Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 8/21

POSTANOWIENIE

Dnia 10 lutego 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Joanna Składowska

Sędziowie Barbara Bojakowska

Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku K. W. i Z. W.

z udziałem Z. J., E. R., S. M., M. K. (1), G. W., A. H. (1), B. S., M. K. (2), M. B., K. Z. i W. B.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika postępowania Z. J.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 17 listopada 2020 roku, sygnatura akt I Ns 239/19

postanawia:

oddalić apelację.

Sygn. akt I Ca 8/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z 17 listopada 2020 r., wydanym pod sygn. akt I Ns 239/19 w sprawie prawy z wniosku K. W. i Z. W. z udziałem: Z. J., E. R., S. M., M. K. (1), G. W., A. H. (2), B. S., M. K. (2), M. B., K. Z. i W. B., Sąd Rejonowy w Sieradzu

w pkt 1 stwierdził, że Z. i K. małżonkowie W. nabyli z dniem 2 grudnia 2008 r. przez zasiedzenie - na prawach wspólności ustawowej:

- prawo własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0022 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...) oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr P. (...).(...) i stanowiącej integralną część orzeczenia;

- prawo własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0138 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...), oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr P. (...).(...) i stanowiącej integralną część orzeczenia;

- prawo własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0154 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...) oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego

i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr P. (...).(...) i stanowiącej integralną część orzeczenia.

W pkt 2 natomiast orzekł, że Z. i K. małżonkowie W. nabyli

z dniem 2 grudnia 2008 r. przez zasiedzenie - na prawach wspólności ustawowej - 1/2 części we własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0146 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...) oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr P. (...).(...) i stanowiącej integralną część orzeczenia.

Jednocześnie Sąd nie obciążył żadnego z zainteresowanych kosztami sądowymi, od obowiązku uiszczenia których wnioskodawcy zostali zwolnieni (pkt 3) oraz ustalił, że w pozostałym zakresie zainteresowani ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt 4).

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

Działka numer (...) o powierzchni 0,0810 ha położona jest w W. przy ul. (...) (poprzednio: ul. (...)).

Na podstawie umowy sprzedaży z 28 maja 1932 r. rep. (...) własność nieruchomości nabyli A. i W. małżonkowie W.. Dla działki tej urządzona była księga wieczysta oznaczona nr (...) rep. hip., która następnie zaginęła (obecnie dla nieruchomości nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów).

A. W. zmarł w dniu 10 sierpnia 1961 r. Na podstawie postanowienia Sądu Powiatowego w S. z dnia 17 maja 1962 r. o sygn. Ns 329/62 spadek po nim nabyła jego żona W. W. (3).

W dniu 2 maja 1969 r. w Państwowym Biurze Notarialnym w S. doszło do zawarcia warunkowej umowy sprzedaży (...) na podstawie której W. W. (3) sprzedała zabudowaną nieruchomość położoną w W. przy ul. (...) L. J. za cenę 90 000 złotych pod warunkiem, że Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w S. nie wykona prawa pierwokupu na podstawie art. 30 i następnych ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (Dz. U. nr 32 poz. 159). L. J. oświadczył przy tym, że jego stosunki majątkowe małżeńskie z J. J. (1) podlegają ustrojowi ustawowemu i nabycie nieruchomości następuje z dorobku. W treści aktu sprzedająca zobowiązała się przenieść prawo własności nieruchomości na rzecz kupujących bezzwłocznie po wyrażeniu zgody przez uprawniony organ na niekorzystanie z prawa pierwokupu bądź też po wygaśnięciu tego prawa. Aktem notarialnym z dnia 2 maja 1969 r. W. W. (3) udzieliła L. J. pełnomocnictwa do przeniesienia na niego oraz na jego żonę J. J. (1) prawa własności nieruchomości, w przypadku gdyby Prezydium Powiatowej Rady Narodowej nie skorzystało z przysługującego mu prawa pierwokupu. W. W. (3) uznała to pełnomocnictwo za nieodwołalne i za niewygasające nawet z chwilą jej śmierci.

Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w S. uchwałą z dnia 8 sierpnia 1969 r. postanowiło nie wykonać prawa pierwokupu nieruchomości, o czym powiadomiono L. J..

Pomimo tego powiadomienia, nigdy nie doszło do zawarcia umowy notarialnej przenoszącej na L. J. oraz na jego żonę J. J. (1) prawa własności nieruchomości. W dacie zawarcia warunkowej umowy sprzedaży na przedmiotowej nieruchomości wzniesione były dwa murowane domy oraz trzy murowane komórki. W. W. (3) wyprowadziła się z nieruchomości w dniu 25 sierpnia 1969 r. na ulicę (...) w W.. W dacie zawarcia warunkowej umowy sprzedaży w domu znajdującym się po prawej stronie posesji, patrząc od strony ulicy zamieszkiwali na zasadzie kwaterunku lokatorzy, którzy płacili czynsz na rzecz W. W. (3), a od sierpnia 1969 r. uiszczali go na rzecz L. J..

Po opuszczeniu posesji przez W. W. (3), w domu znajdującym się po lewej stronie posesji zamieszkiwali: L. J. wraz z żoną J. J. (1) oraz ich dzieci: K. J. i Z. J..

W 1969 r. L. J. konserwował smołą dachy na budynkach. Na początku lat 70-tych zlecił on również wymianę instalacji elektrycznej w budynku mieszkalnym znajdującym się po lewej stronie posesji, zajmowanym wcześniej przez rodzinę W.. W tym samym czasie drewniana brama prowadząca na posesję została wymieniona przez L. J. na metalową, a drewniany płot został zastąpiony ogrodzeniem z betonu. W 1975 - 1976 r. L. J. wykarczował także drzewa owocowe rosnące na terenie posesji.

W dniu 13 września 1975 r. K. J. zawarła związek małżeński ze Z. W.. Po ślubie, wnioskodawcy (małżonkowie W.) zamieszkali początkowo w domu usytuowanym po lewej stronie nieruchomości. L. J., w prezencie ślubnym przekazał córce i zięciowi posiadanie budynku znajdującego się po prawej stronie posesji. Zamieszkiwała w nim w tym czasie jedynie rodzina Ł., ponieważ pozostali lokatorzy już się stamtąd wyprowadzili.

W dwa miesiące po ślubie małżonkowie W. wyremontowali dwa pomieszczenia w tym budynku (pokój i kuchnię) i przenieśli się następnie do tych pomieszczeń, a po wyprowadzeniu się z posesji ostatniego członka rodziny Ł., co nastąpiło z dniem 1 grudnia 1978 r., rozpoczęli kapitalny remont zajmowanego przez siebie domu. W budynku tym nie było wówczas zamontowanego centralnego ogrzewania, ani instalacji wodno - kanalizacyjnej. Nie było w nim urządzonej łazienki ani ubikacji. Z. W. założył w domu usytuowanym po prawej stronie posesji, patrząc od strony ulicy instalację centralnego ogrzewania, instalację wentylacyjną oraz instalację wodno - kanalizacyjną, wymienił tam także instalację elektryczną. Oprócz tego, wykonał ocieplenie stropu na strychu oraz zrobił nowe schody prowadzące na strych. Wnioskodawca przesunął ścianę tak, by powiększyć w ten sposób przedpokój, urządził w budynku łazienkę i ubikację, a w 1984 r. dobudował ganek, w którym w kolejnym roku założył okna i drzwi wejściowe. Wnioskodawca wyłożył boazerią ściany w kuchni, w przedpokoju i w ganku, pomalował elewację budynku. W miarę upływu lat, w budynku wnioskodawcy dwukrotnie wymienili okna, drzwi zewnętrzne i drzwi wewnętrzne, czterokrotnej wymianie podlegał także piec centralnego ogrzewania. W domu, dwukrotnie została założona glazura i terakota w łazience, w ubikacji, w korytarzu, w kuchni i w ganku, w pokojach na podłogach położono panele. Wnioskodawca zrobił z ganku wejście do piwnicy, oprócz tego przeprowadził generalny remont kotłowni. W 1991 r. Z. W. wylał chodnik betonowy prowadzący od furtki do zajmowanego przez niego budynku. W 2006 r. dom po prawej stronie posesji został docieplony styropianem, a rok później miał miejsce remont dachu.

