Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXV C 2225/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2019 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR (del.) Anna Ogińska-Łągiewka

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Dorota Wesołowska

po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa T. W. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda T. W. (1) kwotę 798 439,66 (siedemset dziewięćdziesiąt osiem tysięcy czterysta trzydzieści dziewięć 66/100) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 lipca 2018 r.
do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda T. W. (1) kwotę 50 739,00 (pięćdziesiąt tysięcy siedemset trzydzieści dziewięć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt XXV C 2225/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 15 października 2018 r. T. W. (1) wniósł o zasądzenie
od pozwanej na swoją rzecz kwoty 798.439,66 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi
od dnia 21 lipca 2018 r. do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa ( pozew, k. 3 akt).

W odpowiedzi na pozew z dnia 6 grudnia 2018 r. pozwana wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm prawem przepisanych ( odpowiedź na pozew, k. 53 akt).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana (...) S.A. z siedzibą w W. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie ubezpieczeń na życie. Powód w dniu
12 listopada 2013 r. złożył wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia ( wniosek, k. 66 akt).

W kwestionariuszu oceny adekwatności i odpowiedniości, powód wskazał że
w zamian za potencjalnie wyższe zyski niż na standardowej lokacie, akceptuje możliwość braku zysku, ale nie akceptuje utraty kapitału na koniec inwestycji, jednocześnie wskazując że akceptuje możliwość braku dostępu do całości środków zainwestowanych
w długoterminowy produkt inwestycyjny bez ponoszenia opłaty ( kwestionariusz, k. 71 akt).

W dniu 26 listopada 2013 r. powód zawarł z pozwaną umowę indywidualnego ubezpieczenia (...) (...), potwierdzoną polisą z dnia 28 listopada 2013 r. ( polisa, k. 11 akt).

Powód w toku zawierania umowy był poinformowany o opłatach i potrąceniach, jakie mogą być poniesione w związku ze zdarzeniami określonymi w umowie, w tym ze skutkami wcześniejszej rezygnacji z ubezpieczenia ( zeznania świadka M. J., k. 127v akt).

Początek ubezpieczenia oraz data rozpoczęcia ochrony ubezpieczeniowej zostały określone na dzień 26 listopada 2013 r., zaś ostatni dzień okresu ubezpieczenia
na 25 listopada 2047 r. ( polisa, k. 11 akt).

Zakres umowy ubezpieczenia obejmował zdarzenia ubezpieczeniowe w postaci śmierci ubezpieczonego powoda w okresie ochrony ubezpieczeniowej oraz dożycie przez ubezpieczonego powoda ostatniego dnia okresu ubezpieczenia ( polisa, k. 11 akt).

Powód uzyskał liczbę udziałów jednostkowych w wysokości 1060,343165 o wartości udziału jednostkowego (...) zł, co dawało łączną wartość udziałów jednostkowych
na kwotę (...) zł ( polisa, k. 11v akt).

Suma ubezpieczenia wynosiła 100.000 zł, wysokość składki bieżącej 100.000 zł, składki pierwszej 100.000 zł i następnej składki miesięcznej również 100.000 zł.
W późniejszym czasie wysokość składki miesięcznej uległa zmianie, tj. obniżeniu do kwoty 50.000 zł ( polisa, k. 11v akt, wydruk, k. 73 akt).

Integralną część umowy stanowią „Ogólne Warunki Ubezpieczenia (...) (...) Plan” (dalej: OWU), wraz z załącznikiem nr 1 pt. „Tabela (...)” oraz załącznik nr 2 zatytułowany (...) ( niesporne).

Zgodnie z § 2 pkt 40 OWU wartość wykupu określono jako kwotę wypłacana przez pozwaną na zasadach przewidzianych w § 18 ( OWU, k. 14 akt).

Stosownie do § 3 ust. 5 pkt 1 OWU, w przypadku otrzymania przez pozwaną dyspozycji finansowej całkowitej wypłaty wartości wykupu, Towarzystwo Ubezpieczeń wypłaca całkowitą Wartość wykupu, o której mowa w § 18 OWU ( OWU, k. 14 akt).

W myśl § 7 ust. 1 umowa ubezpieczenia może być w każdym czasie wypowiedziana przez ubezpieczającego poprzez złożenie Towarzystwu Ubezpieczeń oświadczenia
o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia lub dyspozycji finansowej całkowitej wypłaty wartości wykupu. W przypadku złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu Umowy ubezpieczenia lub Dyspozycji finansowej całkowitej wypłaty wartości wykupu Towarzystwo Ubezpieczeń dokona wypłaty odpowiednio Wartości wykupu albo Wartości rachunku udziałów, zgodnie z postanowieniami § 18 ( OWU, k. 15 akt).

Za datę wypowiedzenia przez Ubezpieczającego Umowy ubezpieczenia przyjmuje się datę otrzymania przez Towarzystwo Ubezpieczeń pisemnego oświadczenia o wypowiedzeniu Umowy ubezpieczenia lub Dyspozycji finansowej wypłaty Wartości wykupu (§ 7 ust. 2 OWU, k. 15 akt).

Zgodnie z treścią § 18 ust. 3 pkt 1 OWU, wypłata wartości wykupu jest realizowana
w przypadku otrzymania przez Towarzystwo Ubezpieczeń pisemnej dyspozycji częściowej lub całkowitej wypłaty wartości wykupu w okresie ochrony ubezpieczeniowej, w którym stawka procentowa służąca do ustalenia Wartości wykupu, o której mowa w ust. 10 jest niższa niż 100 % i skutkuje umorzeniem udziałów jednostkowych Funduszu oraz odpisaniem udziałów jednostkowych z Rachunku udziałów i wypłata przez Towarzystwo Ubezpieczeń odpowiednio częściowej lub całkowitej wartości wykupu. Stosownie do ust. 10 wartość wykupu stanowi iloczyn umorzonych i odpisanych udziałów jednostkowych stawki procentowej wartości rachunku udziałów właściwej dla roku polisowego, w którym nastąpił koniec ochrony ubezpieczeniowej lub Towarzystwo Ubezpieczeń otrzymało dyspozycję finansową częściowej wypłaty wartości wykupu. Stawki procentowe wartości rachunku udziałów w poszczególnych latach polisowych zostały określone w Tabeli (...) ( OWU, k. 20 i 20v akt).

Zgodnie z Tabelą (...), zmienioną na skutek Aneksu do Umowy indywidualnego ubezpieczenia (...) (...), wydanego w celu wykonania decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (...) z dnia
30 grudnia 2015 r., w przypadku ubezpieczeń ze składką regularną, stawki procentowe wartości rachunku udziałów służące do ustalania wartości wykupu zostały podwyższone i
w 5 roku trwania umowy wynosi 85 % ( aneks, k. 75 akt, Tabela, k. 25 akt, pismo pozwanej,
k. 44v akt
).

