powyższe nie sprawia jednak by można było w jakikolwiek sposób umniejszyć wagę popełnianego przez nią czynu naruszenia wskazanych dyrektyw i wywodzić w tym względzie okoliczności mogące rzutować na złagodzenie wymierzonej jej kary. Podkreślenia wymaga, iż w myśl powoływanego już art. 27 i 28 ustawy o służbie więziennej funkcjonariuszom tej służby publicznej z uwagi na jej szczególny i doniosły charakter stawanie są szczególne wymagania bardziej rygorystyczne - niż w wypadku pozostałych zawodów i funkcji. Funkcjonariusz Służby Więziennej jest funkcjonariuszem publicznym i z uwagi na specyfikę swojej służby ciąży na nim większa odpowiedzialność za swoje działania niż na innym urzędniku. Przez ten pryzmat też muszą być oceniane bardziej krytycznie wszelkie uchybienia, których dopuszcza się taki funkcjonariusz. /III APa 39/18 - wyrok SA Łódź z dnia 16-07-2019/ W kontekście tych dyrektyw ww. muszą nie tylko wykazywać szczególną dbałość o prawidłowe wykonywanie swych obowiązków ale i bezwzględnie legitymować się szczególną postawą moralną i etyczną pozwalającą na wyznaczenie kategorycznych granic między życiem zawodowym i prywatnym i to nie tylko na co dzień przy „zwykłym” wykonywaniu obowiązków służbowych, ale przede wszystkim w sytuacjach trudnych, nadzwyczajnych wynikających czy to z czynników zewnętrznych (presji, możliwości wykorzystania tych kontaktów do celów innych niż służbowe, prowokujących zachowań osadzonych) ale i wewnętrznych wywołanych np. samotnością, potrzebą kontaktów, problemami rodzinnymi, słabszą dyspozycją psychiczną, momentami słabości. Powyższy zakaz w ocenie Sądu podyktowany jest nie tylko dbałością o dobre imię (...) ale przede wszystkim wyeliminowaniem choćby zagrożeń różnego rodzaju mogących wynikać z takich relacji dla samych funkcjonariuszy ale także ich rodzin lecz także bezpieczeństwa publicznego, czego powódka będąc doświadczonym funkcjonariuszem winna mieć świadomość. Powódka jako funkcjonariusz Służby Więziennej, w świetle roty złożonego ślubowania powinna stać na straży porządku, przestrzegać zasad etyki zawodowej, ze szczególnym uwzględnieniem poszanowania godności ludzkiej oraz z dbałością o dobre imię służby (art. 41 ust. 1 ustawy). Tym obowiązkom, jak i wymienionym wcześniej powódka nie podołała, a sposób naruszenia przez powódkę tych obowiązków (krótkowzroczny bezrefleksyjny emocjonalny) bez względu choćby na najszczersze intencje jakimi się kierowała, przy stawianych jej zaostrzonych wymogach w pełni uzasadniał zastosowaną wobec niej karę.
Powołując się na § 5 Regulaminu Nr 1/2010 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 18 października 2010 r. w sprawie zasad etyki zawodowej funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej, organ wskazał na obowiązek funkcjonariusza, obowiązujący zarówno w służbie jak i poza służbą, praworządnego zachowania się, odpowiadającego godności funkcjonariusza publicznego, unikania zachowań i sytuacji, które mogą godzić w dobre imię Służby Więziennej lub godność innych osób, nadto odwołując się do § 66 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej wskazywał, że funkcjonariusze i pracownicy mają obowiązek przeciwdziałania postępowaniu naruszającemu ustalony porządek lub bezpieczeństwo jednostki organizacyjnej oraz niezwłocznego meldowania o takich zdarzeniach właściwemu przełożonemu lub dowódcy zmiany.