Ponadto, w miarę upływu lat, wnioskodawca konserwował furtkę i bramę prowadzące na posesję, zamontował hydrofor w studni znajdującej się na terenie nieruchomości tak, by woda dochodziła do zajmowanego przez niego budynku. Wykopał także szambo i doprowadził kanalizację do zajmowanego przez siebie domu.

Wszystkie prace remontowe Z. W. wykonywał osobiście, a materiały do nich potrzebne były kupowane przez wnioskodawców. Małżonkowie W. finansowali je z własnych oszczędności, ze środków uzyskiwanych z pożyczek zaciąganych w miejscu pracy.

W domu zajmowanym przez małżonków W. został zainstalowany telefon stacjonarny, został tam także zamontowany odrębny licznik prądu. Przeprowadzając remonty, małżonkowie W. nie konsultowali z nikim swych decyzji, nie zabiegali również o niczyją zgodę w tym zakresie. Małżonkowie J. nie sprzeciwiali się pracom prowadzonym przez wnioskodawców na terenie posesji. Po wprowadzeniu się przez małżonków W. do domu znajdującego się po prawej stronie nieruchomości, L. J. nie wykonywał w tym budynku żadnych prac ani remontów. Po opuszczeniu nieruchomości przez rodzinę Ł., wnioskodawcy - za zgodą małżonków J. - objęli w posiadanie ogród znajdujący się za domem położonym po prawej stronie posesji, patrząc od strony ulicy. Uprawiają tam warzywa, korzystają z rosnących na tym terenie drzew i krzewów owocowych. Ogród ten jest zadbany i wydzielony od pozostałej części posesji niskim ogrodzeniem z prętów. Wnioskodawcy prowadzą te uprawy nie pytając się nikogo o zgodę.

W 1978 r. Z. W. otrzymał w prezencie od L. i J. małżonków J. samochód marki F. (...). Wnioskodawcy otrzymali również w tym czasie w posiadanie część nieruchomości znajdującą się za domem usytuowanym po lewej stronie posesji. Tam, w 1979 r. Z. W. wybudował przy pomocy swego ojca W. W. (5) wiatę garażową z płyt ogrodzeniowych, wspartą na konstrukcji drewnianej.

W garażu tym małżonkowie W. przechowywali darowane im auto. Po przeniesieniu się wnioskodawców do domu znajdującego się po prawej stronie nieruchomości, w domu po lewej stronie posesji nadal zamieszkiwali L. i J. małżonkowie J. wraz z synem Z. J.. Przed 1980 r. na terenie posesji zostały wyburzone trzy komórki znajdujące się za domem usytuowanym po prawej stronie nieruchomości. W tym miejscu Z. W. poprowadził rury kanalizacyjne prowadzące od szamba do zajmowanego przez siebie budynku. W miejsce wyburzonych komórek, w 1984 r. L. J. postawił garaż wraz z budynkiem gospodarczym obejmującym letnią kuchnię i trzy komórki. Z. W. pomagał teściowi przy tej budowie. W garażu tym powstał kanał przystosowany do naprawy samochodów. Kluczami do tych pomieszczeń dysponowali małżonkowie J.. Do 1997 r. w garażu parkował swój samochód Z. J.. W komórkach małżonkowie J. przechowywali drzewo służące do rozpałki, materiały konserwacyjne, typu: farby, pędzle. W 1985-1986 r. L. J. pozyskał za pośrednictwem M. K. (3) papę i blachę na rynny. Były mu one potrzebne, ponieważ chciał wyremontować znajdujące się w jego posiadaniu budynki. Małżonkowie W. i małżonkowie J. wspólnie korzystali ze środkowej części posesji znajdującej się pomiędzy budynkami mieszkalnymi. Z. W. w kolejnych latach odśnieżał chodnik prowadzący od furtki, zamiatał i grabił liście, kosił trawę, usuwał śnieg, sprzątał z tego terenu nieczystości. Również L. J. sprzątał i zamiatał ten teren posesji. Wnioskodawcy organizowali uroczystości rodzinne oraz grille na tej części posesji, która znajduje się bezpośrednio za zajmowanym przez nich domem, na które zapraszali L. i J. małżonków J. wraz z synem. Wyrażali również zgodę, by Z. J. zapraszał swych znajomych do domu znajdującego się po prawej stronie posesji, pozwolili, by odbyły się w tych pomieszczeniach jego osiemnaste urodziny, zaręczyny. L. J. zajmował się głównie uprawą ziemi na terenie wsi S. i W.. Pracował także w kotłowni w Szpitalu w W.. On nie miał czasu ani zdolności, by prowadzić osobiście prace budowlane na terenie posesji. W 1987 r. Z. W. na prośbę teściów założył w zajmowanym przez nich budynku mieszkalnym znajdującym się po lewej stronie posesji centralne ogrzewanie oraz doprowadził do tego budynku wodę z hydroforu znajdującego się w studni, rozprowadzając przy tym tę instalację wewnątrz pomieszczeń. Wnioskodawca otrzymał za to w dniu 13 grudnia 1987 r. od J. J. (1) kwotę 100 000 złotych. W latach 1981-1986 r. Z. J. uczęszczał do technikum samochodowego w S.. W latach 1986 - 1992 studiował prawo na Uniwersytecie (...). Wyprowadził się na stałe z W. do S. w październiku 1995 r., po zawarciu ślubu kościelnego.

