Sygn. akt I AGa 105/20
Dnia 28 stycznia 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Elżbieta Kuczyńska (spr.) |
Sędziowie |
: |
SA Magdalena Natalia Pankowiec SA Elżbieta Borowska |
Protokolant |
: |
Izabela Lach |
po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2021 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa I. F.
przeciwko K. Ł.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 25 czerwca 2020 r. sygn. akt VII GC 28/20
I. zmienia zaskarżony wyrok i :
1. zasądza od pozwanego K. Ł. na rzecz powódki I. F. kwotę 393.578,06 (trzysta dziewięćdziesiąt trzy pięćset siedemdziesiąt osiem 06/100) złotych wraz z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 22.10.2019 r. do dnia zapłaty;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powódki 30.497 (trzydzieści tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za pierwszą instancję;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 27.879 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.
E. M. N. E. B.
I. F. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) w pozwie skierowanym przeciwko K. Ł. prowadzącemu działalność gospodarczą (...) wniosła o zasądzenie na jej rzecz kwoty 393.578,06 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 22.10.2019 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 23.12.2019 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku uwzględnił w całości żądanie pozwu.
W sprzeciwie od powyższego nakazu pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, według norm przepisanych. Wyrokiem z dnia 25 czerwca 2020 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo.
Sąd ten ustalił, że w dniu 28.03.2018 r. (...) -U (...) T. L. (1) w B. zawarł z K. Ł. umowę na wykonanie robót budowlano-montażowych, których przedmiotem była budowa budynku inwentarskiego - obory wolnostanowiskowej o obsadzie 296 (...) w systemie rusztowego zbiornika na gnojowicę o poj. 3256 m 2 i zobowiązał się do wykonania kompleksowych czynności wraz ze wszystkimi niezbędnymi materiałami budowlanymi. Strony umówiły się, że całkowity koszt inwestycji wyniesie 4.885.000 zł netto + 23 % VAT.
W dniu 21.08.2019 r. powódka wystawiła na rzecz pozwanego zamówienie nr (...) na kwotę 393.228,18 zł brutto obejmujące: płytę ścienną (...) 60 (...), płytę dachową (...),5 oraz podcięcie płyty.
W dniach 25.09.2019 r. - 7.10.2019 r. (...) Sp. z o.o. w P. wystawiła dokumenty wydania zewnętrznego towaru, a powódka w dniu 27.09.2019 r. wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 370.876,98 zł brutto, zaś w dniu 4.10.2019 r. kolejną fakturę VAT nr (...) na kwotę 22.351,20 zł.
W dniu 5.11.2019 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 393.228,18 zł w terminie 7 dni.
Oświadczeniem z dnia 20.01.2020 r. T. L. (1) prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) T. L. (1) w B. potwierdził, iż w związku z wykonywaniem budynku inwentarskiego w postaci obory (zgodnie z umową na wykonanie robót budowlano-montażowych z dnia 28.03.2018 r.) ponosi pełną odpowiedzialność finansową za dostarczony przez I. S. I. F. materiał na plac budowy. W treści oświadczenia odwołano się do numerów faktur stanowiących podstawę roszczenia powódki oraz zobowiązania T. L. (1) do pokrycia względem K. Ł. wszystkich potencjalnych szkód wynikających z braku terminowego zaspokojenia firmy (...).
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sprawy Sąd ocenił powództwo jako bezzasadne i wskazał, że spór koncentrował się wokół kwestii ustalenia odpowiedzialności finansowej za cenę dostawy materiałów w postaci płyt ściennych i dachowych, które powódka dostarczyła na teren gospodarstwa rolnego pozwanego i za które zapłaty dochodziła w niniejszym procesie. Powódka na poparcie swoich twierdzeń przedstawiła zarówno zamówienie towaru nr (...), dokumenty księgowe w postaci faktur nr (...) opiewających na kwotę dochodzoną pozwem, jaki i szereg dokumentów WZ opatrzonych podpisem pozwanego, argumentując, że towar został dostarczony i pomimo wezwania - nieopłacony. Z kolei pozwany wskazywał, że zgodnie z ustaleniami to T. L. (1) jako wykonawca miał rozliczyć się z powódką, zwłaszcza że na ten cel posiadał już środki pieniężne otrzymane z banku. Natomiast podpis pozwanego na zamówieniu towaru miał jedynie przyspieszyć realizację zamówienia, a tym samym i inwestycji. Pozwany podkreślił, że zgodnie z umową o budowę obory, to T. L. (1) jako wykonawca był zobowiązany rozliczyć się z powódką jako dostawcą materiałów.
Mając na względzie zeznania świadków T. L. (1) i M. Ł. Sąd za wiarygodną uznał wersję pozwanego. Wskazał, że świadek M. Ł. (żona pozwanego) zeznała, iż całość inwestycji miała być opłacona wykonawcy z kredytu w dwóch transzach, które zostały opłacone na jego rzecz mimo niezakończenia robót. Odnosząc się do dokumentu zamówienia świadek wskazała, że podpis pozwanego miał przyspieszyć dostawę materiałów, bo w przeciwnym razie dostawa byłaby możliwa dopiero po nowym roku. Świadek podała także, że z rozmowy między pozwanym a T. L. (1) wynikało, iż pozwany z tytułu podpisu nie będzie ponosił żadnych negatywnych konsekwencji ale „szybciej wejdzie w kolejkę”, co było istotne dla szybszego ukończenia inwestycji. Taką wersję wydarzeń potwierdził również w swoich zeznaniach świadek T. L. (1) (wykonawca inwestycji na budowę obory). Z zeznań świadka wynikało bowiem, że to on zamawiał materiały i to on był odpowiedzialny za ich opłacenie. Potwierdził również, że otrzymał całą kwotę wynikającą z umowy zawartej z pozwanym, mimo że nie wykonał zleconych mu prac w całości. Świadek zeznał również, że zamówienia dokonywał osobiście wraz z pracownikami biura, a podpis pozwanego widniał na dokumencie w celu przyspieszenia zamówienia - o co wnioskowała sama powódka. Świadek zapewnił też pozwanego, że nie będzie miał z tego tytułu żadnych problemów. Sąd zaznaczył, że zamówienie zostało podpisane również przez świadka. Dodatkowo T. L. (1) wskazał, że współpracuje z powódką od 7-8 lat i posiada wobec niej zobowiązanie w wysokości około 200.000-300.000 zł, w związku z czym Urząd Skarbowy zablokował mu konta. Świadek przyznał, iż poczuwa się do obowiązku zapłaty kwoty dochodzonej pozwem na rzecz powódki i podjął rozmowy w przedmiocie uregulowania długu, a fakt wystawienia faktur na pozwanego starał się wyjaśnić z powódką.
Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków Sąd ocenił jako wiarygodne, spójne i w pełni korespondujące z zebranym materiałem dowodowym. Zdaniem Sądu, dla rozstrzygnięcia sprawy szczególne znaczenie miały zeznania świadka T. L. (1), który pomimo, iż mógł zostać uznany za zainteresowanego rozstrzygnięciem sprawy na niekorzyść pozwanego, wskazał na okoliczności w świetle których to on, a nie pozwany, jest dłużnikiem. Ponadto - jak zaznaczył Sąd - istotnym było także to, że bieg wydarzeń zrelacjonowany przez świadka, w szczególności w zakresie rozmów ugodowych co do określonej należności, został potwierdzony przez powódkę. Przesłuchana w charakterze strony w trybie art. 299 k.p.c. I. F. wskazała bowiem, że prowadziła z T. L. (1) negocjacje odnośnie jego zadłużenia, niemniej obecnie jest on niewypłacalny. Nadto powódka przyznała, że to na prośbę męża wystawiła zamówienie na rzecz pozwanego, natomiast na rzecz T. L. (1) nie sporządziłaby zamówienia, ponieważ był jej winny pieniądze. Powódka wskazała wprost, że T. L. (1) wiedział, iż nic od niej nie kupi dopóki nie ureguluje poprzedniego zadłużenia. Jednocześnie wskazała, że jej mąż nagrywa wszystkie rozmowy z racji prowadzenia firmy.
Zdaniem Sądu, zeznania pozwanego w charakterze strony stanowiły powtórzenie wcześniejszej argumentacji i dotyczyły między innymi przeprowadzenia rozmowy telefonicznej z mężem powódki w sprawie zamówienia na blachy. Pozwany zeznał, iż co prawda w związku z realizacją inwestycji płacił za elementy od firmy (...), niemniej we własnym imieniu, bez pośrednictwa T. L. (1), zawierał umowę i ustalał warunki spłaty. Pozwany wskazał, że odbywało się to z jego inicjatywy, bowiem chciał jak najszybciej dokończyć inwestycję, by uniknąć bankructwa. Pozwany stanowczo stwierdził, że podpisując zamówienie na towary powódki był przeświadczony o tym, że T. L. (1) wziął całą kwotę kredytu na zakup towarów, a jego podpis przyspieszy tylko sprawę, co potwierdził mąż powódki w rozmowie telefonicznej z pozwanym.
Powyższe okoliczności oraz zgromadzone w sprawie dowody doprowadziły Sąd do przekonania o niezasadności powództwa. Zdaniem Sądu, twierdzenia strony powodowej odnośnie przekierowania odpowiedzialności finansowej za zamówiony towar na pozwanego z uwagi na niewypłacalność T. L. (1) nie mogły stanowić podstawy do obciążenia pozwanego kosztami zamówienia nr (...). Zamówiony towar niewątpliwie został dostarczony na teren gospodarstwa rolnego pozwanego i nie został opłacony, jednakże - według Sądu - nie świadczy to o powstaniu obowiązku zapłaty ceny po stronie pozwanego jako strony umowy dostawy.
W tym kontekście Sąd wskazał na treść art. 605 k.c. i zaznaczył, że przepis ten zawiera definicję ustawową (legalną) umowy dostawy, określając jej elementy przedmiotowo istotne. W świetle tej regulacji, powódka - zgodnie z ciążącym na niej obowiązkiem dowodowym (art. 6 k.c.) - winna była wykazać, że łączy ją z pozwanym taki stosunek prawny, który kwalifikuje ją jako dostawcę, a pozwanego jako odbiorcę rzeczy, czego - w ocenie Sądu - nie uczyniła. Zdaniem Sądu problem ustalenia osoby odpowiedzialnej za przygotowanie materiałów niezbędnych do budowy obory w gospodarstwie pozwanego jednoznacznie rozwiązały zeznania świadków, w tym samego wykonawcy T. L. (1). Również umowa na wykonanie robót budowlano - montażowych z dnia 28.03.2018 r. przewidywała, że w skład przedmiotu umowy wchodzi wykonanie przez przedsiębiorcę kompleksowych czynności w robociźnie wraz ze wszystkimi niezbędnymi materiałami budowlanymi. W konsekwencji, zdaniem Sądu, pozwany nie może zostać uznany za podmiot zobowiązany do zwrotu ceny, skoro de facto nie był stroną umowy. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że na dokumentach WZ przedłożonych przez powódkę wraz z pozwem widniały podpisy W. F., który jest pracownikiem wykonawcy inwestycji pozwanego. To z kolei dodatkowo potwierdza, że o ile towar dostarczono na teren gospodarstwa pozwanego, to odbioru nie dokonał sam pozwany jako inwestor, ale osoba z ramienia wykonawcy - T. L. (1). Pozwany stanowczo stwierdził, iż mąż powódki nigdy nie był u niego na budowie i nigdy do niego nie dzwonił. Było wręcz odwrotnie, to pozwany zadzwonił do męża powódki, aby upewnić się, czy jeżeli podpisze zamówienie, nie będzie to wiązało się dla niego z jakimikolwiek konsekwencjami. Zapewnienie takie otrzymał od T. F.. W ocenie Sądu twierdzenia powódki odnośnie przebiegu rozmowy telefonicznej jej męża i pozwanego, które miało potwierdzać nagranie - nie zostały wykazane, ani nawet uprawdopodobnione. Powódka twierdząc, że dysponuje stosownym nagraniem zaniechała inicjatywy dowodowej w tym zakresie - nie przedłożyła ani nagrania ani stenogramu rozmowy. Nie wnioskowała również o przeprowadzenie dowodu z zeznań jej męża.
