Sygn. akt I ACa 758/19
Dnia 22 grudnia 2020 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Paweł Czepiel |
Sędziowie: |
SSA Józef Wąsik (spr.) SSO (del.) Wojciech Żukowski |
Protokolant: |
st. sekr. sądowy Grzegorz Polak |
po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2020 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa H. S. i K. S.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę zadośćuczynienia
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 8 marca 2019 r. sygn. akt I C 1682/18
1. oddala apelację;
2. zasądza od każdego z powodów na rzecz strony pozwanej kwoty po 2.025 zł (dwa tysiące dwadzieścia pięć złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Józef Wąsik SSA Paweł Czepiel SSO (del.) Wojciech Żukowski
Sygn. akt I A Ca 758/19
Powodowie H. S. i K. S. w pozwie z dnia 11 września 2018r. skierowanym przeciwko (...) S.A. w W. wnieśli o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz obojga powodów z osobna kwot po 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu podali, że są rodzicami P. S., która w dniu 27.12.2009r. uległa wypadkowi drogowemu, a jego następstwem było uszkodzenie jej ośrodkowego układu nerwowego. Córka powodów z uwagi na doznane obrażenia, od dnia wypadku wymagała stałej ich pomocy, w czynnościach higienicznych, przygotowywaniu posiłków, ubieraniu się, wyjściu na spacer, rehabilitacji itp. P. S. przy chodzeniu używa kijków, ma problemy z wymową i leczy się u lekarzy z zakresu logopedii, psychologii, neurologii, ortopedii i neuropsychologii. Wskazali, że przed wypadkiem córka była osoba sprawną, zdrową i uczyła się w szkole zawodowej. Obecnie ich życie zmieniło się diametralnie, bowiem muszą stale zajmować się córką i rodzina nie może normalnie funkcjonować. Małżonkowie całe swoje życie podporządkowali opiece nad córką i zapewnieniu jej leczenia. Powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.02.2017 r., sygn. akt V CSK 291/16 podnieśli, że mogą się domagać zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego jakim jest życie w rodzinie niezakłóconej chorobą dziecka, gdzie brak jest możliwości kontynuowania więzi w normalny sposób z uwagi na ciężki stan osoby poszkodowanej w wypadku.
Na rozprawie powód oświadczył (a pełnomocnik powoda i pozwanej potwierdził oświadczenie), że: córka ma (...) lat, mieszka z powodami, porusza się o własnych siłach, utykając na nogę. Może przejść do łazienki, do kuchni. Może iść na spacer ale nie sama. Z ubraniem daje sobie radę. W tym zakresie się lekko polepszyło. Posiłek musi być przygotowany. Sama go zje. Czasami się sama umyje a czasami żona musi jej pomóc. Nie chodzi do żadnej szkoły. Po wypadku przyjeżdżali do niej nauczyciele. Kończyła szkołę zaocznie. To była szkoła zawodowa cukiernik. Szkołę skończyła 3 lata po wypadku. Zakończyła szkołę z wynikiem dostatecznym. Nie pracuje nigdzie, nie jest w stanie pracować. Córka jest nie raz bardzo nerwowa. Mówi ale nie wyraźnie, trzeba zawozić ją do logopedy. Córka ma takie napady zamyka się krzyczy. Nie możemy córki zostawić samej, cały czas musi być ktoś obecny. Przed wypadkiem córka nie miała żadnych problemów zdrowotnych. Tam gdzie chodziła do szkoły chodziła do sekcji sportowej, grała w koszykówkę. Próba samobójstwa przed wypadkiem była związana z chłopakiem i narkotykami. Pozmieniało nam się wszystko. Nie może się przestawić. Wszystko jest skoncentrowane na córce. To kosztowało nas pieniądze, zdrowie i wszystko. Córka ogląda telewizję ,ale jeżeli jest coś negatywnego to źle reaguje. Próbuje czytać książki ,ale nie całkiem może się skoncentrować.
Pozwany (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu potwierdził, że ponosi odpowiedzialność za szkodę jakiej doznała w wypadku P. S., która w postepowaniu likwidacyjnym otrzymała zadośćuczynienie i odszkodowanie. Ponadto wyrokiem z dnia 30 czerwca 2017 r. tut. Sąd przyznał poszkodowanej rentę w wysokości 4 530 zł.
Wskazał, że P. S. mimo ciężkiego urazu jakiego doznała na skutek wypadku jest osobą z którą nadal można nawiązać i utrzymać kontakt, a jej stan umysłowy plasuje się na poziomie upośledzenia umysłowego w stopniu umiarkowanym. Córka powodów może poruszać się samodzielnie, choć wymaga pomocy i wykonuje część czynności, na miarę swoich możliwości. P. S. już po wypadku ukończyła szkołę zawodową i kurs wizażu. Nie doszło zatem do zerwania więzi rodzinnej pomiędzy rodzicami, a córką i więź ta nadal jest utrzymywana, a jedynie uległa zmianie i opiera się na opiece i trosce o chorą córkę.
Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 8 marca 2019r oddalił powództwo.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny: Powodowie H. S. i K. S. są rodzicami urodzonej w dniu (...) P. S.. (bezsporne). Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2017 r., sygn. akt (...)Sąd Okręgowy w K. w sprawie z powództwa P. S. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę i rentę orzekł następująco: w pkt 1 zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki P. S. kwotę 16.540 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 lutego 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty; w pkt 2 zasądził od strony pozwanej na rzecz P. S. kwotę 4.530 zł tytułem renty miesięcznej płatnej począwszy od 1 stycznia 2015r. do dnia 10-ego każdego następującego po sobie miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat w terminie; w pkt 3 oddalił powództwo w pozostałym zakresie, a w pkt 4-6 orzekł o kosztach postępowania.