Wnioskodawcy korzystając z posesji, nie płacili nikomu czynszu.

L. J. zmarł w dniu (...) grudnia 1989 r. Spadek po nim nabyli: żona J. J. (1) oraz dzieci - K. W. i Z. J..

W 1992 r. Z. W. - na prośbę J. J. (1) - poprowadził rurę kanalizacyjną pod środkową częścią posesji znajdującą się pomiędzy budynkami mieszkalnymi, podłączając ją następnie do rur kanalizacyjnych znajdujących się w budynku usytuowanym po prawej stronie posesji. W ten sposób dom zajmowany przez J. J. (1) został podłączony do szamba znajdującego się na tyłach nieruchomości. Podatki od nieruchomości regulował początkowo L. J., a po jego śmierci uiszczała je J. J. (1). W grudniu 1989 r. L. J. ubezpieczył nieruchomość od ognia, huraganu, powodzi i innych zdarzeń losowych. L. J. nie domagał się nigdy wydania części nieruchomości znajdujących się w posiadaniu wnioskodawców. Między wnioskodawcami a małżonkami J. nie dochodziło nigdy na tym tle do konfliktów. W dniu 14 grudnia 2011 r. K. W. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Sieradzu z wnioskiem o dokonanie działu spadku po zmarłym L. J.. Od tego momentu rozpoczęły się konflikty pomiędzy nią a jej matką J. J. (1) i jej bratem Z. J.. Zajmowana przez wnioskodawców część działki numer (...) (zabudowana budynkiem mieszkalnym znajdującym się po prawej stronie posesji) ma powierzchnię 0,0154 ha i stanowi wydzieloną przez biegłego działkę numer (...). Uprawiany przez małżonków W. ogród ma powierzchnię 0,0138 ha i stanowi wydzieloną przez biegłego działkę numer (...). Zajmowana przez wnioskodawców część działki numer (...) (zabudowana wiatą garażową) ma powierzchnię 0,0022 ha i stanowi wydzieloną przez biegłego działkę numer (...). Przejazd i przejście od drogi publicznej (ul. (...)) do działek numer (...) odbywa się przez część działki numer (...), stanowiącą wydzieloną przez biegłego działkę numer (...). W dniu 4 lipca 2018 r. zmarła J. J. (1). Postanowieniem Sądu Rejonowego w Sieradzu z dnia 20 grudnia 2018 r. spadek po niej na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza nabyły jej dzieci: K. W. i Z. J. - po ½ części każde z nich. W. W. (3) zmarła w dniu 27 grudnia 1973 r.