W dalszej kolejności Sąd zwrócił uwagę na treść art. 606 k.c. i stwierdził, że umowa dostawy powinna być stwierdzona pismem, zaś w sprawie niniejszej wymóg ten nie został spełniony, co najwyżej doszło do złożenia oferty. Jednakże aby rozważać sytuację tzw. milczącego przyjęcia oferty, musiałby być spełniony warunek pozostawania przedsiębiorców w stałych stosunkach gospodarczych - co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Skoro więc zawarcie umowy dostawy wymagało zachowania formy pisemnej, przyjęcie oferty powinno nie tylko zostać złożone w tej właśnie formie (pisemnej), ale powinno być przede wszystkim złożone skutecznie, czyli dotrzeć do wiedzy odbiorcy, którym w analizowanej konfiguracji była powódka. To z kolei - zdaniem Sądu - w niniejszym postępowaniu nie zostało w żaden sposób wykazane (art. 6 k.c.). W konsekwencji Sąd uznał, że zawarcie umowy między stronami nie zostało udowodnione. Uzupełniająco Sąd zaznaczył, że umowa dostawy jest umową wzajemną, a co za tym idzie - samo wystawienie faktury z tytułu dostawy towaru nie oznacza jeszcze zawarcia umowy między stronami. Takie jednostronne oświadczenie nie jest wystarczającym dowodem na wykazanie tej okoliczności. Obie strony winny złożyć jednoznaczne oświadczenie woli. Strona powodowa - wobec zakwestionowania przez pozwanego okoliczności zawarcia umowy na podstawie dokumentu zamówienia i wystawionych faktur VAT (co stanowiło jedyne dowody powódki na wykazanie wysokości dochodzonego roszczenia) - winna była udowodnić tę okoliczność innymi środkami dowodowymi, czego - zdaniem Sądu - nie uczyniła.
Dodatkowo Sąd zaznaczył, iż pozwany pomimo wypłaconego wykonawcy wynagrodzenia, w celu przyśpieszenia realizacji inwestycji, zdecydował się na samodzielne zamówienie w (...) części ścian do obory. Tym samym za wskazane materiały zapłacił podwójnie - raz wykonawcy w ramach umowy, a drugi raz dostawcy. Jednakże w tej mierze Sąd zwrócił uwagę na odmienny charakter tego zamówienia - bowiem zamówienia w P. pozwany dokonywał osobiście, bez pośrednictwa wykonawcy, samodzielnie kształtując warunki spłaty. Nigdy zaś nie dokonywał osobiście zamówienia u powódki.
Niezależnie od powyższego, Sąd wskazał, że działania powódki nie podlegały ochronie z art. 5 k.c., bowiem przeprowadzone w sprawie dowody osobowe świadczyły o próbie zdublowania odpowiedzialności finansowej pozwanego wbrew jego woli. Strona powodowa zdając sobie sprawę z niewypłacalności wykonawcy inwestycji, zamierzała zabezpieczyć finansowo wykonanie zamówienia, co wybrzmiało wprost w trakcie jej zeznań. Nie bacząc na możliwość pokrzywdzenia pozwanego, strona powodowa zażądała złożenia na zamówieniu jego podpisu, aby ewentualnie móc dochodzić od niego należności, do których nie był zobowiązany.
Stąd też Sąd oddalił powództwo jako niezasadne.
Apelację od tego wyroku wniosła powódka zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
a) błędne przyjęcie, że powódka zapewniła pozwanego jakoby jego podpis na zamówieniu miał zostać złożony jedynie w celu przyspieszenia realizacji dostawy, czym miała wprowadzić go w błąd, podczas gdy pozwany nie wykazał aby powódka (ani także jej pracownik) składała wobec niego takie zapewnienia;
b) błędne przyjęcie, że nie doszło do zawarcia umowy dostawy w formie pisemnej, a zatem powódka nie wykazała istnienia zobowiązania dokumentem, z tej przyczyny, że nie dotarło do niej zamówienie zaakceptowane przez pozwanego, podczas gdy powódka dysponując obustronnie podpisanym zamówieniem - umową na dostawę, sama złożyła je do akt sprawy wraz z pozwem, co jednoznacznie potwierdza, iż zamówienie podpisane przez pozwanego dotarło do niej, jak też sam pozwany potwierdził na rozprawie, że złożył pisemne zamówienie, a nadto potwierdził jego złożenie w momencie podpisywania w rozmowie telefonicznej z przedstawicielem powódki - T. F.;
c) błędne przyjęcie, że słowa powódki o tym, iż zamówienie to nie jest faktura i nie zobowiązuje do niczego (jest to jedynie wydruk i oferta handlowa) dotyczyły umowy stron znajdującej się w aktach sprawy, podczas gdy słowa powódki stanowiły komentarz do okazanego jej na rozprawie, niepodpisanego wydruku zamówienia na wykonanie świetlika dachowego, na którym nie widniały nawet dane pozwanego, które to oświadczenie na rozprawie trzymał w dłoniach K. Ł. (a które nie zostało włączone proceduralnie do akt postępowania jako dowód) - wskutek czego Sąd pierwszej instancji wyciągnął błędne wnioski przyjmując, że w sprawie doszło jedynie do złożenia przez powódkę oferty, której pozwany nie przyjął, a zatem umowa nie została zawarta, podczas gdy strony złożyły zgodne oświadczenia woli i zawarły na piśmie umowę dostawy;
d) błędne przyjęcie, że pozwany nie wiedział o tym, iż powódka odmówiła dokonania dostaw na rzecz T. L. (1) z uwagi na jego niewypłacalność, podczas gdy sam pozwany z uwagi na nieposiadanie przez T. L. (1) żadnych środków finansowych na dokończenie inwestycji - najpierw przekazał mu drugą transzę wynagrodzenia, którą tenże przeznaczył na inne cele niezwiązane z budową obory, a następnie z tego względu uzyskał kredyt naprawczy celem samodzielnego pokrycia kosztów ukończenia prac;
e) błędne przyjęcie, że umowa na dostawę płyty została zawarta przez powódkę z T. L. (1), gdyż T. L. (1) dostał zapłatę za wykonanie tych prac od pozwanego w ramach umowy na roboty budowlane - podczas gdy to K. Ł. zamówił u powódki dostawę towarów niezależnie od rozliczeń z T. L. (1);
f) błędne uznanie za wiarygodne zeznań świadka M. Ł. - podczas gdy jako żona pozwanego jest ona na równi z pozwanym zainteresowana korzystnym wynikiem procesu, jak również nie uczestniczyła w żaden sposób w zawieraniu ani wykonaniu umowy;
g) błędne uznanie za wiarygodne i decydujące dla wyniku sprawy zeznań świadka T. L. (1) w zakresie w jakim wskazywał, iż to on jest stroną umowy dostawy z powódką - podczas gdy dokument zamówienia jednoznacznie określa, że jego rola sprowadzała się wyłącznie do określenia ilości i wymiarów płyty;