Powódka swoim zachowaniem z całą pewnością naruszyła obowiązki wynikające zarówno z tego regulaminu jak i rozporządzenia i to w sposób rażący z winy umyślnej. Powódka nie tylko przystała na niedozwolone relacje ale i je aktywnie podtrzymywała podając osadzonemu kolejne adresy do korespondencji prywatny numer telefonu, wymieniając list pod nieprawdziwym nazwiskiem, przesyłając znaczki, w końcu zezwalając na kontakt fizyczny - co niewątpliwie miało wpływ na wizerunek Służby Więziennej. Powódka nie meldowała też o próbach niedozwolonego kontaktu przełożonym w efekcie czego mogłaby uniknąć dalszemu niepożądanemu dla przebiegu jej służby rozwojowi sytuacji. Nie umniejsza tego fakt, iż powódka z osadzonym poruszała wyłącznie kwestie prywatne osobiste, nie ułatwiła mu warunków w jakich miał odbywać karę. Niewątpliwie bowiem bliższe relacje miedzy funkcjonariuszem a osoba osadzoną w trakcie odbywania przez nią kary pozbawienia wolności już same w sobie należy odczytywać jako wpływające na odbywanie kary ( taki skazany ma nijako w zasięgu ręki osobę, z którą jest emocjonalnie blisko, zaś inni osadzeni nie) tymczasem kara ta ze swojego założenia winna stanowić analogiczną dolegliwość dla skazanych. Nie można też przyjąć iż powódka już na samym początku prób niedozwolonych kontaktów ze strony skazanego nie mogła zgłosić tego pozwanemu. Tej okoliczności nie udowodniono a to, że później powódka bała się to zrobić nie dziwi z uwagi na konsekwencje dyscyplinarne których pełniąc służbę winna mieć świadomość.
Przełożony dyscyplinarny wymierzając funkcjonariuszowi karę zobowiązany jest uwzględnić dyrektywy wymiaru kary, wskazane w przepisach art. 239 ust. 1 ustawy o Służbie Więziennej, stanowiących iż wymierzona kara powinna być współmierna do popełnionego przewinienia dyscyplinarnego i stopnia zawinienia, w szczególności powinna uwzględniać okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego, jego skutki, w tym następstwa dla służby, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na obwinionym obowiązków, pobudki działania, zachowanie obwinionego przed popełnieniem przewinienia dyscyplinarnego i po jego popełnieniu oraz dotychczasowy przebieg służby. Zobowiązany jest również do uwzględnienia okoliczności wpływających na zaostrzenie wymiaru kary jak i na złagodzenie (art. 239 ustawy).
Zdaniem Sądu - jak wynika z wydanych w postępowaniu dyscyplinarnym orzeczeń dyscyplinarnych, taka analiza została przez organy je wydające przeprowadzona. Sąd zaś wbrew twierdzeniom powódki, nie dopatrzył się jakichkolwiek nieprawidłowości zarówno przy ocenie kryteriów decydujących o wymierzeniu kary jak i okoliczności wpływających na zaostrzenie czy złagodzenie jej wymiaru.
Przewinienie jakiego dopuściła się powódka miało charakter zawiniony i ciężki, dotyczyło jej elementarnych obowiązków jako funkcjonariusza. Powódka wbrew obowiązującym podstawowym wymogom świadomie podejmowała niedozwolone kontakty pozasłużbowe z osadzonym. Pobudki jakie nią kierowały miały charakter osobisty emocjonalny. Nie można jednak uznać by jakiekolwiek prywatne choćby wzniosłe intencje jak chęć pomocy empatia mogły stać przed interesem sprawowanej służby i poprawnością jej wykonywania .
Powódka co prawda w żaden sposób nie chciała działać na czyjakolwiek szkodę jednakże uznać należy iż świadomie godząc się na sprzeniewierzenie elementarnym zasadom postępowania musiała co najmniej godzić się na postawienie Służby Więziennej w negatywnym świetle, co w świetle wspomnianych już wymagań stawianych funkcjonariuszom nie może być akceptowane.