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie wnioskodawcy wykazali, iż posiadają samoistnie teren z budynkiem mieszkalnym znajdującym się po prawej stronie posesji (patrząc od strony ulicy), jak również teren ze znajdującą się na nim wiatą garażową, a także teren w postaci ogródka otoczonego niskim ogrodzeniem z prętów. Przejście i dojazd od drogi publicznej do działek nr (...) odbywa się przez środkową części posesji znajdującą się pomiędzy budynkami mieszkalnymi, tj. przez wydzieloną przez biegłego działkę nr (...).

Z. i K. małżonkowie W. nie pytali nikogo o możliwość korzystania z tych części nieruchomości, sami decydowali i finansowali remonty przeprowadzane w budynku znajdującym się po prawej stronie posesji, prowadzili uprawy na terenie wydzielonego ogródka, pobudowali wiatę garażową, w której następnie trzymali samochód. To wreszcie oni między innymi dbali o porządek, odśnieżali we wjeździe prowadzącym na posesję. Wnioskodawcy nie płacili co prawda do dnia 4 lipca 2018 r. (data zgonu J. J. (1)) podatków od nieruchomości, ale należy zauważyć, że uiszczanie należności podatkowych stanowi jedynie jeden z przejawów mogących świadczyć o samoistnym posiadaniu nieruchomości. W ocenie Sądu bowiem, to liczne czynności podejmowane w miarę upływu lat na terenie posesji przez małżonków W. spowodowały, iż to oni na zewnątrz, przez okolicznych sąsiadów byli postrzegani jako właściciele tych części posesji i w konsekwencji przeważyły o tym, by to ich uznać za samoistnych posiadaczy tych części nieruchomości. Zdaniem Sądu, wnioskodawcy nie płacili także czynszu w zamian za możliwość korzystania z nieruchomości. Uczestnik Z. J. przedstawił co prawda do akt sprawy dokumenty, w których znajdują się zapisy mogące świadczyć o tym, że L. J. pobierał czynsz od wnioskodawców, jednak oświadczenia te nie odpowiadały prawdzie i były składane jedynie dla pozoru. Miały one bowiem na celu doprowadzenie do uniknięcia sytuacji, w której na terenie nieruchomości zostaną zakwaterowane na podstawie decyzji administracyjnej jako lokatorzy osoby trzecie (nie spokrewnione z rodziną J. czy W.). Należy zauważyć, iż do akt sprawy nie została przedłożona umowa najmu, na podstawie której czynsz miałby być pobierany. Poza tym, zarówno sami wnioskodawcy, jak i składający zeznania świadkowie, konsekwentnie zaprzeczali, by taki czynsz był od małżonków W. pobierany. Uczestnik Z. J. złożył również do akt pismo skierowane do Wojewody (...) i datowane na dzień 20 listopada 1988 r., w którym L. J. określił siebie jako właściciela działki nr (...). Należy jednak podnieść, iż sformułowania tego nie potwierdzały działania podejmowane przez L. J. w praktyce - jak wynika z zeznań świadków to małżonkowie W. podejmowali czynności, które dla otoczenia jednoznacznie świadczyły o tym, iż to oni czuli się właścicielami objętych wnioskiem o zasiedzenie części nieruchomości (domu po prawej stronie posesji, wiaty garażowej, wydzielonego ogrodu, czy też obszaru pomiędzy budynkami mieszkalnymi). Warto w tym miejscu wspomnieć, iż wnioskodawcy nie tylko przeprowadzali i finansowali remonty, ale również wyrazili zgodę na to, by przeprowadzić rury kanalizacyjne od domu, w którym zamieszkiwała rodzina J. pod wjazdem prowadzącym na teren posesji, by następnie podłączyć je do rur kanalizacyjnych znajdujących się w budynku usytuowanym po prawej stronie posesji (w ten sposób dom zajmowany przez J. J. (1) został podłączony do szamba znajdującego się na tyłach nieruchomości, wybudowanego przez Z. J. na potrzeby skanalizowania budynku znajdującego się po prawej stronie posesji). Wnioskodawcy bez przeszkód przechodzą przez środkową część nieruchomości stanowiącą podwórze do zajmowanego przez siebie: budynku, ogrodu czy wiaty garażowej. Wszystko to, zdaniem Sądu, świadczy o tym, że małżonkowie W. czują się współwłaścicielami tej części nieruchomości i tak też manifestują to swoje odczucie na zewnątrz, przez otoczenie byli i są traktowani za współwłaścicieli tego wjazdu. Jako moment początkowy biegu terminu zasiedzenia należy uznać dzień 2 grudnia 1978 r., kiedy to budynek po prawej stronie posesji opuścili ostatni lokatorzy - rodzina Ł..