h) błędne uznanie za wiarygodne zeznań i oświadczenia świadka T. L. (1) odnośnie bycia przez niego dłużnikiem powódki, podczas gdy w zaistniałej sytuacji nie stanowiło dla niego różnicy, komu musi zapłacić należność - czy dla powódki czy też zwrócić ją dla pozwanego, gdyż w każdym wariancie pozostawał dłużnikiem na sumę 393 228,18 zł brutto;
i) błędne przyjęcie, że powódka powinna kierować roszczenia do T. L. (1), który jako wykonawca był zobowiązany rozliczyć się z nią jako dostawcą materiałów, podczas gdy nie była ona związana umową o roboty budowlane, nie znała jej warunków ani treści i nie dotyczyły jej wzajemne rozliczenia między pozwanym a T. L. (1);
j) błędne przyjęcie, że pozwany nie był świadomy skutków podpisania zamówienia, i mógł nie wiedzieć co podpisuje, podczas gdy z treści dokumentu jednoznacznie wynika jego odpowiedzialność za zapłatę za dostarczony towar;
k) błędne przyjęcie, że pozwany podpisywał dokument w pośpiechu, podczas prac polowych, podczas gdy zamówienie opatrzone jest jego pieczęcią, a zatem musiał on być przygotowany na podpisywanie dokumentów, a ponadto na rozprawie wskazywał na różne wersje: w jednej wskazywał że podpisał dokumenty na polu a w innej że trafiły do niego na stół, także żona pozwanego potwierdziła, że podpisanie dokumentów nastąpiło w domu;
l) błędne przyjęcie, że rozmowy ugodowe powódki z T. L. (1) mają znaczenie dla oceny istnienia zobowiązania między stronami, podczas gdy nie miały one wpływu na ważność umowy dostawy wiążącej powódkę i pozwanego, a jedynie w przypadku dojścia ich do skutku, mogłyby hipotetycznie w przyszłości, za dodatkową zgodą powódki, spowodować zwolnienie pozwanego z długu wobec spełnienia świadczenia przez podmiot trzeci - T. L. (1).
2) naruszenie art. 458 11 k.p.c. w zw. z art. 77 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie oraz odmówienie znaczenia dowodowego w sprawie dokumentom złożonym przez powódkę na potwierdzenie istnienia zobowiązania między stronami (zwłaszcza w postaci zamówienia - umowy stron), podczas gdy zgodnie z powołanym przepisem czynność strony, w szczególności oświadczenie woli lub wiedzy, z którą prawo łączy nabycie, utratę lub zmianę uprawnienia strony w zakresie danego stosunku prawnego, może być wykazana tylko dokumentem, o którym mowa w art. 77 3 k.c., chyba że strona wykaże, że nie może przedstawić dokumentu z przyczyn od niej niezależnych - zaś pozwany nie złożył dowodu przeciwnego w formie dokumentowej wobec dokumentów wskazanych powódce, ani nie wykazał aby nie mógł przedstawić takich dokumentów z przyczyn od niego niezależnych;
3) naruszenie art. 458 1 º k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i dopuszczenie oraz przyjęcie za podstawę rozstrzygnięcia dowodów z przesłuchania świadków, podczas gdy zgodnie z powołanym przepisem sąd może dopuścić dowód z zeznań świadków jedynie wtedy, gdy po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, gdzie takie okoliczności uprawniające sąd do skorzystania z dowodu z zeznań świadków nie wystąpiły;
4) naruszenie art. 247 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i dopuszczenie oraz przyjęcie za podstawę rozstrzygnięcia dowodów z przesłuchania świadków i przesłuchania stron, podczas gdy zgodnie z powołanym przepisem dowód ze świadków lub z przesłuchania stron przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną może być dopuszczony między uczestnikami tej czynności tylko w wypadkach, gdy ze względu na szczególne okoliczności sprawy sąd uzna to za konieczne, podczas gdy takie szczególne okoliczności nie wystąpiły, a zwłaszcza wystąpienie takich szczególnych okoliczności nie zostało wykazane przez pozwanego;
5) naruszenie art. 245 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że pozwany działał w przeświadczeniu, iż podpisanie zamówienia nie zobowiązuje go do zapłaty za zamówiony towar, nadto, że strony nie złożyły względem siebie zgodnych oświadczeń a zatem nie zawarły umowy, podczas gdy z treści dokumentu wyraźnie wynika obowiązek zapłaty za zamówienie przez pozwanego, a obie strony zgodnie podpisały treść dokumentu zamówienia, a z powołanego przepisu wynika, iż dokument prywatny sporządzony w formie pisemnej albo elektronicznej stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie;
6) naruszenie art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu niedołączonego do akt sprawy w postaci wydruku zamówienia z maja 2020 r. okazanego przez pozwanego na rozprawie w dniu 22.06.2020 r., co do którego nie zostało wydane postanowienie dowodowe, a ponadto także dowodu z przesłuchania stron (zwłaszcza strony powodowej) w zakresie w jakim obejmowało wypowiedzi stron na temat tego wydruku, podczas gdy Sąd powoływał się przy orzekaniu na powyższy wydruk, a także na wypowiedzi powódki na temat tego wydruku, które nieprawidłowo przyjął jako wypowiedzi mające odnosić się do zamówienia znajdującego się w aktach sprawy;
7) naruszenie art. 229 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że strony nie zawarły umowy a pozwany nie złożył zamówienia wobec powódki - podczas gdy pozwany przyznał w toku postępowania, iż zamówienie podpisał i przekazał je stronie powodowej, a zatem fakt ten nie wymagał dodatkowego dowodzenia;
8) naruszenie art. 231 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne uznanie za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy na zasadzie domniemania faktycznego, zwłaszcza poprzez przyjęcie dokonania przez stronę powodową zapewnienia wobec pozwanego, jakoby podpisanie zamówienia miało jedynie przyspieszyć jego realizację, a nie wiązać się z obowiązkiem zapłaty, a zatem aby zgodny zamiar stron umowy dostawy był odmienny od treści zamówienia, podczas gdy wniosków takich nie można wyprowadzić z innych ustalonych w sprawie faktów;
9) naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że powódka nie udowodniła zasadności swojego roszczenia, podczas gdy dołączyła do materiału dowodowego dokumenty potwierdzające istnienie i wysokość jej roszczenia wobec pozwanego, w tym obustronnie podpisane zamówienie - umowę stron na dostawę płyty, który to fakt uznał sam pozwany w toku sprawy;
10) naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany udowodnił fakt, iż został zapewniony przez przedstawiciela powódki o tym, że zamówienie nie wiązało się z obowiązkiem zapłaty, a miało na celu jedynie przyspieszenie realizacji zamówienia oraz że uzgodnił z powódką, iż zamówienie odniesie inny skutek niż to wynika z treści dokumentu;
11) naruszenie art. 299 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie za podstawę rozstrzygnięcia dowodu z przesłuchania stron, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był wystarczający, wyczerpujący i nie dawał ku temu żadnych podstaw;
12) naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne przyjęcie, jakoby postępowanie powódki stanowiło nadużycie prawa - podczas gdy nie zostało wykazane aby jej działanie w jakiejkolwiek części mogło stanowić nadużycie prawa, zwłaszcza zaś aby pozwany został przez nią zapewniony o innych skutkach podpisania zamówienia - umowy dostawy, niż to wynika z treści podpisanego przez niego dokumentu, jak też, aby został zmanipulowany poprzez próbę zdublowania jego odpowiedzialności finansowej wbrew jego woli, jak również literalna treść zamówienia nie pozostawia wątpliwości, że to pozwany jest odpowiedzialny za zamówienie towaru;
13) naruszenie art. 606 k.c. w zw. z art. 78 § 1 k.c. poprzez jego błędną interpretację i nieprawidłowe przyjęcie jakoby strony nie stwierdziły pismem umowy dostawy, podczas gdy umowa została złożona do akt sprawy w formie dokumentowej oraz strony kontaktowały się telefonicznie w zakresie potwierdzenia jej zawarcia oraz wykonania;
14) naruszenie art. 519 k.c. w zw. z art. 522 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że oświadczenie T. L. (1) skutkowało przejęciem przez niego odpowiedzialności za dług pozwanego wobec powódki, podczas gdy nie było na to zgody powódki, a zatem nie doszło do zmiany ukształtowania umowy stron;
15) naruszenie art. 73 k.c. w zw. z art. 74 k.c. w zw. z art. 70 § 1 k.c. i art. 69 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie i błędne przyjęcie, że nie doszło do zawarcia i stwierdzenia pismem przez strony umowy dostawy, podczas gdy między stronami nie było wątpliwości co do wzajemnego potwierdzenia akceptacji warunków umowy zawartych w zamówieniu, zarówno poprzez wymianę pism jak też potwierdzenie telefoniczne, co obie strony zgodnie przyznały, a nieudowodnione pozostają twierdzenia pozwanego, podważające skutki zawarcia między stronami takiej umowy, tj. że w trakcie tej rozmowy telefonicznej, w której pozwany potwierdzał akceptację zamówienia, miał rzekomo zostać zapewniony o tym, że zamówienie nie rodzi po jego stronie odpowiedzialności za zapłatę, a ma jedynie na celu przyspieszenie realizacji zamówienia;
16) naruszenie art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że zgodny zamiar stron umowy dostawy był inny niż literalna treść podpisanego dokumentu, podczas gdy pozwany nie wykazał aby jego zamiar przy zawieraniu umowy był odmienny niż zamiar powódki i treść zamówienia, a w rozmowie telefonicznej z przedstawicielem powódki - T. F. pozwany potwierdził, że z uwagi na fakt, iż T. L. (1) jest niewypłacalny i zalega z płatnościami na rzecz powódki, to pozwany dokonuje zamówienia na własną odpowiedzialność.
W oparciu o powyższe zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami, według norm przepisanych. Dodatkowo zawnioskowała o dopuszczenie i przeprowadzenie nowych dowodów, których konieczność zgłoszenia powstała po zapoznaniu się z motywami rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji zawartymi w uzasadnieniu wyroku - na okoliczności szczegółowo opisane w apelacji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest zasadna.
Uzasadnione są zarzuty dotyczące naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie z materiału dowodowego szeregu ustaleń i wniosków z tego materiału nie wynikających, sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania oraz z doświadczeniem życiowym. Poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia są niepełne, nie uwzględniają wszystkich faktów wynikających z przedstawionych dowodów i opierają się na bezkrytycznym uznaniu za mające w pełni moc dowodową zeznań pozwanego oraz zawnioskowanych przez niego świadków i złożonego pisemnego oświadczenia T. L. (1) z dnia 20.01.2020 r., co doprowadziło Sąd w końcowej ocenie sprawy do nietrafnych wniosków, godzących w zasady logiki i sprzecznych z doświadczeniem życiowym.
Na podstawie własnej oceny materiału zebranego w sprawie przed Sądem pierwszej instancji i uzupełnionego w postępowaniu apelacyjnym Sąd Apelacyjny ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 28.03.2018 PHU (...) w B. i pozwany K. Ł. zawarli umowę na wykonanie prac budowlano – montażowych budynku inwentarskiego. T. L. zobowiązał się do wykonania kompleksowych czynności wraz ze wszystkimi niezbędnymi materiałami budowlanymi. Strony ustaliły całkowity koszt inwestycji na 4.885.000,00 zł netto plus 23 % VAT. Zgodę na finansowanie inwestycji wyraziło (...) Banku (...) w G. oraz (...) Banku w M.. W haromonogramie rzeczowo – finansowym wskazano jako planowany termin zakończenia budowy wraz z odbiorem przez nadzór budowlany dzień 31.05.2019 r. W trakcie wykonywania umowy, doszło do opóźnień w jej realizacji, a prace nie zostały w pełni dokończone do dnia dzisiejszego. Mimo to, przed ich zakończeniem, wykonawca otrzymał od banku na podstawie przedstawionych faktur (akceptowanych przez pozwanego) pełne wynagrodzenie wynikające z zawartej z pozwanym umowy. Przed dniem 21.08.2019 r. wykonawca otrzymał również zapłatę za konieczne do budowy materiały, w szczególności płyty ścienne i dachowe.