Nie można zgodzić się z powódką, iż jej działanie nie wiązało się z jakimikolwiek poważnymi skutkami. Odwołująca podnosi, iż przewinienie jakie miało miejsce nie miało wydźwięku aferalnego, narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo życia zdrowia i porządku, nie wpłynęło na jakiekolwiek negatywne zachowanie osadzonego a podkreślana przez przełożonych szkodliwość jej czynu dla dobrego imienia SW i jej wizerunku ma iluzoryczny charakter. Odnosząc się do powyższego podkreślenia wymaga, iż jakkolwiek w istocie zachowanie karanego funkcjonariusza należy odnieść do skutków rzeczywistych a nie potencjalnych przewinienia nie sposób dojść do przekonania, iż takie nie zaistniały w przedmiotowej sprawie. Jak już wspomniano zachowanie powódki realnie a nie potencjalnie wpływało na sposób odbywania kary przez osadzonego – miał on osobiste wsparcie w jej osobie choć rzeczywiście żadne inne ułatwienia w tym przedmiocie nie miały miejsca. Takie zaś nierówne traktowanie osadzonych - jedni mogą mieć większy kontakt z osobą, z którą są uczuciowo emocjonalnie związani w trakcie odbywania kary inni nie, w dodatku osoba ta jest funkcjonariuszem który może pośrednio decydować o warunkach w jakich karę odbywają- w sposób oczywisty odbija się na wizerunku SW i jej dobrym imieniu. Dodatkowo co znamienne a czego powódka w ogóle nie dostrzega lub co bagatelizuje nawiązanie kontaktów pozasłużbowych z osadzonym doprowadza do realnego a nie tylko potencjalnego stanu zagrożenia dla bezpieczeństwa funkcjonariusza pozostałych, pozostających w służbie, bezpieczeństwa zakładu karnego, rodziny funkcjonariusza a nawet bezpieczeństwa publicznego. Nigdy bowiem nie wiadomo jak wskazane kontakty mogą zostać wykorzystane - szantaż, próby uzyskania określonych korzyści, doprowadzenie do możliwości popełnienia wykroczeń i inne których Sąd przy założeniu szerokich możliwości działania przestępców nie będzie mnożył. Dopuszczenie zaś do występowania takich zagrożeń choćby z pozoru hipotetycznych wpływa na wizerunek służby. Powódka działała spontanicznie, emocjonalnie przyjmując w oparciu o prowadzone z osadzonym rozmowy jak i dotychczasowy przebieg odbywania kary znając charakter przestępstwa, którego się dopuścił, że nie stanowi on szczególnego zagrożenia i chce się resocjalizować. Powyższego jednak zdaniem Sądu nie jest i nie mogła być pewna. W tym kontekście tłumaczenie, iż de facto nic się nie stało dowodzi niezrozumienia charakteru pełnionej przez nią służby i potwierdza zasadność wymierzonej jej kary. Sąd przy tym nie kwestionuje, podobnie jak nie czyniono tego w postępowaniu dyscyplinarnym, iż powódka dotychczas pełniła służbę nienagannie, przyznała się do winy wyraziła skruchę, sama pomogła w wyjaśnieniu okoliczności sprawy dostarczając dowody - powyższe jednak w zestawieniu z ciężarem gatunkowych przewinień jakich się dopuściła nie może prowadzić do wniosku, iż kara wydalenia jej ze służby jaka została jej wymierzona była nieadekwatna niewspółmierna do czynu. Pozostając w służbie funkcjonariusz musi cieszyć się pełnym zaufaniem przełożonych. Powódki nie można takim zaufaniem obdarzyć. Jej zachowanie dowodzi iż kierując się szlachetnymi pobudkami na gruncie prywatnym, w życiu zawodowym nie potrafiła wyznaczyć nieprzekraczalnych granic w relacjach z osadzonym. Charakter zaś pełnionej przez nią służby bezwzględnie tego wymagał.