W przypadku, gdy wg. stanu na daną miesięcznicę polisy w każdym nieparzystym roku polisowym następującym po 10. rocznicy polisy został spełniony warunek opłacenia łącznej składki, o której mowa w § 11 ust. 21 OWU i nie została zrealizowana dyspozycja obniżenia zadeklarowanej wysokości składki bieżącej oraz jeśli wg. stanu na dzień roboczy poprzedzający daną miesięcznicę polisy nie została złożona dyspozycja finansowa częściowej lub całkowitej wypłaty wartości wykupu towarzystwo ubezpieczeń przyznaje ubezpieczającemu dodatkowe udziały jednostkowe funduszy, zgodnie z podziałem składki miesięcznej i zapisuje je na rachunku udziałów. Łączna ilość udziałów jednostkowych funduszu przyznawana przez towarzystwo ubezpieczeń w danym nieparzystym roku polisowym odpowiada równowartości 10 % sumy 12 zadeklarowanych we wniosku
o zawarcie umowy ubezpieczenia wysokości składek bieżących. Ponadto Towarzystwo Ubezpieczeń przyznaje dodatkowe udziały jednostkowe funduszy miesięcznie w ilości odpowiadającej 1/12 równowartości łącznej dodatkowej alokacji przyznaje w skali roku polisowego ( Tabela, k. 24v akt).

Powód dokonał łącznej wpłaty składek w wysokości 4.800.000 zł, powiększonych
o kwotę przyznaną przez pozwaną z tytułu alokacji dodatkowej w wysokości 120.000 zł ( wydruk rachunku, k. 73 akt).

W trakcie obowiązywania umowy, pozwana pobierała od powoda związane
z zarządzaniem, ryzykiem i administrowaniem ubezpieczeniem ( tabela, k. 106 – 109 akt).

Powód złożył dyspozycję całkowitej wypłaty wartości wykupu, na co w odpowiedzi
z dnia 17 kwietnia 2018 r. pozwana wskazał, że dzień 10 kwietnia 2018 r. był ostatnim dniem okresu ubezpieczenia w związku z zawartą umową. Wartość wykupu ustalono wg. wartości rachunku udziału z dnia wyceny 13 kwietnia 2018 r., na kwotę 5.322.931,04 zł ( pismo (...), k. 39 akt).

Pozwana dokonała wypłaty środków zgromadzonych na rachunku powoda w części, tj. w kwocie 4.524.491,38 zł, wskazując iż wartość wykupu stanowi iloczyn równowartości umorzonych udziałów jednostkowych funduszy oraz stawki procentowej wartości rachunku udziałów określonej w Tabeli (...) uwzględniających ewentualne korekty wynikające z OWU. Pozwana potrąciła tym samym kwotę 798.439,66 zł. ( pismo (...), k. 39 akt).

Powód pismem z dnia 5 lipca 2018 r. wezwał pozwaną do wypłaty na swoją rzecz kwoty 798.439,66 zł w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania. Wezwanie doręczono
pozwanej w dniu 13 lipca 2018 r. ( pismo powoda, k. 40 akt, wydruk śledzenia przesyłki,
k. 43 akt
).

Pozwana w odpowiedzi z dnia 7 sierpnia 2018 r. odmówiła spełnienia żądania powoda ( pismo pozwanej, k. 44v akt).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych powyżej dowodów z dokumentów oraz dowodu z przesłuchania stron, ograniczonego do przesłuchania powoda, uznanych przez Sąd za mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy (w myśl art. 227 k.p.c.). Pokreślić należy, że okoliczności faktyczne związane
z kształtowaniem się stosunku umownego między stronami były co do zasady bezsporne, spór zaś dotyczył przede wszystkim zasadności ustalenia oraz pobrania przez pozwane towarzystwo opłaty w związku z dyspozycją całkowitej wypłaty wartości wykupu. Strony postępowania nie kwestionowały natomiast treści oświadczeń zawartych we wskazanych dokumentach. Sąd również nie powziął wątpliwości, co do ich wiarygodności
i autentyczności, włączając je do podstawy ustaleń faktycznych w sprawie.

Sąd ocenił zeznania świadka M. J. jako wiarygodne, spójne i logiczne ( zeznania świadka M. J., protokół rozprawy z dnia 13 marca 2019 r., k. 127v – 128 akt).

W ocenie Sądu, dowód z przesłuchania powoda należało uznać za co do zasady przydatny. Nie dał natomiast wiary Sąd wyjaśnieniom powoda, co do braku świadomości
o opłatach związanych z rozwiązaniem umowy lub złożeniem dyspozycji całkowitej wypłaty wartości wykupu, bowiem stały w oczywistej sprzeczności nie tylko z zeznaniami świadka, którym Sąd dał wiarę ale także treścią złożonych przez powoda oświadczeń podczas zawierania umowy ( przesłuchanie powoda, protokół rozprawy z dnia 13 marca 2019 r.,
k. 128 - 129 akt
).

Z uwagi na fakt, iż zgodnie z treścią art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu powinny być fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, dokonując ustaleń stanu faktycznego sprawy, Sąd nie opierał się na złożonych do akt sprawy przez strony dokumentach w postaci – „ Stanowiska Prezesa UOKiK w sprawie interpretacji (…)” ( k. 156 – 159 akt) i „ Stanowiska Prezesa UOKiK zawierającego istotny pogląd dla sprawy” ( k. 160 – 164 akt), gdyż w swojej istocie dokumenty te nie odnosiły się wprost do treści
i okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy ubezpieczenia. Zaprezentowane w nich rozważania prawne jako dokonane w oderwaniu od indywidualnych okoliczności niniejszej sprawy, nie mają mocy wiążącej w niniejszej sprawie, w której Sąd samodzielnie dokonuje ustaleń stanu faktycznego sprawy i jego oceny prawnej.

Sąd oddalił nadto wniosek dowodowy pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. S. na okoliczność ponoszenia przez pozwaną kosztów związanych z zawarciem umowy ubezpieczenia i dalszego sposobu ich rozliczenia
po zawarciu aneksu. Powyższe okoliczności nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w kontekście poczynionych niżej rozważań, bowiem jedynymi kosztami jakie podlegać mogłyby uwzględnieniu są koszty faktycznie powiązane z rozwiązaniem umowy. Natomiast charakter prawny umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, podlegał swobodnej ocenie Sądu.

Ponadto na podstawie art. 217 § 2 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe pozwanej zgłoszone w piśmie z dnia 12 marca 2019 r. o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu
z procedury (...)
(...) oraz opinii biegłego rewidenta, bowiem pozwana nie uprawdopodobniła przyczyn, dla których nie zgłosiła powyższego wniosku
w odpowiedzi na pozew (tj. we wcześniejszym terminie), a dowody te ze swej natury przyczyniłby się do powstania zwłoki w rozpoznaniu sprawy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu w całości.

Na wstępie podkreślić należy, iż okoliczności faktyczne związane z ukształtowaniem się stosunku umownego między stronami były de facto bezsporne, gdyż umowa z dnia
26 listopada 2013 r., potwierdzona polisą 28 listopada 2013 r. , zostały zawarte na wniosek powoda T. W. (1), co potwierdzają złożone do akt sprawy przez strony dokumentu, stanowiące podstawę ustaleń stanu faktycznego sprawy. Bezsporna pomiędzy stronami pozostawały także okoliczności wpłaty składek oraz złożenia dyspozycji całkowitej wypłaty wartości wykupu . Bezsporny w sprawie był także sam fakt potrącenia kwoty 798.439,66 zł i fakt wypłaty na rzecz powoda łącznej kwoty 4.524.491,38 złotych. Spór koncentrował się w istocie jedynie na wywodzonej przez powoda abuzywności postanowień Umowy w zw. z postanowieniami OWU, tj. § 18 ust. 10 OWU, zasadności zatrzymania przez pozwaną opłat w danej wysokości w piątym roku obwiązywania umowy i przyznanym przez pozwaną bonusie. Ocena § 18 ust. 10 OWU musi nastąpić przez pryzmat przepisów chroniących konsumentów, a zakazujących stosowania tzw. klauzul abuzywnych
we wzorcach umownych przez przedsiębiorców, to jest art. 385 1 § 1 k.c.art. 385 3 k.c.

Dokonując oceny abuzywności wskazanych powyżej postanowień umowy ubezpieczenia należy mieć na względzie, jako ogólną wskazówkę interpretacyjną, treść
art. 76 Konstytucji RP, zgodnie z którą zadanie władz publicznych Rzeczypospolitej Polskiej (a zatem w szczególności sądów powszechnych) jest ochrona konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Art. 76 Konstytucji jest wytyczną kierunkową dotyczącą obowiązku władz publicznych ochrony konsumentów jako słabszych uczestników obrotu prawnego przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi silniejszych podmiotów ( por.: wyrok TK z dnia 29 maja 2001 roku, K 5/01, OTK nr 4 z 2001 roku, poz. 87). Przez nieuczciwe praktyki rynkowe należy rozumieć niedozwolone przez prawo i sprzeczne
z dobrymi obyczajami środki i działania używane przez przedsiębiorców, które zagrażają lub naruszają interesy konsumentów ( por.: B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2009, s. 386).

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy,
na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Na podstawie art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Z powyższych uregulowań prawnych wynika zatem, że aby określone postanowienie umowy mogło zostać uznane za niedozwolone postanowienie umowne, spełnione muszą zostać cztery warunki: (1) postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidualnie, (2) postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, (3) rażąco naruszając jego interesy, a także (4) postanowienie nie może dotyczyć „głównych świadczeń stron”.

W ocenie Sądu Okręgowego wszystkie cztery wskazane powyżej przesłanki abuzywności spełniły się na gruncie niniejszej sprawy, o czym szczegółowo mowa poniżej
w dalszej części pisemnego uzasadnienia wyroku.

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił, iż umowy będące przedmiotem postępowania zostały zawarte pomiędzy stroną pozwaną, jako przedsiębiorcą a powodem, jako konsumentem.

W myśl art. 43 1 k.c. przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 1 § 1 k.c., prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Strona pozwana jest przedsiębiorcą, czemu nie przeczyła, a na co jednoznacznie wskazuje odpis KRS pozwanej. Art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powód zawarł umowę w celu nie związanym z działalnością gospodarczą, co wynikało wprost z treści polisy i § 3 ust. 1 OWU.

Pozwana słusznie wskazywała na wyższą od przeciętnej świadomość powoda, powód bowiem był świadom celu swojej inwestycji, jest osobą która już wcześniej uczestniczyła
w rynku kapitałowym oszczędzając i inwestując swoje środki (m.in. w lokaty bankowe) –
co wynika wprost z zeznań świadka M. J., jednak nie ma to znaczenia gdyż przy przedmiotowej umowie nie zostało wykazane, aby powód zawierał umowę w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Kwestia świadomości dotyczy jedynie sfery traktowania konsumenta, jako przeciętnego należycie dbającego o swoje interesy obywatela.

Kolejno, w kontekście treści § 4 OWU, dowodu z przesłuchania powoda jak i zeznań świadka M. J., oczywistym jest że powód nie miał rzeczywistej możliwości indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy. Przepis § 4 ust. 2 OWU w ogóle nie przewidywał takiego trybu dla zawarcia umowy. Zgodnie z jego treścią, umowa ubezpieczenia zawierana była w trybie złożenia oferty zawarcia Umowy ubezpieczenia składanej w formie wniosku o zawarcie Umowy ubezpieczenia i jej przyjęcia przez Towarzystwo Ubezpieczeń. Powód, po akceptacji ze strony Towarzystwa Ubezpieczeń, otrzymywał umowę potwierdzoną polisą oraz załączniki w postaci Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, Tabelę (...) oraz Regulamin (...). Na żadnym etapie zawierania umowy powód nie miał możliwości zakwestionowania przedstawionych mu wzorców, a jakiekolwiek próby negocjacji na które wskazywał świadek M. J., były z góry skazane na porażkę.

Niezależnie jednak od powyższego, w niniejszej sprawie strona pozwana nie zaprzeczyła, iż sporne postanowienia zawarte we wzorcu umownym OWU są jej autorstwa. Nie twierdziła również, że umieszczenie ich w samej umowie ubezpieczenia było rezultatem indywidualnych negocjacji z powodem. W ocenie Sądu Okręgowego czysto hipotetyczna możliwość rozpoczęcia negocjacji przez pracownika w imieniu powoda nie znajduje uzasadnienia w świetle cytowanych powyżej wszystkich przepisów § 4 OWU. Ich łączna lektura, prowadzi do wniosku, iż podpisywanie umów ubezpieczenia na życie w zakresie tzw. (...) następowało na podstawie wzorca OWU, stanowiącego integralną część umowy, odgórnie jednostronnie opracowanego przez pozwane towarzystwo, które jedynie dodatkowo w ust. 12 przewidziało dla siebie uprawnienie do ich modyfikacji
w formie negocjacji lub w inny przewidziany ogólnie obowiązującymi przepisami prawa sposób. Zważywszy jednakże na formę w jakiej doszło do jej zmiany poprzez podpisanie aneksu, również i w późniejszym etapie wykonywania umowy nie ujawniły się jakiekolwiek poszlaki wskazujące na możliwość realnego negocjowania przez powoda korzystniejszych warunków umowy. W konsekwencji w ocenie Sądu Okręgowego treść powyższych uregulowań czyni zaoferowany powodowi wzorzec OWU ściśle adhezyjnym, do którego
co do zasady mógł bądź też nie przystąpić konsument i do takiego faktycznego wyboru sprowadzała się jego możliwość kształtowania treści podpisywanej umowy. Elementem indywidualnego uzgodnienia jest bowiem faktyczna możliwość modyfikacji warunków umowy i kształtowania jej końcowej ostatecznej treści, a nie dana konsumentowi jedynie możliwość zastosowania odmiennych warunków umowy zaoferowanych mu alternatywnie przez towarzystwo ubezpieczeniowe, ale także mających charakter wzorców jednostronnie opracowanych i narzuconych przez przedsiębiorcę, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 1 § 3 k.c.).

Rozstrzygając z kolei, czy kwestionowane przez powoda w niniejszej sprawie postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny
z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, co przekłada się na moc wiążącą danego postanowienia dla konsumenta, wskazać należy, iż kwestie obydwu przesłanek
do uznania abuzywności danego postanowienia zostały już dostatecznie opracowane zarówno
w doktrynie, jak i judykaturze, nie ma więc potrzeby szczegółowego przytaczania wyrażonej tam argumentacji (w tym zakresie zob.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 roku, sygn. I CK 832/04; wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 5 stycznia 2010 roku, sygn. XVII AmC 2112/10, z dnia 27 lipca 2013 roku, sygn. XVII AmC 8229/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 kwietnia 2013 roku, sygn. VI ACa 1096/12;
E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, Wydawnictwo C.H.Beck 2001, s. 341 oraz
G. Bieniek, H. Ciepła, St. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz,
T. Wiśniewski, Cz. Żuławska, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1, Wielkie Komentarze, Lexis Nexis 2009).

W powołanym orzecznictwie, jak i w doktrynie, przyjmuje się, że istotą „ dobrego obyczaju” jest szeroko rozumiany szacunek do drugiego człowieka. Dobre obyczaje odwołują się do takich wartości, jak uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą działania uniemożliwiające realizację tych wartości,
w tym również takie, które zmierzają do niedoinformowania, dezinformacji, wykorzystania naiwności lub niewiedzy konsumenta. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się,
że działanie wbrew dobrym obyczajom wyraża się w tworzeniu klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stosunku obligacyjnego.

Jeśli chodzi o przesłankę „ rażącego naruszenia interesów konsumenta” to znaczenie mają nie tylko (choć w przeważającym zakresie) interesy o charakterze ekonomicznym,
lecz także takie dobra konsumenta, jak jego czas, prywatność, wygoda, zdrowie konsumenta
i jego bliskich, rzetelne traktowanie, prywatność, poczucie godności osobistej, satysfakcja
z zawarcia umowy o określonej treści. Naruszenie jest „rażące”, jeśli poważnie i znacząco odbiega od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron.

Dla oceny abuzywności danego postanowienia umownego miarodajny jest test polegający na ustaleniu hipotetycznego stanu faktycznego, w którym kwestionowany zapis nie zostałby zastrzeżony i ustalenie, jak wówczas wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta. Jeżeli konsument byłby w lepszej sytuacji, gdyby konkretnego postanowienia wzorca nie było, należy przyjąć, że ma ono charakter nieuczciwy (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 11 października 2011 roku, sygn. akt VI ACa 421/11, Legalis nr 532573).

Przenosząc powyższe teoretyczne rozważania prawne na grunt przedmiotowej sprawy uznać należało, że zastrzeżone przez pozwaną zatrzymanie opłaty w oparciu o § 18 ust. 10 OWU zgodnie z przelicznikiem wskazanym na stronie 3 Tabeli (...)jako Stawka procentowa Wartości rachunku udziałów (zmodyfikowanej następnie na mocy aneksu – k. 75 akt), ustalonej w sposób ryczałtowy (stosunkowy
w odniesieniu do umorzonych i odpisanych udziałów jednostkowych)
, pozostaje
w sprzeczności z dyspozycją art. 385 ( 1) § 1 k.c., co potwierdza jednoznacznie orzecznictwo ( patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2013 r., I CSK 149/13, Legalis nr 753681). Tutejszy Sąd podziela wskazane wyżej stanowisko Sądu Najwyższego które zapadło w podobnym stanie faktycznym – dotyczyło opłaty likwidacyjnej, świadczenia o takim samym charakterze jak wartość wykupu, jest więc ono aktualne w niniejszej sprawie, jeżeli odnieść je do stanu faktycznego w niniejszej sprawie, poprzez wypłatę powodowi wartości wykupu stanowiącej tylko część zgromadzonych przez niego środków doszło do rażącego naruszenia jego interesu. Powód został pozbawiony znacznej części swoich oszczędności
w sposób ryczałtowy w oderwaniu od rzeczywistych kosztów rozwiązania umowy. W sposób nieuprawniony została naruszona równowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta. Wartość wykupu jest ukrytą opłatą likwidacyjną (nie wpisaną w umowie wprost), której abuzywność jednoznacznie została potwierdzona w judykaturze.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że umowa na życie i dożycie
z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym należy do kategorii umów z zakresu ubezpieczeń osobowych. Na gruncie niniejszej sprawy zgodnie z treścią polisy i § 3 ust. 1 OWU przedmiotem ubezpieczenia było życie ubezpieczonego.

Zgodnie z art. 830 § 1 k.c. przy ubezpieczeniu osobowym ubezpieczający może wypowiedzieć umowę w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku - ze skutkiem natychmiastowym. Stosownie do § 7 ust. 1 OWU w przypadku złożenia dyspozycji finansowej całkowitej wypłaty wartości wykupu lub wartości rachunku udziałów, jej wypłata następowała w sposób określony w § 18 ust. 10. Przy czym wartość wykupu lub wartość rachunku udziałów każdorazowo była pomniejszana o procentowo określoną wartość, zależną od roku obowiązywania umowy w którym doszło do złożenia dyspozycji lub też wypowiedzenia. Wskaźnik procentowy z którego wynikała wysokość kwoty, o którą wartość wykupu pomniejszano, została ustalona w sposób ryczałtowy, wygórowany a przede wszystkim oderwany od rzeczywistych kosztów ponoszonych przez Towarzystwo Ubezpieczeń. Stawka procentowa nie znajduje uzasadnienia w poniesionych przez pozwane towarzystwo kosztach obsługi spornej umowy, których zasadności również nie wykazano w toku niniejszego postępowania zgodnie z zasadą z art. 6 k.c. Pozwana co prawda przedstawiła dokumenty
w postaci „ Załącznika nr 9 do Aneksu nr 4/2013 do Umowy Agencyjnej stanowiącego jednocześnie załącznik nr 8.9.4 do Dokumentacji produktowej wdrożenia Ubezpieczenia, stanowiącej jednocześnie załącznik nr 8 do Umowy Agencyjnej” (k. 76 akt i nast.), Fakturę Vat zawierającą konkretną opłatę z tytułu prowizji (k. 78 akt), Zaświadczenia (k. 79 akt)
i innych dokumentów znajdujących się w aktach, nie wykazała jednakże ich związku
z zawartą przez powoda z pozwaną umową. To że pozwana ponosiła jakieś koszty związane
z obsługą bieżącą a także likwidacją ubezpieczenia, nie ulega najmniejszej wątpliwości. Pozwana winna jednakże precyzyjnie wskazać i wykazać, jakie konkretnie koszty wiążą się ze złożeniem dyspozycji przez powoda, fakt że poinformowała powoda o tych kosztach
w sposób konkretny a nie abstrakcyjny (samo wskazanie, że wypowiedzenie umowy lub złożenie dyspozycji wypłaty wiązać się może z określonymi kosztami uznać należy
za niewystarczające). Tymczasem z samej treści umowy, OWU i Tabeli nie sposób wywnioskować tytułem czego pomniejszana jest przemnażana wartość umorzonych
i odpisanych udziałów przez stawkę procentową wartości rachunku udziałów. Umowa, OWU ani Tabela w ogóle nie wyjaśniają czym jest owa stawka procentowa i dlaczego pomniejsza się o nią wartość wykupu. Pozwana co prawda podnosiła, że kwoty o które dokonywane jest pomniejszenie służą pokryciu kosztów początkowych poniesionych przez ubezpieczyciela
w których mowa w § 14 ust. 3. Okoliczność taka nie wynika jednakże ani z treści ani definicji wartości wykupu.

W ocenie Sądu Okręgowego pobieranie ryczałtowo (niezależnie od tego czy procentowo czy też ułamkowo) określonych opłat za sytuację ustawowo regulowaną (wypowiedzenie lub dyspozycję wypłaty) stanowiło w ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy ze strony pozwanej istotną okoliczność rzutującą na działania powoda. Według obowiązujących przepisów prawa, gdyby przyjąć hipotetycznie, że Tabela (...) wraz z § 18 ust. 10 nie zostałyby przez pozwane towarzystwo w ogóle recypowane do stosowanego przez nią wzorca umownego,
nie istniałyby żadne normatywne przesłanki do obciążenia konsumentów jakimikolwiek opłatami. Takowe bowiem obciążenia nie znajdują podstawy w obowiązujących przepisach prawa, zaś ich źródłem jest tylko i wyłącznie wzorzec sporządzony przez stronę pozwaną.

Problem zastrzegania nadmiernej wartości świadczenia konsumenta w razie rozwiązania umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym został rozpoznany w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. W wyroku
z dnia 26 czerwca 2012 r. (sygn. akt VI ACa 87/12) Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że opłata ta stanowi świadczenie konsumenta, nie będące świadczeniem głównym, za bliżej nie określone czynności pozwanego, a pobierana jest w razie wygaśnięcia umowy w sytuacji niedopełnienia obowiązków kontraktowych przez konsumenta bądź wypowiedzenia przez niego umowy. Z konstrukcji opłaty Sąd wywiódł, iż ubezpieczyciel przewidział
dla ubezpieczonego swoistą sankcję za rezygnację z dalszego kontynuowania umowy
bez powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami, w przypadku zawarcia ubezpieczenia na rzecz konkretnej osoby, przy czym owo zastrzeżenie ma charakter uniwersalny, tzn. jest całkowicie niezależne od wartości posiadanych przez ubezpieczonego jednostek uczestnictwa. Opłata likwidacyjna nie ma więc charakteru świadczenia odszkodowawczego, zatem
w drodze analogii można uznać, iż zakwestionowane postanowienie wzorca podpada jednak pod dyspozycję art. 385 3 pkt 17 k.c., zwłaszcza wobec faktu, iż katalog klauzul szarych zawartych w przepisie art. 385 3 k.c. nie jest zamknięty. Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowe było zatem ostatecznie uznanie przez Sąd pierwszej instancji,
iż zakwestionowane postanowienie narusza dobre obyczaje, gdyż sankcjonuje przejęcie przez ubezpieczyciela w pierwszych latach trwania umowy niemal całości wykupionych środków - w postaci opłaty likwidacyjnej, niezależnie od tego, czy zakwalifikuje się ją jako swojego rodzaju „odstępne” czy też po prostu sankcję finansową - w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2013 r. (sygnatura akt I CSK 149/13) przyjęto natomiast, że postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 385 1 zdanie 1 k.c.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko, wyrażone w powyżej wskazanych wyrokach Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 czerwca 2012 roku (sygn. akt VI ACa 87/12)
i z dnia 6 września 2012 roku (sygn. akt VI ACa 458/12), na gruncie niniejszej sprawy, uznając, iż kwestionowane przez powoda postanowienie OWU kształtowało jego prawa
i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Jak bowiem wynika z analizy powyższych postanowień OWU i Tabeli (...)
(...), nie zawierają one faktycznie definicji Stawki Procentowej (...), nie wyjaśniają jej istoty (charakteru prawnego) ani funkcji, co jest o tyle znamienne, że kwota o którą pomniejszana jest wartość wykupu, jest świadczeniem konsumenta, a więc „słabszej” strony stosunku umownego. Co oczywiste, za definicję opłaty nie można uznać treści § 2 pkt 40, § 15 ust. 1 pkt 3 czy § 18 ust. 10 OWU. Wskazane postanowienia umowne wskazują jedynie, w jakim przypadku opłata wartość wykupu jest wypłacana oraz w jaki sposób jest obliczana i pobierana od ubezpieczającego. Podkreślić trzeba, że brak w OWU definicji opłaty (niejako likwidacyjnej) chociażby w § 2, który właśnie do tego służył, a wyjaśniającej jej charakter jest okolicznością o kardynalnym znaczeniu dla oceny niedozwolonego charakteru postanowień umownych regulujących ten rodzaj opłaty, na co wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2013 roku ( I CSK 149/13, Legalis nr 753681), zwracając przy tym uwagę, że aspekt informacyjny ma doniosłe znaczenie z uwagi na nadal niezadowalający poziom wiedzy i świadomości prawnej konsumentów jako słabszej w stosunku do profesjonalnego kontrahenta strony stosunku zobowiązaniowego. Wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach OWU charakteru
i funkcji opłaty, która jak wynika z Tabeli została ustalona pierwotnie na bardzo wysokim poziomie i jedynie następnie zredukowana, pozwoliłoby realnie ocenić ubezpieczającemu wszystkie aspekty proponowanej umowy ubezpieczenia i ocenić, czy zawarcie umowy jest dla niego rzeczywiście korzystne z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą nastąpić w przyszłości, a które mogą go skłonić do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania tej umowy. Obowiązkiem pozwanego przedsiębiorcy (profesjonalisty) było zatem skonstruowanie warunków umowy w taki sposób, aby jak najbardziej jasno i przejrzyście wskazywały konsumentowi, jakie będą realne koszty związane z funkcjonowaniem umowy,
a także jakie będą realne koszty związane z wcześniejszym jej rozwiązaniem. Pozwany obowiązkowi temu niewątpliwie nie sprostał, próżno bowiem w umowie, OWU i Tabeli odnaleźć nazwę i definicję tej części wartości umorzonych i odpisanych udziałów jednostkowych, o którą po przemnożeniu przez stawkę procentową wartości rachunku udziałów pomniejszana jest pierwotna kwota ani tym bardziej celu i funkcji takiej opłaty,
nie wspominając już o ich konkretnym powiązaniu z danymi kosztami.

Kontynuując kwestię braku zdefiniowania w OWU pojęcia owej opłaty, należy ponownie zwrócić uwagę, że OWU nie wskazują także jakie świadczenia pozwanego objęte zostały kwotą o którą pomniejsza się wartość wykupu, tj. za co dokładnie pobierana jest przedmiotowa opłata. Powód nie miał zatem możliwości stwierdzenia, czy jego świadczenie w postaci opłaty jest ekwiwalentne i uzasadnione. Oznacza to, że zawierając umowę ubezpieczenia na życie powód nie został w sposób rzetelny i kompletny poinformowany
o istotnych okolicznościach dotyczących jego praw i obowiązków w zakresie łączącego strony stosunku prawnego. Co warte podkreślenia, dopiero z treści odpowiedzi na pozew
i dalszych pism procesowych pozwanej, powód dowiedział się, że pobranie opłaty miało służyć zrekompensowaniu poniesionych przez pozwanego kosztów związanych z zawarciem
i wykonywaniem umowy, w tym wynikających z przedłożonych przez pozwaną tabel, załączników do umowy agencyjnej, kosztów nadzoru nad działalnością ubezpieczeniową, składki wpłacanej do Polskiej Izby Ubezpieczeń czy obsługi administracyjnej ubezpieczeń na życie. We wcześniejszej korespondencji, prowadzonej na etapie przedsądowym, powód został poinformowany jedynie że towarzystwo pobiera takie, a nie inne opłaty jako kompensatę poniesionych kosztów w wysokości proporcjonalnej do kosztów poniesionych przez Towarzystwo Ubezpieczeń ( k. 45 akt). Powodowi przedstawiono więc sformułowanie
o adekwatności wysokości opłaty w stosunku do bliżej nieokreślonych kosztów. Koszty
o których mowa w odpowiedzi na pozew to globalne koszty prowadzenia działalności gospodarczej - brak jest ich odniesienia do tej umowy. Postanowienia umowne (OWU oraz Tabeli) wyraźnie wskazują, iż wypłacona wartość wykupu całkowitego nie jest związana
z tymi kosztami, lecz z wysokością udziałów jednostkowych. Tym samym nawet na wyraźne wezwanie, towarzystwo ubezpieczeń nie było w stanie przedstawić tytułem czego pobrana była kwota ani co na konkretną kwotę się składało.

W samym OWU również brak jest jakiegokolwiek wskazania, że dana wartość pomniejszana w oparciu o określony procent przedmiotowych środków, miała służyć właśnie pokryciu kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela, w tym kosztów administracyjnych, składek czy z tytułu istniejącej umowy agencyjnej, a tym samym, że spełniała funkcję kompensacyjną. Takie ukształtowanie obowiązku nałożonego na konsumenta jest niezgodne
z dobrymi obyczajami, zakładającymi lojalność przedsiębiorcy wobec konsumenta
oraz konstruowanie jasnych i przejrzystych postanowień umownych bez zatajania jakichkolwiek okoliczności wpływających na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta
w razie zawarcia umowy ( tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2013 roku, I CSK 149/13, Legalis nr 753681). Nie ulega przy tym wątpliwości, że brak jasnych postanowień dotyczących opłat jakie ma ponosić konsument w związku z zawartą umową ubezpieczenia może prowadzić do nadużyć ze strony przedsiębiorcy.

Oceniając zatem abuzywność kwestionowanego przez powoda postanowienia umownego OWU należy rozważyć podnoszony przez stronę pozwaną argument,
że zatrzymana kwota 798.439,66 zł stanowiła zysk wypracowany przez pozwaną w ramach świadczonej przez nią usługi inwestycyjnej. Zdaniem Sądu okoliczność taka również nie wynika z OWU. Skoro pozwana traktowała tę część wpłaconych środków jako zysk, to winna była wyraźnie w ten sposób oznaczyć tego rodzaju świadczenie po stronie powoda.

W tym miejscu wskazać także należy, że to pozwana posiada pełną autonomię co
do podejmowanych decyzji o zorganizowaniu swej działalności. To ona decyduje o strategii sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, o tym, w jakim stopniu korzystać będzie
z własnych zasobów, a w jakim z usług akwizycyjnych innych podmiotów. To pozwana zatem, a nie konsument, bierze udział w ustalaniu prowizji dla pośredników, kosztów administracji czy wysokości zysków. To pozwana decyduje także o innych aspektach swej działalności, w tym co do liczby otwartych placówek, zatrudnionych tam pracowników,
czy wydatkach związanych z reklamą i promocją. Pozwana nie wykazała, by którakolwiek
z tych kwestii mogła mieć adekwatny związek z kosztami rezygnacji z umowy ubezpieczenia przez powoda. Są to elementarne uwarunkowania prowadzonej przez pozwane towarzystwo działalności gospodarczej, której ryzykiem nie można obarczać konsumenta. Dążenie
do pomniejszenia strat bądź zapewnienia zysków dla strony pozwanej nie może prowadzić
do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy ubezpieczenia. Usprawiedliwienia dla powyższego nie stanowi nawet fakt, że umowy ubezpieczenia na życie, ze swej natury, mają długoterminowy charakter, gdyż takie umowy pozwalają na rozłożenie w czasie kosztów ponoszonych przez zakład ubezpieczeń.

Powyższe prowadzi do wniosku, że pobrana przez pozwanego opłata odrywa
się całkowicie od ekonomicznych aspektów i stanowi w istocie sankcję za rezygnację
z dalszego kontynuowania umowy bez powiązania jej z realnie poniesionymi wydatkami.
O trafności powyższego wniosku dobitnie świadczy sam sposób ukształtowania postanowień ogólnych warunków umowy w zakresie tych opłat, odrywający te opłaty od wartości rzeczywiście poniesionych na zawarcie i wykonywanie umowy kosztów, lecz odnoszący
się do ich procentowego bądź ułamkowego przyjęcia w stosunku do wartości udziałów.
W konsekwencji brak zachowania równowagi kontraktowej jest w ocenie Sądu oczywistym
w niniejszej sprawie, gdyż zapisy OWU służą interesowi pozwanego towarzystwa
w szerszym wymiarze niż związany z konkretną umową, zapewniając mu pokrywanie ogólnych kosztów bieżącego funkcjonowania zakładu ubezpieczeń, a nawet prowadząc
do jego wzbogacenia. Faktyczne zyski dla ubezpieczyciela są więc niewspółmierne do ryzyka ponoszonego przez ubezpieczającego. Przy czym Sąd ponownie wskazuje, że pozwana
ma prawo do konkretnych zysków, pokrywania ponoszonych wydatków i zaspokajania kosztów związanych z prowadzeniem umowy, jednakże każdorazowo kwoty takie winny być znane powodowi jako konsumentowi. Powód winien być poinformowany z czym wiąże się nie tylko ryzyko wcześniejszej rezygnacji z umowy ubezpieczenia, ale także co składa się na finansowe skutki takiej decyzji. Zdaniem Sąd to właśnie ten brak jakiegokolwiek poinformowania powoda o skutkach finansowych decyzji, godził w naruszał jego interesy, niezależnie nawet od wartości przyjętej stawki. Procentowa wartość o jaką pomniejszono wartość udziałów, tj. 15 %, przy tak znaczącej wysokości składki miesięcznej
i zgromadzonym kapitale prowadziła do pobrania przez pozwaną sumarycznej kwoty
aż 798.439,66 zł. Sąd podziela pogląd, że pozwanej mogłoby jedynie przysługiwać świadczenie w wysokości faktycznych kosztów poniesionych w związku z rozwiązaniem umowy, a nie całości kosztów związanych z umową ( tak m.in. w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 czerwca 2012 r., sygn. akt VI ACa 87/12, Legalis
nr 740911
).

Regulacja dotycząca wysokości świadczenia wykupu zawarta w umowie przez pozwaną ma więc w istocie charakter rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego,
a tym samym wypełnia dyspozycję art. 385 3 pkt 17 k.c. Tak bowiem ukształtowane świadczenie musi być bowiem traktowane jako odstępne - w ujęciu wskazanego przepisu -
w sytuacji gdy następuje rozwiązanie umowy pomimo nie zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego z którym ta jest organicznie związana. W sprawie niniejszej pozwana pobrała 15 % wartości rachunku udziałów zgromadzonych przez powoda. Tymczasem Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania postanowienia,
w którym wysokość opłaty likwidacyjnej, stanowiącej procent środków wypłacanych z subkonta składek regularnych, wynosiła w 1 i 2 roku 99 %, a następnie w kolejnych latach odpowiednio 80%, 70%, 60%, 50%, 40%, 30%, 20% i 10% ( por.: wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 7 października 2011 r., sygn. akt XVII Amc 1704/09, Legalis nr 717311).

Jak wskazano wyżej kwestionowane postanowienie §18 pkt. 10 w związku ze stawką procentową Tabeli jest analogiczne co do skutków prawnych z tym dotyczącym opłaty likwidacyjnej.

Warto przy tym podkreślić, że powód nie miał możliwości uniknięcia, zakwestionowania czy uchylenia się od obowiązku uiszczenia takiej opłaty (lub choćby jej części), bowiem strona pozwana ustaloną przez siebie kwotę pobrała sama w drodze
jej „potrącenia” z kwoty przysługującej powodowi. Nie może zatem budzić wątpliwości,
że zakwestionowane postanowienia umowne naruszają dobre obyczaje, gdyż sankcjonują przejęcie przez ubezpieczyciela w pierwszych latach trwania umowy znacznej części środków wpłaconych przez ubezpieczającego, w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków.