T. L. (1) materiały na potrzeby prowadzonej działalności zakupywał m.in. w firmie powódki. W momencie, kiedy konieczne było zakupienie płyt ściennych i dachowych na budowę pozwanego był on zadłużony u powódki na kilkaset tysięcy złotych. Powódka poinformowała go, że nie będzie z nim współpracować dopóki nie uzyska zapłaty za wcześniejsze dostawy i wstrzymała dostawy na jego zamówienie. Nie wyraziła również zgody na dostawę – na jego zamówienie – płyt dla pozwanego, podobnie jak dla innych rolników prowadzących podobne inwestycje, których wykonawcą był T. L. (1). T. L. (1) zaproponował wówczas, że za płytę zapłaci pozwany. Powódka wyraziła zgodę na dostawę płyt po złożeniu zamówienia przez pozwanego.
Stosowna oferta - zamówienie obejmujące płytę ścienną (...) 60 (...), płytę dachową (...),5 oraz podcięcie płyty zostało przygotowane i opatrzone datą 21.08.2019 r. (k. 9). Wskazano w nim jako nabywcę i odbiorcę towaru(...) określono ilość zamawianego towaru i jego wartość 393.228,18 zł brutto. Określono w nim również warunki dostawy, w tym, że zamawiający jest zobowiązany do rozładunku towaru na budowie i sprawdzenia pod względem ilości i braku uszkodzeń, a w momencie ujawnienia uszkodzeń informacja o tym powinna być odnotowana na dokumencie WZ/CMR kierowcy. W pkt. 3 warunków wskazano (...) jako firmę, która określi długość oraz ilości zamówionych płyt. Powyższą ofertę przygotował w ramach swoich obowiązków, mąż powódki T. F., a powódka je podpisała opatrując pieczęcią firmową. T. L. (1) dokument dostarczył do pozwanego, który po rozmowie telefonicznej z T. F. zaakceptował jego warunki i umieścił na nim swoją pieczęć oraz podpis. Dokument został opatrzony również pieczęcią i podpisem T. L. (1) i dostarczony do firmy powódki celem realizacji zamówienia.
Mąż powódki T. F. poznał pozwanego kilka lat wcześniej, kiedy pracował w firmie (...). Obaj zwracają się do siebie po imieniu. K. Ł. kontaktował się z T. F. kilkakrotnie jeszcze przed sierpniem 2019 r. W czasie składania przedmiotowego zamówienia, w dniu 22.08.2019 r. również zadzwonił do T. F..
T. F. w czasie rozmów telefonicznych z klientami firmy nagrywa treść rozmów. Także rozmowy z K. Ł. zostały nagrane. Między innymi nagrany został przebieg rozmowy pozwanego z T. F. w dniu 22.08.2019 r., kiedy pozwany zadzwonił z pytaniem po co ma podpisać przywiezione przez L. zamówienie na płytę. T. F. powiedział wówczas, że jest to konieczne, żeby przyśpieszyć zamówienie. Poinformował, że T. L. (1) jest u niego „finansowo zablokowany” i nie może przyjmować jego zamówień, „więc ktoś się musi podpisać, kto zamawia”. Przekazał, że w momencie, kiedy „płyta przyjedzie”, to prawdopodobnie „T. się ogarnie finansowo i zafakturujemy to na T., jeżeli nie to zafakturujemy to na ciebie”. Pozwany w trakcie rozmowy zapytał, jaki jest później „okres czasu płatności finansowej”. T. F. wyraził przypuszczenie, że „pewnie T. będzie płacił”, po czym pozwany stwierdził: „No ja wiem, ale mój podpis jest po to, że jak nie on to ja”, co T. F. potwierdził. W dalszym ciągu rozmowy, która dotyczyła m.in. środków z których pozwany miałby opłacić dostarczoną płytę i sposobu („będę musiał jakoś przez niego to puścić, nie wiem jak on to zrobi, no ale dobra”) i sytuacji z zamówieniami na rzecz innych budów realizowanych przez K. L. T. F. jeszcze raz wyjaśnił, że przekazał L. „że te zamówienie nie pójdzie do realizacji, chyba że podpisze się pod tym inwestor i wtedy jak złapiesz trochę oddechu to zafakturujemy na ciebie”, zapytał też pozwanego czy będzie podpisywał zamówienie, na co pozwany odpowiedział „tak, tak”. Pozwany rozmawiał telefonicznie z T. F. jeszcze kilkakrotnie, m.in. w dniu 25.09.2019 r. w sprawie dostawy płyt i w dniu 15.10.2019 r. w sprawie faktur i rozliczeń z T. L. (1).
Bezspornym jest, że we wrześniu i październiku zamówione płyty zostały dostarczone na teren budowy, a ich wydanie i odbiór – poza jedną partią (k. 29) – potwierdził W. F. – kierownik robót.
W dniu 27.09.2019 powódka wystawiła pozwanemu fakturę VAT nr (...) na 370.876,98 zł brutto, a w dniu 4.10.2019 r. fakturę VAT nr (...) na 22.351,20 zł brutto.
W dniu 5.11.2019 r., wobec nieuregulowania należności wynikających z faktur, powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 393.228,18 zł w terminie 7 dni.
W dniu 20.01.2020 r. T. L. (1) sporządził oświadczenie, w którym stwierdził, że ponosi pełną odpowiedzialność finansową za dostarczony przez I. S. I. F. na plac budowy materiał przeznaczony do budowy obory; odwołał się do nr. faktur wystawionych na pozwanego i zobowiązał się pokryć względem K. Ł. wszystkie potencjalne szkody wynikające z braku terminowego zaspokojenia firmy (...).