Sąd ma przy tym na uwadze, iż imię Służby Więziennej i jej społeczny wizerunek są to dobra niezwykle istotne, ponieważ budują autorytet społeczny. Nie są jednak nadrzędne w stosunku do praw funkcjonariusza jako pracownika, który pełni służbę w interesie publicznym i ma prawo do poszanowania godności pracowniczej, między innymi przez wnikliwe rozważenia indywidualnej sprawy. W szczególności funkcjonariusz ma prawo do poszanowania gwarancji prawnych przewidujących wymierzenie kary adekwatnej do rangi przewinienia te jednak w ocenie Sądu na gruncie rozpoznawanej sprawy, także w zakresie oceny przesłanek rzutujących na złagodzenie i zaostrzenie kary nie zostały naruszone.
Postępowanie dyscyplinarne i rodzaj wymierzonej w tym postępowaniu kary ma charakter fakultatywny i uznaniowy, co oznacza, że wydanie określonych rozstrzygnięć nakłada na organ obowiązek dokonania wnikliwej analizy stanu faktycznego, na gruncie konkretnej sprawy, oraz należytego umotywowania. W postępowaniu przed sądem strony mają zaś prawo do składania wniosków dowodowych na potwierdzenie swoich twierdzeń.
Zdaniem Sądu w sprawie nie wykazano okoliczności, które determinowałyby konieczność złagodzenia kary powódki. Powódka dopuściła się zarzucanego jej przewinienia w sposób świadomy i umyślny co nie było kwestionowane. Brak podstaw do uznania, iż powódka podejmowała starania o zmniejszenie jego skutków skoro do czasu ujawnienia przewinienia przez organ przełożony w żaden sposób nie meldowała, iż doszło do jej kontaktów z osadzonym na gruncie pozasłużbowym, powódka sama do tego czasu nie zerwała tych relacji a wręcz przeciwnie była stroną aktywnie zmierzającą do rozwoju i podtrzymywania tych relacji, co wynika z treści listów, ukrywania własnej tożsamości – podpisywania się wymyślonym imieniem i nazwiskiem oraz faktu przesłania skazanemu znaczków pocztowych w celu prowadzenia dalszej korespondencji listowej, nadto prowadziła liczne rozmowy telefoniczne ze skazanym. Przyjąć również należy, iż po 8 latach w służbie powódka miała dostateczne rozeznanie i doświadczenie pozwalające na prawidłowe wykonywanie obowiązków służbowych w bezpośrednich kontaktach z osadzonymi. Nie miało też miejsce dobrowolne poinformowanie przełożonego dyscyplinarnego o popełnieniu przewinienia dyscyplinarnego przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego choć potem powódka wyraziła żal i skruchę.
Przy tym jak trafnie ocenił organ dyscyplinarny występowały też przesłanki pozwalające na zaostrzenie wymierzonej jej kary w postaci pobudek i motywów zasługujących na szczególne potępienie oraz poważne skutki przewinienia dyscyplinarnego w postaci powstania zdarzenia i tym samym zakłócenie realizacji zadań służby oraz naruszenie dobrego imienia Służby Więziennej. Sąd miał na uwadze iż powódka nie chciała zrobić nikomu krzywdy, nie działała w celu osiągniecia jakichkolwiek korzyści dla siebie lub osadzonego a raczej bez rozwagi pod wpływem emocji, empatii, z chęci pomocy, jednakże świadome zawinione naruszenie bezwzględnie obowiązujących zakazów celem uzyskania niedopuszczalnej możliwości działania na gruncie prywatnym ocenić należy jako działanie z pobudek tego rodzaju. Funkcjonariusz nie może stawiać siebie ponad prawem, samodzielnie decydować co w relacjach z konkretnym osadzonym jest dozwolone, prywatnych potrzeb interesów stawiać ponad Interes (...) a to miało miejsce w rozpatrywanym przypadku. Ponadto co już podnoszono działania powódki miały doniosłe skutki zakłócając prawidłową realizację zadań służby, osadzony pozostawał w relacjach z funkcjonariuszem które przy obowiązujących zasadach odbywania kary pozbawienia wolności nie powinny mieć miejsca i rzutowały na naruszenie dobrego imienia SW, która zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy realizuje na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 Kodeks Karny wykonawczy zadania m.in. w zakresie kar pozbawienia wolności. W ocenie Sądu wskazane naganne zachowanie powódki dyskwalifikuje ją z pełnienia dalszej służby i nie może tego zmienić nawet dotychczasowy nienaganny przebieg służby oraz pozytywna opinia służbowa, jak również przyznanie się do winy i wyrażenie skruchy. Wydalenie powódki ze służby także w kontekście kryteriów miejących wpływ na złagodzenie i zaostrzenie kary było zatem ze wszech miar prawidłowe.