Nie można, w ocenie Sądu, przyjąć, iż wnioskodawcy weszli w posiadanie opisanych wyżej części nieruchomości będąc w dobrej wierze.

Zasiedzenie biegnie zatem od dnia 2 grudnia 1978 r., zaś jego termin - w związku z posiadaniem w złej wierze - wynosi lat 30.

W konsekwencji, mając na uwadze, iż posiadanie wnioskodawców miało charakter nieprzerwany, upływ biegu zasiedzenia nastąpił z dniem 2 grudnia 2008 r.

Mając na względzie powyższe, wobec spełnienia przez wnioskodawców przesłanek prowadzących do zasiedzenia określonych w art. 172 k.c., Sąd orzekł jak w pkt 1 i 2 sentencji postanowienia.

Orzekając o kosztach Sąd miał na względzie treść art. 520 § 2 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik postępowania Z. J., zaskarżając orzeczenie w całości, tj. w zakresie pkt. 1 i 2 i podnosząc następujące zarzyt:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie jej w sposób dowolny, a także brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i pominięcie części dowodów z dokumentów, w tym dokumentów organów podatkowych i wpisów ewidencji nieruchomości, skutkiem czego Sąd ustalił, iż posiadanie wnioskodawców w zakresie zgłoszonych do zasiedzenia działek miało charakter samoistny;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego art. 172 k.c. w zw. z art. 336 k.c. przez niewłaściwe ich zastosowanie wskutek przyjęcia, że władanie nieruchomością przez wnioskodawców miało charakter posiadania samoistnego i doprowadziło do zasiedzenia, pomimo tego, że ustalony stan faktyczny nakazywał dokonanie prawidłowej subsumcji i stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości przez L. J. J. J. (1) wobec ustalonych przez Sąd Rejonowych ich czynności faktycznych świadczących o samodzielnym, rzeczywistym i niezależnym od woli innej osoby stanie władztwa nad przedmiotową nieruchomością, które zostały zamanifestowane wobec otoczenia i przez to otoczenie dostrzeżone, w sytuacji gdy wnioskodawcy nabyli posiadanie zależne części nieruchomości i nigdy nie zamanifestowali wobec otoczenia, w tym L. J. i J. J. (1) zmiany charakteru swego posiadania.

W oparciu o wskazane zarzuty skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez stwierdzenie, że L. J. i J. J. (1) nabyli z dniem 9 sierpnia 1989 roku przez zasiedzenie - na prawach wspólności ustawowej:

a.  prawo własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0022 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...) oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr (...).(...);

b.  prawo własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0138 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...), oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr P. (...).(...);

c.  prawo własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0154 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...) oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr P. (...).(...);

d.  1/2 (jedną drugą) części we własności zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0146 ha, położonej w W., obręb (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...) oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę B. Z., przyjętej do powiatowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w dniu 23 marca 2020 r. nr P. (...).(...);

2.  zasądzenie od wnioskodawców na rzecz uczestnika postępowania Z. J. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje.

Wnioskodawcy domagali się oddalenia apelacji.

Sąd Okręgowy zważy, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, w takim zakresie, na jaki zezwalały przeprowadzone dowody, po dokonaniu ich oceny zgodnie z kryteriami wskazanymi w art. 233 k.p.c. Zgodnie zaś z wymogami art. 328 § 2 k.p.c., wskazał, na jakich dowodach się oparł, a jakim dowodom odmówił wiarygodności i z jakich przyczyn. Ustalenia te Sąd Okręgowy uznaje za własne.