W dniu 21.01.2020 r. (...) Bank w G. wystawił zaświadczenie, z którego wynika m.in., że środki z kredytu w kwocie 4.885.000,00 zł wykorzystane zostały w całości na cel określony w umowie kredytowej oraz, że wykorzystanie nastąpiło w całości na podstawie faktur wystawionych przez P.H.U. (...) T. L. (1) do umowy na wykonanie robót budowlano-montażowych pomiędzy Inwestorem i Wykonawcą z 28.03.2018 r. w kwocie 4.885.000,00 zł T. L. (1).
Pozwany, w celu przyśpieszenia realizacji inwestycji, zdecydował się również na samodzielne zamówienie w (...) części ścian do obory. Za wskazane materiały zapłacił podwójnie - raz wykonawcy w ramach umowy, a drugi raz dostawcy. Zamówienia w firmie (...) pozwany dokonywał osobiście, bez pośrednictwa T. L. (1).
Według oświadczenia pozwanego, budowa została ukończona w 75 % i pozwany użytkuje budynek. Pozwany zajmuje się głównie hodowlą bydła mlecznego i obecnie posiada ponad 100 sztuk krów. Prowadzi również usługi wspomagające produkcję roślinną. Użytkuje ok. 100 ha gruntów, 47 ha stanowi jego własność. Jego obciążenia w skali miesięcznej wynoszą ponad 100.000 zł. Ze sprzedaży mleka uzyskuje dochód ok. 200.000 zł, z innych źródeł ok. 15.000 zł rocznie. Pobiera też dopłaty do gruntów rolnych w kwocie ok. 80.000 zł rocznie.
Powódka podejmowała próby rozmów z T. L. (1) w sprawie zaspokojenia swoich zobowiązań, które dotychczas nie były skuteczne. Egzekucja komornicza również nie przyniosła skutków. Czynności te nie dotyczyły należności za dostarczone pozwanemu płyty.
Powyższy stan faktyczny Sąd Apelacyjny ustalił na podstawie przedłożonych do sprawy dokumentów: zamówienia nr (...) – k. 9, faktur VAT o nr (...) – k. 10,11, wraz z dowodem ich doręczenia pozwanemu – k. 12, 13, dokumentów wydania zewnętrznego towaru – k. 14 – 30, wezwania do zapłaty z dowodem doręczenia – k. 31, wyciągu z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej – k. 35, zaświadczenia (...) Banku – k. 69, oświadczenia T. L. (1) – k. 70, umowy na wykonanie robót budowlanych z harmonogramem rzeczowo – finansowym – k. 71 – 75, zawiadomienia o zajęciu wierzytelności – k. 80, nakazów zapłaty – k. 83 – 86, stenogramu rozmów telefonicznych z telefonu T. F. – k. 162 – 164, zrzutów ekranu telefonu T. F. z wykazem połączeń – k. 177 – 179, oraz na podstawie zeznań powódki i świadka T. F., częściowo na podstawie zeznań – pozwanego i świadka E. Ł. – tj. w części w której nie były one sprzeczne z zeznaniami I. F. i T. F., stenogramami rozmów telefonicznych i treścią dokumentu zamówienia. Sąd nie dał wiary ich zeznaniom oraz zeznaniom K. L. w tej części, w której zeznawali, że pozwany nie zawierał z powódką umowy na dostarczenie płyt ściennych i dachowych, nie zobowiązał się do zapłaty za dostarczone płyty, że zobowiązanie zaciągnął T. L. (1), że podpis pozwanego na zamówieniu nie stanowił potwierdzenia złożenia przez niego zamówienia i akceptacji jego warunków oraz ceny, że podpis pozwanego na zamówieniu miał jedynie przyspieszyć „wejście w kolejkę” i dostawę towaru zamówionego przez T. L. (1). W tej ostatniej części, jeżeli odczytywać je zgodnie z intencją składających zeznania (tj., że podpis miał tylko przyśpieszyć dostawę ale bez obowiązku zapłaty za płyty przez pozwanego) zeznania te są nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, nie wyjaśniają z jakiego powodu sam podpis pozwanego (bez jakichkolwiek zobowiązań) miałby przyśpieszyć dostawę. Zeznania w/w w tej części były sprzeczne z treścią dokumentu zamówienia przedłożonego na k. 9, w którym jednoznacznie określone było kto jest zamawiającym (tym samym zobowiązanym do zapłaty) oraz jaka jest rola T. L. (1) przy realizacji tego konkretnego zamówienia (określenie długości oraz ilości zamówionych płyt) a także ze stenogramem rozmów telefonicznych pozwanego z T. F.. Pozwany na rozprawie w dniu 28 stycznia 2021 r. przyznał, że takie rozmowy miały miejsce, natomiast ich treść w sposób pełny wyjaśnia zarówno w jakich okolicznościach i dlaczego zamówienie na dostarczenie płyt złożył pozwany, a nie świadek T. L. (1), jak również, że miał on pełną wiedzę co do tego, że będzie zobowiązany do zapłaty za dostarczone płyty, w jakim terminie zapłata powinna nastąpić. Miał też wiedzę o tym, że jedyną dopuszczalną przez dostawcę możliwością, aby faktury zostały wystawione na wykonawcę budowy i doszło do zwolnienia pozwanego z długu, jest wcześniejsza faktyczna, a nie deklarowana tylko, zapłata za dostawę towaru przez T. L. (1). Czynią one też niewiarygodnymi zeznania pozwanego w tej części, która dotyczy okoliczności, w jakich podpisał zamówienie („ta cała sytuacja trwała może 10 minut”, „Pan F. poinformował mnie, że jest to niezbędne tylko po to, byśmy mogli zająć kolejkę w firmie, która produkuje te blachę” itp.) oraz podważają wiarygodność świadka T. L. (1), któremu jak słusznie zwrócił uwagę autor apelacji Sąd pierwszej instancji dał wiarę błędnie motywując, że jego wiarygodność wynika z tego że wskazał swoją osobę jako dłużnika powódki, choć mógłby być zainteresowanym rozstrzygnięciem sprawy na niekorzyść pozwanego. Tymczasem w istocie, w przypadku oddalenia powództwa wobec pozwanego świadek mógłby liczyć na odstąpienie dochodzenia od niego przez pozwanego kwot nienależnie pobranych za niedostarczone materiały, do czego zobowiązał się w umowie z pozwanym, natomiast powódka – wobec braku dowodów, że łączy ją stosunek zobowiązaniowy z T. L. (1) – mogłaby w ogóle nie uzyskać zaspokojenia słusznych roszczeń o zapłatę za dostarczone na budowę pozwanego płyty.