W postępowaniu(...) Sąd ustalił, co następuje: W dniu 27 grudnia 2009 r. w miejscowości B. miał miejsce wypadek drogowy, w wyniku którego powódka doznała następujących obrażeń ciała: urazu wielomiejscowego, krwiaka śródmózgowego w ciele modzelowatym, obrzęku mózgu, złamania kości potylicznej po stronie lewej przechodzące na piramidę kości skroniowej, złamania kości skroniowej i łuku jarzmowego po stronie lewej, złamania żuchwy po stronie lewej oraz wyrostka dziobiastego lewego, złamania brzegu górnego przedniego łuku kręgu szczytowego po stronie lewej oraz kłykcia lewego kości potylicznej, złamania kości łonowych obustronnie, złamania kości kulszowej lewej, złamania brzegu tylnego panewki lewego stawu biodrowego z przemieszczeniem fragmentów kostnych do szpaty stawowej, stan po zwichnięciu stawów biodrowych i repozycji biodra lewego, niestabilność biodra lewego, tracheotomia.
Pozwany uznał swą odpowiedzialność cywilną za skutki przedmiotowego zdarzenia. Na etapie postepowania likwidacyjnego szkody, w dniu 14 kwietnia 2011 r. doszło do zawarcia ugody pomiędzy powódką, a pozwanym w zakresie zadośćuczynienia i odszkodowania; ugoda nie obejmowała świadczeń rentowych. Od daty podpisania ugody pozwany zaczął wypłacać też powódce comiesięczną rentę w wysokości 3.000 zł. Pismem z dnia 4 kwietnia 2013 r. pozwany poinformował powódkę o obniżeniu z dniem 1 maja 2013 roku wypłacanej na jej rzecz renty z kwoty 3.000 zł do kwoty 1020 zł miesięcznie. Na rentę w kwocie 1.020 zł składały się miesięczne koszty leczenia w wysokości 500 zł oraz miesięczne koszty opieki w wysokości 720 zł. ( pomimo omyłki matematycznej w decyzji z 04.04.2013r. zmniejszającej rentę z kwoty 3.000 zł do 1.020 zł zamiast 1.220 zł).
Pełnomocnik powódki pismem z dnia 7 maja 2014 r. wezwał pozwanego do zapłaty na rzecz powódki miesięcznej renty w kwocie 3000 zł z tytułu kosztów opieki, leczenia oraz zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość oraz wyrównanie różnicy pomiędzy wypłacaną za okres od 1 maja 2013 r. do 30 kwietnia 2014r. rentą a należną w kwocie 3.000 zł ( tj. 23.760 zł ). W odpowiedzi na powyższe pismo pozwany pismem z dnia 18 lipca 2014r. przyznał nową wysokość renty dla powódki w kwocie 2173 zł miesięcznie począwszy od 1 października 2014 r. oraz wypłacił wyrównanie świadczenia za okres maj 2013 – wrzesień 2014 w wysokości 18.411 zł. Na przyznaną rentę w kwocie 2.173 zł składały się koszty opieki ( 240 zł tj. za 1 godz. dzienni3 po 8 zł /godz. x 30 dni ), rehabilitacji (600zł ) , leczenia(150 zł) i dojazdów (100zł ).
Obecnie powódka ma (...) lata. Przed wypadkiem chodziła do szkoły specjalnej. W 2013 r. skończyła 3 – letnią (...) szkołę zawodową w K. o profilu cukiernik. Szkołę tę rozpoczęła jeszcze przed wypadkiem. Powódka mimo zdobytego zawodu nie może pracować z uwagi na utrzymujące się problemy z utrzymywaniem równowagi. Powódka chciała być wizażystką, zrobiła sobie w tej dziedzinie kurs ale niedowład prawej ręki nie pozwala jej na podjęcie pracy. Aktualnie jest w stanie samodzielnie się poruszać i wykonywać czynności na miarę swoich możliwości. Przy chodzeniu wspomaga się kijkami. Ma założoną ortezę na prawym kolanie. Występuje u niej szpotawość prawej stopy. Powódka ma także problemy z wymową i niskim ciśnieniem. Powódka jest poddawana rehabilitacji 2 razy w tygodniu. Koszt jednej godziny rehabilitacji to 80 zł. Rehabilitacja odbywa się w domu powódki. Przyjeżdża do niej rehabilitant. Oprócz tego powódkę rehabilitują jej rodzice. Powódka korzysta także z wizyt specjalistów w K.: logopedy, psychologa, neurologa, ortopedy.
Od końca 2014 r. wizyty u neurologa odbywają się w ramach świadczeń z NFZ. Wcześniej były to wizyty prywatne, koszt 100 zł. 2-3 razy w miesiącu powódka jeździ też na wizyty do neuropsychologa do K.; są to wizyty odpłatne – 100 zł za wizytę. Powódka pozostaje pod ciągłą opieką psychologiczną od 2009 r., średnio raz w miesiącu jeździ do K. i wizyta kosztuje 100 zł. Pomoc ta wyraźnie dostarcza jej pozytywnych bodźców do pokonywania codziennych trudności, tak w funkcjonowaniu społecznym jak i osobistym. Z usług logopedy powódka korzysta 1 x w tygodniu, koszt takiej wizyty to 25 zł.
Przed wypadkiem powódka miała problemy psychiczne. Próbowała 2 razy popełnić samobójstwo. Również wtedy uczęszczała po porady do psychologa. Powódką opiekuje się przede wszystkim jej matka. Opieka ta polega na pomocy przy ubieraniu się, kąpieli, przyrządzaniu posiłków, rehabilitacji, pójściu na spacer i do lekarza. Opieka ta średnio wynosi 5 godzin na dobę, przy odpłatności 12 zł/godz.(30 dni x5godz.x12zł= 1.800 zł. Powódka ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności; jest niezdolna do pracy, w stosunku do niej zachodzi konieczność stałej lub długotrwałej opieki innej osoby w związku z znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Na skutek wypadku z dnia 27 grudnia 2009 r. powódka otrzymuje zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 153 zł. Średniomiesięczne wydatki powódki na leki wynoszą ok. 200 zł.
Powódka jest wożona na wizyty lekarskie i rehabilitacyjne samochodem prywatnym rodziców V. (...). Są to wyjazdy do N. i do K.. Od marca do października 2014 r., przejechała w tym celu 318 km. Samochód rodziców spala ok 7 l/100 km. Średnie wydatki na paliwo wynoszą 200zł/miesiąc. W 2013 r. powódka została poddana badaniu w (...) Klinice (...) W raporcie z tego badania stwierdzono m.in., iż u powódki występuje brak pełnej sprawności ręki prawej, możliwe jest pisanie i wykonywanie czynności manualnych takich jak zawiązywanie butów, zakładanie skarpetek, zapinanie guzików, ale problem stanowi siła ręki. Podczas przenoszenia przedmiotów często wypadają jej z ręki. Problem stanowi również mowa, trudności pojawiają się podczas połykania. Zgłasza również, że ma stany lękowe i zaburzenia nastroju. Ogólnie wynik testów oraz obserwacje powódki w trakcie terapii wskazywały na powolną lecz sukcesywną poprawę adekwatną do charakteru doznanego urazu.
Dla dalszej poprawy poziomu funkcjonowania, ale przede wszystkim dla zachowania dobrego jak na rodzaj doznanego urazu stanu i poziomu funkcjonowania narządu ruchu, powódka musi kontynuować i realizować systematyczną, codzienną rehabilitację – już przez całe życie. Rehabilitacja ta musi obejmować głównie ćwiczenia ruchowe, kinezyterapeutyczne takie jak ćwiczenia równoważne, porpiocepcji i koordynacji ruchowej. Rehabilitacja taka obejmuje standardowe, proste do wyuczenia i przeprowadzenia ćwiczenia kinezyterapeutyczne, ale także z wykorzystaniem specjalistycznych metod fizjoterapeutycznych typu PNF, których głównym celem będzie przede wszystkim dalsza poprawa poziomu funkcjonalnego oraz utrzymanie posiadanego poziomu sprawności i wydolności czynnościowej narządu ruchu. Codzienna podstawowa rehabilitacja i ćwiczenia powinna być kontynuowana przede wszystkim w warunkach domowych, ale także z wykorzystaniem możliwości publicznej i niepublicznej służby zdrowia. W ramach publicznej służby zdrowia powódka powinna przynajmniej 2 x w roku brać udział w intensywnej rehabilitacji w przychodni rehabilitacyjnej (tj. ambulatoryjnie) z intensywnością 3-5 sesji na tydzień przez 2-3 tygodnie oraz minimum raz na 1 rok w intensywniejszym (minimum 2 tygodniowym) turnusie rehabilitacyjnym związanym z pobytem na oddziale szpitalnym lub innym specjalistycznym ośrodku rehabilitacji neurologicznej lub turnusie tzw. rehabilitacji funkcjonalnej po uszkodzeniu ośrodkowego układu nerwowego. Obecna rehabilitacja powódki (prowadzona 2 x w tygodniu przez fizjoterapeutę) jest zbyt mało intensywna i niewystarczająca.
Optymalnym rozwiązaniem w przypadku trwałej niepełnosprawności (jak u powódki) i niedowładem kończyn oraz uwzględnieniem aktualnego stanu czynnościowego narządu ruchu i możliwości dalszej poprawy czynnościowej u powódki byłaby:
- 1 sesja rehabilitacji dziennej z dojeżdżającym do powódki fizjoterapeutą (ćwiczenia kinezyterapeutyczne plus ew. masaż w zakresie czasowym : 1- 1,5 godz. dziennie) i dodatkowo minimum jedna sesja dziennie samodzielnej rehabilitacji z pomocą drugiej osoby w warunkach domowych,
- minimum 1-2 raz w roku 2-4 tygodniowy turnus rehabilitacji funkcjonalnej z pobytem w miejscu rehabilitacji,
- powódka powinna brać udział dodatkowo w zajęciach „terapii zajęciowej”.
Przyczyną stanu zdrowia i aktualnych poważnych zaburzeń czynnościowych narządu ruchu u powódki był wypadek z dnia 27 grudnia 2009 r.
Obecnie powódka ma problemy z przełykaniem, z zapamiętywaniem, i z nazywaniem przedmiotów. Zaburzenia chodzenia zdarzają się u powódki podczas chodzenia. Czasami bolą ją biodra, stawy kolanowe oraz stopy – głównie objawy przemęczenia i ból dotyczą prawej kończyny dolnej. Prawa jej stopa ustawia się do środka podczas chodzenia co utrudnia poruszanie się , palce stopy wyginają się do góry. Samodzielnie porusza się na niewielkiej przestrzeni – wymaga asysty opiekuna. Często upuszcza przedmioty z prawej ręki. Aktywności ruchowe – to pomoc w domu mamie w niektórych pracach domowych. U powódki zdarzają się incydenty wysiłkowego nietrzymania moczu.