W ocenie Sądu, postanowienia łączącej strony umowy, dotyczące pobranej opłaty,
nie określały tzw. „głównych świadczeń stron”, o których mowa w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.,
w związku z czym mogły być one rozpatrywane przez Sąd pod kątem ich abuzywności.

W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „głównych świadczeń stron” należy interpretować ściśle, to jest w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych dla danego konkretnego stosunku prawnego (tzw. essentialia negotii). Przez pojęcie „ essentialia negotii” należy rozumieć te składniki treści czynności cywilnoprawnej, które określają typ tej czynności (w szczególności typ umowy) i charakter wynikającego z niej stosunku prawnego. Ze względu na swój zasadniczy dla czynności prawnej charakter, konstytuujący tę czynność, zwane są właśnie składnikami przedmiotowo istotnymi. Umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się w szczególności w tytule XXVII, dziale I i III Kodeksu cywilnego. Umowa ubezpieczenia na życie ma charakter umowy dwustronnie zobowiązującej i odpłatnej – po obu stronach powstają określone prawa oraz obowiązki. Stronami analizowanej umowy
są ubezpieczyciel i ubezpieczający. Zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Ubezpieczycielem może być zarówno krajowy, jak i zagraniczny zakład ubezpieczeń, spełniający wymogi określone odrębną ustawą o działalności ubezpieczeniowej. Będąca przedmiotem sporu w niniejszej sprawie umowa ubezpieczenia jest niewątpliwie umową mieszaną, z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. W tego rodzaju stosunkach prawnych z uwagi na sumę ubezpieczenia, wynoszącą w niniejszej sprawie 100 złotych (k. 11v akt), przewidziana ochrona ubezpieczeniowa może mieć charakter symboliczny, natomiast może dominować
w niej aspekt kapitałowy. W ocenie Sądu w niniejszej sprawie, strony umowy,
w której jedna z nich jest zakładem ubezpieczeń, w samej polisie, jak również w § 3 ust. 1 OWU, jasno sprecyzowały jednak, jaki jest nadrzędny cel oraz przedmiot zawieranej umowy, którym jest przede wszystkim ubezpieczenie życia powoda. Z tego względu, pomimo wprowadzenia do umowy ubezpieczenia na życie aspektu kapitałowego, nie doszło do zmiany jej charakteru, gdyż zostały zachowane w niej wymogi dotyczące minimalnej treści tego stosunku określone w uregulowaniach ustawowych regulujących elementy przedmiotowo istotne umowy ubezpieczenia.

W niniejszym przypadku w oparciu o art. 805 § 1 i § 2 pkt 2 k.c. w zw. z art. 829 § 1 pkt 1 k.c. oraz treść polisy nr (...) w zw. z § 11 OWU przyjąć należało,
iż świadczeniem głównym ze strony powoda było opłacanie składki bieżącej,
zaś świadczeniem głównym strony pozwanej była wypłata określonych sum pieniężnych
w razie śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia, bądź dożycie przez niego ostatniego dnia okresu ubezpieczenia. To właśnie te powyżej wskazane postanowienia umowne w ocenie Sądu określają główne świadczenia strony pozwanej, stanowiąc elementy przedmiotowo istotne podpisanych umów ubezpieczenia. Pozostałe postanowienia umowne, w tym określające skutki rozwiązania polisy przed upływem 11 lat od daty zawarcia umowy, w szczególności wynikające z § 18 ust. 10 OWU, nie stanowią świadczeń głównych
w rozumieniu powołanych powyżej przepisów, a co za tym idzie mogą być oceniane
w kontekście art. 385 1 § 1 k.c.

Podsumowując tę część rozważań, stwierdzić należy, że strona pozwana pobrała
od powoda żądaną w niniejszym pozwie kwotę w oparciu o postanowienie § 18 ust. 10 wzorca umownego - Ogólnych Warunków Ubezpieczenia i Tabelę (...)
(...) (...), które wyczerpują znamiona klauzul abuzywnych, o których mowa w art. 385 ( 1) § 1 k.c. Wniosek ten determinował z kolei konieczność ich wyeliminowania
z łączącego strony stosunku prawnego, tj. uznanie ich za bezskuteczne ex lege. Zastosowana przez ustawodawcę formuła prawna niedozwolonego postanowienia umownego (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) oznacza, że pobieranie świadczeń w wykonaniu takiego niewiążącego konsumenta postanowienia nie miała umocowania w umowie. W konsekwencji bezpodstawnie potrącona kwota opłaty winna być zwrócona według konstrukcji zwrotu nienależnego świadczenia w rozumieniu art. 410 § 1 k.c., albowiem odpowiedzialność pozwanej lokuje się w płaszczyźnie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c.).

W tym miejscu należy również zwrócić uwagę na kwestię spornego między stronami tzw. bonusu czyli alokacji dodatkowej w kwocie 120.000 zł, o którym mowa w Tabeli Parametrów, Opłat i Limitów (...) ( str. 2 Tabeli, k. 24v akt). Zgodnie z tym postanowieniem umownym, przytoczonym w ustaleniach faktycznych niniejszego uzasadnienia, powód otrzymywał od Towarzystwa (...) dodatkowe udziały jednostkowe po upływie dziesiątej rocznicy polisy, odpowiadające równowartości 10 % sumy 12 zadeklarowanych we wniosku Składek Bieżących. W okolicznościach sprawy nie ulega wątpliwości, że wskazana kwota została doliczona do wartości polisy powoda (czego zresztą ten nie kwestionował) jeszcze przed upływem piątej rocznicy i tym samym, na równi
z wpłacanymi przez niego składkami, była przedmiotem inwestowania. Analiza treści OWU wskazuje, że brak jest w nich jakichkolwiek postanowień umownych dotyczących rozliczenia kwoty środków przyznanych z tytułu alokacji dodatkowej. Z postanowień OWU nie można zatem wywieść czy kwota bonusu powinna być w ww. przypadku rozliczona, a jeżeli tak to
w jaki sposób. Faktem jest jednak, że w praktyce kwota przedmiotowego bonusu została uwzględniona przy rozliczaniu udziałów jednostkowych zgromadzonych na koncie polisowym powoda.

W ocenie Sądu, skoro pozwana dobrowolnie przyznała powodowi bonus jeszcze przed spełnieniem określonych w OWU przesłanek, przy braku obwarowania jakimkolwiek postanowieniem umownym stanowiącym o obowiązku zwrotu środków przyznanych z tytułu tejże alokacji dodatkowej z uwagi na wcześniejszej zakończenie obowiązywania umowy,
a przede wszystkim z uwagi na jego zaliczenie do wartości udziałów jednostkowych
i wyliczenie razem z nim wartości wykupu należnej powodowi, żądanie zwrotu bonus ocenić należy jako nieuzasadnione. Słusznie wskazywała strona powodowa, że okoliczność przyznania bonusu w żaden sposób nie wpływa na abuzywność postanowień dotyczących wartości wykupu. Sąd nie podzielił również argumentacji pozwanej, o tym że bonus miał stanowić zachętę dla powoda przy założeniu, że umowa trwać miała do osiągnięcia przez powoda 85 roku życia. Okoliczność taka nie wynikała z treści zawartej przez strony umowy, zeznań świadka M. J. ani jakichkolwiek innych dowodów zaoferowanych przez pozwaną, co wobec jej zakwestionowania przez powoda uznać należało
za nieudowodnione. Okoliczność ta tym bardziej była nieprawdopodobna w świetle jasnych przesłanek wynikających z Tabeli (...) (...), których powód do dnia zakończenia ochrony ubezpieczeniowej nie spełnił.