Skuteczne postawienie zarzutu dokonania błędnych ustaleń, będących konsekwencją niewłaściwej oceny materiału dowodowego wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Wyrażenie przez stronę odmiennego poglądu, co do oceny poszczególnych dowodów jest jej prawem, jednakże możliwość przedstawienia innej wersji stanu faktycznego, nie świadczy jeszcze o nadużyciu swobodnej oceny dowodów. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Jak wskazał Sąd Rejonowy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, zeznania uczestnika Z. J. w zakresie, w których twierdził on, iż po ślubie wnioskodawców to L. J. wykonywał prace remontowe w budynku znajdującym się po prawej stronie posesji, na terenie nieruchomości nic nie mogło się odbyć bez zgody L. J., a małżonkowie W. uiszczali L. J. czynsz w zamian za możliwość zamieszkiwania na terenie nieruchomości, nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, a zwłaszcza w zeznaniach świadków: K. G., T. G. i H. H.. Słuchany w charakterze świadka W. Ł. opisywał co prawda prace wykonywane przez L. J. na terenie posesji, jednak miały one miejsce w tym czasie, gdy świadek zamieszkiwał jeszcze na terenie nieruchomości, a więc przed 1976 r. Żaden ze świadków nie widział natomiast, by L. J. remontował budynek zajmowany przez wnioskodawców po tej dacie.

Analiza uzasadnienia środka zaskarżenia prowadzi zresztą do wniosku, że wbrew literalnemu brzmieniu zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., apelujący w zasadzie nie kwestionuje poczynionych ustaleń, lecz wyciągnięte na podstawie określonych faktów wnioski co do spełnienia przesłanek nabycia własności przez zasiedzenie, w szczególności zaś charakter posiadania wnioskodawców. Kwestię te należy zaś rozpatrywać w kontekście zastosowania norm prawa materialnego.

Należy podkreślić, że posiadanie samoistne prowadzące do zasiedzenia to określony stan faktyczny, zatem jest naturalne, że z reguły nie znajduje potwierdzenia w dokumentach. Wręcz przeciwnie, z natury zasiedzenia wynika, że biegnie przeciwko właścicielowi, który dysponuje potwierdzeniem swojej własności lub innej osobie wskazanej jako podmiot władający. Nie jest również kwestią decydującą kto opłaca podatki od nieruchomości, bowiem są one pobierane na podstawie dokumentów, którymi dysponują organy administracji i jeśli określają one osobę jako właściciela lub władającego, danina pobierana jest od niej, niezależnie, czy grunt rzeczywiście posiada.

Także sama świadomość posiadacza, że nie jest właścicielem nieruchomości, nie skutkuje brakiem samoistności posiadania. Nawet samoistny posiadacz rzeczy w złej wierze, który w czasie biegu zasiedzenia zwraca się do właściciela lub innej osoby, którą uważa za właściciela, z ofertą nabycia własności tej rzeczy w drodze umowy, nie pozbawia swego posiadania przymiotów samoistności, chyba że z innych okoliczności wynika, iż rezygnuje z samodzielnego i niezależnego od woli innej osoby władania rzeczą (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 1999 r., I CKN 430/98, postanowienie Sądu Najwyższego z 15 marca 2012r., I CSK 391/11, L.).

W świetle okoliczności przedmiotowej sprawy nie sposób uznawać wnioskodawców za posiadaczy zależnych, a konkretnie - jak wskazuje skarżący - biorących nieruchomość w użyczenie, gdzie użyczającymi byliby posiadacze samoistni L. i J. małżonkowie J.. Przeczy temu w sposób oczywisty zakres czynności faktycznych podejmowanych przez wnioskodawców w stosunku do przedmiotu posiadania.

Przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy. Zgodnie z art. 713 k.c., biorący do używania ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej. Jeżeli poczynił inne wydatki lub nakłady na rzecz, stosuje się odpowiednio przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia. Zwykłe koszty utrzymania rzeczy to wydatki i nakłady pozwalające zachować rzecz w stanie niepogorszonym, utrwalającym jej właściwości i przeznaczenie. Chodzi więc o takie koszty, których poniesienie narzuca niezbędna potrzeba zachowania określonego stanu rzeczy. Będą to przykładowo koszty konserwacji, bieżących remontów, drobnych napraw.

Tymczasem czynności podejmowane przez wnioskodawców znacznie wykraczały poza ramy bezpłatnego używania cudzej nieruchomości, a ponoszone nakładu wielokrotnie przekraczały zwykłe koszty utrzymania nieruchomości. Przez kilkadziesiąt lat dokonywali oni kapitalnych remontów budynku, jego przebudowy. Założyli instalację centralnego ogrzewania, wentylacyjną oraz wodno - kanalizacyjną, wymienili także instalację elektryczną. Urządzili w budynku łazienkę i ubikację, dobudowali ganek, wykonali ocieplenie, nowe schody prowadzące na strych, remont dachu. Wymieniali okna i drzwi oraz piec centralnego ogrzewania. Wykopali także szambo i doprowadzili kanalizację.

Wszystkie decyzje dotyczące nieruchomości podejmowali samodzielnie; nie były one również z nikim konsultowane. Małżonkowie J. w żadnym stopniu nie partycypowali w kosztach wskazanych prac i - co ważne - wnioskodawcy nie przedstawiali ich do rozliczenia.

To samo dotyczy części gruntu, na których wnioskodawcy posadowili wiatę garażową i urządzili ogród.

Uczestnik przedłożył co prawda do akt sprawy dokumenty, w których na potrzeby wymiaru podatku Z. W. był wskazany jako najemca lokalu, od którego jest pobierany czynsz, jednak należy podzielić ocenę Sądu Rejonowego, że wszystkie okoliczności przedmiotowej sprawy wskazują, że zapis taki miał jedynie uchronić mieszkańców posesji przed dokwaterowaniem na teren nieruchomości osób trzecich. Taki sam pozorny charakter miał umowa użyczenia sporządzona na potrzeby skorzystania z ulgi podatkowej. Rodzina Ł. zaś mieszkała w budynku na podstawie decyzji kwaterunkowej i wyprowadziła się przed datą przyjętą przez Sąd za początek biegu zasiedzenia.

Szczegółowo opisane w uzasadnieniu rozstrzygnięcia czynności podejmowane przez wnioskodawców względem nieruchomości i ich postrzeganie przez otoczenia jednoznacznie wskazywało na to, że uczestnicy mieli wolę posiadania nieruchomości jak właściciele i manifestowali tę wolę wobec innych, w szczególności zaś małżonków J., którzy sytuację tę przez okres 30 lat akceptowali. Nie może podważać tej oceny stanowisko J. J. (1) prezentowane w toku tej sprawy, bowiem taka postawa byłej posiadaczki datowała się dopiero od 2011 r., a więc po upływie okresu zasiedzenia, zaś jej podłożem był powstały konflikt rodzinny.

Bez znaczenia w tym kontekście pozostaje także fakt podłączenia drugiego budynku do szamba znajdującego się na jednej z działek podlegających zasiedzeniu. Tego korzystanie z nieruchomości ma bowiem charakter posiadania zależnego - w zakresie opowiadającym treści służebności i nie wpływa na ocenę samoistności posiadania wnioskodawców. To samo dotyczy korzystania z działki (...) w zakresie miejsca parkingowego i przejazdu.

I na zakończenie, żadną miarą nie wyłącza oceny posiadania jako samoistnego organizacja na terenie nieruchomości spotkań rodzinnych.

Podsumowując, prawidłowo Sąd pierwszej instancji ocenił charakter posiadania wnioskodawców i spełnienie przesłanek zasiedzenia, nie dopuszczając się zarzucanego naruszenia norm prawa materialnego w postaci art. 172 w zw. z art. 336 k.c.

W świetle powyższego, na zasadzie art. 385 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna.