Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1242/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 maja 2013 r. w sprawie z powództwa M. O. przeciwko Centrum Medycznemu (...) Sp. z o.o. w P. o zapłatę Sąd Rejonowy w Pabianicach w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwoty: 31.699,99 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 8 września 2009 r. do dnia zapłaty, 12.769,17 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lutego 2009 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a w punkcie 2. nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Pabianicach kwotę 2.224 zł tytułem opłaty od pozwu.

W uzasadnieniu orzeczenia Sąd I instancji wskazał, że w dniu 27 października 2008 r. powódka w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej jako wykonawca, zawarła z pozwanym jako zamawiającym, umowę, której przedmiotem była realizacja następujących robót: sufitu z płyt A., posadzki z płytek ceramicznych, okładziny ścian płytkami ceramicznymi, okładziny schodów płytkami ceramicznymi, obudowanie stelaży i rur kanalizacyjnych. Powódka przy pomocy firmy podwykonawczej A. M. wykonała prace wskazane w umowie. Pozwany zgłaszał zastrzeżenia do jakości wykonanych przez powódkę prac, do których powódka się nie ustosunkowała. Nie został również sporządzony protokół zakończenia robót w obecności stron. Wady i usterki wskazywane przez pozwanego jako spowodowane przez powódkę nie stały jednak na przeszkodzie zakończeniu inwestycji budowlanej i odbioru budynku. Z tytułu powyższych prac powódka wystawiła dwie faktury, tj. w dniu 22 stycznia 2009 r. fakturę częściową nr (...) na kwotę 18.300 zł i w dniu 24 sierpnia 2009 r. fakturę końcową nr (...) na kwotę 31.699,99 zł. Pozwany nie zapłacił powódce kwoty 12.769,17 zł z faktury nr (...) r. oraz kwoty wskazanej w fakturze nr (...). Wskazane kwoty stanowiły wynagrodzenie przewidziane w umowie z 27 października 2008 r. Pozwany zatrzymał łącznie kwotę 44.469,16 zł. Powódka wzywała pozwanego do uregulowania należności za wykonane prace określone w umowie z 27 października 2008 r., jednakże wezwania pozostały bez odpowiedzi. W tym stanie rzeczy Sąd I instancji uznał, że prace prowadzone przez powódkę były pracami budowlanymi, gdyż podlegały nadzorowi kierownika budowy wskazanego przez pozwanego, były odbierane etapami, miały swoje odzwierciedlenie w prowadzonym dzienniku budowy jako prace wykończeniowe w budynku. Skoro zatem łączące strony zobowiązanie ma charakter umowy o roboty budowlane, to zarzut pozwanego przedawnienia roszczenia zgłoszonego w pozwie jest chybiony. Okres przedawnienia objętych pozwem roszczeń wynosi zgodnie z art. 118 k.c. trzy lata, gdyż są to roszczenia związane z prowadzoną przez powódkę działalnością gospodarczą, a nie dwa lata, jak stanowi art. 646 k.c. w przypadku roszczeń z umowy o dzieło. Sąd I instancji stwierdził również, że pozwany nie udowodnił, by prace wykonane przez powódkę były wadliwe. Nadto, pozwany nie zgłosił do potrącenia z wynagrodzenia powódki jakichkolwiek kwot, które przeznaczył na usunięcie wad, jeżeli takowe istniały. Pozwany nie wykazał również, aby do momentu zamknięcia rozprawy dochodził od powódki jakichkolwiek roszczeń z gwarancji, którą łącząca strony umowa z 27 października 2008 r. określiła na cztery lata. Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji uwzględnił roszczenie powódki w całości.

Od powyższego orzeczenia apelację wywiódł pozwany, skarżąc je w całości i zarzucając:

- naruszenie art. 647 k.c. polegające na uznaniu, że prace realizowane przez powódkę stanowiły roboty budowlane,

- naruszenie art. 118 k.c. poprzez jego zastosowanie dla ustalenia okresu przedawnienia roszczeń powódki, w sytuacji gdy dla oceny upływu okresu przedawnienia należało stosować regulację zawartą w art. 646 k.c. przewidującą okres przedawnienia wynoszący dwa lata,

- błędne uznanie, że powódce przysługuje wynagrodzenie pomimo braku ustalenia, że nastąpiło wykonanie prac w zakresie uzasadniającym zapłatę oraz ich odbiór.

W konkluzji do wskazanych zarzutów pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, a także zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje.

Na terminie rozprawy apelacyjnej w dniu 11 marca 2014 r. pełnomocnik pozwanego podtrzymał swe stanowisko w sprawie, a pełnomocnik powódki wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Zaskarżone orzeczenie należało uznać za prawidłowe i stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, a w konsekwencji przyjmuje za swoje, uznając za zbędne powielanie ich w całości w treści uzasadnienia. Zaskarżone orzeczenie jest również skutkiem prawidłowego zastosowania prawa materialnego, a w szczególności dokładnej analizy charakteru prawnego umowy zawartej pomiędzy stronami w dniu 28 października 2008 r. W tym względzie Sąd I instancji starannie i wnikliwie rozważył zakres obowiązków i uprawnień każdej ze stron przedmiotowej umowy i doszedł do słusznego wniosku, że umowa ta spełnia kryteria pozwalające zakwalifikować ją jako umowę o roboty budowlane, a to z uwagi na rozmiar przedsięwzięcia, przekazanie terenu budowy, zastosowanie dokumentacji projektowej i nadzór nad realizacją ze strony kierownika budowy wybranego przez inwestora. Na powyższy charakter umowy wskazuje również terminologia przyjęta w samej umowie, jak i fakt, że zgodnie z postanowieniami umowy jej integralną część stanowił projekt budowlany. Oznacza to, ze w istocie zamiarem stron było zawarcie umowy o roboty budowlane. Okoliczność zaś, że ostatecznie powódka nie otrzymała wskazanego projektu, może być rozpatrywana w kontekście oceny należytego wykonania postanowień umownych. Nie może jednak stać na przeszkodzie kwalifikacji tejże umowy w taki sposób, jak to zostało dokonane przez Sąd I instancji. Nadto, zgodnie z § 17 umowy w sprawach w niej nieuregulowanych mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane. Należy także podkreślić, że – zgodnie choćby ze wskazanym przez apelującego orzecznictwem sądów powszechnych, możliwość kwalifikacji umowy jako umowy o roboty budowlane nie została ograniczona jedynie do tych przypadków, gdy jej przedmiotem jest wykonanie całości zadania inwestycyjnego. W rozpoznawanej sprawie prace wykonane przez powódkę, choć obejmowały tylko część robót wykończeniowych, podjęte były w ramach wykonania całego budynku. Tym bardziej zatem nie można traktować ich jako prac remontowych pozwalających na zakwalifikowanie jako przedmiotu umowy o dzieło. Wbrew również twierdzeniom apelującego zawarta w pozwie kwalifikacja przedmiotowej umowy jako umowy o prace remontowe, a nie o roboty budowlane, nie stoi na przeszkodzie dokonaniu odmiennej oceny prawnej przez Sąd I instancji z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy.

Nie ma także racji apelujący w zakresie w jakim podnosi, że zasądzenie na rzecz powódki należnego jej wynagrodzenia wymagało ustalenia, że wykonane przez nią prace „nadawały się do odbioru” a ciężar wykazania tej okoliczności obciążał powódkę. Przeciwnie, w rozpoznawanej sprawie powódka w sposób wystarczający wykazała, że zlecone jej prace budowlane zostały wykonane, a powódka wezwała pozwanego do ich odbioru. Udowodnienie zaś, że prace te zostały wykonane wadliwie, stosownie do zasady rozkładu ciężaru dowodów, ujętej w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., należało do obowiązków strony przeciwnej. Wprawdzie składając sprzeciw od nakazu zapłaty pozwany wniósł również o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu robót wykończeniowych na okoliczność wadliwości wykonania robót zleconych powódce oraz istotności charakteru wad prac wykończeniowych (k. 62). Jednakże, pismem procesowym z dnia 8 listopada 2012 r. wniosek ten został cofnięty przez pełnomocnika pozwanego. Tym samym w świetle przedstawionego materiału dowodowego należy uznać, że pozwany nie wykazał, by prace wykonane przez powódkę dotknięte były wadami, uzasadniającymi niewywiązanie się przez pozwanego z obowiązku zapłaty na rzecz powódki wynagrodzenia z tego tytułu.

Z tych wszystkich względów nie sposób podzielić zarzutów pozwanego odnośnie naruszenia art. 647 k.c. i art. 118 k.c.

Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że Sąd I instancji dokonał trafnej kwalifikacji łączącej strony umowy i w konsekwencji w sposób prawidłowy uznał, iż roszczenie powódki o zapłatę pozostałej części wynagrodzenia z tytułu wykonanych robót jest zasadne w całości, a zarzut pozwanego dotyczący przedawnienia dochodzonego roszczenia jest nietrafny.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego obliczoną stosownie do § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 461).