Skoro więc pozwana nie zastrzegła jakichkolwiek obostrzeń przyznając dobrowolnie daną kwotę tytułem alokacji dodatkowej, brak jest podstaw do przyjęcia, by uzasadnione było skuteczne domaganie się jej zwrotu. Tym bardziej, iż przyznany bonus alokacyjny, powiększał w istocie aktywa powoda i prowadził do wzrostu opłat pobieranych przez pozwaną w związku z oferowanym produktem ubezpieczeniowym, a zatem nie był całkowicie darmowy.

Z uwagi na powyższe Sąd w punkcie I. sentencji wyroku zasądził od pozwanej
na rzecz powoda T. W. (1) kwotę 798.439,66 zł.

Stosownie do treści przepisów art. 481 § 1 k.c. za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Dla ustalenia momentu początkowego naliczenia odsetek za opóźnienie
w spełnieniu świadczenia istotne znaczenie ma treść art. 455 k.c., który stanowi, iż w sytuacji, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, to świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty. W przedmiotowej sprawie termin spełnienia świadczenia pieniężnego przez pozwaną na rzecz powoda nie był oznaczony, bowiem nie wynikał bezpośrednio z treści łączącej strony umowy, gdyż dotyczył zwrotu nienależnej opłaty. Pozwany został wezwany do zwrotu opłaty pismem z 5 lipca 2018 r., wyznaczającym termin 7 dni na spełnienie świadczenia liczonych od daty doręczenia powyższego wezwania. Pismo powyższe zostało doręczone pozwanej w dniu 13 lipca 2018 r., zatem terminem od którego zasadne było domaganie się odsetek był 21 lipca 2018 r. Od tej daty też Sąd zasądził odsetki zgodnie z punktem
I. sentencji wyroku.

Odnosząc się jeszcze pokrótce do podniesionych przez pozwaną zarzutów, Sąd nie podzielił poglądu o tym jakoby Aneks stanowić miał umowę odnowienia prowadzącą
do wygaśnięcia dotychczas istniejącego zobowiązania, w miejsce którego powstać miało nowe. Treść Aneksu nie modyfikowała bowiem w żaden sposób całości umowy lub OWU,
a jedynie pewną część dotyczącą minimalnych stawek procentowych wartości rachunku udziałów. Nie zmieniała zatem nawet treści kontestowanego § 18 ust. 10 OWU, który
był istotą podnoszonego zarzutu abuzywności. Nie sama bowiem wysokość stawek świadczyła o abuzywności postanowień umownych, lecz jak wyżej wskazano brak dopełnienia obowiązku informacyjnego i przede wszystkim ekwiwalentności. Niezależnie jednak od powyższego, zmiana pewnej części zobowiązania polegająca na podwyższeniu stawek procentowych wartości rachunku była wymuszona w celu wykonania decyzji wydanej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 30 grudnia 2015 r.,
nr (...), a zatem zabieg ten nie świadczył o woli stron umowy ubezpieczenia mającej rzekomo prowadzić do wygaśnięcia zobowiązania. Wbrew stanowisku pozwanej, wspomniana zmiana postanowień umowy (w części dotyczącej Tabeli) nie skutkowała
ani zmianą essentialia negotii, ani zamiarem odnowienia zmierzającym do wygaśnięcia dotychczasowego zobowiązania, co ze swej natury wyłączało kwalifikację dokonanej aneksem zmiany jako odnowienia w rozumieniu art. 506 § 1 k.c. W orzecznictwie przyjęto,
że klasyczną cechą nowacji, wynikającą wprost z ustawy, jest zobowiązanie się dłużnika
za zgodą wierzyciela do spełnienia innego świadczenia, a istotną cechą nowacji jest także to, iż wygasa dotychczasowe zobowiązanie. Zamiar nowacji może być również dorozumiany byleby był wyraźny, wskazując na wolę nowego i zupełnie odmiennego sposobu spełnienia świadczenia, dogodnego dla obu kontrahentów ( por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia
24 października 2000 r., sygn. akt V CKN 125/00, Legalis nr 290142
). Taka sytuacja
nie wystąpiła w stanie faktycznym niniejszej sprawy. W judykaturze dopuszcza się również ewentualność, że animus novandi może wynikać z samego faktu zmiany umowy bez potrzeby wyraźnej deklaracji umorzenia jako celu nowej umowy, jednakże taką możliwość przewidziano tylko wówczas, gdy zmiana treści umowy dotyczy przedmiotowo istotnych jej postanowień, czyli sięga tak daleko, że zmieniają się jej essentialia negotii. Dokonanie zmiany w ostatnio wskazanym zakresie dowodzi, że strony chcą umorzyć dotychczasowy stosunek prawny zastępując go zawiązaniem nowego ( tak: wyrok Sądu Najwyż z dnia
12 grudnia 2002 r., sygn. akt V CKN 1550/00, Legalis nr 57346
). Tymczasem modyfikacja postanowień umowy dokonana aneksem, ani nie skutkowała zmianą jej elementów przedmiotowo-istotnych, ani w inny sposób nie wyrażała zamiaru stron umorzenia (wygaśnięcia) dotychczasowego zobowiązania lub chociażby jego części w postaci § 18 ust. 10 OWU i powstaniem nowego, mającego w istocie sanować wadliwe postanowienie.

Tożsamo ocenić należało podniesiony zarzut potrącenia kwoty 522.931,04 zł, mającej stanowić różnicę pomiędzy wartością inwestycji w dniu jej zakończenia, a kwotą składki wpłaconej przez powoda, z kwotą 798.439,66 zł dochodzoną pozwem. Wypłata wartości wykupu nie była uzależniona od ilości zainwestowanych przez powoda składek
i rzeczywistego wkładu inwestycyjnego lecz całości środków zainwestowanych i przyznanych przez pozwaną. Nie ma zatem podstaw, aby eliminując § 18 ust. 10 OWU, pozwana mogła domagać się zwrotu „wypracowanych przez nią zysków”, których wysokości i tak nie udowodniła. Jedyny dowód wskazany przez pozwaną, tj. dowód z zeznań świadka J. S., w zakresie zgłoszonej tezy dowodowej, nie mógł bowiem zmierzać do wyjaśnienia tych okoliczności o czym wskazano już wyżej. Pozwanej mógłby przysługiwać jedynie zwrot kosztów poniesionych w związku z rozwiązaniem umowy i likwidacją ubezpieczenia, jednakże nawet tych wydatków pozwana w żaden sposób nie wskazała ani nie wykazała.

Konsekwencją rozstrzygnięcia żądania wyrażonego w pozwie było rozstrzygnięcie
w przedmiocie kosztów procesu. Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. oraz na podstawie § 2 ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcowskie. Zważywszy na rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie, uznać należało że stroną w całości przegraną jest strona pozwana. Na zasądzoną w punkcie II. sentencji wyroku kwotę 50.739 zł składały się: koszt opłaty od pozwu – 39.922 zł, koszty zastępstwa procesowego należne pełnomocnikowi powoda w kwocie 10.800 zł, powiększone o koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa wysokości 17 zł.

Zarządzenie:(...)