Powódka dostrzegając iż popełniła błąd w związku z przewinieniem nie rozumie że zaistniałe zdarzenie unaoczniło że posiadane przez nią cechy osobowe, wrażliwość, pełne zaangażowanie w pracę, powodujące u niej brak umiejętności stworzenia należytego dystansu w linii funkcjonariusz - osadzony sprawia, iż nie może ona pełnić służby w SW. Stosunek służbowy charakteryzuje się obowiązkiem poświecenia życia i zdrowia przy wykonywaniu zadań, szczególnym rodzajem podległości służbowej i wyjątkową dyspozycyjnością wiążącą się z pewnymi ograniczeniami także w sferze życia prywatnego. Konstrukcja stosunku służbowego, jako stosunku prawnego, zmierza do tego, aby osoby będące funkcjonariuszami wykonywały w sposób prawidłowy zadania postawione przed Służbą Więzienną. W tym świetle nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której funkcjonariuszka wchodzi w dwumiesięczną relację osobistą z podległą jej osobą pozbawioną wolności, w sposób bezrefleksyjny, narażając formację na poważną szkodę wizerunkową oraz zakłócenie porządku i bezpieczeństwa w jednostce. Takiego funkcjonariusza nie można już darzyć wymaganym zaufaniem.
Zatem okoliczności sprawy i przedstawione w sprawie dowody, zdaniem Sądu, wskazują, że rodzaj wymierzonej powódce kary jest współmierny do popełnionego przewinienia i stopnia zawinienia a organ dyscyplinarny należycie zbadał przesłanki determinujące wydalenie powódki ze służby. Sąd zdaje sobie sprawę, że kara dyscyplinarnego wydalenia ze służby z pewnością jest karą bardzo surową, niemniej jednak, okoliczności niniejszej sprawy w pełni uzasadniają jej zastosowanie. Nie tylko z uwagi na dobre imię SW ale i szeroko rozumiane bezpieczeństwo nie może być przyzwolenia na pozasłużbowe kontakty funkcjonariuszy z osadzonymi a wymierzenie tego typu kary powódce także w ramach prewencji ogólnej unaocznia dodatkowo wagę tego zakazu.
Mając na uwadze powyższe rozważania i argumenty Sąd Okręgowy w Łodzi w pkt. 2 wyroku oddalił powództwo w pozostałym zakresie jako bezzasadne.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. biorąc pod uwagę trudną sytuację osobistą, rodziną i materialną powódki, fakt iż było to pierwsze przewinienie dyscyplinarne oraz okoliczność iż dążąc do wyjaśnienia sprawy niczego nie ukrywała, wyraziła skruchę a składając odwołanie miała subiektywne przekonanie że posiada cechy pozwalające na dalsze pełnienie przez nią służby, inaczej jedynie niż przełożeni oceniając wagę przewinienia. Ponadto Sąd wziął pod uwagę trudną sytuację osobistą i materialną powódki jako osoby samotni wychowującej małe dziecko.
J.L.