U powódki istnieje zaburzona postawa ciała – niepewna stabilność postawy stojącej pochylna do przodu. Równowaga w pozycji stojącej obunóż chwiejna, dla utrzymania równowagi na szerokim podparciu, równowaga i koordynacja równowagi ciała zaburzona w stopniu znacznym – stwarzająca ryzyko upadku podczas inicjacji ruchu / chodu. Chód zaburzony w stopniu znacznym , brak właściwej koordynacji poszczególnych faz chodu, dynamika chodu zbyt duża do zdolności kontroli równowagi – ryzyko upadku. Orteza blokująca ruchy przeprostu prawego kolana w staniu i w chodzie. Próba stania jednonóż – zarówno na prawej jak i na lewej nodze bardzo chwiejna , samodzielnie niemożliwa do wykonania przez powódkę.
U powódki występuje zaburzona kontrola i koordynacja ruchów dowolnych kończynami górnymi ( głównie prawą) w stopniu umiarkowanym. Istnieje analogia co do rodzaju zaburzeń w kończynach górnych do zaburzeń w kończynach dolnych jednak z mniejszą intensywnością zaburzeń w przypadku górnych. Zaburzenia koordynacji ruchowej głównie w zakresie nadgarstka prawego. U powódki występuje niedowład kończyn dolnych. Siła kończyn górnych i dolnych bez większych nieprawidłowości. Odruchy ścięgniste w obu kończynach dolnych nieprawidłowe – w prawej brak odruchu, w lewej odruchy osłabione. Czucie powierzchniowe skórne zachowane. Ruchomość czynna i bierna stawów nie wykazała większych nieprawidłowości (ograniczenia pełnego wyprostu w stawach biodrowych oraz niewielkie w prawej stopie, przeprost prawego stawu kolanowego). Stopa prawa podczas chodzenia i w spoczynku wykazuje patologiczne ale czynnościowe ustawienie/ układanie stopy do wewnątrz – co stanowi jeden z głównych przeszkód treningu prawidłowego chodzenia. Stopa jednak wykazuje niewielkie ( minimalne ) ograniczenia w badaniu biernym manulanym ruchomości w kierunkach przeciwnych. Stopa prawa – Babiński dodatni. Palce stopy prawej w nadmiernym przeproscie – stały objaw Babińskiego, bez deformacji kostnych, odprowadzalne.
Powódka będzie już osobą niepełnosprawną przez całe życie. Rokowania co do możliwości odzyskania zdrowia są złe. Rehabilitacja powódki musi być kontynuowana celem utrzymania aktualnego stanu wydolności czynnościowej narządu ruchu powódki. Istnieją możliwości poprawy parametrów równowagi i kontroli ruchów kończynami dolnymi i górnymi w tym poprawy w zakresie jakości chodzenia.
Powódka z powodów ograniczeń czynnościowych narządu ruchu wynikających z trwałego uszkodzenia OUN – wymaga stałej opieki drugiej osoby. Bezwzględnie wymagana jest także stała asysta drugiej osoby podczas lokomocji i przemieszczania się. Nie ma możliwości aby powódka sama bez opiekuna dojeżdżała do ośrodka rehabilitacji. Kosztorys podany przez fizjoterapeutę G. J., gdzie za godzinę rehabilitacji podana jest cena 80 zł jak najbardziej jest uzasadniony i jest adekwatny do istniejących obecnie cen rynkowych. Cykl 10 sesji wynoszący 800 zł jest również w pełni uzasadniony. Aktualnie ogólna sprawność intelektualna powódki plasuje się na poziomie upośledzenia umysłowego w stopniu umiarkowanym, przy czym wyraźna jest regresja rozwoju wynikająca z psychodegradacji związanej przede wszystkim z obniżeniem sprawności funkcjonowania OUN związanego z wypadkiem komunikacyjnym. O degradacji umysłowej świadczy fakt, że w przeszłości sprawność intelektualna powódki kształtowała się w granicach upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim.
Istotne dysfunkcje, których etiologię z wysokim prawdopodobieństwem należy wiązać z wypadkiem drogowym jakiemu uległa w dniu 27 grudnia 2009 r. występują w obszarze psychicznym, skutkują one zaburzeniami psychologicznymi (prawdopodobnie afazja, deficyty w zakresie psychomotoryki, zaburzenia wzrokowo – przestrzennej pamięci operacyjnej oraz funkcji wykonawczych, czyli zdolności kontroli dwóch równoległych procesów, przełączania uwagi między nimi, zaburzenia werbalizacyjne, czyli umiejętności komunikacyjne wystarczające dla bardzo podstawowych kontaktów społecznych, niewystarczające dla pracy specjalizowanej, znaczne obniżenie pamięci świeżej i trwałej, zwiększoną męczliwość, czasowe obniżenie nastroju i nasilone myśli egzystencjalne związane z brakiem sensu planowania przyszłości, obniżenie progów wrażliwości emocjonalnej, somatyzacje).
Aktualny rozmiar dysfunkcji emocjonalnych wymaga stałej terapii psychologicznej, liczonej w latach, mającej na celu przezwyciężenie kryzysu, odzyskania motywacji życiowych i umocnienia wiary w siebie i własną wartość powódki. W przeciwnym wypadku rokowania są niepomyślne. Związek przyczynowy pomiędzy wypadkiem z dnia 27 grudnia 2009 r. a aktualnym stanem zdrowia powódki jest bezsporny. Leczenie powódki było trójaspektowe: chirurgiczne i neurochirurgiczne z powodu ciężkiego urazu wielonarządowego i układu nerwowego o typie rozlanego urazu aksonalnego III stopnia. Drugim aspektem było leczenie usprawniające zarówno neurorehabilitacja z powodu uszkodzenia układu nerwowego (logopeda, psychiatra) i rehabilitacyjne z powodu uszkodzenia narządu ruchu. Leczenie neurochirurgiczne zostało zakończone, nie stwierdza się objawów nadciśnienia śródczaszkowego a obraz ostatniego badania za pomocą tomografii komputerowej koreluje ze stanem neurologicznym – zespołu pourazowego psychoorganicznego. Leczenie rehabilitacyjne trwa i nadal będzie długotrwałe. Nie można zatem porównywać stanu zdrowia powódki ponieważ leczenie nie zostało zakończone. Powódka wymaga leczenie rehabilitacyjnego, w zakresie usprawnienia funkcji intelektualnych, stosowania leków neurotropowych, rehabilitacji ruchowej.
Powódka doznała urazu wielonarządowego w tym rozlanego uszkodzenia mózgu. Stan powódki bezpośrednio po urazie był bardzo ciężki a uraz układu nerwowego określono jako źle rokujący. Obecnie bezsprzecznym związkiem z przebytym urazem głowy są zburzenia sprawności intelektualnej, zaburzenia mowy, zaburzenia ruchowe. Rokowanie co do pełnego powrotu do stanu przed urazem jest niemożliwe.
Zakres umiejętności komunikowania się powódki z otoczeniem – przed wypadkiem komunikacyjnym odpowiadał oligofazji, czyli charakterystyce niedokształcenia mowy na podłożu upośledzenia umysłowego stopnia lekkiego. W wyniku wypadku powódka początkowo całkowicie straciła mowę. Po 5-6 miesiącach mowa zaczęła wracać, poprawiła się, jednak powódka nie jest w stanie porozumiewać się z otoczeniem na poziomie językowym sprzed wypadku. Istnieje bezpośredni związek przyczynowy pomiędzy aktualnym stanem zdrowia powódki w zakresie funkcji mowy a wypadkiem z dnia 27 grudnia 2009 r. i że pomimo postępów powódka nie jest w stanie komunikować się na poziomie sprzed wypadku. Zaburzenia w samodzielnym programowaniu i tworzeniu tak słownych jak i pisemnych wypowiedzi, braki słów , zapominanie nazw, utrata umiejętności czytania, pisania , liczenia wpisują się w obraz głębokich zaburzeń komunikacji językowej, ponieważ uniemożliwiają powódce porozumiewanie się na poziomie adekwatnym do jej stanu umysłowego, zdolności komunikowania i uczenia się sprzed wypadku. W przypadku sprzężonych zaburzeń mowy w postaci oligofazji z cechami afazji sensoryczno – dynamiczno – amnestycznej i dyzartrycznymi nieprawidłowościami artykulacyjnymi rokowania na przyszłość są złe.
Z uwagi na wiek powódki, możliwości kompensacyjne młodego organizmu, zakres dotąd odzyskanych funkcji mowy – celem poprawy jej funkcjonowania psychospołecznego – konieczne jest rozszerzenie oddziaływań rehabilitacyjnych wobec powódki, poprzez objecie jej intensywną terapią neurologopedyczną w wymiarze 2-3 godzin tygodniowo przez dłuższy /kilkuletni czas , prowadzoną w obecności rodzica przez osobę mającą doświadczenie w pracy ze sprzężonymi zaburzeniami mowy. Tak prowadzona rehabilitacja pozwoli rodzicom poznać sposoby pracy z córką i stosować je w domowej rehabilitacji powódki. Jednak nawet tak intensywnie prowadzona rehabilitacja może nie przynieść efektu w postaci odzyskania utraconych funkcji mowy do stanu sprzed wypadku, ponieważ w przypadku sprzężonych zaburzeń mowy rokowania są niekorzystne. Ma to natomiast duży wpływ na zapobieganie pogłębianiu się istniejących zaburzeń, na poprawę ewentualnie utrzymanie uzyskanych efektów rehabilitacyjnych, jak również na poprawę jakości życia codziennego powódki i jej rodziny. Średni koszt terapii neurologopedycznej prowadzonej w prywatnym gabinecie mieści się w przedziale 70-100 zł i jest zależny od lokalizacji gabinetu. W przypadku powódki wskazane jest też objecie jej systematyczną terapią neuropsychologiczną. Koszt wizyt u neuropsychologa i logopedy wynoszą około 500 zł miesięcznie.
Ustalenia stanu faktycznego Sąd poczynił w oparciu o fakty ustalone w postępowaniu toczącym się przed tut. Sądem w sprawie sygn. akt(...), a które były między stronami przyznane i bezsporne.
Sąd oddalił wniosek powodów o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (zgłoszonego w pozwie i piśmie k. 37). Sąd wskazał, że postępowanie cywilne polega na tym, że strony zgłaszają jako uzasadnienie pozwu twierdzenia o okolicznościach faktycznych. Prawdziwość tych twierdzeń (w przypadku zaprzeczenia) podlega badaniu w drodze postępowania dowodowego. W konsekwencji więc jeżeli w świetle twierdzeń powodów roszczenie byłoby bezzasadne, nie ma podstaw do prowadzenia postępowania dowodowego albowiem po jego przeprowadzeniu powództwo zostałoby oddalone. Sąd stanął na stanowisku, że w świetle twierdzeń powodów zgłoszonych w pozwie oraz na rozprawie, którzy oparli się na już przeprowadzonym postępowaniu sądowych (w którym były przeprowadzone szczegółowe opinie biegłych) – roszczenie jest bezzasadne.