Sąd Okręgowy odmawiając mocy dowodowej jednoznacznemu w swej treści dokumentowi i wywodząc, że powódka nie dowiodła, że z pozwanym łączy ją umowa dostawy oraz stwierdzając, że nie został spełniony wymóg pisemności umowy dostawy (art. 206 k.c.) przeoczył, że do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli (art. 78 §1 zd. 1 k.c.). Przygotowany przez stronę powodową i podpisany przez powódkę dokument zamówienia, zawierający istotne postanowienia umowy (określenie stron, przedmiot dostawy, cenę, warunki dostawy) stanowił w istocie jej ofertę zawarcia umowy (art. 66 § 1 k.c.), która została przyjęta przez pozwanego bez żadnych zastrzeżeń poprzez złożenie na tym dokumencie zamówienia własnoręcznego podpisu, co spowodowało dojście do skutku umowy i jednocześnie było dostateczne do zachowania pisemnej formy umowy.
W konsekwencji, należy uznać za wadliwe uznanie przez Sąd pierwszej instancji, że złożony dokument nazwany Zamówieniem, mimo jednoznacznej treści i opatrzenia podpisami obu stron nie stanowi wystarczającego dowodu zawarcia umowy dostawy przez strony procesu oraz, że powódka nie wykazała, że strony łączyła umowa dostawy i pozwany jest zobowiązany do zapłaty za dostarczone płyty. Nie ulega przy tym wątpliwości, że podcięte płyty w wyniku realizacji zamówienia pozwanego zostały na jego budowę dostarczone w zamawianej ilości, odebrane bez zastrzeżeń i użyte do wykonania budynku obory. Nie jest też kwestionowane, że pozwany należności w terminie określonym na dzień 21.10.2019 r. nie opłacił, choćby w części. Zgodnie natomiast z przepisem art. 605 k.c. obowiązkiem pozwanego było nie tylko odebranie zamówionych płyt, ale i zapłacenie umówionej ceny.
W ustalonym stanie faktycznym nie można zatem odeprzeć zarzutów apelacji, że Sąd Okręgowy nie tylko dopuścił się przy ocenie materiału zebranego w sprawie naruszenia przepisu art. 233 §1 k.p.c., ale również naruszył szereg innych przepisów proceduralnych w tym art. 458 11 i 458 10k.p.c., art. 245 k.p.c., 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. Zasadne są również zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, w szczególności – art. 65 §1 i 2 k.c. i 606 k.c. w zw. z art. 78 §1 k.c.
Sąd Okręgowy naruszył również przepis art. 5 k.c. wykazując się przy tym brakiem konsekwencji, bowiem skoro wcześniej przyjął, że powódka nie wykazała odpowiedzialności pozwanego za zapłatę ceny za dostarczone płyty, to już odwoływanie się do instytucji nadużycia prawa przez powódkę było zbędne. Niemniej zauważyć należy, że nie znajdowało żadnego wiarygodnego potwierdzenia w materiale sprawy, że powódka podjęła „próbę zdublowania odpowiedzialności finansowej pozwanego wbrew jego woli”, albo, że „pozwany padł ofiarą manipulacji” powódki. To nie powódka akceptowała faktury wystawiane przez T. L. (1) w ramach umowy zawartej przez tegoż z pozwanym, mimo że należności, których one dotyczyły nie znajdowały pokrycia w wykonanych robotach i dostarczonych na budowę materiałach. powódka nie uzyskała również żadnych środków z tych wypłaconych przez Bank (...). W sytuacji natomiast, gdy T. L. (1) był od pewnego czasu jej dłużnikiem na znaczną sumę i nie dysponował środkami na zapłatę za zamawiane na budowę pozwanego płyty miała prawo odmówić przyjęcia jego kolejnego zamówienia do realizacji. Pozwany był świadomy w jakich okolicznościach doszło do odmowy przyjęcia zamówienia T. L. (1), świadomy był również, że akceptując ofertę powódki będzie zobowiązany do zapłaty za dostarczone płyty i nie zostanie zwolniony z długu, o ile wcześniej nie zapłaci za nie T. L. (1). W niniejszym procesie powódka dochodziła zapłaty, bo swoje zobowiązanie wobec pozwanego wykonała. Zachowanie powódki stanowi zatem jedynie adekwatną reakcję na brak zapłaty za dostarczone na zamówienie pozwanego płyty o znacznej wartości, wykorzystane do wybudowania jego obory. Jako takie nie może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Zarówno powódka jak i pozwany są przedsiębiorcami (wydruki z (...) k. 35, 36). Łącząca ich umowa spełniała wymogi transakcji handlowej w rozumieniu art. 4 pkt 1 ustawy z 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (t.j. Dz.U. 2020 poz. 935) i zostały spełnione warunki zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych od kwoty 393 228,18 zł (art. 7 ust. 1 ustawy).
Nadto, na podstawie art. 10 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 2 w/w ustawy powódka uprawniona była dochodzić zapłaty rekompensaty za koszty odzyskiwania należności stanowiącej równowartość kwoty 70 Euro – w odniesieniu do faktury nr (...) i 150 Euro - w odniesieniu do faktury nr (...)/. (...), przy czym faktycznie dochodziła tej rekompensaty w wysokości równowartości kwoty 40 Euro od każdej faktury tj. w wysokości łącznie 349,88 zł (ustalonej wg średniego kursu Euro z dnia 30.09.2019 r., zgodnie z art. 10 ust. 1a ustawy).
Uwzględniając powyższe, na podstawie art. 386 §1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i zasądził w całości dochodzoną należność zgodnie z żądaniem pozwu.
Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki zwrot kosztów procesu. Koszty pierwszej instancji wynoszą 30 4947 zł i składa się na nie uiszczona opłata od pozwu w kwocie 19 680 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 10 800 zł ustalone na podstawie § 2 pkt. 7) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. 2018, poz. 265) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł.
Koszty instancji apelacyjnej wynoszą 27 879 zł i obejmują uiszczoną opłatę od apelacji w kwocie 19 679 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 8 100 zł ustalone na podstawie § 2 pkt. 7) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2) w/w rozporządzenia.
E. M. N. E. B.