Sąd Okręgowy poczynił następujące rozważania prawne:
Powodowie H. S. i K. S. domagali się zadośćuczynienia za krzywdę i cierpnie jakich doznali na skutek braku możliwości kontynuowania niezakłóconej więzi z córką, która uległa wypadkowi drogowemu i znajduje się w ciężkim stanie zdrowia. W judykaturze ugruntowane jest stanowisko, że do katalogu dóbr osobistych podlegających ochronie należy zaliczyć także więzi rodzinne, które stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny. Na treść prawa do niezakłóconego życia rodzinnego składa się szczególna więź emocjonalna pomiędzy członkami rodziny i prawo do utrzymania tego rodzaju więzi. Nie budzi wątpliwości, iż prawo do życia w rodzinie jest szczególnie ważnym dobrem, zaś jego naruszenie pociąga za sobą istotne dolegliwości. Możliwość realizacji tego prawa wpływa na większość, jeżeli nie wszystkie sfery aktywności człowieka.
Jak orzekł Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 27 marca 2018 r., sygn. akt III CZP 60/17 oraz w orzeczeniu II CSK 233/17 z dnia 6-07-2018 Sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niezadowolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jednakże Sąd Najwyższy wskazał na dwa czynniki, które muszą zaistnieć łącznie dla przyznania takiego zadośćuczynienia w konkretnej sprawie. Po pierwsze musi istnieć szczególnie silny stosunek emocjonalny i psychiczny o charakterze rzeczywistym i trwałym między osobami najbliższymi. Po wtóre, o naruszeniu więzi pomiędzy tymi osobami w sposób uzasadniający roszczenie oparte na art. 448 k.c. można mówić jedynie w okolicznościach wyjątkowych, w których doszło nie do zaburzenia, zakłócenia lub pogorszenia więzi, lecz do faktycznej niemożliwości nawiązania i utrzymywania kontaktu właściwego dla danego rodzaju stosunków - w szczególności więzi łączącej dzieci i rodziców - z powodu ciężkiego i głębokiego stanu upośledzenia funkcji życiowych. Dotyczy to zatem uszczerbków zdrowia najcięższych i nieodwracalnych, a więc takich, w których naruszenie więzi rodzinnej wiąże się z dotkliwą, niekończącą się krzywdą i jest porównywalne z krzywdą związaną z definitywną utratą osoby najbliższej. W razie pozostawania osoby najbliższej w stanie nieodwracalnej śpiączki lub trwałego stanu wegetatywnego mamy do czynienia z sytuacja porównywalną z zerwaniem więzi z osoba bliską, która straciła życie; chodzi, więc jedynie o takie sytuacje, które prowadzą do skutków w istocie takich samych, jakie następują w razie śmierci poszkodowanego, wyłączających możliwość zachowania bliskości z poszkodowanym. Istnienie więzi bliskości nie jest uzależnione wyłącznie od egzystencji fizycznej osób uprawnionych, lecz od istnienia wszystkich elementów, które się na tę więź składają (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06.07.2018 r., sygn. akt II CSK 233/17).
Sąd zwrócił uwagę na stan faktyczny, którego dotyczyło orzeczenie w sprawie II CSK 233/17 z którego wynika, że dziecko powoda w tamtej sprawie:
- w wieku dwóch lat K. H. nie chodził samodzielnie, poruszał się prowadzony.
- w wieku trzech lat nadal nie umiał samodzielnie siadać i chodzić. Trzymany za ręce potrafił utrzymać się na nogach przez kilka sekund, przechylając się na porażoną
stronę ciała. Nie wykonywał żadnych czynności samoobsługowych.
- w wyniku wypadku z dnia 23 marca 2007 r. doznał trwałego
uszczerbku na zdrowiu w związku z następującymi obrażeniami: wieloodłamowym złamaniem pokrywy czaszki wygojonym ze zniekształceniami - pkt 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania - 10%, niedowładem połowicznym lewostronnym średniego stopnia - pkt 5c w/w rozporządzenia - 60%, zaburzeniami rozwoju psychoruchowego na podłożu organicznego uszkodzenia mózgu wskutek urazu - pkt 9 w/w rozporządzenia - 70%, padaczką pourazową - pkt 8 c w/w rozporządzenia - 20%, razem 160%. Obecnie rokowania co do pełnego 4 wyzdrowienia są niepomyślne. Obrażenia mózgu wskutek wypadku spowodowały trwałe ubytki neurologiczne pod postacią niedowładu połowiczego z połowicznym wzmożeniem napięcia mięśniowego oraz pourazowej padaczki. Do uszkodzenia mózgu doszło w fazie jego intensywnego rozwoju, co rzutuje na cały rozwój psychofizyczny dziecka. Wyraźnie opóźniony jest rozwój ruchowy w stosunku do normy wiekowej. Rozwój mowy i kontaktów społecznych znacznie zaburzony. Dziecko wymaga stałej rehabilitacji ruchowej, logopedycznej, postępowania psychologicznego oraz leczenia farmakologicznego (leki przeciwpadaczkowe, obniżające napięcie mięśniowe i inne).
- Skutki wypadku małoletni będzie odczuwał przez całe życie.
- Wymaga stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie leczenia, rehabilitacji i edukacji.
- Obecnie K. H. ma (...) lat i jest uczniem (...)klasy w Zespole Szkół (...) w S. koło K. Chłopiec ma nauczanie indywidualne. Do szkoły zawożony jest busem z gminy, za który rodzice nie płacą.
- Powódka musi jednak chłopca ważącego 24 kg przenosić z mieszkania do busa i odwrotnie.
- Małoletni niedowidzi, nie chodzi samodzielnie, nie pełza, nie mówi, trzeba go ubrać i umyć.
- Chłopiec ma obie kończyny dolne z tym, że lewą podwiniętą. Chodzi, jeżeli jest trzymany przez inną osobę za ręce z przodu.
Z kolei zgodnie z dotychczas zebranym materiałem dowodowym w sprawie oraz w świetle twierdzeń powodów podniesionych tak w pozwie jak i na rozprawie, córka powodów:
- samodzielnie porusza się po domu,
- może iść na spacer z osobą towarzyszącą,
- sama się ubiera,
- sama je posiłki,
- czasami sama się myje,
- ukończyła po wypadku szkołę zawodową w zawodzie cukiernik z pozytywnym wynikiem, ogląda telewizję, próbuje czytać książki,
- ma zburzoną mowę,
- istnieje konieczność ciągłej opieki,
W ocenie Sądu I Instancji stan córki powodów wynikający z powyższego, w świetle powołanych orzeczeń, w tym porównując stan faktyczny na kanwie którego zostało wydane orzeczenie wyżej cytowane, nie kwalifikuje się jako stan uzasadniający zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobra osobistego w postaci zerwania więzi rodzinnej. Nie jest to stan porównywalny z zerwaniem więzi z osobą bliską która straciła życie. Jakkolwiek co należy podkreślić rodzinę powodów dotknęła straszna tragedia, skutkująca trwałą niepełnosprawnością córki, co w konsekwencji diametralnie trwale zmieniło życie powodów – to aby mówić o naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej w stopniu uzasadniającym zasądzenie zadośćuczynienia, koniecznym byłoby zaburzenie relacji łączących rodziców z dzieckiem, porównywalne jak Sąd Najwyższy wskazał do stanu śpiączki czy stanu wegetatywnego, a w niniejszej sprawie na pewno taki stan nie występuje.
Apelację od tego wyroku – w części dotyczącej kwot po 50.000 zł - wnieśli powodowie, zarzucając:
1/ naruszenie prawa materialnego:
- art. 23 kc w zw. z art. 24 kc w zw. z art. 448 kc poprzez ich niewłaściwą wykładnię polegającą na:
- wadliwym przyjęciu, że roszczenie o zadośćuczynienie za krzywdę przysługuje osobie najbliższej poszkodowanego tylko i wyłącznie w sytuacji porównywalnej z faktycznym zerwaniem więzi rodzinnej osoby najbliższej z poszkodowanym przy jednoczesnym pominięciu, iż prawidłowa literalna i celowościowa wykładnia pojęcia „naruszenia dobra osobistego" stanowiącego przesłankę pozytywną w zakresie możliwości ubiegania się o uzyskanie zadośćuczynienia za doznaną z tego tytułu krzywdę jest pojęciem szerszym, w którego znaczeniu mieści się również zaburzenie, zakłócenie lub pogorszenie więzi a nie tylko ich faktyczne unicestwienie;
- nieuzasadnionym pominięciu, że – jak wynika z prawidłowej wykładni - zadośćuczynienie za krzywdę spowodowaną naruszeniem dobra osobistego powinno stanowić „sumę odpowiednią" to znaczy, że jego wysokość podlega stosownemu miarkowaniu w zależności od okoliczności konkretnej sprawy w szczególności od rozmiaru krzywdy osoby poszkodowanej spowodowanej naruszeniem jej dobra osobistego;
2/ naruszenie prawa procesowego:
- art. 162 kpc w zw. z art. 227 kpc w zw. z art. 278 kpc w zw. z art. 279 kpc poprzez pominięcie wniosków dowodowych powodów zgłaszanych w pozwie oraz piśmie z dnia 14 listopada 2018 r. (dowody z zeznań świadków oraz opinii biegłych i akt szkody pozwanego) pomimo , że przeprowadzenie tych dowodów było niezbędne dla ustalenia okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy w szczególności w kontekście ustalenia charakteru i stopnia uszczerbku na zdrowiu poszkodowanej P. S. doznanego na skutek czynu niedozwolonego a w konsekwencji ustalenia rozmiaru krzywdy poniesionej przez powodów spowodowanej naruszeniem ich dobra osobistego w postaci więzi rodzinnych z poszkodowaną.
Na tej podstawie wnieśli o zmianę wyroku Sądu I instancji przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów po 50.000,00 zł. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczonymi od dnia 29 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania za obie instancje. Ponadto z daleko idącej ostrożności procesowej w przypadku nieuwzględnienia apelacji na zasadzie art. 102 kpc wnieśli o nieobciążanie powodów kosztami postępowania.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji stwierdził brak podstaw do jej uwzględnienia.
Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne (które Sąd Apelacyjny przyjął za swoje) oraz trafnie zastosował przepisy prawa procesowego i materialnego.
Przed przystąpieniem do omawiania zarzutów jakie zgłosiła strona pozwana pod adresem wyroku Sądu Okręgowego konieczne jest dokonanie pewnego zastrzeżenia. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje w żadnym stopniu dramatu jaki jest udziałem powodów będącego następstwem wypadku drogowego, w którym udział brała ich córka P..
Zgłoszone w pozwie wnioski dowodowe z zeznań świadków K. K., P. K. oraz z opinii psychologa nie były zgłoszone na okoliczność utraty więzi rodzinnej łączącej powodów z córka P., lecz na okoliczność zmiany ich relacji i innych zmian jakie zaszły w rodzinie S. po wypadku, naruszenia więzi rodzinnej i wpływu choroby córki na zdrowie powodów. W tej sytuacji przeprowadzenie tych dowodów słusznie zostało uznane przez Sąd I Instancji za zbędne, skoro nie zmiana charakteru więzi rodzinnej (nawet drastyczna), ale stan porównywalny ze śmiercią osoby bliskiej jest podstawą zasądzenia zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobra osobistego podlegającego ochronie, którym jest utrata więzi rodzinnej.
Charakter zmiany tych więzi był bezsporny i wynikał z twierdzeń powodów oraz dokumentów znajdujących się w aktach sprawy Sądu Okręgowego w K. o sygn. (...), z których dowód wnioskowali w pozwie sami powodowie.
Obowiązujące przepisy regulujące odpowiedzialność prawną za czyny niedozwolone, zdaniem Sądu Apelacyjnego nie dają podstaw do akceptacji nawet w części zgłoszonych przez powodów roszczeń.
Co do zasady odpowiedzialność ubezpieczyciela samochodu sprawcy nie jest aż tak surowa i rozległa aby obejmowała swoim zakresem wszystkie skutki wypadku, odnoszące się także do osób, które są nimi dotknięte pośrednio.
Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na to, że dopiero ingerencja ustawodawcy i wprowadzenie § 4 do art. 446 kc przesądziło dyskusję na temat tego czy członkowie rodziny zmarłego mają prawo do zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w postaci śmierci osoby bliskiej. Sądowi Apelacyjnemu znane jest orzecznictwo sądowe w tym także Sądu Najwyższego dotyczące tej kwestii sprzed dokonania powyższej zmiany legislacyjnej.
Powodowie wskazują na istnienie dobra osobistego podlegającego ochronie dobra osobistego w postaci zmiany relacji łączących powodów z córką (zmiany charakteru więzi rodzinnej), które zostały naruszone przez czyn niedozwolony i które zdaniem powodów wymaga zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 448 kc.
Dla Sądu Apelacyjnego oczywistym jest istnienie dobra osobistego do jakiego odwołują się powodowie. Jego ochrona byłaby możliwa także z wykorzystaniem art. 448 kc ale jedynie w sytuacji gdyby przepisy regulujące odpowiedzialność sprawcy wypadku a za nim ubezpieczyciela nie były regulacją pełną w tym znaczeniu, że dobra osobiste różnych osób potencjalnie naruszone takim zdarzeniem są chronione poprzez regulacje art. 444 - 446 kc. Art. 445 kc dotyczy wyrównania krzywd jakie poniósł poszkodowany. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń co do rodzaju dóbr osobistych jakie zostały naruszone przez sprawcę wypadku.
Jednak w odniesieniu innych osób niż poszkodowany, ustawodawca przewiduje możliwość zasądzenie zadośćuczynienia jedynie określonym osobom (członkom rodziny zmarłego) i tylko w jednym przypadku drastycznego naruszenia ich relacji rodzinnej z poszkodowanym jaką jest jego śmierć jako jego następstwo wypadku - art. 446 § 4 kc. Inne dobre osobiste, innych osób nie podlegają ochronie na podstawie wskazanych przepisów. Jeżeli wykracza się poza wskazane ramy prawne, stawia się pod znakiem zapytania racjonalność ustawodawcy bowiem tak jak chcą tego powodowie, każdą sytuację naruszenia dóbr osobistych jako konsekwencję wypadku można ocenić w oparciu o art. 448 kc. Przy takim ujęciu tej problematyki przepisy art. 444 - 446 kc są zbędne a jedyną ich zaletą jest to, że ułatwiają wskazanym w nim podmiotom dochodzenie szerokiego spektrum odpowiedzialności od sprawców czynów niedozwolonych. Taka wykładnia jest nieprawidłowa i prowadzi do dalszego poszerzania odpowiedzialności sprawców czynów niedozwolonych na coraz to nowe osoby i nowe stany faktyczne. Jest to także niebezpieczne z punktu widzenia potencjalnych sprawców czynów niedozwolonych i ich ewentualnych ubezpieczycieli gdyż jakiekolwiek założenia jakie są czynione przy podejmowanych przez nich czynnościach lub zawieranych umowach obarczone są elementem nieprzewidywalności.
Z powyższych względów zasadne jest stanowisko Sądu Najwyższego, iż tylko taka utrata więzi rodzinnej, która jest porównywalna ze śmiercią osoby bliskiej, czyli w praktycznie tzw. stan wegetatywny osoby poszkodowanej czynem niedozwolonym lub bliski temu stanowi podstawę przyznania zadośćuczynienia osobie bliskiej na podstawie art. 448 kc. Do takiego naruszenia dóbr osobistych powodów nie doszło. Zmienił się co prawda charakter relacji łączących powodów z córka P., gdyż są one niewątpliwie różne od tych jakie panowały w ich rodzinie przed wypadkiem, jednak więzi te nadal istnieją, nie zostały definitywnie przerwane.
Powyższe okoliczności prowadzą Sąd Apelacyjny do akceptacji zaskarżonego wyroku, jako nienaruszającego prawa materialnego tj. art. 24 kc w zw. z art. 448 kc.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 485 kpc.
Na zasadzie art. 102 kpc obciążono powodów tylko połową kosztów postępowania apelacyjnego należnych drugiej stronie, przy przyjęciu minimalnej stawki wynagrodzenia radcy prawnego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego przedmiot dochodzonych roszczeń i pewna uznaniowość dochodzonego roszczenia uzasadniają odstąpienie od obciążania ich kosztami procesu w takim właśnie stopniu. Za brakiem całkowitego odstąpienia o tych kosztów przemawia to, że uzasadnienie Sądu Okręgowego w sposób wyczerpujący wyjaśniało dlaczego powództwo nie może być uwzględnione, a powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika musieli zdawać sobie sprawę z ryzyka nieuwzględnienia apelacji i konieczności zwrotu kosztów drugiej stronie.
SSA Józef Wąsik SSA Paweł Czepiel SSO (del.) Wojciech Żukowski